Zazdrośnica :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-08-12, 21:12   #1
mysza000
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4

Zazdrośnica :(


Dotychczas tylko czytalam Wasze wypowiedzi na forum (te dotyczace zazdrosci rowniez), a teraz postanowilam napisac o swoim problemie. Mam nadzieje, ze cos mi doradzicie Otoz jestem ze swoim TZ od 4 lat, ale dopiero od niedawna stalam sie o niego strasznie zazdrosna! Na poczatku zwiazku tak nie bylo. Wiedzialam, ze TZ jest we mnie bardzo zakochany, zapatrzony, ze bardzo mu sie podobam i ze jestem dla niego najpiekniejsza. Wprawdzie on nadal mnie zapewnia o swojej milosci i o tym, ze jestem dla niego piekna, ale cos we mnie wstapilo (nie wiem dlaczego) i ciagle czuje zazdrosc. Jest to zazdrosc o piekne dziewczyny na ulicy (nie oglada sie za nimi jak idzie ze mna, ale pewnie zerka-wiadomo, slepy nie jest...poza tym facet to wzrokowiec) - od razu sobie mysle, ze wolalby, zebym wygladala jak one... nie jestem brzydka, ale mam niestety sporo kompleksow, niskie poczucie wlasnej wartosci...i pomimo, ze tz zapewnia mnie, ze tylko ja go interesuje, to jakos trudno mi uwierzyc, ze nie jest zachwycony pieknymi dziewczynami... a teraz wiadomo - lato, skapo ubrane, kuszace piekne ciala... czasami nawet zarzucam mu, ze na jakas spojrzal, ale on twierdzi, ze normalnie patrzal i ze sie czepiam. Z jednej strony zdaje sobie z tego sprawe, ze sie czepiam, ze jestem okropna itd, ale czesto nie moge sie powstrzymac od jakichs docinkow itd. Po prostu jakos nie moge sobie z tym poradzic, ze jakas inna moze mu sie podobac bardziej niz ja. Nie wiem, dlaczego zrobilam sie taka okropna, moze to dlatego, ze z dnia na dzien kocham go coraz bardziej i boje sie, ze moge juz nie byc dla niego tak atrakcyjna jak na poczatku, ze mu sie znudze, ze pozna lepsza... wiem, ze to idiotyczne zadreczac sie takimi myslami, ale nie moge przestac i sama sie nakrecam! TZ pracuje z kilkoma kobietami, ostatnio jakas nowa, mloda sie u nich w pracy pojawila i juz sie obawiam, ze bedzie nia oczarowany. Juz sobie wyobrazam jaka ona jest super piekna, fajna itd... i oczywiscie nie moge sie powstrzymac, zeby mu powiedziec 'tylko uwazaj,zebys sie nie zakochal'. Nie rozumiem dlaczego od razu musza mnie nachodzic mysli, ze moze sie w niej zakochac??????? W tv tez pelno pieknych kobiet... a jak nie daj boze w jakims filmie piekna aktorka jest naga to krew mnie zalewa, bo znowu wyobrazam sobie, jaki to on jest zachwycony, ze jej cialo jest dla niego bardziej atrakcyjne niz moje i musze mu przygadywac 'ale jestes zapatrzony... ale wielkie oczy ci sie zrobily'. Wiem, ze jestem uciazliwa, wiem, ze zle robie i sama siebie za to wszystko nienawidze. Kiedys bylam normalna, nie wiem co sie ze mna stalo zdaje sobie sprawe z tego, ze moje zachowanie jest beznadziejne, ale moze moglybyscie mi przemowic do rozsadku? chce sie zmienic i bardzo prosze Was o pomoc. Moze ktoras miala podobne chore mysli i udalo jej sie ich pozbyc??? Z gory dziekuje za wszelkie rady!
mysza000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 21:20   #2
xxsmutnaxx
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 382
Dot.: Zazdrośnica :(

Cytat:
Napisane przez mysza000 Pokaż wiadomość
Dotychczas tylko czytalam Wasze wypowiedzi na forum (te dotyczace zazdrosci rowniez), a teraz postanowilam napisac o swoim problemie. Mam nadzieje, ze cos mi doradzicie Otoz jestem ze swoim TZ od 4 lat, ale dopiero od niedawna stalam sie o niego strasznie zazdrosna! Na poczatku zwiazku tak nie bylo. Wiedzialam, ze TZ jest we mnie bardzo zakochany, zapatrzony, ze bardzo mu sie podobam i ze jestem dla niego najpiekniejsza. Wprawdzie on nadal mnie zapewnia o swojej milosci i o tym, ze jestem dla niego piekna, ale cos we mnie wstapilo (nie wiem dlaczego) i ciagle czuje zazdrosc. Jest to zazdrosc o piekne dziewczyny na ulicy (nie oglada sie za nimi jak idzie ze mna, ale pewnie zerka-wiadomo, slepy nie jest...poza tym facet to wzrokowiec) - od razu sobie mysle, ze wolalby, zebym wygladala jak one... nie jestem brzydka, ale mam niestety sporo kompleksow, niskie poczucie wlasnej wartosci...i pomimo, ze tz zapewnia mnie, ze tylko ja go interesuje, to jakos trudno mi uwierzyc, ze nie jest zachwycony pieknymi dziewczynami... a teraz wiadomo - lato, skapo ubrane, kuszace piekne ciala... czasami nawet zarzucam mu, ze na jakas spojrzal, ale on twierdzi, ze normalnie patrzal i ze sie czepiam. Z jednej strony zdaje sobie z tego sprawe, ze sie czepiam, ze jestem okropna itd, ale czesto nie moge sie powstrzymac od jakichs docinkow itd. Po prostu jakos nie moge sobie z tym poradzic, ze jakas inna moze mu sie podobac bardziej niz ja. Nie wiem, dlaczego zrobilam sie taka okropna, moze to dlatego, ze z dnia na dzien kocham go coraz bardziej i boje sie, ze moge juz nie byc dla niego tak atrakcyjna jak na poczatku, ze mu sie znudze, ze pozna lepsza... wiem, ze to idiotyczne zadreczac sie takimi myslami, ale nie moge przestac i sama sie nakrecam! TZ pracuje z kilkoma kobietami, ostatnio jakas nowa, mloda sie u nich w pracy pojawila i juz sie obawiam, ze bedzie nia oczarowany. Juz sobie wyobrazam jaka ona jest super piekna, fajna itd... i oczywiscie nie moge sie powstrzymac, zeby mu powiedziec 'tylko uwazaj,zebys sie nie zakochal'. Nie rozumiem dlaczego od razu musza mnie nachodzic mysli, ze moze sie w niej zakochac??????? W tv tez pelno pieknych kobiet... a jak nie daj boze w jakims filmie piekna aktorka jest naga to krew mnie zalewa, bo znowu wyobrazam sobie, jaki to on jest zachwycony, ze jej cialo jest dla niego bardziej atrakcyjne niz moje i musze mu przygadywac 'ale jestes zapatrzony... ale wielkie oczy ci sie zrobily'. Wiem, ze jestem uciazliwa, wiem, ze zle robie i sama siebie za to wszystko nienawidze. Kiedys bylam normalna, nie wiem co sie ze mna stalo zdaje sobie sprawe z tego, ze moje zachowanie jest beznadziejne, ale moze moglybyscie mi przemowic do rozsadku? chce sie zmienic i bardzo prosze Was o pomoc. Moze ktoras miala podobne chore mysli i udalo jej sie ich pozbyc??? Z gory dziekuje za wszelkie rady!
nie wiem co Ci poradzić

może spórbuj stać sie bardziej atrakcyjna dla niego?
ja zawsze przed spotkaniem robie sie na bóstwo, tak, że jak ze mną idzie to nie ma po co sie patrzeć na inne

pozatym daj troszke na luz, bo oboje zwariujecie
xxsmutnaxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 21:42   #3
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Zazdrośnica :(

Zaczęłaś być mniej pewna swojego faceta. Musisz odkryć dlaczego, czy coś się wydarzyło między wami co mogłoby wskazywać spadek jego zainteresowania Tobą, czy skrytykował kiedyś Twój wygląd itd itp. Czy Ty się ostatnio zmieniłaś, nie wiem...przytyłaś na przykład. Jeżeli nic takiego się nie stało to po prostu powiedz mu co czujesz, powinien jakoś zareagować.
Na takie doły najlepsze jest zadbanie o siebie - nowy makijaż, fryzura, nowa bielizna i już zyskujesz na pewności siebie. To naprawdę działa. Sprawdziłam nie raz Musisz na powrót odzyskać wiarę w siebie, w swoją wyjątkowość no i w miłość swojego faceta. A on powinien Ci w tym pomóc. Może spoczął na laurach, też sobie już nieco odpuścił - faceci tak mają niestety. Trzeba mu wtedy delikatnie ten fakt uświadomić i niech chłop pokombinuje trochę Chce mieć chyba u boku szczęśliwą kobitkę, nie ?

Swoją drogą, jeżeli mam być już tak zupełnie szczera, to taka zazdrość o mijane na ulicach roznegliżowane panny jest...żałosna po prostu
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 21:48   #4
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: Zazdrośnica :(

Ja tam proponuje jak koleżankaxxsmutnaxx niech to Panowie się za Tobą oglądają! i myślę ze nie masz powodu do obaw facet to facet musi sobie zerknąć
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 22:00   #5
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
Dot.: Zazdrośnica :(

Musisz sobie jakos do rozumu przemowic. Zastanowic sie co tak naprawde spowodowalo nagle Twoja zazdrosc?
Czujesz sie nieatrakcyjna, masz niska samoocene? Moze ktos powiedzial Ci cos przykrego na temat wygladu?
Piszesz, ze TZ zapewnia Cie o swojej milosci. Ja tez jestem ze swoim ponad 4 lata i u mnie bylo odwrotnie, to na poczatku ja bylam bardzo zazdrosna, a z biegiem czasu, po wszystkich naszych przejsciach upewnilam sie, ze nie ma o co. Po prostu TZ udowodnil mi to swoim zachowaniem.
Najlepszym wyjsciem jest wlasnie wieksze zadbanie o swoja atrakcyjnosc. Moze zmien cos w makijazu, w ubiorze/fryzurze. Zrob cos dla siebie tak, abys czula sie we wlasnej skorze jak najlepiej. Trzymam kciuki!
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 22:07   #6
K-H
Rozeznanie
 
Avatar K-H
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 868
Dot.: Zazdrośnica :(

Zacznij może jak najbardziej dbać o siebie, malować się, ćwiczyć,m jeżeli na punkcie ciała masz kompleksy... Osiągniesz upragnioną sylwetkę i nie będą Cie denerwować piękne panie, proste Jak będzie widział jak się starasz wątpię żeby się oglądał za innymi. I naprawdę nie przesadzaj, bo od Ciebie ucieknie, takie docinki są ohydne...
__________________
Nie narażam życia. Noszę rewolwer. Życie musi być podniecające. W przeciwnym razie nie jest warte jednego naboju.
Isaac Baschevis Singer, "Spuścizna"
http://www.lastfm.pl/user/K-H/
A czego Ty słuchasz?
K-H jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-13, 09:24   #7
alexandrine
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 84
Dot.: Zazdrośnica :(

nie ma miłości bez zazdrości a może p prostu bardziej zaczęło Ci na nim zależeć? skoro piszesz, że zawsze byłaś pewna jego wierności, bo świata poza Tobą nie widział
Ja też jestem strasznie zazdrosna o tż i często nie mogę się powstrzymać, żeby przypomnieć mu aby nie spoglądał na piękne kobiety
taka już chyba natura mężczyzn zresztą ja pomimo tego jak kocham swój Skarb też czasem nie mogę oderwać wzroku od niektórych panów
także głowa do góry nie jesteś sama
alexandrine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-13, 11:00   #8
Blonde_Stranger
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
Dot.: Zazdrośnica :(

Szczerze mówiąc to współczuję Twojemu mężczyźnie. Nie da się długo żyć ciągle słuchając takich tekstów i docinków. Masz zamiar pozabijać wszystkie piękne kobiety na świecie by mieć spokój? Czy też może wydłubać mu oczy żeby tyko nie spojrzał na inną? Powinnaś zacząć pracować nad sobą i swoimi kompleksami bo jesteś na dobrej drodze by stać się męczącą jedzą i wtedy to dopiero będziecie mieć problem. Atrakcyjne osoby zawsze przyciągają wzrok - musisz się z tym pogodzić i uwierzyć że każdy lubi popatrzeć i nie oznacza to wcale chęci zdrady. Myślę też że powinnaś bardziej zadbać o siebie,podnieść swoją samoocenę bo to dobrze zrobi waszemu związkowi. Mogę też Cię zapewnić że żaden mężczyzna nie wytrzyma długo takiego ględzenia i jak go kochasz to lepiej zmień swoje podejście zamiast dawać mu do zrozumienia że "leci" na każdą ładną dziewczynę.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=544787

pozbędę się Noa Cacharel 95 ml!
Blonde_Stranger jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-13, 12:46   #9
mysza000
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4
Dot.: Zazdrośnica :(

Dziekuje Wam dziewczyny za rady samej sobie bardzo trudno przemowic do rozsadku, ale gdy ktos inny przygada, to latwiej wziac sie w garsc! Szczegolnie takie ostre wypowiedzi jak Blonde_Stranger potrafia przywolac czlowieka do porzadku!Dzieki Postaram sie wziac wszystkie uwagi do serca i skorzystac z Waszych porad!
mysza000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-13, 13:03   #10
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Zazdrośnica :(

piszesz: od razu sobie mysle, ze wolalby, zebym wygladala jak one...

uwierz mi na słowo, zresztą TŻ też by Ci to powiedział


jakby wolał być z tymi co piszesz, to by był. Facet nie jest męczennicą. Ty jestes jego wyborem. On chce być z Tobą. Poza tym nie tylko wygląd się liczy


może przeczytaj sobie książkę "lustereczko powiedz przecie..." gdzies na Wizażu tez o niej jest
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-13, 13:15   #11
agnis2908
Zadomowienie
 
Avatar agnis2908
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 753
GG do agnis2908
Dot.: Zazdrośnica :(

U mnie było na odwrót.
Na początku związku to ja byłam straszliwą zazdrośnicą, a on nie był prawie w ogóle.
A teraz ja nie jestem (prawie w ogóle), a on jest bardziej
Mi odpowiada takie cuś A jak wyleczyłam się z zazdrości? Tż przestał wzbudzać moje podejrzenia. Bardziej mi ufam.
__________________





agnis2908 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-13, 13:23   #12
cytryna21
Raczkowanie
 
Avatar cytryna21
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 330
Dot.: Zazdrośnica :(

spróbuj popracować nad swoimi kompleksami! też tak kiedyś miałam jak mi się przytyło 15kg (a przed przytyciem byłam śliczną kobietą) to też się tak zachowywałam w stosunku do mojego tygryska! byłam zazdrosna o wszystkie kobiety które były szczuplejsze ode mnie! A on mnie kocha z tymi kg! w końcu wzięłam się za siebie codziennie wstając rano patrząc w lustro powtarzam sobie że jestem ładna! Bębenek już trochę zgubiłam 7kg mniej i czuję się dowartościowana! Nie wiem na czym dokładnie polega twój kompleks? co ci się w sobie nie podoba? Może napiszesz nam a my ci pomożemy popracujesz nad sobą to problemy miną! Pamiętaj że nikt nie jest brzydki tylko trzeba wyeksponować w sobie to co ma się najatrakcyjniejsze! A i trzeba pokochać siebie!
cytryna21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-13, 14:28   #13
GothicLolita22
Zadomowienie
 
Avatar GothicLolita22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
Dot.: Zazdrośnica :(

Ja to bym się zaczęła martwić dopiero, gdyby przestał mówić, że kocha, okazywać czułość itp... Niech sobie patrzy na mijające nas dziewczyny, od tego ma oczy. Ja również nie zakrywam sobie oczu, kiedy mija mnie jakiś chłopak Co innego, gdyby facet komentował, że ta czy tamta dziewczyna jest śliczna lub coś podobnego... Wtedy zaczęłabym być zazdrosna
__________________
GothicLolita22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-13, 15:53   #14
mysza000
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4
Dot.: Zazdrośnica :(

koKOro - masz racje, wlasnie tak mi odpowiada moj TZ, kiedy mowie mu, ze wolalby miec lepsza i ladniejsza

Dlaczego tak beznadziejnie sie zachowuje?Sama nie wiem... kiedys bylam normalna, a teraz stalam sie nieznosna i wstyd mi za siebie coraz mocniej go kocham i boje sie, ze moze poznac lepsza, znudzic sie mna, odkochac sie.... zle mi z tym, ze w ogole takie idiotyczne mysli pojawiaja sie w mojej glowie!!! nie chce myslec, ze zakocha sie w kazdej fajnej dziewczynie, ktora blizej pozna, ale jednak tak mysle, gdy tylko taka pojawi sie w jego otoczeniu. Mysle sobie, ze kazda jest lepsza ode mnie. Nie mam pojecia, co zrobic, zeby pozbyc sie tych mysli!!! A kompleksy? No mam ich troche (m.in. brak biustu). Nie jestem brzydka, ale nigdy tez nie czulam sie wyjatkowa. Wokol jest tyle fajnych dziewczyn, a ja czuje sie jak jakas szara mysz. Do tego niesmiala, nieciekawa itd... Pewnie jestem przewrazliwiona na swoim punkcie i sama stwarzam sobie problemy, ale nic nie poradze na to, ze takie mysli mnie zadreczaja
mysza000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-13, 17:35   #15
kolezankaa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 643
Send a message via Skype™ to kolezankaa
Dot.: Zazdrośnica :(

powiedz mu to wszystko co tutaj napisałaś..

radzę Ci trochę przystopować, bo to że spojrzy na inną dziewczynę to nie koniec świata, a facet czuje się osaczony i trzymany na smyczy.. przecież Cię nie zdradza i wiesz że jesteś dla niego najpiękniejsza, spróbuj nad tym panować bo on może zacząć mieć tego dość i żeby nie doszło do takiej sytuacji że przez to odejdzie lub między wami pojawi się ostra kłótnia..
po prostu powiedz mu to wszystko.. w związku liczy się szczerość
kolezankaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 08:31   #16
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Zazdrośnica :(

Cytat:
Napisane przez mysza000 Pokaż wiadomość
coraz mocniej go kocham i boje sie, ze moze poznac lepsza, znudzic sie mna, odkochac sie....
może się tak stać, ale właśnie jak będziesz tak męczyć,
poza tym nawet jak ktos ma poznać kogoś innego, to i tak tego nie przewidzisz, nie zmienisz, a do tego jeszcze odbierasz sobie radość


on sie jakoś perfidnie gapi? np. zauważyłaś, że wielu dziewczynom sie przygląda kilka sekund, czy jak?
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 12:06   #17
klaudiaaa86
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 043
Dot.: Zazdrośnica :(

Mysza000 jak ja Cie doskonale rozumiem jak czytam to dokladnie jakbym sama to napisala . Jestem zazdrosna o pierdoły, o filmy, o dziewczyny na ulicach i krew mnie zalewa normalnie. Nawet jak przychodzi sms toja juz mysle nie wiadomo o czym. Na poczatku nigdy tak nie bylo. dopiero od paru miesiecy mecze sie cholernie ale nic nie poradze,musi samo przejsc wspolczuje tez jemu ze musi to znosic dodam ze specjalnie jakis kompleksow nie mam, brzydka chyba tez nie jestem wiec nie wiem skad cie to u mnie wzielo. Kiedys mnie zawiodl , dokladnie rok temu i moze dlatego... nie ufam mu i chyba temu sie zamartwiam i zloszcze

powodzenia dziewczyno !
__________________
" If You find The Right Person Never let her go away"


http://www.suwaczek.pl/cache/fd6c8075da.png

Kocham Mojego Misia
23.09.2009r - Alanek
03.12.2009r. - Together forever
klaudiaaa86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 17:42   #18
mysza000
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4
Dot.: Zazdrośnica :(

koKOro - nie gapi sie perfidnie... po prostu mam wrazenie, ze zerka na te piekne dziewczyny. No i boje sie, ze inne podobaja mu sie bardziej niz ja. Wiem,ze pewnie przesadzam - nie wiem co mi ostatnio odbilo, jestem na siebie wsciekla!

klaudiaaa86 - myslalam, ze tylko ja tak mam a masz jakis sposob na pozbycie sie tych glupich mysli? ja staram sie nad soba pracowac, dziewczyny na forum przemowily mi do rozsadku. Ale tak calkiem zmienic postepowania sie nie da...nie od razu

Blonde_Stranger - piekny avatar
mysza000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 17:52   #19
yedanna
Zakorzenienie
 
Avatar yedanna
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345
Dot.: Zazdrośnica :(

Ja mam sposób: zajmij się czymś
To niezawodna metoda, żeby nie myśleć o głupotach.
A poza tym - nie zdarza Ci się pomyśleć, że jakiś chłop jest przystojny, że ciacho, że mmm i takie tam głupoty? Czy przez to kochasz mniej TŻ? Wątpię.
Jak nie możesz tego przełożyć na uczucia, to spróbuj na logikę.
__________________
Akuku
yedanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-18, 19:42   #20
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Zazdrośnica :(

tak ja pisze yedanna zwróć uwagę, jak Ty zerkasz na facetów, bo na pewno tak jest i pomyśl sobie czy to ma jakieś znaczenie? i tak mimo, że spojrzysz wiesz, że twój tż jest ten naj i on ma na pewno tak samo

a jak sobie dalej z tym radzić, zacznij sobie tłumaczyć kiedy poczujesz zazdrość, pamiętaj wtedy, że on jest z Tobą, to Ciebie wybrał itp. jakby chciał być z tamtymi to by był, a nie jest, jest z Tobą. Poza tym dbaj o siebie (wyprzedzam - nie twierdze, że nie dbasz, ale tylko to podkreslam) , żebyś zawsze czuła się atrakcyjnie i pamietaj, że nie tylko za wygląd się kocha.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 19:49   #21
akrolinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: stąd.
Wiadomości: 272
Dot.: Zazdrośnica :(

Cytat:
Napisane przez mysza000 Pokaż wiadomość
Dotychczas tylko czytalam Wasze wypowiedzi na forum (te dotyczace zazdrosci rowniez), a teraz postanowilam napisac o swoim problemie. Mam nadzieje, ze cos mi doradzicie Otoz jestem ze swoim TZ od 4 lat, ale dopiero od niedawna stalam sie o niego strasznie zazdrosna! Na poczatku zwiazku tak nie bylo. Wiedzialam, ze TZ jest we mnie bardzo zakochany, zapatrzony, ze bardzo mu sie podobam i ze jestem dla niego najpiekniejsza. Wprawdzie on nadal mnie zapewnia o swojej milosci i o tym, ze jestem dla niego piekna, ale cos we mnie wstapilo (nie wiem dlaczego) i ciagle czuje zazdrosc. Jest to zazdrosc o piekne dziewczyny na ulicy (nie oglada sie za nimi jak idzie ze mna, ale pewnie zerka-wiadomo, slepy nie jest...poza tym facet to wzrokowiec) - od razu sobie mysle, ze wolalby, zebym wygladala jak one... nie jestem brzydka, ale mam niestety sporo kompleksow, niskie poczucie wlasnej wartosci...i pomimo, ze tz zapewnia mnie, ze tylko ja go interesuje, to jakos trudno mi uwierzyc, ze nie jest zachwycony pieknymi dziewczynami... a teraz wiadomo - lato, skapo ubrane, kuszace piekne ciala... czasami nawet zarzucam mu, ze na jakas spojrzal, ale on twierdzi, ze normalnie patrzal i ze sie czepiam. Z jednej strony zdaje sobie z tego sprawe, ze sie czepiam, ze jestem okropna itd, ale czesto nie moge sie powstrzymac od jakichs docinkow itd. Po prostu jakos nie moge sobie z tym poradzic, ze jakas inna moze mu sie podobac bardziej niz ja. Nie wiem, dlaczego zrobilam sie taka okropna, moze to dlatego, ze z dnia na dzien kocham go coraz bardziej i boje sie, ze moge juz nie byc dla niego tak atrakcyjna jak na poczatku, ze mu sie znudze, ze pozna lepsza... wiem, ze to idiotyczne zadreczac sie takimi myslami, ale nie moge przestac i sama sie nakrecam! TZ pracuje z kilkoma kobietami, ostatnio jakas nowa, mloda sie u nich w pracy pojawila i juz sie obawiam, ze bedzie nia oczarowany. Juz sobie wyobrazam jaka ona jest super piekna, fajna itd... i oczywiscie nie moge sie powstrzymac, zeby mu powiedziec 'tylko uwazaj,zebys sie nie zakochal'. Nie rozumiem dlaczego od razu musza mnie nachodzic mysli, ze moze sie w niej zakochac??????? W tv tez pelno pieknych kobiet... a jak nie daj boze w jakims filmie piekna aktorka jest naga to krew mnie zalewa, bo znowu wyobrazam sobie, jaki to on jest zachwycony, ze jej cialo jest dla niego bardziej atrakcyjne niz moje i musze mu przygadywac 'ale jestes zapatrzony... ale wielkie oczy ci sie zrobily'. Wiem, ze jestem uciazliwa, wiem, ze zle robie i sama siebie za to wszystko nienawidze. Kiedys bylam normalna, nie wiem co sie ze mna stalo zdaje sobie sprawe z tego, ze moje zachowanie jest beznadziejne, ale moze moglybyscie mi przemowic do rozsadku? chce sie zmienic i bardzo prosze Was o pomoc. Moze ktoras miala podobne chore mysli i udalo jej sie ich pozbyc??? Z gory dziekuje za wszelkie rady!

doskonale Cie rozumiem, mam dokladnie identyczny problem! ... dzis sie po raz setny o to poklocilismy, nie wiem czemu się tak zachowuję, pewnie dlatego że bardzo go kocham i mi na nim baardzo zależy i po prostu smuci mnie fakt wymieniony wyżej przez Ciebie. Powiedział mi że jak spytam obojetnie jakiego kolesia czy podob amu sie tylko jedna laska to na pewno powie że nie, a poza tym milion może mu sie podobać, a kochać tylko jedną. Zresztą stwierdziłam, że nie bede juz o tym wspominać, bo wiem że on tego nie cierpi, a poza tym, skoro bym mu sie nie podobała to raczej by ze mną nie był? ... Pomyśl podobnym tokiem: jest z Tobą czyli że Cie kocha, podobasz mu sie, poza tym tak jak poprzedniczki: zrób się na bóstwo tak, żeby nie tylko on, ale i inni się za Tobą oglądali. U mnie zadziałała krótka spodniczka, przez caly czas trabili jacyś faceci w autach, a mój TŻ o mało nie dostał wścieklizny... az miło było popatrzeć na niego i jego zazdrosc. Przynajmniej dowieział sie, jak to jest;
__________________
bum szakalaka
akrolinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-18, 20:05   #22
xxsmutnaxx
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 382
Dot.: Zazdrośnica :(

Cytat:
Napisane przez akrolinka Pokaż wiadomość
doskonale Cie rozumiem, mam dokladnie identyczny problem! ... dzis sie po raz setny o to poklocilismy, nie wiem czemu się tak zachowuję, pewnie dlatego że bardzo go kocham i mi na nim baardzo zależy i po prostu smuci mnie fakt wymieniony wyżej przez Ciebie. Powiedział mi że jak spytam obojetnie jakiego kolesia czy podob amu sie tylko jedna laska to na pewno powie że nie, a poza tym milion może mu sie podobać, a kochać tylko jedną. Zresztą stwierdziłam, że nie bede juz o tym wspominać, bo wiem że on tego nie cierpi, a poza tym, skoro bym mu sie nie podobała to raczej by ze mną nie był? ... Pomyśl podobnym tokiem: jest z Tobą czyli że Cie kocha, podobasz mu sie, poza tym tak jak poprzedniczki: zrób się na bóstwo tak, żeby nie tylko on, ale i inni się za Tobą oglądali. U mnie zadziałała krótka spodniczka, przez caly czas trabili jacyś faceci w autach, a mój TŻ o mało nie dostał wścieklizny... az miło było popatrzeć na niego i jego zazdrosc. Przynajmniej dowieział sie, jak to jest;

masz racje... ale z drugiej strony faceci to wzrokowcy i coż idzie pięknośc, to sama sie zapewne za nią obejrzysz, a chłop też człowiek
tego sie nie da zbyt zmienić, płaczem i kłotniami mozesz zyskać to że on będzie sie bał patrzeć, albo zerknie ukradkiem, ale czy to jest lepsze?:confuse d:
mój tz nie ogląda sie za innymi.. ale ja zawsze jak z nim sie widze to robie sie na bostwo tak, zeby nie mogl ode mnie oderwac wzroku to jest lepszy środek niz wymuszanie na nim zeby nie patrzyl. zycze powodzenia
xxsmutnaxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-05, 13:39   #23
Madzia000
Zadomowienie
 
Avatar Madzia000
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 235
Dot.: Zazdrośnica :(

Cytat:
Napisane przez mysza000 Pokaż wiadomość
Dotychczas tylko czytalam Wasze wypowiedzi na forum (te dotyczace zazdrosci rowniez), a teraz postanowilam napisac o swoim problemie. Mam nadzieje, ze cos mi doradzicie Otoz jestem ze swoim TZ od 4 lat, ale dopiero od niedawna stalam sie o niego strasznie zazdrosna! Na poczatku zwiazku tak nie bylo. Wiedzialam, ze TZ jest we mnie bardzo zakochany, zapatrzony, ze bardzo mu sie podobam i ze jestem dla niego najpiekniejsza. Wprawdzie on nadal mnie zapewnia o swojej milosci i o tym, ze jestem dla niego piekna, ale cos we mnie wstapilo (nie wiem dlaczego) i ciagle czuje zazdrosc. Jest to zazdrosc o piekne dziewczyny na ulicy (nie oglada sie za nimi jak idzie ze mna, ale pewnie zerka-wiadomo, slepy nie jest...poza tym facet to wzrokowiec) - od razu sobie mysle, ze wolalby, zebym wygladala jak one... nie jestem brzydka, ale mam niestety sporo kompleksow, niskie poczucie wlasnej wartosci...i pomimo, ze tz zapewnia mnie, ze tylko ja go interesuje, to jakos trudno mi uwierzyc, ze nie jest zachwycony pieknymi dziewczynami... a teraz wiadomo - lato, skapo ubrane, kuszace piekne ciala... czasami nawet zarzucam mu, ze na jakas spojrzal, ale on twierdzi, ze normalnie patrzal i ze sie czepiam. Z jednej strony zdaje sobie z tego sprawe, ze sie czepiam, ze jestem okropna itd, ale czesto nie moge sie powstrzymac od jakichs docinkow itd. Po prostu jakos nie moge sobie z tym poradzic, ze jakas inna moze mu sie podobac bardziej niz ja. Nie wiem, dlaczego zrobilam sie taka okropna, moze to dlatego, ze z dnia na dzien kocham go coraz bardziej i boje sie, ze moge juz nie byc dla niego tak atrakcyjna jak na poczatku, ze mu sie znudze, ze pozna lepsza... wiem, ze to idiotyczne zadreczac sie takimi myslami, ale nie moge przestac i sama sie nakrecam! TZ pracuje z kilkoma kobietami, ostatnio jakas nowa, mloda sie u nich w pracy pojawila i juz sie obawiam, ze bedzie nia oczarowany. Juz sobie wyobrazam jaka ona jest super piekna, fajna itd... i oczywiscie nie moge sie powstrzymac, zeby mu powiedziec 'tylko uwazaj,zebys sie nie zakochal'. Nie rozumiem dlaczego od razu musza mnie nachodzic mysli, ze moze sie w niej zakochac??????? W tv tez pelno pieknych kobiet... a jak nie daj boze w jakims filmie piekna aktorka jest naga to krew mnie zalewa, bo znowu wyobrazam sobie, jaki to on jest zachwycony, ze jej cialo jest dla niego bardziej atrakcyjne niz moje i musze mu przygadywac 'ale jestes zapatrzony... ale wielkie oczy ci sie zrobily'. Wiem, ze jestem uciazliwa, wiem, ze zle robie i sama siebie za to wszystko nienawidze. Kiedys bylam normalna, nie wiem co sie ze mna stalo zdaje sobie sprawe z tego, ze moje zachowanie jest beznadziejne, ale moze moglybyscie mi przemowic do rozsadku? chce sie zmienic i bardzo prosze Was o pomoc. Moze ktoras miala podobne chore mysli i udalo jej sie ich pozbyc??? Z gory dziekuje za wszelkie rady!

ech tak jakbym czytala wątek urwany z mojego życia... Ja mam identycznie !! Jak mija nas jaka dziewczyna skapo ubrana od razu kieruje wzrok na mojego TŻ zeby zobaczyc czy przypadkiem nei patrzy na nią, on jak już tylko czuje mój wzrok to odwraca głowe zebym widziała że on nei patrzy :P z oglądaniem tv jest to samo jest tylko jedna róznica, za mna też sie oglądają faceci- on tego nie znosi i on jest równie tak samo o mnie zazdrosny, nawet BARDZIEJ jak ogladamy vive i jest jakis facet bez koszulki to od razu tekst typu "pewnie chcialabys jego, patrz jaki on sliczny" wyrzuca mi to ze jestem taka sliczna ze ogladaja sie za mna na ulicy, ze kazdy chcialby mnei miec. Ja mu juz setki razy tłumaczyłam, groziłam itd (rozne sposoby) ze to on jest dla mnie najwazniejszy i tylko z nim chce byc i nie obchodzą mnei inni. Jednak to juz staje sie uciązliwe, najpierw MOJA zazdrosc, pozniej JEGo... i takie kółko głupie rozmawialam z nim o tym, dalej go zapewniałam ze jest dla mnie najpiekniejszy i najwazniejszy, prosilam zeby nie mowil ze mnie by chciał kazdy inny, ze mi wtedy przykro, prosilam i nic... no moze przez chcwile było ok. Jednak pozniej znowu to samo.... co robic? jak na niego wplynac ?
Madzia000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:10.