Polecamy:

HisHoney · 2012-02-03, 15:23

Powiem Wam dziewczyny, że ostatnio zrobiłam rundkę po salonach w Warszawie - między innymi tych polecanych tutaj i w końcu wybrałam sobie sukienkę w salonieCarmen. Przesympatyczna obsluga, dużo sukien do wyboru i konkretne doradztwo. Oceniam ten salon bardzo na plus!

she27 · 2012-02-06, 14:29

Cytat:

Napisane przez HisHoney

Powiem Wam dziewczyny, że ostatnio zrobiłam rundkę po salonach w Warszawie - między innymi tych polecanych tutaj i w końcu wybrałam sobie sukienkę w salonieCarmen. Przesympatyczna obsluga, dużo sukien do wyboru i konkretne doradztwo. Oceniam ten salon bardzo na plus!

Popieram! Też tam kupiłam swoją sukienkę

CliCli · 2012-02-06, 20:04

moj faworyt - zdecydowanie Wedding Room przy Jana Pawła - dziewczyny przemiłe i znają się na rzeczy!

mayeczka87 · 2012-02-07, 07:49

Cytat:

Napisane przez CliCli

moj faworyt - zdecydowanie Wedding Room przy Jana Pawła - dziewczyny przemiłe i znają się na rzeczy!

I bardzo mały wybór sukni mają....

ciocia_wiedzma · 2012-02-07, 08:43

Cytat:

Napisane przez CliCli

moj faworyt - zdecydowanie Wedding Room przy Jana Pawła - dziewczyny przemiłe i znają się na rzeczy!

Ja też zdecydowanie polecam. Przesympatyczna i fachowa obsługa. Wybór fakt, może nie tak wielki jak w innych salonach, ale za to różnorodne. Bo co z tego że jest 500 do przymierzenia jak wszystkie są takie same tylko w innym miejscu maja kwiatka przyszytego

Poza tym nie ma u nich problemu z przeróbkami. W mojej co prawda niewiele będzie zmian, bo tylko odpinane ramiączka i inny kolor paska, ale koleżanka szyje sobie u nich suknie z 3 modeli (góra od 1, środek od 2 i dół od 3 modelu) i nie zbankrutuje na tym.

**mallgo** · 2012-02-08, 08:56

Ja natomiast polecam salon xxxxx w Warszawie.
Są tam bajkowe suknie. Ceny normalne a jakość sukienek pierwsza klasa.
Pani która obsługuje jest bardzo szczera i nie wciskała mi byle jakiej sukni mówiąc że jest pięnie.
Jestem bardzo zadowolona ponieważ mam suknię w której super wyglądam .
Jeżeli chcecie dziewczyny mieć dobrze dobraną suknie do figury to polemam Promesę . Nie odczułam aby pani obsługująca była niemiła.
Ja wsztystko tam obejrzałam i zobaczyłam.
Polecam

mysiak · 2012-02-08, 09:08

Cytat:

Napisane przez ciocia_wiedzma

Ja też zdecydowanie polecam. Przesympatyczna i fachowa obsługa. Wybór fakt, może nie tak wielki jak w innych salonach, ale za to różnorodne. Bo co z tego że jest 500 do przymierzenia jak wszystkie są takie same tylko w innym miejscu maja kwiatka przyszytego

Poza tym nie ma u nich problemu z przeróbkami. W mojej co prawda niewiele będzie zmian, bo tylko odpinane ramiączka i inny kolor paska, ale koleżanka szyje sobie u nich suknie z 3 modeli (góra od 1, środek od 2 i dół od 3 modelu) i nie zbankrutuje na tym.

Ano właśnie. Z tego względu byłam zachwycona salonem Royal Splendor - nie mają przytłaczającej ilości sukien, ale te które prezentują naprawdę różnią się krojem a nie tylko kwiatkiem, perełkami czy falbanką

Olala84 · 2012-02-08, 11:00

Fajnie, że coraz więcej takich fajnych miejsc jest w Warszawie.
W tym salonie Ślubne Atelier też można łączyć kilka sukni w jedną albo nawet uszyć coś od początku swojego, a ceny są bardzo dobre, dlatego się zdecydowałam (o fajnej dziewczynie, która mnie obsługiwała wspominałam już wcześniej).

malaa77 · 2012-02-10, 13:14

Cześć Dziewczyny!
Ja brałam ślub w zeszłym roku i zdecydowanie odradzam salon ślubny Diana na ul. Targowej. Suknia , która tam zamówiłam była fatalnie uszyta i 3 tyg. przed ślubem szukałam nowej. Nową znałazłam w salonie Karina na ul. Kijowskiej (niestety salon już nie istnieja ale jestem z niego bardzo, bardzo zadowolona, obsługa światna w ciagu 3 tyg. udało sie zrobic nawet dwie poprawki mojej sukni - na sma koniec była idalana!!)

Domi1987 · 2012-02-21, 09:47

Hej,
ja też zdecydowanie polecam salon Wedding Room! Mają według mnie najlepszą obsługę w Warszawie!

majaeska · 2012-02-28, 19:17

Ja obeszłam chyba wszystkie salony, za poszukiwaniem tej jedynej. Byłam w:

Młoda i Moda Koprzywiańska

cicho, spokojnie, przyjemnie, dobrze doradzają, suknie w moim guście, widać, że dobrej jakości. kilka modeli mi się podobało (mój typ http://www.mlodaimoda.pl/images/stor.../jp104-1-b.jpg)

minusy - to co mi się podobało było bardzo drogie nastawiłam się na zmierzenie kolekcji Anny Kary, ale z tego co mi się podobało, akurat nic nie mieli. jest długi czas oczekiwania na suknie, co w moim przypadku odpada, odległość - dostanie się na Pragę z Woli samochodem to naprawdę niełatwe zadanie.

Ktoś prosił o ceny - tak między 2tys, a 8 tys - z tym, że w tym przedziale bliżej 2tys nic mi się nie podobało, a suknie Jesusa Peiro które naprawdę mi się podobały - cenowy odjazd.

Jennifer Vaiano Grochowska- komis. Jakaś porażka. Nic nie mogłam przymierzyć ponieważ prawie wszystkie suknie były na mnie za krótkie, a wcale nie jestem aż tak strasznie wysoka (174), jak słusznie zauważyła któraś z moich przedmówczyń - zapach stęchlizny.

Kijowska (ogółem) - ewidentnie nie w moim guście, nic nie mierzyłam, bo odstraszyły mnie bezy na wystawach. To samo w Emmi Mariage.

Maggio Ramatti butik Zamoyskiego - bardzo dziwna atmosfera, nie potrafię tego wyjaśnić, jest to moje subiektywne odczucie. Taki oddech na karku czułam "kup sukienkę, kup sukienkę" ze strony obsługi. Poza tym suknie już nie pierwszej młodości, szare i przykurzone. Moja koleżanka z pracy tam kupowała suknię i była zachwycona, ale to było z pięć lat temu i chyba coś się od tamtej pory pozmieniało. Plusy - dość krótki termin oczekiwania na suknię, nawet nie głupie niektóre modele. Salon dość kameralny. Ceny - od 1500zł do 4 tys.

Angel - jakość średnia, żeby nie powiedzieć kiepska, suknie drogie, poziom obsługi tez mocno na średnim poziomie. Jak pisała któraś z was w innym wątku "cena niemalże jak w La Manii, niestety obsługa nie".

Biały Raj - nie mierzyłam, suknie nie w moim stylu. Aż "kapie" - wszystko na bogato. Ale jeśli ktoś lubi taki styl to rzeczywiście Biały Raj

Tak skończyła się moja wizyta na Pradze. Stwierdziłam, że podziwiam dziewczyny które tam kupują, bo gdybym musiała tam jeździć na przymiarki - oszalałabym. Tam jest wielki totalny korek.

Poza Pragą byłam jeszcze w :

Carmen - miłe i rzeczowe Panie, dobrze doradzają,cierpliwe, bez wciskania na siłę. Niestety znowu ten sam problem co w Młoda i Moda - to co mi się podobało ( suknie Aire Barcelona) - bardzo drogie.To zaś co w "normalnej" cenie - trochę nie nie w moim guście.
Ceny 2500 - 5000zł

Mystique - nawet nie bardzo chce mi się komentować. Salon spory, wydawałoby się, że jest w czym wybrać, ale niestety. Poza tym mają "limit" sukni do mierzenia. Na dodatek mało kameralny. Panie niby miłe, ale niespecjalnie mam zaufanie do doradztwa kogoś, kto sam niespecjalnie się prezentuje.

Colette ( Cymbeline) - w skrócie - Pani miłe, suknie drogie, proste , więc niby powinny mi się podobać... ale - robią na mnie jakieś niesolidne wrażenie. Takie szmatkowo - piórkowe, poza tym w większości przypadków - totalnie spłaszczają piersi i co dziwne - niezależnie od fasonu. I większość z gładkich "szeleszcząca", co mnie drażni.

Madonna na Wilczej - z jednej strony rozumiem zachwyt co niektórych P.M. nad tym salonem, z drugiej w ogóle. Owszem suknie ładne, proste, w moim guście. Z drugiej - salon jest niewielki. Tłum ludzi. Mało kameralna atmosfera. Ceny horrendalne. I na dodatek, kompletnie nie ma gdzie zaparkować. Jeśli miałabym wybierać wolałabym jednak Młoda i Moda, który ma podobne suknie.

Splendor, ten salon zostawiłam sobie na koniec, ponieważ poleciła mi go siostra, która sprzedawała w nim suknię (w komisie). Rzadko zgadzam się z jej opinią, ale tym razem przyznaję jej rację, rzeczywiście jestem zadowolona. Mierzyłam kilka prostych, delikatnych sukien(niektóre modele są w podobnym stylu jak Jesus Peiro). Mają bardzo duży wybór (przynajmniej jak dla mnie). Panie miłe, ale nie nachalnie. Bardzo dobrze doradzają zwłaszcza pod kątem sylwetki.
Moje typy http://www.sukniesplendor.pl/public/img/1467.jpg, http://www.sukniesplendor.pl/public/img/1210.jpg, http://www.sukniesplendor.pl/public/img/1306.jpg, http://www.sukniesplendor.pl/public/img/1345.jpg
Ceny są przystępne, zarówno jeśli chodzi o suknie nowe jak i o te z komisu. Nowe suknie można modyfikować (góra z jednej, dół z drugiej) Spokojnie można się zmieścić 2,5 tys . Można też wypożyczyć za pół ceny. Ale z racji dobrego rabatu zdecydowałam się na uszycie. I co najważniejsze dla mnie, spokojnie zdążą z uszyciem sukni na maj. Jeśli chodzi o dojazd, to miałam z nim najmniejszy problem ze wszystkich salonów. Trochę ciężej z trafieniem, ale dałam sobie rade dzięki wskazówkom mojej siostry. Jedyny salon, w którym mierzyłam suknie w tygodniu, bo pracują w niektóre dni do 20-stej. Są otwarci nawet w niedziele

Moje wnioski i opinie z mierzenia są na razie takie, że warto się udać do salonów poza "ślubnymi zagłębiami" - najbardziej byłam zadowolona z tych, które leżą odrobinę "na uboczu" (Młoda i Moda oraz Splendor)

apylka · 2012-02-29, 08:56

majaeska - dzięki za wyczerpujące informacje.
Podoba mi się suknia ze Splendora nr 1306, ale pokazałaś ją tylko od tyłu. Masz może foty przodu? A jaka była jej cena?

Twoja wypowiedź jest bardzo przydatna. W pierwszej kolejności wybieram się do salonu Carmen na Jana Pawła, gdyż tam mają suknie Nabla, które bardzo, bardzo mi się podobają.

majaeska · 2012-02-29, 20:56

Poczekaj zaraz sprawdzę na ich stronie...
To jest ta:
http://www.sukniesplendor.pl/public/img/1209.jpg
Jest na prawdę ładniutka, mocno utkwiła mi w pamięci

Nie pamiętam cen, ale na pewno była poniżej 2000zł.

LennkaMa · 2012-04-07, 21:50

Witam,
Bardzo przydatny wątek. Żałuję, że wcześniej tu nie trafiłam, a na pewno zaoszczędziłabym trochę czasu jeśli chodzi o wypad na Pragę.
W przeciągu 1,5 h które miałam wczoraj udało mi się wejść do dwóch sklepów. Muszę przyznać, że Emi Marriage to totalna porażka. Umówiłam się na wizytę na 16:15. Po przybyciu na miejsce Pani nie chciała słuchać jakiej sukienki poszukuję, ale kazała mi oglądać katalogi. Kilku sukni nie było, ale udało mi się wybrać coś do przymiarki. Pani pokazała mi dosłownie 3 suknie w ekspresowym tempie ponieważ nie były powalające.. po czym kiedy poprosiłam o jeszcze jedną, którą dostrzegłam, Pani powiedziała, że muszę przyjść w przyszłym tygodniu, bo one już będą zamykać salon.. a było jeszcze 20 min do zamknięcia. Biorąc pod uwagę moje tempo mierzenia, pokazanie tej suknie zajęłoby max 3 min.. Naprawdę nie polecam tego miejsca. Być może to kwestia Pani, na którą trafiłam, ale wrażenie bardzo negatywne i na pewno już tam nie wrócę.
Czy ktoś z Was był w Marielli i orientuje się jakie tam są ceny?
Radosnych Świat Wam życzę!

tusiamar · 2012-04-10, 19:29

Dziewczynki,
orientujecie sie, gdzie mozna wypozyczyc bolerko do sukni? Nie chce kupowac, a patrzac na pogode, niewiadomo na co sie szykowac:/

LennkaMa · 2012-04-13, 19:59

Cytat:

Napisane przez tusiamar

Dziewczynki,
orientujecie sie, gdzie mozna wypozyczyc bolerko do sukni? Nie chce kupowac, a patrzac na pogode, niewiadomo na co sie szykowac:/

hej hej, wczoraj widzialam bolerka ladne w Carmen na Jana Pawła i wiem, że można je wypożyczyć. Możesz tam zajrzeć

powodzenia!!

HisHoney · 2012-04-18, 14:39

To prawda, w Carmen chętnie oferują również wypożyczenie bolerek

oj_tam · 2012-04-25, 18:22

Cytat:

Napisane przez mayeczka87

I bardzo mały wybór sukni mają....

Też jestem zdania, że w Wedding Room mają mały wybór. Już lepiej się przejść do pobliskiego Carmen. Nie tylko całkiem spory wybór (jak na wielkość salonu), ale i fachową obsługę - Pani potrafi zaproponować suknię, a nie tylko dać do przymierzenia tę, którą wybierzemy w katalogu.

apylka · 2012-05-14, 08:57

Cytat:

Napisane przez oj_tam

Też jestem zdania, że w Wedding Room mają mały wybór. Już lepiej się przejść do pobliskiego Carmen. Nie tylko całkiem spory wybór (jak na wielkość salonu), ale i fachową obsługę - Pani potrafi zaproponować suknię, a nie tylko dać do przymierzenia tę, którą wybierzemy w katalogu.

Potwierdzam.
Byłam w sobotę w obu salonach. Wedding Room mi nie odpowiada - mają bardzo mały wybór, suknie nie najlepszej jakości, a w cale nie takie tanie i dośc słaba obsługa - podaja do mierzenia to, co się wskaże palcem.
Carmen dużo lepszy - na wstepię pytają, jakie mniej więcej modele mnie interesuja, ale potem w podobnym stylu dają do mierzenia różne suknie i profesjonalnie doradzają - niczego zaś nie wciskaja na siłe. Mówią, ze można się zastanowić, przyjść jeszcze raz na przymiarki i na spokojnie zdecydować. Nie robią czegoś takiego, że aby szybciej złapać króliczka.

Neave · 2012-06-18, 22:43

Poszukiwanie dopiero zaczęłam i jak na razie mam za sobą wizytę w 2 salonach:
1. Młoda i Moda - pierwszy w życiu salon z sukniami, oprócz tego że coś tam mi się podobało na ich stronie byłam kompletnie zielona. Zaczęliśmy od sukni która mi się spodobała na stronie - kompletny niewypał. A potem zdałam się na p.Anię - wybierała super! chociaż czasem nie spodziewałam się niektórych krojów, ale stwierdziła, że dobrze bym wiedziała jak w którym będę wyglądała. O dziwo! na koniec miałam 2 wybrane suknie, z czego na jedną jestem już prawie zdecydowana. zarówno spełnia moje widzimisię (prosta, lejąca się), oraz dobrze na mnie leży: http://www.mlodaimoda.pl/suknie-slub...onal-5040.html

2. Atelier Juliette - sympatyczna babeczka, najpierw była pogadanka (mówiła całkiem sensownie). Niestety wszystkie suknie które dostałam do mierzenia były w tym samym stylu, tylko dodatki inne, prosta gora i rozszerzany dół. No i tuż przed wyjściem nieciekawa sytuacja z klientką która przyszła po odbiór sukni. Ja w tym czasie stałam w halce w przymierzalni, kolejna dziewczyna czekała, pani zajęła się klientką w sposób wiele pozostawiający do życzenia. Wpieranie klientowi że nie ma racji w kwestii poprawek do sukni szytej na zamówienie jest trochę nie na miejscu. Ponadto jeśli dziewczyna o super figurze nagle w sukni ma masę fałdek to chyba coś nie tak zostało uszyte. Dziewczyna która czekała po mnie wyszła (i raczej nie wróci). My również wyszliśmy, dziecię marudziło, a sprawie końca nie było widać. Niestety również mocno zniesmaczeni zachowaniem właścicielki Atelier.

W planach mam jeszcze wizytę w Jennifer Vaiano oraz Coline (na Kijowskiej 11). Po przeczytanych tutaj pozytywnych opiniach o Salonie Splendor, zastanawiam się czy jeszcze tam się nie wybrać, chociaż jest jak dla nas na krańcu świata.

mysiak · 2012-06-20, 08:41

Cytat:

Napisane przez Neave

(...)
Po przeczytanych tutaj pozytywnych opiniach o Salonie Splendor, zastanawiam się czy jeszcze tam się nie wybrać, chociaż jest jak dla nas na krańcu świata.

Miałam ten sam dylemat, ale nie żałuję, że pojechałam bo właśnie tam (jak już wspomniałam w tym wątku) znalazłam moją suknię. Dla mnie to też kraniec świata, bo mieszkam na Bródnie i nie jestem zmotoryzowana.

Neave · 2012-06-20, 22:06

Cytat:

Napisane przez mysiak

Miałam ten sam dylemat, ale nie żałuję, że pojechałam bo właśnie tam (jak już wspomniałam w tym wątku) znalazłam moją suknię. Dla mnie to też kraniec świata, bo mieszkam na Bródnie i nie jestem zmotoryzowana.

Ja mam trochę dalej, bo z Kobyłki i w dodatku najczęściej całą kompanią jeździmy, czyli ja, maluch w wózku + narzeczony (wiem, przesąd nie powinien oglądać, ale uważam że najlepiej mi doradzi).

Tymczasem, jestem po kolejnej wizycie, tym razem w komisie Jennifer Vaiano:
jako, że to komis, sukienek w bród, no i doświadczenie jakieś po 2 salonach miałam, przygotowałam sobie ładnie drukniętą listę sukienek, które mi wpadły w oko na stronie. wyszło sporo, ok.50! do tego mieliśmy 10minutowy poślizg, więc bardzo sceptycznie podchodziłam do tego jak nas potraktują. Pani (z ciemnymi włosami), bardzo miła, nie przeraziła się ogromem listy. Stwierdziła że część i tak nam wypadnie ze względu na rozmiar. No i się zaczęło, mając zeszłotygodniowe doświadczenie bardziej stawiałam na sukienki lejące. Niestety okazały się wtopą i myślałam że wyjdziemy bez żadnego typu. A pod koniec miłe zaskoczenie i typ padł, osobna sprawa że kompletnie inny niż myślałam: http://www.mlodaimoda.pl/suknie-slub...gonal-806.html. Wrażenie bardzo pozytywne, dostałam szczegółową rozpiskę z ceną sukni, ceną poprawek, ile jakie dodatki mogą kosztować oraz w przypadku halki jak wygląda wypożyczenie.
Chyba mam farta trafiać na czas kiedy ktoś przychodzi po odbiór sukni. tym razem wrażenie bardzo pozytywne, pomimo że to komis! co mogłoby pozostawiać sporo do życzenia

Do Coline niestety nie dotarłam, ale jako że najbardziej mnie stamtąd interesuje sukienka którą mierzyłam w Młoda i Moda, to chyba tylko przedzwonię w jakiej jest cenie.

Do Royal Splendor udało mi się z trudem umówić na sobotnie popołudnie

więc jeśli nie zwątpię to jeszcze tam się przejadę i chyba będę podejmować decyzję

apylka · 2012-06-21, 10:39

Cytat:

Napisane przez Neave

Poszukiwanie dopiero zaczęłam i jak na razie mam za sobą wizytę w 2 salonach:
1. Młoda i Moda - pierwszy w życiu salon z sukniami, oprócz tego że coś tam mi się podobało na ich stronie byłam kompletnie zielona. Zaczęliśmy od sukni która mi się spodobała na stronie - kompletny niewypał. A potem zdałam się na p.Anię - wybierała super! chociaż czasem nie spodziewałam się niektórych krojów, ale stwierdziła, że dobrze bym wiedziała jak w którym będę wyglądała. O dziwo! na koniec miałam 2 wybrane suknie, z czego na jedną jestem już prawie zdecydowana. zarówno spełnia moje widzimisię (prosta, lejąca się), oraz dobrze na mnie leży: http://www.mlodaimoda.pl/suknie-slub...onal-5040.html

Przymierzalam tę suknię - rzeczywiście fajnie leży, ładnie się układa, dla mnie miała jeden minus - za duży dekold

Ja rowniez wyraziłam już pozytywną opinię o tym salonie. Jest w porządku. Wybór tej jedynej padł jednak w Carmen na suknię Nabla (dla mnie one sa przepiękne).

**migotka1907** · 2012-07-26, 17:58

podejrzenie czarnego PR - naruszenie prawa polskiego

mylady21 · 2012-07-27, 07:16

Nie jestem wielką fanką tego salonu.
Ale osoba która nie uczestniczy aktywnie w forum, nie powinna mieć prawa ani do wystawiania pozytywnych, ani negatywnych komentarzy.
Jest to mało wiarygodne, a na pewno dziwne.
Jeśli nie aktywne uczestnictwo, to przynajmniej zdjęcia tejże za długiej sukienki.

mysiak · 2012-08-01, 11:48

painus3, podziel tekst na akapity, bo jest całkowicie nieprzyjazny i nieczytelny w takiej postaci...

axox · 2012-08-01, 15:17

Ja polecam Cymbeline na Jana Pawła, Madonne na Marszałkowskiej.
Nie polecam zaś Madonny na Wilczej, nie przyjemna obsługa i mały wybór sukien.

dezire · 2012-08-01, 15:32

Wedding Room - bylam tam niedawno - jest duzo sukien w przecenie, ale niestety to co zostalo jest w smutnym stanie: podniszczone i brudne

az dziwne ze kilka miesiecy robi taka roznice

W Madonnie na Marszalkowskiej/Wilczej - o tej porze roku tam az huczy od przymiarek, ale co tu duzo kryc - jest drogo.

Domi1987 · 2012-08-10, 08:39

Witam wszystkie forumowiczki

W związku z sytuacją, która miała miejsce przed moim ślubem czuję się w obowiązku ostrzec wszystkie przyszłe panny młode przed salonem MORI LEE na Kijowskiej w Warszawie.

Wyobraźcie sobie, że 2 tygodnie przed ślubem idziecie na przymiarkę swojej wymarzonej sukni, zamówionej prawie 6 miesięcy wcześniej specjalnie dla Was i okazuje się, że jest ona co najmniej 2 rozmiary za duża, panie w salonie sugerują, że to Twoja wina bo tyle schudłaś (niekoniecznie w miły sposób), a ty wiesz, że to pomyłka salonu. Prosisz więc o pobranie z Ciebie miary. Okazuje się, że zamówiona sukienka powinna idealnie na Ciebie pasować - co w takim wypadku robi właścicielka salonu ślubnego, który się pomylił ?
Wyzywa Cię i krzyczy na Ciebie przez słuchawkę (bo oczywiście nie ma czasu stawić się w salonie co zdecydowanie podkreśla: "nie będę na Panią tracić czasu, mamy wiele Panien Młodych", "co Pani myśli, że będę się do Pani dostosowywać")! !
Tak, to niestety możliwe i jest to prawdziwa historia.
I to wcale nie był koniec mojego koszmaru. Poprosiłam by Pani zaproponowała jakieś rozwiązanie w tej sytuacji. Dowiedziałam się, że przecież sukienka zostanie dopasowana i nie powinnam mieć jakichkolwiek pretensji. Dodałam, że sukienka typu"rybka", w oryginale z mocno dopasowanym gorsetem, specjalnie wyprofilowanymi fiszbinami na biust... zmniejszona o 2 rozmiary wzdłuż bocznych szwów nie jest w stanie zachować fasonu. Pani oburzona spytała sarkastycznie czy może chcę jeszcze jakiś rabat. Odpowiedziałam, że byłoby to jakieś rozwiązanie (na sprowadzenie nowej sukienki niestety zostało za mało czasu) i od tego momentu zrobiło się tylko gorzej, oto kilka cytatów z rozmowy, dodam, że wypowiedzianych BARDZO niemiłym tonem:
"miała Pani zbyt duże ambicje, zamówiła sobie drogą suknię, a teraz nie ma kasy by za nią zapłacić to szuka sposobu by ode mnie tę kasę wyłudzić"
"Pani wychodzi za mąż, a zachowuje się jak 15-latka"
"może Pani odstąpić sobie od umowy jak się Pani nie podoba, mnie to nie obchodzi"
"Nic Pani nie dopasujemy, ma Pani do wyboru: przyjść do salonu i odebrać sobie sukienkę w takim stanie w jakim jest, albo odstąpić od umowy i się z nami pożegnać"
Oczywiście Pani dobrze wiedziała, że odstąpić od umowy nie mogę, bo nie znajdę sukni (już było tylko 1,5 tygodnia). Sposób odzywania się do mnie
był po prostu chamski i prostacki, czułam się traktowana jak śmieć, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć. Odpowiedziałam, że jak Pani będzie to tak dalej załatwiać i tak się do mnie odzywać, to przecież chyba nie myśli, że to w dobie internetu pozostanie bez echa. Wybierałam przecież salon z klasą po to, by wybór i przymiarki sukni były niesamowitym wspomnieniem. Teraz już Pani całkowicie nie trzymała języka na wodzy, wykrzyczała coś, że ją szantażuję, a ona się nie da, że za długo pracowała na opinię bym ja jej taką popsuła i rzuciła słuchawką.
Oczywiście pociekły mi łzy, bo nigdy nie czułam się tak poniżona i bezradna.
Po interwencji mojego narzeczonego Pani łaskawie zgodziła się, żeby sukienka była do mnie dopasowywana i żebym przyszła na przymiarkę za kilka dni. I czy to koniec?
Niestety NIE
Po przymiarce, gdzie sukienka była już zmniejszona do mnie, ale oczywiście, zgodnie z moimi przewidywaniami, nie wyglądało to dokładnie tak jak powinno (np. fiszbiny za szeroko rozstawione = spłaszczony dziwnie biust; marszczenia na brzuchu powstałe po zmianie kroju). Wyobraźcie sobie jak to jest przymierzać suknię ze łzami w oczach i widząc jak Panie z salonu odnoszą się do Was prawie, że z nieukrywaną wrogością... Postawiona jednak na ostrzu noża narzekałam głośno na to wszystko, ale akceptowałam że sukienka lepiej wyglądać nie może. Pani krawcowa mi potakiwała. Wychodząc dodałam coś, że tego tak nie zostawię, ale że pani właścicielka (której oczywiście nie było) może to wszystko przemyśleć i zadzwonić jeszcze do mnie.
I zadzwoniła. Stanowczym tonem oznajmiła, że ona ma dosyć moich narzekań, ONA odstępuje od umowy i mogę sobie przyjść zabrać zadatek, a sukienki już na pewno nie mam. Na moje: nie może Pani odstąpić, powiedziała, że może bo tak jest w umowie i odstępuje. I odłożyła słuchawkę.
Tydzień przed ślubem bez sukienki. Wyobrażacie sobie? !
Oczywiście w umowie nie ma takiego zapisu (pytałam o poradę znajomych prawników) i gdyby nie to, że byłam już strzępkiem nerwów, wyglądałam chyba gorzej niż kiedykolwiek, a sukienkę mieć musiałam, to powinnam się odnieść do zapisów kodeksu cywilnego o skutkach niewykonania zobowiązań przy umowie wzajemnej. Według pani rzecznik praw konsumenta (do której oczywiście dzwoniłam), mogłam sobie pójść do dowolnego salonu, kupić dowolną sukienkę za dowolną kwotę, a Pani by musiała mi za tą sukienkę zapłacić.
No ale było tak, że narzeczony znów zadzwonił do Pani, jakoś ją przekonał. Miałam siedzieć cicho i grzecznie odebrać to co mi przygotowali. Na końcu podpisać kwit odbioru bez uwag.

Kończąc tą opowieść przepraszam, że tak się rozpisałam i zdaję sobie sprawę, że mało kto dobrnął do końca. Jednak obiecałam sobie, że tego tak nie zostawię, gdyż nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takich stresów i przeżyć tuż przed chwilą, która ma być najpiękniejsza w życiu.
Proszę zastanówcie się dobrze zanim wybierzecie ten salon - czy choć oferują bardzo ładne suknie, to czy jak wystąpi jakiś problem dacie radę psychicznie przetrwać opryskliwość, niekompetencję i niedojrzałość pani właścicielki, czy na pewno będziecie miały co założyć na swój ślub i nie zostanie Wam występ w białej koszuli nocnej (ja już taką opcję widziałam w swoich koszmarach). I czy później przy odbiorze sukni kilka PLN rabatu wynagrodzi ten koszmar i defekty sukni, których nie da się poprawić.

Życzę udanych wyborów
Dominika

badzia987 · 2012-08-10, 20:04

OMG

skąd wzięłaś więc sukienkę na tydzień przed ślubem?!

2012-02-03, 15:23	#301
HisHoney Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 4 690	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Powiem Wam dziewczyny, że ostatnio zrobiłam rundkę po salonach w Warszawie - między innymi tych polecanych tutaj i w końcu wybrałam sobie sukienkę w salonieCarmen. Przesympatyczna obsluga, dużo sukien do wyboru i konkretne doradztwo. Oceniam ten salon bardzo na plus! __________________ 'It's about how that one person makes you feel that you can't get enough, you want it, need it, can't imagine a day without it... Taking the bad with the good, because you know that's where you want to be.' 'If a book is well written, I always find it too short.'

2012-02-06, 20:04	#303
CliCli Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 1	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie moj faworyt - zdecydowanie Wedding Room przy Jana Pawła - dziewczyny przemiłe i znają się na rzeczy!

2012-02-08, 08:56	#306
mallgo BAN stały Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 1	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Ja natomiast polecam salon xxxxx w Warszawie. Są tam bajkowe suknie. Ceny normalne a jakość sukienek pierwsza klasa. Pani która obsługuje jest bardzo szczera i nie wciskała mi byle jakiej sukni mówiąc że jest pięnie. Jestem bardzo zadowolona ponieważ mam suknię w której super wyglądam . Jeżeli chcecie dziewczyny mieć dobrze dobraną suknie do figury to polemam Promesę . Nie odczułam aby pani obsługująca była niemiła. Ja wsztystko tam obejrzałam i zobaczyłam. Polecam Edytowane przez zlosliwiec Czas edycji: 2012-02-08 o 13:08

2012-02-08, 11:00	#308
Olala84 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 3	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Fajnie, że coraz więcej takich fajnych miejsc jest w Warszawie. W tym salonie Ślubne Atelier też można łączyć kilka sukni w jedną albo nawet uszyć coś od początku swojego, a ceny są bardzo dobre, dlatego się zdecydowałam (o fajnej dziewczynie, która mnie obsługiwała wspominałam już wcześniej).

2012-02-10, 13:14	#309
malaa77 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 1	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Cześć Dziewczyny! Ja brałam ślub w zeszłym roku i zdecydowanie odradzam salon ślubny Diana na ul. Targowej. Suknia , która tam zamówiłam była fatalnie uszyta i 3 tyg. przed ślubem szukałam nowej. Nową znałazłam w salonie Karina na ul. Kijowskiej (niestety salon już nie istnieja ale jestem z niego bardzo, bardzo zadowolona, obsługa światna w ciagu 3 tyg. udało sie zrobic nawet dwie poprawki mojej sukni - na sma koniec była idalana!!)

2012-02-21, 09:47	#310
Domi1987 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 14	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Hej, ja też zdecydowanie polecam salon Wedding Room! Mają według mnie najlepszą obsługę w Warszawie! Edytowane przez Domi1987 Czas edycji: 2013-03-26 o 12:42

2012-02-28, 19:17	#311
majaeska Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 14	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Ja obeszłam chyba wszystkie salony, za poszukiwaniem tej jedynej. Byłam w: Młoda i Moda Koprzywiańska cicho, spokojnie, przyjemnie, dobrze doradzają, suknie w moim guście, widać, że dobrej jakości. kilka modeli mi się podobało (mój typ http://www.mlodaimoda.pl/images/stor.../jp104-1-b.jpg) minusy - to co mi się podobało było bardzo drogie nastawiłam się na zmierzenie kolekcji Anny Kary, ale z tego co mi się podobało, akurat nic nie mieli. jest długi czas oczekiwania na suknie, co w moim przypadku odpada, odległość - dostanie się na Pragę z Woli samochodem to naprawdę niełatwe zadanie. Ktoś prosił o ceny - tak między 2tys, a 8 tys - z tym, że w tym przedziale bliżej 2tys nic mi się nie podobało, a suknie Jesusa Peiro które naprawdę mi się podobały - cenowy odjazd. Jennifer Vaiano Grochowska- komis. Jakaś porażka. Nic nie mogłam przymierzyć ponieważ prawie wszystkie suknie były na mnie za krótkie, a wcale nie jestem aż tak strasznie wysoka (174), jak słusznie zauważyła któraś z moich przedmówczyń - zapach stęchlizny. Kijowska (ogółem) - ewidentnie nie w moim guście, nic nie mierzyłam, bo odstraszyły mnie bezy na wystawach. To samo w Emmi Mariage. Maggio Ramatti butik Zamoyskiego - bardzo dziwna atmosfera, nie potrafię tego wyjaśnić, jest to moje subiektywne odczucie. Taki oddech na karku czułam "kup sukienkę, kup sukienkę" ze strony obsługi. Poza tym suknie już nie pierwszej młodości, szare i przykurzone. Moja koleżanka z pracy tam kupowała suknię i była zachwycona, ale to było z pięć lat temu i chyba coś się od tamtej pory pozmieniało. Plusy - dość krótki termin oczekiwania na suknię, nawet nie głupie niektóre modele. Salon dość kameralny. Ceny - od 1500zł do 4 tys. Angel - jakość średnia, żeby nie powiedzieć kiepska, suknie drogie, poziom obsługi tez mocno na średnim poziomie. Jak pisała któraś z was w innym wątku "cena niemalże jak w La Manii, niestety obsługa nie". Biały Raj - nie mierzyłam, suknie nie w moim stylu. Aż "kapie" - wszystko na bogato. Ale jeśli ktoś lubi taki styl to rzeczywiście Biały Raj Tak skończyła się moja wizyta na Pradze. Stwierdziłam, że podziwiam dziewczyny które tam kupują, bo gdybym musiała tam jeździć na przymiarki - oszalałabym. Tam jest wielki totalny korek. Poza Pragą byłam jeszcze w : Carmen - miłe i rzeczowe Panie, dobrze doradzają,cierpliwe, bez wciskania na siłę. Niestety znowu ten sam problem co w Młoda i Moda - to co mi się podobało ( suknie Aire Barcelona) - bardzo drogie.To zaś co w "normalnej" cenie - trochę nie nie w moim guście. Ceny 2500 - 5000zł Mystique - nawet nie bardzo chce mi się komentować. Salon spory, wydawałoby się, że jest w czym wybrać, ale niestety. Poza tym mają "limit" sukni do mierzenia. Na dodatek mało kameralny. Panie niby miłe, ale niespecjalnie mam zaufanie do doradztwa kogoś, kto sam niespecjalnie się prezentuje. Colette ( Cymbeline) - w skrócie - Pani miłe, suknie drogie, proste , więc niby powinny mi się podobać... ale - robią na mnie jakieś niesolidne wrażenie. Takie szmatkowo - piórkowe, poza tym w większości przypadków - totalnie spłaszczają piersi i co dziwne - niezależnie od fasonu. I większość z gładkich "szeleszcząca", co mnie drażni. Madonna na Wilczej - z jednej strony rozumiem zachwyt co niektórych P.M. nad tym salonem, z drugiej w ogóle. Owszem suknie ładne, proste, w moim guście. Z drugiej - salon jest niewielki. Tłum ludzi. Mało kameralna atmosfera. Ceny horrendalne. I na dodatek, kompletnie nie ma gdzie zaparkować. Jeśli miałabym wybierać wolałabym jednak Młoda i Moda, który ma podobne suknie. Splendor, ten salon zostawiłam sobie na koniec, ponieważ poleciła mi go siostra, która sprzedawała w nim suknię (w komisie). Rzadko zgadzam się z jej opinią, ale tym razem przyznaję jej rację, rzeczywiście jestem zadowolona. Mierzyłam kilka prostych, delikatnych sukien(niektóre modele są w podobnym stylu jak Jesus Peiro). Mają bardzo duży wybór (przynajmniej jak dla mnie). Panie miłe, ale nie nachalnie. Bardzo dobrze doradzają zwłaszcza pod kątem sylwetki. Moje typy http://www.sukniesplendor.pl/public/img/1467.jpg, http://www.sukniesplendor.pl/public/img/1210.jpg, http://www.sukniesplendor.pl/public/img/1306.jpg, http://www.sukniesplendor.pl/public/img/1345.jpg Ceny są przystępne, zarówno jeśli chodzi o suknie nowe jak i o te z komisu. Nowe suknie można modyfikować (góra z jednej, dół z drugiej) Spokojnie można się zmieścić 2,5 tys . Można też wypożyczyć za pół ceny. Ale z racji dobrego rabatu zdecydowałam się na uszycie. I co najważniejsze dla mnie, spokojnie zdążą z uszyciem sukni na maj. Jeśli chodzi o dojazd, to miałam z nim najmniejszy problem ze wszystkich salonów. Trochę ciężej z trafieniem, ale dałam sobie rade dzięki wskazówkom mojej siostry. Jedyny salon, w którym mierzyłam suknie w tygodniu, bo pracują w niektóre dni do 20-stej. Są otwarci nawet w niedziele Moje wnioski i opinie z mierzenia są na razie takie, że warto się udać do salonów poza "ślubnymi zagłębiami" - najbardziej byłam zadowolona z tych, które leżą odrobinę "na uboczu" (Młoda i Moda oraz Splendor)

2012-02-29, 08:56	#312
apylka Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 298	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie majaeska - dzięki za wyczerpujące informacje. Podoba mi się suknia ze Splendora nr 1306, ale pokazałaś ją tylko od tyłu. Masz może foty przodu? A jaka była jej cena? Twoja wypowiedź jest bardzo przydatna. W pierwszej kolejności wybieram się do salonu Carmen na Jana Pawła, gdyż tam mają suknie Nabla, które bardzo, bardzo mi się podobają.

2012-02-29, 20:56	#313
majaeska Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 14	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Poczekaj zaraz sprawdzę na ich stronie... To jest ta: http://www.sukniesplendor.pl/public/img/1209.jpg Jest na prawdę ładniutka, mocno utkwiła mi w pamięci Nie pamiętam cen, ale na pewno była poniżej 2000zł.

2012-04-07, 21:50	#314
LennkaMa Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 58	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Witam, Bardzo przydatny wątek. Żałuję, że wcześniej tu nie trafiłam, a na pewno zaoszczędziłabym trochę czasu jeśli chodzi o wypad na Pragę. W przeciągu 1,5 h które miałam wczoraj udało mi się wejść do dwóch sklepów. Muszę przyznać, że Emi Marriage to totalna porażka. Umówiłam się na wizytę na 16:15. Po przybyciu na miejsce Pani nie chciała słuchać jakiej sukienki poszukuję, ale kazała mi oglądać katalogi. Kilku sukni nie było, ale udało mi się wybrać coś do przymiarki. Pani pokazała mi dosłownie 3 suknie w ekspresowym tempie ponieważ nie były powalające.. po czym kiedy poprosiłam o jeszcze jedną, którą dostrzegłam, Pani powiedziała, że muszę przyjść w przyszłym tygodniu, bo one już będą zamykać salon.. a było jeszcze 20 min do zamknięcia. Biorąc pod uwagę moje tempo mierzenia, pokazanie tej suknie zajęłoby max 3 min.. Naprawdę nie polecam tego miejsca. Być może to kwestia Pani, na którą trafiłam, ale wrażenie bardzo negatywne i na pewno już tam nie wrócę. Czy ktoś z Was był w Marielli i orientuje się jakie tam są ceny? Radosnych Świat Wam życzę!

2012-04-10, 19:29	#315
tusiamar Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 11 898	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Dziewczynki, orientujecie sie, gdzie mozna wypozyczyc bolerko do sukni? Nie chce kupowac, a patrzac na pogode, niewiadomo na co sie szykowac:/ __________________ A wszystko zaczęło się tak dawno...

2012-04-18, 14:39	#317
HisHoney Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 4 690	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie To prawda, w Carmen chętnie oferują również wypożyczenie bolerek __________________ 'It's about how that one person makes you feel that you can't get enough, you want it, need it, can't imagine a day without it... Taking the bad with the good, because you know that's where you want to be.' 'If a book is well written, I always find it too short.'

2012-06-18, 22:43	#320
Neave Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 359	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Poszukiwanie dopiero zaczęłam i jak na razie mam za sobą wizytę w 2 salonach: 1. Młoda i Moda - pierwszy w życiu salon z sukniami, oprócz tego że coś tam mi się podobało na ich stronie byłam kompletnie zielona. Zaczęliśmy od sukni która mi się spodobała na stronie - kompletny niewypał. A potem zdałam się na p.Anię - wybierała super! chociaż czasem nie spodziewałam się niektórych krojów, ale stwierdziła, że dobrze bym wiedziała jak w którym będę wyglądała. O dziwo! na koniec miałam 2 wybrane suknie, z czego na jedną jestem już prawie zdecydowana. zarówno spełnia moje widzimisię (prosta, lejąca się), oraz dobrze na mnie leży: http://www.mlodaimoda.pl/suknie-slub...onal-5040.html 2. Atelier Juliette - sympatyczna babeczka, najpierw była pogadanka (mówiła całkiem sensownie). Niestety wszystkie suknie które dostałam do mierzenia były w tym samym stylu, tylko dodatki inne, prosta gora i rozszerzany dół. No i tuż przed wyjściem nieciekawa sytuacja z klientką która przyszła po odbiór sukni. Ja w tym czasie stałam w halce w przymierzalni, kolejna dziewczyna czekała, pani zajęła się klientką w sposób wiele pozostawiający do życzenia. Wpieranie klientowi że nie ma racji w kwestii poprawek do sukni szytej na zamówienie jest trochę nie na miejscu. Ponadto jeśli dziewczyna o super figurze nagle w sukni ma masę fałdek to chyba coś nie tak zostało uszyte. Dziewczyna która czekała po mnie wyszła (i raczej nie wróci). My również wyszliśmy, dziecię marudziło, a sprawie końca nie było widać. Niestety również mocno zniesmaczeni zachowaniem właścicielki Atelier. W planach mam jeszcze wizytę w Jennifer Vaiano oraz Coline (na Kijowskiej 11). Po przeczytanych tutaj pozytywnych opiniach o Salonie Splendor, zastanawiam się czy jeszcze tam się nie wybrać, chociaż jest jak dla nas na krańcu świata.

2012-07-26, 17:58	#324
migotka1907 BAN stały Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 1	Najgorsze salony ślubne w Warszawie podejrzenie czarnego PR - naruszenie prawa polskiego Edytowane przez zlosliwiec Czas edycji: 2012-07-27 o 11:01

2012-07-27, 07:16	#325
mylady21 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 2 529	Dot.: Najgorsze salony ślubne w Warszawie Nie jestem wielką fanką tego salonu. Ale osoba która nie uczestniczy aktywnie w forum, nie powinna mieć prawa ani do wystawiania pozytywnych, ani negatywnych komentarzy. Jest to mało wiarygodne, a na pewno dziwne. Jeśli nie aktywne uczestnictwo, to przynajmniej zdjęcia tejże za długiej sukienki. __________________ Im dalej w las, tym więcej drzew.

2012-08-01, 11:48	#326
mysiak Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Warszawa i okolice Wiadomości: 2 185	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie painus3, podziel tekst na akapity, bo jest całkowicie nieprzyjazny i nieczytelny w takiej postaci... __________________ ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37

2012-08-01, 15:17	#327
axox Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 241	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Ja polecam Cymbeline na Jana Pawła, Madonne na Marszałkowskiej. Nie polecam zaś Madonny na Wilczej, nie przyjemna obsługa i mały wybór sukien.

2012-08-01, 15:32	#328
dezire Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Wiadomości: 3 555	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Wedding Room - bylam tam niedawno - jest duzo sukien w przecenie, ale niestety to co zostalo jest w smutnym stanie: podniszczone i brudne az dziwne ze kilka miesiecy robi taka roznice W Madonnie na Marszalkowskiej/Wilczej - o tej porze roku tam az huczy od przymiarek, ale co tu duzo kryc - jest drogo. __________________ 2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu. 2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.

2012-08-10, 08:39	#329
Domi1987 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 14	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie Witam wszystkie forumowiczki W związku z sytuacją, która miała miejsce przed moim ślubem czuję się w obowiązku ostrzec wszystkie przyszłe panny młode przed salonem MORI LEE na Kijowskiej w Warszawie. Wyobraźcie sobie, że 2 tygodnie przed ślubem idziecie na przymiarkę swojej wymarzonej sukni, zamówionej prawie 6 miesięcy wcześniej specjalnie dla Was i okazuje się, że jest ona co najmniej 2 rozmiary za duża, panie w salonie sugerują, że to Twoja wina bo tyle schudłaś (niekoniecznie w miły sposób), a ty wiesz, że to pomyłka salonu. Prosisz więc o pobranie z Ciebie miary. Okazuje się, że zamówiona sukienka powinna idealnie na Ciebie pasować - co w takim wypadku robi właścicielka salonu ślubnego, który się pomylił ? Wyzywa Cię i krzyczy na Ciebie przez słuchawkę (bo oczywiście nie ma czasu stawić się w salonie co zdecydowanie podkreśla: "nie będę na Panią tracić czasu, mamy wiele Panien Młodych", "co Pani myśli, że będę się do Pani dostosowywać")! ! Tak, to niestety możliwe i jest to prawdziwa historia. I to wcale nie był koniec mojego koszmaru. Poprosiłam by Pani zaproponowała jakieś rozwiązanie w tej sytuacji. Dowiedziałam się, że przecież sukienka zostanie dopasowana i nie powinnam mieć jakichkolwiek pretensji. Dodałam, że sukienka typu"rybka", w oryginale z mocno dopasowanym gorsetem, specjalnie wyprofilowanymi fiszbinami na biust... zmniejszona o 2 rozmiary wzdłuż bocznych szwów nie jest w stanie zachować fasonu. Pani oburzona spytała sarkastycznie czy może chcę jeszcze jakiś rabat. Odpowiedziałam, że byłoby to jakieś rozwiązanie (na sprowadzenie nowej sukienki niestety zostało za mało czasu) i od tego momentu zrobiło się tylko gorzej, oto kilka cytatów z rozmowy, dodam, że wypowiedzianych BARDZO niemiłym tonem: "miała Pani zbyt duże ambicje, zamówiła sobie drogą suknię, a teraz nie ma kasy by za nią zapłacić to szuka sposobu by ode mnie tę kasę wyłudzić" "Pani wychodzi za mąż, a zachowuje się jak 15-latka" "może Pani odstąpić sobie od umowy jak się Pani nie podoba, mnie to nie obchodzi" "Nic Pani nie dopasujemy, ma Pani do wyboru: przyjść do salonu i odebrać sobie sukienkę w takim stanie w jakim jest, albo odstąpić od umowy i się z nami pożegnać" Oczywiście Pani dobrze wiedziała, że odstąpić od umowy nie mogę, bo nie znajdę sukni (już było tylko 1,5 tygodnia). Sposób odzywania się do mnie był po prostu chamski i prostacki, czułam się traktowana jak śmieć, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć. Odpowiedziałam, że jak Pani będzie to tak dalej załatwiać i tak się do mnie odzywać, to przecież chyba nie myśli, że to w dobie internetu pozostanie bez echa. Wybierałam przecież salon z klasą po to, by wybór i przymiarki sukni były niesamowitym wspomnieniem. Teraz już Pani całkowicie nie trzymała języka na wodzy, wykrzyczała coś, że ją szantażuję, a ona się nie da, że za długo pracowała na opinię bym ja jej taką popsuła i rzuciła słuchawką. Oczywiście pociekły mi łzy, bo nigdy nie czułam się tak poniżona i bezradna. Po interwencji mojego narzeczonego Pani łaskawie zgodziła się, żeby sukienka była do mnie dopasowywana i żebym przyszła na przymiarkę za kilka dni. I czy to koniec? Niestety NIE Po przymiarce, gdzie sukienka była już zmniejszona do mnie, ale oczywiście, zgodnie z moimi przewidywaniami, nie wyglądało to dokładnie tak jak powinno (np. fiszbiny za szeroko rozstawione = spłaszczony dziwnie biust; marszczenia na brzuchu powstałe po zmianie kroju). Wyobraźcie sobie jak to jest przymierzać suknię ze łzami w oczach i widząc jak Panie z salonu odnoszą się do Was prawie, że z nieukrywaną wrogością... Postawiona jednak na ostrzu noża narzekałam głośno na to wszystko, ale akceptowałam że sukienka lepiej wyglądać nie może. Pani krawcowa mi potakiwała. Wychodząc dodałam coś, że tego tak nie zostawię, ale że pani właścicielka (której oczywiście nie było) może to wszystko przemyśleć i zadzwonić jeszcze do mnie. I zadzwoniła. Stanowczym tonem oznajmiła, że ona ma dosyć moich narzekań, ONA odstępuje od umowy i mogę sobie przyjść zabrać zadatek, a sukienki już na pewno nie mam. Na moje: nie może Pani odstąpić, powiedziała, że może bo tak jest w umowie i odstępuje. I odłożyła słuchawkę. Tydzień przed ślubem bez sukienki. Wyobrażacie sobie? ! Oczywiście w umowie nie ma takiego zapisu (pytałam o poradę znajomych prawników) i gdyby nie to, że byłam już strzępkiem nerwów, wyglądałam chyba gorzej niż kiedykolwiek, a sukienkę mieć musiałam, to powinnam się odnieść do zapisów kodeksu cywilnego o skutkach niewykonania zobowiązań przy umowie wzajemnej. Według pani rzecznik praw konsumenta (do której oczywiście dzwoniłam), mogłam sobie pójść do dowolnego salonu, kupić dowolną sukienkę za dowolną kwotę, a Pani by musiała mi za tą sukienkę zapłacić. No ale było tak, że narzeczony znów zadzwonił do Pani, jakoś ją przekonał. Miałam siedzieć cicho i grzecznie odebrać to co mi przygotowali. Na końcu podpisać kwit odbioru bez uwag. Kończąc tą opowieść przepraszam, że tak się rozpisałam i zdaję sobie sprawę, że mało kto dobrnął do końca. Jednak obiecałam sobie, że tego tak nie zostawię, gdyż nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takich stresów i przeżyć tuż przed chwilą, która ma być najpiękniejsza w życiu. Proszę zastanówcie się dobrze zanim wybierzecie ten salon - czy choć oferują bardzo ładne suknie, to czy jak wystąpi jakiś problem dacie radę psychicznie przetrwać opryskliwość, niekompetencję i niedojrzałość pani właścicielki, czy na pewno będziecie miały co założyć na swój ślub i nie zostanie Wam występ w białej koszuli nocnej (ja już taką opcję widziałam w swoich koszmarach). I czy później przy odbiorze sukni kilka PLN rabatu wynagrodzi ten koszmar i defekty sukni, których nie da się poprawić. Życzę udanych wyborów Dominika

2012-08-10, 20:04	#330
badzia987 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: 11 m2 Wiadomości: 2 886	Dot.: Dobre Salony Slubne W Warszawie OMG skąd wzięłaś więc sukienkę na tydzień przed ślubem?! __________________ Krzyś 19.02.2016 r. Małgosia 06.10.2013 r.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)