Kobieta na drodze! :)

[zakochana19]

Witajcie, Wizażystki! Niedawno (25 sierpnia) zdałam prawo jazdy to był cudowny dzień, gdy usłyszałam, że egzamin zaliczony pozytywnie.
Teraz nadszedł czas wyboru auta. Kompletnie się na tym nie znam.
Tym bardziej, że na każdym kroku i mój chłopak i mój tata, dogryzają mi, że po co mi auto, skoro i tak rozbije je na pierwszym lepszym zakręcie...
Kompletnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że kobiety nie umieją jeździć. My mamy wyobraźnie przynajmniej

Szukam damskiego autka, żeby jazda była przyjemna ( co za tym idzie, auto ze wspomaganiem kierownicy). Jakie możecie mi polecić? Tylko kobiet mogę pytać się o takie rzeczy, bo przynajmniej Wy mnie rozumiecie a nie faceci...

Pozdrawiam

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez zakochana19

Witajcie, Wizażystki! Niedawno (25 sierpnia) zdałam prawo jazdy to był cudowny dzień, gdy usłyszałam, że egzamin zaliczony pozytywnie.
Teraz nadszedł czas wyboru auta. Kompletnie się na tym nie znam.
Tym bardziej, że na każdym kroku i mój chłopak i mój tata, dogryzają mi, że po co mi auto, skoro i tak rozbije je na pierwszym lepszym zakręcie...
Kompletnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że kobiety nie umieją jeździć. My mamy wyobraźnie przynajmniej

Szukam damskiego autka, żeby jazda była przyjemna ( co za tym idzie, auto ze wspomaganiem kierownicy). Jakie możecie mi polecić? Tylko kobiet mogę pytać się o takie rzeczy, bo przynajmniej Wy mnie rozumiecie a nie faceci...

Pozdrawiam

zalezy ile masz kasy.
polecam opla corse.

[zakochana19]

mam do 10 tysięcy.

[Gregorynka]

A ja polecam ten wątek. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=176012 i inne z marianki

[Copykat]

Napisane przez zakochana19

Szukam damskiego autka, żeby jazda była przyjemna ( co za tym idzie, auto ze wspomaganiem kierownicy). Jakie możecie mi polecić? Tylko kobiet mogę pytać się o takie rzeczy, bo przynajmniej Wy mnie rozumiecie a nie faceci...

Pozdrawiam

Nie ma czegoś takiego jak damskie i męskie auta te stereotypowo uważane za "damskie" są przeważnie małe i brzydkie, a małym samochodem nie jeździ się przyjemnie a wspomaganie to teraz chyba we wszystkich w miare nowych autach jest. Osobiście jeżdze Golfem kombi i sobie chwalę

[layla_lbn]

Ja mam bardzo wygodny samochód i bardzo kobiecy IMHO
Micra K12, z 2003, z pakietem wyposażenia Tekna.

Z jakimś takim najprostszym wyposażeniem może zmieścisz się w kwocie, którą dysponujesz. To raczej niedrogie samochody.

[Ivy123]

Nie wiem, może mam jakiegoś pecha, ale jak spotykam się z niebezpiecznymi sytuacjami na drodzę, to w 3/4 za kółkiem siedzi kobieta.

[zakochana19]

Ja poważnie zastanawiam się na Toyotą Yaris. Według mnie to też dobre auto.
A co do tych sytuacji na drodze i niebezpieczeństwa, gdy prowadzi kobieta, to kompletnie się z tym nie zgadzam. Faceci jeżdżą za szybko i dlatego według mnie to przez nich jest większość śmiertelnych wypadków. Kobieta jak już gdzieś dobije to tylko mała stłuczka, a facet to od razu kilka osób rannych albo zabitych...

[princesska23]

Ja dopiero ucze sie jezdzic ale sobie marze o Golfie IV. Fajne autko na poczatek i akurat bys sie zmiescila cenowo

[natalie1988]

Napisane przez zakochana19

Ja poważnie zastanawiam się na Toyotą Yaris. Według mnie to też dobre auto.

Zakochana19, ja mam Toyotę Yaris, bardzo fajne autko Kupiłam od takiej pani koło 60, pierwszy właściciel Oprócz naprawy sprzęgła zaraz po zakupie (spalone przez poprzedniczkę) i wymiany żarówki- zero napraw Bardzo fajnie się prowadzi. I wszędzie się wciśnie

[golden_eye]

z takich mniejszych bardzo fajny jest chevrolet spark albo aveo hatchback - cichutko w środku, malutkie spalanie, miejsca dużo. fajne są też mało jeszcze popularne dacie, ale tego raczej w komisie nie kupisz, przechodzą z ręki do ręki wśród znajomych dobre też jest punto hatchback, opel corsa, jest parę fajnych małych autek ale wszystko zależy od stanu technicznego...
ważne jest, żebyś nie kupowała auta na piękne oczy. trzeba wziąć faceta (niestety) który się zna chociaż trochę, żeby z tobą pochodził po wszystkich komisach czy ogłoszeniach, obejrzyjcie co w którym stoi, w jakim stanie i za ile, jak już wybierzecie 2-3 autka to po kolei wziąć auto na przejażdżkę (zawsze powinno być to umożliwione przez sprzedającego, możesz wtedy zobaczyć, czy coś nie stuka, nie piszczy, czy silnik równo chodzi, czy biegi wchodzą dobrze, jak się sprawuje sprzęgło, klimatyzacja itp), potem jechać do swojego mechanika z autem, żeby wziął je na kanał, obejrzał, powiedział co jest do naprawy (bo na pewno coś będzie), czy auto było bite albo powypadkowe, czy silnik jest w dobrym stanie i czy nie rdzewieje mocno (bo jakoś na pewno tak ) po takim szukaniu będziesz miała pojęcie o każdym autku które Ci się spodobało, wybór będzie łatwiejszy, jak będziesz wiedziała ile będzie Cię kosztować naprawa, to i zbić cenę można.
bez oglądania auta na kanale, bez jazdy próbnej to głupotą jest kupowanie kota w worku. to nie takie proste jak się młodym kierowcom wydaje - iść i kupić fajne auto. wiem, bo sama mam prawko 2 lata dopiero a 3 mies temu kupiłam swoje już auto. i im więcej chodziłam i oglądałam, czytałam i słuchałam innych kierowców, tym więcej wiedziałam czego szukać, czego unikać i jak pytać, żeby usłyszeć to co chcę, czyli prawdę. auta szukałam od kwietnia czyli 4 miesiące. nie potrzebujesz chyba na gwałturety auta, możesz na spokojnie znaleźć porządne, więc na Twoim miejscu nie spieszyłabym się tylko poszukała dobrego.
cena też zależy od tego jakie auto chcesz - mały / większy silnik, klima/brak, ilość drzwi 3/5 (będziesz jeździć sama? planujesz zostawić auto "dla rodziny" czy do tego czasu zamierzasz kupić inne/ w sensie czy potrzebne Ci jest 5 drzwi czy 3 wystarczą? itp.) , niby przejechane km, serwisowanie, czy był bity trochę czy bardzo (to akurat najbardziej na cenie widać). wszystko jest ważne. ukierunkowanie tylko na konkretne auto nie jest zbyt dobre, bo możesz nie mieć wyboru i kupisz złomka. bo musi być akurat to.
na początek polecam albo wizażową mariankę albo inne portale o tematyce samochodowej. otomoto np. (jeśli nie wolno tego portalu polecać to usunę), tam są opinie użytkowników, porównania aut, możesz spokojnie znaleźć takie, które nie tylko będzie ładne i małe ale też przyjemne w użytkowaniu. są podane widełki cenowe aut, czyli auto z tego i tego roku, w takim wyposażeniu i takim stanie kosztuje tyle i tyle. jeśli auto które znalazłaś, o takich samych lub bardzo podobnych danych kosztuje np. mniej to już jest znak, że ktoś coś chce ukryć i szybko się go pozbyć.
na koniec tylko powiem, że nie ma dobrego auta w "okazyjnej" cenie. okazyjnie to są zawsze złomki. nawet auta od emerytów nie zawsze gwarantują, że będzie ono w dobrym stanie, bo ci ludzie mają już swoje starcze nawyki w prowadzeniu i raczej zajeżdżają samochody (silnik, sprzęgło, hamulce) a auto zajechane będzie Tobie generowało koszty.
życzę udanego zakupu bo wiem, że można - jak się chce - kupić super autko.

[marronelle]

Jak na pierwszy pojazd autko typu seicento by ci wystarczyło. Podszkolisz się, nabierzesz wprawy i wtedy kup coś lepszego.

A co do kobiet za kierownicą... rzadkością jest kobieta, która prowadzi samochód umiejętnie myśląc przy tym o innych uczestnikach drogi. Faceci prowadzą bardziej agresywnie, ale większość kobiet to po prostu "zawalidrogi"

[zakochana19]

Chciałabym, żeby to autko było ekonomiczne, miało mały silnik (bo po co mi duży), co do ilości drzwi jest mi to obojętne.
Dzisiaj byłam w moim mieście w komisach i szczerze to nic mi się konkretnego nie spodobało. Jedyne, co mi wpadło w oko to peugeot 107.

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...ed=0CCgQ9QEwAg

Tylko cena... 22 tysiące...

[marronelle]

Ja w życiu na pierwsze auto nie przeznaczyłabym więcej jak 8 tys.
Szkoda kasy i nerwów.

Polecam na doszlifowanie umiejętności peugeota 106, corse B, seicento, ewentualnie punto. A już najlepiej to uczy się na "czinkusiu"! Później na drodze nic nie jest w stanie cię zaskoczyć Ale to auto tylko dla ludzi odważnych, lubiących ryzyko

[zakochana19]

Ja chciałam seicento, ale dziadek mój się nie zgodził. (to on finansuje mi brykę więc muszę się go słuchać).Powiedział, że bez wspomagania kierownicy się ciężko jeździ jak dla dziewczyny...

[marronelle]

hah, kiedyś nie było wspomagania, a kobiety prowadziły i nikt nie narzekał...

[zakochana19]

ja też tak uważam, ale to jest zdanie mojego dziadka nie moje.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez golden_eye

z takich mniejszych bardzo fajny jest chevrolet spark albo aveo hatchback - cichutko w środku, malutkie spalanie, miejsca dużo. fajne są też mało jeszcze popularne dacie, ale tego raczej w komisie nie kupisz, przechodzą z ręki do ręki wśród znajomych dobre też jest punto hatchback, opel corsa, jest parę fajnych małych autek ale wszystko zależy od stanu technicznego...
ważne jest, żebyś nie kupowała auta na piękne oczy. trzeba wziąć faceta (niestety) który się zna chociaż trochę, żeby z tobą pochodził po wszystkich komisach czy ogłoszeniach, obejrzyjcie co w którym stoi, w jakim stanie i za ile, jak już wybierzecie 2-3 autka to po kolei wziąć auto na przejażdżkę (zawsze powinno być to umożliwione przez sprzedającego, możesz wtedy zobaczyć, czy coś nie stuka, nie piszczy, czy silnik równo chodzi, czy biegi wchodzą dobrze, jak się sprawuje sprzęgło, klimatyzacja itp), potem jechać do swojego mechanika z autem, żeby wziął je na kanał, obejrzał, powiedział co jest do naprawy (bo na pewno coś będzie), czy auto było bite albo powypadkowe, czy silnik jest w dobrym stanie i czy nie rdzewieje mocno (bo jakoś na pewno tak ) po takim szukaniu będziesz miała pojęcie o każdym autku które Ci się spodobało, wybór będzie łatwiejszy, jak będziesz wiedziała ile będzie Cię kosztować naprawa, to i zbić cenę można.
bez oglądania auta na kanale, bez jazdy próbnej to głupotą jest kupowanie kota w worku. to nie takie proste jak się młodym kierowcom wydaje - iść i kupić fajne auto. wiem, bo sama mam prawko 2 lata dopiero a 3 mies temu kupiłam swoje już auto. i im więcej chodziłam i oglądałam, czytałam i słuchałam innych kierowców, tym więcej wiedziałam czego szukać, czego unikać i jak pytać, żeby usłyszeć to co chcę, czyli prawdę. auta szukałam od kwietnia czyli 4 miesiące. nie potrzebujesz chyba na gwałturety auta, możesz na spokojnie znaleźć porządne, więc na Twoim miejscu nie spieszyłabym się tylko poszukała dobrego.
cena też zależy od tego jakie auto chcesz - mały / większy silnik, klima/brak, ilość drzwi 3/5 (będziesz jeździć sama? planujesz zostawić auto "dla rodziny" czy do tego czasu zamierzasz kupić inne/ w sensie czy potrzebne Ci jest 5 drzwi czy 3 wystarczą? itp.) , niby przejechane km, serwisowanie, czy był bity trochę czy bardzo (to akurat najbardziej na cenie widać). wszystko jest ważne. ukierunkowanie tylko na konkretne auto nie jest zbyt dobre, bo możesz nie mieć wyboru i kupisz złomka. bo musi być akurat to.
na początek polecam albo wizażową mariankę albo inne portale o tematyce samochodowej. otomoto np. (jeśli nie wolno tego portalu polecać to usunę), tam są opinie użytkowników, porównania aut, możesz spokojnie znaleźć takie, które nie tylko będzie ładne i małe ale też przyjemne w użytkowaniu. są podane widełki cenowe aut, czyli auto z tego i tego roku, w takim wyposażeniu i takim stanie kosztuje tyle i tyle. jeśli auto które znalazłaś, o takich samych lub bardzo podobnych danych kosztuje np. mniej to już jest znak, że ktoś coś chce ukryć i szybko się go pozbyć.
na koniec tylko powiem, że nie ma dobrego auta w "okazyjnej" cenie. okazyjnie to są zawsze złomki. nawet auta od emerytów nie zawsze gwarantują, że będzie ono w dobrym stanie, bo ci ludzie mają już swoje starcze nawyki w prowadzeniu i raczej zajeżdżają samochody (silnik, sprzęgło, hamulce) a auto zajechane będzie Tobie generowało koszty.
życzę udanego zakupu bo wiem, że można - jak się chce - kupić super autko.

wielkie dzięki za rozbudowaną pomoc

[olaaaaaaaaaa]

ja ostatnio kupilam sobie autko i po prostu je kocham! JEst to Fiat Barchetta, w czerwonym kolorze..Tanie i piekne.

[marronelle]

Uwielbiam czerwone samochody... zwłaszcza corvette stingray... mmm... cudo!

[kika14]

Ja mam prawo jazdy od września, ale mało jeżdżę, ponieważ nie mam własnego samochodu, a tato nie za bardzo chce mi dawać :P W przyszłości myślę nad Oplem Corsą, ponieważ jest małe, w sam raz dla kobiety Pozdrawiam !

[kolorowatecza]

ja tam planuje pierwsze autko za maks 2 tysiące, więc cena 10 jest dla mnie kosmiczna
No ale jak chcesz to kto Ci zabroni

A co do kobiet za kółkiem to są gorszymi kierowcami choćby z punktu widzenia parkowania. I nic się na to nie poradzi
Jednak nie mówię, że nie ma wyjątków.
A faceci jeżdżą różnie - jeden lepiej, drugi gorzej, jeden szybko drugi wolno

[zakochana19]

Chyba decyzja podjęta: Seicento Jednak dziadek kupuje sobie nowe i mi daje swoje auto- wiśniowy sejciak. Silnik 1.1, 10 lat. Mi się podoba

[marronelle]

Gratuluję pierwszego autka
Życzę miłej i bezpiecznej jazdy!

[zakochana19]

Jak już go dostanę to dodam zdjęcia

[kika14]

Również gratuluję i życzę rozwagi na drodze, pozdrawiam

[kolorowatecza]

Gratuluje autka i przyjemnej jazdy

[wjosna20]

.

[wjosna20]

.

[AjcCc]

Z tego co zauważyłam, jest to dyskusja pokroju czy zawód górnika czy premiera jest trudniejszy na to, kto jest lepszym kierowcą ma wpływ nie tylko płeć

zagłosowałam, że kobiety nie powinny jeździć, bo naprawdę jest bardzo mało kobiet, które do tego się nadają, a bycie "zawalidrogą", jak tutaj ktoś to świetnie ujął, nie czyni z kobiety kierowcy ; )
a to, że kobiety jeżdżą bezpieczniej no to sorry, ale tocząc się 40km/h niezależnie od tego, czy jedzie się po mieście, czy obwodnicą, może nie stwarza się zagrożenia dla siebie, ale dla innych uczestników drogi już niekoniecznie...

[marronelle]

Napisane przez AjcCc

Z tego co zauważyłam, jest to dyskusja pokroju czy zawód górnika czy premiera jest trudniejszy na to, kto jest lepszym kierowcą ma wpływ nie tylko płeć

zagłosowałam, że kobiety nie powinny jeździć, bo naprawdę jest bardzo mało kobiet, które do tego się nadają, a bycie "zawalidrogą", jak tutaj ktoś to świetnie ujął, nie czyni z kobiety kierowcy ; )
a to, że kobiety jeżdżą bezpieczniej no to sorry, ale tocząc się 40km/h niezależnie od tego, czy jedzie się po mieście, czy obwodnicą, może nie stwarza się zagrożenia dla siebie, ale dla innych uczestników drogi już niekoniecznie...

To ja, to ja! Dziękuję za uznanie

Niestety, ale prawda jest taka, że zawsze, gdy ktoś tarasuje lewy pas, choć ma do dyspozycji bezpieczny i wolniejszy prawy, okazuje się być kobietą. Moja wyobraźnia nie ogarnia dlaczego tak jest...