Teściowa skarbnicą wiedzy...

[Cristinedeville]

A ja nie mam problemu bo tesciowa sie na nas obraziła... za to ze wpierwszy dzien po powrocie ze szpitala po porodzie nie chcialam gosci. Nawkrecal jej ktos ze moich rodzicow widzial jak od nas wychodza, zwyzywala przez telefon mnie i moja mame, nie odebrala tel. od mojego meza ktory chcial obczaic o co poszlo... a teraz na ulicy przechodzi na druga strone a ak juz sie nie uda to patrzy w niebo i dzien dobry niwe odpowie. Aaa i cudze wnuki na spacery wozi. Najgorsze ze nagadala cos siostrze TZta i ta sie obrazila. Po co wierzyc bratu...

[natajan]

Napisane przez Cristinedeville

A ja nie mam problemu bo tesciowa sie na nas obraziła... za to ze wpierwszy dzien po powrocie ze szpitala po porodzie nie chcialam gosci. Nawkrecal jej ktos ze moich rodzicow widzial jak od nas wychodza, zwyzywala przez telefon mnie i moja mame, nie odebrala tel. od mojego meza ktory chcial obczaic o co poszlo... a teraz na ulicy przechodzi na druga strone a ak juz sie nie uda to patrzy w niebo i dzien dobry niwe odpowie. Aaa i cudze wnuki na spacery wozi. Najgorsze ze nagadala cos siostrze TZta i ta sie obrazila. Po co wierzyc bratu...

U mnie lekarz zalecił, żeby małego po powrocie do domu nikt nie odwiedzał przez 2 tyg (bo był dość poważnie chory po porodzie) ale teściowa oczywiście musiała wpaść. Powiedziałam jej co mi na wątrobie leżało i cały tydzień się z fochem nie odzywała.. ale tylko tydzień niestety

[monaa511]

Idealny watek na moja tesciowa
Karmie corke mm i odkad skonczyla dwa miesiace to slysze ze dziecko sie nie najada, nie wiem po czym to stwierdza, bo mala jest spokojna,usmiechnieta i ladnie spi w nocy.
-najpierw wymyslila ze powinnam juz podawac mleko 2, oczywiscie nie posluchalam takiej cennej wskazowki i dziecko dalej 'glodzilam':banghead:
-skonczone trzy miesiace to wedlug mojej tesciowej odpowiedni czas na rozszerzenie diety, bo ona swoim dzieciom juz w tym wieku podawala normalny obiad i jesli ja tak nie bede robic to dziecko bedzie alergikiem, nie wiem skad takie teorie
Wkoncu pod moja nieobecnosc dala malej serek ;/
-trzy miesieczne dziecko idealnie nadaje sie na nauke korzystania z nocnika

[GoodNight]

Napisane przez monaa511

-trzy miesieczne dziecko idealnie nadaje sie na nauke korzystania z nocnika

Jakoś nie chce mi się wierzyc, ze ktos mógł wpasc na cos takiego

[monaa511]

Napisane przez GoodNight

Jakoś nie chce mi się wierzyc, ze ktos mógł wpasc na cos takiego

A jednak... Mnie tez bylo ciezko uwierzyc jak to uslyszalam

[natajan]

Ja kiedyś usłyszałam, że im wcześniej tym lepiej... Hihi, w szptalu zaraz po porodzie zamiast pampersa nocnik

[candibar]

dobry wątek

Napisane przez prunelle

Generalnie nawet jeśli rady mogą być dobre, to wiadomo, że nikt nie lubi, kiedy mu się ich udziela

i chyba o to w tym wszystkim chodzi

[DariaKom]

Napisane przez Layla79

prawda jest taka, że jak kogo lubisz, tak traktujesz jego rady.

Tu się całkowicie zgodzę...

Dodam swoje trzy grosze...

1) dziecko zimą nie powinno bywać na spacerach...a tak na co dzień to też lepiej nie, a już na pewno nie o 18-19 - tak jak my często chodzimy, jak ma katar też nie...
2) nosić, nosić i jeszcze raz nosić...
3) dziecko powinno spać z mamą w łóżku, bo jak to tak dziecko odłożyć do jego łóżeczka i zostawić.
4) trzeba dziecku posłanie tak umościć, na kilkunastu poduchach, żeby było jak w łóżku wodnym miękko
5) karmić jak kaczkę na ubój... nie ważne że nie chce...
6) jak śpi już 2 h to trzeba obudzić, bo po co ma tyle czasu spać
7) dziecko płacze/smarcze się/ma ból brzucha, bo jest zauroczone i trzeba jakieś egzorcyzmy nad nim odprawić (nie znam szczegółów)
8) dziecko po domu ma stawiać pierwsze kroczki w obuwiu twardym jak z drewna, bo będzie miało "kaczy chód"
9) temperatura w domu minimum 25 stopni
10) dziecku trzeba dawać słodycze, rurki z kremem, normalne jedzenie, a nie takie ohydne mleko (Nutramigen) dla alergików
11) dziecko nie może się samo bawić...ktoś ciągle musi je zabawiać
12) "popłacz sobie" i próby obszczypywania, żeby zapłakało, bo musi sobie płuca rozprężyć
13)w wodzie uważać ponad wszystko żeby ani kropla wody nie nalała się do uszu...acha..no i oczywiście uszu się nie myje
14) kupę trzeba pod kranem zmywać, nie ma co z chusteczkami ...
15) próbowała ciągnąć młodą za ręce do siadu, jak mała miała może z 4 tygodnie...ciekawa była czy się podciągnie...

aaa i z ostatniej wizyty "Boże jak to dziecko ładnie samo zasypia"- ale nie z aprobatą, tylko z takim smutkiem, że biedne dziecko odkładają samo do łóżeczko i ono z tej samotności zasypia. Bo dla teściowej to tylko usypianie na rękach istnieje, a położenie w łóżeczku to barbarzyństwo.
chyba mogłabym tak bez końca....

[Scio]

Moja teściowa tez z tych co uważa, ze dziecko powinno cały czas jeść. I ciągle mówi daj jej ciasteczko, bułeckze, chlebka... co z tego ze przed chwilą zjadła.
No i jak wychodzę na dwór to zawsze komentarz zimno jest (ewentualnie chłodno), bez wzgledu na to czy jest -20 czy +20

[hecate]

Moja 'tesciowa' tez czasami wychodzi z takimi tekstami, ze padam.

Od 3 miesiaca NALEZY zaczac podawac malemu ziemniaki z sosem. Ona przeciez tak robila. Ciagle to slysze.

Moj syn nie uznaje smoczkow i ja jakos nie placze z tego powodu - sprobowalismy, wypluwa od razu. Ta, wiedzac, ze on nie lubi smoczkow, kupila termometr-smoczek. Mowie, ze dziekuje, ale nie sadze by nam sie to przydalo, zwlaszcza, ze by zmierzyc temperature musialby trzymac smoka w buzi 5 minut. Nie ma szans. Dostalam wiec rade by umoczyc w miodzie, nalozyc cukier itp kocopoly. Smoczek wyladowal z reszta kretynizmow od niej.

Nie wspominajac o narzucaniu mi swoich pogladow religijnych - jestem osoba, ktora do religii ma podejscie bardzo luzne i nie ma to dla mnie wiekszego znaczenia. Jej syn to agnostyk. Po porodzie przyniosla mi jakis medalik z jakims swietym i kategorycznym tonem zazadala by przyczepic go do lozeczka malego. Olalam temat.

Placze, ze jej wnuk bedzie mowil tylko po polsku. Nie wiem jak mialoby sie to stac, zwlaszcza, ze ojciec to Brytyjczyk, a i ja wiecej mowie do niego po angielsku, niz po polsku (niestety).

Jest kobieta starsza, otyla, poprzez swoja otylosc i grzeszki przeszlosci - podupadla na zdrowiu. Sama potrzebuje pomocy (ma jakas kobite-opiekunke, ktora ja doglada), ale wyskakuje z tekstami, ze ona pojdzie z malym na spacer, ona go wykapie. Ja studze te zapedy, bo nie chce by mi ktos dziecko upuscil i tu wielka obraza.

Dostarcza mi sporo emocji...