2011-08-25, 11:48 | #1 |
Raczkowanie
|
Spotkania klasowe po latach
Dostałam właśnie wiadomość, że po paru latach od skończenia liceum moja klasa organizuje małe spotkanie. Jutro.
Nie wiem jak u was rzecz wyglądała, ale w mojej klasie często panowały klimaty prawie jak z "Plotkary" i wątpię, żeby mentalność ludzi się bardzo zmieniła. Niektórych z nich, owszem, lubiłam i byli w porządku, ale inni na pewno cieszą się z każdych porażek swoich byłych kolegów. Ja od czasu ukończenia LO przeszłam epizod depresji, przytyłam, zmieniałam studia..no trochę się działo i nadal nie jest śpiewająco. Ludzie, którzy mnie zapraszają wyjeżdżali na wymiany międzynarodowe, mają prace w korporacjach, swoje firmy, rodziny, albo chociaż dobrze im się wiedzie na studiach. Jak to wygląda z waszej perspektywy? Co myśleliście o takich osobach jak ja podczas podobnych spotkań? I błagam, nie mówcie, że było wam to obojętne, bo czasami przecież nic nie cieszy jak klęska byłego wroga albo osoby, której nie lubiliście. Z jednej strony pewnie powinnam się cieszyć bo co roku dzwonią i zapraszają mnie na takie spotkania, ale z drugiej wydaje mi się, że robią to tylko po to, żeby na własne oczy zobaczyć co się ze mną stało. Porównuję się z nimi i zawsze wydaje mi się, że wypadam gorzej. Czy to tylko moja niska samoocena i niepozbieranie czy może lepiej wykpić się i nie pójść, żeby nie odbierać każdego śmiechu albo szeptu jako obgadywania mnie? Wstydzę się tam iść chociaż chętnie spotkałabym parę osób, ale boję się, że później będę podawana jako przykład "tej, której się nie udało".
__________________
It is happening inside your head but why on earth should that mean it's not real? Edytowane przez toothless Czas edycji: 2011-08-25 o 12:00 Powód: literowka |
2011-08-25, 11:51 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Przy takim nastawieniu i takich ludziach z byłej klasy, jak opisałaś, w życiu nie czułabym potrzeby kontaktu po latach.
Miałam fajną klasę i nasze spotkanie m.in. po 10 latach od matury wspominam bardzo ciepło; ale u nas nie było takich klimatów. |
2011-08-25, 11:55 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 736
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Skoro masz się tam źle czuć to bym nie szła na Twoim miejscu. A skoro są osoby, z którymi chętnie bys porozmawiała, to możesz zawsze z nimi odnowic kontkat przez np. jakis portal społecznościowy i umówić się z nimi sam na sam na jakąś kawe. Ja osobiscire unikam takich wymuszonych spotkan z ludzmi, za którymi nie przepadam i którzy tylko czekaja, aż mi się nga powinie.
|
2011-08-25, 12:08 | #4 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Cytat:
myślę, że tak po prostu zrobię, za jakiś czas jak poczuję się pewniej ps. wybaczcie te rozkminy z krainy nieogaru i kompleksów
__________________
It is happening inside your head but why on earth should that mean it's not real? |
|
2011-08-25, 12:09 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Cytat:
__________________
|
|
2011-08-25, 12:12 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Cytat:
Dokładnie ja tak właśnie robię - kto chce to zawsze znajdzie kontakt. i ja również. Ni eprzepadam z atakim spendami, a u mnei też były klimaty z "plotkary" i tzw system kastowy cokolwiek to znaczy w Polsce ale z fałszywymi mendami nei zalezy mi się spotykać na taki wiecach
__________________
Stażysta 2011 Misja WAKACJE- Gdańsk Misja język niemiecki Misja Wiedeń Romantycznie: Chuck&Blair, Blair&Chuck have to be together |
|
2011-08-25, 12:19 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Cytat:
Na spotkanie nie dotarła tylko 1 osoba i nasza kochana wychowawczyni 1-4. Wychowawca 4-8 był. I mimo że jak w szkole byliśmy to zdarzało nam się szarpać ze sobą jak w stadzie psów, i przez tyle lat to róznie się układało wszytkim, wielu posiwiało, wyłysiało , utyło, minęło sie ze stawianymi im wtedy oczekiwaniami wszyscy postarzeli o 20 lat to... było wspaniale zobaczyć sie w prawie komplecie. I żal ze tego kompletu nie było choć mało brakowało. Nie zamykaj się przed ludźmi ze strachu "bo sobie o mnie pomyślą coś" Idź i po prostu się nie spowiadaj bo takiego obowiązku nie ma, uśmiechnij się i baw a nie roztrząsaj co kto być może ma na myśli czy może sobie pomyśli.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2011-08-25, 12:22 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 235
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Spotkaniom klasowym mowie stanowcze NIE!
Nie mialam szczescia do ludzi...lubilam sie moze z 3-4 osobami. Reszta byla mi albo totalnie obojetna albo wrecz do mnie wrogo nastawiona. Istnialy straszne podzialy typu ja mam kase a Ty nie, ja jestem ladniejsza, ja mam lepsze ciuchy, ja jestem bardziej popularny... Nalezalam do cichych osob ceniacych prywatnosc, nie zalezalo mi na popularnosci wiec mialam male grono znajomych z ktorymi do teraz utrzymuje kontakt Reszta jest mi niepotrzebna. |
2011-08-25, 12:22 | #9 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Cytat:
Z ludźmi z klasy miałam w szkole kontakt taki sobie, więc nie sądzę, by to się zmieniło po latach. Na spotkanie klasowe nie poszłam, ale z paroma osobami, z którymi zawsze się lubiłam w tamtych czasach odnowiłam kontakt i spotkaliśmy się. Nie lubię takich spędów, ale każdy ma inaczej. Mój TŻ np. od lat co roku spotyka się z dawną paczką z liceum i nie ma to nic wspólnego z portalem n-k. Podobnie ma moja siostra - zresztą, jej wieloletni kumpel z paczki klasowej został jej TŻ.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2011-08-25, 12:45 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Cytat:
U mojej mamy są takie spotkania robione, jest ona zadowolona, ale pewnie dlatego, że miała świetną klasę. |
|
2011-08-25, 13:07 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z Kwiatu Bzu
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
z takim podejściem na pewno zrezygnowałabym z uczestniczenia w spotkaniu. Skoro już wiesz, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że to spotkanie nie będzie dla Ciebie przyjemnością, to nie ma sensu, żebyś marnowała swój czas .
|
2011-08-25, 13:11 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Mialam podobnie
|
2011-08-25, 13:17 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 79
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Lepiej odpuść sobie to spotkanie klasowe Ja tak jak Ty nie mam dobrych wspomnień i opinii o starych klasach, dlatego zwyczajnie nie chodzę na takie zjazdy. Po co iść i się męczyć.
__________________
Nie płacz w liście
nie pisz że los cie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno. |
2011-08-25, 13:29 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 678
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
po tym co napisalaś najlepiej bedzie jak nie pójdziesz gdyz tylko bys sie meczyla i czula nie swojo. Jak juz ktos wczesniej pisal lepiej znajdz kontakt z osobami ktore lubilas i w zacieśnionym gronie sie spotakjcie
|
2011-08-25, 13:43 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
U mnie w Liceum były kwasy, kłótnie, obgadywania ... jedym słowem męczyłam się strasznie nie mogłam doczekać kiedy je skończę. Dlatego też gdybym dostała takowe zaproszenie - nigdy bym na nie poszła.
__________________
każdy ma swoje zdanie - licz się z tym każdy ma swój gust - pamiętaj dziękuję Patrycja - miło mi |
2011-08-25, 13:48 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Ja byłam w kwietniu na takim spotkaniu "po latach" . Początkowo odmówiłam, ale przyjaciółka namówiła mnie żebym jednak przyszła. I wiesz co? Moja klasa też świąte nie była i każdy tylko czekał jakby tu świnię podłożyć, ale spotkanie było bardzo udane. Każdy ze sobą rozmawiał, bawił się, ogólnie wróciłam nad ranem bardzo zadowolona że poszłam. Może Ty też zaryzykuj i idź
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
2011-08-25, 13:49 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
A moim zdaniem takie spotkanie to okazja do odnowienia kontaktu ze znajomymi, o których się zapomniało na jakiś czas...
Sukces to moim zdaniem rzecz względna - jeden opowie że ma pracę w korporacji i jest super, wszyscy zazdroszczą więc mało kto się do niego odzywa i jest tak niezbędny, że nie może wieczorem wyjść a inny - że stanowisko kiepskie, nikt go nie lubi i trzymają go jak frajera po godzinach. Kiepski pomysł to opowiadać dalszym znajomym o przebytej depresji i tak dalej, ale na pewno jakieś sukcesy w ciągu paru lat zgromadziłaś... A jeśli nie - zawsze można posłuchać, ludzie wolą mówić i ucieszą się, jeśli o sobie opowiesz zdawkowo a ich wysłuchasz dokładnie. Inny sposób na brak sukcesów - mówić o planach ) |
2011-08-25, 16:56 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Z tego, co zrozumialam, oni organizuja te spotkania raz w roku, wiec nic sie nie stanie jesli nie pojdziesz raz. Zadzwon do jakiejs kolezanki i powiedz, ze w tym czasie masz, wyjazd szkoleniowy "bardzo wazny", misje w gabonie itp. Nie zmuszaj sie do tracenia nerwow.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
2011-08-25, 17:00 | #19 |
Kuźnia inspiracji
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 455
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Odpusć sobie to spotkanie. Po co masz się męczyć i zastanawiać, czy przypadkiem ktoś o Tobie nie mówi?
Zresztą, z dobrymi znajomymi można zaaranżować bardziej kameralne spotkanie. |
2011-08-25, 17:36 | #20 |
BAN stały
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
[Takie spotkania klasowe to zwykłe przechwalanki kto gdzie pracuje, ile zarabia, gdzie był na wakacjach itd..
Ja bym nie poszła. Wolałabym spotkać się z bliskimi znajomymi z liceum na neutralnym gruncie, bez osób których nie lubiłam.. |
2011-08-25, 17:44 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 170
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Dla mnie takie spotkania są beznadziejne. Nigdy na nie nie chodzę i nie mam zamiaru póki co
Jak się chodziło do jednej klasy, to nie przepadało się za sobą, niejednokrotnie darło się koty, a teraz tak ni z gruszki nie pietruszki tak za sobą wszyscy tęsknią i organizują spotkania? Ja się spotykam tylko z osobami z którymi się trzymało sztamę przez całą szkołę, z innymi nie mam potrzeby się spotykać. I tak jak piszesz, takie spotkania mi się kojarzą wtedy tylko, żeby zobaczyć co u niej/niego przez ten czas się wydarzyło i zaspokoić swoją ciekawość, albo co gorsza dać powód do dalszych plot na swój temat Mówię stanowczo nie takim spotkaniom I Tobie również odradzam. Chyba nie potrzebujesz rzucać się na pożarcie tym "sępom" |
2011-08-25, 17:52 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z Kwiatu Bzu
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Cytat:
|
|
2011-08-25, 17:55 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Cytat:
__________________
każdy ma swoje zdanie - licz się z tym każdy ma swój gust - pamiętaj dziękuję Patrycja - miło mi |
|
2011-08-25, 17:58 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 170
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Cytat:
Bez sensu te spotkania. I co najlepsze, przynajmniej u mnie tak jest, że organizują je właśnie te osoby z którymi się gryzło i nie trzymało za czasów szkolnych. |
|
2011-08-25, 18:47 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 881
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Nie chodzę na spotkania, bo ucięłam kontakt z wszystkimi "życzliwymi" osobami z LO.
Wkurza mnie że na takim spotkaniu wszyscy udają że się lubią
__________________
"Wierzysz, że można kochać kobietę i ustawicznie ją zdradzać?Mniejsza o zdradę fizyczną, chodzi o
intencje, o poezję duszy.Cóż nie jest to proste ale i tak męzczyźni nieustannie to robią." |
2011-08-25, 19:50 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Cytat:
warto wypaść dobrze,ale wiedz,że i tak się przyczepią. miałam sporo dobrych kolezanek,wręcz przyjacółek na wagary i ściągawki,wiem jednak,że życie weryfikuje te pseudo przyjaźnie i nic z tego nie pozostaje. ja poszłam na takie spotkanie po latach,żeby się dowartościować prawda jest taka,że ty widzisz ich super życie i pracę,a wcale tak nie jest.to,że ktoś ma rodzinę i dzieci(a ty nie) nie znaczy,że MUSI być szczęśliwy.praca w korporacji również nie jest szczytem marzeń,a własna firma to również żadna nagroda życiowa.to,że ma trochę kasy(choć niekoniecznie) to zero życia osobistego. czasem lepiej miec pokojne życie "księgowej",która co rok jedzie nad bałtyk,niz niepewne życie,męża w pracy,płaczące dzieci i okazyjne wczasy w egipcie Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2011-08-25 o 19:54 |
|
2011-08-25, 19:59 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Nie zmuszaj się, jeśli wiesz, że będziesz się źle czuć. Dla mnie to takie kliki plotkarskie - kto, co, jak i gdzie U nas w klasie była niefajna atmosfera i potem żadne spotkania nie doszły do skutku - zero odzewu na nk, a potem już nikt nie proponował Nie przejmuj się, bo na pewno nie Ty jedna nie pójdziesz, nawet jeśli teraz chcą Cię siłą ta zaciągnąć Do osób, z którymi chcesz pogadać, możesz zagadać np. na fb. Super jest to uczucie, że nie widziało sie kogoś kilka lat, a czujesz, jakbyście rozmawiali wczoraj
__________________
|
2011-08-25, 22:13 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 101
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Ja bym nie poszła;/ każdy tylko się przechwala gdzie on nie pracuje i jak to się mu nie ułożyło .
|
2011-08-26, 09:33 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Ja też mam skomplikowaną sytuację. Cała moja klasa licealna piszę już magisterkę, a ja jeszcze licencjatu nie mam. Wszyscy wyjeżdżali, rozwijali się, a ja w tym czasie próbowałam wiązać koniec z końcem zaczynając życie na własną rękę.
Spotkań klasowych się nie boję, ale nie lubię. Nie dlatego, że czuję się gorsza, tylko dlatego, że w każdej szkole zawsze byłam przysłowiowym kozłem ofiarnym i nie za bardzo uśmiecha mi się myśl, widzenia osób, które mnie kiedyś wyzywały i biły na korytarzu. Jak nie chcesz iść to nie idź. Przymusu nie ma. |
2011-08-26, 11:02 | #30 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Spotkania klasowe po latach
Cytat:
z tych osob ktore lubilam (a moge je na palcach reki policzyc) utrzymuje kontakt do dzisiaj i jesli mamy ochote mozemy wyskoczyc w skladzie ktory lubimy i ktory toleruje sie na wzajem. proste
__________________
zaczynamy walkę z wagą! 69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być ) |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:21.