Spotkania klasowe po latach - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-08-25, 11:48   #1
toothless
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 74
GG do toothless

Spotkania klasowe po latach


Dostałam właśnie wiadomość, że po paru latach od skończenia liceum moja klasa organizuje małe spotkanie. Jutro.

Nie wiem jak u was rzecz wyglądała, ale w mojej klasie często panowały klimaty prawie jak z "Plotkary" i wątpię, żeby mentalność ludzi się bardzo zmieniła. Niektórych z nich, owszem, lubiłam i byli w porządku, ale inni na pewno cieszą się z każdych porażek swoich byłych kolegów.
Ja od czasu ukończenia LO przeszłam epizod depresji, przytyłam, zmieniałam studia..no trochę się działo i nadal nie jest śpiewająco. Ludzie, którzy mnie zapraszają wyjeżdżali na wymiany międzynarodowe, mają prace w korporacjach, swoje firmy, rodziny, albo chociaż dobrze im się wiedzie na studiach.

Jak to wygląda z waszej perspektywy? Co myśleliście o takich osobach jak ja podczas podobnych spotkań? I błagam, nie mówcie, że było wam to obojętne, bo czasami przecież nic nie cieszy jak klęska byłego wroga albo osoby, której nie lubiliście.
Z jednej strony pewnie powinnam się cieszyć bo co roku dzwonią i zapraszają mnie na takie spotkania, ale z drugiej wydaje mi się, że robią to tylko po to, żeby na własne oczy zobaczyć co się ze mną stało. Porównuję się z nimi i zawsze wydaje mi się, że wypadam gorzej.

Czy to tylko moja niska samoocena i niepozbieranie czy może lepiej wykpić się i nie pójść, żeby nie odbierać każdego śmiechu albo szeptu jako obgadywania mnie? Wstydzę się tam iść chociaż chętnie spotkałabym parę osób, ale boję się, że później będę podawana jako przykład "tej, której się nie udało".
__________________
It is happening inside your head but why on earth should that mean it's not real?

Edytowane przez toothless
Czas edycji: 2011-08-25 o 12:00 Powód: literowka
toothless jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 11:51   #2
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Przy takim nastawieniu i takich ludziach z byłej klasy, jak opisałaś, w życiu nie czułabym potrzeby kontaktu po latach.
Miałam fajną klasę i nasze spotkanie m.in. po 10 latach od matury wspominam bardzo ciepło; ale u nas nie było takich klimatów.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 11:55   #3
poziomkakj
Rozeznanie
 
Avatar poziomkakj
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 736
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Skoro masz się tam źle czuć to bym nie szła na Twoim miejscu. A skoro są osoby, z którymi chętnie bys porozmawiała, to możesz zawsze z nimi odnowic kontkat przez np. jakis portal społecznościowy i umówić się z nimi sam na sam na jakąś kawe. Ja osobiscire unikam takich wymuszonych spotkan z ludzmi, za którymi nie przepadam i którzy tylko czekaja, aż mi się nga powinie.
poziomkakj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 12:08   #4
toothless
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 74
GG do toothless
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez poziomkakj Pokaż wiadomość
A skoro są osoby, z którymi chętnie bys porozmawiała, to możesz zawsze z nimi odnowic kontkat przez np. jakis portal społecznościowy i umówić się z nimi sam na sam na jakąś kawe.
! świetne rozwiązanie, że też sama o tym nie pomyślałam ==
myślę, że tak po prostu zrobię, za jakiś czas jak poczuję się pewniej

ps. wybaczcie te rozkminy z krainy nieogaru i kompleksów
__________________
It is happening inside your head but why on earth should that mean it's not real?
toothless jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 12:09   #5
sandrina
Zadomowienie
 
Avatar sandrina
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez poziomkakj Pokaż wiadomość
Skoro masz się tam źle czuć to bym nie szła na Twoim miejscu. A skoro są osoby, z którymi chętnie bys porozmawiała, to możesz zawsze z nimi odnowic kontkat przez np. jakis portal społecznościowy i umówić się z nimi sam na sam na jakąś kawe. Ja osobiscire unikam takich wymuszonych spotkan z ludzmi, za którymi nie przepadam i którzy tylko czekaja, aż mi się nga powinie.
__________________

sandrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 12:12   #6
gosiaska
Zadomowienie
 
Avatar gosiaska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez poziomkakj Pokaż wiadomość
Skoro masz się tam źle czuć to bym nie szła na Twoim miejscu. A skoro są osoby, z którymi chętnie bys porozmawiała, to możesz zawsze z nimi odnowic kontkat przez np. jakis portal społecznościowy i umówić się z nimi sam na sam na jakąś kawe. Ja osobiscire unikam takich wymuszonych spotkan z ludzmi, za którymi nie przepadam i którzy tylko czekaja, aż mi się nga powinie.

Dokładnie ja tak właśnie robię - kto chce to zawsze znajdzie kontakt. i ja również. Ni eprzepadam z atakim spendami, a u mnei też były klimaty z "plotkary" i tzw system kastowy cokolwiek to znaczy w Polsce ale z fałszywymi mendami nei zalezy mi się spotykać na taki wiecach
__________________
Stażysta 2011
Misja WAKACJE- Gdańsk
Misja język niemiecki
Misja Wiedeń

Romantycznie:
Chuck&Blair, Blair&Chuck
have to be together
gosiaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 12:19   #7
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez toothless Pokaż wiadomość
Dostałam właśnie wiadomość, że po paru latach od skończenia liceum moja klasa organizuje małe spotkanie. Jutro.

Nie wiem jak u was rzecz wyglądała, ale w mojej klasie często panowały klimaty prawie jak z "Plotkary" i wątpię, żeby mentalność ludzi się bardzo zmieniła. Niektórych z nich, owszem, lubiłam i byli w porządku, ale inni na pewno cieszą się z każdych porażek swoich byłych kolegów.
Ja od czasu ukończenia LO przeszłam epizod depresji, przytyłam, zmieniałam studia..no trochę się działo i nadal nie jest śpiewająco. Ludzie, którzy mnie zapraszają wyjeżdżali na wymiany międzynarodowe, mają prace w korporacjach, swoje firmy, rodziny, albo chociaż dobrze im się wiedzie na studiach.

Jak to wygląda z waszej perspektywy? Co myśleliście o takich osobach jak ja podczas podobnych spotkań? I błagam, nie mówcie, że było wam to obojętne, bo czasami przecież nic nie cieszy jak klęska byłego wroga albo osoby, której nie lubiliście.
Z jednej strony pewnie powinnam się cieszyć bo co roku dzwonią i zapraszają mnie na takie spotkania, ale z drugiej wydaje mi się, że robią to tylko po to, żeby na własne oczy zobaczyć co się ze mną stało. Porównuję się z nimi i zawsze wydaje mi się, że wypadam gorzej.

Czy to tylko moja niska samoocena i niepozbieranie czy może lepiej wykpić się i nie pójść, żeby nie odbierać każdego śmiechu albo szeptu jako obgadywania mnie? Wstydzę się tam iść chociaż chętnie spotkałabym parę osób, ale boję się, że później będę podawana jako przykład "tej, której się nie udało".
Pare lat temu byłam na spotkaniu klasy z podstawówki. to było na 20to lecie zakończenia 8 klasy podstawowej (wtedy był jeszcze system 8 klas, potem średnia i studia)
Na spotkanie nie dotarła tylko 1 osoba i nasza kochana wychowawczyni 1-4. Wychowawca 4-8 był.

I mimo że jak w szkole byliśmy to zdarzało nam się szarpać ze sobą jak w stadzie psów, i przez tyle lat to róznie się układało wszytkim, wielu posiwiało, wyłysiało , utyło, minęło sie ze stawianymi im wtedy oczekiwaniami wszyscy postarzeli o 20 lat to... było wspaniale zobaczyć sie w prawie komplecie. I żal ze tego kompletu nie było choć mało brakowało.

Nie zamykaj się przed ludźmi ze strachu "bo sobie o mnie pomyślą coś" Idź i po prostu się nie spowiadaj bo takiego obowiązku nie ma, uśmiechnij się i baw a nie roztrząsaj co kto być może ma na myśli czy może sobie pomyśli.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-08-25, 12:22   #8
Cristinedeville
Raczkowanie
 
Avatar Cristinedeville
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 235
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Spotkaniom klasowym mowie stanowcze NIE!

Nie mialam szczescia do ludzi...lubilam sie moze z 3-4 osobami. Reszta byla mi albo totalnie obojetna albo wrecz do mnie wrogo nastawiona. Istnialy straszne podzialy typu ja mam kase a Ty nie, ja jestem ladniejsza, ja mam lepsze ciuchy, ja jestem bardziej popularny...

Nalezalam do cichych osob ceniacych prywatnosc, nie zalezalo mi na popularnosci wiec mialam male grono znajomych z ktorymi do teraz utrzymuje kontakt Reszta jest mi niepotrzebna.
Cristinedeville jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 12:22   #9
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Przy takim nastawieniu i takich ludziach z byłej klasy, jak opisałaś, w życiu nie czułabym potrzeby kontaktu po latach.

Z ludźmi z klasy miałam w szkole kontakt taki sobie, więc nie sądzę, by to się zmieniło po latach. Na spotkanie klasowe nie poszłam, ale z paroma osobami, z którymi zawsze się lubiłam w tamtych czasach odnowiłam kontakt i spotkaliśmy się.
Nie lubię takich spędów, ale każdy ma inaczej. Mój TŻ np. od lat co roku spotyka się z dawną paczką z liceum i nie ma to nic wspólnego z portalem n-k. Podobnie ma moja siostra - zresztą, jej wieloletni kumpel z paczki klasowej został jej TŻ.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 12:45   #10
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez toothless Pokaż wiadomość
Dostałam właśnie wiadomość, że po paru latach od skończenia liceum moja klasa organizuje małe spotkanie. Jutro.

Nie wiem jak u was rzecz wyglądała, ale w mojej klasie często panowały klimaty prawie jak z "Plotkary" i wątpię, żeby mentalność ludzi się bardzo zmieniła. Niektórych z nich, owszem, lubiłam i byli w porządku, ale inni na pewno cieszą się z każdych porażek swoich byłych kolegów.
Ja od czasu ukończenia LO przeszłam epizod depresji, przytyłam, zmieniałam studia..no trochę się działo i nadal nie jest śpiewająco. Ludzie, którzy mnie zapraszają wyjeżdżali na wymiany międzynarodowe, mają prace w korporacjach, swoje firmy, rodziny, albo chociaż dobrze im się wiedzie na studiach.

Jak to wygląda z waszej perspektywy? Co myśleliście o takich osobach jak ja podczas podobnych spotkań? I błagam, nie mówcie, że było wam to obojętne, bo czasami przecież nic nie cieszy jak klęska byłego wroga albo osoby, której nie lubiliście.
Z jednej strony pewnie powinnam się cieszyć bo co roku dzwonią i zapraszają mnie na takie spotkania, ale z drugiej wydaje mi się, że robią to tylko po to, żeby na własne oczy zobaczyć co się ze mną stało. Porównuję się z nimi i zawsze wydaje mi się, że wypadam gorzej.

Czy to tylko moja niska samoocena i niepozbieranie czy może lepiej wykpić się i nie pójść, żeby nie odbierać każdego śmiechu albo szeptu jako obgadywania mnie? Wstydzę się tam iść chociaż chętnie spotkałabym parę osób, ale boję się, że później będę podawana jako przykład "tej, której się nie udało".
Hehe, jakbym czytała o swojej durnej klasie, z którą na szczęście pożegnałam się ostatecznie 30 czerwca. Nie wiem, czy u mnie będą organizowane takie spędy, ale ja nie będę na nie chodzić. Za dużo nerwów mnie kosztowało obcowanie z niektórymi osobami.

U mojej mamy są takie spotkania robione, jest ona zadowolona, ale pewnie dlatego, że miała świetną klasę.
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 13:07   #11
Noa_
Zadomowienie
 
Avatar Noa_
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z Kwiatu Bzu
Wiadomości: 1 039
Dot.: Spotkania klasowe po latach

z takim podejściem na pewno zrezygnowałabym z uczestniczenia w spotkaniu. Skoro już wiesz, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że to spotkanie nie będzie dla Ciebie przyjemnością, to nie ma sensu, żebyś marnowała swój czas .
Noa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-25, 13:11   #12
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez Cristinedeville Pokaż wiadomość
Nalezalam do cichych osob ceniacych prywatnosc, nie zalezalo mi na popularnosci wiec mialam male grono znajomych z ktorymi do teraz utrzymuje kontakt Reszta jest mi niepotrzebna.
Mialam podobnie
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 13:17   #13
insomnia_x
Raczkowanie
 
Avatar insomnia_x
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 79
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Lepiej odpuść sobie to spotkanie klasowe Ja tak jak Ty nie mam dobrych wspomnień i opinii o starych klasach, dlatego zwyczajnie nie chodzę na takie zjazdy. Po co iść i się męczyć.
__________________
Nie płacz w liście
nie pisz że los cie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno.
insomnia_x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 13:29   #14
manio
Zakorzenienie
 
Avatar manio
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 678
Dot.: Spotkania klasowe po latach

po tym co napisalaś najlepiej bedzie jak nie pójdziesz gdyz tylko bys sie meczyla i czula nie swojo. Jak juz ktos wczesniej pisal lepiej znajdz kontakt z osobami ktore lubilas i w zacieśnionym gronie sie spotakjcie
manio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 13:43   #15
przekora
Zadomowienie
 
Avatar przekora
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
Dot.: Spotkania klasowe po latach

U mnie w Liceum były kwasy, kłótnie, obgadywania ... jedym słowem męczyłam się strasznie nie mogłam doczekać kiedy je skończę. Dlatego też gdybym dostała takowe zaproszenie - nigdy bym na nie poszła.
__________________


każdy ma swoje zdanie - licz się z tym
każdy ma swój gust - pamiętaj

dziękuję

Patrycja - miło mi
przekora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 13:48   #16
Madzialenka_21
Zadomowienie
 
Avatar Madzialenka_21
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Ja byłam w kwietniu na takim spotkaniu "po latach" . Początkowo odmówiłam, ale przyjaciółka namówiła mnie żebym jednak przyszła. I wiesz co? Moja klasa też świąte nie była i każdy tylko czekał jakby tu świnię podłożyć, ale spotkanie było bardzo udane. Każdy ze sobą rozmawiał, bawił się, ogólnie wróciłam nad ranem bardzo zadowolona że poszłam. Może Ty też zaryzykuj i idź
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze.


Madzialenka_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 13:49   #17
Buenaestrella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
Dot.: Spotkania klasowe po latach

A moim zdaniem takie spotkanie to okazja do odnowienia kontaktu ze znajomymi, o których się zapomniało na jakiś czas...
Sukces to moim zdaniem rzecz względna - jeden opowie że ma pracę w korporacji i jest super, wszyscy zazdroszczą więc mało kto się do niego odzywa i jest tak niezbędny, że nie może wieczorem wyjść a inny - że stanowisko kiepskie, nikt go nie lubi i trzymają go jak frajera po godzinach.

Kiepski pomysł to opowiadać dalszym znajomym o przebytej depresji i tak dalej, ale na pewno jakieś sukcesy w ciągu paru lat zgromadziłaś... A jeśli nie - zawsze można posłuchać, ludzie wolą mówić i ucieszą się, jeśli o sobie opowiesz zdawkowo a ich wysłuchasz dokładnie. Inny sposób na brak sukcesów - mówić o planach )
Buenaestrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 16:56   #18
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Z tego, co zrozumialam, oni organizuja te spotkania raz w roku, wiec nic sie nie stanie jesli nie pojdziesz raz. Zadzwon do jakiejs kolezanki i powiedz, ze w tym czasie masz, wyjazd szkoleniowy "bardzo wazny", misje w gabonie itp. Nie zmuszaj sie do tracenia nerwow.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 17:00   #19
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 455
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Odpusć sobie to spotkanie. Po co masz się męczyć i zastanawiać, czy przypadkiem ktoś o Tobie nie mówi?
Zresztą, z dobrymi znajomymi można zaaranżować bardziej kameralne spotkanie.
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-25, 17:36   #20
andzelika666
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Miodowa Kraina:)
Wiadomości: 1 995
GG do andzelika666
Dot.: Spotkania klasowe po latach

[Takie spotkania klasowe to zwykłe przechwalanki kto gdzie pracuje, ile zarabia, gdzie był na wakacjach itd..
Ja bym nie poszła.
Wolałabym spotkać się z bliskimi znajomymi z liceum na neutralnym gruncie, bez osób których nie lubiłam..
andzelika666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 17:44   #21
dr_alladynka
Raczkowanie
 
Avatar dr_alladynka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 170
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Dla mnie takie spotkania są beznadziejne. Nigdy na nie nie chodzę i nie mam zamiaru póki co
Jak się chodziło do jednej klasy, to nie przepadało się za sobą, niejednokrotnie darło się koty, a teraz tak ni z gruszki nie pietruszki tak za sobą wszyscy tęsknią i organizują spotkania?
Ja się spotykam tylko z osobami z którymi się trzymało sztamę przez całą szkołę, z innymi nie mam potrzeby się spotykać.

I tak jak piszesz, takie spotkania mi się kojarzą wtedy tylko, żeby zobaczyć co u niej/niego przez ten czas się wydarzyło i zaspokoić swoją ciekawość, albo co gorsza dać powód do dalszych plot na swój temat

Mówię stanowczo nie takim spotkaniom
I Tobie również odradzam. Chyba nie potrzebujesz rzucać się na pożarcie tym "sępom"
dr_alladynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 17:52   #22
Noa_
Zadomowienie
 
Avatar Noa_
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z Kwiatu Bzu
Wiadomości: 1 039
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez dr_alladynka Pokaż wiadomość
Dla mnie takie spotkania są beznadziejne. Nigdy na nie nie chodzę i nie mam zamiaru póki co
Jak się chodziło do jednej klasy, to nie przepadało się za sobą, niejednokrotnie darło się koty, a teraz tak ni z gruszki nie pietruszki tak za sobą wszyscy tęsknią i organizują spotkania?
Ja się spotykam tylko z osobami z którymi się trzymało sztamę przez całą szkołę, z innymi nie mam potrzeby się spotykać.

I tak jak piszesz, takie spotkania mi się kojarzą wtedy tylko, żeby zobaczyć co u niej/niego przez ten czas się wydarzyło i zaspokoić swoją ciekawość, albo co gorsza dać powód do dalszych plot na swój temat

Mówię stanowczo nie takim spotkaniom
I Tobie również odradzam. Chyba nie potrzebujesz rzucać się na pożarcie tym "sępom"
takie spotkania są w tym wypadku równie bezsensowe jak zapraszanie na facebooku do znajomych osób z byłych klas, z którymi nie utrzymuje się żadnego kontaktu. Tego też nie jestem w stanie zrozumieć. Na ulicy "ani be ani me ani kukuryku ", ale w znajomych trzeba siebie mieć .
Noa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 17:55   #23
przekora
Zadomowienie
 
Avatar przekora
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez Noa_ Pokaż wiadomość
takie spotkania są w tym wypadku równie bezsensowe jak zapraszanie na facebooku do znajomych osób z byłych klas, z którymi nie utrzymuje się żadnego kontaktu. Tego też nie jestem w stanie zrozumieć. Na ulicy "ani be ani me ani kukuryku ", ale w znajomych trzeba siebie mieć .
Dlatego ja miałam tylko 50 znajomych
__________________


każdy ma swoje zdanie - licz się z tym
każdy ma swój gust - pamiętaj

dziękuję

Patrycja - miło mi
przekora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 17:58   #24
dr_alladynka
Raczkowanie
 
Avatar dr_alladynka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 170
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez Noa_ Pokaż wiadomość
takie spotkania są w tym wypadku równie bezsensowe jak zapraszanie na facebooku do znajomych osób z byłych klas, z którymi nie utrzymuje się żadnego kontaktu. Tego też nie jestem w stanie zrozumieć. Na ulicy "ani be ani me ani kukuryku ", ale w znajomych trzeba siebie mieć .
Zgadzam się z Tobą Idziesz przez ulicę i ani "cześć ani pocałuj mnie w d..." a potem zaproszenie Bo sobie przypomniał jak widział na ulicy, że do klasy chodziło się razem

Bez sensu te spotkania. I co najlepsze, przynajmniej u mnie tak jest, że organizują je właśnie te osoby z którymi się gryzło i nie trzymało za czasów szkolnych.
dr_alladynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 18:47   #25
Dariella
Rozeznanie
 
Avatar Dariella
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 881
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Nie chodzę na spotkania, bo ucięłam kontakt z wszystkimi "życzliwymi" osobami z LO.
Wkurza mnie że na takim spotkaniu wszyscy udają że się lubią
__________________
"Wierzysz, że można kochać kobietę i ustawicznie ją zdradzać?Mniejsza o zdradę fizyczną, chodzi o
intencje, o poezję duszy.Cóż nie jest to proste ale i tak męzczyźni nieustannie to robią."
Dariella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 19:50   #26
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez toothless Pokaż wiadomość
Dostałam właśnie wiadomość, że po paru latach od skończenia liceum moja klasa organizuje małe spotkanie. Jutro.

Nie wiem jak u was rzecz wyglądała, ale w mojej klasie często panowały klimaty prawie jak z "Plotkary" i wątpię, żeby mentalność ludzi się bardzo zmieniła. Niektórych z nich, owszem, lubiłam i byli w porządku, ale inni na pewno cieszą się z każdych porażek swoich byłych kolegów.
Ja od czasu ukończenia LO przeszłam epizod depresji, przytyłam, zmieniałam studia..no trochę się działo i nadal nie jest śpiewająco. Ludzie, którzy mnie zapraszają wyjeżdżali na wymiany międzynarodowe, mają prace w korporacjach, swoje firmy, rodziny, albo chociaż dobrze im się wiedzie na studiach.

Jak to wygląda z waszej perspektywy? Co myśleliście o takich osobach jak ja podczas podobnych spotkań? I błagam, nie mówcie, że było wam to obojętne, bo czasami przecież nic nie cieszy jak klęska byłego wroga albo osoby, której nie lubiliście.
Z jednej strony pewnie powinnam się cieszyć bo co roku dzwonią i zapraszają mnie na takie spotkania, ale z drugiej wydaje mi się, że robią to tylko po to, żeby na własne oczy zobaczyć co się ze mną stało. Porównuję się z nimi i zawsze wydaje mi się, że wypadam gorzej.

Czy to tylko moja niska samoocena i niepozbieranie czy może lepiej wykpić się i nie pójść, żeby nie odbierać każdego śmiechu albo szeptu jako obgadywania mnie? Wstydzę się tam iść chociaż chętnie spotkałabym parę osób, ale boję się, że później będę podawana jako przykład "tej, której się nie udało".
ludzie się nie zmieniają i musisz wziąć na to poprawkę,że zostaniesz obgadana.
warto wypaść dobrze,ale wiedz,że i tak się przyczepią.
miałam sporo dobrych kolezanek,wręcz przyjacółek na wagary i ściągawki,wiem jednak,że życie weryfikuje te pseudo przyjaźnie i nic z tego nie pozostaje.


ja poszłam na takie spotkanie po latach,żeby się dowartościować

prawda jest taka,że ty widzisz ich super życie i pracę,a wcale tak nie jest.to,że ktoś ma rodzinę i dzieci(a ty nie) nie znaczy,że MUSI być szczęśliwy.praca w korporacji również nie jest szczytem marzeń,a własna firma to również żadna nagroda życiowa.to,że ma trochę kasy(choć niekoniecznie) to zero życia osobistego.
czasem lepiej miec pokojne życie "księgowej",która co rok jedzie nad bałtyk,niz niepewne życie,męża w pracy,płaczące dzieci i okazyjne wczasy w egipcie

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-08-25 o 19:54
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 19:59   #27
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Nie zmuszaj się, jeśli wiesz, że będziesz się źle czuć. Dla mnie to takie kliki plotkarskie - kto, co, jak i gdzie U nas w klasie była niefajna atmosfera i potem żadne spotkania nie doszły do skutku - zero odzewu na nk, a potem już nikt nie proponował Nie przejmuj się, bo na pewno nie Ty jedna nie pójdziesz, nawet jeśli teraz chcą Cię siłą ta zaciągnąć Do osób, z którymi chcesz pogadać, możesz zagadać np. na fb. Super jest to uczucie, że nie widziało sie kogoś kilka lat, a czujesz, jakbyście rozmawiali wczoraj
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-25, 22:13   #28
Angelika234
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 101
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Ja bym nie poszła;/ każdy tylko się przechwala gdzie on nie pracuje i jak to się mu nie ułożyło .
Angelika234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-26, 09:33   #29
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Ja też mam skomplikowaną sytuację. Cała moja klasa licealna piszę już magisterkę, a ja jeszcze licencjatu nie mam. Wszyscy wyjeżdżali, rozwijali się, a ja w tym czasie próbowałam wiązać koniec z końcem zaczynając życie na własną rękę.

Spotkań klasowych się nie boję, ale nie lubię. Nie dlatego, że czuję się gorsza, tylko dlatego, że w każdej szkole zawsze byłam przysłowiowym kozłem ofiarnym i nie za bardzo uśmiecha mi się myśl, widzenia osób, które mnie kiedyś wyzywały i biły na korytarzu.

Jak nie chcesz iść to nie idź. Przymusu nie ma.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-26, 11:02   #30
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa
Dot.: Spotkania klasowe po latach

Cytat:
Napisane przez toothless Pokaż wiadomość
Dostałam właśnie wiadomość, że po paru latach od skończenia liceum moja klasa organizuje małe spotkanie. Jutro.

Nie wiem jak u was rzecz wyglądała, ale w mojej klasie często panowały klimaty prawie jak z "Plotkary" i wątpię, żeby mentalność ludzi się bardzo zmieniła. Niektórych z nich, owszem, lubiłam i byli w porządku, ale inni na pewno cieszą się z każdych porażek swoich byłych kolegów.
Ja od czasu ukończenia LO przeszłam epizod depresji, przytyłam, zmieniałam studia..no trochę się działo i nadal nie jest śpiewająco. Ludzie, którzy mnie zapraszają wyjeżdżali na wymiany międzynarodowe, mają prace w korporacjach, swoje firmy, rodziny, albo chociaż dobrze im się wiedzie na studiach.

Jak to wygląda z waszej perspektywy? Co myśleliście o takich osobach jak ja podczas podobnych spotkań? I błagam, nie mówcie, że było wam to obojętne, bo czasami przecież nic nie cieszy jak klęska byłego wroga albo osoby, której nie lubiliście.
Z jednej strony pewnie powinnam się cieszyć bo co roku dzwonią i zapraszają mnie na takie spotkania, ale z drugiej wydaje mi się, że robią to tylko po to, żeby na własne oczy zobaczyć co się ze mną stało. Porównuję się z nimi i zawsze wydaje mi się, że wypadam gorzej.

Czy to tylko moja niska samoocena i niepozbieranie czy może lepiej wykpić się i nie pójść, żeby nie odbierać każdego śmiechu albo szeptu jako obgadywania mnie? Wstydzę się tam iść chociaż chętnie spotkałabym parę osób, ale boję się, że później będę podawana jako przykład "tej, której się nie udało".
ja bym na takie spotkanie nie poszła - swojej licealnej klasy nie lubiłam wogóle. były tam laleczki i pustaki, które na każdy wf przyniosly prostownice zeby to po dwoch godzinach gry w siatke poprawic sobie idealne fryzurki zeby wygladac nienagannie 5 minut w autobusie.
z tych osob ktore lubilam (a moge je na palcach reki policzyc) utrzymuje kontakt do dzisiaj i jesli mamy ochote mozemy wyskoczyc w skladzie ktory lubimy i ktory toleruje sie na wzajem. proste
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:21.