o jest ze mna nie tak ?

[malenka 83]

Hej dziewczyny co jest ze mna nie tak ? ostatnio poznalam na symaptii bardzo fajnego chlopaka , na poczatku dlugie rozmowy przez gg ,codzienne smsy , w srode umowilsmy sie na pierwsze spotkanie , poszlismy na spacer , fajnie nam sie rozmawialo , mialam wrazenie ze cos zaiskrzylo , na koniec pocalunek w policzek , czekalam na jakas wiadomosc od niego , w czwartek sie wkurzylam i sama do niego napisalam smsa , odpisal ze go w srode cos przewialo ( co moze byc prawda bo faktycznie bylo zimno a on byl w krotkim rekawku) i ze sie odewie jak dojdzie do pelni sie, od tego momentu cisza , co jest ze mna nie tak , to pierwsza randka od dawna gdzie myslalam ze faktycznie cos z tego bedzie , co ja robie nie tak ???

[wisienka_na_torcie]

Przecież dzisiaj jest dopiero piątek, czyli minął... jeden dzień od kiedy napisał, że go przewiało.
Nie przesadzasz trochę? Gdzie Ci się tak śpieszy?

[kasica6662]

Co jest z Tobą nie tak? Może jesteś zbyt nadgorliwa?

[klempaa]

Napisane przez malenka 83

Hej dziewczyny co jest ze mna nie tak ? ostatnio poznalam na symaptii bardzo fajnego chlopaka , na poczatku dlugie rozmowy przez gg ,codzienne smsy , w srode umowilsmy sie na pierwsze spotkanie , poszlismy na spacer , fajnie nam sie rozmawialo , mialam wrazenie ze cos zaiskrzylo , na koniec pocalunek w policzek , czekalam na jakas wiadomosc od niego , w czwartek sie wkurzylam i sama do niego napisalam smsa , odpisal ze go w srode cos przewialo ( co moze byc prawda bo faktycznie bylo zimno a on byl w krotkim rekawku) i ze sie odewie jak dojdzie do pelni sie, od tego momentu cisza , co jest ze mna nie tak , to pierwsza randka od dawna gdzie myslalam ze faktycznie cos z tego bedzie , co ja robie nie tak ???

po jednym dniu tak schizujesz....?
czy Ty masz jakieś zapędy w kierunku bluszczowania....?

[c0f5ee3455cfe7f4618d1cbf50b63003f960a820]

Napisane przez malenka 83

Hej dziewczyny co jest ze mna nie tak ? ostatnio poznalam na symaptii bardzo fajnego chlopaka , na poczatku dlugie rozmowy przez gg ,codzienne smsy , w srode umowilsmy sie na pierwsze spotkanie , poszlismy na spacer , fajnie nam sie rozmawialo , mialam wrazenie ze cos zaiskrzylo , na koniec pocalunek w policzek , czekalam na jakas wiadomosc od niego , w czwartek sie wkurzylam i sama do niego napisalam smsa , odpisal ze go w srode cos przewialo ( co moze byc prawda bo faktycznie bylo zimno a on byl w krotkim rekawku) i ze sie odewie jak dojdzie do pelni sie, od tego momentu cisza , co jest ze mna nie tak , to pierwsza randka od dawna gdzie myslalam ze faktycznie cos z tego bedzie , co ja robie nie tak ???

No właśnie to, o czym piszesz, jest nie tak. Byliście na jednym spotkaniu, daj facetowi czas. Może jest chory, może ma swoje zajęcia. Jeśli rzeczywiście coś zaiskrzyło, to daj mu czas zatęsknić.

[mercer]

Napisane przez malenka 83

Hej dziewczyny co jest ze mna nie tak ? ostatnio poznalam na symaptii bardzo fajnego chlopaka , na poczatku dlugie rozmowy przez gg ,codzienne smsy , w srode umowilsmy sie na pierwsze spotkanie , poszlismy na spacer , fajnie nam sie rozmawialo , mialam wrazenie ze cos zaiskrzylo , na koniec pocalunek w policzek , czekalam na jakas wiadomosc od niego , w czwartek sie wkurzylam i sama do niego napisalam smsa , odpisal ze go w srode cos przewialo ( co moze byc prawda bo faktycznie bylo zimno a on byl w krotkim rekawku) i ze sie odewie jak dojdzie do pelni sie, od tego momentu cisza , co jest ze mna nie tak , to pierwsza randka od dawna gdzie myslalam ze faktycznie cos z tego bedzie , co ja robie nie tak ???

Chyba za bardzo wszystko przeżywasz Spokojnie, wczoraj jeszcze miałaś z nim kontakt. Wyluzuj trochę i zajmij się swoimi sprawami Daj mu trochę czasu a nie od razu zastanawiasz się co z Tobą nie tak.

[Sandra86]

Nie bądź desperatką, odczekaj parę dni. I daj mu wyzdrowieć.

[malenka 83]

kurcze wiem ze zachowuje sie jak dezperatka ale naprawde dawno nie czulam sie tak fajnie na pierwszej randce i czulam ze cos moze z tego byc , a teraz boje sie ze cos schrzanilam i dlatego milczy , albo ze ja cos poczulam a on nie , ale macie racje daje sobie i jemu czas na ochloniecie i zobacze co mam byc to bedzie

[Polinka277]

W ogole niepotrzebnie do niego pisalas. moze chlopak potrzebowal czasu, zeby przemyslec Wasze spotkanie? Moze potrzebowal czasu na to, zeby sie zastanowic, czy iskrzy? Bo to, ze Ty to czulas nie oznacza, ze tak bylo. Ale skoro juz to zrobilas i napisal, ze jest chory i odezwie sie, jak mu przejdzie... to do cholery daj mu czas i spokoj. Nie nastawiaj sie do tej znajomosci tak desperacko, jakbys chciala juz z nim byc, albo przed oltarz go postawic. Uspokoj sie i wyluzuj troche bedzie dobrze, glowa do gory!

[201608251020]

Co jest z Tobą nie tak? Jesteś piekielnie zdesperowana.

[klempaa]

Napisane przez malenka 83

kurcze wiem ze zachowuje sie jak dezperatka ale naprawde dawno nie czulam sie tak fajnie na pierwszej randce i czulam ze cos moze z tego byc , a teraz boje sie ze cos schrzanilam i dlatego milczy , albo ze ja cos poczulam a on nie , ale macie racje daje sobie i jemu czas na ochloniecie i zobacze co mam byc to bedzie

dziewczyno, Ty chyba masz poważny problem ze sobą, skoro tak świrujesz... zastanów się w ogóle nad tym co robisz: gość napisał Ci uczciwie, ze sie przeziębił i że odezwie się, jak wyzdrowieje; a Ty co? oczekujesz, że dzis juz powinien wyzdrowiec?

ludzie.... ogarnij się, bo żaden normalny facet nie wytrzyma długo z takim bluszczem...

[trivial]

Już przestańcie z tym bluszczowaniem i desperacją.
Wydaje mi się, że jak było fajnie i chłopakowi się podobało i miałby jakieś zamiary, to od razu by się odezwał, sms to nie jest żadna wielce zobowiązująca rzecz, a jak się jest na etapie podjarania to chce się mieć kontakt . Po drugie napisanie smsa chyba nie boli, zwłaszcza że kolega nie jest obłożnie chory pod respiratorem, tylko go przewiało, a moim zdaniem to wykręt, a nie usprawiedliwienie .

[201608251020]

Napisane przez malenka 83

kurcze wiem ze zachowuje sie jak dezperatka ale naprawde dawno nie czulam sie tak fajnie na pierwszej randce i czulam ze cos moze z tego byc , a teraz boje sie ze cos schrzanilam i dlatego milczy , albo ze ja cos poczulam a on nie , ale macie racje daje sobie i jemu czas na ochloniecie i zobacze co mam byc to bedzie

Jeny, to była dopiero PIERWSZA RANDKA! (nawiasem mówiąc moja z TŻem pierwsza była średnia, dopiero pod koniec było ciut lepiej ). Wariujesz po kilku sympatycznych godzinach z obcym gościem?

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez trivial

Już przestańcie z tym bluszczowaniem i desperacją.
Wydaje mi się, że jak było fajnie i chłopakowi się podobało i miałby jakieś zamiary, to od razu by się odezwał, sms to nie jest żadna wielce zobowiązująca rzecz, a jak się jest na etapie podjarania to chce się mieć kontakt . Po drugie napisanie smsa chyba nie boli, zwłaszcza że kolega nie jest obłożnie chory pod respiratorem, tylko go przewiało, a moim zdaniem to wykręt, a nie usprawiedliwienie .

Nie no, dobra jesteś, jak z pierwszej randki potrafisz wyciągnąć tyle by się tym "podjarać".

[whitechocolateraspberry]

Dziewczyny mają rację, że od razu schizujesz... nawet jesli facetowi się spodobałaś, to przeciez nie zakochał sie w Tobie po 1 spotkaniu, jestes dla niego nadal obcą osobą i musisz się z tym liczyć. On byc może napisze, ale przecież nie musi tego robić od razu skoro niedawno się widzieliście. Nie musicie od 1 randki juz miec codziennego kontaktu...
Musisz się również liczyć z tym, że z jego strony mogło nic nie zaiskrzyć. Ja np. miałam tak wiele razy, że z mojej strony nic nie zaiskrzyło i z facetami nie bylo nic nie tak, byli w porządku, po prostu nic do nich nie poczulam, nawet żadnej chemii i nie miałam ochoty na nic więcej... i nie oznaczało to absolutnie, że z nimi jest cos nie tak. W jednej osoie możesz się zakochac, z inną od razu wiesz, że nic nie będzie...

[laisla]

Niestety typowe zachowanie dziwnych panów z portali internetowych Tam pełno takich typów, którzy odzywają się i znikają, spotykają i urywają kontakt. Większość z nich szuka czegoś, czego nie ma niestety, dużo by pisać, dość specyficzna społeczność Zanim znajdziesz swoją połówkę przez internet takich sytuacji może zdarzyć się dziesięć. Trzeba mieć do tego ogromny dystans i nie wkręcać się zbyt pochopnie.
Bywają oczywiście wyjątki, ale naprawdę wyjątki

[Szarlotka7891]

Wyluzuj się troche, nie myśl o nim cały czas, jeśli ma się odezwać to się odezwie

[Muszka Owocowka]

Napisane przez laisla

Niestety typowe zachowanie dziwnych panów z portali internetowych Tam pełno takich typów, którzy odzywają się i znikają, spotykają i urywają kontakt. Większość z nich szuka czegoś, czego nie ma niestety, dużo by pisać, dość specyficzna społeczność Zanim znajdziesz swoją połówkę przez internet takich sytuacji może zdarzyć się dziesięć. Trzeba mieć do tego ogromny dystans i nie wkręcać się zbyt pochopnie.
Bywają oczywiście wyjątki, ale naprawdę wyjątki

Zgadzam się w 100%

Sama nie bawiłam się nigdy w takie rzeczy ale moje koleżanki tak. Faceci piszą z kilkoma dziewczynami na raz i później jak w realu coś im się nie spodoba to koniec znajomości z ta konkretną kobietą. A ilu tam facetów w związkach jest i umawia się z dziewczynami bo mają nadzieje że znajdą kochankę bo z żonką się jednak ostatecznie nie rozstaną

Przez internet znaleźć można - sama mam przyjaciółkę która tak znalazła i już prawie 4 lata jest w związku i teraz w wakacje zaręczyny były.

Musisz być przygotowana że takich frajerów może ci się więcej trafić.

Bo jak wcześniej codziennie pisaliście smsy, a teraz ci napisał że się odezwie jak wyzdrowieje?? A co to za choroba, że nie mozna smsów pisać To co nie możecie tak po prostu do siebie zadzwonić czy napisać co porabiasz?? Nie wiem dla mnie to troche dziwne bo z doświadczenia wiem że jak facet jest zainteresowany to nawet od razu po randce wieczorem coś napisze. A jak już na drugi dzień się nie odezwał i takie coś napisał to hmmmm ja bym się poczuła troche spławiona.

[201607110949]

Napisane przez Muszka Owocowka

A jak już na drugi dzień się nie odezwał i takie coś napisał to hmmmm ja bym się poczuła troche spławiona.

Szczerze, to ja też. "Przewianie" to nie paraliż kończyn górnych, żeby nie można było sklecić smsa w założeniu, że nam się ktoś podoba i do tego wiemy, że czeka na kontakt. Ergo - nie był aż tak bardzo zachwycony randką jak autorka wątku (co wcale nie oznacza, że nie będzie kolejnej i że nie będzie ona lepsza).

[Malla]

Napisane przez Muszka Owocowka

Bo jak wcześniej codziennie pisaliście smsy, a teraz ci napisał że się odezwie jak wyzdrowieje?? A co to za choroba, że nie mozna smsów pisać To co nie możecie tak po prostu do siebie zadzwonić czy napisać co porabiasz?? Nie wiem dla mnie to troche dziwne bo z doświadczenia wiem że jak facet jest zainteresowany to nawet od razu po randce wieczorem coś napisze. A jak już na drugi dzień się nie odezwał i takie coś napisał to hmmmm ja bym się poczuła troche spławiona.

Może telefon mu przewiało I komputer...

Też by mi się głupio zrobiło, ale cóż, taka specyfika randek internetowych.

Napisane przez Polinka277

moze chlopak potrzebowal czasu, zeby przemyslec Wasze spotkanie? Moze potrzebowal czasu na to, zeby sie zastanowic, czy iskrzy?

Albo iskrzy, albo nie, nad czym się tu zastanawiać...
Przemyśleć spotkanie? Czy to była rozmowa kwalifikacyjna?

[Polinka277]

Napisane przez Malla

Może telefon mu przewiało I komputer...

Też by mi się głupio zrobiło, ale cóż, taka specyfika randek internetowych.

Albo iskrzy, albo nie, nad czym się tu zastanawiać...
Przemyśleć spotkanie? Czy to była rozmowa kwalifikacyjna?

Nie wiem jak Ty, ale ja po randce lubie przeanalizowac to, co sie dzialo. Nie zawsze na poczatku iskrzy, nie zawsze na poczatku jest idealnie i super, ze wiesz, ze to ten/ta jedyna/y. Tak bylo w moim przypadku, wiec wiem, co mowie.

[Daeva]

Sorry, ale moim zdaniem coś nie teges jest przede wszystkim z osobami, które szukają znajomości na portalach typu sympatia. Dla mnie to jakaś wylegarnia dewiantów i desperatów.

[Malla]

Napisane przez Polinka277

Nie wiem jak Ty, ale ja po randce lubie przeanalizowac to, co sie dzialo. Nie zawsze na poczatku iskrzy, nie zawsze na poczatku jest idealnie i super, ze wiesz, ze to ten/ta jedyna/y. Tak bylo w moim przypadku, wiec wiem, co mowie.

Co tu analizować? Było fajnie albo nie. Spotykamy się drugi raz albo nie. Po jednym spotkaniu nie trzeba ustalać daty ślubu ani być pewnym, czy to ten/ta. Nie musi być od razu idealnie, bo trzeba się poznać. Nie rozumiem tego pośpiechu i nerwów, wystarczy wyluzować.

[201608251020]

Napisane przez Daeva

Sorry, ale moim zdaniem coś nie teges jest przede wszystkim z osobami, które szukają znajomości na portalach typu sympatia. Dla mnie to jakaś wylegarnia dewiantów i desperatów.

Sorry ale z Twoją kulturą jest mocno nie teges obrażając tutaj mnóstwo dziewczyn które są w związkach tak rozpoczętych. JAKOŚ nie trafiły na "dewiantów i desperatów" a same też nie są "nie teges"

[201803080934]

dziwię się niektórym z was, ja sama jakbym miała się pierwsza odezwać, odczekałabym kilka dni, żeby nie wyjść na desperatkę, która już następnego dnia zasypuje smsami po prostu przytrzymałabym faceta, żeby nie czuł się zbyt pewnie
gdybym poznała faceta tak schizującego jak autorka, to bym nie chciała z nim jakichkolwiek dalszych relacji facet odezwał się drugiego dnia, że się przeziębił, a ona trzeciego histeryzuje, że jeszcze nie wyzdrowiał

edt.
tak mi się jeszcze skojarzyło, że to moje `przetrzymanie` faceta byłoby dobrym sprawdzianem czy nie jest taki histeryczny jak autorka

[Malla]

Napisane przez Grin

dziwię się niektórym z was, ja sama jakbym miała się pierwsza odezwać, odczekałabym kilka dni, żeby nie wyjść na desperatkę, która już następnego dnia zasypuje smsami po prostu przytrzymałabym faceta, żeby nie czuł się zbyt pewnie
gdybym poznała faceta tak schizującego jak autorka, to bym nie chciała z nim jakichkolwiek dalszych relacji facet odezwał się drugiego dnia, że się przeziębił, a ona trzeciego histeryzuje, że jeszcze nie wyzdrowiał

Ja bym po randce się odezwała raz, potem ewentualne wstrzymanie

Na szczęście ona histeryzuje tutaj, a nie jemu w smsach

[findsomething]

ja również uważam że coś nie teges z ludźmi co szukają przez Sympatię, ale nikogo nie oceniam, są różne sposoby i różni ludzie.

Z kolei panikowanie na samym początku znajomości to reakcja zdeka na wyrost - nie można po pierwszym spotkaniu liczyć na love story, z drugiej strony to ten chłopak nie musi wcale chcieć kontynuować z Tobą znajomości a już tymbardziej na polu "związku".

Nie można wpadać w taką desperację i tracić niepotrzebnie nerwów, na świecie jest multum mężczyzn.

[klempaa]

Napisane przez findsomething

ja również uważam że coś nie teges z ludźmi co szukają przez Sympatię, ale nikogo nie oceniam, są różne sposoby i różni ludzie.

czy tylko ja widzę w tym zdaniu sprzeczność? uważasz, ze coś z nimi nie teges, ale nie oceniasz?

[Daeva]

Napisane przez paollino

Sorry ale z Twoją kulturą jest mocno nie teges obrażając tutaj mnóstwo dziewczyn które są w związkach tak rozpoczętych. JAKOŚ nie trafiły na "dewiantów i desperatów" a same też nie są "nie teges"

Masz jakiś problem z tym, że ktoś ma takie, a nie inne zdanie? Uważam, że pokręcone jest szukanie partnera na portalu randkowo-matrymonialnym, gdzie w wiekszości zbierają się ludzie, którzy z jakiegoś powodu nie potrafią nawiązać kontaktu z drugą osobą w realu. Nie, nie chodzi tu o nieśmiałość. Chcesz przykład desperatów z sympatii? Proszę, autorka wątku.

OPINIA, DO KTÓREJ MAM PRAWO. NIE ZGADZASZ SIĘ, TWÓJ PROBLEM. NIE MÓJ.

Nie uważam, że obraziłam kogokolwiek. Może nie rozmawiajmy o kulturze, bo to jest aż śmieszne w tym momencie Rozwala mnie takie przewrażliwienie i branie wszystkiego do siebie, a już zwłaszcza tego, co podobno nie dotyczy nas, tylko "mnóstwo dziewczyn", bliżej nieokreślonych.

[201803080934]

Napisane przez Malla

Ja bym po randce się odezwała raz, potem ewentualne wstrzymanie

no i on się odezwał raz, następnego dnia

Na szczęście ona histeryzuje tutaj, a nie jemu w smsach

ja bym wolała żeby facet histeryzował w smsach, przynajmniej sytuacja byłaby jasna i wiedziałabym z kim mam do czynienia tacy krypto-histerycy są chyba nawet gorsi, bo nie chciałabym, żeby facet pokazał swoją prawdziwą twarz jak już bym się zaangażowała

[takbonie]

Napisane przez Daeva

Masz jakiś problem z tym, że ktoś ma takie, a nie inne zdanie? Uważam, że pokręcone jest szukanie partnera na portalu randkowo-matrymonialnym, gdzie w wiekszości zbierają się ludzie, którzy z jakiegoś powodu nie potrafią nawiązać kontaktu z drugą osobą w realu.

a skąd Ty wiesz,że nie potrafią , też tam miałaś konto?

Napisane przez Daeva

Nie, nie chodzi tu o nieśmiałość. Chcesz przykład desperatów z sympatii? Proszę, autorka wątku.

A to jest już śmieszne bo desperatów można wszędzie spotkać. Przez internet łatwiej kogoś poznać niż na żywo w tym sensie,że masz więcej ludzi skupionych w jedno miejsce i jest większy wybór ;p