2012-02-03, 10:45 | #61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
no i lipa, druga poprawka się szykuje. ludzie zdają podwójne sesje/sesje na duzo trudniejszych kierunkach bez poslizgu, a ja takie dno. ale co zrobic
|
2012-02-03, 12:47 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Też czasami mam takie rażenie, że jestem dno i wodorosty xd
|
2012-02-04, 16:07 | #63 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
...a inni w ogóle stwierdzą na 3cim roku licencjatu, że się minęli z powołaniem
__________________
http://immenseness.blogspot.com/ 'Bizarre is good!Bizarre has hardly any...' |
|
2012-02-04, 18:17 | #64 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
jeszcze inni na 4 roku jednolitych studiów |
|
2012-02-05, 08:30 | #65 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
no to (prawie) witaj w klubie
__________________
http://immenseness.blogspot.com/ 'Bizarre is good!Bizarre has hardly any...' |
2012-02-07, 10:46 | #66 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 459
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
Z tym, że do pogrubionego u mnie nie ma takiej reguły. Dopóki ćwiczenia nie zostaną zaliczone do tej pory będzie warunek i trzeba nadal za niego płacić - sama mam jeden z ogólnych przedmiotów w plecy za który rok w rok płacę (jestem na 4 roku, a przedmiot z 1...) pierwszy raz oblalałam bo prowadzący skutecznie zniechęcił nas - to wtedy ponad połowa roku powtarzała przedmiot, kolejne - mieliśmny z taką babką która nic nie wytłumaczyła, nie dało sietego nauczyć, niektórzy chodzili na korki to pozaliczali to jakoś, reszta buja sie z tym do dzisiaj bo kolejne powtórki oczywiście z tą samą babką. Dziekan wzrusza ramionami, ona nie chce nam podciągnąć nawet 2pkt do zaliczenia, i tak się to kręci... Cytat:
Cytat:
Z innego: oddałam wszystkie ćwiczenia, a facet nie ocenił mi jednego i napisał że mam niezaliczone laborki i nie ma już możliwości poprawy... odpisałam do niego, ale co z tego skoro już koniec sesji, protokoły oddane, trzeba oddawać karty ocen... ja nie wiem, niektórym to tak łatwo wszystko przychodzi, kilku moich znajomych "fuksem" pozaliczało niektóre przedmioty - bo ktoś się pomylił i pomimo braku zaliczenia jedak go dostali, ot przez czyjąś pomyłkę. U mnie niestety zawsze przez czyjąś pomyłkę mam niezaliczone. Jestem zywczajnie zmęczona i mam dość. Chcę skończyć te studia i iść w cholerę, ale jak mam to zrobić skoro nic mi nie idzie? Jestem juz zalamana, potrafie usiasc i plakac i tyle. Czuje, ze jestem w czarnej dupie z ktorej nie ma wyjscia i nie wiem juz co robic. Cytat:
|
||||
2012-02-07, 12:23 | #67 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Feea, u mnie się mówi - studia nie sa dla najlepszych, tylko dla wytrwalszych szkoda, że macie taki burdel na uczelni i przez to cierpisz, ale nie masz na to wpływu i to nie Twoja wina. Skoro robisz jeden przedmiot już 4ty rok... to chyba szkoda byłoby to zmarnować? Btw, jesteś na jednolitych? Prawo?
jakims cudem zaliczylam ten test wielokrotnego wyboru calkiem wysoko i jeszcze jeden inny egzamin tez. czekam na jeszcze jedna ocene |
2012-02-07, 12:48 | #68 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 459
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
|
|
2012-02-07, 13:35 | #69 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
A ja dziś dostałam w końcu wyniki mojej poprawki z wtorku (ten debilny test wielokrotnego wyboru). I mam 5 A na dodatek pierwsza 2 nie liczy się do średniej, bo to zaliczenie na ocenę, a nie klasyczny egzamin i protokół w usosie nie pozwala na wpisanie dwóch ocen - jedna zamienia drugą po prostu. Więc jestem cała happy. Aczkolwiek idąc po wpis zamierzam wygarnąć tej głupiej wykładowczyni jak idiotyvczne egzaminy robi.
|
2012-02-08, 17:35 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2012-02-08, 18:06 | #71 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Nic nie mów... USOS generalnie przejął na uniwerku pełną władzę. Ile razy słyszę, że "jak nie ma w usosie to nie istnieje"... do tej pory miałam indeks i w razie czego był on wiążący. Jestem na 4 roku i pod koniec tego semestru władze jednego z moich wydziałów powiedziały, że indeks przestał być dokumentem, a rozliczany będziemy tylko z USOSa. Pikanterii dodaje fakt, że jestem na studiach międzywydziałowych - serio życzę powodzenia władzom z rozliczaniem nam roku na podstawie USOSa. Ech... a przecież to tylko system, ona ma nam służyć, a nie my jemu - zdaje się, że ktoś o tym zapomina.
|
2012-02-08, 21:14 | #72 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
|
2012-02-09, 10:09 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
ostatnio wyskrobałam podanie o zmianę grupy ćwiczeniowej po zakonczeniu wszystkich tur rejestracji, dostałam odpowiedz, że w takich przypadkach nalezy postepowac zgodnie z tym co mówi usos. A co on do cholery mi moze powiedziec jak rejestracje są zamkniete? Az się prosi " nie mogę Pani pomóc, jestem panią z dziekanatu" a w moim przypadku lepiej "nie mogę pani pomóc, jestem prodziekan, proszę spytac usos co on o tym myśli"
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2012-02-09, 11:48 | #74 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
http://www.pani-halinka.pl/ można się pośmiać przynajmniej
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left." |
|
2012-02-12, 09:19 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
Teraz bylam tydzien u rodziców, odpoczywalam i resetowałam mózg. Ale jak pomysle ze dziś mam wracać i to w dodatku autobusem, gdzie jest aż za duzo czasu na przemyslenia i uswiadomienie sobie w jakiej jestem dupie po tej sesji to mi sie zyc odechciewa i chce mi sie płakać
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2012-02-12, 10:24 | #77 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 459
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
Ogolnie wiekszosc osob by sie pewnie ucieszyla ze maja dodatkowa szanse... ale k***wa. Sesja sie skonczyla. Jestesmy na ostatnim semestrze, nie wszyscy siedza tylko w akademiku i nic nie robia, i maja czas na nauke czy zorganizowanie sobie dojazdu z domu. Niektorzy pracuja i to na caly etat i nie moga sobie wziac NAGLE 2 dni wolnego (bo trzeba isc w jednym dniu na konsultacje, ktore btw sa o godz 17, wrocic do domu uczyc sie cala noc i zapieprzac na godz 10 na egzamin?) wg mnie dosc niepowazne podejscie i lekcewaze do studenta. W moim mniemaniu jak szanowna Pani chce nam pomoc i zorganizowac dodatkowy termin to moze jakies ogolne zapytanie czy wszystkim pasuje tak termin, ew. konsultacje itp itd. A nie tak ni z dupy ni z pietruchy. No ale moze za duzo wymagam? Nie wiem. Moze juz jestem inna i po prostu mysle torem 'mam prace, niech to ktos uszanuje' Nie rozumiem podejscia, to ze studia dzienna sa to od razu wszyscy mysla ze nic nie robimy poza chodzeniem na uczelnie i mamy czas na kazde zawolanie... |
|
2012-02-12, 12:00 | #78 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
A co do pracy - to tak jak z 2 kierunkiem - nikogo to nie obchodzi. Niestety - trzeba samemu kombinować. Zdecydowałaś się na studia dzienne + pracę (pewnie musiałaś się zdecydować, ale to inna sprawa) - jesteś dorosła, ponosisz konsekwencje. |
|
2012-02-12, 20:07 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
A ja jestem kolejny egzamin w plecy.. czyli 2 zaliczone, 2 uwalone, na 1 nie poszlam.. mam takie załamanie, że pewnie znowu bedę plakac całą noc. Czy ja naprawde jestem taka tępa, że nic nie umiem zaliczyć czy jak.. bardzo mi cięzko, przez ten tydzien u rodziców bylam ogarnieta zeby sie nie martwili o mnie ale teraz siedze sama w pokoju i wszystko ze mnie wychodzi. W ogóle uwazam że moje zycie jest bez sensu. Wiem, że brzmię co najmniej głupio jak tak ciągle wam tu narzekam, ale na studiach mi nie idzie, nigdy nie bylo gładko ale teraz to juz przesada, moje zycie osobiste to od jakiegos czasu porażka, wiec wlasciwie po co mam rano wstawac i udawac ze dam sobie radę jak nie dam
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2012-02-12, 20:52 | #80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 686
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Przyłączam się do narzekań. Co prawda mam zaliczone wszystko, co tylko można było (jestem na II roku), ale ile było płaczu i facepalmów nad niektórymi zadaniami... Studiuję na politechnice i największy kwiatek wśród przedmiotów to filozofia na I roku Ludzie chodzili do pana magistra (a spróbujcie do niego powiedzieć per magister! Toż to profesor ) codziennie przez całą sesję rok temu, a i tak nie zaliczali. Mi się udało za drugim razem ( na pierwszy termin nie poszłam ), podpasowały mi pytania pod ściągę. Ogólnie ktoś wrzucił na wspólnego maila ściągę z poprzednich lat. Niektóre pytania były lepiej opracowane, inne gorzej, więc zaliczyć nie udało się albo tym, którzy nie umieją ściągać, albo są tak strasznymi pechowcami, że nie podpasowały im pytania.
Jedna dziewczyna powiedziała, że próbowała, naprawdę z całych sił próbowała się nauczyć czegoś o istocie bytu, ale jak przeczytała zdanie "Byt to jest to, co jest" to jej się odechciało Druga na warunku mówiła, że chodziła nawet na wykłady, ale nawet nie wiadomo jak te wywody zapisać w kajeciku, a co dopiero ogarnąć to w ładną notatkę... Całe szczęście, że wykłady są darmowe. |
2012-02-13, 07:51 | #81 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 459
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
Skoro egzamin ma być dla studentów to powinien być z nimi uzgodniony. Skoro są ferie, i wszyscy (albo większość) pojechali do domów to co to za termin egzaminu? Wcześniej było powiedziane, że dodatkowy termin będzie w marcu. Więc nagle zmienianie zdania i stawianie wszystkich(bo ja mam pracę, inni też mają pracę, a inni są już w domu - po 400km od uczelni) w takiej sytuacji... No skoro uważasz, że to fair - powodzenia w życiu... Gdyby wcześniej było powiedziane, że może od razu zrobi się dodatkowy termin - w porządku. Ale sytuacja wyglądała inaczej... Egzamin dodatkowy chyba powinien być tak ustalony żeby wszyscy zainteresowani zdążyli się o nim na czas dowiedzieć i przyjść, a nie takie coś tworzyć. Jesteśmy dorośli? Owszem. To wymagamy też szacunku do nas i naszego czasu. |
|
2012-02-13, 08:36 | #82 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Treść usunięta
Edytowane przez mm444 Czas edycji: 2012-02-13 o 08:37 |
2012-02-13, 19:35 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
Generalnie temat tylko podczytuję, bo dzięki Bogu problemy z zaliczeniami, warunkami i powtarzaniem roku są już za mną, jednak musiałam teraz się odezwać, ponieważ uważam, że masz bardzo roszczeniową postawę. Jeśli czegoś nauczyły mnie duże problemy na studiach, to tego, że musze umieć sama sobie wszystko załatwić. Moim zdaniem przesadzasz - przecież na dobrą sprawę wy w ogóle mogliście nie mieć żadnego dodatkowego terminu i wszyscy, jak jeden mąż, zapłacić za warunek. Prowadząca wyszła do was z wyciągniętą ręką - Bóg jeden wie, czemu wybrała taki, a nie inny termin, może, tak jak pisze mm444, ma potem jakąś konferencje albo zobowiązania? Studia to studia, na studiach nikogo nie obchodzi, czy student pracuje czy nie pracuje. Co do szacunku czasu - przepraszam, ale to wy nie zdaliście ani w pierwszym terminie, ani na poprawce. Jeśli ktoś miałby tutaj szanowac czyjś czas - to wy powinniście uszanować czas prowadzącej zajęcia, która zgadza się poświęcić go wam dodatkowo, chociaż wcale nie musi. A nie na odwrót. Nie pomyślałaś, że ta pani też mogła wyjechać? Że też może mieć ferie, może być kilkaset kilometrów od miasta i mieć jakiekolwiek inne zobowiązania i w związku z tym tylko podany termin jej pasuje? Spoglądasz na sprawę bardzo jednostronnie, a warto też spojrzeć na tę drugą stronę medalu. Uważam, że jeśli faktycznie wam zalezy na tym dodatkowym terminie to tak, jak już mm444 wspomniała, powinien tym się zająć starosta roku bądź, jeśli go nie ma, jakiś przedstawiciel grupy, powinien skontaktować się z prowadzącą, porozmawiać z nią, spróbowac znaleźc salę na inny termin, wyjsć z inicjatywą. Mniej wymagań, więcej dawania czegoś od siebie, bo zachowujesz się, jakby ten trzeci termin ci się należal, a niestety - nie należy się.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2012-02-14, 09:54 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 459
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
No i było to robione. Prosiliśmy o termin w kwietniu, na który się zgodziła, a który zmieniła i poinformowała nas, że nie, że termin zrobi za 2 dni a nie za 2 miesiace.
To tak jakbyście były w październiku poinformowane, że macie egzamin w styczniu... a nagle prowadzący zajecia was informuje, że egzamin wam robi za 2 dni |
2012-02-14, 17:09 | #85 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Treść usunięta
|
2012-02-14, 17:44 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 459
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
No widzisz, więc moje "oburzenie" ma jednak sens.
Ja za to nie wyobrażam sobie systemu " 1 egzamin, 1 poprawka i komis" bo w takim wypadku mój kierunek skończyłoby może z 5 osób, a uczelnię to... nawet nie wiem ile xD Jednak liczę na to, że uda się nam z nią jeszcze dogadać i zrobi nam termin w kwietniu, bo chciałabym się w czerwcu bronić, a jak w czerwcu będzie termin to obrona we wrześniu - i niestety na mgr będę musiała rok czasu czekać... Co mi w ogóle nie pasuje. |
2012-02-14, 18:19 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
Przecież nie czytam ci w myślach i nie wiem, że u ciebie na uczelni są inne zasady. Jako ze ten system jest mi kompletnie nieznany (utopijny ) i nie wiem, co mogłabym doradzić, odniosę się już tylko do jednej kwestii: Mogła jej wypaść jakaś konferencja. Choćby. Albo cokolwiek innego - tego nie wiem, rozważam jedynie inne opcje.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2012-02-14, 20:39 | #88 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Również przyłącze się do narzekań, jutro mam trzecie podejście do egzaminu (i ostatnie) a jeśli będę miala warunek to nici z wyjazdu na erasmusa na przyszły rok . Nawet Wam powiem, że sam w sobie przedmiot nie jest taki zły, może wszystkiego zbyt nie pojmuje, ale to przez wykladowce... On jest tak uprzedzony do kobiet i wszystkie traktuje jako głupie puste lale, które przecież nie mogą mieć pojęcia o rynkach finansowych i optimach, bo na tym znają się tylko faceci. Obrzydza mnie taka jawna dyskryminacja, sama usłyszalam od niego raz na ćwiczeniach "oczywiście nie wie pani jak to zrobić, prawda?" i taki chamski uśmieszek na twarzy.
Moze i nie powinnam zwalać na niego mojego niepowodzenia, ale napewno spory wpływ miało to na moje podejscie do tego przedmiotu. Już nienawidze sesji całym sercem, a dopiero kończe pierwszy semestr licencjatu. A oprócz tego egzaminu mam jeszcze w piątek matematykę, również ostatni termin, ale na to już mi szkoda słow. |
2012-02-15, 13:27 | #89 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Cytat:
---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ---------- Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
||
2012-02-16, 10:54 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 102
|
Dot.: Niezdany przedmiot, trudnosci:(
Nie będę już zaczynać nowego wątku - proszę o porady/otuchę
Matma na polibudzie (kierunek inżynieria śr., 1 rok)...porażka ;[ Czuję, że umiem na 3 a jednak nie zaliczyłam. 1 kolokwium ok, 2 z całkami oblałam. I dlatego musiałam pisać rozbója. Nie douczyłam się całek i też oblałam (na ćwiczeniach zrobiliśmy tylko 2 całki!!), poprawa rozbója - zadania układał inny sor, znany z trudniejszych przykładów...i też do tyłu. Co teraz? Co mam robić? Jakie są możliwości? Słyszałam o dwójce dziekańskiej, warunkach, komisach....co doradzacie i jak wygląda warunek w środku roku? Matmę mam dalej jeszcze w 2 semestrze przecież. Jestem taka zdołowana ;( a wszystko inne zaliczone b.dobrze...;/ Help
__________________
no chips and no soda drinks no sugar |
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:59.