Administracja

[ekscentryczna]

Witajcie dziewczyny ... Jestem przerażona tym wszystkim. Matura za 2 miesiące . Ja zdaje wszystko na podstawie + geografia . Wymyśliłam w końcu na jaki kierunek chce iść.. Jest to właśnie administracja. Niestety obawiam się , że nigdzie mnie nie przyjmą
Miasto , w którym chce studiować to Kraków. Mam zamiar składać na UEK,UP, Akademia Ignatianum i ewentualnie UJ (choć nie wiem czy to nie strata pieniędzy).
Wiem, że żadna z was nie jest wróżką i nie powie mi czy się dostane
A szkoda
Przeglądałam statystkę UEK i piszą : PRzyjęci od liczby punktów (max. 200) : 124-w pierwszej rekrutacji , 114-w drugiej.
Teraz moje pytanie bo zszokowało mnie to niestety przeogromnie, To są punkty po przliczniku który z podstawy wynosi 0.6 a na R to 1:1 ??
Bo jeśli tak ... Obliczając , że z dwóch przedmiotów mniej więcej powiedzmy po 50 procent będę miała to wychodzi na to , że to 50 punktów . To nawet nie jest połowa progów....

Dodam , że jestem osobą , która nadaje się na studia i nie ma innej opcji żebym jednak nie poszła na studia... Jedyny mój błąd jaki popełniłam było wybrane LO. Ale tego tematu to już raczej nie będę poruszać.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez ekscentryczna

Witajcie dziewczyny ... Jestem przerażona tym wszystkim. Matura za 2 miesiące . Ja zdaje wszystko na podstawie + geografia . Wymyśliłam w końcu na jaki kierunek chce iść.. Jest to właśnie administracja. Niestety obawiam się , że nigdzie mnie nie przyjmą
Miasto , w którym chce studiować to Kraków. Mam zamiar składać na UEK,UP, Akademia Ignatianum i ewentualnie UJ (choć nie wiem czy to nie strata pieniędzy).
Wiem, że żadna z was nie jest wróżką i nie powie mi czy się dostane
A szkoda
Przeglądałam statystkę UEK i piszą : PRzyjęci od liczby punktów (max. 200) : 124-w pierwszej rekrutacji , 114-w drugiej.
Teraz moje pytanie bo zszokowało mnie to niestety przeogromnie, To są punkty po przliczniku który z podstawy wynosi 0.6 a na R to 1:1 ??
Bo jeśli tak ... Obliczając , że z dwóch przedmiotów mniej więcej powiedzmy po 50 procent będę miała to wychodzi na to , że to 50 punktów . To nawet nie jest połowa progów....

Dodam , że jestem osobą , która nadaje się na studia i nie ma innej opcji żebym jednak nie poszła na studia... Jedyny mój błąd jaki popełniłam było wybrane LO. Ale tego tematu to już raczej nie będę poruszać.

nie zwalaj na LO. trzeba bylo wczesniej sie zainteresowac studiami i pod tym katem uzupelniac deklaracje maturalna. w tym momencie mozesz: -poszukac innego miasta z administracja
-isc na studia zaoczne
-przylozyc sie do matury, zeby jak najwiecej pktow zdobyc
-w razie W poprawiac mature w przyszlym roku
-poszukac alternatywnego kierunku


btw. nie wiem, jakim cudem chcesz zdac mature, skoro u ciebie 2 przedmioty po 50% z przelicznikiem 0,6 daja 50.

[201604181004]

Dodam , że jestem osobą , która nadaje się na studia

podaj spodziewane wyniki, mnożniki i zastanowimy się czy tylko 50 pkt ale to bardzo możliwe.

[ekscentryczna]

przepraszam z tego wszystkiego się pomyliłam . Miało być 60
Nie założyłam wątku po to , żeby ktoś był niemiły w stosunku do mnie czy mnie wyśmiewał..
No chyba jednak moge zwalić na lo ;] .

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Moje LO nie daje mi żadnych perspektyw.
Co z tego , że się uczyłam przez 3 lata skoro jestem na fatalnym profilu

[Cherry Blossom Girl]

Napisane przez ekscentryczna

przepraszam z tego wszystkiego się pomyliłam . Miało być 60
Nie założyłam wątku po to , żeby ktoś był niemiły w stosunku do mnie czy mnie wyśmieszał..
No chyba jednak moge zwalić na lo ;] .

Uczysz się dla siebie i swojej przyszłości, szkoła (i profil) nie ma tu nic do rzeczy.

[ekscentryczna]

Napisane przez Cherry Blossom Girl

Uczysz się dla siebie i swojej przyszłości, szkoła (i profil) nie ma tu nic do rzeczy.

owszem ma ale każdy ma swoje zdanie na ten tamat.
Nie po to zakładałam wątek aby czynić dyskusję na temat liceum

[201604181004]

Profil nie ma nic do rzeczy... Nie chcę ci tutaj nie wiem, gderać jak stara ciotka co mnie wkurza niemiłosiernie, ale zdajesz sobie sprawę że na studiach może być gorzej niż w liceum, nie? Wykład odwołany, godziny obcięte z powodu cięć budżetowych... i myślisz że ci pan nauczyciel pomoże...? To nie jest wymówka, naprawdę...

[ekscentryczna]

Napisane przez drabineczka

Profil nie ma nic do rzeczy... Nie chcę ci tutaj nie wiem, gderać jak stara ciotka co mnie wkurza niemiłosiernie, ale zdajesz sobie sprawę że na studiach może być gorzej niż w liceum, nie? Wykład odwołany, godziny obcięte z powodu cięć budżetowych... i myślisz że ci pan nauczyciel pomoże...? To nie jest wymówka, naprawdę...

Ale mi nie chodzi o to .Po prostu jestem zła na siebie , że wybrałam to liceum dlatego , że jest to profil mundurowy... Mam na R geografie , wos , PO (co jest dla mnie śmiechem na sali skoro nawet zdawać go na maturze nie można ;] ) i Angielski( który nie jest prowadzony na poziomie R tylko na podstawie).
W dodatku czego można wymagać od osoby ,która ma 16 lat? Ja jeszcze miesiąc temu nie wiedziałam jaki kierunek studiów wybrać a co dopiero 3 lata temu.
Temat Liceum jest dla mnie zamknięty .

[skazana_na_bluesa]

tja.. liceum winne, profil winny, ale z tylkiem przy ksiazkach sie nie chce siedziec. wyobraz sobie, ze sa setki ludzi, ktorzy sa na profilu np. humanistycznym, a pozniej SAMI przygotowuja sie do ROZSZERZONEJ matury i ida calkowicie w innym kierunku.
i to "nadaje sie na studia" przy 50% z podstawy to tak mocno srednio.

[201801022117]

Napisane przez ekscentryczna

owszem ma ale każdy ma swoje zdanie na ten tamat.
Nie po to zakładałam wątek aby czynić dyskusję na temat liceum

Uwielbiam takie wymówki. Ja chodzę do zaocznej szkoły, i nawet jednej czwartej nie mam przekazanych wiadomości które Ty masz tylko na lekcjach. Ale ja nie narzekam, uczę się sama, a zdaje dwa rozszerzone przedmioty, i WOS. I nie, nie liczę na 50 %, ale z tych przedmiotów na których mi zależy liczę na 80-100. To nie jest nieosiągalne, bo matura to nie jest coś niesamowicie trudnego. Tylko musi się chcieć, a nie zwalać na szkołę.

Też wybieram się na administrację. Lubię prawo i ekonomię.

[ekscentryczna]

Napisane przez skazana_na_bluesa

tja.. liceum winne, profil winny, ale z tylkiem przy ksiazkach sie nie chce siedziec. wyobraz sobie, ze sa setki ludzi, ktorzy sa na profilu np. humanistycznym, a pozniej SAMI przygotowuja sie do ROZSZERZONEJ matury i ida calkowicie w innym kierunku.
i to "nadaje sie na studia" przy 50% z podstawy to tak mocno srednio.

ja podałam przykład... Nie wiem czy ty miałaś/masz stres przed maturą ale ja mam ogromny ! Wszystko się może zdarzyć. Nawet najlepszym może matura pójść kiepsko...
Słuchaj , nie znasz mnie a oceniasz... Skąd możesz wiedzieć ile czasu poświecam na naukę ( a po twojej wypowiedzi to już nawet wychodzi na to , że w ogole nie siedze w ksiązkach) ?

Są takie przypadki ale nie jest to co druga osoba .

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Już żałuje , że założyłam ten wątek . A co dopiero będzie się jutro działo.. heh

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez skazana_na_bluesa

tja.. liceum winne, profil winny, ale z tylkiem przy ksiazkach sie nie chce siedziec. wyobraz sobie, ze sa setki ludzi, ktorzy sa na profilu np. humanistycznym, a pozniej SAMI przygotowuja sie do ROZSZERZONEJ matury i ida calkowicie w innym kierunku.

otóż to.
a tak w ogóle, to ja nie bardzo rozumiem, co miało na celu założenie tego wątku? Bo jak sama stwierdziłaś, żadna z nas ci nie powie czy się dostaniesz, więc czego właściwie oczekujesz?

[Cherry Blossom Girl]

Napisane przez ekscentryczna

ja podałam przykład... Nie wiem czy ty miałaś/masz stres przed maturą ale ja mam ogromny ! Wszystko się może zdarzyć. Nawet najlepszym może matura pójść kiepsko...
Słuchaj , nie znasz mnie a oceniasz... Skąd możesz wiedzieć ile czasu poświecam na naukę ( a po twojej wypowiedzi to już nawet wychodzi na to , że w ogole nie siedze w ksiązkach) ?

Są takie przypadki ale nie jest to co druga osoba .

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Już żałuje , że założyłam ten wątek . A co dopiero będzie się jutro działo.. heh

Zamiast się nakręcać, po prostu się ucz, innej rady nie ma.

[201604181004]

Noooo ale co my ci mamy powiedzieć?
Podaj spodziewane wyniki i mnożniki sprawdzimy czy nie ma błędu i tyle.
Zawsze lepiej moim zdaniem iść zaocznie na dobrą uczelnie np UJ (większe szanse na dostanie się) i do pracy czy na staż niż na byle jaką byle dziennie...

[ekscentryczna]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;32665000] otóż to.
a tak w ogóle, to ja nie bardzo rozumiem, co miało na celu założenie tego wątku? Bo jak sama stwierdziłaś, żadna z nas ci nie powie czy się dostaniesz, więc czego właściwie oczekujesz?[/QUOTE]

odpowiedzi na moje pytanie
- ale już jej nie potrzebuje bo wyczytałam między wierszami , że to o czym myślałam się zgadza

[willy_nilly]

Hm... wiecie, ja na przykład miałam przed i po maturze etap pt. "zawalę maturę", siedziałam nad progami punktowymi z zeszłych lat dwa miesiące, liczyłam punkty w każdą stronę (co ten stres robi z ludźmi ) i... zaniżałam je sobie niemiłosiernie. Może autorka też kombinuje w tę stronę.

Jednak co do administracji, to hmm... powiem Ci szczerze, że z samymi podstawami może być ciężko. Ten kierunek często jest "zajmowany" przez osoby, którym nie udało się dostać na prawo i to było ich wyjście awaryjne... a osoby mierzące w prawo raczej stawiają na rozszerzenia, ech...
Poszukaj progów punktowych z zeszłych lat, jeśli Cię to niepokoi... jednak ja bym na Twoim miejscu - po własnych doświadczeniach - zamiast się zadręczać i zastanawiać, usiadłabym z tyłkiem nad książkami i się uczyła... Przez dwa miesiace możesz naprawdę wiele zdziałać!

Powodzenia!

[Nacho1111]

Nie chcę Ci robić przykrości, ale raczej wątpię, abyś dostała się na ten kierunek. Sama studiowałam administrację i wiem jakie trzeba było mieć wyniki. Ja zdawałam tylko polski na podstawie, pozostałe 2 przedmioty brane pod uwagę (angielski i WOS) zdawałam na poziomie rozszerzonym z wynikiem ok 80% i dostałam się dopiero za drugim razem! Ale nie wiem, zawsze można spróbować.

[Red Lipstick]

Z jednym przedmiotem na rozszerzeniu i dwoma na podstawie dostałąm się pierwszym sortem.

[mm444]

Treść usunięta

[ekscentryczna]

Napisane przez willy_nilly

Hm... wiecie, ja na przykład miałam przed i po maturze etap pt. "zawalę maturę", siedziałam nad progami punktowymi z zeszłych lat dwa miesiące, liczyłam punkty w każdą stronę (co ten stres robi z ludźmi ) i... zaniżałam je sobie niemiłosiernie. Może autorka też kombinuje w tę stronę.

Jednak co do administracji, to hmm... powiem Ci szczerze, że z samymi podstawami może być ciężko. Ten kierunek często jest "zajmowany" przez osoby, którym nie udało się dostać na prawo i to było ich wyjście awaryjne... a osoby mierzące w prawo raczej stawiają na rozszerzenia, ech...
Poszukaj progów punktowych z zeszłych lat, jeśli Cię to niepokoi... jednak ja bym na Twoim miejscu - po własnych doświadczeniach - zamiast się zadręczać i zastanawiać, usiadłabym z tyłkiem nad książkami i się uczyła... Przez dwa miesiace możesz naprawdę wiele zdziałać!

Powodzenia!

trafiłaś w 10
Wczoraj jeszcze wyczytałam przelicznik na Ignatianum i tam z podstaw 3 przedmiotów jest mnożony przez 0,1
a R 0,15

Uczę się cały czas systematycznie . A ktoś wspomniał o tym , że geografia jest prosta.... hmm Dużo opini się słyszy na ten temat . Zarówno geografia i wos to najprostrze przedmioty ... Ale ja tak nie uważam. Żeby każdy przedmiot dobrze zdać należy włożyć sporo pracy w niego
To jest tak samo jak z matematyką - dla jednych prosta dla drugich czarna magia

A i cieszę się , że jednak znalazły się osoby uprzejme , które mnie nie wyśmiewają
Choć myślałam , że dziś będzie gorzej.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez ekscentryczna

ja podałam przykład... Nie wiem czy ty miałaś/masz stres przed maturą ale ja mam ogromny ! Wszystko się może zdarzyć. Nawet najlepszym może matura pójść kiepsko...
Słuchaj , nie znasz mnie a oceniasz... Skąd możesz wiedzieć ile czasu poświecam na naukę ( a po twojej wypowiedzi to już nawet wychodzi na to , że w ogole nie siedze w ksiązkach) ?

Są takie przypadki ale nie jest to co druga osoba .

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Już żałuje , że założyłam ten wątek . A co dopiero będzie się jutro działo.. heh

tak, mialam stres przed matura, tym bardziej, ze zdawalam na rozszerzeniu niemiecki, biologie, chemie i fizyke i stwierdzilam, ze na 50% z rozszerzenia moge sobie pozwolic tylko z fizyki z reszty stwierdzilam,ze mniej jak 70% nie moge miec. i w moich zalozeniach sie zmiescilam. opcje, jakie masz ci podalam wczesniej. zamiast szacowac sobie kiepskie 50% z podstawy radzilabym wiecej siedziec nad ksiazkami. zostaly 2 miesiace, to nie jest duzo, a mozna sie jeszcze sporo nauczyc. i nie powiesz mi, ze np. w dni wolne od szkoly siedzisz MUREM po 12-14h z ksiazka w lapie.

[ekscentryczna]

Napisane przez skazana_na_bluesa

tak, mialam stres przed matura, tym bardziej, ze zdawalam na rozszerzeniu niemiecki, biologie, chemie i fizyke i stwierdzilam, ze na 50% z rozszerzenia moge sobie pozwolic tylko z fizyki z reszty stwierdzilam,ze mniej jak 70% nie moge miec. i w moich zalozeniach sie zmiescilam. opcje, jakie masz ci podalam wczesniej. zamiast szacowac sobie kiepskie 50% z podstawy radzilabym wiecej siedziec nad ksiazkami. zostaly 2 miesiace, to nie jest duzo, a mozna sie jeszcze sporo nauczyc. i nie powiesz mi, ze np. w dni wolne od szkoly siedzisz MUREM po 12-14h z ksiazka w lapie.

nie , nie siedzę ... przecież można by zwariować

[201801022117]

Napisane przez ekscentryczna

nie , nie siedzę ... przecież można by zwariować

Ja sobie zrobiłam dwa dni z ksiązką. Jeden dzień, jedna książka... Poza tym, codziennie uczę się po trzy, cztery godziny.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez ekscentryczna

nie , nie siedzę ... przecież można by zwariować

zobaczysz, co to sesja. ja do jednego egzaminu uczylam sie 2 tyg, praktycznie po 12h na dobe. prawie 20% mojego roku odpadlo na tym przedmiocie.

[201604181004]

Idzie zwariować, , powodzenia na administracji gdzie pamięciówki jest sporo

[ekscentryczna]

takiee to zabawne , że w liceum nie siedze po 12h przy książkach? hmm zazdroszcze poczucia humoru

[viva91]

dziennie 12h w książkach też nie siedziałam, no na studiach się zdarzyło, ale w LO nigdy
z tym że administracja często zmusza do takiego siedzenia

ja troszkę nie rozumiem: podałaś kilka uczelni i jeden próg. wszędzie w taki sam sposób liczą punkty? myślę że nie, więc gdzieś masz większe szanse a gdzieś mniejsze, nie podałaś przeliczników i przedmiotów więc nie mogę oszacować

wiem że interesuje Cię Kraków, ale przypomniało mi się że na administrację na PO dostawał się każdy

[willy_nilly]

Napisane przez ekscentryczna

Zarówno geografia i wos to najprostrze przedmioty ...

Z geografią do czynienia nie miałam, to nie wiem, ale moi znajomi, którzy zdawali WOS uczyli się bardzo, bardzo dużo, żeby zdać dobrze rozszerzenie.

Napisane przez skazana_na_bluesa

zobaczysz, co to sesja. ja do jednego egzaminu uczylam sie 2 tyg, praktycznie po 12h na dobe.

Było się uczyć systematycznie...

Autorko, nie schizuj się, błagam Cię. Będzie dobrze, nie zakładaj najgorszego... dla przykładu powiem Ci, że ja z rozszerzonego polskiego sobie liczyłam ~50%... miałam prawie dwa razy tyle

Trzymam za Ciebie kciuki.

[viva91]

Napisane przez willy_nilly

Z geografią do czynienia nie miałam, to nie wiem, ale moi znajomi, którzy zdawali WOS uczyli się bardzo, bardzo dużo, żeby zdać dobrze rozszerzenie.

bo WOS to loteria. niby łatwe, bo ogląda się tv, czyta gazety, przegląda internet... jest sobie sejm, jest sobie prezydent, wojsko sobie też jest, a i o bezrobociu można coś naściemniać - ale mało który człowiek potrafi opisać proces legislacyjny lub wymienić formy demokracji bezpośredniej, jakie powinien używać

[Narrhien]

Autorko - po pierwsze, nie zrzucaj niczego na profil, bo spokojnie mogłaś sobie wybrać jakiekolwiek przedmioty i zdawać każdy na rozszerzeniu. Znam mnóstwo ludzi, którzy sami uczyli się do matury, np. ludzi z klas humanistycznych, którzy zdawali chemię, fizykę i biologę R żeby dostać się na medycynę, albo odwrotnie, ludzi z mat-fizu, którym uwidziała się rozszerzona historia i WOS.
Da się, trzeba po prostu się przyłożyć.
Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, przedmioty już wybrałaś, teraz trzeba postarać się zdać jak najlepiej.

W związku z tym po drugie - siedź i ucz się. Masz 2 miesiące, to jest tak naprawde masa czasu żeby zakuć na perfekt przedmioty, które zdajesz, zwłaszcza, że jest to tylko podstawa. Wysoki wynik z matury podstawowej (np. 90%) moze dać więcej punktów, niż słabo zdana matura rozszerzona. Może, ale nie musi. Przykładaj się do nauki, haruj, siedź nad książkami, to może ci się uda.

A po trzecie - na dzienna administrację na UJ nawet nie składaj papierów, bo to będą pieniądze wyrzucone w błoto, choćbyś podstawę i na 100% zdała. Tam trzeba mieć z 80% na rozszerzeniu. UEK trochę mniej, ale też myślę, że marne szanse.
Na UP również marne szanse - w tym roku ostatnia przyjęta osoba miała 189pkt, co oznacza, że musiałabyć mieć minimum 95% z matury podstawowej - a to i tak byłaby granica, kto wie, czy progi nie podskoczą? To jest bardzo popularny kierunek.

Jedyne co to może na Ignatianum byś się dostała - wynik równiez musiałby być dobry, ale myślę, że tutaj tak z 80% mogłoby wystarczyć.

Tak wiec kochana - mierz siły na zamiary. Z podstawową maturą w Krakowie na administrację to albo prywatnie, albo zaocznie, albo do Ignatianum. Na pozostałe uczelnie naprawdę raczej nie masz co liczyć.