Patologie z wizazowej Odchowalni

[ilonkaczapela]

Ja chciałam tylko dodać, że słowo patologia oznacza nie mniej i nie więcej a nieprawidłowość, jeżeli rozumiemy ją w sensie nauk społecznych (bo o medyczną na pewno nie chodziło). Nie jest to więc słowo obraźliwe, mimo, że nacechowane negatywnie.

Jako osoba, która nie bywała na wspomnianym tutaj wątku odchowalniowym nie wyczułam żadnych wycieczek osobistych. Pierwsze spostrzeżenia dotyczące konkretnych osób pojawiły się w sprawie Stokrotki. Za to ja dowiedziałam się o trendach (niezdrowych) pojawiających się wśród mam i mogłam przyjrzeć się bliżej sprawie. Dowiedziałam się również kilku rzeczy, o których nie miałam pojęcia (jak chociażby ryzyko przekłuwania pistoletem) i teraz będę mogła zastosować tę wiedzę w życiu.

To, że Vixen wzorowała się między innymi konkretnym wątkiem nie ma dla mnie i większości wizażanek żadnego znaczenia, bo zachowania takie nie są przypisane tylko tamtym oburzonym mamom z początku roku i można o nich podyskutować ogólnie. Gdyby te panie tak bardzo nie wyskoczyły (niekulturalnie się przy tym zachowując) z ataki personalnymi to prawie nikt nie wiedziałby, że chodzi o nie.

[_vixen_]

Napisane przez kropka75

Ja rozumiem co Ciebie zdziwiło i daleka jestem od pochwały dla matki, która sadza w kulkę takiego malucha.
Ale nie tędy droga.

Sama delikatna w wypowiedziach nie jesteś. Znasz tu sporo mam, które wiadomo było, że oliwy doleją. Wiesz jak taki wątek się napędzi. Nie mów, że nie wiedziałaś, że będzie z tego dym, że stamtąd tu przyjdą, że się impreza rozkręci w takim kierunku, bo nie uwierzę.

To po kiego?

Można zrobić wątek w tym typie, o siedzeniu, kupaniu i innych takich, poradnikowy, z poparciem swoich racji, ale ta forma mogła przynieść tylko wojnę i doskonale o tym wieta!

Wiem, ze nie jestem delikatna w wypowiedziach, ale naprawdę nie mam jakichś strasznie złych intencji. Az takiego dymu się nie spodziewałam, bo sama nie przejmuję się aż tak opiniami ludzi z neta i nigdy nie posuwam się tak daleko, żeby kogoś nazywać wywłoką, co już po prostu wszelkie granice przekroczyło i mi osobiście byłoby wstyd kogokolwiek tak określać.

Ja też mam wiele wątpliwości odnośnie tego czy dobrze postępuje ze swoim dzieckiem, choćby z tym spaniem przy piersi, bo wiem, że są rożne zdania na ten temat i nie obrażam się o to, ze ktoś ma inne. Ale nie odbieram każdej krytyki jako ataku na moje ja wręcz.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez ilonkaczapela

To, że Vixen wzorowała się między innymi konkretnym wątkiem nie ma dla mnie i większości wizażanek żadnego znaczenia, bo zachowania takie nie są przypisane tylko tamtym oburzonym mamom z początku roku i można o nich podyskutować ogólnie. Gdyby te panie tak bardzo nie wyskoczyły (niekulturalnie się przy tym zachowując) z ataki personalnymi to prawie nikt nie wiedziałby, że chodzi o nie.

To też prawda

[Klarissa]

Napisane przez _vixen_

Po prostu zdziwiło mnie takie zachowanie jak właśnie komplementowanie dziecka siedzącego w pozycji kulki, bo moim zdaniem to robiło tylko krzywdę kręgosłupowi i zastanawiałam się, czemu tego nikt mamie nie powiedział i czemu właściwie watki odchowalniowe służa, skoro kazda krytyka spotyka się tam z bardzo negatywna reakcją, czego kilka dziewczyn doświadczyło, o czym wspomniały na innych watkach.

Wątki odchowalniane służą prawieniu sobie wzajemnych komplementów, podtrzymywaniu na duchu, wypisywaniu ile dziecko zjadło, ile razy się w nocy budziło czy robi kupę czy nie robi i jaką itd...

Dlatego ja zrezygnowałam z czytania naszego mamusiowego wątku, bo zaczął mnie nudzić. Na pewnym etapie te informacje jak zachowują się inne dzieci są przydatne, szczególnie gdy pojawia się jakiś problem. Ale po czasie już mało kogo interesuje czy córka wizażanki X zjadła dzisiaj mleczka 240 ml czy jedynie 80 ml

[AgaMili]

I za co te punkty dla Haniuli i dph? Cenzura? Jakos obrazy tutaj nie widzialam. Forum schodzi na psy. Mam w dupie czy dostane bana czy nie skoro juz sie nawet bronic nie mozna. Watek totalnie od czapy. Majacy na celu wysmiewanie sie a nie rady. Powinien byc zamkniety bo przez kilkanascie stron ciagnie sie klotnia a moderatorzy bawia sie w punkty karne. Zenada

[kropka75]

Napisane przez ilonkaczapela

Ja chciałam tylko dodać, że słowo patologia oznacza nie mniej i nie więcej a nieprawidłowość, jeżeli rozumiemy ją w sensie nauk społecznych (bo o medyczną na pewno nie chodziło). Nie jest to więc słowo obraźliwe, mimo, że nacechowane negatywnie.

Bez przesady, że czytający mają jeszcze szukać znaczenia książkowego w słownikach i dochodzenie robić czy to kontekst medyczny czy naukowy.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez _vixen_

Wiem, ze nie jestem delikatna w wypowiedziach, ale naprawdę nie mam jakichś strasznie złych intencji. Az takiego dymu się nie spodziewałam, bo ...

Serio?
To przed założeniem następnego wątku napisz do mnie, a ja Ci wyjaśnię jaki z tego będzie dym...

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez AgaMili

Powinien byc zamkniety bo przez kilkanascie stron ciagnie sie klotnia a moderatorzy bawia sie w punkty karne. Zenada

A ja jeszcze żadnego nie dostałam!? Czuję się ignorowanaaaaaa


A moderka też biedna, że musi to wszystko czytać, bo kontekstu i tak nie złapie. Nie dość, że tu 19 stron, to jeszcze rzecz wynika skądinąd.


___________________


Kobity, skończcie już, bo to naprawdę prowadzi donikąd.
Za dużo już zostało napisane. Ciąg dalszy sensu nie ma.

[_vixen_]

Napisane przez kropka75

Serio?
To przed założeniem następnego wątku napisz do mnie, a ja Ci wyjaśnię jaki z tego będzie dym...

Eeee... już mi się odechciało wątków zakładać Choćbym zobaczyła nawet zdjęcie 4 miesięcznego dziecka z kolczykami siedzącego w kulkę przed tv i pod nim sto komplementów, przemilczę, niech siedzi na zdrowie

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez AgaMili

Ja tez nie rozumiem. Spytaj stokrotki, ja obchodzi.

Ja mojego nazywam robalem albo gnomem calujac go po szyjce przy tym...

Gnom czy Robal to co innego niz pindzia czy obsrajtuch. Mnie to razi ,takie skrzywienie.

[kropka75]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Gnom czy Robal to co innego niz pindzia czy obsrajtuch. Mnie to razi ,takie skrzywienie.

Jeszcze się musisz wytłumaczyć z akceptacji mojego Gada i rzekomego Smarka, którego nie pamiętam co prawda, ale zakładam, że był...

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez _vixen_

Eeee... już mi się odechciało wątków zakładać Choćbym zobaczyła nawet zdjęcie 4 miesięcznego dziecka z kolczykami siedzącego w kulkę przed tv i pod nim sto komplementów, przemilczę, niech siedzi na zdrowie

W każdym razie propozycja aktualna, jakby co.

[konspiracja]

Napisane przez Miramej

Zmierzam do tego, że gdyby wątek został pokierowany bez ukrytej złośliwości, bez robienia z siebie ideałów, to mógłby okazać się całkiem przydatny. A druga strona, ta bardziej kulturalna, też ma swoje za uszami.

Napisane przez Haniula

W tym wątku już było wspomniane, że jest to zachowanie patologiczne i bez szacunku do dziecka i jak widac, niektórych bardzo to interesuje. Mnie osobiście w ogole
A my etraz powinnismy Tobie zwrócić uwagę, bo takich postępowań nie mozna ignorować, bron Boże - przyklaskiwac. To zakrawa o kółko wzajemnej adoracji

No mniej więcej chyba o to w tym watku chodzi...

Napisane przez kropka75

Nie bardzo rozumiem, czemu w swej poprawności tak szybko zauważyłyście nie tak dawno, że moje komentarze o małym terroryście na placu zabaw są chamskie, a nie kumacie, że zakładanie wątku o innym wątku jest równie kulturalne?!

Jakoś umknęło...

Napisane przez scorpionec

a co w tym dziwnego ze się bronią?? miały siedzieć cicho ..albo ew podziękować za wspaniałe porady i grzecznie bez mrugnięcia okiem się dostosować??

Nie, skąd.... wybrały walkę w słusznej sprawie i dykusję na poziomie - "tak wiem że to nie jest dobre, ale to moja sprawa i będę tak robić bo tak chcę" - jak w przedszkolu u 5-latków, nie obrażając 5-latków...
Taki mniej wiecej poziom prowadzonej dysputy się tutaj zrobił...

Napisane przez kropka75

Po co jest ten wątek i czemu służy?

A któż to wie? Teraz można sobie nawzajem "nawrzucać"

Napisane przez kropka75

Ja rozumiem co Ciebie zdziwiło i daleka jestem od pochwały dla matki, która sadza w kulkę takiego malucha.
Ale nie tędy droga.

Sama delikatna w wypowiedziach nie jesteś. Znasz tu sporo mam, które wiadomo było, że oliwy doleją. Wiesz jak taki wątek się napędzi. Nie mów, że nie wiedziałaś, że będzie z tego dym, że stamtąd tu przyjdą, że się impreza rozkręci w takim kierunku, bo nie uwierzę.

Ależ oczywiście przecież pierwsze strony tego wątku to właśnie zacieranie łapek i wzajemne zagrzewanie się do walki

[***luna]

Napisane przez kropka75

Bo po to ten wątek jest.

Pocieszę Cię - ja tu kiedyś przeczytałam, że jestem matką patologiczną i niewydolną, bo moje dziecko budzi się w nocy i krzyczy, a ja nie dość, że okien nie zmykam wtedy przy +33 stopniach, to jeszcze nic z tym nie robię...

Parę miłych osób nawet raczyło mnie objaśnić, że gdyby mieszkały na moim osiedlu to by wezwały policję i zadbały o to, bym dostała mandat, by mnie dzielnicowy odwiedzał, by mnie opieka społeczna objęła swoimi mackami, a może nawet by mi dziecko odebrano.

Twój lincz to prawie głaski.

To forum, jak żadne inne, szuka dymu.

O i to jest ważne i ciekawe.
Sama pisałam wcześniej o tym jak mnie negatywnie - delikatnie mówiąc traktowano i w realu i w necie.
Każdego może spotkać.
Co chce dodać to, ze kropko masz specjalne dziecko.
Specjalne dzieci wymagają czasami innych zasad i podejścia, a ze niektórzy tego nie rozumieją to przykre.

[stokrotka_to_ja]

Kropka ja rodziłam juz przeszło rok temu (cały rok i 8 dni ) ,więc taaak młodą matką nie jestem no ale wiem o co Ci chodzi

Ciebie nie obchodzi co mnie obchodzi ,ale jesli się zgadzamy w jakichs kwestiach to juz jest kwa i nie ma mowy,ze jest inaczej


A tak serio przyznaję,ze przesadziła. Mogłam delikatniej. Mogłam się mniej czepiać. Jednak zachowań odchowalnianych nie rozumiem (i nie tyle mam tu na mysli to nieszczesne sadzania itd) ,co skłonnośc do fałszywych oklasków i niechęć do kazdego,kto się odezwie,ze coś jest nie tak. W sumie Klarissa dobrze wyjasniła czemu służą te wątki. Chyba dlatego w zadnym nie uczestniczę.



Znikam stąd,bo z niektórymi gadać mi się nie chce, z niektórymi nie warto,a ci z którymi warto juz chyba powiedzieli wszytsko co mozna

[konspiracja]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Gnom czy Robal to co innego niz pindzia czy obsrajtuch. Mnie to razi ,takie skrzywienie.

A co powiesz na Srulek lub Pupcio? Bo moze i mojej Mamie się dostanie

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez kropka75

Jeszcze się musisz wytłumaczyć z akceptacji mojego Gada i rzekomego Smarka, którego nie pamiętam co prawda, ale zakładam, że był...

Gad na pewno był,ale jakoś mi do głowy nie przyszło,ze to okreslenie negatywne do mnie tak babcia mówi do dziś Smarka nie pamietam,wiec tłumaczyć się nie będe



Trochę prywaty - pozdrowienia dla Gada

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez konspiracja

A co powiesz na Srulek lub Pupcio? Bo moze i mojej Mamie się dostanie

Mnie to razi -po prostu. Tylko tyle.

[kropka75]

Napisane przez ***luna

O i to jest ważne i ciekawe.
Sama pisałam wcześniej o tym jak mnie negatywnie - delikatnie mówiąc traktowano i w realu i w necie.
Każdego może spotkać.
Co chce dodać to, ze kropko masz specjalne dziecko.
Specjalne dzieci wymagają czasami innych zasad i podejścia, a ze niektórzy tego nie rozumieją to przykre.

To jest już OT, ale napiszę...

Ja generalnie w d... mam co sobie tutaj ktoś po mnie pojeździ, ale w całym tamtym ambarasie zabolało mnie jedno.

Jeśli dziecko płacze co noc to zwykle oznacza problem, jedne dzieci mają koszmary, inne tzw. lęki nocne - naturalna rzecz, która z czasem mija, zwykle wtedy śpią i krzyczą, często nie dają się tak łatwo obudzić, a obudzone nie wiedzą co się dzieje. Czasem nie da się "coś z tym zrobić" ot tak po prostu.

I tylko mnie dziwi, jakim cudem taka idealna, poprawna politycznie matka, wpada na debilny pomysł, że dziecko krzyczy, a ja wtedy śpię?! Skoro ona słyszy blok dalej, to jak ja mam nie słyszeć?
A może uważa, że słyszę i ignoruję, wychodzę, czytam książkę, pier... się z mężem, nie wiem sama...

Czyli z góry zakłada, że jestem idiotką kompletną, która w dupie ma swoje dziecko. A może jeszcze kombinuje czy go nie maltretuję?

Moi sąsiedzi mnie znają, od pierwszego tygodnia życia widują nas na spacerach. Nikt nigdzie nie zadzwonił. Mało tego - nikt słowa nie powiedział.

A co najlepsze. Idealna mamusia w dupie miała moje dziecko, gdyby się nim przejmowała spytałaby mnie czy coś się dzieje, czy mi nie pomóc, próbowała by się dowiedzieć coś więcej. Tymczasem ona chciała się wyspać! Ale przecież ładniej będzie, jak uzna mnie za kretynkę i w niby dobrej wierze, z pomocą dla dziecka, na policję zadzwoni...

Pieprzenie.

Już bym wolała, żeby napisała, że w dupie ma moje dziecko i jego krzyki, ona chce spać. Bo takie udawanie troski o kogoś rozpieprza mnie kompletnie.

Teraz mogę dostać upomnienie za OT.
/Chociaż nie do końca OT, w wątkach zaczepnych chodzi zwykle dokładnie o to samo, o czym wyżej piszę.../

[emigra]

Vixen ty naprawde musisz sie nudzic... a co Cie obchodzi co kto robi ze swoim dzieckie?? To sprawa kazdej matki z osobna, Ty zajmij sie swoim jak uwazasz za stosowne. A nazywanie patologia matek, ktore traktuja dzieci inaczej niz Ty (np z podawaniem innego jedzenia, 'wciskaniem' bucikow czy nie zakladaniem czapki w 30 stopniowym upale) to delikatnie mowiac przesada. Zajmij sie kobieto swoim zyciem.... a jak tak Ci sie nie pododba to zwyczajnie nie wchodz na watki i bedzie po problemie

Napisane przez _vixen_

Od poklepywania po plecach i komplementów mam znajomych na fb, gdzie czasem wrzucę jakieś zdjęcie, no i rodzinę . A na forum wchodzi się także po to, żeby się nauczyć czegoś sensownego, bo przecież piszą tutaj też dziewczyny ze sporą wiedzą i doświadczeniem, np. po rehabilitacji dzieci. Po cholerę mi komplementy od ludzi w necie
.

A ja myslalam ze od nauki czegokolwiek sa ksiazki, artykuly medyczne, opinie lekarzy, itp a nie forum gdzie spotyka sie ludzi o ktorych nie ma sie pojecia, ktorzy defacto podajac sie za matke 4 dzieci, nie wiadomo jak doswiadczona i wyksztalcona, a okazuje sie byc ona Zenkiem w wieku podeszlym, badz 10 letnia Zosia z wybujala wyobraznia.....

Napisane przez _vixen_

Jak mnie czasem mała wkurza marudzeniem, to myślę sobie, że to przecież człowiek, kompletnie bezradny i muszę mu pomóc, a nie się denerwować na nią. Pomaga

A czy ktos tutaj mowi ze jest inaczej? Ja mimo ze rozumiem potrzeby swojego dziecka i staram sie miec do niej anielska cierpliwosc gdy marudzi czy placze, bo zwyczajnie mi jej szkoda to po kilku godzinach dziennie jej placzu i marudzenia gdy juz nie mam pomyslow co jej dolega zwyczajnie puszczaja mi nerwy i sama jestem marudna i narzekam i becze razem z nia - widze ze wg Ciebie to patologia... bo powiem ze moje dziecko marudzi

Napisane przez stokrotka_to_ja

Tak samo jak ubaw z obs.ranego niemowlaka razi mnie nazywanie dziecka pindą,pindzią,obsrjatuche m,smarkiem,gnojkiem itd -przez kochającą mamusię. To juz chyba wolę bejbiki.

Ja nazywam swoje dziecko pindusia a nawet potworkiem i nie sadze zeby to bylo cos zlego - nigdy nie nazwalabym tak czyjegos dziecka, ani nie podobaloby mi sie gdyby ktos tak moje nazwal, ale ja swoje dziecko nazywam tak w formie zartobliwej, sama bylam tak nazywana przez swoja matke i nie sadze abym byla gorszym czlowiekiem z tego powodu chcesz to swoje dziecko nazywaj ksiezniczkami, ksieciami i innymi, ale nie kaz miec wszystkim matkom tak sztywnego podejscia do swoich dzieci ...

Napisane przez _vixen_

Hehe, też mnie rozwalały zawsze buty dla niemowlaka. Że też komuś chce się na tę nóżkę bucik wciskać.

Widac ze nie masz doczynienia z butami dla niemowlaka - wiadomo ze jak ktos kupi za male, sztywne i ciasne buty to musi je wciskac, ja takiego problemu nie mam, bo buty sa kupione w odpowiednim rozmiarze i bedzie przypominaja grube skarpety niz twarde adidasy

Co do sadzania dzieci - to co mam zrobic jak moja 3 miesieczna corka lezac na plecach podnosi glowe tak wysoko ze niemal siada?? Mam ja przygwozdzic do podlogi zeby tego nie robila???

Idac Twoja idea co do wychowywania dzieci to roznego typu rehabilitacje sa zupelnie niepotrzebne - bo dziecko samo sie tak rozwija, mniejsza ze rozwija sie nieprawidlowo - ale po co ingerowac???


Mowisz o przegrzewaniu dzieci - a sama majac pierwsze dziecko odrazu wiedzialas jak je ubierac, kiedy mu zimno, kiedy cieplo??? Gratulacje



no i w ogole gratuluje wszystkim wszechwiedzacym mamusiom i po czesci wspolczuje ich dzieciom ktore prawdopodobnie nie zaznaja normalnego dziecinstwa bo co krok beda stopowane przez swoje wlasne matki ... w imie tego ze ''w ksiazce napisano ze siadamy od 8 miesiac, stajemy od 10, a smakowac ma nam tylko i wylacznie jalowy maminy kleik niz taki kupny'' Sorry ale nie kazde dziecko da sie wychowac wg ksiazek - kazde dziecko jest inne, rozwija sie inaczej i jesli mojemu np beda smakowac chlamy ze sloiczkow to bedzie je dostawac, bo wole zeby jadla to niz nic. Ale jestem widocznie patologiczna, bo wsluchuje sie w potrzeby i upodobania dziecka, nie hamuje jego rozwoju a wspieram ... buuuu do piachu ze mna normalnie!

[kropka75]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Trochę prywaty - pozdrowienia dla Gada

A dzięki.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez emigra

Co do sadzania dzieci - to co mam zrobic jak moja 3 miesieczna corka lezac na plecach podnosi glowe tak wysoko ze niemal siada?? Mam ja przygwozdzic do podlogi zeby tego nie robila???

Jak to co? NIC.

To etap rozwoju, każde dziecko to robi, tak ćwiczy. Z tym się nic nie robi, daje mu się praktykować.

Wątek jest zbędny, dużo w nim zaczepek i krytyki, to fakt. Ale już nie przesadzajcie z takimi tekstami. Nikt nie kazał Wam dzieci do prześcieradła przybijać.

[emigra]

Napisane przez kropka75

A dzięki.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------


Jak to co? NIC.

To etap rozwoju, każde dziecko to robi, tak ćwiczy. Z tym się nic nie robi, daje mu się praktykować.

Wątek jest zbędny, dużo w nim zaczepek i krytyki, to fakt. Ale już nie przesadzajcie z takimi tekstami. Nikt nie kazał Wam dzieci do prześcieradła przybijać.

ja z tym nic nie robie, ale wg wizazowej Vixen to chyba powinnam mala do podlogi przykleic zeby tego nie robila, bo nie daj boshe zacznie wczesniej siadac....

[aaliyah]

Kontynuowanie tego wątku chyba do niczego dobrzego nie doprowadzi. Najlepiej byłoby go zamknąć i zakończyć temat.

[kropka75]

Napisane przez aaliyah

Kontynuowanie tego wątku chyba do niczego dobrzego nie doprowadzi. Najlepiej byłoby go zamknąć i zakończyć temat.

Popieram.

[xandra78]

Ja równiez popieram zamknięcie wątku

Jednak chciałąbym mieć pewność,że można w przyszłości założyć wątek na temat, który nas zainspirował po przeczytaniu innego wątku.Wg mnie to nie jest żaden atak na nikogo.Jesli ktoś wprost nie napisze,że "wątek oczerniający Wizażankę X",to uważam,że nie można tego zarzucić.Intencje są różne-zgadza się,ale niczego nie możemy udowodnić.
Ja osobiście mam wiele przemysleń nt innych wątków i zachowań, któe dotyczą przecież wypowiedzi konkretnych Wizażanek.Nie założę oczywiście wątku o nich,tylkoo takich zachowaniach-nie widzę w tym nic złego.

I moim zdaniem nie ma usprawidliwienia dla chamstwa-"bronić się" można w różny sposób,równiez kulturalny.
A urażonym mamom z "pewnego wątku" radzę założyć KLUB,gdzie będą mogły psioczyć na każdego i obgadywać-i nikt ich nie będzie podglądał

[aaliyah]

A wystarczyło nadać inny tytuł wątkowi, np. błędy wychowawcze/ pielęgnacyjne, których można uniknąć w pierwszych latach życia dziecka. No i poza tym darować sobie osobiste wycieczki.

[passion80]

Napisane przez katakumba

wiecie co jest patologia? ze dziewczeta co zostaly przez vixen wywolane do tablicy teraz nazywaja niektore z nas wywlokami. swiadczy li tylko o poziomie tych pan i o tym, ze moze jednak watek ma sluszna nazwe

i mendami zostały nazwane mendy szewndają sie po jajkach czy jakos tak

Napisane przez AgaMili

No widzisz vixen teraz ja moge sie bawic w nawracaczke ale nie mam ochoty znizac sie do poziomu stokrotki. Czy komputer nie promieniuje? Nie wydaje mi sie, za to wy do tv jestescie pewne w 100% a zeby dziecko na Tobie wisialo calymi dniami to Twoja sprawa. Dla mnie to wiazanie sobie sznura na szyji. Ale ja mam jeszcze drugie dziecko i raczej nie moglabym go olac aby dac sie podlaczyc jak krowa do cycka na caly dzien i miec wszystkich innym domownikow w

dziewczyny odnosiły się do konkretnych zachowań, ale już bez wymieniania osób. Sugerujesz, że Ona ma innych gdzieś. Dziewczyny krytykowały, czepiały się zachować, Wy, z braku argumentów, czepiacie sie osób i wymyślacie

Napisane przez Haniula

ale dotyczyło to nosideł i kolczyków. I o tyle stoktorka dostała powiedzmy moje uznanie ze wyraziła swoje zdanie bezpośrednio u nas bo miala tylle odwagi. jednakze jak przez kilkanaście stron nadgorliwie starala sie narzucić swoje racje to stało się to powiedzmy łagodnie- męczące.
a Ty zakładasz wątek i poprzez aluzje - jak to ktos madrze napisał w białych rekawiczkach opisujesz wszystko co przeczytałas na naszym watku.
My naprawde nie jestesmy tak głupie za jakie nas masz i sory- ale agresja rodzi agresje - nie wiem czy w ksiazkach o tym nie pisali
I myslałaś ze po takim wątki zostaniesz tu sympatycznie potraktowana? Bo co? Ktos Ci przyklaskał? a u nas by tego nie było??...

miała tyle odwagi, właśnie, reszta, jak dziewczyny pisały, przyklaskuje
po przeczytaniu tego wątku, weszłam na Wasz, z ciekawości i np tak dało sie zauważyc pretensje do dziewczyny, która nei we wszystkim się z Wami zgadza i napisała to tutaj.

[sandra1892]

Boże dziewczyny wy jeszcze ciągniecie ten wątek wałkując w kółko to samo

Dziwicie się czemu dziewczyny poczuły się zaatakowane ?
Bo ten wątek troszkę nie tak wygląda.
Gdyby vixen weszła i napisała , że nie robimy tak czy siak i albo matki wcielą to w życie czy nie (ich broszka),
to by nie było wojny.
Ale nie. Wy wchodzicie piszecie , że wy robicie tak i każde muszą robić jak wy,bo to dobrze itp.
a jak się sprzeciwiają to są uznane za głupie nieoczytane matki i dziwicie się , że te matki czują się urażone i was atakują.
Nikt nie lubi jak mu się mówi co ma robić.
Mówicie, że jest internet i z niego korzystanie i że dzięki niemu wiecie wszystko, błąd.
Gdy moje dziecko leżało na Oddziale Noworodków ,
to powiedziano mi że lepiej żebym kupiła książke niż szukała wiedzy w internecie,bo to
źródło dobre nie jest.
Po za tym dziecka nie wychowa się wegług schematów z książek , bo to nie robot.
Według tabeli żywienia moje dziecko powinno jeść 3 razy dziennie mleka po 250 , a je 4czy 5 razy po 100 czy 120.
To co mam jej wpychać te 250 bo tak napisali na opakowniu? Wy też pewnie nie robicie wszystkeigo wedgług wytycznych.
Nikt nie jest idealny i nikt nie prawa nikogo pouczać.

I co wy macie z tym poklepywaniem? Zazdrosne czy co, że nikt viksen nie poklepał za trzymanie dziecka 3h przy (.) Bo już się pogubułam w tym wszystkim.

Czemu u nas na wątku nie powstała taka słowna bójka jak tutaj , gdy powiedziałam do jednej koleżanki co powiedziała mi fizjpterapeutka nt sadzania dzieci z podparciem? Bo ona powiedziała swoje ja to przyjełam , twierdząc , że każda wychowuję swoje dziecko inaczej i na tym koniec.
Tutaj też powinno tak być, to by wątek nie miał 19 stron.

[Natala84]

Napisane przez ilonkaczapela

To, że Vixen wzorowała się między innymi konkretnym wątkiem nie ma dla mnie i większości wizażanek żadnego znaczenia, bo zachowania takie nie są przypisane tylko tamtym oburzonym mamom z początku roku i można o nich podyskutować ogólnie. Gdyby te panie tak bardzo nie wyskoczyły (niekulturalnie się przy tym zachowując) z ataki personalnymi to prawie nikt nie wiedziałby, że chodzi o nie.

dokładnie bo takie "akcje" zdarzaja się pewnie na niemal każdym wątku z odchowalni (a przynajmniej na każdym, w który mnie się zdarzyło wdepnąć). I bardzo bardzo rzadko zdarza się, że koleżanka koleżankę spróbuje skrytykować lub choć poddać w wątpliwość jej poczynania. Bo albo od razu jest linczowana przez całą resztę, albo siedzi cicho, bo się boi "podpaść". Wiem, bo przeżyłam.

[alkaxy]

Napisane przez aaliyah

A wystarczyło nadać inny tytuł wątkowi, np. błędy wychowawcze/ pielęgnacyjne, których można uniknąć w pierwszych latach życia dziecka. No i poza tym darować sobie osobiste wycieczki.

To samo pomyślałam.

[emigra]

Napisane przez _vixen_

A co do tych kup - mi by było wstyd, jakbym się dowiedziała, że moja mama podniecała się i rozpisywała w necie, jak to się kupą ufajdałam i czy to było największe ufajdanie na wątku...

a skad wiesz czy Twoja matke ze swoimi kolezankami sie takimi uwagami nie wymieniala odnosnie Twoich kup?

Napisane przez _vixen_

A myslisz, że niemowlakowi jest wygodnie w takich adidaskach czy lakierkach? Chciałabyś leżeć w butach ?

a skad wiesz ze jest mu niewygodnie?

dziecko to na tyle madrze skonstruowana istota, ze gdy cos mu doskwiera, uwiera, zawadza, jest mu niewygodnie to sygnalizuje to placzem - moje dziecko nie znosi czapki, buty sa mu co najmniej obojetne.

Napisane przez Natala84

dołączam się do tych, których ten wyścig przeraża

dla mnie najgorsze jest nie to, że mama posadzi 4 miesięczne dziecko, które leci do przodu jak kukła czy wstawia 5 miesięczniaka w chodzik tylko reakcja na komentarz, że może to nie jest dobry pomysł. Jasne, że każda z nas macierzyństwa się uczy i ma prawo popełniać błędy, ale zdecydowana większość mam na odchowalni z którymi się spotkałam jest totalnie zamknięta na przyjmowanie uwag powiedzmy krytycznych sama zresztą taką akcję przeszłam na "swojej" odchowalni i zostałam zjechana równo

to nie jest prawda że mamy sadzają i stawiają niegotowe na to dzieci, wpychają im słodkie buły i lizaki gdy mają 3 miesiące, podciągają do siadu gdy mają 3 miesiące, kolczykują niemowlaki, wsadzają z wisidła, sadzają przed tv i zapychają mm gdy mając 3 miesiące nie przesypia nocki , bo brakuje im wiedzy- one to robią, bo są przekonane że to jest ok! i to właśnie jest głupota

wystarczy ze Wy jestescie takimi madrymi, perfekcyjnymmi matkami ktore nigdy nawet pol bledu w wychowaniu nie popelnily

Napisane przez Karinio

No mnie niedawno właśnie zdziwił post pewnej wizażanki,która to ma dziecko z 3 miesięczne i dawało jej jałbko I z dumą się chwaliła,jak to jej x slicznie jałbuszko zjadła.Żenada

Moje dziecko dostalo jablko - ZE SLOICZKA, na boga ! jak miala niecale 2,5 miesiaca i wyobraz sobie ze nie z mojego widzimisie a z jej braku apetytu i problemu z kupami. Wiec moze oszczedz sobie tego typu komentarzy bo jest wiele indywidualnych sytuacji gdy dziecko musi miec wczesniej wprowadzone pewne produkty i komu jak komu ale jakiejs lasce z forum (iscie medycznego ) nic do tego.

Napisane przez Blanszor

Hmm zapytaj swojej mamy, czy na pewno miałaś czerwony sznureczek na rączce po urodzeniu, bo chyba Cię uroki jakieś dopadły.. w tamtych czasach to była oczywista oczywistość..

P.S. nie dość , że przemądrzała to jeszcze fanka Kaczorów

Moja tesciowa jak zobaczyla moja core w upal w samym body to sie za glowe zlapala i opowiadala mi jak mojego meza przez bity miesiac po urodzeniu ubierala w grube spiochy, kaftaniki, skarpety, rajtuzy, zimowa czapke i zawinietego w rozek, opatulonego w kolderke i na wysokiej poduszce do wozka i tak w owym wozku wozila - a byl czerwiec i upaly po 25-30 stopni i jak to ona stwierdzila ''to bylo nie do pomyslenia zeby noworodek NIE byl tak ubrany, musialo tak byc i koniec inaczej by mnie zjedli''

[Karinio]

emigra,ja miałam na myśli zbyt wczesne rozszerzanie diety dziecka-ale nie spowodów problemów zdrowotnych

[zlosliwiec]

Koniec wątku. Obrabianie dupy proszę uskuteczniać na innych portalach.