Usypianie dzieci razem

[Seona]

Pytanie do mam "wielodzietnych"

Pytania:
- w jakim wieku są Wasze dzieci?
- od kiedy usypiacie je razem?
- jaki macie na to patent, czy zasypiają w jednym czasie?

U mnie sprawa wygląda tak: dopóki młodsza córka nie raczkowała, nie łapała, nie gryzła to usypiałam je razem bez problemu. Jak kwoka leżałam w dużym łóżku, one dwie po bokach, czytałam książeczkę i zasypiały. Młodsza padała szybciej, więc jak zasnęła to odkładałam ją do łóżeczka. Starszej kończyłam czytać, przytulałam, paciorek i spała.

A teraz normalnie masakra Młodsza nie położy się z nami raczkuje, wchodzi na mnie, na nią, łapie za książeczkę, chce ją pogryźć. Przedwczoraj tak złapała, że podarła, więc starsza się rozpłakała w niebogłosy Jak jest mąż to pół biedy, bo weźmie małą i ją zajmie, czasem uśpi sam a czasem ona płacze, bo chce do nas

Szkoda mi tej starszej, bo ona tak lubi posłuchać, poprzytulać się w spokoju Oczka jej się kleją a młodsza gada, wierci się, włazi na nas itp. Usypianie takie to męka! Ja krzyczę wręcz jak czytam, bo próbuję przekrzyczeć tą młodszą, ta starsza coś się dopytuje o książeczkę a ja zamiast opowiadać to mówię ciii, no idź tam, to zostaw itp. , ona się dopytuje, ja staram się odpowiedzieć, ta włazi, coś łapie, koszmar!

Kłopotu nie ma jak młodsza zaśnie wcześniej, ale coraz częściej jakoś one synchronizują się no i nie wiem jak sobie z tym poradzić

Czy może zaniechać narazie wspólnego usypiania? Rozdzielać je na razie? Jak będzie starsza to wtedy spowrotem brać ją na czytanie itp?

No nie wiem co zrobić

[***luna]

Napisane przez Seona

Pytanie do mam "wielodzietnych"

Pytania:
- w jakim wieku są Wasze dzieci?
- od kiedy usypiacie je razem?
- jaki macie na to patent, czy zasypiają w jednym czasie?

U mnie sprawa wygląda tak: dopóki młodsza córka nie raczkowała, nie łapała, nie gryzła to usypiałam je razem bez problemu. Jak kwoka leżałam w dużym łóżku, one dwie po bokach, czytałam książeczkę i zasypiały. Młodsza padała szybciej, więc jak zasnęła to odkładałam ją do łóżeczka. Starszej kończyłam czytać, przytulałam, paciorek i spała.

A teraz normalnie masakra Młodsza nie położy się z nami raczkuje, wchodzi na mnie, na nią, łapie za książeczkę, chce ją pogryźć. Przedwczoraj tak złapała, że podarła, więc starsza się rozpłakała w niebogłosy Jak jest mąż to pół biedy, bo weźmie małą i ją zajmie, czasem uśpi sam a czasem ona płacze, bo chce do nas

Szkoda mi tej starszej, bo ona tak lubi posłuchać, poprzytulać się w spokoju Oczka jej się kleją a młodsza gada, wierci się, włazi na nas itp. Usypianie takie to męka! Ja krzyczę wręcz jak czytam, bo próbuję przekrzyczeć tą młodszą, ta starsza coś się dopytuje o książeczkę a ja zamiast opowiadać to mówię ciii, no idź tam, to zostaw itp. , ona się dopytuje, ja staram się odpowiedzieć, ta włazi, coś łapie, koszmar!

Kłopotu nie ma jak młodsza zaśnie wcześniej, ale coraz częściej jakoś one synchronizują się no i nie wiem jak sobie z tym poradzić

Czy może zaniechać narazie wspólnego usypiania? Rozdzielać je na razie? Jak będzie starsza to wtedy spowrotem brać ją na czytanie itp?

No nie wiem co zrobić

Starszy: 5 lat
Młodsza: 17 mcy

Śpią w oddzielnych pokojach.
Kiedyś czytaliśmy razem. Ale tak jak piszesz- nie da rady. Mały ma łóżko wysoko (wchodzi po drabince). Mała po nim skakała i szalała.
Jedyna opcja to trzymac ją na rękach i czytać.

Dałam sobie spokój.
Małą usypiam osobno. Przytulanie, kołysanka, przytulanki do łóżeczka i zasypia.
Starszemu czytam i czasami nadal śpiewam.

[Seona]

Kogo najpierw? Co drugie robi jak usypiasz pierwsze?

[biankaaa]

Córka 5 lat
Syn 2 lata.

Dzieci mają piętrowe łóżko. Jak wieczorem tz jest w domu to czytamy każdemu dziecku z osobna. Jak jestem sama (częściej), to czytam dla obojga albo włączam audiobooka. O dziwo - sprawdza się lepiej niż moje czytanie bo ma w tle delikatną muzykę, odgłosy nawiązujące do treści książki itp Oboje wycałowani i przytuleni zasypiają. Dość często zasypiają przytuleni do siebie Czasami przenoszę córkę do jej łóżka, a czasami pozwalam spać razem.
Wcześniej, zanim syn skońćzył 2 lata, usypiał przy piersi, w tym czasie czytałam starszej. Z piersią się już pożegnał ale przyzwyczajenie do wieczornego czytania pozostało.

[Seona]

Napisane przez biankaaa

Jak wieczorem tz jest w domu to czytamy każdemu dziecku z osobna.

Ale jak? komu najpierw i co robi jedno a co drugie?

[Ninquelote]

Hardcorowa wersja mojej mamy
Niemowlę na jednej ręce, drugą ręką kołysała wózek z rocznym dzieckiem a nogą huśtała trzylatkę w bujaku.

Później albo tata opowiadał bajki, albo mama po kolei każdą usypiała, reszta pokornie czekała na swoją kolej.

[biankaaa]

Po kąpieli pidżamy, czesanie itp. Potem wybieramy książki. Ja czytam córce na górnym łóżku (leżymy razem), a mąż na dolnym czyta synowi. Staramy się czytać tak żeby nie zagłuszać się nawzajem

[karolinaP103]

Córka 4 lata,syn 1 rok, jeden pokój:
Od początku spali w jednym pokoju. Mały dostawał flachę/pierś da dobranoc (karmienie w półmroku) , kładłam go do łóżeczka i zasypiał sam. W tym czasie mała oglądała bajki i o godz 20 piżamka i spać- rozumiała od początku,ze nie można hałasować.
Na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje,kiedy jedno obudziło płaczem drugie ( nawet jak mały jadł co kilka godzin) i gdy mała przechodizła etap pierwszych koszmarów nocnych.
Teraz mają osobne pokoje ale gdyby było tak jak dawniej to stosowałabym ten sam system: młodsze - szybka baja, flacha i spać a starsze - bajki itp w pokoju rodziców potem przebieranie i spać

[***luna]

Napisane przez Seona

Kogo najpierw? Co drugie robi jak usypiasz pierwsze?

Najpierw kładę młodszą. Jest szybciej, zwłaszcza, ze starszy ostatnio przeciąga wieczorne zasypianie.
Usypianie małej trwa krótko w tym czasie mały albo ogląda bajkę albo szykuje ksiązeczki do czytania,

[mamz]

U mnie córka ma 2 lata, syn 10 mies. Śpią w jednym pokoju odkąd młodszy tylko raz budzi się na jedzenie.
Najpierw kładę spać synka, bo trzeba go usypiać, na szczęście zasypia przy jedzeniu. Córka zasypia sama bez żadnych problemów, wie że idziemy do łóżka po cichutku, nie zdarzyło się żeby brata obudziła. To raczej ona się budzi kiedy on dopomina się w nocy o jedzenie.
W ciągu dnia śpią w osobnych pokojach, bo niestety każde o innej porze.

[Patrilla]

starsza 4,5 młodszy, 1,3 dajemy radę opowiadam bajkę potem wkładam młodszego do łóżeczka robię starszej kokoszkę młodszego głaszczę czasem przez szczebelki i odpadają Mały czasem zasypia później gada coś tam, ale Poli nie przeszkadza jakoś ...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Co to jest robienie kokoszki?

[julka910]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34670107]Co to jest robienie kokoszki? [/QUOTE]

http://www.logolandia.pl/index.php?o...d=25&Itemid=47

Moja tez lubi, już sama trochę umie

[Patrilla]

haha normlanie jak łądnie opisane Bruno robi koko na środku a potem fry odleciała Pola bez kokoszki nie zaśnie albo czasem zmienia na pisze pani na maszynie http://www.stronadzieci.pl/index.php...iece-masazyki4 mamy modyfikowaną wersję

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ej, ale to jest sroczka nie kokoszka też robimy.

[julka910]

Ja dziecko na razie mam jedno ale sie nieco wtrace bo siedzę sama w domu, mąż mój "wspaniały" celebruje mecz Polska- Rosja mam nadzieje, ze mnie nie popedzicie

Moja nie zaśnie ostatnio bez bajki "Lokomotywa" Tuwima lub "słonia trabalskiego". Ta pierwsza zna cała już na pamięć

I muszę sie pochwalić ze smoczek już jest prawie odstawiony zasypia z nim co prawda ale śpi cała noc bez smoczka a jak sie w nocy obudzi to zasypia bez smoczka w samochodzie tez zasypia bez smoczka.

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34670451]Ej, ale to jest sroczka nie kokoszka też robimy.[/QUOTE]

Moze u Ciebie sroczka ale na Kujawach kokoszka

[Patrilla]

dziękuję Ci Julio krajanko

[julka910]

Napisane przez Patrilla

dziękuję Ci Julio krajanko

Prosze

Tak sobie myśle, ze chyba muszę sie nauczyć kilka takich zabaw właśnie paluszkowych, mała bardzo je lubi i to super sposób na zabawę spodobało mi sie jeszcze to:
http://www.logolandia.pl/index.php?o...d=57&Itemid=54

[Mama Basi]

fajne te rymowane wierszyki

[Klarissa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34670451]Ej, ale to jest sroczka nie kokoszka też robimy.[/QUOTE]
U nas to też jest sroczka i też stały element usypiania

[Patrilla]

no kokoszka mus widzę że mały też się zaraził próbowałam też inne wprowadzać, ale te 2 najbardziej kocha

[Mama Basi]

a my niekoniecznie na sen... ale z rymowanek bawimy się w:
"Wchodzi kominiarz po drabinie.. hop.... znalazł się w kominie" (i hop do dziurki między palcami)

albo druga rymowanka:
"dwa kółeczka się spotkały i powstały okulary" (czyli dwa kółeczka spotykają się przed nami, a później wędrują do oczu, tworząc okulary, przez które wypatruje się np. smakołyków w kuchni)

[Ineczka33]

Starsza córka ma 5 lat, mały 2 lata. Śpią w 1 pokoju.

Mały w łóżeczku niemowlęcym, córka na takim podwyższonym z IKEI.

Syn dostaje o 20 butlę w kuchni i idzie się kąpać, często razem ze swoją siostrą

Potem on idzie spać.
Ok. 21 dołącza do niego córka i albo zasypia albo słyszymy: Igooor, śpiisz?? No śpisz czy nie? Igooor, tutaj! I wybudzony syn ''gada'' z nią jeszcze przez pół godziny, słuchają ''Wyciszanek'' i w sumie razem zasypiają.

Wcześniej czytaliśmy córce bajki w sąsiednim pokoju, żeby nie budzić małego, a teraz albo po cichu jak młodszy zaśnie, albo normalnie jak jeszcze nie śpi. Ale zawsze w ich pokoju.

[gosia261282]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34670451]Ej, ale to jest sroczka nie kokoszka też robimy.[/QUOTE]


Troche nie na temat,ale u mnie tez sroczka byla,teraz nie ma bo mloda za duza,a maly za maly,ale jeszcze troszke i sroczka come back

[***luna]

U nas na zasypianie było:
Chodziła czapla po desce, chcesz jeszcze
tak
Chodziła czapla po desce
Tak
Chodziła czapla po desce chcesz jeszcze...
Tak
Chodziła czapla po desce chcesz jeszcze



i cisza, bo śpi

[echme]

Edycja: zły wątek.