Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część III

[Lemirka]

Napisane przez 86Paula

a pokrojone w slupki i w zalewie z wody, octu, cuku, odrobiny soli i kilku lyzeczek musztardy uwielbiam

a dokładniej mogę prosić? Może być na PW

[86Paula]

Oczywiscie juz podaje przepisik, jest baaardzo prosty:

OGÓRKI Z MUSZTARDĄ:
Zalewa:
1 litr wody
1 szklanka octu
1.5 szklanki cukru
1 łyżka soli
5 łyżeczek musztary (najlepiej stołowej, sarepskiej lub coś w tym rodzaju )
wszystko do gara, zagotowujemy i troche przestudzamy.

Ogórki kroimy w słupki.
Do słoików wrzucamy liść laurowy, chrzan, ziele angielskie, koper.
Ukladamy ogorki i zalewamy zalewa.
Zamkniete sloiki pasteryzujemy przez 5minut, odstawiamy na troche w chlodniejsze miejsce i do spizarki
smacznego.
_________________________ __________
ja zrobilam dzis 16 takich sloikow, zalewy mam na jeszcze tyle bo sie jakos rozszalalam wiec w pon pewnie znowu bede je robic zeby sie nie zmarnowala. dzis juz mi sie nie chce.

zrobilam tez 17 zrazow z serem, papryka i ogorkiem konserwowym, tylko ze z kurzej piersi. jutro tylko rzuce na tluszcz przed podaniem.

zaraz ide robic te popekane kule- mam nadzieje ze wyjda... kawa to tiramisu stygnie i dam ja do lodowy. dzis pewnie bede padnieta bo dodatkowo mala nie chce isc spac... ale na szczescie jak cos robie w kuchni to ona sie sama ladnie bawi wiec jakos damy rade.

WI- trzymaj sie malenka :tuli:

[evelinek_r]

Winly

WI trzymaj mi się

Wszystkim dziewczynom wyjeżdżającym na wypoczynek - robrej pogody i wielu atrakcji

Frantic gratuluję odwagi i życzę powodzenia Tylko dbaj o zdrowie

Naamah

Mnie też nie będzie przez jakiś czas, ale postaram się zaglądać jak pomyślę, ile będę miała do nadrabiania to Całuski dla Was wszystkich:cm ok:

[kamilawu]

Widzę, że wszystkie jesteśmy bardzo mobilne. Ja też jutro wyjeżdżam

[86Paula]

no to milego weekendu wyjezdzajacym
ja zrobilam ciasto na kulki i je chlodze, zaczelam tiramisu ale skapnelam ze nie mam smietany.. i bylysmy z mala na zakupach i krotkim spacerku. teraz ide cos wszamac bo niby robie jedzonko a glodna jestem...

aaa.. i strasznie sie ciesze po przyszla paczka z Mazidel nie chcialam zeby kisla caly weekend na rozdzielni. i ciesze sie bo bede mogla zrobic te serum do wlosow z keratyna. tego mi trzeba i mam nadzieje ze pomoze mi wzmocnic wlosy.

[WinlyEm]

ja też chcę wyjechac mój Tż mnie opuścił i pojechal do kumpla na weekend, a ze mną nie chce nigdzie jeździć do kogo mogę wpaść na weekend? a może ktos wpadnie do mnie?

[Krystle Carrington]

Napisane przez WinlyEm

ja też chcę wyjechac mój Tż mnie opuścił i pojechal do kumpla na weekend, a ze mną nie chce nigdzie jeździć do kogo mogę wpaść na weekend? a może ktos wpadnie do mnie?

znam to uczucie też miałam takiego sympatycznego TŻeta, wpadaj do mnie

[Viollet87]

Napisane przez kamilawu

Widzę, że wszystkie jesteśmy bardzo mobilne. Ja też jutro wyjeżdżam

Ale wam dobrze! A Ty dokąd? Pochwal się nam

Napisane przez WinlyEm

ja też chcę wyjechac mój Tż mnie opuścił i pojechal do kumpla na weekend, a ze mną nie chce nigdzie jeździć do kogo mogę wpaść na weekend? a może ktos wpadnie do mnie?

Winly mój też dzisiaj wyjazdowo baluje, co prawda tylko 20 km od domu i na jedną noc, ale jednak pojechali męską bandą na domki świętować kawalerski jednego z nich. A za tydzień jedzie z dwoma kolegami do Sielpii na weekend mój wyjazd do Warszawy wyszedł właśnie z tego, że powiedziałam, że nie mam zamiaru siedzieć w domu i kombinować, co on tam aktualnie robi Ufam mu, ale nie ufam laskom które będą się tam kręcić nad jeziorem co roku tak jeżdżą i każdego roku w mniejszym gronie, liczę że po tym razie i on z tego choć na trochę wyrośnie także ŁĄCZĘ SIĘ Z TOBĄ W BÓLU

[evelinek_r]

Win, Violl Wy też się gdzieś wybierzcie i to najlepiej jak oni będą musieli zostać w domu. Niech też potęsknią

[batkab]

Ja właśnie zabieram się za pakowanie i doszłam do wniosku, że nie mam w co się spakować

TŻ uważa, że przesadzam z ilością ubrań i butów Ale przecież nad polskim morzem pogoda jest kapryśna i chcę być przygotowana na każdą ewentualność
Jak nie zmieszczę się do toreb, to spakuję się w duże reklamówki

Szkoda tylko, że do morza mamy tak daleko, prawie 700 km przed nami.

[kamilanna]

No tak kiedy wreszcie mam wiecej czasu na ploty to
Wy sobie wyjezdzacie.

Tak na serio to zycze udanej zabawy wszystkim i naladowania akumulatorow do nastepnych wakacji.
Oczywiscie wiele przygod wakacyjnych i pozniejszego podzielenia sie z nimi tutaj z tymi ,ktore nigdzie sie nie ruszaja z domu tak jak ja
Moze ktoras zaliczy jakis romans wakacyjny? Chetnie wysluchamy

Zapomnialabym. Dziewczyny cykajcie zdjecia i nie zapomnijcie sie nimi tu pochwalic!
Szczegolnie licze na romantyczny Paryz

[WinlyEm]

Napisane przez Krystle Carrington

znam to uczucie też miałam takiego sympatycznego TŻeta, wpadaj do mnie

miałam? ja też sie zastanawiam, czy nie bedę wkrótce mówić o nas w czasie przeszłym. Krucho jest a ja już przestałam się przjemować- i to jest chyba najgrosze

Napisane przez Viollet87

Winly mój też dzisiaj wyjazdowo baluje, co prawda tylko 20 km od domu i na jedną noc, ale jednak pojechali męską bandą na domki świętować kawalerski jednego z nich. A za tydzień jedzie z dwoma kolegami do Sielpii na weekend mój wyjazd do Warszawy wyszedł właśnie z tego, że powiedziałam, że nie mam zamiaru siedzieć w domu i kombinować, co on tam aktualnie robi Ufam mu, ale nie ufam laskom które będą się tam kręcić nad jeziorem co roku tak jeżdżą i każdego roku w mniejszym gronie, liczę że po tym razie i on z tego choć na trochę wyrośnie także ŁĄCZĘ SIĘ Z TOBĄ W BÓLU

oj to Ty też dobra baba jesteś że go tak puszczasz bez gadania a nie jeżdzisz z nim nigdy? nie trzymasz sie z jego znajomymi?

Napisane przez evelinek_r

Win, Violl Wy też się gdzieś wybierzcie i to najlepiej jak oni będą musieli zostać w domu. Niech też potęsknią

mój Tż nigdy nie tęskni powiedział mi, że nigdy za nikim nie tęsknił i w sumie nie wie jak to jest

Napisane przez batkab

Ja właśnie zabieram się za pakowanie i doszłam do wniosku, że nie mam w co się spakować

TŻ uważa, że przesadzam z ilością ubrań i butów Ale przecież nad polskim morzem pogoda jest kapryśna i chcę być przygotowana na każdą ewentualność
Jak nie zmieszczę się do toreb, to spakuję się w duże reklamówki

Szkoda tylko, że do morza mamy tak daleko, prawie 700 km przed nami.

a dokąd konkretnie jedziesz ?

ja się wykąpałam, maskę nałożyłam na włosy z myślą, że wyjdę sobie gdzieś wieczorem, a co!


... a gó...o. Bo nie ma z kim każdy jakiś zajęty albo nie może dzis bo coś. Taka właśnie jestem zawsze sama ze sobą, Tż to wszystko co mam - tylko dlatego z nim ciągle jestem, ale też przez niego straciłam kontakt z wszystkimi. Pomieszane to wszystko ja chcę na imprezę przełamać się i iśc sama? jak już pójdę to na bank spotkam masę znajomych. a może zadzwonić do kogoś, z kim dawno się nie widziałam?

[kamilanna]

WinlyEm
Skarbie cos czuje,ze ten Twoj Tz nie zasluguje na Ciebie
Gdyby nie ta odleglosc dzielaca Wladek od Bialego to bym Cie dzis wyciagnela na jakies balety a tak, zimna
Nie przejmnuj sie ,Tz nie jest tego wart skoro sam sie dobrze bawi ,a Ciebie zostawil tak samusienka. Tylko sie nie obraz na mnie za takie stwierdzenia

[reniakicia]

Napisane przez adusiadu

Pranie

Bratu źle poskładali nogę w sieradzkim szpitalu, bo mama była z nim na konsultacji w Łodzi i tam tak stwierdzili...
teraz chyba łamanie nogi i druty

o matko co za popaprańce życzę Twojemu bratu szybkiego powrotu do zdrowia i siły bąź dobrej myśli adusiadu a gdy Twój brat zakończy leczenie to starajcie się o sanatorium poszpitalne

Napisane przez WhiteInnocent

RenatkoTy wiesz za co Akurat jestem od kilku dni u rodziców więc od razu przejęłam prezent DZIĘKUJĘ! Baza EGM rewelacja! I kosmetyki naturalne też mnie strasznie skusiły... I te cienie A ja akurat bez grosza przy duszy ale za kilka miesięcy zamierzam nadrobić

White za co, ja byłam grzeczna cieszę się, że mogłam się podzielić swoimi cudeńkami i że mogłam sprawić Ci radość Paulinko miłego użytkowania

Napisane przez WhiteInnocent

za dużo śmierci i chorób wokół mnie abym tu tak beztrosko pisała z Wami, jak wcześniej... Oczywiście jestem ze wszystkimi duchem

White to przykre

wszystkim wyjeżdżającym życzę miłego i słonecznego weekendu

natomiast wszystkim, którym w życiu pojawiły się ciemne chmury życzę aby jak najszybciej wiatr je przegnał i zaświeciło słońce nad Waszym życiem

ciężko za Wami nadążyć

[86Paula]

Pewnie ze idz jesli tylko masz ochote. jesli wiesz ze spotkasz znajomych to jaki problem. albo umawiaj sie z kims dawno nie widzianym

rozumiem cie Winly bo ja tez zawsze tak mialam, a nawet jak mialam kolezanki to i tak sie czulam jakbym byla sama.

Melduje ze zrobilam "kule" a raczej placuszki i kwadraty :P bo mi sie pozlewaly i rozeszly. pewnie za duzo jajek wyszlo w ciescie... ale smakuja dobrze, a przepis zmodyfikowalam dalam tez gorzka czekolade i na koniec po wystudzeniu pomalowalam je rozcienczonym sokiem z cytryny. dla mnie pycha

Kamilianna- ty z Białegostoku?!

[batkab]

Napisane przez WinlyEm

a dokąd konkretnie jedziesz ?

Jadę do Sarbinowa/k. Mielna.

Dwa lata temu byłam obok Władka, w Ostrowie. Fajna miejscowość, bo we Władku za dużo ludzi (i chołoty ) dla mnie

[WinlyEm]

Napisane przez kamilanna

WinlyEm
Skarbie cos czuje,ze ten Twoj Tz nie zasluguje na Ciebie
Gdyby nie ta odleglosc dzielaca Wladek od Bialego to bym Cie dzis wyciagnela na jakies balety a tak, zimna
Nie przejmnuj sie ,Tz nie jest tego wart skoro sam sie dobrze bawi ,a Ciebie zostawil tak samusienka. Tylko sie nie obraz na mnie za takie stwierdzenia

czemu miałabym się obrażać przecież nie ma o co
z Tż to jest długa historia, on jest yyy hmmm specyficznym człowiekiem, ale i ja na początku nie traktowałam go hmmm tak jak powinnam (bo akurat trafiliśmy na siebie w beznadziejnym momencie mojego życia, tuż po zakończeniu poprzedniego związku) i nie byłam do końca fair- chyba dlatego, za moje grzechy wybaczam mu każde dzisiejsze zachowanie. myślę jednak coraz częściej, ze tak nie powinno być. chciałabym zacząć od nowa, bez bagażu przykrych doświadczeń hmmm kocham go bardzo, ale trafiliśmy na siebie w złym momencie i od samego początku źle budujemy między sobą a to już... 4 lata dopiero się zorientowałam poza tym on ma porąbanych rodziców, para wariatów (serio) nerwusów nienormalnych i tez sobie trochę tym tłumaczę jego niemiłe zagrania, brak czułości itp...

musiałabym o tym książkę napisać, nie ma tutaj miejsca na to

nawet rodzice wyszli gdzieś na imprezkę, siedzę więc sama, wcinam kanapki i myślę co tu robic. Gdzie by się tu wkręcić dzis

Ostrowo to takie zadupie poza sezonem ze szkoda gadać wioska totalna ale coraz wiecej domów tam powstaje i robi się kolejny kurort, chociaż stamtąd dalej do plaży. Tutaj wszędzie, od Helu do Karwi jest tyle ludzi, że już o tej porze (połowa sierpnia) ma się serdecznie dość i marzy się o jesieni, kiedy będzie spokój. Poza tym jesień ma taki specyficzny zapach uwielbiam.

[kamilawu]

Napisane przez Viollet87

Ale wam dobrze! A Ty dokąd? Pochwal się nam

Zwykły weekendowy wyjazd do teściów Tegoroczny urlopowy wyjazd mam już za sobą (w lipcu byliśmy w Budapeszcie - polecam, polecam, polecam, po trzykroć polecam!)

Napisane przez WinlyEm

a może zadzwonić do kogoś, z kim dawno się nie widziałam?

Koniecznie, takie spontany są najlepsze!

Batkab, a skąd ty w ogóle jesteś? Bo nad morze masz tak daleko, jak byś z Przemyśla była

[batkab]

Napisane przez WinlyEm

czemu miałabym się obrażać przecież nie ma o co
z Tż to jest długa historia, on jest yyy hmmm specyficznym człowiekiem, ale i ja na początku nie traktowałam go hmmm tak jak powinnam (bo akurat trafiliśmy na siebie w beznadziejnym momencie mojego życia, tuż po zakończeniu poprzedniego związku) i nie byłam do końca fair- chyba dlatego, za moje grzechy wybaczam mu każde dzisiejsze zachowanie. myślę jednak coraz częściej, ze tak nie powinno być. chciałabym zacząć od nowa, bez bagażu przykrych doświadczeń hmmm kocham go bardzo, ale trafiliśmy na siebie w złym momencie i od samego początku źle budujemy między sobą a to już... 4 lata dopiero się zorientowałam poza tym on ma porąbanych rodziców, para wariatów (serio) nerwusów nienormalnych i tez sobie trochę tym tłumaczę jego niemiłe zagrania, brak czułości itp...

musiałabym o tym książkę napisać, nie ma tutaj miejsca na to

nawet rodzice wyszli gdzieś na imprezkę, siedzę więc sama, wcinam kanapki i myślę co tu robic. Gdzie by się tu wkręcić dzis

Ostrowo to takie zadupie poza sezonem ze szkoda gadać wioska totalna ale coraz wiecej domów tam powstaje i robi się kolejny kurort, chociaż stamtąd dalej do plaży. Tutaj wszędzie, od Helu do Karwi jest tyle ludzi, że już o tej porze (połowa sierpnia) ma się serdecznie dość i marzy się o jesieni, kiedy będzie spokój. Poza tym jesień ma taki specyficzny zapach uwielbiam.

To fakt, że w Ostrowie do plaży jest kawałek (mieliśmy 15 min.). Plusem są niziutkie ceny w ładnych pensjonatach Ale w połowie sierpnia nie było problemu aby rozłożyć się spokojnie na plaży. Mieliśmy tak piękną pogodę, że opalaliśmy się tydzień.
Dlatego nad morze jeździmy właśnie w sierpniu

[kamilanna]

Napisane przez WinlyEm

czemu miałabym się obrażać przecież nie ma o co
z Tż to jest długa historia, on jest yyy hmmm specyficznym człowiekiem, ale i ja na początku nie traktowałam go hmmm tak jak powinnam (bo akurat trafiliśmy na siebie w beznadziejnym momencie mojego życia, tuż po zakończeniu poprzedniego związku) i nie byłam do końca fair- chyba dlatego, za moje grzechy wybaczam mu każde dzisiejsze zachowanie. myślę jednak coraz częściej, ze tak nie powinno być. chciałabym zacząć od nowa, bez bagażu przykrych doświadczeń musiałabym o tym książkę napisać, nie ma tutaj miejsca na to

nawet rodzice wyszli gdzieś na imprezkę, siedzę więc sama, wcinam kanapki i myślę co tu robic. Gdzie by się tu wkręcić dzis

Znam to uczucie "bagazu przykrych doswiadczen"-mysle,ze nie jedna z nas to zna z autopsji. Niestety tak od nowa to sie nie da zaczac z ta sama osoba. W pamieci wszystko zostaje, dlatego rowniez z moim Tz nie potrafimy sobie czasem z tym poradzic. Wazne jest ,aby dwie strony chcialy tego samego, sama nic nie zdzialasz Zadnym usprawiedliwieniem jest tez to,ze wybaczasz mu bo cos tam,cos tam. Jesli on zdaje sobie z tego sprawe bedzie to wykorzystywal.
Chyba nadszedl czas byscie usiedli i zastanowili sie nad tym razem co myslicie i czujecie i zadecydowac co dalej.

[WinlyEm]

kamilanna, ja go nawet namawiałam na ten wyjazd. On nigdy w zyciu nie jeździł nigdzie, nie ma żadnych znajomych oprócz tego właśnie kumpla. Myślę, że dobrze że pojechał, dobrze nam zrobi rozłąka, poza tym niech mu się trochę poszerzą horyzonty myślę, ze dobrze mu to zrobi. Smutno mi tylko, że ze mną nigdzie nie chce jeździć, jak go chce gdzieś wyciągnąc to nie ma szans a mi się też należy jakiś wyjazd, jedyne co miałam to opener a zapieprzam cały rok

rozmawiać próbowałam miliony razy... jakoś bez sensownych wniosków on wie ze mi źle i mówi mi "zostaw mnie, nie bedzie Ci ze mna dobrze" a wtedy mi jest go żal, bo w gruncie rzeczy on jest dobry, kocham go i wiem, ze beze mnie to źle skończy w tym domu wariatów czuje się też trochę odpowiedzialna za niego, jakby. Nie, to źle powiedziane, ale chciałabym żeby dzieki mnie było mu lepiej, o! strasznie to trudne, bo on sam nie chce pomóc sobie

cholerka, ale się rozpisuje! sorki

[angel of sadness]

Winly ja też się nigdzie nie ruszam, nudzę się jak mops (miałam sie uczyć, ale na planach się skończyło) więc jakby co to czuwam na wizażowym posternuku - jak nic nie wymyślisz wpadaj, zrobimy tutaj imprezę

Dziewczyny uwierzycie, że kupiłam sobie dzisiaj grę "eurobusiness" (oglądałam ją chyba z miesiąc czasu na witrynie sklepowej) i cieszę się jak dziecko nie mogę się doczekać środy- przyjeżdża kumpela to będziemy grać

[WinlyEm]

oł yeah OJROBIZNES jest super, też kupiliśmy sobie z Tżetem jakiś czas temu, super zabawa (chociaż ostatnio do drinków lepiej pasowały karty ojrobiznes jakoś się zaczął nudzić i dłużyć jak sie parę razy pod rząd zagrało)

angel a Ty skąd? bo taka tajemnicza jesteś, ani lokalizacji, a ni avka, ani podpisu

[kamilanna]

Z jednej strony dobrze ,ze pojechal za Twoja namowa (myslalam,ze po prostu "uciekl") ale nie moglas pojechac razem z nimi?

Takie tlumaczenia typu "odejdz ,bo ze mna bedzie Ci zle" to slyszalam setki razy! To wyglada tak, jakby tej drugiej stronie nie zalezalo-nie mowie,ze tak jest-po prostu mozna tak pomyslec.
Znalam jedna pare, ona rowniez tlumaczyla sie jego dobrem,bo rodzina zla, bo jej go szkoda itp. Strasznie zle sie to wszystko skonczylo
Oby Ciebie to nie spotkalo-sorry za przytoczenie po prostu stanelo mi to wszystko przed oczami i tak mi sie skojarzylo,bo tak jakbym ja wtedy slyszala. Te same tlumaczenia ,litosc i strach przed jego przyszloscia, obawa o niego. Milosc moze w tym wszystkim tez byla ,albo tylko jej wspomnienie....aj rozpisalam sie.
Agnieszko moze czas pomyslec o sobie? Mysle ,ze on dalby sobie rade
w koncu to dorosly czlowiek ,a Ty nie mozesz czuc sie winna czy odpowiedzialna za niego.
Nie to zebym Cie do czego namawiala!
Moze ustalcie jakies zasady, reguly? Umowcie sie np ,ze raz w miesiacu robicie jakis wypad sami czy tez z przyjaciolmi. Miejcie tez swoje zycie prywatne-bo jego brak rowniez sie daje we znaki w zwiazku.

Kurcze,ciezko tak pocieszac na odleglosc nie znajac dokladnie sprawy. Boje sie ,zeby Cie czyms nie urazic nie znajac szczegolow.

[kamilawu]

Napisane przez angel of sadness

Dziewczyny uwierzycie, że kupiłam sobie dzisiaj grę "eurobusiness" (oglądałam ją chyba z miesiąc czasu na witrynie sklepowej) i cieszę się jak dziecko nie mogę się doczekać środy- przyjeżdża kumpela to będziemy grać

A pewnie, że uwierzę. W ostatniego sylwestra o mało północy nie przegapiliśmy, bo taka gorąca gra się toczyła

[angel of sadness]

Winly ja jestem z Przemyśla - takie miasto na końcu świata. Chyba muszę w końcu zabrać się za uzupełnienie wizażowych danych... tylko jakoś tak ogarnąć tego nie mogę

[WinlyEm]

kamilanna, to bylo tak że kumpel go zaprosił, ale wynajmuje tylko jeden malutki pokój i nie ma nawet miejsca żebym też sie tam pomieściła. Tż odmówił. Później między nami zaczęło się psuć, więc powiedziałam mu że może by pojechał do niego jednak? ze dobrze mu to zrobi. On ciagle był na nie i na tym stanęło. Dowiedziałam się wczoraj że jedzie dziś. Nie mam mu za złe, oby na serio wyszła ta mała przerwa na dobre. Może w końcu zatęskni. on właśnie cały czas wysyła takie syngały, jakby mu W OGÓLE nie zalezało, a wiem ze zależy ale on ma problem z okazywaniem uczuć, a mnie to boli jak jest taki

dzięki za rady, na prawdę fajnie jest komuś się wygadać i chociaż trochę pogadać nie martw się o urażenie mnie, bez obaw

wiesz ja z litosci to z nim nie bedę, jak pisałam wyżej jestem coraz bardziej zdeterminowana żeby to o siebie zadbać i z dnia na dzień czuje sie silniejsza takze myślę, ze dam radę chciałabym być bardzo z nim, ale jeśli nic się nie zmieni w wielu kwestiach to niestety, ale bajbaj ()

no i co tu robić? gdzie iśc? zabieram się za kręcenie włosów

[kamilawu]

Napisane przez angel of sadness

Chyba muszę w końcu zabrać się za uzupełnienie wizażowych danych...

Właśnie, właśnie, już to gdzieś słyszałam

[evelinek_r]

Kamilko zazdroszczę Budapesztu Moja mama była dwa razy i przywiozła niezapomniane wrażenia (również kulinarne - do tej pory uwielbia placki po węgiersku).

Winly przepraszam, że to napiszę, ale Twój TŻ wygląda, jakby jeszcze nie dojrzał do związku. Jesteście za siebie NAWZAJEM odpowiedzialni, a on jakby tego nie zauważał. Nie mówię, że jest złym człowiekiem, wręcz przeciwnie, raczej zagubionym i pewnie kiedyś "dorośnie" do bycia z kimś na poważnie, tylko Ty na to czekasz już cztery lata i musisz sobie zadać pytanie, czy nadal chcesz czekać te dwa, pięć, osiem lat, aż dojdzie do niego, że jest dorosłym i samodzielnym człowiekiem, który powinien się określić w kwestii priorytetów, tego, kim chce być dla siebie i ludzi ze swojego otoczenia. Przykro mi, że spotkaliście się akurat w takim momencie Twojego życia, ale tego się nie cofnie, można tylko próbować wszystko wyprostować. Oczywiście, możesz próbować to zrobić sama, tylko on nie wie, w którą stronę iść i podejrzewam, że tak jak piszesz, przyznaje Ci rację, ale nic nie robi, bo nie może się zdecydować, czy to, co proponujesz jest właściwe, z jednej strony brak mu w tej kwestii wlasnego zdania, z drugiej nie przyjmuje Twojego i znów zostajesz sama z tym bałaganem. A on widząc, że nie jesteś szczęśliwa, tak jak by tego chciał, odpuszcza. Powtórzę jeszcze raz, Twój TŻ musi dojrzeć do podejmowania wlasnych decyzji. A kwestia okazywania uczuć jest paradoksalnie w tym momencie na dalszym miejscu.

Ale mi wyszedł elaborat Przepraszam

[angel of sadness]

kamilawu już częściowo uzupełniłam zdjęcie (nie pamieta jak to się fachowo nazywa... coś na a ) wstawie jak znajdę coś sensownego...