Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-28, 12:28   #1
Camalla
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 10

Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?


Mój tato często mnie obraża wyzywając od "nędznych ku*w"

Jestem dzieckiem z przypadkowej ciąży, ale moja matka zawsze otaczała mnie miłością za dwojga. Mam też wspaniałych dziadków.
Dziś mam 19 lat, a wciąż nie umiem znaleźć odpowiedzi na pytanie, czemu czuje się odepchnięta... Zawsze byłam bardzo wrażliwym dzieckiem i dość markotnym, jednak nie sprawiałam problemów wychowawczych. Czasem miewałam problemy z nauką.
Zastanawiam się nad wizytą u psychologa. Często w nocy godzinami płaczę, od 6 roku życia mam tiki nerwowe i stale trzęsące się dłonie.
Gdy byłam jeszcze małą dziewczynką rzadko widywałam ojca. W moim życiu zaczął pojawiać się, gdy miałam coś około 11-12 lat, nasza relacja z roku na rok stawała się gorsza...
Mój tato kilkakrotnie mówił, że żałuje, że się urodziłam, że jestem dla niego "bólem świata", kilkukrotnie powiedział, że mnie nienawidzi
Nie chcę wchodzić w szczegóły, więc powiem tylko, że zupełnie nieświadomie umiem doprowadzić go do białej gorączki. Winy szukam w sobie, często mam wyrzuty sumienia gdy pomyślę "fajnie, ze wyjechał na tę delegacje"Chyba najgorsze jest to, że gdy mnie zwyzywa od kur* i tym podobnych, to ja nie jestem w stanie mu nie wierzyć! Czasem krzyczę do siebie, że nienawidzę siebie... Jestem stale zdenerwowana, mam bardzo gwałtowne odruchy.
Nigdy nie weszłam z chłopakiem w bliższą relacje. Przez cały okres szkolny (nawet w liceum) rozmawiałam tylko z innymi dziewczynami. Zawsze tłumaczyłam sobie, że chłopcy mnie nie lubią i tak ma być, a na czyjeś względy trzeba sobie zasłużyć.
Bardzo mnie tez bolało, gdy odwiedzając koleżanki ze szkoły w ich domach, byłam świadkiem ich dobrych relacjach z ojcami... Ich tatusiowie pomagali im nawet w lekcjach, pytali jak w szkole, a nawet kim jestem...
Coraz częściej zdarza mi się nieświadomie uciekać od ludzi, czy to z powodu mojej relacji z ojcem? Czy i gdzie mam szukać pomocy? Błagam, powiedzcie- nie wiem co robić!

Edytowane przez Camalla
Czas edycji: 2015-03-28 o 16:50
Camalla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-28, 12:39   #2
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Idz na terapię, koniecznie.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-28, 12:50   #3
Envidiaa
Raczkowanie
 
Avatar Envidiaa
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 90
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Zapisz sie do psychologa, on powinien cię dalej pokierować, to na 100%. Dodatkowo, radziłabym darować sobie kontakt z ojcem. W życiu potrzebujemy tylko tych ludzi którzy dają nam dobro, sprawiają że jesteśmy lepsi, wspierają nas. On najwyraźniej taki nie jest.
Envidiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-28, 12:51   #4
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez Camalla Pokaż wiadomość
Mój tato często mnie obraża wyzywając od "nędznych ku*w"

Jestem dzieckiem z przypadkowej ciąży, ale moja matka zawsze otaczała mnie miłością za dwojga. Mam też wspaniałych dziadków.
Dziś mam 19 lat, a wciąż nie umiem znaleźć odpowiedzi na pytanie, czemu czuje się odepchnięta... Zawsze byłam bardzo wrażliwym dzieckiem i dość markotnym, jednak nie sprawiałam problemów wychowawczych. Czasem miewałam problemy z nauką.
Dziś zastanawiam się nad wizytą u psychologa. Często w nocy godzinami płaczę, od 6 roku życia mam tiki nerwowe i stale trzęsące się dłonie.
Gdy byłam jeszcze małą dziewczynką rzadko widywałam ojca. W moim życiu zaczął pojawiać się, gdy miałam coś około 11-12 lat, nasza relacja z roku na rok stawała się gorsza...
Mój tato kilkakrotnie mówił, że żałuje, że się urodziłam, że jestem dla niego "bólem świata", kilkukrotnie powiedział, że mnie nienawidzi
Nie chcę wchodzić w szczegóły, więc powiem tylko, że zupełnie nieświadomie umiem doprowadzić go do białej gorączki. Winy szukam w sobie, często mam wyrzuty sumienia gdy pomyślę "fajnie, ze wyjechał na tę delegacje"Chyba najgorsze jest to, że gdy mnie zwyzywa od kur* i tym podobnych, to ja nie jestem w stanie mu nie wierzyć! Czasem krzyczę do siebie, że nienawidzę siebie... Jestem stale zdenerwowana, mam bardzo gwałtowne odruchy.
Nigdy nie weszłam z chłopakiem w bliższą relacje. Przez cały okres szkolny (nawet w liceum) rozmawiałam tylko z innymi dziewczynami. Zawsze tłumaczyłam sobie, że chłopcy mnie nie lubią i tak ma być, a na czyjeś względy trzeba sobie zasłużyć.
Bardzo mnie tez bolało, gdy odwiedzając koleżanki ze szkoły w ich domach, byłam świadkiem ich dobrych relacjach z ojcami... Ich tatusiowie pomagali im nawet w lekcjach, pytali jak w szkole, a nawet kim jestem...
Coraz zdarza mi się nieświadomie uciekać od ludzi, czy to z powodu mojej relacji z ojcem? Czy i gdzie mam szukać pomocy? Błagam, powiedzcie- nie wiem co robić!
- idź na terapię, bo strasznie skrzywdził Cię ojciec (mówiłaś matce, jaki jest, co do Ciebie mówi, aby nie pozwoliła Ciebie krzywdzić?). Nieprawdą jest to, ze to Twoja wina, ze jesteś tą/taką, jak wyzywa Cię ojciec. Ale takie traktowanie krzywdzi bardzo i jak piszesz o swoich relacjach, widzeniu samej siebie- to to skrzywdzenie aż uderza.
Poszukaj dla siebie pomocy, aby było Ci łatwiej w dorosłym życiu.
I jeszcze jedno: teraz masz 19 lat i zrób jedną rzecz: jak możesz, przestań zupełnie kontaktować się ojcem , nie słuchaj tego, co ohydnego do Ciebie mówi. I nie ukrywaj tego przed matką, jeśli jak sama napisałaś: "Otaczała mnie miłością za dwojga". Najgorsze co możesz zrobić, to ukrywać takie zachowanie ojca- jak są dobrzy i w porządku, powiedz to także dziadkom. A szukanie pomocy psychologa- to także dobry kierunek.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-28, 13:00   #5
Camalla
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 10
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Dziękuję, mama wie o jego zachowniu.
Dziadkom za dużo o nim nie mówimy- bo to pewny cios usłyszeć coś takiego o swoim dziecku
Moja mama jest rozdarta. Bronie mnie, ale ja sama nie chcę być powodem ich rozwodu. Uznała, że najlepiej będzie jak się wyprowadzę (obiecała, ze przez kilka msc. pomieszka ze mną) na razie jesteśmy na stepie kupna mieszkania, ale wiadomo, jest to wydatek i wiąże się z kredytem. Mam nadzieję, ze opuszczę swój dom w przeciągu tego roku
Camalla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-28, 13:13   #6
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez Camalla Pokaż wiadomość
Dziękuję, mama wie o jego zachowniu.
Dziadkom za dużo o nim nie mówimy- bo to pewny cios usłyszeć coś takiego o swoim dziecku
Moja mama jest rozdarta. Bronie mnie, ale ja sama nie chcę być powodem ich rozwodu. Uznała, że najlepiej będzie jak się wyprowadzę (obiecała, ze przez kilka msc. pomieszka ze mną) na razie jesteśmy na stepie kupna mieszkania, ale wiadomo, jest to wydatek i wiąże się z kredytem. Mam nadzieję, ze opuszczę swój dom w przeciągu tego roku
Dobra, mając 2 dzieci nie zrozumiem jednego, jak chęć "posiadania chłopa" może być ważniejsza niż niekrzywdzenie dziecka. I nie, Ty nie byłabyś "powodem" rozwodu, ale to, że mąż jest psycholem i agresywnym chłopem. I nigdy nie zrozumiem pozwalania tego ojcu/matce, byle tylko baba/chłop w domu byli. Gdy krzywdzi się dziecko- wybór powinien być jasny. Im więcej ukrywać będziesz, jak ojciec do Ciebie się odzywa (że nienawidzi, że żałuje, że jesteś, że jesteś k...)- tym takie agresywne śmieci czują się bezkarne. A on tak się czuje, w końcu żona na to pozwala.
I jak matka chce Ci pomóc w zakupie mieszkania dla Ciebie- to dobrze, ale bycia z takim śmieciem, który tak krzywdzi swoje dziecko- nie zrozumiem nigdy.
I Ty nie myśl o psychologu- Ty tam idź i trzymaj się dziewczyno

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2015-03-28 o 13:24
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-28, 13:29   #7
Camalla
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 10
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Wiesz, bo to jest tak- tato ma wiele wad, każdy w rodzinie to wie... jest agresywny. Jednak ma tez dobre strony- mame bardzo mocno kocha, dba o moją edukację, pracuje na chleb i żebyśmy były ubrane. Powinien chodzić do psychiatry, ma skierowanie od 3 lat- jednak nie chce się leczyć, to jest największy problem
Camalla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-28, 13:39   #8
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Dlatego będąc matką 2 dzieci powiem krótko: Twoja matka trzymając się takiego chłopa agresywnego, który krzywdzi własne dziecko- jest współwinną. I zwyczajnie nie wyobrażam sobie pozwalania na takie krzywdzenie, wyzywanie własnego dziecka przez męża, bo "kocha mnie mocno, zarabia na dom, płaci za edukację dziecka". Jakie kocha?
Jedyne co możesz zrobić, to staraj się jak najszybciej z takiego krzywdzącego domu wypaść, matka niech się męczy dalej z tym "kochającym ją bardzo chłopem". Smutne to jak cholera
I dlatego idź do tego psychologa, bo zobaczysz sprawę z innej strony, bo teraz przekazujesz "prawdy" , które przekazała Ci matka, na siłę trzymając się chłopa.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2015-03-28 o 13:45
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-28, 14:08   #9
AsiA_555
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 201
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Masz 19 lat, przed Tobą całe życie, wszystko się poukłada, ale musisz zrobić pierwszy krok, by wyjść z tej sytuacji. Zerwij kontakty z ojcem, idź do psychologa, on Cię wesprze, pokieruje. Ludzie krzywdzeni często szukają winy w sobie, za to, że są źle traktowani. A tak nie jest, to nie Ty jesteś winna, tylko Twój ojciec, a nawet matka, że pozwala, by on wobec Ciebie się tak zachowywał. Życzę powodzenia
AsiA_555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-28, 16:01   #10
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Terapia. Dla Ciebie. I dla Twojej mamy też być może, bo wchodzi w relację z przemocowcem i woli poświęcić dla niego Ciebie, niż palnąć tego psychola w łeb- oczywiście jeśli nie będzie chciała, to nic na siłę. Twój ojciec jest niesamowicie toksyczny. Idź do psychologa, zerwij z nim relacje, nie daj się jego manipulacjom.
Polecam ci ten fragment książki "Moje dwie głowy" (zajrzyj na blog o takim tytule):
Cytat:
Przemoc emocjonalną rozpoznaje się po ofierze, nie po oprawcy. Ten dla świata przeważnie jest uładzony-wręcz-szarmancki, ujmujący-wręcz-łagodny. Nigdy byście nie powiedzieli, że taki charyzmatyczny i wyprasowany w kancik gość dzień w dzień swoimi zachowaniami drąży członkom rodziny dziurę w mózgu i psychice. To nie on, to ofiara „daje sygnały” - tylko pozornie uśmiechnięta, tylko pozornie rozprawiająca o swoim szczęściu, a jednak dziwnie rozedrgana, chorobliwie skupiona na niewidocznych dla osób trzecich chimerach i humorach swojego partnera. I na jego potrzebach – wyłącznie na jego potrzebach. Nie na swoim dobrym samopoczuciu, swoim rozwoju, swoim zdrowiu. Niechby spróbowała! Ofiara musi pozostawać w ciągłej gotowości i dyspozycyjności. Czujna jak ważka – każdy ruch powietrza może oznaczać, że dzisiejszy wieczór skończy się albo potężną dawką przeskalowanej miłości albo nienawiści, sarkazmu, pogardy albo - tego najgorszego – wrogiego milczenia, które może zwiastować wszystko. Trwanie w takim stanie ni to nadziei ni to lęku uzależnia. A dalej wszystko toczy się już tak, jak w przypadku każdego innego narkotyku. Albo wyniszczenie, albo odstawienie. Trzeciego wariantu nie ma.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-28, 17:32   #11
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

A gdzie w tym wszystkim jest Twoja mama?
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-28, 21:02   #12
tesknota25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez Camalla Pokaż wiadomość
Mój tato często mnie obraża wyzywając od "nędznych ku*w"

Jestem dzieckiem z przypadkowej ciąży, ale moja matka zawsze otaczała mnie miłością za dwojga. Mam też wspaniałych dziadków.
Dziś mam 19 lat, a wciąż nie umiem znaleźć odpowiedzi na pytanie, czemu czuje się odepchnięta... Zawsze byłam bardzo wrażliwym dzieckiem i dość markotnym, jednak nie sprawiałam problemów wychowawczych. Czasem miewałam problemy z nauką.
Zastanawiam się nad wizytą u psychologa. Często w nocy godzinami płaczę, od 6 roku życia mam tiki nerwowe i stale trzęsące się dłonie.
Gdy byłam jeszcze małą dziewczynką rzadko widywałam ojca. W moim życiu zaczął pojawiać się, gdy miałam coś około 11-12 lat, nasza relacja z roku na rok stawała się gorsza...
Mój tato kilkakrotnie mówił, że żałuje, że się urodziłam, że jestem dla niego "bólem świata", kilkukrotnie powiedział, że mnie nienawidzi
Nie chcę wchodzić w szczegóły, więc powiem tylko, że zupełnie nieświadomie umiem doprowadzić go do białej gorączki. Winy szukam w sobie, często mam wyrzuty sumienia gdy pomyślę "fajnie, ze wyjechał na tę delegacje"Chyba najgorsze jest to, że gdy mnie zwyzywa od kur* i tym podobnych, to ja nie jestem w stanie mu nie wierzyć! Czasem krzyczę do siebie, że nienawidzę siebie... Jestem stale zdenerwowana, mam bardzo gwałtowne odruchy.
Nigdy nie weszłam z chłopakiem w bliższą relacje. Przez cały okres szkolny (nawet w liceum) rozmawiałam tylko z innymi dziewczynami. Zawsze tłumaczyłam sobie, że chłopcy mnie nie lubią i tak ma być, a na czyjeś względy trzeba sobie zasłużyć.
Bardzo mnie tez bolało, gdy odwiedzając koleżanki ze szkoły w ich domach, byłam świadkiem ich dobrych relacjach z ojcami... Ich tatusiowie pomagali im nawet w lekcjach, pytali jak w szkole, a nawet kim jestem...
Coraz częściej zdarza mi się nieświadomie uciekać od ludzi, czy to z powodu mojej relacji z ojcem? Czy i gdzie mam szukać pomocy? Błagam, powiedzcie- nie wiem co robić!
Dzieckiem to Ty nie jestes, dziecko to Ty bedziesz miala, wiec musisz stac sie odpowiedzialna i silna.

Pierwszym krokiem do tego jest terapia, i nie w Tobie jest problem ,tylko w ojcu.
__________________
....za rok,pięć, dziesięć bedziesz żalowal ze nie zacząłes dzisiaj.
tesknota25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-28, 22:32   #13
elamem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Jeśli masz szansę się wyprowadzić to się wyprowadź. Ogranicz też kontakty z tym człowiekiem. Nie dziwię się, że czujesz się opuszczona. Każdy by się tak czuł.

Nie myśl jednak, że to złe traktowanie Ciebie ma związek z Tobą. Jesteś przypadkową ofiarą. Gdybyś była piękniejsza, mądrzejsza itp., gdybyś zachowywała się jak anioł - byłoby identycznie! Bo problem jest w nim, nie w Tobie. Dlatego nie staraj się przypodobać wbrew sobie tylko poszukaj spokojnych przyjaciół, którzy docenią to co w Tobie już jest piękne, mądre i dobre.

Niestety tej pustki, którą zostawili rodzice (ojciec) nic nie zapełni. Nie staraj się jej wypełniać na siłę. Spróbuj wytrwać w terapi, żeby pogodzić się, że padło akurat na Ciebie. To mogło się zdarzyć w życiu każdego, nikt na takie traktowanie nie zasłużył.

Postaraj się też unikać związków przemocowych. Krzyczących, dominujących chłopaków, żeby nie wejść w rolę Twojej matki. Twoja matka ma poważny problem, ale Ty w tej chwili musisz myśleć o najpierw sobie.

Twój ojciec ma przemocowe zachowanie. Nie zawsze przemoc to bicie. To też poniżanie i karanie za nieświadome zachowania. Jeśli robisz coś nieświadomie to nikt nie powinien Cię za to karać. Każdy ma prawo do błędu.

Staraj się myśleć ciepło o sobie bo napewno jesteś wartościową osobą
elamem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 10:12   #14
Camalla
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 10
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Dziękuję za odpowiedź
Związek moich rodziców jest naprawdę udany, choć może trudno w to wierzyć. Są zupełnie inni, ale razem szczęśliwi. Mówię to obiektywnie. Tato miał dużo problemów w życiu, stad jego nerwica. Mama go uspokaja. To nie jest cham, tylko chory człowiek. Moja mama nie może przecież wybierać pomiędzy nami, w tej sytuacji. Choć przyznam, że i tak za każdym razem gdy źle mnie potraktuje robi mu awantury nie z tej ziemi...
Camalla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 11:29   #15
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez Camalla Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedź
Związek moich rodziców jest naprawdę udany, choć może trudno w to wierzyć. Są zupełnie inni, ale razem szczęśliwi. Mówię to obiektywnie. Tato miał dużo problemów w życiu, stad jego nerwica. Mama go uspokaja. To nie jest cham, tylko chory człowiek. Moja mama nie może przecież wybierać pomiędzy nami, w tej sytuacji. Choć przyznam, że i tak za każdym razem gdy źle mnie potraktuje robi mu awantury nie z tej ziemi...
Czytam i nie wierzę. Wypomina Ci że jesteś niechcianym dzieckiem (jak ktoś normalny wogóle może coś takiego dziecku powiedzieć!) a Ty mówisz,że on jest tylko chory?
Dla matki najważniejsze powinno być dziecko a nie jakiś chory prostak, który leczyć się nie chce.
Dziewczyno wyprowadź się stamtąd jak najszybciej do dziadków albo kogoś z rodziny, jeśli masz taką możliwość i idż na terapie( żebyś w przyszłości nie popełniła błedu matki , która woli faceta zamiast swojego dziecka).
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 11:44   #16
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Nie usprawiedliwiaj 'tatusia". On jest złym człowiekiem a Twoja mama Cię przed nim nie chroni. Jeżeli masz taką możliwość - nagraj co do Ciebie mówi "tatuś". Wyprowadź się z domu, idź na terapię, żyj szczęśliwie.
I jak będziesz miała chęć spotkanie z matką czy ojcem - włącz nagranie, posłuchaj jak ten człowiek odnosił się do Ciebie.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 11:52   #17
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez Camalla Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedź
Związek moich rodziców jest naprawdę udany, choć może trudno w to wierzyć. Są zupełnie inni, ale razem szczęśliwi. Mówię to obiektywnie. Tato miał dużo problemów w życiu, stad jego nerwica. Mama go uspokaja. To nie jest cham, tylko chory człowiek. Moja mama nie może przecież wybierać pomiędzy nami, w tej sytuacji. Choć przyznam, że i tak za każdym razem gdy źle mnie potraktuje robi mu awantury nie z tej ziemi...
-serio TAK wygląda "udany związek", gdzie wspólne dziecko zakochanych małżonków od lat jest agresywnie traktowane, wyzywane, ba- to dziecko wierzy w te słowa agresywnego ojca, że jest "do niczego" ? Jeśli wierzysz, że to udany związek, to na własną przyszłość, tak dla orientacji rób/wybieraj/żyj zupełnie inaczej niż w domu, niż chłopa wybrała matka.
- mylisz się, może wybrać jak najbardziej, bo jej mąż to dorosły człowiek, który odpowiada za swoje życie i to, co robi, Ty - jesteś, byłaś krzywdzonym od laaaaat wielu dzieckiem- wtedy wybiera się dobro dziecka. Dlatego Twoja matka jest tu współwinną.
I jak pójdziesz do dobrego psychologa- zobaczysz to we właściwej perspektywie,
I "robienie awantur nie z tej ziemi" (czyli od lat takie zachowania w "udanym związku") - to nie jest stawianie granic i niepozwalanie na krzywdzenie Ciebie, to zrobienie kolejnej awantury.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 11:56   #18
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Dziękuję za odpowiedź
Związek moich rodziców jest naprawdę udany, choć może trudno w to wierzyć. Są zupełnie inni, ale razem szczęśliwi. Mówię to obiektywnie. Tato miał dużo problemów w życiu, stad jego nerwica. Mama go uspokaja. To nie jest cham, tylko chory człowiek. Moja mama nie może przecież wybierać pomiędzy nami, w tej sytuacji. Choć przyznam, że i tak za każdym razem gdy źle mnie potraktuje robi mu awantury nie z tej ziemi...
Dom w którym obecnie przebywasz jest toksyczny. Twój "tato" jest złym człowiekiem, wiem że ciężko Ci to przyznać, ale niestety taka jest prawda. Człowiek, który ma problemy psychiczne chodzi się leczyć. Twój zamiast tego traktuje Cię jak worek treningowy i przelewa na Ciebie wszystkie swoje frustrację. Trudne życie go nie tłumaczy, Ty jesteś jego dzieckiem i nie zasługujesz na takie traktowanie. Nawet teraz szukasz w sobie winny, a nie jesteś niczemu winna. Takie typ zawsze znajdzie sobie pretekst do tego żeby poznęcać się psychicznie. Twoja matka powinna Cię przed tym uchronić i od niego odejść, no ale łatwiej wyśpiewać sobie wymówkę " on jest chory". Idź do psychologa, bo widać że ta sytuacja bardzo Cię wyniszcza, musisz sama zawalczyć o siebie, a z ojcem zerwij całkiem kontakt.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-29, 19:30   #19
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale moja matka jest dokładnie taka jak Twój ojciec. Odkąd pamiętam lała nas, wyzywała od najgorszych, mówiła że zmarnowałam jej życie bo urodziłam się w trakcie jej studiów podyplomowych. I to wszystko w tzw. dobrym domu, stawianym za wzór. Przez wiele lat nie rozumiałam pretensji które ma do mnie, ale czułam się winna.
Mój tato niby nas kocha, ale jest pod pantoflem i zawsze wypełniał rozkazy matki (również te odnośnie bicia), zawsze matkę usprawiedliwiał i tłumaczył się że jest w niezręcznej sytuacji.

Przez wiele lat byłam przekonana że nie założę rodziny, bo nie miałam dobrego wzorca matki. Bałam się że podświadomie będę kopiować jej zachowania w zaskakujących, nieprzewidzianych sytuacjach. Po latach odważyłam się na małżeństwo, a nawet na dzieci.

Z matką kontakty ograniczyłam do minimum (widujemy się 2x w roku na święta). Nidy u mnie. Zawsze u niej. W razie gdyby coś mi nie pasowało w jej zachowaniu, zawsze mogę zabrać torebkę i wyjść.
Tata mnie odwiedza (głównie do wnuków przyjeżdża) i będąc bez matki u boku jest normalnym fajnym facetem. Jeśli jest w domu, nie ma nawet co do niego dzwonić, bo matka przekleństwami do słuchawki rzuca.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-29, 21:47   #20
elamem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez Camalla Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedź
Związek moich rodziców jest naprawdę udany, choć może trudno w to wierzyć. Są zupełnie inni, ale razem szczęśliwi. Mówię to obiektywnie. Tato miał dużo problemów w życiu, stad jego nerwica. Mama go uspokaja. To nie jest cham, tylko chory człowiek. Moja mama nie może przecież wybierać pomiędzy nami, w tej sytuacji. Choć przyznam, że i tak za każdym razem gdy źle mnie potraktuje robi mu awantury nie z tej ziemi...
Ty masz dużo problemów w życiu, a starasz się. Ty wiele przeszłaś choć masz zaledwie 19 lat. A jednak podjęłaś terapię. Jesteś odważna i chcesz ruszyć do przodu. On nie.
Znam ludzi z nerwicą, nie krzywdzą innych. A ci co krzywdzili to dla tych innych ruszyli się leczyć.
Myśl o sobie i ogranicz kontakty. A szczerze obawiam się, że jak odejdziesz to zniknie "chłopiec do bicia" i kto inny nim zostanie.
elamem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 20:26   #21
Camalla
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 10
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Czyli ja tez mam szansę, na stworzenie rodziny w przyszłości??? Proszę odpowiedz, bo to dla mnie wyjątkowo ważne
Camalla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 21:31   #22
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez Camalla Pokaż wiadomość
Czyli ja tez mam szansę, na stworzenie rodziny w przyszłości??? Proszę odpowiedz, bo to dla mnie wyjątkowo ważne
masz. Ale maszeruj na terapię.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-31, 21:45   #23
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

O ile ojciec to idiota, bo nikt normalny nie wyzywa swego dziecka a już na pewno nie w taki sposób, to matka też udana, bo patrzy na to, akceptuje krzywdę wyrządzaną swemu dziecku. Nie znoszę tego słowa, ale to jest patologia. Jak można tak skrzywdzić własne dziecko! Świadomie!

Autorko, terapia natychmiast.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-01, 06:22   #24
nefferet
Raczkowanie
 
Avatar nefferet
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 36
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Terapia to podstawa, ale oprócz tego polecam dołączenie do grupy DDD (dorosłe dzieci z rodzin dysfunkcyjnych). Bardzo dużo daje spotkanie i posluchanie osób z podobnymi problemami. Dużo łatwiej wtedy zrozumieć że to nie ty jesteś winna i nie ty jesteś przyczyną problemów w domu. Psycholog to podstawa ale grupa wsparcia może zdziałać cuda.
nefferet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-01, 10:08   #25
elamem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez Camalla Pokaż wiadomość
Czyli ja tez mam szansę, na stworzenie rodziny w przyszłości??? Proszę odpowiedz, bo to dla mnie wyjątkowo ważne
Oczywiście, że masz! Widać, że potrafisz zauważyć złe stosunki w rodzinie, jedynie za dużo samą siebie teraz obwiniasz. Choroba nie zwalnia nikogo (rodzica) z szacunku do innych. Jeśli przyjmie się, że podstawą rodziny jest wzajemny szacunek to odrazu pozna się kiedy coś będzie nie tak. Trzeba szanować innych ale też zwracać uwagę na to czy oni ten szacunek wykazują. Jeśli nie to relacja nie jest właściwa.
Miłość musi iść w parze właśnie z szacunkiem, czasem się o tym zapomina.

Znam dorosłe osoby z rodzin w których wiele nie grało, którzy są w udanych małżeństwach, mają dzieci. Są szczęśliwi. Wszystko przed Tobą! Daj sobie tylko szansę na tej terapi odejść od błędnych wzorców (zupełnie zerwać z rodziną nie zawsze się da ale to nie znaczy, że trzeba powielać ich błędy).

Edytowane przez elamem
Czas edycji: 2015-04-01 o 10:10
elamem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-02, 06:03   #26
nefferet
Raczkowanie
 
Avatar nefferet
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 36
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Ojciec nie koniecznie musi być złym człowiekiem, jak to większość tutaj pisze. To są objawy poważnej choroby psychicznej i gdyby tylko chciał coś zmienić to jest to możliwe. Wierzcie mi znam wiele osób które były tyranami w domu albo bandziorami z ulicy. Większość wylądowała w więzieniu. Teraz opowiadają swoje historie innym chorym i pomagają iść w odpowiednim kierunku. Większość z nich ma rodziny które po wielu latach są w końcu szczęśliwe. Życie nie jest tylko czarne albo białe. I nie zawsze ten kto nas krzywdzi jest zły. Oczywiście nie chce go usprawiedliwiać bo ewidentnie krzywdzi swoją rodzinę. Ale często dobrze jest spojrzeć na sprawę z innej strony.
nefferet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-02, 09:33   #27
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez nefferet Pokaż wiadomość
Ojciec nie koniecznie musi być złym człowiekiem, jak to większość tutaj pisze. To są objawy poważnej choroby psychicznej i gdyby tylko chciał coś zmienić to jest to możliwe. Wierzcie mi znam wiele osób które były tyranami w domu albo bandziorami z ulicy. Większość wylądowała w więzieniu. Teraz opowiadają swoje historie innym chorym i pomagają iść w odpowiednim kierunku. Większość z nich ma rodziny które po wielu latach są w końcu szczęśliwe. Życie nie jest tylko czarne albo białe. I nie zawsze ten kto nas krzywdzi jest zły. Oczywiście nie chce go usprawiedliwiać bo ewidentnie krzywdzi swoją rodzinę. Ale często dobrze jest spojrzeć na sprawę z innej strony.
Nie, są sytuacje, gdzie nie wszystko jest czarno-białe, ale krzywdzenie dziecka, wyzywanie od maleńkości, zakodowanie dziecku , że jest niechciane, że jest "nędzną k.u.rwą" (proszę nie kasować, bo to, co ona słyszała tak właśnie brzmi!)- i teraz powiedz mi, że to nie jest coś złego? Dla mnie gdy chodzi o krzywdzenie dzieci sprawa jest czarno-biała.
I wytłumacz mi logikę, bo nie łapię, zdania: "Nie zawsze ten kto nas krzywdzi jest zły" . Bo tu mowa o latach całych takiego krzywdzenia i zakodowanie we własnym dziecku tak złego widzenia siebie.
I tak, może być chorym psychicznie , ale od takich ludzi chroni się dziecko. Jak matka chciałaby tak być traktowana- jej wybór, tego wyboru nie miało dziecko.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2015-04-02 o 09:50
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-02, 09:53   #28
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez nefferet Pokaż wiadomość
Ojciec nie koniecznie musi być złym człowiekiem, jak to większość tutaj pisze. To są objawy poważnej choroby psychicznej i gdyby tylko chciał coś zmienić to jest to możliwe. Wierzcie mi znam wiele osób które były tyranami w domu albo bandziorami z ulicy. Większość wylądowała w więzieniu. Teraz opowiadają swoje historie innym chorym i pomagają iść w odpowiednim kierunku. Większość z nich ma rodziny które po wielu latach są w końcu szczęśliwe. Życie nie jest tylko czarne albo białe. I nie zawsze ten kto nas krzywdzi jest zły. Oczywiście nie chce go usprawiedliwiać bo ewidentnie krzywdzi swoją rodzinę. Ale często dobrze jest spojrzeć na sprawę z innej strony.
Patrzenie z drugiej strony daje odwrotny skutek, czyli użalanie się nad takim człowiekiem, który zamiast iść się leczyć wykorzystuje to. Przerobiłam to na własnej skórze i owszem można dać szansę, ale tylko wtedy, jeśli ktoś faktycznie pracuje nad sobą. Autorka teraz musi pomyśleć przede wszystkim o sobie - terapia. Poukładać wszystko w głowie i walczyć ze swoimi demonami, a to wcale nie jest łatwe, jeśli ktoś przez całe życie wmawia Ci, że jesteś nic nie wart.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-02, 10:01   #29
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez nefferet Pokaż wiadomość
Ojciec nie koniecznie musi być złym człowiekiem, jak to większość tutaj pisze. To są objawy poważnej choroby psychicznej i gdyby tylko chciał coś zmienić to jest to możliwe. Wierzcie mi znam wiele osób które były tyranami w domu albo bandziorami z ulicy. Większość wylądowała w więzieniu. Teraz opowiadają swoje historie innym chorym i pomagają iść w odpowiednim kierunku. Większość z nich ma rodziny które po wielu latach są w końcu szczęśliwe. Życie nie jest tylko czarne albo białe. I nie zawsze ten kto nas krzywdzi jest zły. Oczywiście nie chce go usprawiedliwiać bo ewidentnie krzywdzi swoją rodzinę. Ale często dobrze jest spojrzeć na sprawę z innej strony.
Zgadzam się z madaną - dla mnie, ktoś, kto przez wiele lat stosuje przemoc psychiczną wobec własnego dziecka jest jednoznacznie zły. Jeśli faktycznie jest chory - powinien być izolowany.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-02, 11:11   #30
elamem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
Dot.: Poważny problemy z ojcem- Gdzie mam szukać pomocy?

Cytat:
Napisane przez nefferet Pokaż wiadomość
Ojciec nie koniecznie musi być złym człowiekiem, jak to większość tutaj pisze. To są objawy poważnej choroby psychicznej i gdyby tylko chciał coś zmienić to jest to możliwe. Wierzcie mi znam wiele osób które były tyranami w domu albo bandziorami z ulicy. Większość wylądowała w więzieniu. Teraz opowiadają swoje historie innym chorym i pomagają iść w odpowiednim kierunku. Większość z nich ma rodziny które po wielu latach są w końcu szczęśliwe. Życie nie jest tylko czarne albo białe. I nie zawsze ten kto nas krzywdzi jest zły. Oczywiście nie chce go usprawiedliwiać bo ewidentnie krzywdzi swoją rodzinę. Ale często dobrze jest spojrzeć na sprawę z innej strony.
Ja w ogóle nie widzę problemu czy jest zły czy chory czy jeszcze inny. Chodzi o to że jego relacja wobec Autorki jest zła, toksyczna i niszcząca dla niej. Nic ponad siły robić wręcz nie wolno, a tkwienie w takiej relacji, gdzie druga strona nawet nie podjęła próby leczenia to właśnie działanie ponad własne siły. Czasem, także żeby pomóc trzeba rozluźnić więź, odciąć się trochę, bo wtedy dla wszystkich zmienia się perspektywa (oczywiście nie można też wierzyć że to napewno coś zmieni, bo są osoby, których zachowania niestety nic nie zmieni i wtedy warto zrobić to po prostu dla siebie).
elamem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-04 21:34:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:08.