Czy seks zmienia facetów?

[szachmat23]

Dziwnie brzmi pytanie.A co mam na mysli.
Czy zwiazek moze sie rozpaść przez brak seksu?
Czy facet mało przywiazany ( dziewczyna zwleka kilka miesiecy zanim pojdzie do lozka) moze sie mocniej zaangazowac gdy dojdzie do zbliżenia? Czy seks jest zawsze tylko seksem?I nie ma wiekszego wplywu czy facet sie zakocha czy nie?
Jakie macie doswiadczenia w tej kwestii?

[msxx]

Wydaje mi się, że seks bardzo zbliża ludzi. Wtedy jest się z drugiem człowiekiem najbliżej fizycznie jak tylko się da. Sprawia mu się przyjemność, jednocześnie sobie.. To jest bardzo intymne przeżycie dwojga ludzi, którzy potem czuję się swobodniej w swoim towarzystwie. Są sobie bliżsi, przestają udawać kogoś innego, są sobą w towarzystwie drugiej osoby, potrafią jej więcej powiedzieć, otworzyć się.

[elvegirl]

Związek może się rozpaść przez brak seksu, ale jeśli facet nie jest zaangażowany, to wiara że się zakocha w pochwie, jest moim zdaniem bardzo naiwna.

[86lola]

Jesli masz na mysli staly zwiazek,dwojga doroslych ludzi,to tak, zwiazek bez seksu raczej sie rozpadnie. Jest to jednak wazny element.
Ale seks,sam w sobie,nie sprawi,ze nagle wszystko bedzie grac,partner sie zakocha bardziej i tralala...

[zlotniczanka]

moim zdaniem nie ma reguły. Związek bez seksu może przetrwać jakiś czas, facet może się zakochać w kobiecie, z którą tylko sypiał. Każdy scenariusz jest możliwy. Natomiast, zgadzam się, zakładanie, że facet zakocha się w pochwie, że łóżkiem się go do siebie przyciągnie, że uleganie, jak facet mówi: "ale jak to bez seksu na razie?" - to głupota

[poshh]

Co to za generalizowanie.
Związki się rozpadają z braku seksu jako przyczyny bezpośredniej, ale i pośredniej - nie oszukujmy się, seks to ważny element. Prędzej przetrwa związek w którym jest świetny seks, mimo sporów partnerów, niż związki gdzie się ludzie świetnie dogadują, lecz za wyjątkiem strefy erotycznej, która powoduje m.in frustrację przenoszącą się na inne aspekty wspólnego życia. Moim zdaniem

[pannaatopowa]

Jeśli facet ma okreslone potrzeby seksualne, to brak seksu może rozwalić związek. Jak tak sobie myślę że gdyby facet mi odmawiał seksu to narastałaby we mnie frustracja i napięcie. Jednak sam brak seksu nie jest usprawiedliwieniem braku zaangażowania w związek. Albo facetowi zależy, albo nie.

Z drugiej strony seks nie sprawi, że facet się zakocha. Faceci są tak skonstruowani, że sam seks to za mało do zaangażowania się. Oczywiście reguły nie ma, ale żaden facet się nie zakocha po seksie. Szczerze mówiąc sama nic nie poczuję po jednej nocy. Jeśli facet nie jest jest zainteresowany związkiem, to nie istnieje siła, która go zmusi do uczucia. Nie da się człowieka przekonać do zakochania się.

[BiteAddict]

Napisane przez szachmat23

Dziwnie brzmi pytanie.A co mam na mysli.
Czy zwiazek moze sie rozpaść przez brak seksu?
Czy facet mało przywiazany ( dziewczyna zwleka kilka miesiecy zanim pojdzie do lozka) moze sie mocniej zaangazowac gdy dojdzie do zbliżenia? Czy seks jest zawsze tylko seksem?I nie ma wiekszego wplywu czy facet sie zakocha czy nie?
Jakie macie doswiadczenia w tej kwestii?

Związek się może rozpaść przez brak seksu, ale też to dziewczyna może mieć dużo większe potrzeby niż facet.
Zwlekanie dla samego zwlekania, żeby facet się przywiązał jest bez sensu. Nie da się przywiązać faceta do siebie seksem. Jeśli związek się od tego zacznie, a facet się zakocha, to nie seks to sprawił.
I nie, seks nie ma wpływu na to czy facet się zakocha.

Poza tym, pytania są tendencyjne I sformułowane tak, jakby zawsze faceci mieli większe potrzeby i bardziej do seksu dążyli, a to przecież nie jest prawda

[201607040946]

Napisane przez szachmat23

Dziwnie brzmi pytanie.A co mam na mysli.
Czy zwiazek moze sie rozpaść przez brak seksu?
Czy facet mało przywiazany ( dziewczyna zwleka kilka miesiecy zanim pojdzie do lozka) moze sie mocniej zaangazowac gdy dojdzie do zbliżenia? Czy seks jest zawsze tylko seksem?I nie ma wiekszego wplywu czy facet sie zakocha czy nie?
Jakie macie doswiadczenia w tej kwestii?

Nie odpowiem, bo nie mam takich problemów. Nigdy nie czekam z seksem, zwykle mam tak samo wysokie libido jak facet, czasem wyższe, więc nie wiem, jak to jest żyć bez seksu. To bardzo ważna część związku, tak samo jak szacunek i zaufanie. Nigdy nie udaję niedostępne.
Tak, związek może się rozpaść przez brak seksu. Najczęściej tak właśnie jest. I nie ma co narzekać, najważniejsze to się dobrać pod tym względem. No chyba że jesteś jeszcze nastolatką. Ale i tak szkoda by mi było faceta.

[elamem]

Jeśli facet nie jest przywiązany to seks cudu nie sprawi, a uprawianie go TYLKO w tym celu odbije się na psychice dziewczyny jeśli i tak wszystko runie. Takie moje zdanie. Obie strony muszą chcieć seksu przede wszystkim jako wyrazu ich miłości i/lub porządania, bo seks to nie towar, a przynajmniej nie powinien nim być.

[Nevena]

Wydaje mi się, że różnie to bywa, ale generalnie podpisałabym się pod tym, co napisała pannaatopowa.

[93Strawberry]

Związek może się rozsypać przez kwestię seksu w różnych konfiguracjach- przez jego brak, przez jego nadmiar (w sensie więcej seksu niż rozmów co prowadzi do tego, że ludzie się nie poznają), przez odmienne temperamenty, przez różnego rodzaju blokady, zahamowania lub ich brak...Moim zdaniem seks zmienia sporo w relacji. Ludzie stają się sobie tak bliscy jak tylko mogą.
Seks może być ,,tylko seksem" kiedy partnerzy mają do tego takie właśnie podejście, jest to ustalone, potrafią zachować dystans uczuciowy. To żadna reguła. Jeśli chodzi o czekanie na seks- dziwi mnie czasami, gdy kobiety naiwnie sądzą, że ich partner będzie czekał latami na to kiedy ta zdecyduje się wreszcie na zbliżenie. Jasne, trzeba być gotowym i zrobić to kiedy się odpowiednio dojrzeje, ale nie można wymagać od mężczyzny żeby czekał niewiadomo ile i nie można też mieć pretensji kiedy za taki układ podziękuje i odejdzie. Generalnie czekanie na seks przez mężczyznę działa na niego frustrująco niż zachęcająco. Zaznaczam, że chodzi mi o sytuację, kiedy on wyraźnie sygnalizuje, że chce seksu, a kobieta odkłada to z różnych powodów...nie chodzi mi o etap ,,docierania" się w związku i obopólnego czekania na zbliżenie- to akurat może podziałać na plus.