co myślicie o zdaniu dziewczyny

[trolobolo]

zesc,
Co myślicie o tym jak dziewczyna mówi
Przy piesCzczotach mówi (w inny sposób się godzi) ale mówi żebyśmy zostawili to na później bo nie wwiem czy będziemy razem.
I jak na każde pytanie typu czy za pół roku myślisz że będziemy razem, odpowiada że nie ma pojęcia, i często mi mówi że nie wie jak będzie, że może każdy ona się zakocha w kimś innym albo ja, że może pojawić się na naszej drodze ktoś lepszy i się tam zauroczymy itd, a pote stwierdzimym że tak naprawdę kochamy tą 1 osobę czyli nas, takie jakieś farmazony plecie, Ale takto normalnie planuj.e przyszłość mówi że mnie kocha? Czyoma chcę mnie uświadomić że niedługo zerwiemy?
Ostatnio się częso kłociny
bardzo przepraszam za błędy,chaotyca tresc, ale pisze z tel i dopiero wstałem

[Zorzoli]

Jak dziewczyne rozwaza juz ze moze sie rozstaniecie, moze poznacie kogo innego to znaczy ze nie chce z Toba byc. Teraz prawdopodobnie sie spotyka z powodu braku innego towarzystwa ale juz jest swiadoma, ze to nie jest TO.

[Leszy]

Napisane przez trolobolo

zesc,
Co myślicie o tym jak dziewczyna mówi
Przy piesCzczotach mówi (w inny sposób się godzi) ale mówi żebyśmy zostawili to na później bo nie wwiem czy będziemy razem.
I jak na każde pytanie typu czy za pół roku myślisz że będziemy razem, odpowiada że nie ma pojęcia, i często mi mówi że nie wie jak będzie, że może każdy ona się zakocha w kimś innym albo ja, że może pojawić się na naszej drodze ktoś lepszy i się tam zauroczymy itd, a pote stwierdzimym że tak naprawdę kochamy tą 1 osobę czyli nas, takie jakieś farmazony plecie, Ale takto normalnie planuj.e przyszłość mówi że mnie kocha? Czyoma chcę mnie uświadomić że niedługo zerwiemy?
Ostatnio się częso kłociny
bardzo przepraszam za błędy,chaotyca tresc, ale pisze z tel i dopiero wstałem

Pisz na trzeźwo. O 1:14 też dopiero wstałeś i napisałeś z telefonu?

[trolobolo]

Przepraszam, bo dzisiaj się kapłano że w innym dziale umiescilemm, więc skopiowalem, pisze naprawdę z gownianego telefonu, nie widzę co pisze nawet,
Kapnąlem

Dziewczyna mówi że nie myśli o zerwaniu,tylko o tym co mmoże być za 5 la , mówi ze myśli Realistycznie, choć kiedyś miała inne zdanie. Na ten temat

[mary_poppins]

Słabo to wygląda. O ile taką odpowiedź na to pytanie "czy za pół roku będziemy razem" można jeszcze JAKOŚ uzasadnić, bo w koncu powiedziała coś co jest prawdziwe (mimo, że trochę przykre), o tyle jakieś zahamowania i odkładanie czegoś na później z powodu tego, że "nie wiadomo czy będziecie razem", wygląda już poważnie. Według mnie ona już przynajmniej w ten związek mocno wątpi, o ile nie poznała już nikogo innego i nie robi podchodów w kierunku wymiany chłopaka. Pogadaj z nią.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Poprostu przygotowuje cie na zerwanie.
Zdecydowanie nie planuje z tobą przyszłości. Jesteś takim towarem zastępczym aż się trafi ten lepszy

[jolalojalna27]

Generalnie dziewczyna daje Ci do zrozumienia że to nie jest do końca to czego chce. I raczej bedzie chciała sie rozstac za jakis czas, a teraz jest jej po prostu z Tobą wygodnie

[elamem]

Dziwią mnie opinie powyżej. Dla mnie to ewidentne teksty dziewczyny, która przeżyła ostry zawód miłosny i będzie czekać póki nie będzie faceta (w mniejszym stopniu siebie) na 100% pewna.

Ale autorze dorwij jakiegoś kompa, bo serio tego nie da się zrozumieć. Napisz to jakoś po ludzku.
No i istotne:
- jak wyglądały jej związki przed waszym
- czy masz wrażenie że traktuje Cię serio czy tylko na pocieszenie
- jak długo jesteście razem
- czy zadeklarowałeś jakieś swoje uczucia i plany (może ona na to czeka)
- czy masz jakieś swoje plany, które jej jasno nie uwzględniły (np. czy nie planujesz wyjechać do pracy/na studia)
- czy ona takie plany ma
Aaaa no i jakie macie opinie w swoim środowisku (np. czy nie masz opinii kobieciarza)

[trolobolo]

Juz pisze z komputera.

ale ona wciąż zapewnia ze mnie bardzo kocha.


No i istotne:
- jak wyglądały jej związki przed waszym: nikt przed soba nie mial nikogo
- czy masz wrażenie że traktuje Cię serio czy tylko na pocieszenie; zdaje mi sie ze powaznie, ciagnie mnie do swojej rodziny, zebym z nia poszedl do tego wujka tej ciotki pogadac, ale wlasnie te teksty ze nie wie co bedzie za jakis tam czas..
- jak długo jesteście razem: ponad rok
- czy zadeklarowałeś jakieś swoje uczucia i plany (może ona na to czeka) taaak, w sumie ona tak samo
- czy masz jakieś swoje plany, które jej jasno nie uwzględniły (np. czy nie planujesz wyjechać do pracy/na studia) czesto sama planuje jak dostaniemy sie na studia, zycie praca itd, co jak ma wygladac
- czy ona takie plany ma: tak tak
Aaaa no i jakie macie opinie w swoim środowisku (np. czy nie masz opinii kobieciarza) nie mam takiej, nikt mnie tak nie nazwal, no nie ma powodow poprostu, jestem takim typem ze nie potrzebuje wiele znajomych, w zupelnosci starcza mi tylko ona, a poza tym nie mialbym czasu na jakies inne wyjscia z kim innym, rzadko sie zdarza ze z kolegami gdzies wychodze, ale z nia spotykam sie jak tylko mozemy

troche mnie martwi wlasnie to ze nie robmy tego bo moze nie bedziemy razem, to przykre, lepiej juz uslyszec ze nie jest sie gotowym

[elamem]

No to może właśnie o te plany na studia się rozchodzi. Macie jakiś wspólny pomysł na to czy każde swój plan? Może porozmawiaj o tym?
Niestety przez studia rozpada się wiele związków.

No i w konyekście reszty opisu przychodzi mi jeszcze na myśl konserwatywna rodzina/wychowanie. W stylu czekania do ślubu/zaręczyn (nie chodzi o to żebyś się zaręczał! Tylko czy w jej domu nie ma takiego przekonania, że z seksem trzeba na to czekać).

A ten tekst, faktycznie niezależnie od przyczyn bardzo przykry i nie dziwię się, że Cię to zabolało.

[trolobolo]

Mamy wspólne plany,
hm, u niej w domu jest tak ze wlasie tata nie chce bardzo by np przychodzila do mnie bo mysli ze uprawiamy seks, co jest nie prawda, mama ma troche wiecej zaufania, ale sama dziewczyna twierdzi ze to nie jest sprawa jej rodzicow tylko jej kiedy ona bedzie chciala wspolzyc, mowi ze na pewno nie sprobuje tego przed 20

ale nigdy jej rodzice nie mowili cos typu seks po slubie, nawet wstepnie zgodzili sie na wspolne mieszkanie na studiach

[elamem]

Hmmmm
No to macie konflikt interesów. Może faktycznie jest tak, że ona nie czuje się gotowa tylko wymyśla inne powody, żeby nie było.

Chyba powinieneś jej powiedzieć jak się poczułeś po jej tekście i poprosić o wyjaśnienia, bo skoro macie wspólne plany to czemu miałaby wątpić w to że będziecie dalej razem. No i faktycznie to po tym stwierdzeniu Ty jesteś tym, który może czuć się niepewnie.

[trolobolo]

jeszcze Ci bardzo podziekuje, bo chyba Ty jedyna podnioslas mnie na duchu..
ale to wszystko, ze nie wiem jak bedzie za 5 lat, wynika z jej charakteru, ze mysli tak realistycznie?

[tuptup_i_tup]

A moim zdaniem dziewczyna po prostu trzeźwo myśli i nie ma czego roztrząsać.
To przecież prawda, nie wiadomo czy będziecie razem. Szczególnie jeśli jesteście razem krócej niż rok. Na początku są motylki w brzuchu, a po jakimś czasie niektórym facetom zaczyna się trochę nudzić i stopniowo przestaje zależeć, może daje Ci do zrozumienia, że zdaje sobie z tego sprawę i w takim wypadku, po prostu byście się rozstali.

[elamem]

Ty znasz jej charakter najlepiej, wiec najlepiej to ocenisz przez rozmowę (ale spokojną).

Ten moment przejścia ze szkoły średniej na studia do miasta to rzeczywiście jest bardzo trudny moment dla związków, nagle pojawia się wiele nowych osób i wszystko jest wystawione na próbę. Sporo związków przeżywa kryzysy.

Swoją drogą jeśli kiedyś będziecie się decydować pójść dalej w tych sprawach to największym lękiem dziewczyn jest jednak ciąża. Z tego powodu wiele dziewczyn zwleka, bo nawet z zabezpieczeniem na początku nie czują się pewnie. Oczywiście nie wyskocz jej nagle z taką sugestią, bo się może obrazić, ale miej też to na uwadze (najgorsze jest jak dziewczyna przyzna się do obawy a facet jej powie: ale przecież nie ma powodu).

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez tuptup_i_tup

A moim zdaniem dziewczyna po prostu trzeźwo myśli i nie ma czego roztrząsać.

Ja w pierwszych miesiącach obecnego związku tak samo myślałam. To dopiero początki, poznaje się drugą osobę, uczy siebie nawzajem - mówienie po takim czasie "Taaak, za 5 lat kupimy sobie jamnika i nazwiemy go Pimpuś" jest dla mnie mało rozsądne, bo dużo się jeszcze może zmienić i wydarzyć - dojrzewanie, nowe życiowe wyzwania itp. Teraz mam czas kiedy już wiem że to "ten" i wierzę, że za 5 lat będziemy szczęśliwym małżeństwem, ale musiałam do tego dojrzeć.

Nie mówię że twoja dziewczyna autorze ma na pewno tak samo - ale jest taka opcja, więc nie dołuj się, tylko spokojnie pogadaj i poproś żeby to wyjaśniła.

[trolobolo]

dzisiaj z nią porozmawiałem i padł temat typu w jakim wieku by chciala zaczac wspolzyc, powiedziala ze tak od 23 roku gdzieś, spytalem sie dlaczego akurat taki wiek i odpowiedziala mi, ze jak bysmy zerwali wlasnie w tym wieku, i znalazla by sobie nowego partnera to by poczekala rok i by miala 24 lata i to by byl dobry wiek, ta odpowiedz mnie normalnie roz☠☠☠☠☠☠☠ila bo nie moge tego inaczej ujac, poprostu mnie roz☠☠☠☠☠☠☠ila, nie wiem sam co o tym mam myslec

[201705042038]

Szczerze, to mnie też roz****, jak się otrząsnę i dojdę do jakichś konstruktywnych wniosków, to dopisze, ale na razie też kompletnie nie rozumiem, jak można coś takiego komuś powiedzieć... Obstawiam, że faktycznie przygotowuje Cię na zerwanie. Ewentualnie mooooże jest tak, że czuje się naciskana w tej kwestii, zrób rachunek sumienia, czy aby tak nie jest.

[tesknota25]

Napisane przez trolobolo

zesc,
Co myślicie o tym jak dziewczyna mówi
Przy piesCzczotach mówi (w inny sposób się godzi) ale mówi żebyśmy zostawili to na później bo nie wwiem czy będziemy razem.
I jak na każde pytanie typu czy za pół roku myślisz że będziemy razem, odpowiada że nie ma pojęcia, i często mi mówi że nie wie jak będzie, że może każdy ona się zakocha w kimś innym albo ja, że może pojawić się na naszej drodze ktoś lepszy i się tam zauroczymy itd, a pote stwierdzimym że tak naprawdę kochamy tą 1 osobę czyli nas, takie jakieś farmazony plecie, Ale takto normalnie planuj.e przyszłość mówi że mnie kocha? Czyoma chcę mnie uświadomić że niedługo zerwiemy?
Ostatnio się częso kłociny
bardzo przepraszam za błędy,chaotyca tresc, ale pisze z tel i dopiero wstałem

ktos lepszy od Ciebie jak sie pojawi? Strasznie zakochana i zauroczona w Tobie...jak tak mowi.
Ja bym obstawiala,ze moze jej okey z Toba, ale nie wiaze z Toba powaznych planów.I jak znajdzie kogos kto jej sie bardziej spodoba, zaimponuje to zerwie. Moze nie lubi być sama?Moze jestescie ze soba za krotko?

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez trolobolo

dzisiaj z nią porozmawiałem i padł temat typu w jakim wieku by chciala zaczac wspolzyc, powiedziala ze tak od 23 roku gdzieś, spytalem sie dlaczego akurat taki wiek i odpowiedziala mi, ze jak bysmy zerwali wlasnie w tym wieku, i znalazla by sobie nowego partnera to by poczekala rok i by miala 24 lata i to by byl dobry wiek, ta odpowiedz mnie normalnie roz☠☠☠☠☠☠☠ila bo nie moge tego inaczej ujac, poprostu mnie roz☠☠☠☠☠☠☠ila, nie wiem sam co o tym mam myslec

No ale zapytałeś dlaczego mielibyście zerwać? Dlaczego ona myśli że tak się może wkrótce stać? Tego się dowiedz.

[trolobolo]

przepraszam za zaniedbanie wątku - z powodu takie ze ozylem jakos na krotka chwile, czulem sie jak chcialem, zapomnialem o tym, no ale to wrocilo, nie wiem co jest. (jutro sie zapytam co do ostatniego pytania)
ale co mnie naklonilo do wznowienia watku,moja dziewczyna ma przyjaciolke na poczatku rezygnowala bardziej z niej dla mnie, a teraz stalo sie to na odwrot, nawet mi powiedziala, ze stara sie z nia wiecej rozmawiac, i ze teraz duzo lepiej sie z nia dogaduje. To jak to jest emocje opadly czy co?
a i powiedziala nam jak bylismy we 3 tak zniczego"Mi to xxx powiedziala ze roku trwac nie moze, dalej jest juz tylko przezwyczajenie" Jak mam to odbierac? Ja nie potrafie byc szczesliwy gdy jest taka sytuacja.

[201605161428]

Ile jestescie razem?

[trolobolo]

ponad rok

[Elfir]

Panna niedojrzała kompletnie.

A to, że mówi "kocham" nie znaczy nic. Ja też cię kocham. I to też nic nie znaczy.