czy solarium poprawia stan Waszej cery, czy szkodzi?

[kr]

WITAM
ZACZOŁEM CHODZIC NA SOLARIUM ,TRĄDZIK Z TWARZY MI ZNIKNOL ,NATOMIAST POJAWIA SIĘ NA CZOLE MALUTKIE WYPRYSKI (NA CAŁYM CZOLE DUZO TEGO) CO PANI BY MI RADZIŁA (NIE STOSUJE ŻADNYCH MLECZEK OCZYSZCZAJĄCYCH)POWSTAJE TO GLÓWNIE PO 3-4 DNIACH PO SOLARIUM NATOMIAST JAK JUŻ PÓJDE TO TO ZNIKA.CZYLI GLÓWNIE OKRES MIĘDZY WIZYTAMI W SOLARIUM ?JAK TEMU ZAPOBIEC ?CO PANI PROPONUJE PROSZE O POMOC

[Justy]

Solarium jest bardzo zdradliwe. Opalanie może zaostrzyć zmiany trądzikowe, tzn. najpierw krostki znikają- UV je przysusza i działa odkażajaco, ale skóra pod wpływem opalania grubieje, co sprzyja zatykaniu się porów i powstawaniu pryszczy. dodatkowo opalanie przesusza skórę, która w odpowiedzi na wysuszenie zaczyna produkować jeszcze wiecej tłuszczu. Powstaje błędne koło.
Szczerze odradzam solarium. Na wypryski możesz stosować antybakteryjne żele i toniki bez alkoholu. Jeśli nie możesz sobie samemu poradzić z trądzikiem, warto porozmaiwać z dermatologiem.

[BabciaWeatherwax]

Załączam fragment artykułu z Wysokich Obcasów, wywyiadu z dr Barbarą Walkiewicz-Cyrańską, dermatologiem, kosmetologiem


To dlaczego się w nim nie opalać?

Bo nieodwracalnie niszczy skórę, powoduje przebarwienia i plamy pigmentacyjne. Promienie UVA, mimo że nie powodują oparzeń, są groźniejsze - przenikają w głąb skóry i tam sieją spustoszenia. Uszkadzają włókna kolagenu i elastyny odpowiedzialne za gładkość i sprężystość skóry. Powodują ścieńczenie skóry właściwej i pogrubienie warstwy rogowej, czyli - mówiąc prościej - skóra intensywnie opalana jest gruba, szorstka, wysuszona, pokryta siecią zmarszczek. Bardzo szybko się starzeje. Promieniowanie UV niszczy nie także włosy i paznokcie.

Kto najchętniej korzysta z solariów?

Młode dziewczyny, często z małymi wypryskami, trądzikiem. Solarium, tak jak słońce, początkowo łagodzi te objawy, ale potem wysuszona skóra dostaje sygnał "jest sucho" i zaczyna pracować ze zdwojoną siłą. Druga grupa to panie około 35.-40. roku życia, które traktują wizyty w solarium w kategoriach: "Dbam o siebie, chcę dobrze wyglądać, więc chodzę do solarium". No i coraz częściej także panowie.

Czy od solarium można się uzależnić?

Jeszcze jak. I wcale nie chodzi o liczbę godzin spędzonych pod sztucznymi lampami. To uzależnienie psychiczne. Dermatolodzy nazywają to z angielska tanoreksją (ang. tan - opalenizna). Chory na tanoreksję żyje w poczuciu, że nieopalony nie może się pokazać na ulicy. Gdzie tylko znajdzie słońce, tam leży i się opala. Kiedy nie widzi, że opalenizna go postarza, powoduje zmarszczki, czasem rozlewające się plamy pigmentacyjne, które wyglądają jak schodząca nieustannie skóra, to znaczy, że jest uzależniony od opalania.

Taką zniszczoną skórę można jakoś naprawić?

Nie bardzo. Większość skutecznych zabiegów z zakresu dermatologii estetycznej wykonuje się na skórę nieopaloną, a w dodatku przez cztery tygodnie po zabiegu nie wolno się opalać. Pozostają kosmetyki nawilżające i regenerujące, zabiegi w gabinecie kosmetycznym i dosłownie kilka zabiegów medycznych. Lepiej więc zapobiegać niż leczyć. W USA, Francji czy we Włoszech od mody na brąz dawno się już odchodzi. Najwyższy czas i na nas.



Korzystając z solarium, zapytaj, czy łóżko ma licznik godzin pracy lamp. Jeśli go nie ma, pójdź się opalać gdzie indziej.

Lampy trzeba wymieniać po 800 godzinach ich pracy, inaczej mogą spowodować oparzenie.

W prawie każdym solarium są trzy rodzaje lamp:

Świetlówki reflektorowe (o mocy od 100 do 160 W).

Lampy spaghetti - bardzo cienkie, tzw. turbo, czyli przyspieszające opalanie, stosowane w solariach zwykle do twarzy i dekoltu. Mają moc od 15 do 36 W.

Halogenowe - przede wszystkim do opalania twarzy i dekoltu - mają większą moc niż świetlówki (od 300 do 500 W), działają szybciej, ale bardziej wysuszają. Muszą być osłonięte filtrami eliminującymi szkodliwe promieniowanie. Niektóre solaria mają wmontowaną lampę halogenową, którą można wyłączyć, jeśli nie chcemy mocniej opalać twarzy. Warto to zrobić, bo lampy halogenowe są najbardziej szkodliwe.

Pełny tekst:
http://www2.gazeta.pl/obcasy/1,25364,1467634.html

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[BabciaWeatherwax]

Załączam fragment artykułu z Wysokich Obcasów, wywyiadu z dr Barbarą Walkiewicz-Cyrańską, dermatologiem, kosmetologiem


To dlaczego się w nim nie opalać?

Bo nieodwracalnie niszczy skórę, powoduje przebarwienia i plamy pigmentacyjne. Promienie UVA, mimo że nie powodują oparzeń, są groźniejsze - przenikają w głąb skóry i tam sieją spustoszenia. Uszkadzają włókna kolagenu i elastyny odpowiedzialne za gładkość i sprężystość skóry. Powodują ścieńczenie skóry właściwej i pogrubienie warstwy rogowej, czyli - mówiąc prościej - skóra intensywnie opalana jest gruba, szorstka, wysuszona, pokryta siecią zmarszczek. Bardzo szybko się starzeje. Promieniowanie UV niszczy nie także włosy i paznokcie.

Kto najchętniej korzysta z solariów?

Młode dziewczyny, często z małymi wypryskami, trądzikiem. Solarium, tak jak słońce, początkowo łagodzi te objawy, ale potem wysuszona skóra dostaje sygnał "jest sucho" i zaczyna pracować ze zdwojoną siłą. Druga grupa to panie około 35.-40. roku życia, które traktują wizyty w solarium w kategoriach: "Dbam o siebie, chcę dobrze wyglądać, więc chodzę do solarium". No i coraz częściej także panowie.

Czy od solarium można się uzależnić?

Jeszcze jak. I wcale nie chodzi o liczbę godzin spędzonych pod sztucznymi lampami. To uzależnienie psychiczne. Dermatolodzy nazywają to z angielska tanoreksją (ang. tan - opalenizna). Chory na tanoreksję żyje w poczuciu, że nieopalony nie może się pokazać na ulicy. Gdzie tylko znajdzie słońce, tam leży i się opala. Kiedy nie widzi, że opalenizna go postarza, powoduje zmarszczki, czasem rozlewające się plamy pigmentacyjne, które wyglądają jak schodząca nieustannie skóra, to znaczy, że jest uzależniony od opalania.

Taką zniszczoną skórę można jakoś naprawić?

Nie bardzo. Większość skutecznych zabiegów z zakresu dermatologii estetycznej wykonuje się na skórę nieopaloną, a w dodatku przez cztery tygodnie po zabiegu nie wolno się opalać. Pozostają kosmetyki nawilżające i regenerujące, zabiegi w gabinecie kosmetycznym i dosłownie kilka zabiegów medycznych. Lepiej więc zapobiegać niż leczyć. W USA, Francji czy we Włoszech od mody na brąz dawno się już odchodzi. Najwyższy czas i na nas.



Korzystając z solarium, zapytaj, czy łóżko ma licznik godzin pracy lamp. Jeśli go nie ma, pójdź się opalać gdzie indziej.

Lampy trzeba wymieniać po 800 godzinach ich pracy, inaczej mogą spowodować oparzenie.

W prawie każdym solarium są trzy rodzaje lamp:

Świetlówki reflektorowe (o mocy od 100 do 160 W).

Lampy spaghetti - bardzo cienkie, tzw. turbo, czyli przyspieszające opalanie, stosowane w solariach zwykle do twarzy i dekoltu. Mają moc od 15 do 36 W.

Halogenowe - przede wszystkim do opalania twarzy i dekoltu - mają większą moc niż świetlówki (od 300 do 500 W), działają szybciej, ale bardziej wysuszają. Muszą być osłonięte filtrami eliminującymi szkodliwe promieniowanie. Niektóre solaria mają wmontowaną lampę halogenową, którą można wyłączyć, jeśli nie chcemy mocniej opalać twarzy. Warto to zrobić, bo lampy halogenowe są najbardziej szkodliwe.

Pełny tekst:
http://www2.gazeta.pl/obcasy/1,25364,1467634.html

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[Scarpi]

Witam..
czy wyskakujace na twarzy krostki i pryszczyki można łączyc z faktem, że od czasu do czasu chodzę na solarium??

[lijiia]

Ja na solarium bylam nie raz i uwazam ze mi pomoglo, bo wysuszylo krostki...

[Seagirl]

Dużo osób tak myśli,że solarium wysusza krostki.Ale to jest podobno nieprawda, ponieważ, krostki chowają się pod skórę a później wychodzą zaskórniki albo takie jeszcze gorsze krostki podskórne.

[kaori]

Hej! Trzeba przyznać, że ta sprawa jest bardzo kontrowersyjna i nie znajdziesz jednoznacznej odpowiedzi. Pozdr.

[feanka]

Otoz mam pewnien problem.. Zamierzam wybrać się na solarium (dodam ze nigdy wcześniej nie bylam), ale jest jeden problem. Mam trądzik, a do tego tłustą skórę. Rzadko zdaza sie ,ze mam wypryski na dekolcie bądź plecach. Czy solarium moze w jakis sposob zaszkodzic? I jakie najlepiej wziasc kosmetyki??

[AaniaA]

juz wiele postow bylo na ten temat.

ja nie polece ci kosmetykow, a odradze solarium. na tradzik to na pewno nie pomoze, a tylko zaszkodzi. na poczatku moze ci sie cera poprawic, ale potem to bedzie wielki wysyp.

[destiny666]

Broń Boże do solarium z trądzikiem. Tak jak napisała Ania - nie rozwiąże to problemu tylko wręcz pogorszy sprawę. Wpisz w wyszukiwarke "trądzik" i przejrzyj wątki - bardzo dużo osób opisuje jakich kosmetyków używa do walki z problemową cerą. Pozdrawiam

[Nikkolaa]

Również odradzam solarium, najpierw zauważysz poprawę stanu cery na skutek przesuszenia skóry promieniowaniem UV, ale skóra szybciutko się zmobilizuje w produkcji sebum i wysyp gwarantowany...

[feanka]

Dzieki wam dziewczyny Szkoda ,bo wiosna jest a ja jestem blada , cala opalenizna z lata juz zeszla no ale co poradzic przynajmniej nie bede wygladac jak potwor i ludzie nie beda przedemna uciekac

[destiny666]

Nie załamuj się Opaleniznę można jeszcze uzyskać balsamami brązującymi, samoopalaczami

[Camarilla]

Z własnego doświadczenie także Ci powiem, ze nie warto.. na poczatku faktycznie bylo super cera opalona a tradzik mniej widoczny teraz.. koszmar na solarium juz nie chodze ale wysypalo mnie niezle a mialam juz tak ladnie no ale nic nie mozna sie poddawac.. niewarto naprawde tym bardziej ze niektore solaria nie sa regularnie myte dezynfekowane mnostwo zarazek jezeli ktos ma wrazliwa skore to to take ma negatywny wplyw.. pozdrawiam.

[Mrówcia17]

Ja chodziłam na solar i buzia cud miód ... ale potem ulalala na nowo masakra na trądzik radze Ci dermatologa i Brevoxyl na twoja tłusta skóre pomoże ja używam pod makijaż i buźka sie nie świeci pozdrowionka

[jokusia999]

no własnie dziewczynki.... mam problem z cerą ( pojedyncze wypryski ) nigdy nie miałam potrzeby chodzenia do solarium az do momentu kiedy moja siostra chodząc regularnie do solarium skończyła swoje problemy z cera. Teraz ma gładziutka skóre na Twarzy bez pryszczy i trądziku Zastanawiam sie czy zacząć chodzić na solar :roll eyes: ale najpierw chciałam sie Was o to spytać czy miałyście podobną sytuację co moja siostra

[aliss0588]

Ja tak miałam Zanim zaczełam chodzić na solarium, miałam okropne krostki, trądzik itp., gdy tylko zaczełam chodzić, stopniowo znikły teraz narazie od dłuższego czasu nie moge chodzić na sztuczne słoneczko i spowrotem mi się pojawiły

[Hanka20]

Napisane przez aliss0588

Ja tak miałam Zanim zaczełam chodzić na solarium, miałam okropne krostki, trądzik itp., gdy tylko zaczełam chodzić, stopniowo znikły teraz narazie od dłuższego czasu nie moge chodzić na sztuczne słoneczko i spowrotem mi się pojawiły

no bo tak jest, niestety, ze dopóki chodzimy regularnie, to stan naszej cery rzeczywiscie sie poprawia(choc nie jest to regułą), bo solarium dosc znacznie wysusza skóre a zarazem krostki itp., natomiast jak przestaniemy, to buzia wyglada jeszcze gorzej niz przed rozpoczeciem opalania...:/ gruczoly łojowe zaczynaja intensywnie pracowac, by odbudowac zniszczony promieniami UV płaszcz lipidowy i w ten sposób skóra mocno sie przetluszcza, pory zatykają i powstaje wiele nowych stanów zapalnych. jesli wiec chcialabys wyleczyc swoja buzie solarium, to wiedz o tym, ze stan skóry poprawi sie jedynie na pewien czas. zreszta pewnie zaobserwowałas, ze podczas lata, gdy słonko grzeje, masz mniej pryszczy i buzia wyglada lepiej, a na jesieni jest nowy wysyp?? tak samo bedzie, jak skonczysz sie "solaryzować"

[OlaNaomi]

Hanka20: Masz racje!
Z każdą wizytą w solarium polepszała mi się cera,pryszcze znikałyale ,gdy przestałam chodzić to trądzik na nowo się pojawił... W lato też było wszystko ładnie,pięknie a teraz? koszmar

[sunbeam]

Napisane przez Hanka20

no bo tak jest, niestety, ze dopóki chodzimy regularnie, to stan naszej cery rzeczywiscie sie poprawia(choc nie jest to regułą), bo solarium dosc znacznie wysusza skóre a zarazem krostki itp., natomiast jak przestaniemy, to buzia wyglada jeszcze gorzej niz przed rozpoczeciem opalania...:/ gruczoly łojowe zaczynaja intensywnie pracowac, by odbudowac zniszczony promieniami UV płaszcz lipidowy i w ten sposób skóra mocno sie przetluszcza, pory zatykają i powstaje wiele nowych stanów zapalnych. jesli wiec chcialabys wyleczyc swoja buzie solarium, to wiedz o tym, ze stan skóry poprawi sie jedynie na pewien czas. zreszta pewnie zaobserwowałas, ze podczas lata, gdy słonko grzeje, masz mniej pryszczy i buzia wyglada lepiej, a na jesieni jest nowy wysyp?? tak samo bedzie, jak skonczysz sie "solaryzować"

tak

czytałam kiedyś o tym. Na szczęście nie chodzę na solarium

[rzastin]

Do ogólnej wiadomości: solarium czy słońce poprawiają stan cery na krótko, po jakims czasie następuje zwiększony wysyp "niespodzianek". Dlaczego?

Podaję za Agnieską

Napisane przez agnieska

W dużym skrócie i uproszczeniu: naskórek pod wpływem opalania wysusza się i pogrubia, zostaje zakłócony ten naturalny, 28dniowy cykl odnowy naskórka, stary zatyka pory i choć początkowo twarz może wyglądać lepiej, to jesienią widać kto w ten sposób "leczył" sobie trądzik - ma jeszcze większy wysyp.

Hanka20 wytłumaczyła to jeszcze lepiej.

Solarium przynosi w tym przypadku więcej szkody, niż pożytku /z resztą, zawsze przynosi więcej szkody/.
Jokusia999, nie idź do solarium, bez sensu .

[lea88]

Ja chodzilam przez jakis czas na solarium regularnie i faktycznie mialam super cere - zero wypryskow. Pozniej jakos przestalam , bylam chora wysypalo mnie jak nie wiem i niestety wiecej solarium mi juz nie pomoglo:/ Poza tym nie iwem czemu dobrze opalam sie na sloncu, a na solarium w ogole nie opala mi sie twarz i dekold. Brzuch rece i nogi mialam jak murzyn, a reszta biala. Zima to raczej wolalabym, zeby bylo odwrotnie, wiec zrezygnowalam z chodzenia. Nie dosc, ze to oszczednosc kasy to jeszcze bede miec dluzej ladniejsza i mlodsza skore. No i nie bede tak narazona na szkodliwe promienie.

[jokusia999]

dzieki dziewczynki za odpowiedz chyba faktycznie nie bede ryzykowac tym bardziej ze az tak tragicznej cery nie mam, dobry podklad i nic nie widac

[Emilia1]

przeczytaj wątek momento dla fanek opalania , czy solarium & zdrowa cera

[Rewella]

Byłam kilka razy i zauważyłam że po każdej wizycie mam potwornie rozszerzone pory, przez co więcej wągrów mega wielkich. Zauważyłam też pojawianie się dużych bolących krost na całym ciele w miejscach w których nigdy bym się nie spodziewała (np. na łydce:P). Gra niewarta świeczki zwłaszcza że opalenizna szybko schodzi. Lepsze jest słoneczko raz na jakiś czas, soczek marchewkowy i balsam brązujący do kompletu. Jak widze swoją koleżanke z klasy, która jest "miłośniczką" solarium i te jej zmarchy prawie jak u mojej matki to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać...