Skasowana historia z Google Chrome przez ukochanego

[motyla]

jeszcze przyszło mi do głowy, że Twój mąż mógł mieć z tą laską normalny romans i z jakiegoś powodu ona zaczęła go szantażować, że powie Ci o wszystkim. więc strzelił Ci lajtową bajeczkę, że to ona go nagabywała, a on się dzielnie opierał. a wszystko po to, że jak dziewoja przyjdzie do Ciebie Cię poinformować, to on zacznie się bronić, że dziewczyna jest wariatką, że kłamie, że latała za nim, a on ją zlewał, że przecież Ci nawet o niej mówił.
czyli może sobie przygotowywać grunt.

[Anonimka1988]

Napisane przez Higurashi

I gdybyś nie ciągnęła i nie "zawracała mu dupy" to nie musiałby wymyślać historyjki dla zamydlenia Ci oczu. Jejku, Anonimko, przestań być taką naiwniarą. Robisz straszną krzywdę swojemu dziecku.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Myślisz, że lepiej by było gdybym nie wiedziała?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez lubiekielbase

Czemu każdy udaje, że Autorka nie jest trollem?

Chyba wszystkim nam się trochę nudzi. Ale masz rację - troll jak nic. Pewnie za jakiś czas znowu będzie update ze smaczkami typu "dziewczyna twierdzi, że to jego dziecko".

[Anonimka1988]

Napisane przez motyla

jeszcze przyszło mi do głowy, że Twój mąż mógł mieć z tą laską normalny romans i z jakiegoś powodu ona zaczęła go szantażować, że powie Ci o wszystkim. więc strzelił Ci lajtową bajeczkę, że to ona go nagabywała, a on się dzielnie opierał. a wszystko po to, że jak dziewoja przyjdzie do Ciebie Cię poinformować, to on zacznie się bronić, że dziewczyna jest wariatką, że kłamie, że latała za nim, a on ją zlewał, że przecież Ci nawet o niej mówił.
czyli może sobie przygotowywać grunt.

Gdy już mi to wszystko opowiadał widać było, że jest to ze szczerego serca bo płakał więc mysle, że o romansie seksualnym tez by w koncu powiedział

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Chyba wszystkim nam się trochę nudzi. Ale masz rację - troll jak nic. Pewnie za jakiś czas znowu będzie update ze smaczkami typu "dziewczyna twierdzi, że to jego dziecko".

Nie jestem.... ale wierz mi, chciałabym być

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Autorko. Masz dwa wyjścia. Uwierzyć mu i zostać albo odejść.



Nawet jeżeli teraz mu uwierzysz, to i tak zawsze w duszy i w głębi serca, a przede wszystkim na własny rozum będziesz wiedziała, że to zwykły kłamca i że Cię zdradził. Choćbyś nie wiem jak to sobie wszystko tłumaczyła, ta wiedza zostanie z Tobą na zawsze. Tej pięknej, idealnej miłości już nigdy między wami nie będzie, bo już zawsze będziesz wiedziała, że on jest kłamcą. Mało tego, będziesz wiedziała, że skoro Cię zdradził i na dodatek kłamał w żywe oczy, to tak naprawdę jest cwany, jest sprytny, potrafi grać - ale na pewno Cię nie kocha.



Nawet nie widzisz tego, co jest w tym wszystkim najbardziej niepokojące - że on sam Ci o tym powiedział. Po co? Dlaczego?

Musiał się czegoś mocno wystraszyć. A przede wszystkim zakładać, że bezpieczniej będzie, kiedy Ci o niej powie...



Trzymam za Ciebie kciuki, bo byłam w bardzo podobnej sytuacji i wiem co czujesz. Powiem jedno, będzie Ci ciężko, ale dasz radę to przeżyć. Ja dałam radę. Wybierz siebie i trzymaj się!

[ElBelzebub]

Napisane przez wiekanka

Dajcie tej dziewczynie spokoj. Ktora z was jeszcze wierzy, ze jej tu można pomóc?

Zgadzam się całkowicie z Twoim postem.

Autorka nie jest w stanie dopuścić do siebie myśli, że jej facet może kłamać i że najpewniej ją zdradził. Możemy jej mówić, a ona i tak na wszystko odpowie upartym bronieniem tego człowieka.

Jej nie jest potrzebne internetowe forum, ale dobry psychoterapeuta.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Anonimka1988

Gdy już mi to wszystko opowiadał widać było, że jest to ze szczerego serca bo płakał więc mysle, że o romansie seksualnym tez by w koncu powiedział

no płakał, bo kochanka o ciasnej pochwie z nim zerwała (a może go nawet szantażuje) i została mu tylko jojcząca, wisząca na nim żona


halo, pobudka! facet Cię zdradza/ł, a Ty w kółko swoje. nie odejdziesz od niego, ani nawet awantury nie zrobisz, więc po co w ogóle o tym co z tą dziewczyną robił rozmyslasz. są takie żony co udają, że nic nie widzą i nie słyszą, byle mąż wypłatę do domu przyniósł to zniosą wszystko. skoro jesteś w tej grupie, to po co to rozstrząsać.

[motyla]

Napisane przez Anonimka1988

Gdy już mi to wszystko opowiadał widać było, że jest to ze szczerego serca bo płakał więc mysle, że o romansie seksualnym tez by w koncu powiedział

po pierwsze to Ty nie jesteś zdolna do rozpoznania, czy ten facet jest szczery czy nie, bo patrzysz na niego przez jakieś chore okulary. koleś by naopowiadał, że w lesie ufoludka spotkał, a Ty byś mu uwierzyła, bo jesteś w niego nienormalnie zapatrzona.
po drugie to uważam, że on Cię jednocześnie kocha i nienawidzi. kocha Cię za te lata, gdy było Wam fajnie, i nienawidzi za horror, który mu zgotowała Twoja chora psychika. dam sobie rękę uciąć, że gdyby ktoś mu zaproponował, że zabierze go daleko od Ciebie i nigdy go nie znajdziesz, to przyjąłby tę propozycję w oka mgnieniu. koleś boi się Ciebie zostawić, bo jest przekonany, że popełnisz samobójstwo i będzie mieć Cię na sumieniu. dlatego co jakiś czas w ramach osobistej zemsty znęca się nad Tobą, opowiadając Ci takie historyjki o młodych siksach, którym się bohatersko opiera. on uważa, że cierpi w Waszym związku i wyżywa się na Tobie, bo jego zdaniem ciągniesz go na dno. jego cieszy, gdy przez niego cierpisz.

[Anonimka1988]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;88960606]Autorko. Masz dwa wyjścia. Uwierzyć mu i zostać albo odejść.



Nawet jeżeli teraz mu uwierzysz, to i tak zawsze w duszy i w głębi serca, a przede wszystkim na własny rozum będziesz wiedziała, że to zwykły kłamca i że Cię zdradził. Choćbyś nie wiem jak to sobie wszystko tłumaczyła, ta wiedza zostanie z Tobą na zawsze. Tej pięknej, idealnej miłości już nigdy między wami nie będzie, bo już zawsze będziesz wiedziała, że on jest kłamcą. Mało tego, będziesz wiedziała, że skoro Cię zdradził i na dodatek kłamał w żywe oczy, to tak naprawdę jest cwany, jest sprytny, potrafi grać - ale na pewno Cię nie kocha.



Nawet nie widzisz tego, co jest w tym wszystkim najbardziej niepokojące - że on sam Ci o tym powiedział. Po co? Dlaczego?

Musiał się czegoś mocno wystraszyć. A przede wszystkim zakładać, że bezpieczniej będzie, kiedy Ci o niej powie...



Trzymam za Ciebie kciuki, bo byłam w bardzo podobnej sytuacji i wiem co czujesz. Powiem jedno, będzie Ci ciężko, ale dasz radę to przeżyć. Ja dałam radę. Wybierz siebie i trzymaj się![/QUOTE]

Ale on mnie nie zdradził, to była tylko przyjaźń, rozmowy to też jest zdrada?

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez motyla

po pierwsze to Ty nie jesteś zdolna do rozpoznania, czy ten facet jest szczery czy nie, bo patrzysz na niego przez jakieś chore okulary. koleś by naopowiadał, że w lesie ufoludka spotkał, a Ty byś mu uwierzyła, bo jesteś w niego nienormalnie zapatrzona.
po drugie to uważam, że on Cię jednocześnie kocha i nienawidzi. kocha Cię za te lata, gdy było Wam fajnie, i nienawidzi za horror, który mu zgotowała Twoja chora psychika. dam sobie rękę uciąć, że gdyby ktoś mu zaproponował, że zabierze go daleko od Ciebie i nigdy go nie znajdziesz, to przyjąłby tę propozycję w oka mgnieniu. koleś boi się Ciebie zostawić, bo jest przekonany, że popełnisz samobójstwo i będzie mieć Cię na sumieniu. dlatego co jakiś czas w ramach osobistej zemsty znęca się nad Tobą, opowiadając Ci takie historyjki o młodych siksach, którym się bohatersko opiera. on uważa, że cierpi w Waszym związku i wyżywa się na Tobie, bo jego zdaniem ciągniesz go na dno. jego cieszy, gdy przez niego cierpisz.

Ale ja go się sama wypytywałam o ta historyjkę, zaczął płakać , więc pociągnęłam temat, sam od siebie by mi o tym nie powiedział raczej..

[motyla]

Napisane przez Anonimka1988

Ale ja go się sama wypytywałam o ta historyjkę, zaczął płakać , więc pociągnęłam temat, sam od siebie by mi o tym nie powiedział raczej..

słuchaj, cokolwiek my tutaj nie powiemy, to Ty i tak wiesz swoje. po co Ci nasze zdanie? po co chcesz wiedzieć, co my o tym wszystkim myślimy, skoro Ty i tak bezgranicznie wierzysz mężowi? po co zadajesz tutaj te wszystkie pytania, skoro w gruncie rzeczy nie interesują Cię odpowiedzi? ŻADNA odpowiedź nie daje Ci do myślenia. ZAWSZE wierzysz mężowi. po co więc to wszystko?


on płacze, bo ma Ciebie dosyć. ma dosyć tego Twojego drążenia tematu i wypytywania o każde g*wno. ma dosyć swojego życia. nie spełnia się ani jako mąż, ani jako kochanek. ciekawe, czy chociaż ojcem jest dobrym. on uważa się za życiowego nieudacznika, przegrywa. ma 36 lat i jest w czarnej d*pie. i dlatego płakał!

[Taranka]

Napisane przez Anonimka1988

Myślisz, że lepiej by było gdybym nie wiedziała?

Lepiej by było, jakby Twój mąż nie 'przyjaźnił' się z napaloną nastolatką, która mówi wprost, że chce go przelecieć.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

po co w ogole piszesz na tym forum skoro masz zupelnie w dupie to co my tu piszemy?
malo ze robisz z siebie ofiare przed mezem i corka, potrzebujesz jeszcze uwagi na forum?
ludzie poswiecaja Ci czas i emocje, staraja sie wesprzec, doradzic i to wszystko jak krew w piach
tutaj tylko jedna rzecz mozna doradzic idz do psychiatry i terapeuty, a najlepiej do szpitala psychiatrycznego i ratuj swoje zycie bo w tej chwili nie jestes osoba tylko jakas skorupa

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Anonimka1988

Też mu to mówiłam, ale on stwierdził, że jestem strasznie sztywna, drętwa i abym nie przesadzała bo nic się nie stało przecież...

nic sie nie stalo to dlaczego plakal niby?
powiem ci dlaczego
bo za kilka dni ta dziewczyna do ciebie napisze albo zadzwoni albo zapuka do drzwi z lepszymi rewelacjami
a on powie ze sie przyczepila i wymysla bo on ja odrzucil
a ty udasz ze mu wierzysz bo tak ci wygodnie
przerazajace

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez motyla

jeszcze przyszło mi do głowy, że Twój mąż mógł mieć z tą laską normalny romans i z jakiegoś powodu ona zaczęła go szantażować, że powie Ci o wszystkim. więc strzelił Ci lajtową bajeczkę, że to ona go nagabywała, a on się dzielnie opierał. a wszystko po to, że jak dziewoja przyjdzie do Ciebie Cię poinformować, to on zacznie się bronić, że dziewczyna jest wariatką, że kłamie, że latała za nim, a on ją zlewał, że przecież Ci nawet o niej mówił.
czyli może sobie przygotowywać grunt.

o widze ze ktos to juz przede mna napisal
;-)
dokladnie w punkt

[this_witch]

Napisane przez Anonimka1988

Ale on mnie nie zdradził, to była tylko przyjaźń, rozmowy to też jest zdrada?

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------





Ale ja go się sama wypytywałam o ta historyjkę, zaczął płakać , więc pociągnęłam temat, sam od siebie by mi o tym nie powiedział raczej..

Kto normalny placze z takiego powodu? Bo jakaś laska coś chciała, a on nie chciał? To jest powód do płaczu? Jak sądzisz?
Weź, daj spokój, jak nie chcesz rady, to wracaj do mężusia, przeproś i płaszcz się przed nim dalej. Tylko dziecka szkoda. Okropnie krzywdzisz swoją córkę taką postawą, ale mam wrażenie że i tak masz ją w tyłku, najważniejsze żeby mąż Cię przy sobie trzymał (bo o miłości z jego strony raczej nie ma mowy). Totalnie nie rozumiem takich kobiet jak Ty.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

niech pomyśle, jak ktoś płacze, to znaczy może, że nerwy mu puszczają. Albo sytuacja przerasta.
ciekawe, ciekawe...oczekiwałabym niedługo jakiś grubszych rewelacji związanych z tą "kolezanką" - moze nawet od niej samej
zresztą, nawet jakby Ci wyrzygali oboje w twarz, że mieli romans to i tak nie uwierzysz

[Anonimka1988]

Prosiłabym o zamknięcie wątku i usunięcie mojego profilu

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Powoli zaczynam wierzyc, ze autorce po prostu wygodniej byc z mezem, ktory ja poniza, bo mimo wszystko dzieki niemu nie musi wychodzic ze swojej strefy komfortu (do pracy, do ludzi), a on jest jaki jest, ale za mieszkanie i jedzenie placi. A jak ma dobry dzien to nawet stowke na lekarza sypnie. Ale tylko raz na miesiac.

Plot twist: byc moze maz jest totalnie sterroryzowany przez niezrownowazona zone, ktora grozi, ze cos sobie zrobi jak ja zostawi. Byc moze nie zostawia jej dlatego, ze ona go w ten sposob terroryzuje. Byc moze to on jest tutaj ofiara.

Ciezko wierzyc w opisy sytuacji osoby, ktora ewidentnie ma ze soba problemy.

[Andziullka666]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ale chyba wyciąganie informacji z innych wątków jest niedozwolone? Nawet jeżeli łączą się one w całość z aktualnym wątkiem?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Andziullka666]

Napisane przez motyla

jeszcze przyszło mi do głowy, że Twój mąż mógł mieć z tą laską normalny romans i z jakiegoś powodu ona zaczęła go szantażować, że powie Ci o wszystkim. więc strzelił Ci lajtową bajeczkę, że to ona go nagabywała, a on się dzielnie opierał. a wszystko po to, że jak dziewoja przyjdzie do Ciebie Cię poinformować, to on zacznie się bronić, że dziewczyna jest wariatką, że kłamie, że latała za nim, a on ją zlewał, że przecież Ci nawet o niej mówił.
czyli może sobie przygotowywać grunt.

Dokładnie

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ty może dosłownie nic ale Wizażanki wcześniej, wszyscy wiedzą o jaką treść wątku chodzi bo padła ona tu wiele razy. Na to sama autorka zaznaczyła że tamten wątek nie ma znaczenia, najpóźniej wtedy moim zdaniem moderacja powinna zareagować a nie pytać a dlaczego nie. Regulamin to regulamin, nie powinno się go stosować wybiórczo.

[Trzepotka]

Treść usunięta