-30 to nasz cel - czasem więcej, czasem mniej! Odliczamy do lata! cz. IV

[odrey123]

Napisane przez nestle301

Ojacie!!!

Czuję wyzwanie Dobra!!!

A tak w ogóle to pogadałam z tz i od przyszłego tygodnia co drugi dzień będę miała salon do dyspozycji, więc może uda mi się moje koło ruszyć i takie cus do brzuszków i hantelki... Ale powolutku, bez żadnego hop na już, stopniowo będę wracać czuję się zmobilizowana, dziękuję Odrey



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie dziękuj,tylko smaruj rower bo rano odpalamy!!!

[nestle301]

P.s. Ja też mam więcej latek niż większość dziewczyn tutaj i potwierdzam, z wiekiem trudniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mymlan]

Oj dzisiaj to i do mnie przyszedł kryzys Dopadła mnie grypa (właściwie to raczej przeziębienie :-P), a muszę siedzieć w pracy... Nie zajadam się oczywiście czekoladą bo by mi gorączka skoczyła, ale hm... Jak to ładnie ująć - nie ograniczam się w jedzeniu

[Dotka90]

Mymlan, podziwiam, bo ja w chorobie, to się zmuszałam do jedzenia

Kejti, zbieraj tyłek i bierz się za dietę. Wiesz, że ja się z Tobą łączę, bo też mam małe dziecko I to mi właśnie dało do myślenia - sorry, jak zobaczyłam moje zdjęcia z nim znad morza - masakraaa... Nie mówiąc o tym, że chcę żeby mój syn miał zdrową matkę, a nie z cukrzycą (która grozi przy IO no i nadwadze ogólnie).


Ja właśnie szamam sałatkę z tuńczykiem, ale dawno nie jadłam

[kejtiCe]

Dzięki dziewczyny

Ja od wczoraj już nic słodkiego nie zjadłam, jestem zdeterminowana teraz.


Wczoraj byliśmy z naszym Młodym na USG brzuszka (czysto profilaktycznie, tyle się u nas słyszy o nowotworach małych dzieci, że postanowilam kontrolować sytuacje), więc wieczorem już nic nie zdążyłam zrobić. Ale dziś mam nadzieję, że uda mi się poćwiczyć z Ewą Chodakowska. Na razie nie zapisuje się na żadne ćwiczenia zewnątrz. Mam jeszcze koleżankę w pracy, która się odchudza i mamy plan chodzić na szybkie marsze wieczorami. Idziemy jutro najprawdopodobniej.

Dotka, własnie - chce być zdrowa i sprawna dla swojego syna. Zresztą ja chcę mieć też drugie dziecko, ale jak zajde w ciążę z taką waga jak mam teraz, to już nigdy nie schudne.



Jak robisz sałatkę z tuńczykiem? Muszę się przyznać, że nigdy nie jadłam.


Ja wczoraj zrobiłam sobie taką potrawkę - kukurydza, groszek, fasola czerwona, warzywa na patelnię i troszkę koncentratu pomidorowego i wyszło takie pyszne. Miał być cały gar na cały tydzień dla mnie, ale mój Tz się dopadł i została mi porcja tylko do pracy i popołudniu.
A pierwotnie miała być do tego ugotowana fasola mung, która się moczy na blacie w kuchni. Nie zdążyłam jej nawet dodać, więc na jutro muszę zrobić jakąś sałatkę z jej udziałem.

[Dotka90]

Ja też chcę drugie dziecko w przyszłości i nie mam zamiaru chodzić jak słoń w ciązy, zdecydowanie max waga do zajścia w ciążę to 70, a optymalnie byłoby ok. 62-65kg.

Sałatka jest banalna: 50g makaronu pełnoziarnistego + 1/2 puszki tuńczyka w sosie własnym + 50g kukurydzy + 50g groszku zielonego (ja daję mrozony).

Wiadomo, kukurydza ma wysoki IG, ale bardzo ją lubię i od czasu do czasu sobie pozwalam.

Wszystko wymieszać, doprawić solą, pieprzem i ja daję jeszcze łyżkę oleju sezamowego.

[narii]

Wiatam chyba coś rzeczywiście w powietrzu wisi bo mnie ogarnęła taka rezygnacja ze hej! Dzień co prawda na razie udany ale kręcę się po tej kuchni na okrągło jakoś nie wiem jak się za to wszystko zabrać brak mi energii niby tylko jeść mniej i się ruszac ale to nie leci tak szybko jak w 2 strone bo jak człowiek usiadzie i Poje to odrazu w górę szybciutko ...
Nie mam w domu całościowego lustra i dziś na zakupach doznałam szoku No dobrze to nie jest.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

A powiedzcie czy używacie jakoś wspomagaczy jakieś herbatki koktajle ? Tyle tego teraz ale nie jestem na czasie ale w słodkościach się o orientuje

[inkalands]

Cześć! Chciałabym dołączyć. Mam 182 cm wzrostu i ważę 93 kg ;/ Niestety nie jest to waga wyjściowa, bo ważyłam aż 105, ale odchudzam się od 4 miesięcy i takie są efekty. Zaciekawiły mnie Wasze wpisy dotyczące insulinooporności, bo u mnie też ją odkryto (co prawda wskaźnik homa jest ok 2, ale jednak tendencja jest). Nagle przestałam chudnąć i tak poszło... Najlepiej czułam się przy wadze 65 kg i do takiej marzę wrócić. Przytyłam tak przez 4 lata, błędy żywieniowe, zajadanie stresu, zresztą tryb życia z moim byłym m. też się do tego przyłożył.
Aktualnie rozstałam się z mężem i nie jestem w najlepszej kondycji psychicznej (mam depresję), ale ta myśl o odchudzaniu, sport, spacery, dają mi siłę. Myślę, że najgorsze już za mną, ale spora droga przede mną. Miło będzie mi, jak będę miała gdzie coś napisać.
Nie ważę się często, raczej rzadko (bo się boję wagi, mimo że trzymam dietę - raz się zatrzymało..), ale będę starała się podawać na bieżąco efekty.
Najważniejsze - nie biorę leków na IO. Miałam badane krzywe i nie są złe. Nie wiem, czy to dobrze, bo cykle mam nieregularne, wcześniej problemy z owulacją. W dodatku teraz miesiączki, jak trochę schudłam, stały się bardziej bolesne. Nie mam PCO ani cukrzycy w rodzinie. Tarczyca też jest zdrowa. Nie choruję na nic innego.
Mam 30 lat i chyba powoli metabolizm mi zwalnia... chociaż wynik odchudzania i tak mnie cieszy.

[nestle301]

Witam się wieczorną porą. ... Przyznam się, że dziś to ostro pojechałam.. Przed momentem zjadłam taaaką dużą tartę z rabarbarem, aż mnie mdli. A tak długo się jej opierałam. Ale koniec już z tym, bez sensu takie objadanie. Liczę na to, że gdy rano pojezdzę to potem będzie mi szkoda nadrabiać spalone kalorie słodkościami.

Orih jak Ty to tyłaś od uczenia się?
Jak tylko Twój bike dojedzie, zapraszamy do wyzwania

KejtiCe ładnie do napisałaś, tak dosadnie -" jak mogę samej sobie"- dokładnie tak jest, nikt nam tego dodatkowego jedzenia nie wciska na siłę, musimy dzień w dzień walczyć - ze sobą ale o siebie...

Odrey odważna jesteś z taką fryzurką, też bym sobie tak wygoliła, ale nie wiedziałabym, nie umiała przez wszystkim ułożyć, uczesać resztę

Mymlan zdrówka, nie daj się wrednej chorobie!

Dotka a u Ciebie już ok? Nie masz tego zapalenia płuc?

Narii ja rano przed kawą, w sumie od razu piję szklankę wody z połową cytryny. Czasami wypiję morwę, ale nie robię tego systematycznie. No i jak mam dobrą fazę, czyli zdrowe jadło, to minimum 1,5 litra wody

Inkalands witam cieplutko Ciężki okres masz za sobą trzeba przyznać, ale trzymam gorąco kciuki aby z każdym dniem było coraz lepiej

To się rozpisałam, wow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elfik_]

Melduję, że dziś byłam grzeczna i bardzo ładnie jadłam.
Quinoa z batatem pieczonym na obiad

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Mozg potrzebuje cukru . Ja mialam 5 rozszerzen, w tym nauczylam sie jednego jezyka w rok i przystapilam do matury rozszerzonej. Przy takim tempie nauki mozg domaga sie jedzenia.

[Mymlan]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8080447 6]Mozg potrzebuje cukru . Ja mialam 5 rozszerzen, w tym nauczylam sie jednego jezyka w rok i przystapilam do matury rozszerzonej. Przy takim tempie nauki mozg domaga sie jedzenia.[/QUOTE]Wow :-o jaki to język?

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Witam wszystkie nowe osoby

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez Mymlan

Wow :-o jaki to język?

Hiszpanski . Ale to juz ladne kilka lat temu.

[nestle301]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8080454 1]Witam wszystkie nowe osoby

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------



Hiszpanski . Ale to juz ladne kilka lat temu.[/QUOTE]Zdolniacha jesteś
Ja miałam w planach od tego roku uczyć się właśnie hiszpańskiego w domku, sama nawet książkę kupiłam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sziq]

Napisane przez nestle301

Zdolniacha jesteś
Ja miałam w planach od tego roku uczyć się właśnie hiszpańskiego w domku, sama nawet książkę kupiłam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja fiszki z niemieckiego i tak sobie leżą
Ale doszłam do wniosku że i tak w pierwszej kolejności muszę popracować nad angielskim.

Od jutra ćwiczę. Koniec kropka.

[dorota8500]

Witajcie dziewczyny, dolaczam do grona styczniowych porazkowiczek. Moja waga byla dzis rano rekordowo wysoka :/ trochę tłumacze sobie to pierwszym dniem @ ale ilez można się tłumaczyć...

Tez chciałabym umiec drugi język. Uczylam się niemieckiego kilka lat z marnym skutkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nestle301]

Dzień dobry!

No powiem Wam, że ciężko jest wejść na rower po takiej przerwie....Ale udało się Niby tylko 16 minut ale jest, zaliczone.
Stwierdziłam, że rower wraca do sypialni, będę jeździć wieczorem, gdy młody zaśnie. Zaczęłam oglądać Black Mirror i nie będę się nudzić

Dorotka zobaczysz że za kilka dni nadwyżka poleci

Shiq a co planujesz ćwiczyć?

Miłego dnia

[odrey123]

Dzień dobry!
Ja już też przejechana 30 minut Od poniedziałku biorę rower do pracy na zaplecze i mam plan 2-2,5 godziny dziennie
Miłego dnia

[Dotka90]

Nestle, chyba nie mam zapalenia płuc A przynajmniej już praktycznie mi przeszło, dobrze się czuję, a kaszlę głównie z rana (ale u nas też duży smog).

Odrey, co to za praca, że możesz na rowerze jeździć przez 2h?

[Farisss]

Ja nie mam rowerka w domu

[zmotywowana86]

czesc. chciałabym dolaczyc . Mam 31 lat, jestem po dwóch ciążach ( ostatnia ponad pol roku temu). w ciazy przytylam 30 kg, mam 163 cm wzrostu. Udalo mi sie troche schudnac ale mam jeszcze minimum 15 kg do zrzucenia. obecnie ważę 81kg i jestem zalamana. przy 65 kg wygladam idealnie, gdyz mam taka budowę ciala. Mam niedoczynnosc tarczycy i ostatnio zdiagnozowano u mnie hipoglikemie czynnosciowa. Dodam, ze ciagle karmie piersią więc teoretycznie powinnam chudnąć. teoretycznie.... chodzilam rowniez do dietetyka ale jak zaprzestałam diety na Święta, tak nie potrafię do niej wrocic i nawet przytylam 2 kg; (. Zr sportem jest ciężko bo calymi fniami zajmuje sie dwójką maluchow a jak TZ wraca do domu z pracy jest juz pozno i padam z nóg. Do tego pogoda nie sprzyja spacerom z dziecmi. Mam nadzieję, ze to forum pomoze mi sie zmotywowac. Nie dość ze zle wygladam to jeszcze zdrowie mi szwankuje ; (

[elfik_]

Napisane przez Farisss

Ja nie mam rowerka w domu

Nie lepiej wyjść na zewnątrz?
Ja serio nie wiem co Wy widzicie w pedałowaniu w domu, ja po solidnej dawce ruchu na zewnątrz czuję się dużo świeższa i mam więcej energii.
U mnie -2, już nie jestem otyła, mam 'tylko' nadwagę i 23 kilo to go.

@inkalands
Witaj! Mamy trochę wspólnego, ja co prawda nie jestem tak wysoka i ważę troszkę mniej, ale waga docelowa jest ta sama. Ja poniżej 65 wyglądam już szkieletowo. Homa mam ponad 2 i bez problemu dostałam metforminę, dawka też dość uderzeniowa, może i Tobie też by pomogła? Też nie mam pcos, ale jedno z drugim się łączy, warto zrobić porządne badania i zastanowić się nad metforminą dla dobra jajników. Na depresję biorę escitil (jest wiele leków z tym składnikiem, moim zdaniem bardzo łagodny i świetny!). Ja się bardziej metforminy bałam ale po początkowych sensacjach zołądkowych już mi lepiej. Wadze też. (Mi mąż też po nocach wpierdziela kebaby, więc może dobrze, że się pozbyłaś).

[odrey123]

Napisane przez Dotka90

Nestle, chyba nie mam zapalenia płuc A przynajmniej już praktycznie mi przeszło, dobrze się czuję, a kaszlę głównie z rana (ale u nas też duży smog).

Odrey, co to za praca, że możesz na rowerze jeździć przez 2h?

A ma swój sklep i to z takimi artykułami,że nie codziennie jest klientka

[Farisss]

Napisane przez elfik_

Nie lepiej wyjść na zewnątrz?
Ja serio nie wiem co Wy widzicie w pedałowaniu w domu, ja po solidnej dawce ruchu na zewnątrz czuję się dużo świeższa i mam więcej energii.
U mnie -2, już nie jestem otyła, mam 'tylko' nadwagę i 23 kilo to go.

Pewnie że lepiej. Ale czasem np. oglądam film/serial to fajnie byłoby coś robić a nie siedzieć na fotelu
Ja generalnie nie czuję się otyła, tylko że mam nadwagę do otyłości jeszcze trochę mi brakuje (wizualnie...)

[nestle301]

Zmotywowana86 witam A starszak w jakim jest wieku?

Elfik- pewnie że lepiej wyjść na zewnątrz tyle że w moim przypadku takie swobodne wyjście na zewnątrz to między 4 a 6 rano lub 20-22 tak więc wybieram rower stacjonarny. Ale nie mówię nie na tak wczesne czy późne fitnesy na zewnątrz. Po cichu zbieram motywację do biegania ☺

Odrey Twoja praca i rowerek wymiata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dotka90]

Elfik, wiesz, u nas na zewnątrz np. teraz średnio z ruchem, bo smog duży. Poza tym, zależy gdzie kto mieszka, ale ja mieszkam na wsi i wieczorem jest ciemno i nigdzie już nie pójdę, bo nie ma u nas chodnika, ani uliczek takich do pojeżdżenia, jedynie główną drogą mogłabyś jeździć, a to po prostu strach, bo auta jeżdżą tu mega szybko.

Co do PCOS, to ja mam IO, a PCOS też nie mam, także potwierdzam, że to nie reguła.
Problemów z zajściem w ciążę też nie miałam.

Zmotywowana, ja karmilam piersią 2 lata i nie schudłam ani grama (!), a wręcz po porodzie jeszcze przytyłam 8kg.. No ale u mnie winna okazała się insulinooporność.

[zmotywowana86]

nestle- starszak niebawem skonczy 3 latka, więc tez jest jeszcze malutki

dotka 90- mi insulinoopornosci nie zdiagnozowano, ale za to gipoglikemie czynnosiowa. Jak zle zjem lub robie przerwe dluzsza niz 3 godz w jedzeniu- bardzo zle sie czuje bo cukier mi spada. robi mi się slabo, wszystko mi lata w srodku, oblewaja mnie zimne poty, mdli mnie. i zjedzenie czegos mi pomaga. i takim sposobem zamyka sie bledne kolo. A poki co jeszcze nie nauczylam sie jak prawidlowo jesc, zeby te doleglowosci zlagodzic. woec ostatnio jadlam to na co mialam ohote i to na szybkom . Endo w zeszlym tyg mi to zdjagnozowal. Poza tym jestem na euthyroxie bo mam dodatkowo niedoczynnosc tarczycy. takze odchudzanie sprawia mi duza trudnosc i jest nielada wyzwaniem. Jak jeszcze w starym raoku trzymalam diete to spadala ona baaaardzo wolno i to bylo demotywujace bardzo . Ale ponoć sie da, tylko więcej mnie to bedzie kosztowalo i boje sie, ze nie wystarczy mi motywacji

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Elfik, gratuluje wejscia w strefe nadwagi. Mialabys ochote wstawic tu jakis swoj jadlospis? Najwyrazniej dobrze ukladasz je, skoro notujesz spadki.

Ja nie lubie uprawiac sportu na dworzu, wsrod ludzi. Wole wypocic sie w domowym zaciszu ogladajac serial. Poza tym u mnie w okolicy brak jest sciezek rowerowych, a ja ulica boje sie jezdzic rowerem od zawsze.

[Dotka90]

Zmotywowana, ja z kolei muszę jeść rzadziej niż co 2-3h, bo mi insulina rośnie, ale spokojnie udaje mi się to ogarnąć. Kwestia wprawy, wierz mi

[zmotywowana86]

dotka- poki co ja sama tego jeszcze nie ogarniam. Chyba potrzebuje zeby ktos mi to dokladnie wytłumaczył. Najlrpiej dietetyk. od endo dowiedzialam sie tylko, zeby stosowac diete cukrzycowa o niskim indeksie glikemicznym 1500 kcal w tym ok 50% weglowodany. ale w praktyce nie fo konca wiem co i jak jeść. a karmienie piersia chyba jeszcze wzmaga apetyt. Po pierwszej ciazy udalo mi sie wrócić do wyjściowej wagi ale teraz jest duzo trudniej