Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy cz. 26

[p4w]

Dlugienogi, śliczne te staniczki
one są z fiszbinami?
ja jak próbowałam mierzyć z fiszbinami to nijak mi nic nie pasowało
myślałam, ze to przez krótki czas po operacji, ale moze jakaś niewymiarowa jestem
spróbuję zaraz zrobić fotki tez moich nabytków piersiowych...

[Dlugienogi]

Napisane przez p4w

Dlugienogi, śliczne te staniczki
one są z fiszbinami?
ja jak próbowałam mierzyć z fiszbinami to nijak mi nic nie pasowało
myślałam, ze to przez krótki czas po operacji, ale moze jakaś niewymiarowa jestem
spróbuję zaraz zrobić fotki tez moich nabytków piersiowych...

Tak z fiszbinami ale mi w nich mega wygodnie. Jeszcze nie na teraz są ale we wtorek mam konsultacje i zapytam kiedy mogę wogóle myśleć o ich noszeniu; )

[p4w]

nowe nabytki wrzucone w albumie - zapraszam

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Dlugienogi

Tak z fiszbinami ale mi w nich mega wygodnie. Jeszcze nie na teraz są ale we wtorek mam konsultacje i zapytam kiedy mogę wogóle myśleć o ich noszeniu; )

no właśnie, a mi na maxa niewygodnie w fiszbinach - ten Wonderbry w albumie ma usztywniany dół i już mi niewygodnie, ale taki ładny, ze kupiłam, mam nadzieję, ze jak cycusie będa bardziej miękkie to się troszkę dopasują

[Biyadhoo]

Napisane przez p4w

nowe nabytki wrzucone w albumie - zapraszam

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------





no właśnie, a mi na maxa niewygodnie w fiszbinach - ten Wonderbry w albumie ma usztywniany dół i już mi niewygodnie, ale taki ładny, ze kupiłam, mam nadzieję, ze jak cycusie będa bardziej miękkie to się troszkę dopasują

Faaaaaajne!!!

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Nie moge sie juz doczekac fiszbinowcow, nie lubie tych miekkich stanikow nawet te z VS jakies takie nie tego...mimo ze bardzo wygodne.

[Peg]

Napisane przez iwa83

Peg musiało mi gdzieś umknąć jesteś już przyjęta
Widzę, że robisz u J.J we Wrocławiu, pięć lat temu też o nim myślałam ale dla mnie to bardzo daleko. Moja koleżanka robiła u niego piersi ponad rok temu i powiem Ci, że ma obłędne i najładniejsze cycki jakie widziałam. Idealnie dobrane idealnie zrobione. Sama za en lat chyba skuszę się na wizytę u niego. Zanim się zdecydowałam na operację byłam na 4 konsultacjach ale do niego nie pojechałam. Czy żałuję? czas pokaże.

Ojej, poprawiłaś mi humor! Ja też gdy tylko zobaczyłam galerię JJ stwierdziłam, że robi piękne piersi i jego gust całkowicie pokrywa się z moim. Tyle że to specyficzny lekarz, lubi małe implanty i sam wybiera pacjentce rozmiar. Bardzo trudno namówić go na coś większego, mi najpierw zaproponował 255 cc Powiedział, że 305 cc to u mnie max i więcej mi już nie włoży, więc wiele dziewczyn od niego wychodzi zawiedzionych, a nawet wkurzonych :P

Dlugienogi obłędne piersi! idealnie pasują do Twojej sylwetki Spodziewałam się po tym rozmiarze dwóch torped a tymczasem są duże, ale bardzo zgrabne

[fleurdeluce]

Hej dziewczyny!
Podczytywałam was regularnie kilka lat temu i teraz znowu od kilku miesięcy, kiedyś (pewnie ze 2 lata temu) nawet się tu raz odezwałam. Cały czas operacja była dla mnie tematem odległym (ale już od dawna jestem nastawiona na to, że ją przejdę) ze względu na wiek, ale teraz, kiedy zostało mi już tylko kilka miesięcy do 18, to zaczynamy z mamą myśleć o tym już na poważnie, pod koniec wakacji będziemy się zapisywać na pierwszą konsultację.
I teraz piszę do Was, bo mam pytanie - czy pomimo skończonych 18 lat lekarze mogą mieć problem z moim wiekiem i kazać czekać np. do 20 czy 21? Kiedyś ktoś tu napisał, że szanujący się lekarze nie zrobią tak młodej osobie operacji, więc ta sprawa mnie teraz strasznie martwi, bo nie chciałabym czekać kolejnych lat
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkie dziewczyny, mimo, że się nie znamy, to zdążyłam Was polubić przez czytanie Waszych postów przez tak długi czas

[wiccanka]

Napisane przez fleurdeluce

Hej dziewczyny!
Podczytywałam was regularnie kilka lat temu i teraz znowu od kilku miesięcy, kiedyś (pewnie ze 2 lata temu) nawet się tu raz odezwałam. Cały czas operacja była dla mnie tematem odległym (ale już od dawna jestem nastawiona na to, że ją przejdę) ze względu na wiek, ale teraz, kiedy zostało mi już tylko kilka miesięcy do 18, to zaczynamy z mamą myśleć o tym już na poważnie, pod koniec wakacji będziemy się zapisywać na pierwszą konsultację.
I teraz piszę do Was, bo mam pytanie - czy pomimo skończonych 18 lat lekarze mogą mieć problem z moim wiekiem i kazać czekać np. do 20 czy 21? Kiedyś ktoś tu napisał, że szanujący się lekarze nie zrobią tak młodej osobie operacji, więc ta sprawa mnie teraz strasznie martwi, bo nie chciałabym czekać kolejnych lat
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkie dziewczyny, mimo, że się nie znamy, to zdążyłam Was polubić przez czytanie Waszych postów przez tak długi czas

Hej,mnie od 18 piersi chyba wcale nie urosły więc chyba nie ma różnicy czy zrobisz operacje w wieku 18 czy 20 lat. Zresztą wiele młodych dziewczyn się na to decyduje. Lekarz jedynie staje przed dylematem czy dziewczyna która do niego przychodzi podjęła na pewno dojrzałą decyzje. Niektóre nastolatki są jednak bardzo nieodpowiedzialne i robią dziwne rzeczy pod wpływem impulsu lub mody.

[maleficenta]

Napisane przez fleurdeluce

Hej dziewczyny!
Podczytywałam was regularnie kilka lat temu i teraz znowu od kilku miesięcy, kiedyś (pewnie ze 2 lata temu) nawet się tu raz odezwałam. Cały czas operacja była dla mnie tematem odległym (ale już od dawna jestem nastawiona na to, że ją przejdę) ze względu na wiek, ale teraz, kiedy zostało mi już tylko kilka miesięcy do 18, to zaczynamy z mamą myśleć o tym już na poważnie, pod koniec wakacji będziemy się zapisywać na pierwszą konsultację.
I teraz piszę do Was, bo mam pytanie - czy pomimo skończonych 18 lat lekarze mogą mieć problem z moim wiekiem i kazać czekać np. do 20 czy 21? Kiedyś ktoś tu napisał, że szanujący się lekarze nie zrobią tak młodej osobie operacji, więc ta sprawa mnie teraz strasznie martwi, bo nie chciałabym czekać kolejnych lat
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkie dziewczyny, mimo, że się nie znamy, to zdążyłam Was polubić przez czytanie Waszych postów przez tak długi czas

Cześć ;-) no mi sie kilka rzeczy w sobie nie podobało jak byłam nastolatką i chciałam to zmienić. Teraz z biegiem czasu jedyne co mi się nie podoba to piersi. Reszta to były fanaberie. Nie wiem czy decydowałabym się na zrobienie piersi w tak młodym wieku. Chyba ,że byłyby dla mnie ogromnym kompleksem przez który nie mogłabym normalnie funkcjonować.
A czy lekarz się zgodzi? Nie wiem.Jesli jest to dysfunkcja utrudniająca normalne życie to myślę,że tak.Lecz z innych pobudek raczej nie powinien. Więc może zacznijmy od tego: z jakiego powodu chcesz powiększyć piersi? Pzdr ;-)

[nadasana]

Napisane przez Peg

Ojej, poprawiłaś mi humor! Ja też gdy tylko zobaczyłam galerię JJ stwierdziłam, że robi piękne piersi i jego gust całkowicie pokrywa się z moim. Tyle że to specyficzny lekarz, lubi małe implanty i sam wybiera pacjentce rozmiar. Bardzo trudno namówić go na coś większego, mi najpierw zaproponował 255 cc Powiedział, że 305 cc to u mnie max i więcej mi już nie włoży, więc wiele dziewczyn od niego wychodzi zawiedzionych, a nawet wkurzonych :P

Dlugienogi obłędne piersi! idealnie pasują do Twojej sylwetki Spodziewałam się po tym rozmiarze dwóch torped a tymczasem są duże, ale bardzo zgrabne

Małe sprostowanko iwa83 nasza kolezanka robila nie u J.J tylko M.W we Wrocku i ma 375 anatomy Allergany

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez fleurdeluce

Hej dziewczyny!
Podczytywałam was regularnie kilka lat temu i teraz znowu od kilku miesięcy, kiedyś (pewnie ze 2 lata temu) nawet się tu raz odezwałam. Cały czas operacja była dla mnie tematem odległym (ale już od dawna jestem nastawiona na to, że ją przejdę) ze względu na wiek, ale teraz, kiedy zostało mi już tylko kilka miesięcy do 18, to zaczynamy z mamą myśleć o tym już na poważnie, pod koniec wakacji będziemy się zapisywać na pierwszą konsultację.
I teraz piszę do Was, bo mam pytanie - czy pomimo skończonych 18 lat lekarze mogą mieć problem z moim wiekiem i kazać czekać np. do 20 czy 21? Kiedyś ktoś tu napisał, że szanujący się lekarze nie zrobią tak młodej osobie operacji, więc ta sprawa mnie teraz strasznie martwi, bo nie chciałabym czekać kolejnych lat
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkie dziewczyny, mimo, że się nie znamy, to zdążyłam Was polubić przez czytanie Waszych postów przez tak długi czas

czesc fleuredesure lekarz nie tyle może mieć problem z Twoim wiekem , no bo w wieku 18 lat raczej twoje piersi już dojrzały tylko chodzi o to że jeszcze nie rodziłaś a lekarze często doradzają żeby robić piersi już po porodach i karmieniach. Gdyż w wielu przypadkach niestety ciąża i karmienie zmieniają nasze ciało

[fleurdeluce]

Napisane przez maleficenta

Cześć ;-) no mi sie kilka rzeczy w sobie nie podobało jak byłam nastolatką i chciałam to zmienić. Teraz z biegiem czasu jedyne co mi się nie podoba to piersi. Reszta to były fanaberie. Nie wiem czy decydowałabym się na zrobienie piersi w tak młodym wieku. Chyba ,że byłyby dla mnie ogromnym kompleksem przez który nie mogłabym normalnie funkcjonować.
A czy lekarz się zgodzi? Nie wiem.Jesli jest to dysfunkcja utrudniająca normalne życie to myślę,że tak.Lecz z innych pobudek raczej nie powinien. Więc może zacznijmy od tego: z jakiego powodu chcesz powiększyć piersi? Pzdr ;-)

Mi też nie podoba się kilka innych rzeczy w ciele, ale jednak biust jest dla mnie ogromnym problemem - po prostu go nie mam. Kompletnie, nawet nie noszę dużych push-upów, bo są puste w środku. Myślę, że nie jest to fanaberia, bo kompleks ten mam już od jakoś 5 klasy podstawówki (tak wiem, to głupie w takim wieku, ale wtedy pierwszy raz zostałam nazwana deską...) i jak to piszę to od razu łzy mi nalatują do oczu. Wiadomo, nie jest tak, że przez ten kompleks w ogóle nie ruszam się z domu, ale jednak czuję się okropnie za każdym razem, jak na siebie patrzę, a każde zakupy stanikowe kończą się płaczem... no po prostu ciężko mi z tym żyć jako dorastającej dziewczynie, w ogóle nie czuję się jak prawdziwa kobieta, jestem strasznie wycofana przez to. Do tego wiem, że moje piersi już raczej nie urosną, patrząc na moją mamę (która swoją drogą też zastanawiała się nad operacją).
I tak mniej więcej od 1 albo 2 gimnazjum jestem pewna, że chcę tej operacji, jednak to zawsze było takie odległe, a jak zaczęłyśmy już z mamą poważnie o tym rozmawiać i wyszło na to, że zaraz będziemy się umawiać na pierwszą konsultację (jestem z Gdańska, na razie pójdę do MMK i zobaczę, co powie) to w sumie zaczęłam panikować jak to będzie, po jakim czasie będę mogła pójść do szkoły, co z sukienką na studniowkę i takie głupoty ale jednak nadal jestem zdecydowana, że chcę tego, zwłaszcza, jak czytam posty, gdzie dziewczyny piszą, że o wiele lepiej się czują po operacji - nie mogę się doczekać tego uczucia

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez nadasana

czesc fleuredesure lekarz nie tyle może mieć problem z Twoim wiekem , no bo w wieku 18 lat raczej twoje piersi już dojrzały tylko chodzi o to że jeszcze nie rodziłaś a lekarze często doradzają żeby robić piersi już po porodach i karmieniach. Gdyż w wielu przypadkach niestety ciąża i karmienie zmieniają nasze ciało

No tak, to prawda, chociaż szczerze mówiąc nie robi mi to różnicy - tzn. wiem, że implanty po ciąży mogą mi opaść, czy jakoś gorzej wyglądać, ale dla mnie najważniejsze jest w ogóle posiadanie piersi, a to, że po ciąży się zmienią jest w sumie dla mnie normalne - gdybym miała naturalne piersi, to stało by się to samo, więc raczej nie będzie mi to przeszkadzało. A jeśli tak, to najwyżej wrócę pod nóż, ale to jeszcze za wieeele lat

[nadasana]

Napisane przez fleurdeluce

Mi też nie podoba się kilka innych rzeczy w ciele, ale jednak biust jest dla mnie ogromnym problemem - po prostu go nie mam. Kompletnie, nawet nie noszę dużych push-upów, bo są puste w środku. Myślę, że nie jest to fanaberia, bo kompleks ten mam już od jakoś 5 klasy podstawówki (tak wiem, to głupie w takim wieku, ale wtedy pierwszy raz zostałam nazwana deską...) i jak to piszę to od razu łzy mi nalatują do oczu. Wiadomo, nie jest tak, że przez ten kompleks w ogóle nie ruszam się z domu, ale jednak czuję się okropnie za każdym razem, jak na siebie patrzę, a każde zakupy stanikowe kończą się płaczem... no po prostu ciężko mi z tym żyć jako dorastającej dziewczynie, w ogóle nie czuję się jak prawdziwa kobieta, jestem strasznie wycofana przez to. Do tego wiem, że moje piersi już raczej nie urosną, patrząc na moją mamę (która swoją drogą też zastanawiała się nad operacją).
I tak mniej więcej od 1 albo 2 gimnazjum jestem pewna, że chcę tej operacji, jednak to zawsze było takie odległe, a jak zaczęłyśmy już z mamą poważnie o tym rozmawiać i wyszło na to, że zaraz będziemy się umawiać na pierwszą konsultację (jestem z Gdańska, na razie pójdę do MMK i zobaczę, co powie) to w sumie zaczęłam panikować jak to będzie, po jakim czasie będę mogła pójść do szkoły, co z sukienką na studniowkę i takie głupoty ale jednak nadal jestem zdecydowana, że chcę tego, zwłaszcza, jak czytam posty, gdzie dziewczyny piszą, że o wiele lepiej się czują po operacji - nie mogę się doczekać tego uczucia

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------



No tak, to prawda, chociaż szczerze mówiąc nie robi mi to różnicy - tzn. wiem, że implanty po ciąży mogą mi opaść, czy jakoś gorzej wyglądać, ale dla mnie najważniejsze jest w ogóle posiadanie piersi, a to, że po ciąży się zmienią jest w sumie dla mnie normalne - gdybym miała naturalne piersi, to stało by się to samo, więc raczej nie będzie mi to przeszkadzało. A jeśli tak, to najwyżej wrócę pod nóż, ale to jeszcze za wieeele lat

kochana rozumiem Cie bardzo dobrze też całe życie bylam plaska do tego ja mam jeszcze szerokie ramiona i w niektorych sukienkach czy buzkach czulam sie po prostu jak facettt.... Wyobraż sobie że ja nigdy w życiu nie nałożylam bokserki bo wygladalam w niej strasznie. Szerokie ramiona plaska klata normalnie atletaaaaa

Tez mialam straszny kompleks moich piersi a raczej ich brak.
Dlarego dobrze Cie rozumiem i wiesz co rób te cycki - taka moja rada
Bo nie wiadomo kiedy zdecydujesz sie na dziecko moze za 10 lat wtedy i tak musialabyś wymienić już implanty wiec .......

[fleurdeluce]

Napisane przez nadasana

kochana rozumiem Cie bardzo dobrze też całe życie bylam plaska do tego ja mam jeszcze szerokie ramiona i w niektorych sukienkach czy buzkach czulam sie po prostu jak facettt.... Wyobraż sobie że ja nigdy w życiu nie nałożylam bokserki bo wygladalam w niej strasznie. Szerokie ramiona plaska klata normalnie atletaaaaa

Tez mialam straszny kompleks moich piersi a raczej ich brak.
Dlarego dobrze Cie rozumiem i wiesz co rób te cycki - taka moja rada
Bo nie wiadomo kiedy zdecydujesz sie na dziecko moze za 10 lat wtedy i tak musialabyś wymienić już implanty wiec .......

Też mam dość szerokie ramiona niestety i mam takie same odczucia co do bokserek, masakra
Dzięki bardzo za odpowiedzi

[Karolinne92]

Napisane przez fleurdeluce

Hej dziewczyny!
Podczytywałam was regularnie kilka lat temu i teraz znowu od kilku miesięcy, kiedyś (pewnie ze 2 lata temu) nawet się tu raz odezwałam. Cały czas operacja była dla mnie tematem odległym (ale już od dawna jestem nastawiona na to, że ją przejdę) ze względu na wiek, ale teraz, kiedy zostało mi już tylko kilka miesięcy do 18, to zaczynamy z mamą myśleć o tym już na poważnie, pod koniec wakacji będziemy się zapisywać na pierwszą konsultację.
I teraz piszę do Was, bo mam pytanie - czy pomimo skończonych 18 lat lekarze mogą mieć problem z moim wiekiem i kazać czekać np. do 20 czy 21? Kiedyś ktoś tu napisał, że szanujący się lekarze nie zrobią tak młodej osobie operacji, więc ta sprawa mnie teraz strasznie martwi, bo nie chciałabym czekać kolejnych lat
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkie dziewczyny, mimo, że się nie znamy, to zdążyłam Was polubić przez czytanie Waszych postów przez tak długi czas

Ja miałam podobnie jak Ty, co prawda nikt nie nazywał mnie deską ale biust miałam okropny. Mały, krzywy i duże sutki. Obiektywnie był po prostu brzydki. Pamiętam do dziś jak w wieku lat nastu pytałam szczerze mojego "chłopaka" co myśli o moim biuście... za którymś razem powiedział, że nie jest ładny co wzięłam sobie do serca i tylko pogłębiło mój kompleks (chociaz nie wiem czego się spodziewałam pytając o to )
Operację zrobiłam sobie w wieku 24 lat i jestem zadowolona. Może wstaw "wyjściówki" do prywatnego albumu w profilu, to usłyszysz nasze opinie? Mały biust nie zawsze musi być brzydki, pamiętaj. Lepszy mały kształtny biust niż rozlazłe kluski

Co do wieku... nie sądzę żeby biust nagle miał Ci urosnąć, niby człowiek rozwija się do 21 roku życia ale mi biust przestał rosnąć chyba w 3 klasie gimnazjum czyli jakoś 16 lat.

[fleurdeluce]

Napisane przez Karolinne92

Ja miałam podobnie jak Ty, co prawda nikt nie nazywał mnie deską ale biust miałam okropny. Mały, krzywy i duże sutki. Obiektywnie był po prostu brzydki. Pamiętam do dziś jak w wieku lat nastu pytałam szczerze mojego "chłopaka" co myśli o moim biuście... za którymś razem powiedział, że nie jest ładny co wzięłam sobie do serca i tylko pogłębiło mój kompleks (chociaz nie wiem czego się spodziewałam pytając o to )
Operację zrobiłam sobie w wieku 24 lat i jestem zadowolona. Może wstaw "wyjściówki" do prywatnego albumu w profilu, to usłyszysz nasze opinie? Mały biust nie zawsze musi być brzydki, pamiętaj. Lepszy mały kształtny biust niż rozlazłe kluski

Co do wieku... nie sądzę żeby biust nagle miał Ci urosnąć, niby człowiek rozwija się do 21 roku życia ale mi biust przestał rosnąć chyba w 3 klasie gimnazjum czyli jakoś 16 lat.

Niestety mój "biust" nie jest mały, a ładny - jest znikomy, a do tego asymetryczny ale dobry pomysł, za minutkę wstawię zdjęcia, gdyby ktoś miał chwilkę zerknąć i podzielić się opinią albo radą co do implantu, byłoby super chętnie obejrzałabym też wasze zdjęcia przed/po, więc dajcie znać, jeśli mogę Was zaprosić, albo zaproście mnie!

[Karolinne92]

fleurdeluce, a w jaki rozmiar biustu celujesz lub jakie implanty?

[Biyadhoo]

Napisane przez fleurdeluce

Niestety mój "biust" nie jest mały, a ładny - jest znikomy, a do tego asymetryczny ale dobry pomysł, za minutkę wstawię zdjęcia, gdyby ktoś miał chwilkę zerknąć i podzielić się opinią albo radą co do implantu, byłoby super chętnie obejrzałabym też wasze zdjęcia przed/po, więc dajcie znać, jeśli mogę Was zaprosić, albo zaproście mnie!

Witaj! widac ze to nie jest jakies widzi mi sie tylko powaznie rozwazasz temat od lat. w dodatku masz wsparcie mamy. Powiem jedno- tnij sie! Z cyckami zycie jest duzo fajniejsze ja zdecydowalam sie dopiero teraz- w wieku 34 i bardzo zaluje ze nie zrobilam tego w Twoim wieku. A marzylam podobnie jak Ty- od lat podstawowki
Dobrze trafilas, tu jest kopalnia wiedzy plus swietna grupa wsparcia pytaj, zapraszaj i udzielaj sie ile wlezie

[fleurdeluce]

Napisane przez Karolinne92

fleurdeluce, a w jaki rozmiar biustu celujesz lub jakie implanty?

W sumie ciężko mi powiedzieć jeśli chodzi o rozmiar, ale chcę mieć małe piersi, które nie zaburzą mojej sylwetki, tzn. nie będą mnie na przykład pogrubiać, więc myślę, że chyba poniżej 300cc? A jeśli chodzi o to, czy implant okrągły czy anatomiczny, to szczerze mówiąc nie mam pojęcia :/
Wstawię tu kilka zdjęć, które mam zapisane jako inspiracja.

[nadasana]

Napisane przez fleurdeluce

W sumie ciężko mi powiedzieć jeśli chodzi o rozmiar, ale chcę mieć małe piersi, które nie zaburzą mojej sylwetki, tzn. nie będą mnie na przykład pogrubiać, więc myślę, że chyba poniżej 300cc? A jeśli chodzi o to, czy implant okrągły czy anatomiczny, to szczerze mówiąc nie mam pojęcia :/
Wstawię tu kilka zdjęć, które mam zapisane jako inspiracja.

wiesz co tak popatrzyłam sobie na tą Twoją wyjściówkę i myśle choć ja ekspertem nie jestem że masz szewską klatkę piersiową tak jak ja (luknij sobie na moja). I wąska klatkę piersiową. Ale wyjsciówa pierwsza klasa

Bardzo jestem ciekawa co Ci dr zaproponujeeee.....

[Karolinne92]

Fleur, jesteś bardzo szczupła wiec musisz uważać żeby nie wybrać rozmiaru który zrobi z Ciebie aktorkę porno - szczupłe nóżki, ręce i biust który może pęknąć od samego patrzenia
Ja mam 300 cc, ale jestem niska.
Wg. mnie wiek nie powinien być problemem, ale pewnie piszesz za rok maturę. Chcesz biust powiększyć po, czy przed maturą?
Generalnie od momentu podjęcia decyzji o powiększeniu biustu a operacją mija mnóóstwo czasu

[fleurdeluce]

Napisane przez Biyadhoo

Witaj! widac ze to nie jest jakies widzi mi sie tylko powaznie rozwazasz temat od lat. w dodatku masz wsparcie mamy. Powiem jedno- tnij sie! Z cyckami zycie jest duzo fajniejsze ja zdecydowalam sie dopiero teraz- w wieku 34 i bardzo zaluje ze nie zrobilam tego w Twoim wieku. A marzylam podobnie jak Ty- od lat podstawowki
Dobrze trafilas, tu jest kopalnia wiedzy plus swietna grupa wsparcia pytaj, zapraszaj i udzielaj sie ile wlezie

Super czytać coś takiego, to mnie tylko upewnia w tym, że to dobra decyzja no właśnie teraz przynajmniej będę miała się jak się udzielać, skoro coraz bardziej zbliża się moja operacja, bo wcześniej głupio mi było. I dziękuję, wysłałam zaproszenie

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez Karolinne92

Fleur, jesteś bardzo szczupła wiec musisz uważać żeby nie wybrać rozmiaru który zrobi z Ciebie aktorkę porno - szczupłe nóżki, ręce i biust który może pęknąć od samego patrzenia
Ja mam 300 cc, ale jestem niska.
Wg. mnie wiek nie powinien być problemem, ale pewnie piszesz za rok maturę. Chcesz biust powiększyć po, czy przed maturą?
Generalnie od momentu podjęcia decyzji o powiększeniu biustu a operacją mija mnóóstwo czasu

No właśnie sama nie wiem, jedną opcją jest styczeń - nie opuściłabym wtedy za dużo szkoły, bo mam wtedy 2 tygodnie ferii, no a drugą to po samej maturze, czyli koniec maja/początek czerwca, ale wtedy też może być problem np. z wyjechaniem na wakacje ze znajomymi czy chociażby z rodzinką tak zaraz po operacji...

[Biyadhoo]

Napisane przez fleurdeluce

Super czytać coś takiego, to mnie tylko upewnia w tym, że to dobra decyzja no właśnie teraz przynajmniej będę miała się jak się udzielać, skoro coraz bardziej zbliża się moja operacja, bo wcześniej głupio mi było. I dziękuję, wysłałam zaproszenie

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------





No właśnie sama nie wiem, jedną opcją jest styczeń - nie opuściłabym wtedy za dużo szkoły, bo mam wtedy 2 tygodnie ferii, no a drugą to po samej maturze, czyli koniec maja/początek czerwca, ale wtedy też może być problem np. z wyjechaniem na wakacje ze znajomymi czy chociażby z rodzinką tak zaraz po operacji...

Masz przepiekna figure! Z biustem bedziesz wygladac fenomenalnie jesli nie chcesz za duzych to mysle ze implant 300-350cc bedzie idealny!

[fleurdeluce]

Napisane przez nadasana

wiesz co tak popatrzyłam sobie na tą Twoją wyjściówkę i myśle choć ja ekspertem nie jestem że masz szewską klatkę piersiową tak jak ja (luknij sobie na moja). I wąska klatkę piersiową. Ale wyjsciówa pierwsza klasa

Bardzo jestem ciekawa co Ci dr zaproponujeeee.....

Wow, nigdy nie słyszałam o tej wadzie, ale w sumie bardzo możliwe... a co do wąskiej klatki piersiowej, to zawsze wydawało mi się właśnie, że jest dość szeroka (np. zamawiałyśmy z przyjaciółką staniki z Calvina Kleina, ja 32A, ona 32B - jest ode mnie odrobinkę większa i w biuście też, dla niej stanik idealny, za to dla mnie niestety miseczki za blisko siebie, jak "włożę" jedną pierś, to druga jakby przecięta w połowie ), ale może to kwestia tego, że po prostu mam szeroko rozstawione piersi

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez Biyadhoo

Masz przepiekna figure! Z biustem bedziesz wygladac fenomenalnie jesli nie chcesz za duzych to mysle ze implant 300-350cc bedzie idealny!

Dziękuję bardzo
Wiem, że nie jesteście lekarzami, ale jak myślicie, przy mojej zerowej wyjściówce szłybyście raczej w okrągłe czy anatomiczne?

[emmanuelle89]

AK poleciłby pewnie okragle młoda jesteś. Nic Ci nie wisi -bierz okragle.fajne sa.wysylalam zaproszenie. Tez byłam płaska, co zresztą zobaczysz w albumie AK wyczarowal mi piękne cycuchy z 335 jestem 10 dni po op i juz jutro wracam do pracy,mimo że miałam zwolnienie ale czuje się. Na tyle dobrze ze nie chce.mi się. Siedzieć w domu mam wysoka projekcje i są pięknie widoczne nawet w.koszuli. nie za dużo co nie sprawia że sylwetka jest większa. Cud miód. Musze sesje jakaś zrobic a co do terminu to ja.osobiscie.pewnie uderzalabym w termin po maturze

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Karolinne92]

Tutaj jest sporo zdjęć z dokładnym opisem implantów: http://klinikakolasinski.pl/zdjecia-...ie-piersi-cz-1
Ale pewnie znasz już tą stronę
Ja sama mam okrągłe i brałabym okrągłe.. ale to kwestia gustu.

emmanuelle89 czekamy aż pochwalisz się biustem PO , chyba że się wstydzisz

[Peg]

Małe sprostowanko iwa83 nasza kolezanka robila nie u J.J tylko M.W we Wrocku i ma 375 anatomy Allergany

Wiem, iwa83 poprawiła mi humor pisząc o piersiach swojej koleżanki robionych przez JJ

I teraz piszę do Was, bo mam pytanie - czy pomimo skończonych 18 lat lekarze mogą mieć problem z moim wiekiem i kazać czekać np. do 20 czy 21? Kiedyś ktoś tu napisał, że szanujący się lekarze nie zrobią tak młodej osobie operacji, więc ta sprawa mnie teraz strasznie martwi, bo nie chciałabym czekać kolejnych lat
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkie dziewczyny, mimo, że się nie znamy, to zdążyłam Was polubić przez czytanie Waszych postów przez tak długi czas

Hej! Myślę, że większość lekarzy nie będzie miała problemu z Twoim wiekiem Tylko może zaczekaj jednak do matury? Żeby spokojnie zamknąć ten etap życiowy i zacząć go z nowym biustem Po egzaminie wakacje trwają 4 miesiące, więc jeśli zrobisz operkę na początku czerwca to spokojnie zdążysz gdzieś pojechać. Chyba że jesteś bardzo niecierpliwa, tu akurat mogę Cię zrozumieć

A co do samej decyzji - o to chodzi, żeby brać sprawy w swoje ręce. Ja mam obecnie 23 lata i doszłam do wniosku, że nie ma co tracić czasu. Też nie mam biustu, możesz zajrzeć do mojej galerii, pewnie jest jeszcze mniejszy niż u Ciebie. I też mam dosyć krępowania się, noszenia push-upów i oszukiwania siebie i innych. Kiedy dopadają mnie wątpliwości, zawsze przypominam sobie wakacje z koleżankami, które mają swoje naturalne biusty w rozmiarze D. Mimo że wspominam wyjazd świetnie, to jednak cały czas czułam się przy nich jak chłopczyk. Na plaży one były rozluźnione, radosne, a ja cały czas myślałam tylko o tym, że nic tam nie mam i że jestem nieatrakcyjna. I jeszcze ten moment kiedy wychodziłam z morza i musiałam wyciskać stanik jak gąbkę Stwierdziłam - kurde, mam dosyć, męczy mnie to udawanie, chcę w końcu poczuć się kobieco. Chcę zakładać sukienki które mi się podobają i nie zastanawiać się, czy w tej przypadkiem nie wyglądam jak decha.

Rób biuścik i nie przejmuj się niczym, masz prawo być szczęśliwa

[Karolinne92]

Peg, miałam absolutnie te same odczucia na wakacjach. Zamiast relaksu to zastanawianie się, czy leżąc na leżaku w ten sposób a nie inny mój biust wygląda na mały czy bardzo mały
Operacja za 2 dni? Pewnie emocje spore. Ja prawie w ogóle nie spałam noc przed operką
Wysłałam Ci zaproszenie, u mnie możesz zobaczyć efekty juz po

[Peg]

Zajrzałam do galerii, masz taki biust jak ja Napisz swoje wymiary (w biuście, pod biustem), wtedy łatwiej coś doradzić. Jeśli zależy ci na zgrabnym, proporcjonalnym biuście dałabym między 300 a 350 ml Wszystko zależy jednak od szerokości klatki piersiowej, u mnie ze względu na wąską klatę lekarz wybrał 305 ml (implant ma 11,5 cm szer).

[fleurdeluce]

Napisane przez Peg

Wiem, iwa83 poprawiła mi humor pisząc o piersiach swojej koleżanki robionych przez JJ


Hej! Myślę, że większość lekarzy nie będzie miała problemu z Twoim wiekiem Tylko może zaczekaj jednak do matury? Żeby spokojnie zamknąć ten etap życiowy i zacząć go z nowym biustem Po egzaminie wakacje trwają 4 miesiące, więc jeśli zrobisz operkę na początku czerwca to spokojnie zdążysz gdzieś pojechać. Chyba że jesteś bardzo niecierpliwa, tu akurat mogę Cię zrozumieć

A co do samej decyzji - o to chodzi, żeby brać sprawy w swoje ręce. Ja mam obecnie 23 lata i doszłam do wniosku, że nie ma co tracić czasu. Też nie mam biustu, możesz zajrzeć do mojej galerii, pewnie jest jeszcze mniejszy niż u Ciebie. I też mam dosyć krępowania się, noszenia push-upów i oszukiwania siebie i innych. Kiedy dopadają mnie wątpliwości, zawsze przypominam sobie wakacje z koleżankami, które mają swoje naturalne biusty w rozmiarze D. Mimo że wspominam wyjazd świetnie, to jednak cały czas czułam się przy nich jak chłopczyk. Na plaży one były rozluźnione, radosne, a ja cały czas myślałam tylko o tym, że nic tam nie mam i że jestem nieatrakcyjna. I jeszcze ten moment kiedy wychodziłam z morza i musiałam wyciskać stanik jak gąbkę Stwierdziłam - kurde, mam dosyć, męczy mnie to udawanie, chcę w końcu poczuć się kobieco. Chcę zakładać sukienki które mi się podobają i nie zastanawiać się, czy w tej przypadkiem nie wyglądam jak decha.

Rób biuścik i nie przejmuj się niczym, masz prawo być szczęśliwa

Oj żaden biust nie jest mniejszy od mojego, ale ogólnie wyjściówki mamy bardzo podobne
No i odczucie mamy takie same, też mam dość, aż mi się niedobrze robi na myśl o wyjściu na plażę w wakacje, które w sumie już mi się zaczęły, eh ale to, mam nadzieję, już ostatnie wakacje bez biustu!

[Peg]

Napisane przez Karolinne92

Peg, miałam absolutnie te same odczucia na wakacjach. Zamiast relaksu to zastanawianie się, czy leżąc na leżaku w ten sposób a nie inny mój biust wygląda na mały czy bardzo mały
Operacja za 2 dni? Pewnie emocje spore. Ja prawie w ogóle nie spałam noc przed operką
Wysłałam Ci zaproszenie, u mnie możesz zobaczyć efekty juz po

Wiesz co, na razie emocji prawie zero chyba to jeszcze do mnie nie dociera. Wyprasowałam sobie ciuszki, przygotowałam piżamkę, kapcie itp., normalnie jakbym wyjeżdżała na wakacje. Dziwne, oby to nie była cisza przed burzą... Ale myślę, że jutrzejszej nocy już nie zasnę. Jutro popołudniu wyjeżdżam do Wrocławia, zakwateruję się, zobaczę jakie są warunki w pokoju. Pewnie jak dotrę na miejsce to wszystko stanie się bardziej bliskie i realne.

[Karolinne92]

Trzymam kciuki Ja ogólnie nie lubię operacji (dentystów też :P ) stąd pewnie wyolbrzymiłam sprawę