Ziajoholiczki nie próżnują, na nowości kosmetyczne polują :-) II część

[princess18]

Napisane przez princess18

Już się robi, kapitanie

Chyba zdałam na to tak upragnione przez studentów trzy

[201612060923]

Jestem ciocią.
Ona jest taka śliczna.

[daydreaming_]

Gratulacje!

Błagam trzymajcie dzisiaj kciuki za mnie cały dzień

[201612060923]

Napisane przez daydreaming_

Błagam trzymajcie dzisiaj kciuki za mnie cały dzień

Toż to oczywiste, ja trzymam!

Zdechł mi wyświetlacz w Xperii, nosz... Oczywiście kasy na naprawę nie mam, więc znowu muszę się męczyć z moim staruszkiem, który chyba wytrwa wojnę atomową-na tyle co ja w niego waliłam pięścią to on się trzyma naprawdę przyzwoicie.

Zrobiłam porządki w moich rzeczach, jak ja to kocham. Najbardziej lubię wyrzucanie zbędnych dupereli, które miały być pamiątkami, a okazały się tylko zagracającymi bzdetami. Zrobiło się więcej miejsca i porządku. Poza tym przeorganizowałam nieco moje kosmetyki i doszłam do wniosku, że przydałoby się kupić jakieś ładne koszyczki i pudełka na moje drobiazgi, może bym zobaczyła czy na rynku są takowe. Albo w Pepco.
I muszę kupić ramkę na moje klasowe zdjęcie ze studniówki-może sama studniówka to coś czego nie chcę wspominać, ale moją klasę licealną i owszem, więc oprawiłabym ładnie to zdjęcie i postawiła na półce.

[daydreaming_]

Kupowanie pudelek i koszyczkow i puszek do kuchni to moja pasja

[princess18]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;54964041]Jestem ciocią.
Ona jest taka śliczna. [/QUOTE]
Gratulacje

Napisane przez daydreaming_

Gratulacje!

Błagam trzymajcie dzisiaj kciuki za mnie cały dzień

Będę trzymać
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;54965671]Toż to oczywiste, ja trzymam!

Zdechł mi wyświetlacz w Xperii, nosz... Oczywiście kasy na naprawę nie mam, więc znowu muszę się męczyć z moim staruszkiem, który chyba wytrwa wojnę atomową-na tyle co ja w niego waliłam pięścią to on się trzyma naprawdę przyzwoicie.

Zrobiłam porządki w moich rzeczach, jak ja to kocham. Najbardziej lubię wyrzucanie zbędnych dupereli, które miały być pamiątkami, a okazały się tylko zagracającymi bzdetami. Zrobiło się więcej miejsca i porządku. Poza tym przeorganizowałam nieco moje kosmetyki i doszłam do wniosku, że przydałoby się kupić jakieś ładne koszyczki i pudełka na moje drobiazgi, może bym zobaczyła czy na rynku są takowe. Albo w Pepco.
I muszę kupić ramkę na moje klasowe zdjęcie ze studniówki-może sama studniówka to coś czego nie chcę wspominać, ale moją klasę licealną i owszem, więc oprawiłabym ładnie to zdjęcie i postawiła na półce. [/QUOTE]
Co z Dżini się stało? Kiedyś w sklepie z pasmanterią widziałam piękne organizery na kosmetyki i biżuterię

[Jeannee]

Napisane przez princess18

Gratulacje

Będę trzymać

Co z Dżini się stało? Kiedyś w sklepie z pasmanterią widziałam piękne organizery na kosmetyki i biżuterię

Jestem, podczytuje was codziennie

[201612060923]

Napisane przez daydreaming_

Kupowanie pudelek i koszyczkow i puszek do kuchni to moja pasja

Kuchnia to akurat coś co mnie nie fascynuje nic, a nic. Moja siostra potrafi godzinami gadać o kuchennych akcesoriach, przyborach, jarać się jakimś kawałkiem metalu do mielenia gałki muszkatołowej.
Ja z kolei wolę łazienkę i pokój, te puzderka, koszyczki, a przede wszystkim marzy mi się własna toaletka. Godzinami potrafię oglądać zdjęcia różnych toaletek i sposobów na przechowywania kosmetyków. Jak wrócę kiedyś do swojego dawnego pokoju to urządzę coś podobnego, bo teraz nie mam takiej możliwości.

Napisane przez Jeannee

Jestem, podczytuje was codziennie

O, nasz zguba się odnalazła.

Mój brzuch daje mi do zrozumienia, że zjadłam dzisiaj coś czego nie powinnam, zwijam się z bólu.

[princess18]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;54972306]Kuchnia to akurat coś co mnie nie fascynuje nic, a nic. Moja siostra potrafi godzinami gadać o kuchennych akcesoriach, przyborach, jarać się jakimś kawałkiem metalu do mielenia gałki muszkatołowej.
Ja z kolei wolę łazienkę i pokój, te puzderka, koszyczki, a przede wszystkim marzy mi się własna toaletka. Godzinami potrafię oglądać zdjęcia różnych toaletek i sposobów na przechowywania kosmetyków. Jak wrócę kiedyś do swojego dawnego pokoju to urządzę coś podobnego, bo teraz nie mam takiej możliwości.



O, nasz zguba się odnalazła.

Mój brzuch daje mi do zrozumienia, że zjadłam dzisiaj coś czego nie powinnam, zwijam się z bólu. [/QUOTE]
Rewelacje żołądkowe? Ja kiedyś miałam po miksie czekolady z bananami (był taki miks, chyba z Łowicza, czy jakoś tak..masakra)
Każdy ma swojego hopla (też wolę kosmetyki niż jedzenie) Dzisiaj doszłam do wniosku, że był to mój ostatni chamburger

[daydreaming_]

Abi, grzeszysz :P Nie ma nic lepszego niż kupowanie pojemników i puszek do kuchni. Koszyki i pudełka do łazienki tez spoko. W ogóle pudełka

Toaletka to tez moje marzenie. Niestety, jedyna która skradła mi serce jest o 1 cm za niska i mi nie wejdzie tam gdzie ją widzę. 1 centymetr, czaicie? Zastanawiam się ile by kosztowała na wymiar, ale nawet boję się pytać o wycenę. Zastanawiałam się też jak możnaby było ja o ten jeden cm podwyższyć.

[princess18]

Napisane przez daydreaming_

Abi, grzeszysz :P Nie ma nic lepszego niż kupowanie pojemników i puszek do kuchni. Koszyki i pudełka do łazienki tez spoko. W ogóle pudełka

Toaletka to tez moje marzenie. Niestety, jedyna która skradła mi serce jest o 1 cm za niska i mi nie wejdzie tam gdzie ją widzę. 1 centymetr, czaicie? Zastanawiam się ile by kosztowała na wymiar, ale nawet boję się pytać o wycenę. Zastanawiałam się też jak możnaby było ja o ten jeden cm podwyższyć.

No np. chusteczkami sie u nas ławki "równało" Może się zapytaj w sklepie meblowym?

[daydreaming_]

Właśnie nie chciałabym chusteczkami ani nic takiego. Bardziej myślałam, żeby z płyty wykroić ten 1 - 2 cm i dokleić klejem do mebli, ale to trochę takie nie na moje standardy Będę nad tym myślec, ale nie teraz.

[MariaFrancesca]

Też się ostatnio zastanawiałam gdzie podziewa się Dżini - dobrze, że jesteś.

Aneidra - dzięki

Princess - gratulacje, ważne, że zdane.

Abi - zmieniłaś avatar na jakiś taki niemangowy zdaje się, ciężko Cię teraz rozpoznać.

[201612060923]

Day, tyle przegrać.

Ja akurat specjalnej toaletki nie chcę kupować, chcę sobie zrobić taki kącik na biurku albo półce. Mam małe, stojące lusterko, dostałam od rodziny pod choinkę rok temu, tylko biurka mi brakuje. Teraz chcę się skupić na pudełkach i organizerach, wierzcie mi-ja mogę je godzinami w necie oglądać.

Wczoraj pojawił się temat ramek na zdjęcia, może namówię mamę do kupna, bo wczoraj dostaliśmy zdjęcie najsłodszej siostrzenicy/wnuczki/prawnuczki na świecie i to też trzeba ładnie oprawić. Poza tym znalazłam zdjęcie klasowe z pierwszej liceum, wiecie, że się wzruszyłam?

Podstawówki i gimnazjum dobrze nie wspominam, ale moją klasę licealną uważam za debeściaków, mam z tą klasą tyle dobrych wspomnień i żałuję, że się bliżej z nimi nie poznałam.

Maria, mój obecny awatar to obrazek z mangi, czyli japońskiego komiksu. Czasami się zastanawiam czy w końcu znajdę ten mój jeden, ulubiony avek na stałe.

[daydreaming_]

Ja nawet biurka nie mam, a toaletka miała być takim 2 w 1. Biurka nie potrzebuję, bo większość czasu spędzam z laptopem na kolanach, a jak coś już muszę zrobić co wymaga rozłożenia to robię to przy stole. Przymierzałam się do kupna biurka, ale w końcu zrezygnowałam.

[princess18]

Ja już po sesji

[201612060923]

Napisane przez princess18

Ja już po sesji

Byłam dzisiaj na zakupach w supermarkecie i Pepco, kupiłam ładną bluzkę w kwiaty, kolczyki, chusteczki nawilżane dla dzieci, krem Nivea Soft(tyle lat używam klasyka, a wersji Soft która mnie tak ciekawi to nigdy nie miałam ), trzy zeszyty, długopis, płatki kosmetyczne, kolejną kostkę Dove do kolekcji(z kokosem) i butelkę maślanki(pierwszy raz w życiu piłam, pyszna jest).

Patrzyłam za koszyczkami i ramkami, ale nic nie było ładnego.

W Pepco nie mogłam oderwać oczu od szminek Freedom, za 5 zł żal nie brać i jak kiedyś tam będę znowu(a mam zamiar, bo bluzki mają niebrzydkie, a i coś z biżuterii bym sobie kupiła) to na pewno jakąś kupię.

Do tego w supermarkecie kusiły mnie odżywki Timotei, perfumy La Rive i zestawy świąteczne-wszystko na sporych przecenach, ale rodzice by kręcili nosem.

Ja biurko bardzo lubię, jest praktyczne, zawsze w szufladzie miałam wszystko co mi niezbędne na co dzień, zaś w szafce biurka chowałam kosmetyki co było bardzo wygodne.
Teraz mam pokój gdzie nie ma biurka tylko jest duży stół, nie.ciepię.go.i.już.

[princess18]

Haha ten egzamin na 4 zdałam Abi widziałam na necie taką piękną białą bluzkę z chabrowymi kwiatami Chociaż szukałam białej, normalnej bluzki (na sesje) i ceny mnie poraziły 149zł

[MariaFrancesca]

Napisane przez princess18

Haha ten egzamin na 4 zdałam Abi widziałam na necie taką piękną białą bluzkę z chabrowymi kwiatami Chociaż szukałam białej, normalnej bluzki (na sesje) i ceny mnie poraziły 149zł

Gratulacje - panikary

Abi - znowu jakiś inny avatar, to z mangi to te kwiatki czy ten poprzedni?

[201612060923]

Napisane przez princess18

Haha ten egzamin na 4 zdałam Abi widziałam na necie taką piękną białą bluzkę z chabrowymi kwiatami Chociaż szukałam białej, normalnej bluzki (na sesje) i ceny mnie poraziły 149zł

Podlinkujesz?

Wiesz, bo pewnie się płaci za metkę z logo jakiegoś sklepu gdzie 80% ceny to marża i marketing.

Ja też muszę sobie kupić dwie proste, białe bluzki-jedną z długim, a drugą z krótkim rękawem, chcę teraz kupić kilka basicowych ciuchów i takie bluzki się do tego zaliczają.

Kolor chabrowy mi się szalenie podoba, ale ja sama nie widzę siebie w niebieskościach, bo do mojej urody niebieski nie pasuje. Strasznie mi się podoba lakier Kobo w odcieniu Tokyo, bo wygląda jak nocne niebo w metropolii, ale by się gryzł z moją, szumnie to nazwijmy, urodą.

Ostatnio interesuję się bardziej dobieraniem ubrań i kosmetyków kolorowych do mojego typu urody, ale nie jestem w tym dobra, nie umiem ocenić czy mój typ urody jest ciepły, czy zimny-wiem tyle, że mogę być wiosną albo latem, ale nadal nie wiem do którego typu się zaliczam. Wiem, że źle wyglądam w bluzce, która jest w kolorze żółtego pastelu, tak szaro w niej wyglądam, mam na to zdjęciowy dowód.
O wiele lepiej się czuję w klasycznej bieli i szarościach.

Poprzedni był z mangi, aktualny zaś jest z mojej sympatii do kwiatów. Prawdziwa ze mnie flora-kocham kwiatowe perfumy, kwiatowe bluzki, mam trampki w kwiaty, lubię kolczyki z motywem kwiatów, kocham gdy na wiosnę wszystko zakwitnie. A jak mi się nudzi to rysuję kwiatki w zeszycie.

[princess18]

Abi szukałam, ale nie znalazłam Ja tam zimą jestem Wystarczy mieć kilka dodatków kolorowych-a intuicja Ci nic nie podpowiada?

[florence244]

Uhhh ja też już po sesji, właśnie wracam z ostatniego egzaminu. Teraz tylko będę się stresować w oczekiwaniu na dwie, brakujące oceny

No i wreszcie będę mogła tu częściej zaglądać i wreszcie o siebie zadbać, przez ta sesje wyglądam jak stado nieszczęść....niepomalowa ne paznokcie, codzienne tak samo związane włosy, makijaż nakładany w 5 minut i praktycznke ciągle te same ubrania, ściągane z suszarki żeby było szybciej, bez szukania i zastanawiania się.

Powaga żadna sesja mnie nie wykończyła tak jak ta 8 egzaminów to dla mnie za dużo :-o

[princess18]

Napisane przez florence244

Uhhh ja też już po sesji, właśnie wracam z ostatniego egzaminu. Teraz tylko będę się stresować w oczekiwaniu na dwie, brakujące oceny

No i wreszcie będę mogła tu częściej zaglądać i wreszcie o siebie zadbać, przez ta sesje wyglądam jak stado nieszczęść....niepomalowa ne paznokcie, codzienne tak samo związane włosy, makijaż nakładany w 5 minut i praktycznke ciągle te same ubrania, ściągane z suszarki żeby było szybciej, bez szukania i zastanawiania się.

Powaga żadna sesja mnie nie wykończyła tak jak ta 8 egzaminów to dla mnie za dużo :-o

Sesja to zuo. Dzisiaj do 10 spałam GratulacjeMyślał am, że tylko ja tak sesje przeżywam

[201612060923]

Napisane przez florence244

No i wreszcie będę mogła tu częściej zaglądać i wreszcie o siebie zadbać, przez ta sesje wyglądam jak stado nieszczęść....niepomalowa ne paznokcie, codzienne tak samo związane włosy, makijaż nakładany w 5 minut i praktycznke ciągle te same ubrania, ściągane z suszarki żeby było szybciej, bez szukania i zastanawiania się.

Opisujesz mój wygląd podczas zaostrzania się depresji, więc nieśmiało stwierdzam, że sesja ma działanie depresyjne.

Princess, mi intuicja mówi-białe bluzki, ciemne dżinsy, czarna bluza/sweterek i biżuteria srebrna. Najgorsze jest to, że uroda letnia i wiosenna dla mnie są bardzo podobne i nie umiem się do żadnej przypisać, zupełnie jakbym była pomiędzy.

Ile już dzisiaj pączków wszamałyście? Bo ja jeszcze ani jednego.

[daydreaming_]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;55126596]Opisujesz mój wygląd podczas zaostrzania się depresji, więc nieśmiało stwierdzam, że sesja ma działanie depresyjne.

Princess, mi intuicja mówi-białe bluzki, ciemne dżinsy, czarna bluza/sweterek i biżuteria srebrna. Najgorsze jest to, że uroda letnia i wiosenna dla mnie są bardzo podobne i nie umiem się do żadnej przypisać, zupełnie jakbym była pomiędzy.

Ile już dzisiaj pączków wszamałyście? Bo ja jeszcze ani jednego. [/QUOTE]
Ma.
Jeszcze się podminowałam, bo sprawdziłam ile miałabym teraz egzaminów na starej uczelni, gdybym została na tej samej specjalności. 1
Po sesji zamierzam się zważyć. Na pewno schudłam ze 3/4 kilogramy ze stresu.

Też jeszcze ani jednego, ale kontrolnie zadzwoniła do mnie mama, to znaczy z innym pytaniem, ale przy okazji się zapytała czy już jadłam. Mówię, że nie i raczej nie będę, bo nie jestem w stanie nic zjeść. Słyszę w tle głos jej koleżanki z pracy: "Zjedz jednego, bo jak nie zjesz to będziesz miała pecha!". Jutro egzamin, zaraz idę po pączka

[princess18]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;55126596]Opisujesz mój wygląd podczas zaostrzania się depresji, więc nieśmiało stwierdzam, że sesja ma działanie depresyjne.

Princess, mi intuicja mówi-białe bluzki, ciemne dżinsy, czarna bluza/sweterek i biżuteria srebrna. Najgorsze jest to, że uroda letnia i wiosenna dla mnie są bardzo podobne i nie umiem się do żadnej przypisać, zupełnie jakbym była pomiędzy.

Ile już dzisiaj pączków wszamałyście? Bo ja jeszcze ani jednego. [/QUOTE]
Tak, sesja ma działanie mocno depresyjne. Hmm...z tego co pamiętam to kwestia np. koloru włosów dużo robi...albo poszukać kolorów które się powtarzają lub są zbliżone do siebie i będzie ok. Ja 2 i to wystarczy.
Day-ja też miałabym jeden egzamin-tutaj miałam 6 (torbę poproszę)

[daydreaming_]

Idzie się załamać.

[201612060923]

Napisane przez daydreaming_

Też jeszcze ani jednego, ale kontrolnie zadzwoniła do mnie mama, to znaczy z innym pytaniem, ale przy okazji się zapytała czy już jadłam. Mówię, że nie i raczej nie będę, bo nie jestem w stanie nic zjeść. Słyszę w tle głos jej koleżanki z pracy: "Zjedz jednego, bo jak nie zjesz to będziesz miała pecha!". Jutro egzamin, zaraz idę po pączka

Powiedziałam siostrze o tym przesądzie, skwitowała to słowami-No to ja robię tyle szczęścia dzisiaj!
Niech ona już robi szybciej to szczęście, bo dzisiaj mam znowu pogorszenie psychiki(pesymizm level hard, ryczenie na kanapie i nie zbliżajcie się do mnie) i chcę pocieszyć się pysznym, domowym pączkiem.

Ostatnio obżeram się twarożkiem śmietankowym, da się z tego rozgrzeszyć? Muszę troszkę wziąć na wstrzymanie, bo znowu mam wrażenie, że na śniadaniu nie panuję nad apetytem.

[princess18]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;55128911]Powiedziałam siostrze o tym przesądzie, skwitowała to słowami-No to ja robię tyle szczęścia dzisiaj!
Niech ona już robi szybciej to szczęście, bo dzisiaj mam znowu pogorszenie psychiki(pesymizm level hard, ryczenie na kanapie i nie zbliżajcie się do mnie) i chcę pocieszyć się pysznym, domowym pączkiem.

Ostatnio obżeram się twarożkiem śmietankowym, da się z tego rozgrzeszyć? Muszę troszkę wziąć na wstrzymanie, bo znowu mam wrażenie, że na śniadaniu nie panuję nad apetytem. [/QUOTE]
Czemu masz pogorszenie nastroju? Ja się dzisiaj źle czuje i już się boję nadchodzącego okresu. Abi rozgrzeszam

[201612060923]

Napisane przez princess18

Czemu masz pogorszenie nastroju? Ja się dzisiaj źle czuje i już się boję nadchodzącego okresu. Abi rozgrzeszam

Bo mam depresję i kilka dodatkowych zaburzeń psychicznych, więc moja psychika jest bardzo chwiejna. Do psychiatry zostało mi około 40 tabletek antydepresantu, zastanawiam się czy nie zagaić go na tej wizycie o psychoterapii, bo czasami czuję, że sam psycholog nie wystarcza i potrzebuję jeszcze czegoś, abym w końcu zaczęła widzieć swoją przyszłość i poczuła, że mogę w życiu być szczęśliwa.

Najgorsza jest ta pustka i to uczucie, że nigdy nie będę szczęśliwa, że moje życie jest bezcelowe. Niestety, nierzadko takie myśli mnie nachodzą.

Wybaczcie moje marudzenie, sama nienawidzę tego wszystkiego.
Nienawidzę swojej choroby. Nienawidzę tego co się ze mną stało. Najgorsze jest to, że to moja wina, że pozwoliłam się zniszczyć.

W ciągu tego tygodnia zmieniłam awatar co najmniej 5 razy, obstawiamy ile wytrwa ten?

Kreski kredką mi wychodzą coraz lepiej, niedługo będę mogła się zapchać pączkami, te myśli mnie trzymają przy życiu.