Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz III

[majeczka92]

Sailor,niestety nie wiem,nie interesowałam się tym ,bo ja ponoć nie mam PCOS,a raczej już nie mam,bo jeszcze rok temu wszystko w moich hormonach było inaczej.W każdym razie ostatnio po badaniach w 3dc stosunek LH do FSH był ok 1,w usg jajnik jeden owulujący, cykle 32dniowe i na tej podstawie wykluczono mi PCOS.
Podsyłam link do wartego uwagi moim zdaniem artykułu odnosnie PCOS,może komus coś rozjaśni http://www.pnmedycznych.pl/spnm.php?ktory=293

[Sailor Star Fighter]

Napisane przez majeczka92

Sailor,niestety nie wiem,nie interesowałam się tym ,bo ja ponoć nie mam PCOS,a raczej już nie mam,bo jeszcze rok temu wszystko w moich hormonach było inaczej.W każdym razie ostatnio po badaniach w 3dc stosunek LH do FSH był ok 1,w usg jajnik jeden owulujący, cykle 32dniowe i na tej podstawie wykluczono mi PCOS.
Podsyłam link do wartego uwagi moim zdaniem artykułu odnosnie PCOS,może komus coś rozjaśni http://www.pnmedycznych.pl/spnm.php?ktory=293

Odgrzebałam sobie Twoje posty i jeśli nie masz nic przeciwko, to zapytam ... a gdzie się podziały Twoje pęcherzyki, które kiedyś były widoczne na usg? poza tym jeszcze mi się tak obija w głowie, że owulacja przy pcos przecież nie jest wykluczona, nie wiem jak to jest % ale przykładowo na 12 cykli ileś tam może być z owulacją, dlatego kobiety z pcos zachodzą czasem w ciążę bez pomocy lekarza. No i jeszcze ten jajnik owulujący. Robisz co miesiąc progesteron w II fazie cyklu i usg, że wiesz, że na pewno ta owulacja była?
W cale nie neguje Twoich odczuć związanych z owulacją. Sama takowe posiadam i to dość wyraźne moim zdaniem, ale już na paru forach spotkałam się ze stwierdzeniem, że mogę sobie to w buty wsadzić, bo to że czuję owulację, nie oznacza, że faktycznie ją mam
Nigdy w sumie nie zapytałam lekarza, jak to dokładnie jest. Poza tym usg miałam robione tylko w pierwszych dniach miesiączki, a wtedy chyba nie jest widoczne już, czy w poprzednim cyklu owulacja była?

Swoją drogą też mam cały czas stosunek LH i FSH bliski 1, miesiączkę 28-29 dni - i tylko to wygląda optymistycznie, bo reszta jest do bani.

A jak jest u Ciebie z endometrium? bo u mnie słabizna chyba - 5mm w 3 dniu cyklu i podobno przy pcos to też nie jest rzadki przypadek.

Za link dziękuję, na spokojnie przeczytam sobie przy kolacji


Z tymi szamponami, to naprawdę jestem pod wrażeniem Ja używam zwykłego nivea Voliume sensation od 2 miesięcy i jestem mega zadowolona, bo to wreszcie to czego szukałam

[Elizabeth314]

Ja doszłam już jakiś czas temu do wniosku, że mój układ hormonalny rozwala insulinooporność. przeczytałam artykuł majeczki, choc o insulinooporności przeczytałam już wcześniej bardzo dużo, to mnie to w zasadzie jeszcze bardziej utwierdza. nawet nie chce znać wyników jak je zrobie, bo mnie to przeraża, mam coraz większą wizję grożącej mi cukrzycy. Muszę się udać do jakiegoś okulisty I zrobić badanie dna oka. W zasadzie to nie wiem czy nie powinien mnie na to leczyć diabetolog a nie endo.

[Gosiakol]

Elizabeth, a jak sie dowiedzialas, ze masz insulinoodp ? Jakie masz wyniki glukozy na czczo? Masz na to jakies leki ? Niejedzenie wegli nie wystarczylo ?

[majeczka92]

Sailor,nie obraziłabym sie gdybym miala PCOS,bo to mimo wszystko mniej skomplikowane niz nadnerczowe sprawy.Moze źle to ujełam ze nie mam PCOS,endokrynolog powiedziała mo że u mnie jest problem raczej z nadnerczami niż jajnikami,bo na podstawie tego co ona widzi jajniki pracują ok.
Miałam kilka usg w tamtym roku,raz nawet torbiel.ale przeważnie na zdj z usg z pierwszej fazy cyklu jeden jajnik z pecherzykiem dominujacym,drugi z wieloma małymi,żaden ginekolog mi nie potwierdził ani nie wykluczyl PCOS, mówili ze jeden jajnik pracuje i mam sie nie przejmować zanadto.
Mówisz ze własnymi obserwacjami nie warto się kierować,ale ja czuje tą owulację,jednodniowy ból w jajniku i zmieniony śluz,a potem 15 dni i okres.Nie mam tak w kazdym cyklu,w ciagu ostatniego roku miałam i ze 2 cykle 35dniowe,ale reszta tak jak pisałam.Moze to sie wydać smieszne ze tak wszystko pamiętam,ale ja sobie to zapisuje,bo wydaje mi sie ważne,zwłaszcza jak potem lekarz o coś pyta.Wogóle ja mam specjalna teczke z tymi wszystkimi badaniami i jest juz całkiem grubawa.
Endometrium 6mm mam z ostatniego badania ,13dc,ale nie wiem czy to dobrze czy źle.

Nie doczytałam pytania,jak mi zniknely pecherzyki?Ano nie wiem jak.Na początku 2012 roku był moj pierwszy kontakt z endokrynologiem,badania hormonów i usg,z badan robionych w 22cyklu,bo tak mi ta lekarz kazała, i z obrazu usg wyszło jej ze mam PCOS,zapisała mi Diane, nie zaczęłam jej brać.Teraz widze ze dobrze,bo badania w takim dniu cyklu,przy okresach 40kilku dniowych niewiele mogły powiedzieć.Fakt,testoster on był podwyższony i jajniki oba z wieloma pęcherzykami ale wtedy też ginekolog mówił ze to może byc PCOS ale nie musi.

[Elizabeth314]

Napisane przez Gosiakol

Elizabeth, a jak sie dowiedzialas, ze masz insulinoodp ? Jakie masz wyniki glukozy na czczo? Masz na to jakies leki ? Niejedzenie wegli nie wystarczylo ?

6 lat temu jak się dowiedziałam że mam niedoczynność tarczycy, leczyłam się u takiego jednego endo. Ale mimo brania leków nie mogłam schudnąć, powiedziałam mu o tym. On kazał mi zrobić krzywą cukrowo-insulinową. Po niej stwierdził, że mam insulinooporność, wówczas jak normy wynosiły insuliny do 24 to ja po godzinie I po dwóch miałam to samo 48. W ogóle nie spadała. Wtedy, świczyłam aerobic, robiłam diete montignaca ale nic nie chudłam. Przepisał mi glucophage500, wziełam kilka I dałam sobie spokój. Nikt mi nie mówił o diecie, która ma takie wielkie znaczenie, a ja niestety kochałam ziemniaczki. Byłam nawet u diabetologa, ale oni jak wiecie nie ma objawów, nie ma choroby, więc mnie tylko utwierdził, że nie mam sensu brania tabsów. Tak minęło 5 lat.. Dopiero jak na początku zeszłego roku zaczęłam mieć problem z oczami, ciągle byłam zmęczona, zrobiłam sama różne badania, bo już nie wiedziałam co jest. I niestety. Cukier mam w normie - na czczo4,8 - (3,5-5,6), po 1h - 8,2 - do 10,2 normai po 2 h - 5,4 - do 7,8 norma, ale co z tego jak insulina teraz u mnie po godzinie 139. po dwóch ładnie spada I osiąga prawie górną granicę 24.
Dostałam na to metformine 500 2xdz. W sumie to od połowy kwietnia przeszłam na dietę montignaca. Od razu się poczułam super, tyle energii itp. Od połowy czerwca biore metformine. raz 2 raz jedną, jak zapomnę albo idę na impre. Nie powiem , że się strasznie trzymam diety ale się staram. tylko ile można jeść to samo. zero chleba, kasz itp. Nie mam czasu na wymyślne dania, a to od czego zaczęłam to już mi się przejadło. jak z tymi olejami o których ktoś pisaŁ. Najchętniej to bym brała jakąś tabletke, żeby nie czuć głodu I byłoby ok, naprawde odechciewa się jeść. Przynajmnie ja tak mam, może inni są zadowoleni. Trochę wyjechałam nie na temat, ale mnie to troche dobija momentami.

[Gosiakol]

Hmm..ale skoro cukier masz w normie a insulina spada do normy po dwoch godzinach to chyba powinno byc w porzadku ? Mi tu wszyscy lekarze powtarzaja, ze nie ma sensu nic dalej badac skoro cukier jest w normie :/ pytalam juz ze trzech i nikt sie nie zajaknal na temat ''jakiejs'' krzywej cukrowej Po sprawdzeniu w necie jak to jest stwierdzilam, ze to chyba jednak logiczne , bo skoro cukier jest w normie, znaczy ze sie wchlania, wiec komorki na insuline odporne nie sa. A nie masz przypadkiem niedoboru estrogenow ?

[Sailor Star Fighter]

Napisane przez majeczka92

Sailor,nie obraziłabym sie gdybym miala PCOS,bo to mimo wszystko mniej skomplikowane niz nadnerczowe sprawy.Moze źle to ujełam ze nie mam PCOS,endokrynolog powiedziała mo że u mnie jest problem raczej z nadnerczami niż jajnikami,bo na podstawie tego co ona widzi jajniki pracują ok.
Miałam kilka usg w tamtym roku,raz nawet torbiel.ale przeważnie na zdj z usg z pierwszej fazy cyklu jeden jajnik z pecherzykiem dominujacym,drugi z wieloma małymi,żaden ginekolog mi nie potwierdził ani nie wykluczyl PCOS, mówili ze jeden jajnik pracuje i mam sie nie przejmować zanadto.
Mówisz ze własnymi obserwacjami nie warto się kierować,ale ja czuje tą owulację,jednodniowy ból w jajniku i zmieniony śluz,a potem 15 dni i okres.Nie mam tak w kazdym cyklu,w ciagu ostatniego roku miałam i ze 2 cykle 35dniowe,ale reszta tak jak pisałam.Moze to sie wydać smieszne ze tak wszystko pamiętam,ale ja sobie to zapisuje,bo wydaje mi sie ważne,zwłaszcza jak potem lekarz o coś pyta.Wogóle ja mam specjalna teczke z tymi wszystkimi badaniami i jest juz całkiem grubawa.
Endometrium 6mm mam z ostatniego badania ,13dc,ale nie wiem czy to dobrze czy źle.

Nie doczytałam pytania,jak mi zniknely pecherzyki?Ano nie wiem jak.Na początku 2012 roku był moj pierwszy kontakt z endokrynologiem,badania hormonów i usg,z badan robionych w 22cyklu,bo tak mi ta lekarz kazała, i z obrazu usg wyszło jej ze mam PCOS,zapisała mi Diane, nie zaczęłam jej brać.Teraz widze ze dobrze,bo badania w takim dniu cyklu,przy okresach 40kilku dniowych niewiele mogły powiedzieć.Fakt,testoster on był podwyższony i jajniki oba z wieloma pęcherzykami ale wtedy też ginekolog mówił ze to może byc PCOS ale nie musi.

Też wolałabym, żeby to jednak jajniki nawalały, niż nadnercza. To chyba trochę komicznie brzmi - mam nadzieje że mam pcos
Dlatego tak dopytuje, bo pewne kwestie nadal są dla mnie nielogiczne i doszukuje się odpowiedzi w tym co opisujecie. A jak idę do lekarza, nagle połowy pytań zapominam.


Elizabeth, moja insulina miała się tak:
na czczo: 8,9 (2,6-24,9)
po godzinie: 142,1
po 2godzinach: 69,3

przez co cukier który wyjściowo był w normie, spadał poniżej normy. Na tej podstawie stwierdzono lekką hiperinsulinemię w październiku. W grudniu wszystko było ok i na glukozę zareagowałam prawidłowo. Ale przez ten czas byłam już na diecie i bardzo tego pilnowałam. A ziemniaczki to też uwielbiam pod każdą postacią

[_wieloryb]

Napisane przez Elizabeth314

Przepisał mi glucophage500, wziełam kilka I dałam sobie spokój. Nikt mi nie mówił o diecie, która ma takie wielkie znaczenie, a ja niestety kochałam ziemniaczki. Byłam nawet u diabetologa, ale oni jak wiecie nie ma objawów, nie ma choroby, więc mnie tylko utwierdził, że nie mam sensu brania tabsów. Tak minęło 5 lat.. Dopiero jak na początku zeszłego roku zaczęłam mieć problem z oczami, ciągle byłam zmęczona, zrobiłam sama różne badania, bo już nie wiedziałam co jest. I niestety. Cukier mam w normie - na czczo4,8 - (3,5-5,6), po 1h - 8,2 - do 10,2 normai po 2 h - 5,4 - do 7,8 norma, ale co z tego jak insulina teraz u mnie po godzinie 139. po dwóch ładnie spada I osiąga prawie górną granicę 24.
Dostałam na to metformine 500 2xdz. W sumie to od połowy kwietnia przeszłam na dietę montignaca. Od razu się poczułam super, tyle energii itp. Od połowy czerwca biore metformine. raz 2 raz jedną, jak zapomnę albo idę na impre. Nie powiem , że się strasznie trzymam diety ale się staram. tylko ile można jeść to samo. zero chleba, kasz itp. Nie mam czasu na wymyślne dania, a to od czego zaczęłam to już mi się przejadło. jak z tymi olejami o których ktoś pisaŁ. Najchętniej to bym brała jakąś tabletke, żeby nie czuć głodu I byłoby ok, naprawde odechciewa się jeść. Przynajmnie ja tak mam, może inni są zadowoleni. Trochę wyjechałam nie na temat, ale mnie to troche dobija momentami.

Przecie glucophage500 a metformine 500 to prawie to samo
Bo jedno i drugie zawiera substancję czynną jaka jest metformina.
A ta z kolei działa antyandrogennie.

Ja też to biorę chociaż krzywą cukrową mam idealną. Na mnie działa-chociaż bardzo powoli i cienkie - włosy odrastają [ ALE DLACZEGO CIENKIE? ;( ]

Mam wrażenie Eli że jesteś trochę zbuntowana na tą Twoją chorobę Nie zrozum mnie źle, moim zdaniem warto jednak poświęcić trochę czasu aby pomóc sobie - Ty - to najlepsza inwestycja.


Dziewczyny słyszałyście o "nowym" wynalazku jakim jest FulFix?
Patrzcie na skład:
fulfixcomplex.com/pl2KjQAxZ/ingredients.php

Nic nowego nie odkryli Zastanawiam się nad kupnem, czy ktoś już stosował?

Będę wdzięczna za odp.

[KaTka09]

Hej. Ja właśnie dzisiaj dostałam buteleczke ale niestety nie moge jeszcze powiedziec czy dziala czy nie dam znac za jakis czas, tez jestem bardzo ciekawa

[konspiracja]

Napisane przez Elizabeth314

Ktoś pytał o Vichy. ja używałam przez kilka miesięcy vivhy dercos czerwony. Dobry był dla moich włosów pod tym względem, że łatwo się rozczesywały I miałam wrażenie grubszych włosów (wizualnie). co do skuteczności to ciężko powiedzieć, jak się jeszcze stosuje inne rzeczy.
Dla mnie jak na razie numer 1 to h-keratineum. Po nim mam naprawdę efekt że włosów jest więcej niż w rzeczywistości.

Napisane przez mastiff

Konspiracjo ja miałam kiedyś z Vichy ten czerwony Decros, ale u mnie żadnych efektów. Fakt, że wtedy miałam ŁZS mocne, więc mogło dlatego nie działać. Później nie stosowałam.

Napisane przez Gosiakol

Uzywalam czerwonego Vichy. Ani nie szkodzil ani nie pomagal, wiec juz go wiecej nie kupilam. Przyjemny zapach, dosc wydajny i tyle.

[Elizabeth314]

Napisane przez Sailor Star Fighter

Elizabeth, moja insulina miała się tak:
na czczo: 8,9 (2,6-24,9)
po godzinie: 142,1
po 2godzinach: 69,3

przez co cukier który wyjściowo był w normie, spadał poniżej normy. Na tej podstawie stwierdzono lekką hiperinsulinemię w październiku. W grudniu wszystko było ok i na glukozę zareagowałam prawidłowo. Ale przez ten czas byłam już na diecie i bardzo tego pilnowałam. A ziemniaczki to też uwielbiam pod każdą postacią

Kiedyś jak czytałam różne fora o insulinooporności to większość pisała, że jak masz insuline po godzinie powyżej 80 to powinno się to leczyć tabsami. Poniżej ewentualnie dietą. Ja teraz mam zrobić krzywą cukrowo - insulinową po obciążeniu ale posiłkiem, do tego jeszcze tsh. I tak 150 złociszków pęknie. Mnie najbardziej martwią te oczy o których pisałam, jeden z objawów cukrzycy, dlatego chciałam iść do okulitsy na badanie dna oka, bo można stwierdzić zmiany cukrzycowe w oku. teraz mnie nie bola, ale jak sobie czasem pofolguje, to czuje. Ty miałaś jakieś objawy cukrzycy?

Ale tak nawiasem to mamy troche zbliżone wartości insuliny do siebie za wyjątkiem ostatniej, a tabsów przecież nie bierzesz na to.

A ta dieta to przez kogo ustalona montignaca, czy z niskim indeksem, czego nie jadłaś?

Gosiakol z tą insulinoopornością to jest tak, że jak jesz posiłek wysokwęglowy to następuje wzrost stężenia cukru we krwi, a trzustka wydziela dużą ilość insuliny, żeby to zbić. Ale organism słabo na to reaguje. dalej się utrzymuje wysoki poziom cukru we krwi I trzustka znowu wydziela insuline, co powoduje wyłącznie jej wzrost we krwi. W ten sposób powstaje bŁędne koło - podwyższona insulin powoduje coraz większą oporność na nią I może to prowadzić do hipoglikemii reakcyjnej. To z książki montignaca. Mnie też zastanawia to że cukier jest w normie, ale wiesz jakby był poza normą to jest to już niby cukrzyca. I są na obliczenia insulinooporności wzory Homa, gdzie są różne krzywe. Ciężko się w tym połapać. jak zrobią badania to zobaczymy, czy się coś zmieniło.

Estrogen też badałam. w 6dc.miałam 50 przynormie - 40,7-220, potem powtórzyłam w 3dc. 43 - te same normy, pod koniec cyklu tuż przed okresem 109- norma - 50 - 242- więc szału nie ma . Może dlatego pantostin pomaga

Wielorybek - masz racje warto zainwestowaś w swoje zdrowie, tylko czasem chciałoby się żeby było jak kiedyś, ale tak to jest, trzeba ponosić konsekwencje niezdrowego trybu życia.

[neo999]

Napisane przez _wieloryb

Dziewczyny słyszałyście o "nowym" wynalazku jakim jest FulFix?
Patrzcie na skład:
fulfixcomplex.com/pl2KjQAxZ/ingredients.php

Nic nowego nie odkryli Zastanawiam się nad kupnem, czy ktoś już stosował?

Będę wdzięczna za odp.

Czy oni to wysyłają bezpłatnie?
Bo na stronie jakoś nie widzę ceny, ale może dlatego że jestem trochę niewyspany.

[Gosiakol]

Elizabeth, wiem, wiem, czytalam o tym nie raz, ale wyobraz ( cie ) sobie, ze we Francji w ogole jakby nie bylo tematu! Ich rozumienie insulinoodpornosci jest takie, ze powoduje ja otylosc , NIGDY odwrotnie i ze tak jak pisalam, cukier w normie znaczy insulinodpornosci nie ma. Gdybym nie pytala 4 roznych lekarzy to bym nie uwierzyla. Oczywiscie dzieki Wam i polskim forom wiem ,ze to nie do konca tak wyglada i nadziwic sie nie moge ze podejscie w dwoch krajach moze byc tak drastycznie rozne. , Wobec powyzszego mi nigdy nie dano skierowania na badanie krzywej cukrowej np.
Jak na przegladzie co 4 letnim powiedzialam gince, ze nigdy nie badalam tolerancji insuliny to ona w ogole nie wiedzila o co mi chodzi i stwierdzila, ze tego sie w ogole nie da zbadac Mowi mi, ze cukier mam w normie, wiec na pewno ok. Ja na to, ze to przeciez nie wystarczy do stwierdzenia insulinodopornosci ( nie cukrzycy! mam nadzieje, ze kazdy z nich widzi roznice :/ ) a ona na to z sarkastycznym usmieszkiem spod doktorskich pingli '' wystarczy''. Opadam wiec z sil..i za kazdym razem sobie obiecuje, ze w PL to zbadam, ale pozniej cos mi sie poprawia i juz nie badam. Wyglada na to ,ze dopoki sie nie ma zaawansowanej cukrzycy to nikt nie kiwnie palcem. A ja tez sie zasnanawiam czy przypadkiem tego nie mialam lata tegmu..Co bylo pierwsze, pco, niedoczynnosc, moze insulinoodpornosc? Poki co wlosy siedza mocno i sa nawet fajne, odpukac. Wierze, ze kiedys to wszystko okielznam..Inna sprawa, ze tak czy inaczej cukier kazdy powinien ograniczac i nikomu nie sluzy, wiec diagnoza o ocieraniu sie o insulinoopornosc niewiele tu zmienia..dlatego chyba w koncu nigdy tego nie zbadalam. A czy warto sie szprycowac dodatkowymi pigulami bo po godzinie cukier nie spada wystarczajaco ?
Twoje problemy z oczami na pewno z tym sa zwiazane ? Czy dobrze rozumiem, ze masz nadwage w takim razie ?

[_wieloryb]

Napisane przez KaTka09

Hej. Ja właśnie dzisiaj dostałam buteleczke ale niestety nie moge jeszcze powiedziec czy dziala czy nie dam znac za jakis czas, tez jestem bardzo ciekawa

KaTka!! OO!! to koniecznie daj znać proszę

Ile Cię to kosztowało i co dokładnie jest w przesyłce?
Jakieś wrażenia już po 1 stosowaniu?

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez neo999

Czy oni to wysyłają bezpłatnie?
Bo na stronie jakoś nie widzę ceny, ale może dlatego że jestem trochę niewyspany.

nie ma ceny, trzeba zamówic dopiero wtedy można się przekonać

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez Elizabeth314

Wielorybek - masz racje warto zainwestowaś w swoje zdrowie, tylko czasem chciałoby się żeby było jak kiedyś, ale tak to jest, trzeba ponosić konsekwencje niezdrowego trybu życia.

Eli nie chciałam tak do końca tego przekazać. Jak wiadomo-często dzieje się to nie z naszej winy i pewnie tak też było to w Twoim przypadku
Ale będzie dobrze!

[Sailor Star Fighter]

Napisane przez Elizabeth314

Kiedyś jak czytałam różne fora o insulinooporności to większość pisała, że jak masz insuline po godzinie powyżej 80 to powinno się to leczyć tabsami. Poniżej ewentualnie dietą. Ja teraz mam zrobić krzywą cukrowo - insulinową po obciążeniu ale posiłkiem, do tego jeszcze tsh. I tak 150 złociszków pęknie. Mnie najbardziej martwią te oczy o których pisałam, jeden z objawów cukrzycy, dlatego chciałam iść do okulitsy na badanie dna oka, bo można stwierdzić zmiany cukrzycowe w oku. teraz mnie nie bola, ale jak sobie czasem pofolguje, to czuje. Ty miałaś jakieś objawy cukrzycy?

Ale tak nawiasem to mamy troche zbliżone wartości insuliny do siebie za wyjątkiem ostatniej, a tabsów przecież nie bierzesz na to.

Nie biorę leków i nikt nie powiedział, że miałabym je brać, tylko dieta i to w sumie dla mnie ma sens.
Metforminę podaje się aby uwrażliwić komórki na insulinę tak? a moje na ten moment nie są jeszcze na nią odporne, cukier za pierwszym razem spał mi po 2h do 60 - domyślam się, że głównie dlatego po wcześniejszych posiłkach jedyne na co miałam ochotę, to iść spać, no i czasami czułam, że jak nie zjem czegoś słodkiego już, teraz, natychmiast to padnę trupem - i to byłoby tyle jeśli chodzi o moje odczucia, które mogły być tym spowodowane.
Najpierw jadłam tylko produkty z niskim indeksem glikemicznym, starałam się pilnować posiłków.
Później wynalazłam 'tłuste życie' i zaczęłam łączyć to z paleo i tak już zostałam.

Masz prawo się buntować, pokrzyczeć, ponarzekać, wcale nie trzeba ze spuszczoną głową przyjmować wszystkiego na klatę. Ale jak już się wykrzyczysz, spójrz na to z drugiej strony. Produktów wcale nie jest tak mało jak się wydaje. Problemem są raczej przyzwyczajenia, brak zrozumienia w otoczeniu bliższym i dalszym, blokady które same sobie nakładamy.

[Elizabeth314]

Gosiakol, tak jak pisałam problemów z oczami teraz nie mam, bo odkąd przeszłam na montignaca, to zmęczenie w ciągu dnia, zmęczone oczy, to się skończyło. jak miałam zdiagnozowaną insulinooporność kilka lat temu to ważyłam 68 przy wzroście 158 - więc nadwaga była. Wtedy nie mogłam schudnąć. jak urodziłam dziecko to troche ruszyło, i zeszło z czasem do 63 I nie wiem czy po porodzie mi się z hormonami nie popierniczyło, tylko nie zaraz z czasem. teraz waże 55. Odkąd zaczełam stosować montignaca, czyli od kwietnia troche poleciało I na metformaxie , też troche zgubiłam. Znajomi mówią ty już nie chudnij, ale ja się nie odchudzam. Chudnięcie to już ostatni element dotarcia do cukrzycy, ale możliwe że to od tabsów. Także badanie dna oka trzeba zrobić no I tą krzywą.

Dokładnie Gosiu jest w tej książce Montignaca, otyłość jest przyczyną insulinooporności. Ale to by znaczyło, że wszyscy chudzi powinni jej nie mieć, a tak przecież nie jest.

Wielorybek

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez Sailor Star Fighter

Później wynalazłam 'tłuste życie' i zaczęłam łączyć to z paleo i tak już zostałam.

Problemem są raczej przyzwyczajenia, brak zrozumienia w otoczeniu bliższym i dalszym, blokady które same sobie nakładamy.

I tu trafiłaś w punkt, dokładnie tak jest. Lepiej się tego nie da powiedzieć.

Tłuste życie - rozumiem Kwaśniewski? poczytam o tym paleo, to chyba coś na styl diety jaskiniowców, dobrze myślę? Ciekawe, to jest I czujesz się na tym dobrze?

[Sailor Star Fighter]

http://www.tlustezycie.pl/ - jak to ostatnio Marlena stwierdziła, to skarbnica wiedzy. Bierz, czytaj i nie dziękuj

Bardzo dobrze się czuje, zarówno fizycznie bo dolegliwości ustąpiły, jak i psyche radzi sobie nie źle, bo nie czuje presji, że muszę coś robić, chociaż to mi się w cale nie podoba. Odkryłam w sobie prawdziwego mięsożercę

Co do wagi, to mam 173cm wzrostu i ważę 55kg, a problem z insuliną jednak jest i podejrzewam, że nie zniknie sam z siebie - mój dziadek ma cukrzycę typu II a jego ojciec miał typu I - dowiedziałam się o tym po fakcie.

[majeczka92]

Dziewczyny,a czy Wam wypadaja krótkie włosy,takie 3, 5 ,8 centymetrowe?I ktoś mógłby mi wyjasnić dlaczego tak się dzieje?Bo rozumiem,DHT za dużo,nadmierna ilość hormonów tak na nie dziala,ale tak już czysto z punktu widzenia włosa,to jak mam to rozumieć,taki włos ma skrócona fazę anagenu i za szybko przechodzi w telogen?

[KaTka09]

Hej. Więc tak buteleczka to koszt 155 zł za 50 ml, przy zakupie 2 albo 3 są rożne promocje korzystne, ja jednak zdecydowałam się na razie na zakup jednej. Przesyłka jest gratis. Zamówiłam w piątek i dostałam w środę. Buteleczka nie duża jednak myślę ze powinna mi spokojnie wystarczyć na ponad miesiąc. Wczoraj stosowałam pierwszy raz i nie będę pisać o efektach bo takich jeszcze pewnie nie ma. Mam zamiar stosować tak jak polecają czyli przez 2, 3 miesiące i wtedy zobaczymy. Mniej więcej wiem ile mi włosy średnio rosną na miesiąc wiec za jakiś czas napisze ile mi urosły po tym specyfiku

[Elizabeth314]

Napisane przez Sailor Star Fighter

http://www.tlustezycie.pl/ - jak to ostatnio Marlena stwierdziła, to skarbnica wiedzy. Bierz, czytaj i nie dziękuj

Bardzo dobrze się czuje, zarówno fizycznie bo dolegliwości ustąpiły, jak i psyche radzi sobie nie źle, bo nie czuje presji, że muszę coś robić, chociaż to mi się w cale nie podoba. Odkryłam w sobie prawdziwego mięsożercę

Co do wagi, to mam 173cm wzrostu i ważę 55kg, a problem z insuliną jednak jest i podejrzewam, że nie zniknie sam z siebie - mój dziadek ma cukrzycę typu II a jego ojciec miał typu I - dowiedziałam się o tym po fakcie.

Tym bardziej monitoruj sprawę I trzymaj rękę na pulsie. Kiedyś czytałam wypowiedz laski, która leczyła się w wawie na grójeckiej I leczyła insul... dietą, tabsy odstawiła, I mimo, że wyniki się dużo poprawiły to lekarz I tak twierdził, że to nie załatwia sprawy I insulinooporność jest nadal. Ruch uwrażliwia tkanki, chciałabym mieć czas chodzić na basen, ale nie ma kiedy.

Co do wagi, to normalnie modelka jesteś

[_wieloryb]

Napisane przez KaTka09

Hej. Więc tak buteleczka to koszt 155 zł za 50 ml, przy zakupie 2 albo 3 są rożne promocje korzystne, ja jednak zdecydowałam się na razie na zakup jednej. Przesyłka jest gratis. Zamówiłam w piątek i dostałam w środę. Buteleczka nie duża jednak myślę ze powinna mi spokojnie wystarczyć na ponad miesiąc. Wczoraj stosowałam pierwszy raz i nie będę pisać o efektach bo takich jeszcze pewnie nie ma. Mam zamiar stosować tak jak polecają czyli przez 2, 3 miesiące i wtedy zobaczymy. Mniej więcej wiem ile mi włosy średnio rosną na miesiąc wiec za jakiś czas napisze ile mi urosły po tym specyfiku

Dzięki za info
Odezwij się proszę jeszcze, proszę o wiadomości
A narazie-powodzenia, oby włosy rosły jak szalone!

[nombre]

Kupę czasu mnie nie było, ale staram się ciągle Was podczytywać. U mnie niespodziewanie nadszedł okres absolutnego braku wypadania włosów, okres jakże dla mnie wspaniały! Nie mam pojęcia co zadziałało, czy placenta hp, czy 5 miesieczna suplementacja Solgarem włosy, skóra, paznokcie, czy może odstawienie wszystkich pozostałych supli. Jedyne przy czym zostałam to właśnie Solgar i niezmiennie palma. Z wcierek po zakończonej kuracji placentą , od 2 tygodni stosuje nowy seboradin do włosów wypadających i przerzedzajacych się. Włosy mam juz sporo za łopatki. Na porost nowych z czystym sumieniem polecam placente hp, pobiła Spectral RS.

[Margo123]

Nombre,zaciekawilas mnie bardzo tym nowym seboradinem,czy moglabys wrzucic tutaj jego sklad,bo na necie jeszcze nigdzie go nie moge znalezc Bardzo bym prosila.
Swegho czasu uzywalam seboradinu niger i bardzo milo go wspominam.


Ja nadal dumam nad swoja kuracja.Coraz bardziej sklaniam sie ku crinagenowi.

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez KaTka09

Hej. Więc tak buteleczka to koszt 155 zł za 50 ml, przy zakupie 2 albo 3 są rożne promocje korzystne, ja jednak zdecydowałam się na razie na zakup jednej. Przesyłka jest gratis. Zamówiłam w piątek i dostałam w środę. Buteleczka nie duża jednak myślę ze powinna mi spokojnie wystarczyć na ponad miesiąc. Wczoraj stosowałam pierwszy raz i nie będę pisać o efektach bo takich jeszcze pewnie nie ma. Mam zamiar stosować tak jak polecają czyli przez 2, 3 miesiące i wtedy zobaczymy. Mniej więcej wiem ile mi włosy średnio rosną na miesiąc wiec za jakiś czas napisze ile mi urosły po tym specyfiku

Zycze Ci oczywiscie powodzenia,jednak sprawdzilam sklad tego preparatu i absolutnie nie ma tam niczego (moze poza SP,ale to tez niewiadomo w jakiej ilosci tam wystepuje),co mogloby pomoc przy AGA.Jesli masz problem ze "zwyklym" wypadaniem wlosow,to wcierka pewnie okaze sie pomocna,ale 150zl za cos takiego to stanowczo za duzo.Samemu mozna sobie wykonac taka lub o wiele lepsza,a koszty beda o wiele nizsze.

Dziewczyny,u mnie,poza olejem lnianym chyba tez samo siemie zle dziala na twarz.Od kilku dni dodaje sobie po 3-5 lyzeczek dziennie do jogurtu i twarz zaczyna sie pokrywac coraz wieksza iloscia ropnych wykwitow.Moze to zbieg okolicznosci,ale biorac pod uwage to,jak dzialal na mnie olej lniany,podejrzewam,ze po prostu moj organizm nie lubi lnianych produktow

[Gaya_oo]

Trzymając się wyników analizy pierwiastkowej zaczynam brać: wiesiołek 2 tabl. dziennie, bakterie acidofilne, selen, sylimarol, czosnek, błonnik, wit. B complex, wit. C, wapń + magnez, żelazo + kwas foliowy, błonnik, omega 3. Do tego dużo oleju lnianego i siemię lniane. Zastanawiam się więc czy wobec takiego stanu rzeczy zrezygnowac zupełnie z blokerów - tu zostaje mi tylko wiesiołek jako bloker i to w 1/3 dawki wymaganej do działania blokującego DHT w wystarczającym stopniu. Na pewno nie będę brać Oenobiolu aby nie przesadzić z witaminami B ani Foligainu gdyż zakłócę proporcje przyjmowanych suplementów. Jedyna rzecz jaka przychodzi mi do głowy to włączenie oleju z dyni w kapsułkach albo czystego ekstraktu z palmy. Nie mam pojęcia jednak czy lepiej pozostać przy tym co mi zalecono i mieć nadzieję, że włosom to też korzystne czy też ryzykować i dołączać bloker jednocześnie biorąc pod uwagę zakłócenie całej suplementacji. Co o tym sądzicie?

[Maria221]

Nie uwierzycie, przeziębiłam się, nich to szlag, oby nie było wypadania po tym, bo naprawdę od kwietnia żyję sobie w miarę szczęśliwie. Do tego wszystkiego mam remont w domu, miałam problem z dostaniem się do lekarza. Włosów nie mogę myć i pewnie jest w takim stanie przetrzymam do poniedziałku, czyli tydzień bez mycia masakra.

[Gosiakol]

Margo , mialam tak samo. Mielilam siemie do jogurtu i szybko zaczelo mnie wysypywac. Jak odstawilam, przestalo, wiec wtedy to bylo ewidentnie od tego.

Natomiast nie mam pojecia od czego mnie wysypuje od kilku miesiecy, bo odebralam dzis wyniki i testosteron w najgorszym okresie i po tygodniu przerwy od androcuru i antykow mam w normie. Co prawda w gornej granicy , ale jednak. Kiedys mialam tescia mega ponad norme a cera byla nienaganna :/ TSH nadal niziutkie. Zaczynam normalnie podejrzewac oenobiol. Zaskakujaca tez rzecz, po raz pierwszy w przerwie od tabsow nie spadl kilogram wagi, ktory zawsze wtedy gubilam :/ Nic to, koncze to opakowanie i pozniej odstawiam, na probe.

Gaya, duzo tego, ale mysle, ze bloker z postaci palmy nie zakloca suplementacji w postaci witamin, zelaza czy omega 3. Natomiast jak dorzucisz za duzo olejow to sobie zaburzysz proporcje O3 i o6, wiec moze palma lepsza.

[Sailor Star Fighter]

Napisane przez Elizabeth314

Tym bardziej monitoruj sprawę I trzymaj rękę na pulsie. Kiedyś czytałam wypowiedz laski, która leczyła się w wawie na grójeckiej I leczyła insul... dietą, tabsy odstawiła, I mimo, że wyniki się dużo poprawiły to lekarz I tak twierdził, że to nie załatwia sprawy I insulinooporność jest nadal. Ruch uwrażliwia tkanki, chciałabym mieć czas chodzić na basen, ale nie ma kiedy.

Co do wagi, to normalnie modelka jesteś

Plan jest taki, żeby za jakiś miesiąc wykonać ponownie krzywe i zobaczyć jak to się na dłuższą metę zachowuje.
Znalazłam parę informacji o metforminie, takie w zasadzie szczątkowe na razie, ale zainteresują Cię na pewno. Ale to Ci wiadomość wyślę, żeby nie odbiegać od tematu dalej.
Ta, modelka od szyi w dół, resztę to bym w całości wymieniła bo szkoda czas marnować

Napisane przez nombre

Kupę czasu mnie nie było, ale staram się ciągle Was podczytywać. U mnie niespodziewanie nadszedł okres absolutnego braku wypadania włosów, okres jakże dla mnie wspaniały! Nie mam pojęcia co zadziałało, czy placenta hp, czy 5 miesieczna suplementacja Solgarem włosy, skóra, paznokcie, czy może odstawienie wszystkich pozostałych supli. Jedyne przy czym zostałam to właśnie Solgar i niezmiennie palma. Z wcierek po zakończonej kuracji placentą , od 2 tygodni stosuje nowy seboradin do włosów wypadających i przerzedzajacych się. Włosy mam juz sporo za łopatki. Na porost nowych z czystym sumieniem polecam placente hp, pobiła Spectral RS.

Nombre, gdzie kupowałaś tą HP? mogłabyś mi podać sprzedawcę na all albo stronę z której zamawiałaś? czytałam, że od groma podróbek jest sprzedawanych, a jednak ta jest zdecydowanie droższa od jej odpowiedników, które można do 30zł zakupić. Jedna ampułka starczała na pokrycie tych najbardziej strategicznych miejsc?
No i gratuluje poprawy, takich informacji nam tu trzeba



Ja miałam do wczoraj włosy do łokcia, dziś po roku postanowiłam, że pójdę w końcu, bo ile można uciekać ... jestem bardzo zadowolona, po roku omijania fryzjera moje straty to 2cm tylko. Dużo komplementów było, że takie zadbane, grube i błyszczące. Łasa jestem na takie pochlebstwa bo rok temu usłyszałam tylko 'ojej' i to nie było z zachwytu.


Marysiu, zdrówka

[smerfetka10]

Hej gdzie wy kupujecie spectral ? Ja widziałam na allegro ale trochę boję się oszustów bo kiedys zamówiłam vichy które okazało się wodą

[Elizabeth314]

Napisane przez Sailor Star Fighter

Plan jest taki, żeby za jakiś miesiąc wykonać ponownie krzywe i zobaczyć jak to się na dłuższą metę zachowuje.
Znalazłam parę informacji o metforminie, takie w zasadzie szczątkowe na razie, ale zainteresują Cię na pewno. Ale to Ci wiadomość wyślę, żeby nie odbiegać od tematu dalej.
Ta, modelka od szyi w dół, resztę to bym w całości wymieniła bo szkoda czas marnować





Nombre, gdzie kupowałaś tą HP? mogłabyś mi podać sprzedawcę na all albo stronę z której zamawiałaś? czytałam, że od groma podróbek jest sprzedawanych, a jednak ta jest zdecydowanie droższa od jej odpowiedników, które można do 30zł zakupić. Jedna ampułka starczała na pokrycie tych najbardziej strategicznych miejsc?
No i gratuluje poprawy, takich informacji nam tu trzeba



Marysiu, zdrówka

Zapodaj info na priva jak znajdziesz czas. Mnie też zaciekawiła ta kuracja nombre, ale cena dość znaczna biorąc pod uwagę inne tańsze placenty. Ciekawe co ma takiego innowacyjnego w składzie. Swoją drogą na stronie anwen znalazłam test tej tańszej placenty, kto chce może zobaczyć, ponoć zakola zarosły nowa linia włosów się porobiła. Nombre chyba wdpadła tylko na chwilunie, też bym chciała to samo wiedzieć, co ty sailor I jeszcze do tego jak długo stosowała I czy po całej ampułce waliła, Bo czytałam opinie że trzeba to po 20 min. od otwarcia w całości dać na skalpa. A może ktoś jeszcze próbował placenty, to niech się wypowie.