Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-13, 01:25   #61
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Cytat:
Napisane przez Demi93 Pokaż wiadomość
(...)

Ps. Tak mi się przypomniało: kilka lat temu odbyłam taki dialog z moją babcią:
Ja: Babciuuu, a kiedy tak naprawdę się taka mądra zrobiłaś?
Babcia: Ja to do dzisiaj debil jestem...
dla babci

Fakt, im człowiek starszy tym mniej pewny czegokolwiek i czarno-biały. Trudno powiedzieć, może i w wieku 18lat są osoby tak świadome siebie jak autorka, jednak zazwyczaj człowiek w tym wieku ma chwiejne pojęcie o tym, co dla niego najlepsze, wstrzymałabym się z wiążącymi decyzjami jeszcze kilka lat tak czy inaczej.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 06:19   #62
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Cytat:
Napisane przez Anellyn Pokaż wiadomość
Przez okres studiów może się wiele zmienić. Poznasz nowych ludzi, zaczniesz żyć i choć teraz ciężko Ci w to uwierzyć, Twoje nastawienie do życia czy uczucia mogę się bardzo zmienić. Dlatego darowałabym sobie zaręczyny, a już tym bardziej dziecko. Chociażby do pierwszego/dwóch pierwszych lat studiów, aż nie przekonasz się na własnej skórze jak to będzie. Może jesteście sobie pisani, może studia, czy inne poważniejsze sprawy (bo puki co przepuszczam, że nie mieliście poważnych problemów, bo jakie można mieć problemy w wieku 18 lat?) nie wpłyną na Wasze uczucia, ale myślę, że nie zbawi Was, jeśli poczekacie te kilka lat, jeśli tak Wam na sobie zależy. To Was tylko przekona do swoich uczuć, że jesteście z sobą na dobre i złe. Z resztą z własnego doświadczenia wiem, że nawet dwuletni związek mimo "wielkiej miłości" może się rozpaść. Mi też się wydawało, że mój eks jest miłością mojego życia, też byliśmy z sobą ponad dwa lata, też było idealnie, a mimo wszystko nie jesteśmy już razem. Pierwsze miłości już takie są, że wydają nam się na całe życie, a potrafią zaskoczyć. Poza tym Twój TŻ słysząc o zaręczynach może się przestraszyć i czmychnąć, bo może nie chce jeszcze takiej odpowiedzialności. Nie mówiąc o dzieciach...pamiętaj, że faceci wolniej dorastają. Powiem Ci jeszcze, że ja też w Twoim wieku (czyli jakiś ponad rok temu) miałam takie fazy na zaręczyny, dzieci, rodzinę, ale jak posiedziałam kilka dni z małym niemowlakiem i z moim TŻ (dzidzia siostry TŻ'a) jako niania to odechciało mi się dzieci w tym wieku, to na prawdę ogromna odpowiedzialność i poświęcenie całego wolnego czasu. Może najpierw pomieszkajcie razem, sprawcie jak będziecie się dogadywać na jednym terytorium (bo nie zawsze musi być tak jak nam się wydaje, każdy ma swoje wady... sztuką jest akceptować je pod jednym dachem), a dopiero pakujcie się w taką odpowiedzialność jak małżeństwo czy dzieci. Czas jeszcze nikogo nie zrujnował Jeśli macie być dla siebie to będziecie. Trzeba myśleć racjonalnie. Wiem, że chce się już tej dorosłości, ale nie ma co się śpieszyć, trzeba wszystko przeżyć po swojemu, po kolei. Szczególnie jeśli TŻ studiuje. A skoro studiuje to kto by Was utrzymywał? Przecież małżeństwo (nie wierze w wieczne narzeczeństwo, ktoś kto się zaręcza wybiera też datę ślubu, takie jest moje zdanie) musi mieć jakieś swoje gniazdko, musi za coś żyć, czymś opłacać rachunki i za coś móc zrobić zakupy. Nie będziecie przecież mieszkać oddzielnie, albo na garnuszku rodziców. Albo ponosicie całkowitą odpowiedzialność jak dorośli ludzie, usamodzielniacie się i nie bawicie w rodzinę tylko poważnie podchodzicie do sprawy, albo dajcie sobie spokój i poczekajcie, aż będziecie mogli poradzić sobie sami. Takie jest moim zdaniem racjonalne podejście. Pamiętaj, jeśli macie być dla siebie to nic tego nie zmieni i żaden ślub nie jest Wam teraz do niczego potrzebny.
Mądre słowa.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 06:19   #63
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Kate_94, daj na razie sobie spokój ze wspólnym zyciem, oświadczynami, biała kiecka i dzidziusiem (choc akurat o nim nie wspomniałas).
2 lata związku w Twoim nastoletnim życiu to hektar czasu, podczas, gdy tak na prawde- krótko.
Wspólne mieszkanie.... macie na to całe zycie, pociesz sie na razie tym, że to rodzice Cie utrzymuja, że nie musisz się zastanawiac za co zapłacisz rachunek za prąd i ogrzewanie, że zmęczona po pracy nie lecisz do domu by się uczyć na studia...
Twój facet jest na innym etapie zycia niz Ty. Ty jestes jeszcze mlodziutka przed Tobą czas uczenia sie życia, popełniania błedów i wyciągania z nich wniosków, zabawy i kłótni z rodzicami o ustalanie Twoich praw.
Twój facet ma to dawno za sobą. Jest na innym etapie- On może szukac teraz partnerki na życie, żony matki Jego dzieci.
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 07:24   #64
Lillkaa
Zadomowienie
 
Avatar Lillkaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: z kanapy
Wiadomości: 1 440
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;34672405]
btw: ja swoje instynkty macierzynskie za mlodu ukoilam w podstawowce Tamagotchi. Tobie tez to polece. Instynkt minal jak mi pingwin zdechl dwa raz i raz kosmita.[/QUOTE]

kapitalne. Widać śmierć mojego dinozaura też odcisnęła na mnie piętno, bo do dzieci mi się nie spieszy specjalnie - mimo dawno skończonego ćwierćwiecza
__________________
Na zaufanie się pracuje - na jego brak też.




Lillkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 08:03   #65
Unex
bez kija nie podchodz
 
Avatar Unex
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 126
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;34672405]Dziewczyno, jestes jeszcze dzieckiem. Napij sie wody to Ci cisnienie sie w macicy zluzuje i instynkt macierzynski minie.


Kurde, nie kumam co mlodziutkie dziewczyny ciagnie w pieluchy i meza. Myslalam, ze czasy, kiedy wychodzilo sie za maz jako nastolatka minely przed wojna.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

btw: ja swoje instynkty macierzynskie za mlodu ukoilam w podstawowce Tamagotchi. Tobie tez to polece. Instynkt minal jak mi pingwin zdechl dwa raz i raz kosmita.[/QUOTE] pozwol mi to skopiowac do podpisu,proszę,bo padłam
__________________
Czyli Ex-Klucha dzwiga
-32,5 kg


Cytat:
Waga najszybciej spada jak się ją wypie**oli przez okno

10/06/14



Unex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 08:22   #66
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 266
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Witam,

ja popełniłam ten błąd i wzięłam ślub z moją pierwszą miłością w wieku 21 lat. Małżeństwo trwało 3 lata... Mama mi mówiła, że to za szybko, ale ja byłam mądrzejsza. Przed ślubem mieszkaliśmy ze sobą 1,5 roku.
O dzieciach na szczęście nie było mowy, w ogóle z tamtym partnerem nie planowaliśmy dzieci...
Także ja Ci radzę, wstrzymaj się Zamieszkajcie razem, skończ studia, dorośnij, pożyjcie na własny rachunek i wtedy pomyslcie o sformalizowaniu związku.

Teraz, po ponad 4 latach od rozwodu, jestem w innym, dojrzalszym związku (mój partner również po rozwodzie - podobna historia do mojej), mam córeczkę i czuję, że to jest to
pempek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 08:31   #67
Dariella
Rozeznanie
 
Avatar Dariella
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 881
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

zaręczyć się możesz, ale po co zaraz ślub? podczas studiów mogą pojawić sie inne priorytety- tak się stało w moim przypadku. Teraz chcę odwlec jak najdalej decyzję ślubu wystarczy mi to, że facet jest ze mną...przecież ślub nie gwarantuje tego że zawsze będziecie razem ;P

I nie chodzi mi o to że kogoś musisz poznawać, wystarczy że zapragniesz robić karierę np. naukową albo coś w tym stylu i szlag trafi myśli o ślubie
__________________
"Wierzysz, że można kochać kobietę i ustawicznie ją zdradzać?Mniejsza o zdradę fizyczną, chodzi o
intencje, o poezję duszy.Cóż nie jest to proste ale i tak męzczyźni nieustannie to robią."
Dariella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-13, 09:28   #68
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Ja się nie znam czy to prowokacja czy nie

Ale powiem jedno: 18 lat to zdecydowanie za wcześnie, żeby razem zamieszkać albo się zaręczać.
Ludzie zazwyczaj wtedy mają wielkie nic w głowie - mówię tu o doświadczeniu emocjonalnym.
Najpierw chcą razem mieszkać, zaręczać się, brać ślub w wieku np. 20 lat-
a po niedługim czasie wychodzą problemy na wierzch i kończy się rozwodem.

Przed rokiem chciałam zamieszkać ze swoim chłopakiem.
Całe szczęście do tego nie doszło, zrozumiałam, ze nie jestem jeszcze na to
gotowa.
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 10:16   #69
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Cytat:
Napisane przez jancia3 Pokaż wiadomość
To ja się przyłączam bo też niby chłop jest, ale taki jakoś niemrawy, już wiosen mam 24 na karku i co, a tu koleżanka 18 i już planuje potomstwo
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;34672968]To co ja mam powiedziec? 25 lat na karku i nawet chlopa ni mam. Macica plesniec ze starosci zaczyna a szanse na bejbika narazie niewielkie.

Do tego w dupie mi sie poprzewracalo z tej nowoczesnosci i po studiach kilka lat jeszcze musze sie uczyc, aby wykonywac zawod, ktory sobie wymyslilam.
Pomijam fakt, ze bejbika dopiero po trzydziestce mam w planach bo narazie na pierwszym planie stawiam edukacje i zadbanie o przyszlosc.[/QUOTE]
Jamestown, ty to pewnie już się do leczenia psychiatrycznego kwalifikujesz
Muszę pocisnąć partnera o pieścień, po kryjomu wyrzucić tabletki, bo nie chcę skończyć jak ty

Cytat:
Napisane przez tow147 Pokaż wiadomość
Dobrze, że chcesz się rozwijać. Mieszkać razem też możecie, tu moje pytanie, tż mieszka z rodzicami czy sam? Wypadałoby byś się dokładała do jedzenia, rachunków. Dostań się na studia, znajdź pracę w jakimś KFC, McDonald's, czy Coffee Heaven na 3/4 etatu. Lepsze 400-500 zł niż nic...
U mnie w maku za 3/4 etatu wyciąga się ok. 1000zł. Więc niezła kasa dla studentki/uczennicy, chociaż trzeba częściowo zrezygnować ze spotkań z TŻ.
Ale praca to dobry pomysł. Niech autorka znajdzie jakąś pracę, zacznie odkładać, zarabiać sama na swoje potrzeby, a nie ciągnąć od rodziców czy TŻ. Czy w wieku 18lat jest gotowa, żeby odmówić sobie nowych ciuszków na rzecz rachunków, garnków do mieszkania czy remontu? Czy ledwo wyjdzie spod skrzydeł rodziców, i wfrunie pod skrzydła TŻ, nie będzie się musiała niczym martwić? Potem przyjdzie co do czego, a ona nie będzie potrafiła niczego sama załatwić, bo najpierw wszystko robiłą za nią mamusia czy tatuś, a później chłopak. A jak on sobie to wyobraża?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 10:17   #70
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Czlowiek ma mozg od rzadzenia a nie hormony. Ty autorko jestes jeszcze dzieckiem w szkole. Nie pracowalas, nic jeszcze nie osiagnelas. W razie ew. slubu przejdziesz tylko na utrzymanie meza.

Proponuje zabrac sie za powazniejsze cele w zyciu niz wlozenie pierdzionka na palec. Na to jest stanowczo za wczesnie.

PS o dziecku sie nie wypowiem wiecej niz tylko ze sama jestes dzieckiem.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 10:24   #71
nowa_wizazystka
Raczkowanie
 
Avatar nowa_wizazystka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Jest takie fajne powiedzonko...najpierw obowiązki,potem przyjemności... Najpierw więc powinnaś skończyć studia,potem pomyśleć o wspólnej przyszłości. A co do Twoich rodziców, widocznie Twoja mama ma jakiś siódmy zmysł i coś w Twoim chlopaku wyczuwa nieszczerego,że ma taki,a nie inny stosunek co do niego.Czasami warto posłuchać rodziców,oni źle nie życzą swoim dzieciom. A jeśli przetrzymacie próbę Twoich studiów, wtedy możecie dalej działać.Zresztą na studiach poznasz pewnie fajnych kolegów,jeszcze wszystko się może zdarzyć.Powodzenia.Pa.
nowa_wizazystka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-13, 10:33   #72
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Moim zdaniem nieco za wcześnie na deklaracje typu zaręczyny. jesteś młodziutka, przed Toba studia i na tym się powinnaś skupić. Jeśli wspólne mieszkanie, to powinnaś pracować - bo nie można żyć samodzielnie, jednocześnie będąc na garnuszku partnera czy rodziców - to się wzajemnie wyklucza.
Jesli macie być razem, to będziecie. Nie przyspieszaj wszystkiego na siłę, teraz skup się na swoim wykształceniu.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 10:43   #73
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Cytat:
Napisane przez nowa_wizazystka Pokaż wiadomość
Jest takie fajne powiedzonko...najpierw obowiązki,potem przyjemności... Najpierw więc powinnaś skończyć studia,potem pomyśleć o wspólnej przyszłości. A co do Twoich rodziców, widocznie Twoja mama ma jakiś siódmy zmysł i coś w Twoim chlopaku wyczuwa nieszczerego,że ma taki,a nie inny stosunek co do niego.Czasami warto posłuchać rodziców,oni źle nie życzą swoim dzieciom. A jeśli przetrzymacie próbę Twoich studiów, wtedy możecie dalej działać.Zresztą na studiach poznasz pewnie fajnych kolegów,jeszcze wszystko się może zdarzyć.Powodzenia.Pa.
Głupie gadanie. W pracy po 40-tce też może poznać fajnych kolegów i co?
Moja babcia mówiła mi, żebym nie bawiła się w związek z moim TŻ-tem, bo pójdę na studia i wszystko się zmieni, nowi ludzie, na pewno jakiś chłopak bardziej mi się spodoba. I co? Jesteśmy nadal razem, żadnej zmiany oprócz samego faktu, że zamieszkaliśmy razem, to się zmieniło

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Cytat:
Napisane przez allmode Pokaż wiadomość
Moim zdaniem nieco za wcześnie na deklaracje typu zaręczyny. jesteś młodziutka, przed Toba studia i na tym się powinnaś skupić. Jeśli wspólne mieszkanie, to powinnaś pracować - bo nie można żyć samodzielnie, jednocześnie będąc na garnuszku partnera czy rodziców - to się wzajemnie wyklucza.
Jesli macie być razem, to będziecie. Nie przyspieszaj wszystkiego na siłę, teraz skup się na swoim wykształceniu.
Nie zauważyłam Większość studentów jakich znam mieszka na stancji / w akademiku / z partnerem i są na utrzymaniu rodziców, garstka sobie dorabia do tego.
I czym się różni bycie na utrzymaniu i mieszkanie z koleżanką, a mieszkanie z facetem? Bo takie wielkie halo jest o mieszkanie z facetem, ale jak z koleżanką na stancji, to już ładnie pięknie, rodzice mogą utrzymywać Moi rodzice (i wiem, że nie tylko moi) stwierdzili, że to jest to samo - czy będę mieszkała z kimś obcym, czy z moim facetem - oni i tak by dawali mi pieniądze na życie, to bez znaczenia. A nawet lepiej, że z nim mieszkam, bo warto ze sobą zamieszkać i się poznać lepiej, jak to jest żyć z kimś na co dzień. To ważne. No i mam niezbędną pomoc, której od koleżanek bym nie miała, jestem chora i nie jestem w stanie zrobić pewnych rzeczy sama, ale to akurat nie każdy ma ten problem Także to już zależy od rodziców, nie każdy ma takie samo myślenie, nie żyjemy w jednym schemacie
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Kretka666
Czas edycji: 2012-06-13 o 10:46
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 11:02   #74
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Nie zaczynaj życia od tyłka strony, bo to się może różnie skończyć. W pierwszej kolejności skup się, żeby iść na studia i popracować - przynajmniej na swoje przyjemności. Studia to taki okres, że dużo ludzi się zmienia i nieraz udane wcześniej związki się rozpadają, po prostu w pewnym momencie drogi się rozchodzą, także radzę ostrożne podejście na razie
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 11:22   #75
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

A ja standardowo zgodzę się z Kretką ( )

Sama zamieszkałam z facetem mając lat 19, zaczynając studia. I to było typowo na hurra, trochę nieodpowiedzialnie. Ale nie żałuję, bo dobrze nam razem. Wiadomo, czasem się kłócimy, wciąż się dogrywamy (ale idzie nam to coraz sprawniej ), ale jest mi tak dobrze.
I też pomagają mi rodzice, bo studiuję. Teraz zaczęłam pracę, żeby przez okres wakacji coś zarobić. Jak się uda to i w roku akademickim będę pracować. Ale nie mogę całkiem zrezygnować z pomocy rodziców, zresztą (na razie) to nie jest wielki problem (urok zarabiania w euro a utrzymywania córki za złotówki ) dla nich.
Moim zdaniem, na spokojnie, możesz zacząć po maturze wspólne mieszkanie. W wakacje pracując na pełen etat (może za granicą? mam znajomych którzy w ten sposób zapracowali na cały rok akademicki), potem - ile się uda. I będzie dobrze
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 11:45   #76
overmind
Rozeznanie
 
Avatar overmind
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 614
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Taka moja refleksja na początek... uważam, że niektóre komentarze/odpowiedzi były zbyt szydercze i prześmiewcze. Tak samo jak klasyfikowanie tego tematu do prowokacji. Myślę, że można to było skrytykować ciut kulturalniej.

Co autorki - jesteś jeszcze bardzo młoda, ale nie jest to taki wiek, że nie mogłabyś się zaręczyć. Jeśli masz potrzebę posiadania statusu narzeczonej nie 'dziewczyny' to jeśli obydwoje tego chcecie (bo nie widzę sensu "pójścia" do faceta i powiedzenia: 'kochanie, może się zaręczymy?, 'może mi się oświadczysz?) Twój wiek nie jest przeszkodą. Jednak jeśli mowa o ślubie w tym wieku to jednak bym się wstrzymała, skończyła liceum, rozpoczęła studia. W Twoim wieku jeszcze wiele się wydarzy, jesteś jeszcze bardzo młoda i zwyczajnie masz na to czas By o takim czymś myśleć, trzeba mieć perspektywę pracy, stabilizacji i pojęcia, że bycie dziewczyną a żoną to coś innego. To samo z dzieckiem. Za dużo obowiązków w takim okresie życia, gdzie powinnaś czerpać garściami. Piszesz, że tego nie potrzebujesz. Pójdziesz na studia, poznasz ludzi z nowych, różnych środowisk to będziesz miała szansę to zweryfikować.

Co do wspólnego mieszkania - tutaj nie widzę nic złego, ale w sytuacji, gdy obydwoje jakoś zarabiacie. Bo jaki sens jest w byciu utrzymanką narzeczonego albo braniu pieniędzy od rodziców na samodzielne mieszkanie. (chociaż to kwestia tego 'co kto lubi', ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji w moim życiu). Niemniej jakbyś zaczęła studia i łączyła je z jakąś pracą na pół etatu to na jakieś małe lokum byłoby Was stać.

Skończ liceum, zacznij studia, w ich trakcie może uda Wam się inicjatywa wspólnego mieszkania (może dopiero na jakimś dalszym roku studiów?; no i jeśli Twój facet też chce wspólnego mieszkania). Potem przyjdzie czas na resztę.
overmind jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 11:48   #77
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Ja nie zamierzam wyśmiewać Cię i kpić z Ciebie dlatego, że poczułaś instynkt macierzyński i uważasz, ze znalazłaś już tego jedynego. Jakkolwiek to co czujesz z pewnością jest prawdziwe, to prawda jest też taka, ze jesteś na takim etapie w życiu, kiedy siłą rzeczy nie masz zbyt wiele do zaofiarowania ani dziecku, ani partnerowi jako żona. Jesli kochasz swojego partnera i chcesz mieć z nim dzieci, to największym Twoim wkładem w związek i przyszłe macierzyństwo będzie zadbanie o swoje wykształcenie: otwierasz tym samym drzwi do samodzielności finasnowej, pracy zawodowej, atrakcyjności intelektualnej. Sama piszesz, ze jesteś odpowiedzialną osobą, więc na pewno postąpisz mądrze. Instynkt macierzyński po prostu czasem się pojawia, także w tym wieku- ale nie jest to równoznaczne z gotowością do posiadania dzieci.
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 11:48   #78
aquarelka199
Rozeznanie
 
Avatar aquarelka199
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Proponuję zamieszkać razem, odciąć się finansowo od rodziców (bo przecież będziesz miała narzeczonego, który będzie Cię utrzymywał) i zawalczyć z rzeczywistością - w taki sposób kończą się niektóre wielkie miłości. Każdemu się wydaję że zamieszkanie wspólne to taka fajna sprawa. Nie chcę Cię obrażać ale nie masz jeszcze pojęcia o prawdziwym życiu, a z pensji jednej osoby (do tego studenta) nie da się wyżyć, co dopiero mówiąc o zorganizowaniu ślubu.
Nie porównujcie mieszkania z facetem w tym samym mieście co dom rodzinny, a mieszkania w innym mieście na stancji. To drugie to konieczność a to pierwsze to zwykła fanaberia. Osobiście uważam że za swoje fanaberie będąc pełnoletnim (i odpowiedzialnym) trzeba płacić samemu (i nie mówcie że się nie da pogodzić pracy ze studiami dziennymi bo się da ) Po za tym dlaczego mam obciążać rodziców kosztem utrzymania drugiego mieszkania na ulicy obok skoro nie muszę się wyprowadzać? Taką decyzję trzeba przemyśleć i podejść do tego dojrzale. I nie chodzi o twój wiek ale raczej o podejście do sprawy.
aquarelka199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 11:54   #79
201604301943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Cytat:
Napisane przez kisielova Pokaż wiadomość
jesli to nie prowo (które notabene byłoby dosyć słabe) , to poluzuj laska troche szelki.
ja tam jestem spokojnym człowiekiem i pomimo chwilowych instynktów macierzyńskich raz na sto lat stwierdzam, że wolę wódkę pić niż pampersy zmieniać.

w dom się jeszcze w życiu pobawisz, nie pakuj się w to za wcześnie. czekają Cie studia a to chyba najlepszy okres w życiu.

+ jesli chcesz mieszkać z facetem to jesteś w stanie zarobić na siebie? na swoje potrzeby typu kosmetyki, ubrania, czy podstawowe produkty ? jeśli wyprowadzisz się do faceta i będziesz ciągnęła pieniądze od rodziców to du.pa trochę powiem Ci.
i can't agree with you more.
autorko wątku - przeczytaj to kilka raz i odpowiedz sobie na pytanie czy możesz żyć samodzielnie bez pomocy rodziców

PS. kisielova mogę pożyczyć cytat o wódce i pampersach?
201604301943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-13, 12:32   #80
201607231707
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Mądra babcia
Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
dla babci
A dziękuję, dziękuję, przekażę uznanie Wizażanek, jak wróci z bazarku
Cytat:
Napisane przez nowa_wizazystka Pokaż wiadomość
Zresztą na studiach poznasz pewnie fajnych kolegów,jeszcze wszystko się może zdarzyć.Powodzenia.Pa.
Fajnego kolegę może spotkać wszędzie, czyli co? Nigdy nie robić nic w związku, co wymaga większego zaangażowania, bo a nuż widelec spotka fajnego kolegę?

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
I czym się różni bycie na utrzymaniu i mieszkanie z koleżanką, a mieszkanie z facetem?
Dla mnie różnicy nie ma; wyprowadzam się=robię jakieś kroki w kierunku samodzielnego utrzymania, czy to samemu zarabiając na swoje potrzeby, czy dorabiając do pieniędzy oferowanych przez rodziców.
201607231707 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 12:57   #81
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Cytat:
Napisane przez Kate_94 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich serdecznie

Jak widać to mój pierwszy post na wizażu, choć na stronkę i forum wchodzę często, bardzo podoba mi się poziom i atmosfera tutaj dlatego chociaż nie znam tutaj nikogo, to wierzę, że otrzymam sensowne odpowiedzi i rady co do mojego problemu.. wiem także, że osoby postronne mogą w tym przypadku lepiej doradzić, nie mówiąc już o tym, że nie wyobrażam sobie przyznać się do tych skrytych marzeń rodzinie, przynajmniej na tą chwilę, na tym etapie. a więc- od pewnego czasu hormony szaleją, nie zwalam winy jedynie na to, staram się myśleć racjonalnie i łapię się na tym, że po części racjonalne myślenie podpowiada mi to samo, co instynkty.
Słowem wstępu...Jestem ze swoim mężczyzną ponad 2 lata, znamy się ponad 3. Co do uczucia do Niego to nie mam wątpliwości, nigdy nie należałam do dziewczyn, które skaczą z kwiatka na kwiatek. Jestem szanowana w tym związku, kochana tak więc tutaj nie ma o czym dyskutować. Między nami jest różnica 7 lat: ja 18, on 25. Mój luby jest w trakcie studiów, pracuje, zarabia..przede mną natomiast jeszcze studia. Jako para jesteśmy w miarę spokojni, wystarczają nam wypady na miasto, koncerty, piwko w pubie itp. Zdarzają się spontaniczne sytuacje jednak trzeba przyznać, że ogólnie zachowujemy się odpowiedzialnie i jeśli `gra nie jest warta świeczki` to bez problemu potrafimy z czegoś zrezygnować. Być może nie wyszalałam się tak bardzo jak moje rówieśniczki to robią, może nigdy nie będę tego potrzebowała : P. los lubi płatac figle więc nie wykluczam niczego tak czy inaczej. ale przejdźmy do rzeczy- od dłuższego czasu bardzo często nachodzą mnie myśli o większej stabilizacji, przypieczętowaniu naszej miłości, wstępnie zaręczyny byłyby już wielkim krokiem do przodu.. ’włącza’ się też często instynkt macierzyński, czuję, że dziecko to jeden z celów mojego życia, dużo obowiązków ale też ogrom szczęścia.
Podejrzewam, że rodzice, zwłaszcza mama nie byliby z oświadczyn zadowoleni- nie dlatego, że nie lubią mojego mężczyzny, wręcz przeciwnie. Wiem tylko, że wg nich powinnam dać sobie spokój z zabawą w dom do skończenia studiów, korzystać z życia w jakiś tam sposób zarezerwowany dla młodych ludzi ; ).
Dlatego zwracam się do Was kobietki, zapewne nie jedna z Was była, a może jest w podobnej sytuacji. Czy warto czekać jeszcze te 7 lat? Czy tzw. życie studenckie jest tego warte? ; )
Powinnam dać sobie spokój z myśleniem o tym i poważną rozmową z partnerem na temat wspólnego mieszkania, a może i czegoś więcej? Wiem, że on chce mieszkać ze mną, jednak decyzja musi wyjść z obu stron, nie naciska na mnie, ze względu na mój wiek. jest wyrozumiały.
w pierwszym odruchu chciałam krzyczeć NIE!!!jednak po namyśle doszłam do wniosku,a rób co chcesz.
twoje życie,twoja sprawa.
prawdopodobnie masz normalnego faceta,który nie śpieszy się do ślubu,pieluch,czy dorosłości,a tobie tak śpieszno.
jeśli odczuwasz instynkt macieżyński to zawsze możesz go przytrzymac nogami i zajść w ciąże z niby wpadki

nie wiem,czy oczekujesz poklasku,ale wątpię,czy go dostaniesz.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 13:18   #82
jasnoluska
Przyczajenie
 
Avatar jasnoluska
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 26
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Idź na studia, znajdź pracę, zamieszkajcie razem, po twoim licencjacie weźcie ślub. Nie naciskaj na zaręczyny, bo to najlepsza niespodzianka w życiu. O dzieciach póki co nie myśl. One ładnie wyglądają tylko na ulicy i na kolanach cioć Widzę to po moich kolezankach, które wpadły i teraz muszą łączyć studia z wychowywaniem dzidziusia. Ciężka sprawa. Mówi Ci to 22 letnia żona swojego męża
__________________
"To już nie tylko ta iskra, która spowodowała wybuch naszego uczucia. To już wybór."
jasnoluska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 13:54   #83
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;34672405]Dziewczyno, jestes jeszcze dzieckiem. Napij sie wody to Ci cisnienie sie w macicy zluzuje i instynkt macierzynski minie.
(...)
btw: ja swoje instynkty macierzynskie za mlodu ukoilam w podstawowce Tamagotchi. Tobie tez to polece. Instynkt minal jak mi pingwin zdechl dwa raz i raz kosmita.[/QUOTE]Leżę i kwiczę...
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 14:06   #84
201612280917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 285
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Rozumiem cię, autorko. Jestem w twoim wieku, TŻ ma też 18 lat; niedawno sama marzyłam o dziecku i płakałam w poduszkę, że nie mogę go teraz mieć (wiadomo, szkoła, w przyszłości studia, które chcę skończyć, nim założę prawdziwą rodzinę).
Czy ty naprawdę chcesz zamieszkać z chłopakiem, czy czujesz presję, że on już taki dojrzały, więc lepiej się podporządkować?
Pójdziesz na studia, możesz zamieszkać z nim, jeśli naprawdę tego chcesz. Taki okres próby zweryfikuje wasze uczucia. Osobiście nie wyobrażam sobie brać ślubu z kimś, z kim nie mieszkałam przynajmniej 1,5 roku.
201612280917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 14:16   #85
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Autorko, daj sobie na wstrzymanie. Młodziutka jesteś, jeszcze sto razy może Ci się odmienić. A jak już teraz wsiąkniesz w zobowiązania rodzinne , to tak łatwo tego potem nie odkręcisz. W Twoim wieku trochę za wcześnie na wicie gniazda,tym bardziej, że nie jesteś samodzielna finansowo.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 14:22   #86
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Gdyby mój własny syn (córki nie posiadam) wpadł w wieku 18 lat na podobne plany, schłodziłabym zapał w zamrażarce. Mam nadzieję, ze nie trafi na pannę z takimi planami w tak młodym wieku, a na normalną dziewczynę.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 14:25   #87
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Gdyby mój własny syn (córki nie posiadam) wpadł w wieku 18 lat na podobne plany, schłodziłabym zapał w zamrażarce. Mam nadzieję, ze nie trafi na pannę z takimi planami w tak młodym wieku, a na normalną dziewczynę.
Zareagowałabym podobnie z córką Cóż moi rodzice także chłodzili moje zapały (różnorakie), a nic to nie dało, sama musiałam się poparzyć więc to i tak niewiele daje.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 14:37   #88
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Zareagowałabym podobnie z córką Cóż moi rodzice także chłodzili moje zapały (różnorakie), a nic to nie dało, sama musiałam się poparzyć więc to i tak niewiele daje.
- dlatego usłyszałby krótki tekst: "ochłoń, synu, ochłoń:. Pomijam, że nie znam samodzielnego finansowo 18-latka, a zabawy w "domek, ślubek i dzieciątko" finansować nie mam zamiaru. Broń mnie, Boże, przed tak myślącą panną dla syna.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 14:39   #89
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Jak chcesz być 25letnią rozwódką to jasne, zaręczaj się i bierz ślub

W Twoim wieku też chciałam wychodzić za mąż, nosić pierscionki i niczego nie byłam tak pewna jak tego,że facet który był obok mnie to chłop mojego życia. Ale życie jest tylko zyciem, ma dla nas wiele niespodzianek

Dlatego nie ma co się spieszyć, lepiej poczekać niż potem ryczeć że życie nie ułożyło się tak jak miało.

A mieszkanie razem? Jeszcze zdążysz się namieszkac z facetem, korzystaj póki możesz. I nie chodzi tu o całonocne imprezy, podrywy itp. Rozwijaj się, wyjezdżaj, poznawaj świat, ludzi, swoje wkalifikacje. Teraz jest czas, kiedy powinnaś inwestować w siebie.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 15:10   #90
Kate_94
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 13
Dot.: Mam 18lat. Porozmawiać z nim o zaręczynach i wpólnym mieszkaniu?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Gdyby mój własny syn (córki nie posiadam) wpadł w wieku 18 lat na podobne plany, schłodziłabym zapał w zamrażarce. Mam nadzieję, ze nie trafi na pannę z takimi planami w tak młodym wieku, a na normalną dziewczynę.
wątpię, żeby jakakolwiek dziewczyna chciała twojego 18letniego chłopca na poważnie. Każdy mając ich na co dzień w pobliżu i widząc ich zachowanie stwierdziłby, że na tym etapie może co najwyżej sprawdzać z kumplami wytrzymałość na coraz to nowe alkohole.
Jak zwał tak zwał. Uważasz mnie za nienormalną to twój problem, nie mój. Bo z takim podejściem może się okazać, że żyjesz wśród samych wariatów.
Kate_94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:56.