2012-06-18, 07:47 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
takie gdybanie jest czyto teoretyczne ,więc i odpowiedzi nie sa przemyślane.często zapatrywanie na problem zmienia się w trakcie,więc nie jest to odpowiedź w 100% pewna po drugie takimi slowami facet daje ci do zrozumienia,że teraz nie jest gotowy na dziecko.,wiec musicie stawać na głowie i nie dopuścić do ciąży i żeby nie przyszło ci do głowy twierdzić,że jesteś gotowa na macierzyństwo i małego dzidziusia. Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2012-06-18 o 07:50 |
|
2012-06-18, 07:55 | #62 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
Tylko czemu tyle osób uważa, że aborcja to jest ucieczka od konsekwencji? To jest również poniesienie konsekwencji swoich czynów - no chyba nikt mi nie powie że nie. Choćby - finansowych. Poza tym - jak to jest, że przeciwnicy aborcji często mówią, jakie to straszne piętno odciska ona na kazdej kobiecie... a potem co? Ze to ucieczka od konsekwencji? No to jak to jest wreszcie- skutki do końca życia (psychiczne) czy lajtowe życie jak w Madrycie? Cytat:
No ale jaka różnica? To taka sama aborcja, takie same usunięcie zarodka/płodu (dla niektórych) czy zabicie dziecka (dla innych). Więc co za różnica, czy usuwam ciążę bo nie chcę mieć dzieci nigdy, czy dlatego, że teraz nie mam warunków i możliwości? Cytat:
E tam teoretyczne. Może dla niektórych faktycznie tak - ale dla sporej części (w tym np. mnie i mojego TŻta) - wręcz przeciwnie, to są sprawy o których się myśli - ja kiedyś rzeczywiście bardzo mocno tę sprawę przemyślałam (a racze może kwestię aborcja czy adopcja)- właśnie mniej więcej w takim wieku jak Autorka i jej TŻ. Choc faktycznie, często jest tak, że ktoś coś palnie i na tym się kończy. Tylko nie można na potrzeby zamiatania problemu pod dywan uznawać, że "on tak sobie tylko palnął" a potem w razie W płakać, że jak to możliwe, że on chce, żebym usunęła ciążę. Najbezpieczniej (patrząc na ewentualne konsekwencje) uznać, ze ta osoba faktycznie takie ma poglądy i już. Żeby rozczarowania nie było - bo może być tragiczne.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2012-06-18 o 07:56 |
|||
2012-06-18, 07:58 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
bardziej nastawiałabym się na sytuacje,gdzie facet nie jest gotowy na "pachnącą kluseczkę"i daje ewidentnie o tym znać. dziecko tak,ale nie teraz |
|
2012-06-18, 08:12 | #64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Taka że to jest wspólna decyzja. Tutaj cały czas się rozchodzi o to że w razie w Ona nie chce a On chce - w sensie usunąć. Jeżeli oboje chcą aborcji to proszę bardzo ale tutaj masz odmienne poglądy a to za dobrze nie wróży na przyszłość.
|
2012-06-18, 08:48 | #65 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 011
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
O dżizas ale się tu niektóre przypięły do chłopaka że nieodpowiedzialny bo nie chce mieć dzieciaka w wieku 19 lat. Dajcie spokój.
Uczciwy jest przynajmniej, bo mam kilku znajomych którzy "w razie wu" zdecydowanie woleliby żeby dziewczyna usunęła, ale swoim dziewczynom mówią że "nawet by się cieszyli, takie słodkie maleństwo" bo to "lepiej działa na laseczki" (i skądinąd, jak wynika z tego wątku, mają rację - działa). Także tego. Inna sprawa autorko, że powinniście w takim razie dokładniej przegadać temat, bo to jest na tyle ważna kwestia że musicie wiedzieć, oboje, co druga strona dokładnie będzie chciała zrobić w razie czego. Czyli na przykład, czy jeśli on nie będzie chciał tego dziecka, urodzisz j i tak i wychowasz bez niego, albo czy on zrezygnuje z aborcji wiedząc że z jej powodu byś go zostawiła itd itp. Musicie to wiedzieć.
__________________
No, I'm no ones wife But oh, I love my life And all that jazz Edytowane przez All That Jazz Czas edycji: 2012-06-18 o 08:49 |
2012-06-18, 09:25 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Nie byłabym z facetem, który ma inne poglądy na temat aborcji niż ja. Niezależnie od tego, czy ja bym była za aborcją czy przeciw. Po prostu aborcja jest kwestią, w której raczej nie ma kompromisu ("urodzisz i się zobaczy, najwyżej oddasz do adopcji" to dla mnie marny kompromis).
|
2012-06-18, 09:42 | #67 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
A to żaden kompromis. Jakbym już urodziła to pewnie bym je zatrzymała choćby nie wiem co a jak oddała to pewnie do końca życia miała problemy psychiczne i wątpliwości-.- ---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ---------- Cytat:
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
||
2012-06-18, 10:01 | #68 |
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Masz rozsądnego chłopaka
Tak czy owak, skoro jak sama napisałaś - mimo że nie jest gotowy i sam byłby za usunięciem ciąży w razie jej niespodziewanego pojawienia się - uszanowałby Twoją decyzję i nie zostawiłby Cię samej - świadczy to o nim bardzo dobrze Niewielu jest skłonnych do takiego poświęcenia Widocznie bardzo Cię kocha |
2012-06-18, 10:39 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Zgadzam się z drabineczką, ludzie w pewnych kwestiach powinni mieć zgodne poglądy.
Moim zdaniem chłopak nie jest zły ani niedojrzały- tu wręcz przeciwnie. Chyba zdaje sobie sprawę, że dziecko w tym wieku to zły pomysł, nie jesteście na nie gotowi. Jeśli zamierzasz dalej z nim być, to dbajcie o dobrą antykoncepcję i licz się z tym, że w razie wpadki zostaniesz samotną mamusią. Chociaż, nie dziwię się, że pewnie jesteś zszokowana i rozczarowana jego zdaniem. My mieliśmy ostatnio z chłopakiem ryzykowną sytuację. Poważnie pogadaliśmy, bo powód do stresu był. I wiem, że w razie niechcianej ciąży będzie mnie wspierał, nie ważne czy będę chciała usunąć, czy urodzić. To daje mi jakieś poczucie bezpieczeństwa, wiem na czym stoję. U ciebie to zostało zachwiane.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
2012-06-18, 10:59 | #70 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 32
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
dlatego mnie oburzylo ze to ze facet musi. jesli facet jest odpowiedzialny za dziecko i musi placic alimenty to tak samo kobieta moze pracowac i odkladac na swoje upragnione dziecko. raczka po kase jest ale zeby samemu to nie ma chetnych . mam wrazenie ze wiekszosc tu oczekuje ze zwiazek to jest wtedy kiedy kobieta powie albo oczekuje a facet to wykona. jest rownouprawnienie, mezczyzna ma prawo wyrazic swoje zapytanie. odpowiedzial szczerze, wolalabys zeby to zatail i cie oszukiwal z wiernoscia albo cie porzucil za czasu ciazy? jesli facet ma byc odpowiedzialny to kobieta tez i powinna zadbac o zabezpieczenie jesli wie ze nie ma srodkow finansowych na posiadanie potomstwa. moze antykoncepcja nie jest 100 ale bez przesady hormony czy spirala sa skuteczne
|
2012-06-18, 11:26 | #71 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Wiecie co mnie tutaj uderza - że wszyscy piszą że to ONA MUSI zadbać o zabezpieczenie/ stanąć na głowie żeby tego dziecka nie było/ starać się. A gdzie w tym wszystkim jest ten chłopak? Jak dziewczyna zajdzie w ciąże to nie sama ze sobą. On też powinien zadbać o zabezpieczanie skoro bardziej boi się niechcianej ciąży niż autorka (nie mylić z tym że dziewczyna w tą ciąże chcę zachodzić).
Po za tym dlaczego ten chłopak jest rozsądny? Bo nie chce mieć dziecka i to powiedział? Żaden chłopak w tym wieku dziecka nie chce i to mówią głośno i co każdy jest rozsądny? Większym rozsądkiem kieruje się ta dziewczyna zdając sobie sprawę z tego że uprawiając seks może zajść w ciąże (powtarzam - ale w niej nie chce być). Cytat:
|
|
2012-06-18, 11:33 | #72 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
Cytat:
To jest dla mnie mega nierozsądne. On też zdaje sobie sprawę z tego że uprawiając seks ona może zajść w ciążę. Nie rozumiem czemu ona jest bardziej rozsądna od niego?
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
||
2012-06-18, 12:14 | #73 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Dobra, przeczytałam raz jeszcze. Cofam to
Cytat:
Jeżeli chłopak w razie awarii ucieka - to problemem tutaj jest nierozsądna dziewczyna, która nie do końca wiedziała z kim idzie do łóżka. A po kilkuletnim związku można chcieć oczekiwać czegoś więcej (w razie trudnych sytuacji) niż pieniędzy na aborcje. Cytat:
Dla mnie rozsądne jest podejście typy "nie będziemy mieć teraz dziecka bo nas nie stać" ale nierozsądne jest podejście "ja nie chcę to usuniesz albo spadam." Szczególnie w długich związkach. Oczywiście można rozpatrywać sytuację gdzie dziewczyny specjalnie zachodzą w ciąże ale tutaj juz jest raczej temat na inny wątek. |
||
2012-06-18, 13:22 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
Uważasz autorkę za rozsądniejszą od niego, bo po 3 latach pierwsza zaczęła temat? Serio? Gdyby spytała o to przed rozpoczęciem współżycia- ok, wtedy można powiedzieć, że podchodzi do tego poważnie i rozsądnie. Ale żeby uważać ją za wielce rozsądną i odpowiedzialną, bo po tylu latach razem i pewnie niejednym stosunku, olśniło ją, że nie zna zdania własnego faceta, co w razie wpadki?? Chyba zbyt lajtowo ją oceniasz, a chłopaka zbyt surowo. A co do podejścia chłopaka- autorka mogła tak przedstawić tu ich rozmowę, że faktycznie może to wyglądać z jego strony jak 'nie chcę dziecka, więc usuniesz', łatwo tu o niedopowiedzenia, zły odbiór wiadomości, a potem się okaże, że ich rozmowa miała całkiem inny przebieg. Nie wiesz czy to była krótka rozmowa w stylu: 'co byś zrobił jakby się okazało, że jestem w ciąży? -chcę, żebyś usunęła', czy dłuższa, poważna rozmowa, z wymianą poglądów, argumentów etc.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2012-06-18, 13:48 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
oboje ustalają na jaką antykoncepcję sie decydują i jeśli na tabletki to rola w pilnowaniu przypada kobiecie,choć znam jednego mężczyznę,który przypominał swojej wybrance o pigułkach,bo ona strasznie chciała dzidziusia wbrew niemu |
|
2012-06-18, 14:12 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! Edytowane przez leniwca Czas edycji: 2012-06-18 o 14:13 |
|
2012-06-18, 15:19 | #77 | ||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ciężka sytuacja niestety.
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
||||||
2012-06-18, 19:12 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Zgadza się. Dlatego, właśnie ja bym z facetem o takich poglądach nie mogła być. No bo nie mogłabym wbrew sobie usunąć dziecka. Ja właśnie wolę mieć obok siebie faceta, o tych samych priorytetach, który w razie wpadki zaweźmie się tak jak ja i mimo przeszkód damy radę. Dla niektórych to jak widzę bajkowe podejście do sprawy, ale każdy ma inne. Dla jednych odpowiedzialnością będzie urodzenie w takiej sytuacji, dla innych usunięcie. Każdy niech robi według siebie, jak czuje.
|
2012-06-18, 19:43 | #79 | |
zuy mod
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
2012-06-18, 20:39 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
|
|
2012-06-18, 20:44 | #81 | |
zuy mod
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
2012-06-18, 20:57 | #82 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Moim zdaniem jeżeli chłopak kocha to powinien zaakceptować to, że będzie ojce. Powinien się zachować odpowiedzialnie i przyjąć na siebie wszelkie obowiązki. No, ale w takiej sytuacji nie jesteście więc nie wiadomo jakby to było naprawdę gdybyście jednak wpadli. Może akurat pozytywnie by cię zaskoczył i był super tatą??
|
2012-06-18, 20:59 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
|
2012-06-18, 21:03 | #84 |
zuy mod
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
ale stawiam stówę że poród boli bardziej
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2012-06-18, 21:08 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
|
2012-06-18, 21:11 | #86 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Chyba nie ma co dyskutować na temat tego, co bardziej boli. Ból jest przecież bardzo subiektywnym odczuciem. No i też pamiętajmy, że porody są różne. Bywa, że tę samą kobietę pierwszy poród bardzo boli, a drugi już prawie wcale.
Tak czy inaczej, i aborcja i poród raczej będą się wiązały z bólem. I ogólnie z ryzykiem. Bez względu na to, czy kobieta zdecyduje się urodzić dziecko czy dokonać aborcji, to ona poniesie wszelkie fizyczne konsekwencje tego.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2012-06-18, 21:14 | #87 |
zuy mod
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
na szczęście ani jednego, ani drugiego nie musiałam przeżywać.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2012-06-18, 21:23 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
poród jest rownie bolesny,jednak jest to inny rodzaj bólu.ból,ktory szybko si.e zapomina znieczulenie podaje się w ostatniej fazie porodu kiedy rozwarcie jest już 3/4 centymetrowe,więc poród i tak boli |
|
2012-06-18, 21:30 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
|
|
2012-06-18, 21:30 | #90 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Aborcja/Chłopak (?)
Cytat:
Ale autorka chyba napisała że chłopak trochę zmienił zdanie i będzie ją wspierał w razie wu więc życzę żeby jednak wszystko szło po ich myśli |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:19.