2012-07-22, 01:44 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 366
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Zdarzyło się i zanim upłynął miesiąc,tylko u mnie była o tyle dogodna sytuacja,że mogłam rano uniknąć spotkania z jego rodzicami,i być zupełnie niezauważona,bo mój TŻ ma spory rodzinny dom.Jednak jak pomyślę,że rano wychodząc spotkałabym wzrok mamy i babci....nie
|
2012-07-22, 02:49 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
|
|
2012-07-22, 07:42 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Ja spałam u TŻ przez tydzień od dnia, w którym zaczęliśmy być razem. On u mnie wcześniej, jak jeszcze się kumplowaliśmy. Ale obu sytuacjach była wolna chata. Po miesiącu nocować u siebie, gdy reszta rodziny w domu- .
Zresztą, nieważne jaki staż- nie wyobrażam sobie na chwilę obecną nocowania u siebie nawzajem.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! Edytowane przez leniwca Czas edycji: 2012-07-22 o 07:50 |
2012-07-22, 08:19 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Teraz wiem,że msc to zdecydowanie za mały staż na spanie z facetem-jakiekolwiek, w moim przypadku.
Spałam u mojego byłego już drugiego dnia odkąd zaczelismy sie spotykać ( znalismy sie wczesniej prawie rok, on mieszkał sam). Nigdy juz nie pojde z nikim do łóżka po tak krótkim czasie..ew. po 2-3 msc nie wczesniej. Natomiast jesli chodzi o spanie przy rodzinie, jesli ani Ty ani Oni nie czujecie sie niekomfortowo w tej sytuacji to śpij dziewczyno, acz ja uwazam,ze to za wcześnie.
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
2012-07-22, 09:35 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 035
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;3544281 3][/QUOTE]
Dlaczego Cię to rozśmieszyło? Dla niektórych ludzi, np. dla mnie, jest oczywiste że miesiąc znajomości to za wcześnie by u kogoś spać. Warto też nadmienić, że nie jestem już nastolatką. Każdy ma prawo do własnego zdania i wcielania w życie swoich poglądów i przekonań. Nawet, jeśli ktoś wychodzi z założenia, że zostanie dziewicą do końca życia czy też ma ochotę pruć się w wiejskich remizach z każdym, kto ma fajne spodnie. Autorko - sprawa jest oczywista. Skoro masz wątpliwości, to oznacza, że nie jesteś jeszcze na to gotowa |
2012-07-22, 09:48 | #37 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
Najlepiej niech każdy żyje zgodnie ze swoimi przekonaniami. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, ale Autorka chyba już spała u swojego chłopaka i temat założyła, żeby się dowiedzieć, czy według nas zrobiła dobrze, czy źle. |
|
2012-07-22, 09:48 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: miasto scyzoryków
Wiadomości: 125
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
ale po co się tak spieszyć z tym nocowaniem.. miesięczny związek to przecież kilka spotkań. Czas ten powinno się wykorzystywać na randki,a nie od razu na wspólną noc ze śniadaniem. Ja osobiście nie wyobrażam siebie w takiej sytuacji, nawet gdybym mieszkała sama.
__________________
Kiedy rodzi sie człowiek, z nieba spada dusza.. i rozpada się na dwie części... Jedna z nich trafia do Kobiety druga do Mężczyzny... Życie zaś polega na odnalezieniu tej drugiej połowy...". |
2012-07-22, 10:06 | #39 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
|
|
2012-07-22, 10:22 | #40 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
Btw. Nie da się kogoś poznać przez miesiąc nawet widując się z nim codziennie A ile masz w ogóle lat? Edytowane przez aquarelka199 Czas edycji: 2012-07-22 o 10:23 |
|
2012-07-22, 10:29 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Spotykali się 30 dni codziennie i już się znają jak łyse konie.
|
2012-07-22, 10:46 | #42 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
|
2012-07-22, 12:00 | #43 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
I powiem szczerze, że by mnie to zaniepokoiło, gdyby rodzice mojego chłopaka sprawiali wrażenie przyzwyczajonych do takiego stanu rzeczy Myślę, że na początku związku ludzie zawsze starają się przedstawić siebie z tej najlepszej strony. W związku z tym ciężko kogoś poznać po miesiącu, nawet jeśli w tym czasie osoby widują się codziennie. Co najwyżej można oswoić się z obecnością partnera/partnerki Edytowane przez Iska00 Czas edycji: 2012-07-22 o 12:01 |
|
2012-07-22, 12:09 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 388
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Po miesiącu znajomości nie Po kilku miesiącach może raz na jakiś czas, ale też nie za często, bo jeśli on mieszka jeszcze z rodziną, to nie czułabym się w pełni komfortowo.
|
2012-07-22, 12:12 | #45 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
zdecydowanie nie
|
2012-07-22, 12:20 | #46 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Jestem z chłopakiem ponad 2 lata, widywaliśmy się bardzo często (teraz i ja pracuję i On także widujemy się rzadziej), wyjeżdżamy razem na wakacje, ferie a i tak uważam że poznam go dobrze dopiero jak zamieszkamy razem Po za tym, moim zdaniem ten miesiąc to za krótko żeby zostać na noc. Zresztą do tej pory jakoś głupio mi zostać na noc u tż (jeszcze mieszka z rodzicami) mimo że Jego rodzicom to nie przeszkadza. Ale to jest indywidualna sprawa
|
2012-07-22, 12:45 | #47 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
|
|
2012-07-22, 12:52 | #48 | |
bez kija nie podchodz
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 126
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
A ja zostałam po okolo miesiąca na noc u mojego Tż ( a domownikow z tego co wymienilas ma dokladnie identycznych ) oraz tez mieszka w domku jednorodzinnym.
Tylko u nas byla inna sytuacja, nie zdażyłam na ostatni autobus, byla 12 w nocy, nie miałam jak wrocic ( Tż nie mogł mnie odwieżc bo sobie wypilismy po piwku ). Nie wiem, dla mnie to nie jest takie 'nie do pomyslenia' zależy jak bardzo wasz związek jest intensywny..
__________________
Cytat:
10/06/14
|
|
2012-07-22, 13:40 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Dokładnie.
Ja bym najpierw 'zbadała teren', poprzychodziła do niego w ciągu dnia na obiadki czy co tam, pogadała z mamą, babcią, dała się poznać i dopiero ewentualne noclegi. Opcja 'dzień dobry, jestem nową dziewczyną X, a to moja szczoteczka do zębów' dla mnie w ogóle nie wchodzi w grę.
__________________
|
2012-07-22, 14:23 | #50 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
|
|
2012-07-22, 14:25 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ---------- A ile tych weekendów było w ciągu miesiąca gdy tak poznałaś dobrze mamę? Piszesz jakby tak było przez kilka lat |
|
2012-07-22, 14:42 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Kurde, ja jestem ze swoim facetem niecale dwa miesiace. Znamy sie rok i jakos dwa tygodnie temu nocowalam u niego, gdy byl jego ojciec..
teraz tak sie nad tym zastanawiam i faktycznie glupia sprawa. Szczegolnie, ze musze przejsc przez pokoj ojca zeby wejsc do lazienki. Rano cale szczescie go nie bylo, chociaz tyle. |
2012-07-22, 15:19 | #53 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
|
|
2012-07-22, 15:34 | #54 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
Czasami rodzice nic nie mówią, bo nie chcą spowodować kłótni, nie wypada powiedzieć gościowi, że ma iść do domu, chcą się pokazać z tej sympatycznej strony, itp. a mimo tego swoje myślą. Oczywiście nie twierdzę, że tak musiało być w Twoim przypadku, ale pewności, że tak nie było również nie mamy Ja pamiętam jaka byłam przerażona po pół roku związku z facetem, gdy u niego spałam. Rano wstydziłam się jego rodziców i chciałam, żeby mnie o 6 rano do domu odwiózł Bałam się co o mnie pomyślą, że u faceta spałam. Teraz nawet bym nie została u faceta, który mieszka z rodzicami. Z wiekiem coraz poważniej podchodzę do takich sytuacji. Edytowane przez Iska00 Czas edycji: 2012-07-22 o 15:36 |
|
2012-07-22, 15:45 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
|
|
2012-07-22, 15:46 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
|
|
2012-07-22, 15:48 | #57 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
Właśnie tego nie wiem on mówił, że nie mają nic przeciwko.A ja może to dziwne, ale ja w ogóle nie czułam skrępowana, może dlatego, bo nie spotykałam od razu domowników, nie wchodzili jak razem spaliśmy rano. |
|
2012-07-22, 15:50 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ---------- Bo byli może taktowni, nie chcieli abyś poczuła się niezręcznie..ale to nie znaczy, że cieszyła ich ta sytuacja. |
|
2012-07-22, 15:53 | #59 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Tzn, że jakby on mieszkał z rodziną kilka lat nawet, to nie zostalibyście u niego na noc? ---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ---------- Cytat:
|
|
2012-07-22, 15:55 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nocowanie u chłopaka
Cytat:
No i tak jak dziewczyny pisały, na wszystko jest czas, nie warto, naprawdę przyspieszać biegu wydarzeń i robić wszystko od końca bo wiele rzeczy Was omija i początki tracą swój urok. Na spanie razem macie wiele wiele lat jeszcze |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:44.