Polecamy:

**201607111040** · 2016-06-11, 15:28

Cytat:

Napisane przez ciri15

Wiesz jak to jest uregulowanie prawnie? Ja nie więc się wymądrzać nie będę, ale chyba języka obcego powinny uczyć osoby do tego przygotowane, a panie przedszkolanki raczej nie są? Jeśli się mylę niech mnie jakaś przedszkolanka poprawi.

Jaka przedszkolanka

Nauczycielka wychowania przedszkolnego!

Luba · 2016-06-11, 15:50

Cytat:

Napisane przez ciri15

Wiesz jak to jest uregulowanie prawnie? Ja nie więc się wymądrzać nie będę, ale chyba języka obcego powinny uczyć osoby do tego przygotowane, a panie przedszkolanki raczej nie są? Jeśli się mylę niech mnie jakaś przedszkolanka poprawi.

Panie przedszkolanki maja przygotowanie pedagogiczne, wiec nie widze problemu. No i faktycznie, uczenie dziecka np nazw kolorow grajac z nim w pilke, lub rysujac kredkami jest tak wymagajace, ze panie przedszkolaniki moga tego nie przeskoczyc

Albo pokazanie soku i powiedzenie "sok", wody i powiedzenie "woda". No kosmos i jeszcze moga dziecku sok z woda pomylic, bo zle pokaza.

A poza tym to one powinny wiedziec jak pomoc dziecku a nie skarzyc sie wszem i wobec (bo skad by o problemie wiedziala Tinker) ze babcia dziecka smie wymagac od nich zeby dziecko uczyly polskiego. Nawet jesli panie w przedszkolu nie moga dziecka uczyc, to powinny podpowiedziec rodzinie kto i jak moze dziecko uczyc.

Wspolczuje szczerze tym wszystkim Ukraincom co przyjezdzaja do Polski i trafiaja na taki mur pt "ja nie bede dziczy uczyc, niech sie w domu uczy" albo "nie ma podstaw prawnych wiec nie bede uczyc dziecka jezyka, prosze sie odwalic".

**201607111003** · 2016-06-11, 16:03

Cytat:

Napisane przez Luba

Panie przedszkolanki maja przygotowanie pedagogiczne, wiec nie widze problemu. No i faktycznie, uczenie dziecka np nazw kolorow grajac z nim w pilke, lub rysujac kredkami jest tak wymagajace, ze panie przedszkolaniki moga tego nie przeskoczyc

Albo pokazanie soku i powiedzenie "sok", wody i powiedzenie "woda". No kosmos i jeszcze moga dziecku sok z woda pomylic, bo zle pokaza.

A poza tym to one powinny wiedziec jak pomoc dziecku a nie skarzyc sie wszem i wobec (bo skad by o problemie wiedziala Tinker) ze babcia dziecka smie wymagac od nich zeby dziecko uczyly polskiego. Nawet jesli panie w przedszkolu nie moga dziecka uczyc, to powinny podpowiedziec rodzinie kto i jak moze dziecko uczyc.

Wspolczuje szczerze tym wszystkim Ukraincom co przyjezdzaja do Polski i trafiaja na taki mur pt "ja nie bede dziczy uczyc, niech sie w domu uczy" albo "nie ma podstaw prawnych wiec nie bede uczyc dziecka jezyka, prosze sie odwalic".

O, a w ogóle to ile polskich trzy latków mówi po polsku komunikatywnie? Pewnie tak samo dużo jak tych które mówią średnio. Wystarczyłoby potraktować tego dzieciaka jak kolejnego trzylatka w grupie*...
Na Podlasiu małych Czeczeńców uczyły kobiety które ani po czeczeńsku, ani po rosyjsku nie mówią ale jak usiadły i pomyślały to się udało i dziś to są nastolatkowie z dobrymi wynikami w szkole, a wszystko po polsku.

Mały przedszkolak nie ma żadnych zdolności językowych do których wymagany jest ktoś kto miałby pojecie o np. gramatyce ukraińskiej bo on sam jej nie zna, więc po cholerę mu nauczyciel który będzie roztrząsał takie problemy? Ilu tych którzy uczyli Polaków w Berlinie niemieckiego, albo w Londynie angielskiego zna polski? Można dużo rzeczy powiedzieć, nakręcać ksenofobiczne tendencje albo można coś zrobić.

W zasadzie nawet nie wiemy ile chłopiec ma lat przedszkole to, zdaje się 2+ do 6 lat?

Notabene ja chodziłam do szkoły z braćmi z romskiej rodziny. Jeden był laureatem olimpiady z polskiego.

Luba · 2016-06-11, 16:12

Cytat:

Napisane przez Elion

Ile polskich trzy latków mówi po polsku komunikatywnie? Pewnie tak samo dużo jak tych które mówią średnio. Wystarczyłoby potraktować tego dzieciaka jak kolejnego trzylatka w grupie*...
Na Podlasiu małych Czeczeńców uczyły kobiety które ani po czeczeńsku, ani po rosyjsku nie mówią ale jak usiadły i pomyślały to się udało i dziś to są nastolatkowie z dobrymi wynikami w szkole, a wszystko po polsku.

W zasadzie nawet nie wiemy ile chłopiec ma lat przedszkole to, zdaje się 2+ do 6 lat?

Notabene ja chodziłam do szkoły z braćmi z romskiej rodziny. Jeden był laureatem olimpiady z polskiego.

Ale to trzeba chciec, tak po prostu i po ludzku.

Moje dzieci maja/mialy najwyzsze w klasie noty z j. niemieckiego

Nie mam watpliwosci, ze to tez dzieki tym osobom w przedszkolu/szkole, ktorym sie chcialo, ktore mialy, na poczatku naszego tu pobytu, chec uczyc jezyka niemieckiego te dzieci z kraju "pijakow i zlodziei"

**201607111003** · 2016-06-11, 16:24

Cytat:

Napisane przez Luba

Ale to trzeba chciec, tak po prostu i po ludzku.

Moje dzieci maja/mialy najwyzsze w klasie noty z j. niemieckiego

Nie mam watpliwosci, ze to tez dzieki tym osobom w przedszkolu/szkole, ktorym sie chcialo, ktore mialy, na poczatku naszego tu pobytu, chec uczyc jezyka niemieckiego te dzieci z kraju "pijakow i zlodziei"

O tym właśnie myślałam jak łatwo być sprawcą, ale też jak łatwo w przypadku Polaków być ofiarą. I to mnie zadziwia że tak łatwo dziś Polakom przychodzi ciskanie kamieniami w inność.

BTW. czy przedszkola to w ogóle nie są od tego żeby się dzieci podstawowych rzeczy nauczyły? Liczenie do 100, alfabet i rysowanie literek? Teraz mnie olśniło że przecież tak.

Luba · 2016-06-11, 16:48

Cytat:

Napisane przez Elion

O tym właśnie myślałam jak łatwo być sprawcą, ale też jak łatwo w przypadku Polaków być ofiarą. I to mnie zadziwia że tak łatwo dziś Polakom przychodzi ciskanie kamieniami w inność.

BTW. czy przedszkola to w ogóle nie są od tego żeby się dzieci podstawowych rzeczy nauczyły? Liczenie do 100, alfabet i rysowanie literek? Teraz mnie olśniło że przecież tak.

Pisalam o tym w watku o emigracji

W przedszkolach odbywaja sie zajecia tzw zerowkowe dla dzieci 6 letnich.

ciri15 · 2016-06-11, 16:55

Cytat:

Napisane przez Elion

O, a w ogóle to ile polskich trzy latków mówi po polsku komunikatywnie? Pewnie tak samo dużo jak tych które mówią średnio. Wystarczyłoby potraktować tego dzieciaka jak kolejnego trzylatka w grupie*...
Na Podlasiu małych Czeczeńców uczyły kobiety które ani po czeczeńsku, ani po rosyjsku nie mówią ale jak usiadły i pomyślały to się udało i dziś to są nastolatkowie z dobrymi wynikami w szkole, a wszystko po polsku.

Mały przedszkolak nie ma żadnych zdolności językowych do których wymagany jest ktoś kto miałby pojecie o np. gramatyce ukraińskiej bo on sam jej nie zna, więc po cholerę mu nauczyciel który będzie roztrząsał takie problemy? Ilu tych którzy uczyli Polaków w Berlinie niemieckiego, albo w Londynie angielskiego zna polski? Można dużo rzeczy powiedzieć, nakręcać ksenofobiczne tendencje albo można coś zrobić.

W zasadzie nawet nie wiemy ile chłopiec ma lat przedszkole to, zdaje się 2+ do 6 lat?

Notabene ja chodziłam do szkoły z braćmi z romskiej rodziny. Jeden był laureatem olimpiady z polskiego.

Ty chyba widzisz tu coś czego nie ma.

Czemu myślisz że nie traktują go jak każdego trzylatka? Pewnie mówią do niego po polsku jak do reszty dzieci... A dzieciak tego nie nie rozumie. Inaczej nie byłoby problemu. Być może babcia oczekuje specjalnej nauki, tego że któraś pani codziennie będzie poświęcała godzinę jednemu dziecku z grupy kilkunastu. Ja to tak rozumiałam, a nie że dzieciak siedzi sam, kiedy pozostali się uczą.

Luba · 2016-06-11, 17:12

Cytat:

Napisane przez ciri15

Ty chyba widzisz tu coś czego nie ma.

Czemu myślisz że nie traktują go jak każdego trzylatka? Pewnie mówią do niego po polsku jak do reszty dzieci... A dzieciak tego nie nie rozumie. Inaczej nie byłoby problemu. Być może babcia oczekuje specjalnej nauki, tego że któraś pani codziennie będzie poświęcała godzinę jednemu dziecku z grupy kilkunastu. Ja to tak rozumiałam, a nie że dzieciak siedzi sam, kiedy pozostali się uczą.

Dzieciak nie rozumie. I kij z nim, prawda? Pan to nie interesuje. Po prostu super.

A nawiasem mowiac, to dziecku nie znajacemu j. polskiego przysluguje w szkole godzina dziennie nauki jezyka. Przez 12 miesiecy.
Tak, przysluguje godzina specjalnej nauki. Nie wiem oczywiscie czy w przedszkolu takze, ale w sumie, najprawdopodobniej tak, przedszkole to tez placowka oswiatowa.

ciri15 · 2016-06-11, 17:48

Cytat:

Napisane przez Luba

Dzieciak nie rozumie. I kij z nim, prawda? Pan to nie interesuje. Po prostu super.

A nawiasem mowiac, to dziecku nie znajacemu j. polskiego przysluguje w szkole godzina dziennie nauki jezyka. Przez 12 miesiecy.
Tak, przysluguje godzina specjalnej nauki. Nie wiem oczywiscie czy w przedszkolu takze, ale w sumie, najprawdopodobniej tak, przedszkole to tez placowka oswiatowa.

Mnie to dziwi przede wszystkim ze rodzica to nie interesuje i nie pracuje z dzieckiem w domu. To jest niemozliwe zeby pani poswiecala cały czas na tlumaczenie jednej osobie czegos co jest oczywiste dla reszty dzieci i taka nauka nie ma sensu.
Więc proste - ktoś powinien się tym zająć jeśli rzeczywiście tak jest. A panie przedszkolanki powinny być tego świadome i pokierować rodzicami, jeśli potrzebne są do tego jakieś wnioski, itp.

**201607111003** · 2016-06-11, 18:16

Widzisz Luba, było mówić do dzieciaków po niemiecku, nie zawracać pedagogom głowę.

Oczywiście że widzę to co jest, Polska dziś huczy od nienawiści. Człowiek siedział na torach tramwajowych, ale ludzi było stać jedynie na rasizm i nawoływanie do linczu. Człowiek prawdopodobnie nie wziął leków i nie wiedział co się dzieje.

A mały chłopiec, który prawdopodobnie z rodzicami uciekł z kraju ogarniętego wojną jest atrakcją wsi bo, heheh po polsku nie mówi, hehe.
Ojciec Polak może znać polski tak samo słabo, ludzkie żywota są pokomplikowane.
No, i te panie wychowania przedszkolnego mają uczyć właśnie polskiego.

Luba · 2016-06-11, 18:33

Cytat:

Napisane przez ciri15

Mnie to dziwi przede wszystkim ze rodzica to nie interesuje i nie pracuje z dzieckiem w domu. To jest niemozliwe zeby pani poswiecala cały czas na tlumaczenie jednej osobie czegos co jest oczywiste dla reszty dzieci i taka nauka nie ma sensu.
Więc proste - ktoś powinien się tym zająć jeśli rzeczywiście tak jest. A panie przedszkolanki powinny być tego świadome i pokierować rodzicami, jeśli potrzebne są do tego jakieś wnioski, itp.

A kto powiedzial, ze rodzica nie interesuje, ze nie pracuje? Babcie zreszta tez interesuje, podejrzewam, ze chocby ta babcia, cale zycie w Polsce mieszkajaca, do dziecka po polsku mowi, uczy jak umie, ale szczerze, jesli juz o kompetencjach mowa, to kto nauczy lepiej babcia czy pani przedszkolanka?

Przed chwila pani w przedszkolu byla prawdopodobnie niekompetentna aby malucha uczyc jezyka, ale jak sie okazuje, babcia staruszka i ojciec, ktory moze kaleczyc jezyk polski sa bardzoíej odpowiedni do nauczania tegoz jezyka.

Najzwyczajniej w swiecie potrzeba wsparcia ze strony przedszkola/szkoly, stety niestety czy sie to komus podoba czy nie. Te placowki maja dzieci uczyc, i obojetne czy ucza malego Stasia czy Igorka czy Honze. I powiem wiecej, nawet jesli to jest maly Ahmet, maja uczyc. A ze, w przypadku dzieci nie znajacych j. polskiego ta nauka powinna obejmowac takze nauke jezyka, dla mnie nie ulega watpliwosci.
No ale to dla mnie, bo jak sie okazuje, maly Igor moze przeciez kible czyscic jak dorosnie, po co go jezyka uczyc.

**201607111040** · 2016-06-11, 18:37

Tylko ze jeśli pani przedszkolanka ma przydzielone ilesc tam dzieci to ona musi sie opiekować tymi wszystkimi dziećmi, a nie usiasc z jednym i uczyc go polskiego.

Skoro babcia na skarge przyszla to zapewne po polsku umie mowic. Wiec niech ona tez to dziecko uczy. Dziecko szybciej by sie nauczyło jakby jego rodzina tez sie do tej nauki przyłożyła. Tym bardziej ze dziecko w tym wieku bardzo latwo sie uczy wiec mogliby mu nawet bajki po polsku puszczac.

**201803111829** · 2016-06-11, 18:37

Cytat:

Napisane przez Luba

Panie przedszkolanki maja przygotowanie pedagogiczne, wiec nie widze problemu. No i faktycznie, uczenie dziecka np nazw kolorow grajac z nim w pilke, lub rysujac kredkami jest tak wymagajace, ze panie przedszkolaniki moga tego nie przeskoczyc

Albo pokazanie soku i powiedzenie "sok", wody i powiedzenie "woda". No kosmos i jeszcze moga dziecku sok z woda pomylic, bo zle pokaza.

A poza tym to one powinny wiedziec jak pomoc dziecku a nie skarzyc sie wszem i wobec (bo skad by o problemie wiedziala Tinker) ze babcia dziecka smie wymagac od nich zeby dziecko uczyly polskiego. Nawet jesli panie w przedszkolu nie moga dziecka uczyc, to powinny podpowiedziec rodzinie kto i jak moze dziecko uczyc.

Wspolczuje szczerze tym wszystkim Ukraincom co przyjezdzaja do Polski i trafiaja na taki mur pt "ja nie bede dziczy uczyc, niech sie w domu uczy" albo "nie ma podstaw prawnych wiec nie bede uczyc dziecka jezyka, prosze sie odwalic".

Nie wiem czy opowiadanie w domu co było w pracy to już skarzenie wszem i wobec

ciri15 · 2016-06-11, 18:49

Cytat:

Napisane przez Elion

Widzisz Luba, było mówić do dzieciaków po niemiecku, nie zawracać pedagogom głowę.

Oczywiście że widzę to co jest, Polska dziś huczy od nienawiś
A mały chłopiec, który prawdopodobnie z rodzicami uciekł z kraju ogarniętego wojną jest atrakcją wsi bo, heheh po polsku nie mówi, hehe.
Ojciec Polak może znać polski tak samo słabo, ludzkie żywota są pokomplikowane.
No, i te panie wychowania przedszkolnego mają uczyć właśnie polskiego.

Grubo juz sobie dopowiadasz. No na pewno ojciec Polak nie zna polskiego. Widziec rasizm w tym, ze nauczycielki zauważają, ze dziecko slabo mowi po polsku to juz paranoja.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Nie wiem czy opowiadanie w domu co było w pracy to już skarzenie wszem i wobec

Nie Tinker, to juz jest robienie z chlopca atrakcji wsi😝

Szczerze moim zdaniem najlepiej nauczy chlopca ten kto poswieci mu najwięcej czasu i ten, kto umie sie z nim dogadac w jezyku, ktorym on sie posluguje. A panie przedszkolaki raczej po ukraińsku nie mowia.

**201803111829** · 2016-06-11, 18:53

Czyli jak mi mama powiedziała, że ma w przedszkolu małego ukrainca, który prawie po polsku nie rozumie i który mało co po polsku mówi to już robienie z dziecka atrakcji? BTW mama pracuje we wsi obok mojego miasta, więc raczej mało kto o nim się

**201607111003** · 2016-06-11, 18:54

Cytat:

Napisane przez ciri15

Grubo juz sobie dopowiadasz. No na pewno ojciec Polak nie zna polskiego. Widziec rasizm w tym, ze nauczycielki zauważają, ze dziecko slabo mowi po polsku to juz paranoja.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Nie Tinker, to juz jest robienie z chlopca atrakcji wsi😝

No wyobraź sobie! Moi kuzyni Polacy mówią po polsku tak że byś ich nie zrozumiała.
Rasizm nie padł w kontekście przedszkolaka, zdaje się że chłopiec jest biały. Nie, ksenofobia to nie jest zauważenie że chłopiec mówi słabo po polsku, tylko reakcja na te obserwację. A reakcją było poskarżenie się na małego przestępce w domu.

Luba · 2016-06-11, 19:00

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Tylko ze jeśli pani przedszkolanka ma przydzielone ilesc tam dzieci to ona musi sie opiekować tymi wszystkimi dziećmi, a nie usiasc z jednym i uczyc go polskiego.

Skoro babcia na skarge przyszla to zapewne po polsku umie mowic. Wiec niech ona tez to dziecko uczy. Dziecko szybciej by sie nauczyło jakby jego rodzina tez sie do tej nauki przyłożyła. Tym bardziej ze dziecko w tym wieku bardzo latwo sie uczy wiec mogliby mu nawet bajki po polsku puszczac.

Uczenie malego dziecka, przedszkolaka, jezyka nie polega na tym, ze sie z nim siada i uczy. To jest nauka przez zabawe i mozna w to wciagnac tez inne dzieci. Wiesz jak moja corka nauczyla sie nazw kolorow? Przy rysowaniu kredkami. Kiedy rysowala z innymi dziecmi a pani jej pokazywala kredki i mowila jak sie nazywa dany kolor. Trudne? No tak, z pewnoscia.

Pani przedszkolanka z pewnoscia nie ogarnie i zaniedba inne dzieci uczac inne dziecko jezyka. Bo to takie nieogary sa te przedszkolanki.

Co do reszty postulatow, ktore wysunelas to pisalam juz o tym wczesniej.

ciri15 · 2016-06-11, 19:03

Cytat:

Napisane przez Elion

A reakcją było poskarżenie się na małego przestępce w domu.

Na pewno wiele odob w Polsce mowi tak ze nie zrozumialabym ich, jednak zalozenie ze tak mowi akurat jego ojciec jest z kosmosu.

Serio tak to widzisz? Ze ktos skarzy sie na dziecko? Po pierwsze skarzy, po drugie na dziecko? Ludzie w domach rozmawiaja o przypadkach ze swojej pracy, to normalne. A jesli juz czyjejs winy sie dopatrujemy to raczej rodzicow, bo co dzieciak winien.
Przestepcy to juz nie skomentuje.

**201607111003** · 2016-06-11, 19:54

to Tinker napisała że nie wie czy to już skarżenie.

I tak opowiadanie sobie w duchu sensacji o małym ukraincu, czaisz, podkreślam ukraincu ale ojciec polak, podkreślam polak jest fujka.

**Mijanou** · 2016-06-11, 20:03

Ja myslę, że akurat w przypadku przedszkolaka to problem jest niewielki. Wystarczy z nim gadać po polsku (i pani w przedszkolu i koledzy a PRZEDE WSZYSTKIM tatuś-Polak) a taki malec "przyswoi" sobie szybciutko.

**201607111003** · 2016-06-11, 20:11

Cytat:

Napisane przez Mijanou

Ja myslę, że akurat w przypadku przedszkolaka to problem jest niewielki. Wystarczy z nim gadać po polsku (i pani w przedszkolu i koledzy a PRZEDE WSZYSTKIM tatuś-Polak) a taki malec "przyswoi" sobie szybciutko.

Ale ja naprawdę nie jestem przekonana że ten ojciec jest fluent.

Właśnie w tym problem że mamy tylko plotkę a mało jakichkolwiek konkretów.

ciri15 · 2016-06-11, 20:20

Cytat:

Napisane przez Elion

to Tinker napisała że nie wie czy to już skarżenie.

I tak opowiadanie sobie w duchu sensacji o małym ukraincu, czaisz, podkreślam ukraincu ale ojciec polak, podkreślam polak jest fujka.

Nie widzę w tym nic niestosownego. Sensacja jest o Ukraińcu, bo chodzi o podstawową nieznajomość języka więc dziwne, że byłaby mowa o Polaku. Akurat tu narodowość ma duży związek z problemem. Gdyby ktoś pisał, że dzieciak jest niegrzeczny i w jakiś sposób podkreślał narodowość to inna sprawa.

blue3 · 2016-06-11, 20:23

Cytat:

Napisane przez ciri15

Nie widzę w tym nic niestosownego. Sensacja jest o Ukraińcu, bo chodzi o podstawową nieznajomość języka więc dziwne, że byłaby mowa o Polaku.

Tylko akurat ten Ukrainiec posiada podstawową znajomość języka.

**Mijanou** · 2016-06-11, 20:32

Cytat:

Napisane przez Elion

Ale ja naprawdę nie jestem przekonana że ten ojciec jest fluent.

Właśnie w tym problem że mamy tylko plotkę a mało jakichkolwiek konkretów.

Jako native chyba powinien być fluent. No ale z tym różne bywa, fakt

Generalnie: sprawa chyba rozdmuchana. Chłopiec szybko "podłapie", w wieku przedszkolnym nie ma jeszcze poczucia wstydu związanego z komunikacją w obcym języku.

**201607111003** · 2016-06-11, 20:37

Cytat:

Napisane przez Mijanou

Jako native chyba powinien być fluent. No ale z tym różne bywa, fakt

Generalnie: sprawa chyba rozdmuchana. Chłopiec szybko "podłapie", w wieku przedszkolnym nie ma jeszcze poczucia wstydu związanego z komunikacją w obcym języku.

Przyjechali z Ukrainy, nie wiemy gdzie urodził się ojciec.

A rozdmuchana owszem, a czemu to już wiemy.

ciri15 · 2016-06-11, 20:42

Cytat:

Napisane przez blue3

Tylko akurat ten Ukrainiec posiada podstawową znajomość języka.

Ja przed podstawą znajomość języka rozumiem trochę więcej niż kilka zdań.

**201607111040** · 2016-06-11, 20:44

Cytat:

Napisane przez blue3

Tylko akurat ten Ukrainiec posiada podstawową znajomość języka.

Powiedzenie kilku zdan to nie jest podstawowa znajomosc jezyka jak dla mnie.

malgo96 · 2016-06-11, 20:48

No ale jak ojciec jest Polakiem to chyba nie powinien miec problemu w nauczaniu przedszkolaka. A nauczycielki nie musza znać ukraińskiego, jak wszyscy by do niego mówili po polsku to by sie nauczył. Sa rodziny gdzie mama i tata specjalnie mówią do dzieci w rożnych językach, tylko trzeba chciec

Luba · 2016-06-11, 20:52

Cytat:

Napisane przez Mijanou

Generalnie: sprawa chyba rozdmuchana. Chłopiec szybko "podłapie", w wieku przedszkolnym nie ma jeszcze poczucia wstydu związanego z komunikacją w obcym języku.

Nie powiedzialabym. To jest dziecko wyrwane ze swojego srodowiska, z domu ktory znal i przeniesione w calkiem nowe miejsce w ktorym nie potrafi sie porozumiec z ludzmi. Jest "obcy" i ta jego obcosc kluje w oczy, potrzebuje wsparcia, szczegolnie doroslych.
A jesli ludzie, ktorzy sie nim opiekuja w przedszkolu z jego nieznajomosci jezyka robia sensacje, jesli jego babcia musi sie dopominac o to, zeby ktos mu pomogl, to takie dziecko z pewnoscia nie ma mozliwosci latwego "zalapania" jezyka i z pewnoscia czuje wstyd kiedy probuje mowic w jezyku polskim. Bo czuje sie niepewnie, moze dzieci sie z niego smieja (owszem, gdybam), ale widac, ze wyraznie istnieja przeszkody w nauce jezyka polskiego.

Bardzo prosze, nie powtarzajcie ciagle jak to dzieci lapia szybko jezyk, boto jest prawda, ale tylko wtedy kiedy dziecko ma DOBRE warunki by ten jezyk "zlapac". Jesli panie w przedszkolu olewaja jego neiznajomosc jezyka, jesli dzieci (przykladowo, bo znowu gdybam) sie z nim nie bawia i z nim nie ROZMAWIAJA to chlopak wcale nie zlapie jezyka. A jesli babcia sie dopomina o uwage dla wnuka, to widac, ze warunkow tam nie ma, zeby szybko czy nawet wolno "zlapal" j.polski

**d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640** · 2016-06-11, 20:54

Alez sie tu zaroilo specjalistow od wielojezycznosci. I chciec to moc rowniez juz jest

2016-06-11, 18:16	#700
201607111003 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-04 Wiadomości: 1 397	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Widzisz Luba, było mówić do dzieciaków po niemiecku, nie zawracać pedagogom głowę. Oczywiście że widzę to co jest, Polska dziś huczy od nienawiści. Człowiek siedział na torach tramwajowych, ale ludzi było stać jedynie na rasizm i nawoływanie do linczu. Człowiek prawdopodobnie nie wziął leków i nie wiedział co się dzieje. A mały chłopiec, który prawdopodobnie z rodzicami uciekł z kraju ogarniętego wojną jest atrakcją wsi bo, heheh po polsku nie mówi, hehe. Ojciec Polak może znać polski tak samo słabo, ludzkie żywota są pokomplikowane. No, i te panie wychowania przedszkolnego mają uczyć właśnie polskiego. Edytowane przez 201607111003 Czas edycji: 2016-06-11 o 18:20

2016-06-11, 18:37	#702
201607111040 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 10 542	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Tylko ze jeśli pani przedszkolanka ma przydzielone ilesc tam dzieci to ona musi sie opiekować tymi wszystkimi dziećmi, a nie usiasc z jednym i uczyc go polskiego. Skoro babcia na skarge przyszla to zapewne po polsku umie mowic. Wiec niech ona tez to dziecko uczy. Dziecko szybciej by sie nauczyło jakby jego rodzina tez sie do tej nauki przyłożyła. Tym bardziej ze dziecko w tym wieku bardzo latwo sie uczy wiec mogliby mu nawet bajki po polsku puszczac.

2016-06-11, 18:53	#705
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Czyli jak mi mama powiedziała, że ma w przedszkolu małego ukrainca, który prawie po polsku nie rozumie i który mało co po polsku mówi to już robienie z dziecka atrakcji? BTW mama pracuje we wsi obok mojego miasta, więc raczej mało kto o nim się

2016-06-11, 19:54	#709
201607111003 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-04 Wiadomości: 1 397	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV to Tinker napisała że nie wie czy to już skarżenie. I tak opowiadanie sobie w duchu sensacji o małym ukraincu, czaisz, podkreślam ukraincu ale ojciec polak, podkreślam polak jest fujka. Edytowane przez 201607111003 Czas edycji: 2016-06-11 o 19:56

2016-06-11, 20:03	#710
Mijanou Wizażowy Kot Igor Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: po drugiej stronie lustra Wiadomości: 17 529	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Ja myslę, że akurat w przypadku przedszkolaka to problem jest niewielki. Wystarczy z nim gadać po polsku (i pani w przedszkolu i koledzy a PRZEDE WSZYSTKIM tatuś-Polak) a taki malec "przyswoi" sobie szybciutko. __________________ I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! mikroREKLAMA Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)

2016-06-11, 20:48	#718
malgo96 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 1 339	Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV No ale jak ojciec jest Polakiem to chyba nie powinien miec problemu w nauczaniu przedszkolaka. A nauczycielki nie musza znać ukraińskiego, jak wszyscy by do niego mówili po polsku to by sie nauczył. Sa rodziny gdzie mama i tata specjalnie mówią do dzieci w rożnych językach, tylko trzeba chciec Edytowane przez malgo96 Czas edycji: 2016-06-11 o 20:50

2016-06-11, 20:54	#720
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-03 Wiadomości: 3 317	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Alez sie tu zaroilo specjalistow od wielojezycznosci. I chciec to moc rowniez juz jest

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)