rady od już zamężnych dla przyszłych PM

[batkab]

Napisane przez Skromal

No ciezko miec druga suknie na zmiane, ale ( czego nie zycze) sa rozne losowe zdarzenia typu tort na panie mlodej czy czerowne wino, albo cholernie nie wygodny tren jak u mnie) chodzi o elegancka sukienke, ktora mozesz w razie czego przepbrac, byl kiedys taki zwyczaj ze po 24.00 pana mloda sie przebierala, teraz to jest nie modne, ale w razie czegos lepiej miec taka sukienke przygotowaną. A buty nie musza byc biale to twoje wesele i po 2.00 nikt juz na to nie patrzy. Pozdrawiam

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------




E tam...mysmy zrobili wszytsko w jednen dzien i nikt na nas nie czekał, sesja byla przed ślubem, sukni nic sie nie stalo, a emocjie sa na cale zycie utrwalone na zdjęciach, ale kazda myszka swoj ogonek chwali, to wasz dzien i wasze prawo...zawsze mozna robic drugi raz fryzurę, makijaz i swiadkowa tez zmusic do tego a co tam)

No ale tak na prawdę to przed ślubem jest sesja przedślubna, narzeczeńska Żarcik oczywiście

Emocje na zdjęciach będą zawsze, niezależnie czy będą robione w dniu ślubu czy po.
Chyba każda z nas będzie miała fotografa w dniu ślubu więc wszystkie emocje zdąży uwiecznić.
A plener jest tylko pięknym dodatkiem i tylko dla PM.
BTW. My świadków na plener nie bierzemy, zrobimy sobie minisesyjkę w trakcie imprezy

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez Ariena

No co wy, nie mówcie że kupujecie 2 suknie ślubne?? No paranoja naprawdę.

W żadnym wypadku nie kupuję dwóch sukni ślubnych i nie biorę żadnej sukienki na przebranie.
Będę miała jedynie zapasowe pończochy i buty

[sjoanna]

Nie kupujcie 2 sukienek tylko nie stawiajcie czerwonego wina na swoj stol!
No i tren trzeba dobrze podpiac- dlatego ja wybralam sukienke bez trenu, nikt mi nic nie przydeptywal
A przebranie mialam cywilne na drugi dzien bo nocowalismy na miejscu, w hotelu. A i sesje mialam zaraz po slubie czyli w niedziele - fryzura wytrzymala i makijaz tez. A i swiadkow mialam na miejscu. Jesli chodzi o zdjecia to bylo jakies 5% zdjec ze swiadkami i 95% MY

[rybkie]

Napisane przez sjoanna

Nie kupujcie 2 sukienek tylko nie stawiajcie czerwonego wina na swoj stol!
No i tren trzeba dobrze podpiac- dlatego ja wybralam sukienke bez trenu, nikt mi nic nie przydeptywal
A przebranie mialam cywilne na drugi dzien bo nocowalismy na miejscu, w hotelu. A i sesje mialam zaraz po slubie czyli w niedziele - fryzura wytrzymala i makijaz tez. A i swiadkow mialam na miejscu. Jesli chodzi o zdjecia to bylo jakies 5% zdjec ze swiadkami i 95% MY

to nie zmywalas makijazu przed snem?:szok: i jak spalas we fryzurze zeby nie popsuc?

[emillia006]

Napisane przez rybkie

to nie zmywalas makijazu przed snem?:szok: i jak spalas we fryzurze zeby nie popsuc?

Tez o tym samym pomyslalam

[Ariena]

My też mamy sesję w plenerze w innym dniu po ślubie.

[batkab]

Napisane przez dorrr_27

Witam, mam do sprzedania wyjątkową suknię sprowadzoną z Włoch. Podaję link ze zdjęciem (pierwsza od góry):

*******************8
Dla zainteresowanych zdjęcia ze ślubu i szczegóły,
mój e-mail: ************

Pozdrawiam!

Zapoznaj się koleżanko z regulaminem
Za reklamę się płaci

[karadka]

no z ta druga sukienka to przesada tanszym rozwiazaniem jest vanish i suszarka do wlosow

a czy ktoras miala woalke zamiast welonu? bo ja wlasnie mam taki plan tylko nie wiem czy pozniej woalke sie odpina i zostaje sama ozdoba czy sie ja jakos podpina?

[Chatka]

Napisane przez karadka

no z ta druga sukienka to przesada tanszym rozwiazaniem jest vanish i suszarka do wlosow

Dokładnie przecież jak plama jest świeża, to praktycznie każdą da się sprać. A nie po to daje się taką kasę za sukienkę, żeby ją przebierać

Strasznie mi się podoba ten wątek, przeczytałam cały i już pozapisywałam ciekawe porady i spostrzeżenia Piszcie dalej kochane Mężatki, jesteście naszą nadzieją, ratunkiem, opoką

[happy2gether]

Dzięki za wiele cennych rad . Część z nich już spisałam w moim ślubnym zeszyciku .
A co radzicie zrobić z kopertami w trakcie wesela?

[emillia006]

Napisane przez Chatka

Dokładnie przecież jak plama jest świeża, to praktycznie każdą da się sprać. A nie po to daje się taką kasę za sukienkę, żeby ją przebierać

Strasznie mi się podoba ten wątek, przeczytałam cały i już pozapisywałam ciekawe porady i spostrzeżenia Piszcie dalej kochane Mężatki, jesteście naszą nadzieją, ratunkiem, opoką

A ja myslalam, ze tylko ja taka szalona, ze spisuje wszystko Wszystkie rady sa bezcenne

[sjoanna]

Napisane przez rybkie

to nie zmywalas makijazu przed snem?:szok: i jak spalas we fryzurze zeby nie popsuc?

Nie zmywalam makijazu bo nie potrafilabym zrobic sobie takiego makijazu jak fachowiec zrobil. W niedziele sie tylko przypudrowalam i umalowalam usta.
Wiem, wiem ze szok - ze nie jest to zdrowe spac z make upem ale raz w zyciu nie zaszkodzi.
A wlosy w ktorych bylo 30 wsuwek i tona lakieru trzymalyby sie jeszcze przez tydzien alewieczorem w niedziele je rozczesalam. Z trudem!

A zreszta jakie spanie- ledwo pare godzin drzemki

[batkab]

Napisane przez happy2gether

Dzięki za wiele cennych rad . Część z nich już spisałam w moim ślubnym zeszyciku .
A co radzicie zrobić z kopertami w trakcie wesela?

Ja robię pudełko na koperty, tzw. kopertówkę.
Zerknij na allegro

[karadka]

batkab - dobry pomysl z tym pudelkiem! tylko lepiej samemu zrobic bo jednak wydac 60-100 zl na pudelko to duzo! ja jeszcze gdzies czytalam o klatkach ozdobnych tez to fajne albo innym rozwiazaniem jest koszyczek u nas dzieci beda platki roz sypac wiec pozniej mozna jeden z koszyczkow wykorzystac

happy2gether - rozumiem ze pewno chodzilo Ci co po zyczeniach z kopertami, ja wezme jakis worek na pieniadze z banku, sa takie wieksze depozytowe co jak zakleisz to nie da sie otworzyc i chyba sasiadce damy na przechowanie! bo w pustym domu bym nie trzymala bo jednak strach!

[mafda]

ja miałam robić pudło, nawet się w karton zaopatrzyłam jest tu na wizażu wątek o tych pudełkach ale jakoś się zabrac nie mogę. Na ostatnim weselu mieli mlodzi taki fajny kosz właśnie, i ostatnio rodzice dostali jakieś ręczniki w takim fajnym koszu i właśnie go sobie pożyczę
a kaskę i prezenty, możemy trzymac w sejfie w restauracji, ale chyba zawieziemy do sąsiadów.

[emillia006]

Napisane przez karadka

batkab - dobry pomysl z tym pudelkiem! tylko lepiej samemu zrobic bo jednak wydac 60-100 zl na pudelko to duzo! ja jeszcze gdzies czytalam o klatkach ozdobnych tez to fajne albo innym rozwiazaniem jest koszyczek u nas dzieci beda platki roz sypac wiec pozniej mozna jeden z koszyczkow wykorzystac

happy2gether - rozumiem ze pewno chodzilo Ci co po zyczeniach z kopertami, ja wezme jakis worek na pieniadze z banku, sa takie wieksze depozytowe co jak zakleisz to nie da sie otworzyc i chyba sasiadce damy na przechowanie! bo w pustym domu bym nie trzymala bo jednak strach!

Dobry pomysl na ten worek z banku

[happy2gether]

No ja się właśnie zastanawiam gdzie przechować pieniądze w trakcie wesela. Muszę się zapytać w naszym lokalu czy może mają jakiś sejf. Myślałam też właśnie o tym worku, który potem odwiozłoby się do sąsiadów. Czy orientujecie się za ile się go wypożycza...albo może kupuje? Boję się odwieźć prezenty do domu, bo raczej nie mamy nikogo, kto by w nim siedział w trakcie imprezy. Wszyscy będą na weselu
Doświadczone PMki, może macie jeszcze jakieś ciekawe pomysły?

[karadka]

dziewczyny ja ten worek z pracy wezme bo jak nosimy pieniadze do banku to wlasnie w takim, podobne worki mamy na przesylki dla kuriera tez nie da sie ich otworzyc jak sie je zaklei! to taki worek z grubszego plastiku i jak sie zaklei to widac czy ktos otwieral czy nie b zeby otworzyc trzeba roztargac! ja mysle ze nawet na poczcie mozecie zaytac!

mafda - wstaw prosze fotke tego kosza

[emillia006]

Napisane przez karadka

dziewczyny ja ten worek z pracy wezme bo jak nosimy pieniadze do banku to wlasnie w takim, podobne worki mamy na przesylki dla kuriera tez nie da sie ich otworzyc jak sie je zaklei! to taki worek z grubszego plastiku i jak sie zaklei to widac czy ktos otwieral czy nie b zeby otworzyc trzeba roztargac! ja mysle ze nawet na poczcie mozecie zaytac!

mafda - wstaw prosze fotke tego kosza

Mysle wlasnie, ze za niewielkie pieniadze mozna kupic taki worek na poczcie. Ja w takim wysylalam buty dla brata i torba nawet nie drgnela. I chyba zostawie prezenty i pieniadze w pokoju w ktorym bedziemy spali. Oczywiscie na wszelki wypadek zapakuje wszystkie koperty w taki worek a pokoj bedziemy trzymali pod kluczem. Warto tez zapytac o sejf w lokalu w ktorym bedziemy organizowac wesele.

[mafda]

Napisane przez karadka

mafda - wstaw prosze fotke tego kosza

wiesz teraz nie mam go tu bo jest u rodziców ale to taki zwykły wiklinowy kosz kwadratowy, dosyć spory. Ta parka miała taki mały i im miejsca na koperty zabrakło także ten jest chyba idealny

[batkab]

Kolejne pytanie

Jak wygląda sprawa z obrazem, który jest święcony podczas mszy?
Kto ma ten obraz trzymać? Świadek?

[mafda]

a jaki obraz? czegoś nie doczytałam?

[emiii_87]

Ja też jestem przyszłą PM. Super wątek, dziękujemy za wszystkie cenne wskazówki : roza:

a od siebie dodam że z tymi kopertami to trzeba uważać. Moi znajomi zawieźli kasę do domu, bo myśleli że tam będzie bezpieczniej niż w restauracji... i im ukradli... masakra, prawie 30 tys.

[acelinka]

Napisane przez klarnetos

Nie trzeba, one same tak już podkreślają oko, że wygląda jakby było pomalowane. Ewentualnie jeśli osypie się na nie trochę pudru czy cienia podczas wykonywania makijażu, a nie do końca uda się to wyczesać, to można same końcówki bardzo delikatnie pociągnąć maskarą wodoodporną - ale same końcówki, bo produkty wodoodporne mogą wpływać źle na trwałość kleju, więc w miejscu ich przyklejenia lepiej sobie darować.
Ja tak zrobiłam - w dniu ślubu bardzo delikatnie pomalowałam końcówki, bo flesze z aparatów mogą się odbijać od drobinek cienia i rzęsy mogą wyjść na zdjęciach czy filmie jakby jasne, ale na codzień - nie używam maskary. Po pierwsze - naprawdę nie ma takiej potrzeby, wystarczy rano przeczesać, po drugie - tarcie rzęs, jak i wcieranie w nie środka do demakijażu mogą wpłynąć źle na trwałość kleju, a największą zaletą doklejania rzęs metodą 1:1 jest właśnie to, że sztuczna rzęsa odpada dopiero z naturalną rzęsą - gdy ta sama wypadnie, więc szkoda to zniszczyć.

Poniżej zamieszczam moje zdjęcia jak to wyglądało. To są 10-tki, ale można sobie indywidualnie dobrać długość i grubość, w zależności jak bardzo lubi się mieć podkreślone oko.

Rzęsy rzeczywiście pięknie się prezenrują może się skusze na takie, przynajmniej w momentach wzruszenia nie będe popaprana tuszem

Piękną miałaś tą fryzurke, moja też będzie z francuzem Twoja była wspaniała, ale niestety mam za mało włosów n a taką

Napisane przez happy2gether

Dzięki za wiele cennych rad . Część z nich już spisałam w moim ślubnym zeszyciku .
A co radzicie zrobić z kopertami w trakcie wesela?

My chyba zwieziemy do zufanej sąsiadki W domu boję się zostawić, a na sali chyba nie mają żadnego sejfu. Można też złożyć depozyt w banku ale jak ślub jest np. w sobote to zazwyczaj jest zamknięty.

[karadka]

ja tez nieraz slyszalam o wlamaniach do domu mlodych! wiec trzymanie w domu odpada... chyba jednak sasiadka najbezpieczniejsza

dziewczyny a jaka mialyscie sukienke na drugi dzien???

[batkab]

Napisane przez mafda

a jaki obraz? czegoś nie doczytałam?

Mam na myśli obraz, który jest tak jakby pamiątką ze ślubu dla PM. Normalnie obraz powinni kupować starostowie, ale ja będę miała tylko świadków.
Obraz jest święcony na mszy.
Czyżby ta tradycja dotyczyła jedynie rejonów na wschód od Wisły ?

[mafda]

wiesz co nie widziałam nigdy, dlatego pytam , raz byłam na ślubie gdzie młodzi dostali obraz od księdza, ale to byl ich wujek.

[Chatka]

Napisane przez batkab

Mam na myśli obraz, który jest tak jakby pamiątką ze ślubu dla PM. Normalnie obraz powinni kupować starostowie, ale ja będę miała tylko świadków.
Obraz jest święcony na mszy.
Czyżby ta tradycja dotyczyła jedynie rejonów na wschód od Wisły ?

W naszych stronach to Rodzice kupują taki obraz i już mnie Mama męczy, żebyśmy sobie coś wybrali, a Ona kupi... Ja bym w ogóle nie chciała, ale jak Ona musi, to musi więc może Rodzice?

[kfaska]

U nas starosta to ktos kto zajmuje sie tym, zeby wódka byłą na stole a goście ją pili
U mojej siostry to był wujek brat mamy, ale to było tylko wyjątkowo, bp mama chciała go uhonorować, u TŻ to zazwyczaj ojciec Młodego, ale Tż chce zeby ojcowie obaj sie tym zajęli. Co myślicie o tym? jak to jest u Was, kto zajmuje sie wodka?

[lusesita23]

Napisane przez acelinka

Rzęsy rzeczywiście pięknie się prezenrują może się skusze na takie, przynajmniej w momentach wzruszenia nie będe popaprana tuszem

Piękną miałaś tą fryzurke, moja też będzie z francuzem Twoja była wspaniała, ale niestety mam za mało włosów n a taką


My chyba zwieziemy do zufanej sąsiadki W domu boję się zostawić, a na sali chyba nie mają żadnego sejfu. Można też złożyć depozyt w banku ale jak ślub jest np. w sobote to zazwyczaj jest zamknięty.

[mafda]

u mnie ojcowie się tym zajmują chociaż też i świadka można w to wrobić, ale ja raczej nie chce nikogo obarczać taką robotą i będą nosić staruszki