Creme de la Mer - co tez zawiera to cudo ?

[ToYa]

Przypadkowo trafilam na topik, gdzie Amerykanki zachwycaly sie kremem de la Mer. Podobno uzywaja go takie gwiazdy jak Heather Locklear, Sharon Stone, Courteney Cox, Madonna , Jennifer Lopez a Victoria Beckham nie moze bez niego zyc. Krem kosztuje fortune. Hmmm zastawiam sie wiec co jest takiego wspanialego w tym kremie. Czy ktos cos o nim wie, o jego skladzie? Czy faktycznie to krem-cud czy tez przereklamowane cudo o wybujalej cenie ?

[Justy]

to prosty krem, nic nadzwyczajnego, a już na pewno nie warty takiej kasy (płacimy za legendę o nom)
"creme de la mer zawiera głównie ekstrakt z alg, olej mineralny, wazelinę, glicerynę, substancje zagęszczajace zbliżone do wosków, olejki roślinne i wyciągi z nasion, mierały, witaminy, kolejne substancje zagęszczajace i konserwanty" Paula Begoun "Biblia urody".

[Mary_Q]

hm a co on takiego "robi" i do jakich cer jest przeznaczony?

[katrina]

No właśnie rzecz w tym, że w sumie nic nie robi wielkiego. Miałam okazję go wypróbować - moja pracodawczyni w USA nacięła się na niego i jak zapytałam, okazało się że używa go do rąk i czasem pod oczy (bo do twarzy się nie nadaje). Powiem tak, gdybym to ja wydała na niego coś ponad $200, to chyba bym zabiła marketingowców z EL (zdaje się że oni są właścicielami marki). Do twarzy się nie nadaje - źle się wchłania, zostawia połysk, przede wszystkim - zapycha na amen. Pod oczy może być, ale mniej więcej tak samo służy mi pod oczy nivea. Może jest dobry dla pań po 50stce z bardzo suchą skórą - ale tak samo dobrze zrobi im nivea. Aha, i słoiczek jest niepraktyczny, ciężki, z białego szkła - nie daj boże zleci na nogę w łazience.

[ToYa]

hehe...czyli kolejna dobra reklama a nie kosmetyk

[traci]

Sa to kosmetyki z morskich bogactw.A te wszystkie slawy beda sie zachwycac bo sa drogie i nie kazdego na nie stac wiec beda takie *******y trzaskac.Znam wiele bardzo dobrych kosmetykow o wiele wiele tanszych i lepszych.Kiedys dostalam w prezencie taki kremik i owszem jest dobry ale sa tez inne lepsze.

[carolinascotties]

Wolę sobie wyhodowac algi w słoiczku i nakładać je na buzię a za zaoszczędzone pieniądze- podróżować

[traci]

Takie wyprodukowane u siebie w sloiczku to sa nawet lepsze bo nie przechodza zadnych "zabiegow".Sama natura!!!!

[MagsC]

Ja osobiscie nie uzywalam. Ale moje znajome sa nim zachwycione. Tylko trzeba dokladnie wiedziec jak uzywac i ktory rodzaj dokladnie dla twojej skory...