Orbitrek

[makkapakka]

ja dziś tylko 20 min. bo 1. po pracy (mam roboczy weekend) dosłownie padłam na twarz. 2. wciąż walczę z przeziębieniem i nie bardzo mam siłę na ćwiczenia

[oliwka__]

ja nie ćwiczyłam dwa tygodnie wczoraj chciałam zacząć z powrotem ale mi się coś zrobiło na nodze nie wiem mięsień nadwyrężony czy coś ale taka gula wyskoczyła mi na udzie na mięśniu :cyr: noga mnie boli nie ma szans żebym zrobiła skłon masakra

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Ja w 50 - 650 minut spalam około 450-500 kalorii. Jak ćwiczę oczywiście.

Ogólnie przez 1,5 mc jak ćwiczyłam nic nie schudłam :p

[laisla]

Napisane przez oliwka__

ja nie ćwiczyłam dwa tygodnie wczoraj chciałam zacząć z powrotem ale mi się coś zrobiło na nodze nie wiem mięsień nadwyrężony czy coś ale taka gula wyskoczyła mi na udzie na mięśniu :cyr: noga mnie boli nie ma szans żebym zrobiła skłon masakra

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Ja w 50 - 650 minut spalam około 450-500 kalorii. Jak ćwiczę oczywiście.

Ogólnie przez 1,5 mc jak ćwiczyłam nic nie schudłam :p

Ja także Ale z jedzeniem przeginałam. Za to przez ostatnie dwa dni kg w dół ale dzięki grypie żołądkowej..powiedzmy, że dzięki bo miłe to nie było, dopiero wracam do żywych.

[stalovka]

cześć Dziewczyny
kiedyś coś tam napisałam w wątku, podczytuję go na bieżąco, jednak miałam mało czasu aby się udzielać
teraz mam troszkę więcej luzu
ja na orbitreku swoim jeżdżę ponownie od 2 tygodni, zaczynałam po 20 minut dziennie w pierwszym tygodniu (na min obciążeniu), w drugim tygodniu "lecę" już po 30 minut + od 30 do 60 minut jazda na rowerku stacjonarnym oczywiście dietkę mam od miesiąca
dzisiaj zaliczyłam godzinkę na rowerku, orbitrek na wieczorek, bo dzisiaj jadę na meczyk

[puskofryz]

Napisane przez alexis77

Puskofryz ja też chyba dziś poćwiczę trochę , nawet myślałam o tym żeby zwiększyć ćwiczenia z 30 na 40 min ale nie wiem czy dam radę bo tak mnie mięśnie bola po wczorajszym pływaniu

A Ty jak długo już ćwiczysz na orbim? jak efekty?

Gdzie wszystkie dziewczyny się podziały ?

hejka!! ja dopiero teraz 3 tydzien zaczynam jezdze tak 30 do 50 min w zaleznosci jaki mam dzien efektów nie widać ale to kwestia jedzenia nie przykładałam specjalnie się do diety, ale od jutra wprowadzam nowy jadłospis więc mam nadzieję ze nadejdą efekty pozdrawiam cieplutko

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

dziewczyny piszcie jak tam u was z ćwiczeniami - to bardzo mobilizuje pozdro dla wszystkich zaglądających tu wizażanek

[Ise]

Jaaa dziś odpoczywałam... w sumie dużo pedałuje ale też przez obżarstwo mi nic nie leci ta waga... od jutra zmiania!

[puskofryz]

Napisane przez stalovka

cześć Dziewczyny
kiedyś coś tam napisałam w wątku, podczytuję go na bieżąco, jednak miałam mało czasu aby się udzielać
teraz mam troszkę więcej luzu
ja na orbitreku swoim jeżdżę ponownie od 2 tygodni, zaczynałam po 20 minut dziennie w pierwszym tygodniu (na min obciążeniu), w drugim tygodniu "lecę" już po 30 minut + od 30 do 60 minut jazda na rowerku stacjonarnym oczywiście dietkę mam od miesiąca
dzisiaj zaliczyłam godzinkę na rowerku, orbitrek na wieczorek, bo dzisiaj jadę na meczyk

STALOVKAa powiedz mi czy zauwazyłaś jakies efekty po orbim i po diecie bo ja dzis zaczynam dietę i mam nadzieje ze to cos da bo bez diety to pedałowanie nic mi nie daje oprócz tego ze mam troche bardziej napieta pupe i uda co oczywiscie jest na plus ale jednak chce schudnąć i to nie mało- jakieś 7kg by się przydało zwalić

[Ise]

a jaką diete zaczynasz?? ja niby zdrowo jem a nei chudne :/

[puskofryz]

Napisane przez Ise

a jaką diete zaczynasz?? ja niby zdrowo jem a nei chudne :/

ja tez jem zdrowo ale postanowiłam jeśc mniejsze porcje bo chyba za dużo sobie pozwalałam po prostu no i nie było efektów ale od dzisiaj nie ma zmiłuj atakuje mój tłuszcz hi hi

[stalovka]

Napisane przez puskofryz

STALOVKAa powiedz mi czy zauwazyłaś jakies efekty po orbim i po diecie bo ja dzis zaczynam dietę i mam nadzieje ze to cos da bo bez diety to pedałowanie nic mi nie daje oprócz tego ze mam troche bardziej napieta pupe i uda co oczywiscie jest na plus ale jednak chce schudnąć i to nie mało- jakieś 7kg by się przydało zwalić

Miesiąc na diecie+2 tygodnie na samym orbim (w sumie to od dwóch dni jeżdżę na rowerku dodatkowo) i 4kg mniej. Tak, tak cztery kilogramy (z tym, że nie podniecam się tym jakoś specjalnie bo pierwsze 2 kg to woda więc...)
Ale zauważyłam, że brzusio mi się spłaszczył, plecki są ładne bez fałdki
Co do diety - jestem na diecie dukana (tak, wiem są różne opinie na ten temat ale jak jestem głodna to mogę coś zjeść, nie licze kalorii, nie głodzę się ani nic z tych rzeczy...)
To mój wielki come back do tej diety, kiedys schudłam na niej 6kg, ale oczywiście wymiękłam... teraz już mi 4kg poleciało, więc jestem zadowolona mam nadzieję, że do świąt schudnę jeszcze 2 kg conajmniej mam nadzieję dojść do wakacji do magicznych 60 kg

A Wy Dziewczynki jakie diety stosujecie?

Załączę sobie jakiś mój ulubiony serialos i wskakuję na pół godzinki poskakać na orbim

[makkapakka]

dziś 20 min. (program utraty wagi)

[$ylwu$]

Napisane przez stalovka

Miesiąc na diecie+2 tygodnie na samym orbim (w sumie to od dwóch dni jeżdżę na rowerku dodatkowo) i 4kg mniej. Tak, tak cztery kilogramy (z tym, że nie podniecam się tym jakoś specjalnie bo pierwsze 2 kg to woda więc...)
Ale zauważyłam, że brzusio mi się spłaszczył, plecki są ładne bez fałdki
Co do diety - jestem na diecie dukana (tak, wiem są różne opinie na ten temat ale jak jestem głodna to mogę coś zjeść, nie licze kalorii, nie głodzę się ani nic z tych rzeczy...)
To mój wielki come back do tej diety, kiedys schudłam na niej 6kg, ale oczywiście wymiękłam... teraz już mi 4kg poleciało, więc jestem zadowolona mam nadzieję, że do świąt schudnę jeszcze 2 kg conajmniej mam nadzieję dojść do wakacji do magicznych 60 kg

A Wy Dziewczynki jakie diety stosujecie?

Załączę sobie jakiś mój ulubiony serialos i wskakuję na pół godzinki poskakać na orbim

Ja ostatnio coś opuściłam się w orbitkowaniu, ale w tym tygodniu znów muszę zacząć, nie ma bata.
Osobiście nie stosuję konkretnej diety, tylko MŻ, ale to chyba błąd bo mimo dość regularnych ćwiczeń i pilnowania się, nie schudłam zbyt wiele. Tzn nie wchodzę na wagę broń Boże bo nie chcę się załamać po ciuchach czuję leciutki luz, z brzuszka mi troche spadło ale myślę że to główna zasługa hul-hop Zastanawiam się nad spróbowaniem jadłospisów z Super Linii - prenumeruję gazetkę co miesiąc, tak podczytuje i muszę powiedzieć że całkiem znośne te przepisy, i takie "normalne" w stylu np jogurt naturalny z orzechami, a nie jakieś udziwnione typu łosoś panierowany w czymś tam polany sosem jakimś tam z dodatkiem takim i siakim bla bla bla matko
Ostatnio miałam na bakier z dietą i ciągle jem coś niezdrowego, ale przychodzi wiosna i planuję dodatkowo biegać i poluję jeszcze na rolki, mam nadzieję że uda mi się je kupić w najbliższym czasie

[stalovka]

Napisane przez $ylwu$

Ja ostatnio coś opuściłam się w orbitkowaniu, ale w tym tygodniu znów muszę zacząć, nie ma bata.
Osobiście nie stosuję konkretnej diety, tylko MŻ, ale to chyba błąd bo mimo dość regularnych ćwiczeń i pilnowania się, nie schudłam zbyt wiele. Tzn nie wchodzę na wagę broń Boże bo nie chcę się załamać po ciuchach czuję leciutki luz, z brzuszka mi troche spadło ale myślę że to główna zasługa hul-hop Zastanawiam się nad spróbowaniem jadłospisów z Super Linii - prenumeruję gazetkę co miesiąc, tak podczytuje i muszę powiedzieć że całkiem znośne te przepisy, i takie "normalne" w stylu np jogurt naturalny z orzechami, a nie jakieś udziwnione typu łosoś panierowany w czymś tam polany sosem jakimś tam z dodatkiem takim i siakim bla bla bla matko
Ostatnio miałam na bakier z dietą i ciągle jem coś niezdrowego, ale przychodzi wiosna i planuję dodatkowo biegać i poluję jeszcze na rolki, mam nadzieję że uda mi się je kupić w najbliższym czasie

Tiak, dieta z udziwnionymi rzeczami mnie zawsze wkurzała... mieszkam na wsi i nie dostane tutaj na codzien łososia, muszę jechać gdzieś dalej... :/
a na dukanie mogę stosować naprawdę proste i smaczne produkty, mogę je polaczyć i zrobić coś dobrego, co normalnie jedza inni ale z innych produktów piekłam na przykład chlebek, ciasteczka (którymi zajadała się moja mama, która równiez musi trzymac diete i unikac typowo słodkich i tłustych rzeczy). Oczywiście uwielbiam kurczaka w samych przyprawach (którego smażę i duszę na takiej specjalnej paletni), bez tłuszczu oczywiście i jest przepyszny zaraz znikam zrobić sobie sałatkę z tunczykiem i warzywami, bo od jutra mma 5 dni z warzywkami )

Ja dziś 30 minunet na orbitreku + 30 minut rowerek stacjonarny + 30 minut spacerku z moim narzeczonym a Wy jak tam Dziewczynki?

[alexis77]

Napisane przez puskofryz

hejka!! ja dopiero teraz 3 tydzien zaczynam jezdze tak 30 do 50 min w zaleznosci jaki mam dzien efektów nie widać ale to kwestia jedzenia nie przykładałam specjalnie się do diety, ale od jutra wprowadzam nowy jadłospis więc mam nadzieję ze nadejdą efekty pozdrawiam cieplutko

a ja myślę że nawet bez odpowiedniej diety orbi dużo pomaga przez ostatnie 2 tyg jadłam co popadnie , mnóstwo słodkiego nawet wieczorem a wydaje mi się że zrzuciłam boczki i brzuch , dodatkowo ładnie ujedrniła mi się skóra na pupie i brzuchu Tż mi ostatnio powiedział że z talii zrzuciłam chyba z 10 cm tak ładnie mi poleciało, oczywiscie przesadził



U mnie dziś 45 min na orbim

[laisla]

Napisane przez $ylwu$

Ja ostatnio coś opuściłam się w orbitkowaniu, ale w tym tygodniu znów muszę zacząć, nie ma bata.
Osobiście nie stosuję konkretnej diety, tylko MŻ, ale to chyba błąd bo mimo dość regularnych ćwiczeń i pilnowania się, nie schudłam zbyt wiele. Tzn nie wchodzę na wagę broń Boże bo nie chcę się załamać po ciuchach czuję leciutki luz, z brzuszka mi troche spadło ale myślę że to główna zasługa hul-hop Zastanawiam się nad spróbowaniem jadłospisów z Super Linii - prenumeruję gazetkę co miesiąc, tak podczytuje i muszę powiedzieć że całkiem znośne te przepisy, i takie "normalne" w stylu np jogurt naturalny z orzechami, a nie jakieś udziwnione typu łosoś panierowany w czymś tam polany sosem jakimś tam z dodatkiem takim i siakim bla bla bla matko
Ostatnio miałam na bakier z dietą i ciągle jem coś niezdrowego, ale przychodzi wiosna i planuję dodatkowo biegać i poluję jeszcze na rolki, mam nadzieję że uda mi się je kupić w najbliższym czasie

Także czaję się na rolki bo stare już zajeździłam, a to naprawdę fajna sprawa, w przeciwieństwie do orbiego czuje się ten wiatr we włosach Rower także dorzucę lada chwila bo mieszkam przy lesie tak więc odrobinka silnej woli i te kilka kg muszą nam spaść Ja odważyłam się wejść na wagę i zima pozostawiła plon dwóch kg na plusie
Orbi codziennie 45-50 min.

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez stalovka

Tiak, dieta z udziwnionymi rzeczami mnie zawsze wkurzała... mieszkam na wsi i nie dostane tutaj na codzien łososia, muszę jechać gdzieś dalej... :/
a na dukanie mogę stosować naprawdę proste i smaczne produkty, mogę je polaczyć i zrobić coś dobrego, co normalnie jedza inni ale z innych produktów piekłam na przykład chlebek, ciasteczka (którymi zajadała się moja mama, która równiez musi trzymac diete i unikac typowo słodkich i tłustych rzeczy). Oczywiście uwielbiam kurczaka w samych przyprawach (którego smażę i duszę na takiej specjalnej paletni), bez tłuszczu oczywiście i jest przepyszny zaraz znikam zrobić sobie sałatkę z tunczykiem i warzywami, bo od jutra mma 5 dni z warzywkami )

Ja dziś 30 minunet na orbitreku + 30 minut rowerek stacjonarny + 30 minut spacerku z moim narzeczonym a Wy jak tam Dziewczynki?

Jak milutko U nas dzisiaj takie wygwizdowo było, że o spacerku to mogłam tylko pomarzyć, ale ma być coraz cieplej
Wiem, że dukan ma zwolenników, ale słyszałam zbyt wiele negatywnych opinii osób, które miały różnorakie problemy ze zdrowiem po dukanie także nie będę próbowała. Tym bardziej, że trudno wyobrazić sobie zdrową dietę bez warzyw i szczególnie bez owoców

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez alexis77

a ja myślę że nawet bez odpowiedniej diety orbi dużo pomaga przez ostatnie 2 tyg jadłam co popadnie , mnóstwo słodkiego nawet wieczorem a wydaje mi się że zrzuciłam boczki i brzuch , dodatkowo ładnie ujedrniła mi się skóra na pupie i brzuchu Tż mi ostatnio powiedział że z talii zrzuciłam chyba z 10 cm tak ładnie mi poleciało, oczywiscie przesadził



U mnie dziś 45 min na orbim

Może na początku organizm tak reaguje ale jak ja ćwiczę od półtora roku codziennie to mój organizm już przyzwyczaił się do takiej dawki ruchu i dla niego to norma, nie chudnę gdy nie tnę po kaloriach, co to to nie trzeba go zaskoczyć tymi rolkami i rowerem, może na świeżym powietrzu przemiana materii poszybuje do góry

[Ise]

Jejku mi sie też przyzwyczaił organizm do orbitreka... jak już mogę cwiczyć nawet 100 minut i mam chwilowy spadek wagi bo wiadomo ze wypacam wiadro wody a wieczorem juz waga normalna... dlatego chyba diete wzmożę...

[puskofryz]

kurcze wczoraj nie jezdziłam ale porazka....

[alexis77]

Napisane przez laisla

Może na początku organizm tak reaguje ale jak ja ćwiczę od półtora roku codziennie to mój organizm już przyzwyczaił się do takiej dawki ruchu i dla niego to norma, nie chudnę gdy nie tnę po kaloriach, co to to nie trzeba go zaskoczyć tymi rolkami i rowerem, może na świeżym powietrzu przemiana materii poszybuje do góry

mi też się marzą rolki ale nie miałabym gdzie jeździć
Ja ćwiczę od prawie roku ale nie zamierzam rezygnować od wczoraj zwiększyłam ćwiczenia z 30 na 45 min

Napisane przez puskofryz

kurcze wczoraj nie jezdziłam ale porazka....

nie przejmuj się jeden dzień to nic straconego, ważne żebyś dziś pojeździła


Ja zaraz spadam na orbiego

[$ylwu$]

Napisane przez stalovka

Tiak, dieta z udziwnionymi rzeczami mnie zawsze wkurzała... mieszkam na wsi i nie dostane tutaj na codzien łososia, muszę jechać gdzieś dalej... :/
a na dukanie mogę stosować naprawdę proste i smaczne produkty, mogę je polaczyć i zrobić coś dobrego, co normalnie jedza inni ale z innych produktów piekłam na przykład chlebek, ciasteczka (którymi zajadała się moja mama, która równiez musi trzymac diete i unikac typowo słodkich i tłustych rzeczy). Oczywiście uwielbiam kurczaka w samych przyprawach (którego smażę i duszę na takiej specjalnej paletni), bez tłuszczu oczywiście i jest przepyszny zaraz znikam zrobić sobie sałatkę z tunczykiem i warzywami, bo od jutra mma 5 dni z warzywkami )

Ja dziś 30 minunet na orbitreku + 30 minut rowerek stacjonarny + 30 minut spacerku z moim narzeczonym a Wy jak tam Dziewczynki?

Moja mama w zeszłym roku na dukanie schudła ponad 20 kg nie ćwicząc przy tym zupełnie NIC. Ale po jakimś czasie przyznała się że bolą ją nerki i obawiała się że to wszystko skutek diety. Chciała zacząć od nowa bo troche się jej przytyło (jo-jo), ale po tym incydencie stwierdziła że nie warto ryzykować zdrowia

Napisane przez alexis77

a ja myślę że nawet bez odpowiedniej diety orbi dużo pomaga przez ostatnie 2 tyg jadłam co popadnie , mnóstwo słodkiego nawet wieczorem a wydaje mi się że zrzuciłam boczki i brzuch , dodatkowo ładnie ujedrniła mi się skóra na pupie i brzuchu Tż mi ostatnio powiedział że z talii zrzuciłam chyba z 10 cm tak ładnie mi poleciało, oczywiscie przesadził



U mnie dziś 45 min na orbim

Zależy komu. U mnie np efektów nie ma wcale bez diety. Mogłabym sie zajeździć na śmierć, ale gdybym jadła normalnie i tak bym nic nie schudła niestety...

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Ojj ja już też nie jeździłam od paru dni brakuje mi tej systematyczności i samodyscypliny....

[oliwka__]

Ja nie mam mobilizacji a tym bardziej po piątkowych zakupach jak te rozmiarówki wpływają na psychikę kupiłam 2 sukienki w rozmiarze uwag uwaga XS normalnie turlam się ze śmiechu i do m.in. zary nie będę zachodzić bo tam w dupie wchodzę w M a tu elegancka sukieneczka xs samopoczucie od razu skacze o 100% no ale i tak dalej chciała bym z moich 59 na 55 kg zejść tak jak dawniej

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez $ylwu$

Moja mama w zeszłym roku na dukanie schudła ponad 20 kg nie ćwicząc przy tym zupełnie NIC. Ale po jakimś czasie przyznała się że bolą ją nerki i obawiała się że to wszystko skutek diety. Chciała zacząć od nowa bo troche się jej przytyło (jo-jo), ale po tym incydencie stwierdziła że nie warto ryzykować zdrowia

Zależy komu. U mnie np efektów nie ma wcale bez diety. Mogłabym sie zajeździć na śmierć, ale gdybym jadła normalnie i tak bym nic nie schudła niestety...

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Ojj ja już też nie jeździłam od paru dni brakuje mi tej systematyczności i samodyscypliny....

Sylwuś na pocieszenie to ja już 16 dni nie ćwiczę ale usprawiedliwiam się że od soboty ciągle sprzątam myję okna robię generalne porządki i to zaliczam na poczet ćwiczeń (mam 30 okien do mycia) nie wspominam o szafach w kuchni i innych pomieszczeniach

Ale tak poważnie czas ruszyć i zacząć ćwiczyć ale to po okresie.

Najlepsza dieta to taka która jest po kontrolą dietetyka wiem na przykładzie mamy w ciągu roku schudła 15 kg na samym jedzeniu nawet przestała tak intensywnie ćwiczyć i wszystko poszło w dół a nawyki żywieniowe zostały. Efektu jo-jo nie ma

[$ylwu$]

Napisane przez oliwka__

Ja nie mam mobilizacji a tym bardziej po piątkowych zakupach jak te rozmiarówki wpływają na psychikę kupiłam 2 sukienki w rozmiarze uwag uwaga XS normalnie turlam się ze śmiechu i do m.in. zary nie będę zachodzić bo tam w dupie wchodzę w M a tu elegancka sukieneczka xs samopoczucie od razu skacze o 100% no ale i tak dalej chciała bym z moich 59 na 55 kg zejść tak jak dawniej

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------



Sylwuś na pocieszenie to ja już 16 dni nie ćwiczę ale usprawiedliwiam się że od soboty ciągle sprzątam myję okna robię generalne porządki i to zaliczam na poczet ćwiczeń (mam 30 okien do mycia) nie wspominam o szafach w kuchni i innych pomieszczeniach

Ale tak poważnie czas ruszyć i zacząć ćwiczyć ale to po okresie.

Najlepsza dieta to taka która jest po kontrolą dietetyka wiem na przykładzie mamy w ciągu roku schudła 15 kg na samym jedzeniu nawet przestała tak intensywnie ćwiczyć i wszystko poszło w dół a nawyki żywieniowe zostały. Efektu jo-jo nie ma

Taa wiadomo, ale jak nie ma się nadwagi, a tylko parę kg do zrzucenia, to moim zdaniem nie warto wybierać się do dietetyka. Trzeba trochę popracować samemu, co wcale nie jest takie łatwe.

[puskofryz]

dobra dziś wieczorkiem wskakuję na 50min a czy ćwiczycie o różnych porach czy macie jakieś swoje godziny?? bo ja naprzykład to pracuje w domu i miałabym czas zeby jezdzić w ciagu dnia ale robię to zwykle wieczorem (na filmie)bo mysle ze tak jest lepiej i tak się zastanawiam czy okreslony czas ma tez znaczenie...

[puskofryz]

Napisane przez stalovka

Miesiąc na diecie+2 tygodnie na samym orbim (w sumie to od dwóch dni jeżdżę na rowerku dodatkowo) i 4kg mniej. Tak, tak cztery kilogramy (z tym, że nie podniecam się tym jakoś specjalnie bo pierwsze 2 kg to woda więc...)
Ale zauważyłam, że brzusio mi się spłaszczył, plecki są ładne bez fałdki
Co do diety - jestem na diecie dukana (tak, wiem są różne opinie na ten temat ale jak jestem głodna to mogę coś zjeść, nie licze kalorii, nie głodzę się ani nic z tych rzeczy...)
To mój wielki come back do tej diety, kiedys schudłam na niej 6kg, ale oczywiście wymiękłam... teraz już mi 4kg poleciało, więc jestem zadowolona mam nadzieję, że do świąt schudnę jeszcze 2 kg conajmniej mam nadzieję dojść do wakacji do magicznych 60 kg

A Wy Dziewczynki jakie diety stosujecie?

Załączę sobie jakiś mój ulubiony serialos i wskakuję na pół godzinki poskakać na orbim

ja też w zaszłym roku robiłam Dukana, zjechałam 5 kg ale sie zapuściłam i wygladam jak wygladam teraz na własne zyczenie kiedys ważyłam 55 kg a teraz mam 64 i czuje sie fatalnie.ale po świetach przymierzam się jeszcze jeden raz na Dukana to jedyna dieta gdzie nie chodziłam głodna

[stalovka]

Napisane przez $ylwu$

Moja mama w zeszłym roku na dukanie schudła ponad 20 kg nie ćwicząc przy tym zupełnie NIC. Ale po jakimś czasie przyznała się że bolą ją nerki i obawiała się że to wszystko skutek diety. Chciała zacząć od nowa bo troche się jej przytyło (jo-jo), ale po tym incydencie stwierdziła że nie warto ryzykować zdrowia

Zależy komu. U mnie np efektów nie ma wcale bez diety. Mogłabym sie zajeździć na śmierć, ale gdybym jadła normalnie i tak bym nic nie schudła niestety...

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Ojj ja już też nie jeździłam od paru dni brakuje mi tej systematyczności i samodyscypliny....

Wiem własnie, wiele różnych opinii od różnych osób słyszałam. Nie powiem, że się nie boję bo się boję, jeśli zacznie się coś dziać niedobrego na pewno nie zostawię tego bezineresownie bez obaw jedyne co zauważyłam będąc na diecie to okropnie rozdwajające się paznokcie zawsze miałam mocne, ładne, długie a teraz króciaki noszę bo rozdwajają się jak szalone a nie mogę zbytnio przyjmować witamin w tabsach bo strasznie jeść mi się po nich chce -.- taka jakaś dziwna jestem

dziś orbi zaliczony 30 minut + 33 minuty rowerek stacjonarny idę włączyć seriala, później ćwiczonka na agrafce (bądź jak kto woli motylku) - co by uda moje wyszczuplić a Wy już zaliczyłyście dzienną porcję ćwiczeń???

buziaki

[alexis77]

dziś znów przejechałam 45 min

[$ylwu$]

Napisane przez stalovka

Wiem własnie, wiele różnych opinii od różnych osób słyszałam. Nie powiem, że się nie boję bo się boję, jeśli zacznie się coś dziać niedobrego na pewno nie zostawię tego bezineresownie bez obaw jedyne co zauważyłam będąc na diecie to okropnie rozdwajające się paznokcie zawsze miałam mocne, ładne, długie a teraz króciaki noszę bo rozdwajają się jak szalone a nie mogę zbytnio przyjmować witamin w tabsach bo strasznie jeść mi się po nich chce -.- taka jakaś dziwna jestem

dziś orbi zaliczony 30 minut + 33 minuty rowerek stacjonarny idę włączyć seriala, później ćwiczonka na agrafce (bądź jak kto woli motylku) - co by uda moje wyszczuplić a Wy już zaliczyłyście dzienną porcję ćwiczeń???

buziaki

Na dukanie brakuje owoców i dlatego te wszystkie braki witamin. Moja mama cały czas przyjmowała jakieś suplementy, a najbardziej wypadały jej włosy, praktycznie garściami, nie mogła sobie z nimi dać rady. Wszystko ma swoje plusy i minusy niestety.

[laisla]

Napisane przez alexis77

mi też się marzą rolki ale nie miałabym gdzie jeździć
Ja ćwiczę od prawie roku ale nie zamierzam rezygnować od wczoraj zwiększyłam ćwiczenia z 30 na 45 min

Ja też nie zamierzam rezygnować, co to to nie. Tylko dorzucić coś gratis w celu urozmaicenia i zaskoczenia organizmu

Napisane przez $ylwu$

Moja mama w zeszłym roku na dukanie schudła ponad 20 kg nie ćwicząc przy tym zupełnie NIC. Ale po jakimś czasie przyznała się że bolą ją nerki i obawiała się że to wszystko skutek diety. Chciała zacząć od nowa bo troche się jej przytyło (jo-jo), ale po tym incydencie stwierdziła że nie warto ryzykować zdrowia

Zależy komu. U mnie np efektów nie ma wcale bez diety. Mogłabym sie zajeździć na śmierć, ale gdybym jadła normalnie i tak bym nic nie schudła niestety...

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Ojj ja już też nie jeździłam od paru dni brakuje mi tej systematyczności i samodyscypliny....

U mnie także nie ma żadnych efektów bez diety Może pocieszające jest jedynie to, że bez ćwiczeń pewnie zima pozostawiłaby większy nadbagaż
olivka_ trafiłaś w sedno, po diecie najważniejsza jest kontynuacja dobrych nawyków bo jeśli odliczamy dni do końca diety i gdy już osiągamy tę wymarzoną wagę aby rzucić się wygłodniałe oczywiście na wszystko co zakazane to nie ma bata, jojo murowane. Ja rzuciłam się nieco za bardzo po zakończeniu diety, wszystko nie wróciło ale niestety kilka kg za dużo znowu jest

[puskofryz]

wczoraj 50 min zaliczone hura

[Ise]

Jejku mi się tak zajęcia i obowiązki codzienne układają że nie mam kiedy ćwiczyć :/ ale chociaż mniej jem!!!

[puskofryz]

Napisane przez Ise

Jejku mi się tak zajęcia i obowiązki codzienne układają że nie mam kiedy ćwiczyć :/ ale chociaż mniej jem!!!

nie przejmuj się ja tez tak czasem mam po świętach wsakuje na dukana nie ma bata wkońcu kiedyś musi się udać