Czerwone Włosy [Farby/Pielęgnacja] Część.II

[civicka]

Napisane przez Gofrzyca

farbowałam i wyszła żywa czerwień.
Znajoma dziewczyna również nie miała białych włosów i farbowała garnierem i miała zbliżony kolor do Ewki.

tez mi sie wydaje ze nie trzeba miec niewiadomo jakiej jasnej bazy...
a jaki odcien byl tego garniera?? czerwony rubin?

[Gofrzyca]

Napisane przez civicka

tez mi sie wydaje ze nie trzeba miec niewiadomo jakiej jasnej bazy...
a jaki odcien byl tego garniera?? czerwony rubin?

ja teraz już nie pamiętam tego garniea, zaraz zerknę w necie.
A ja na tych moich słomkowych farbowałam joanną, czerowna porzeczka lub porzeczkowa czerwień, nigdy nie mogę zapamiętać.

edit. Garnier 660 - płomienna czysta czerwień.

[civicka]

Napisane przez Gofrzyca

ja teraz już nie pamiętam tego garniea, zaraz zerknę w necie.
A ja na tych moich słomkowych farbowałam joanną, czerowna porzeczka lub porzeczkowa czerwień, nigdy nie mogę zapamiętać.

edit. Garnier 660 - płomienna czysta czerwień.

dzieki sliczne, sprawdze na necie jakie są efekty u innych dziewczyn
hm czerwona porzeczke-farbe juz testowalam.. całkiem całkiem, ale wyplukala mi sie do dziwnego rozu zrezygnowalam...
wyprobowalam mariona- wisnie.... ale wyszedl mi fiolet a raczej czarny z fioletem ah jaka bylam wsciekła teraz boje sie farbowac na ciemniejsze czerwienie bo ciemnych/ czarnych nie zniose
obecnie bazuje na joannie jesienny lisc... dodalam ostatnio dzikiego kasztanu kolor ciekawy ale juz sie wyplukal i zmatowial...
szukam nastepnej farby do ekperymentu

[Gofrzyca]

Napisane przez civicka

dzieki sliczne, sprawdze na necie jakie są efekty u innych dziewczyn
hm czerwona porzeczke-farbe juz testowalam.. całkiem całkiem, ale wyplukala mi sie do dziwnego rozu zrezygnowalam...
wyprobowalam mariona- wisnie.... ale wyszedl mi fiolet a raczej czarny z fioletem ah jaka bylam wsciekła teraz boje sie farbowac na ciemniejsze czerwienie bo ciemnych/ czarnych nie zniose
obecnie bazuje na joannie jesienny lisc... dodalam ostatnio dzikiego kasztanu kolor ciekawy ale juz sie wyplukal i zmatowial...
szukam nastepnej farby do ekperymentu

oooo nie marionowa wiśnia jest straszna!!
zniszczyła mi całą robotę, ładnie zeszłam z czarnych coby czerwien była ładna a tu znów czorne Leży mi jeszcze jedno opakowanie w domu i kwitnie No a porzeczka ładna ale szybko sie wymywa bardzo niestety.
Teraz zabrałam się za brązy joanny zobaczymy co będzie, ale jak zwykle wyszedł mi mocno za ciemny :/

[civicka]

Napisane przez Gofrzyca

oooo nie marionowa wiśnia jest straszna!!
zniszczyła mi całą robotę, ładnie zeszłam z czarnych coby czerwien była ładna a tu znów czorne Leży mi jeszcze jedno opakowanie w domu i kwitnie No a porzeczka ładna ale szybko sie wymywa bardzo niestety.
Teraz zabrałam się za brązy joanny zobaczymy co będzie, ale jak zwykle wyszedł mi mocno za ciemny :/

z tym marionem to po prostu byla masakra ;/ ja tez tak jak Ty schodzilam z czarnego (moja historia to dekoloryzatory, rozjasniacze itd)
pewnego razu natknęłam sie na promocje w naturze, patrze 4zl hm mysle wezme dwa opakowania, wisnia calkiem calkiem na opakowaniu wygladala.... a.... po farbowaniu wrr... to bylo moze 3tyg.od tego jak pozbylam sie czarnego z włosów a tu zas!! na drugi dzien zas rozjasniacze ehhh...
omijam teraz nawet szamponetki
jezeli chodzi o rudosci, baardzo mi sie podobaja... ale mam dosc tego zmywajacego sie koloru ;/ dwa mycia i koniec blasku i koloru
wlasnie zastanawiam sie na czerwieniami (a raczej bordo lub burgund)... sprobuje jak to sie bedzie sprawowac... choc mieszanka liscia i kasztana dala calkiem fajny odcien... jeszcze raz sprobuje i zmiana moze w miedzy czasie cosik ciekawego znajde

[Gofrzyca]

Napisane przez civicka

z tym marionem to po prostu byla masakra ;/ ja tez tak jak Ty schodzilam z czarnego (moja historia to dekoloryzatory, rozjasniacze itd)
pewnego razu natknęłam sie na promocje w naturze, patrze 4zl hm mysle wezme dwa opakowania, wisnia calkiem calkiem na opakowaniu wygladala.... a.... po farbowaniu wrr... to bylo moze 3tyg.od tego jak pozbylam sie czarnego z włosów a tu zas!! na drugi dzien zas rozjasniacze ehhh...
omijam teraz nawet szamponetki
jezeli chodzi o rudosci, baardzo mi sie podobaja... ale mam dosc tego zmywajacego sie koloru ;/ dwa mycia i koniec blasku i koloru
wlasnie zastanawiam sie na czerwieniami (a raczej bordo lub burgund)... sprobuje jak to sie bedzie sprawowac... choc mieszanka liscia i kasztana dala calkiem fajny odcien... jeszcze raz sprobuje i zmiana moze w miedzy czasie cosik ciekawego znajde

czerwony tez się niestety zmywa szybko.
ja po farbowaniu czerwono-rudych na brąz dofarbowywałam marionową szamponetką i kurcze kolor mi się bardzo podoba, bo po joannie naturii to mi ciemne bardzo wyszły

[civicka]

Napisane przez Gofrzyca

czerwony tez się niestety zmywa szybko.
ja po farbowaniu czerwono-rudych na brąz dofarbowywałam marionową szamponetką i kurcze kolor mi się bardzo podoba, bo po joannie naturii to mi ciemne bardzo wyszły

wiem wiem, naczytałam sie u rudych i czerwonych... pewnie skonczy sie na brazach jak u Ciebie hehe
ja wlasnie jak widze na opakowaniu sredni lub ciemny odcien jakiegos koloru to raczej odrzucam, wole jesniejszy niz potem cierpiec i rozjasniac
a Ty masz gdzies swoje perypetie z farbowaniem? w sensie zdjec?? :P

[Gofrzyca]

Napisane przez civicka

wiem wiem, naczytałam sie u rudych i czerwonych... pewnie skonczy sie na brazach jak u Ciebie hehe
ja wlasnie jak widze na opakowaniu sredni lub ciemny odcien jakiegos koloru to raczej odrzucam, wole jesniejszy niz potem cierpiec i rozjasniac
a Ty masz gdzies swoje perypetie z farbowaniem? w sensie zdjec?? :P

od czasu do czasu tutaj wrzucałam swoje czerwone kłaki.

[SugarbabyLove]

tego garniera tez uzywalam na moich ciemnych wlosach dał przy odroscie jasna czerwien a na reszcie wisnie .. :P ale był fajny i nie poniszczył za bardzo włosów..

a dziś nałożyłam indygo znów

[civicka]

Napisane przez SugarbabyLove

tego garniera tez uzywalam na moich ciemnych wlosach dał przy odroscie jasna czerwien a na reszcie wisnie .. :P ale był fajny i nie poniszczył za bardzo włosów..

a dziś nałożyłam indygo znów

no właśnie jak bym sie zdecydowala na jakas "czerwien" to tylko na ciemniejszych włosach... nie chce za bardzo sie rzucac w oczy (choc baaardzo mi sie to podoba u innych)
poki co dzis zrobilam mieszanke joanny... rudego nie ma, brozowo-wisniowe, calkiem calkiem

Sugar... ah przy tym watku baardzo duzo ogladalam Twoich zdjęc... mniej wiecej dzieki Tobie wiem czego moge sie spodziewac po jakiej farbie :P

[SugarbabyLove]

Napisane przez civicka

no właśnie jak bym sie zdecydowala na jakas "czerwien" to tylko na ciemniejszych włosach... nie chce za bardzo sie rzucac w oczy (choc baaardzo mi sie to podoba u innych)
poki co dzis zrobilam mieszanke joanny... rudego nie ma, brozowo-wisniowe, calkiem calkiem

Sugar... ah przy tym watku baardzo duzo ogladalam Twoich zdjęc... mniej wiecej dzieki Tobie wiem czego moge sie spodziewac po jakiej farbie :P

joanna ma dobre farby :P
noo to miło słyszeć
i prosim o foty jakieś kolorku

[evelinek_r]

Będę miała do oddania:
- Allwaves 0.6
- Echosline Rosso red
- La Riche Directions Pillarbox red

Po jednej sztuce, wszystko nowe, nieotwarte, najchętniej razem. Kto chętny, pw

[swan999]

Witam

Dziewczyny, farbowałam włosy na czerwono, ale jednak nacieszyłam się już tym kolorem i wracam do naturalnych
Zostały mi jednak dwie farby ALLWAVES, pianka Venita, oraz cała butelka 1000ml utleniacza tej samej firmy co farba. Wszystko jest całe oryginalne. Jedynie pianka nie ma kartonika i rękawiczek.

Odcienie farb to: F666 i 6.66
Pianka z Venity: 33 purpura
Utleniacz 6%
Jeśli któraś z Was jest chętna mogę się za coś wymienić (na coś do włosów, maski/odżywki itp.) lub sprzedać

[falka_19]

Napisane przez 201708141254

Treść usunięta

Trudno powiedzieć. Przecież kolor nie spłucze ci się z czerwonego do rudego w jednym myciu. To trwa systematycznie i zależy od stanu włosów i sposobów mycia i pielęgnacji włosów. Piana i woda po myciu długo leci zabarwiona na czerwono, ale to nie jest tak, że z dnia na dzień nagle spłowieją ci włosy Poczytaj może pierwszy post w tym wątku, znajdziesz tam sposoby dłuższego zachowania koloru.

[YourPainMyLaughter]

Witam.
Podsyłam zdjęcie swojego kolorku, walczyłam o niego od roku. (po 3-4 latach farbowania na czarno) bez rozjaśniania do blondu ale nie wiem czy mogę być do końca zadowolona. Można jakoś rozjaśnić czerwień bez niszczenia włosów? Sporo mi wypada i już nie wiem czego używać.

[Delave]

A czym farbowałaś? O wypadaniu przycztasz na wizazu, pierwsze co, to sprawdź, czy wypadają Ci włosy z cebulką czy bez. Może po prostu się łamią przez nadmiar agresywnej chemii.

[YourPainMyLaughter]

Napisane przez Delave

A czym farbowałaś? O wypadaniu przycztasz na wizazu, pierwsze co, to sprawdź, czy wypadają Ci włosy z cebulką czy bez. Może po prostu się łamią przez nadmiar agresywnej chemii.

Farby moje włosy od września nie widziały, wcześniej używałam Joanny, a teraz tylko piankę Venitę co około 2 tygodnie.

[SugarbabyLove]

hej dziewczynki :P
melduje sie i chwale.. znalazlam prace.. i nie mam czasu teraz
zaniedbuje mycie wlosow a co dopiero olejowanie, maskowanie itp..
za to zdążylam ostanio pofarbowac odrost.. te siwe wlosy miejscami mnie dobijały.. niestety henna tego nie kryje więc.. musialam kupic farbe mam na glowie teraz ciemna brazowa czerwien foty dodam moze jutro jakies
buska ide odpoczywac

[Gofrzyca]

Sugar mnie możesz przesunąć z czerwonowłosych do były, ja już ciemna jestem.
Chociaż moze kiedyś wrócę do czerwonych.

[natalcia250]

Cześć Jak myślicie, co wyjdzie mi jak nałożę różową Venitę na sprany rudo-niewiadomojaki (dosyć jasny nawet, moje brąz odrosty wyglądają przy nim jak czarne :/) Allwaves? :P

[SugarbabyLove]

a ja dodaje obiecane foty moich klaków
farbowane pół na pół brązową i czerwoną farbą million color.
ogólnie Ta farba jest straszna wiecej jej nie kupie śmierdzi baardzo.. afeee

[avrilll]

Napisane przez natalcia250

Cześć Jak myślicie, co wyjdzie mi jak nałożę różową Venitę na sprany rudo-niewiadomojaki (dosyć jasny nawet, moje brąz odrosty wyglądają przy nim jak czarne :/) Allwaves? :P

pewnie coś różowego :P ale odrostów Ci raczej nie chwyci


a skoro mowa o Venitach - nr 34 Jasna Czerwień ma teraz nowe opakowanie, kobitka na obrazku ma włosy a la Michał Wiśniewski, aczkolwiek zawartość puszki nie zmieniła się, nadal jest to cżerwień wpadająca w róż (kupiłam w nadziei, że będzie jak dawny ognisty wulkan)

pozdrawiam

[natalcia250]

Napisane przez avrilll

pewnie coś różowego :P ale odrostów Ci raczej nie chwyci


a skoro mowa o Venitach - nr 34 Jasna Czerwień ma teraz nowe opakowanie, kobitka na obrazku ma włosy a la Michał Wiśniewski, aczkolwiek zawartość puszki nie zmieniła się, nadal jest to cżerwień wpadająca w róż (kupiłam w nadziei, że będzie jak dawny ognisty wulkan)

pozdrawiam

na odrosty nie liczę, mam jeszcze połowę Allwavesa, po prostu chcę jeszcze przedłużyć czas niefarbowania o ten miesiąc-dwa, a z taką porażką jak mam teraz na pewno nie będę chodzić
Po głębszym zastanowieniu zamówiłam Jasną Czerwień, na czysto różową piankę nie jestem jeszcze gotowa, może następnym razem :P Muszę ogarnąć włosy na święta, wszyscy powtarzają mi, że kolor mi spłowiał, jakbym w domu lustra nie miała.

[halbtrocken]

Napisane przez natalcia250

Cześć Jak myślicie, co wyjdzie mi jak nałożę różową Venitę na sprany rudo-niewiadomojaki (dosyć jasny nawet, moje brąz odrosty wyglądają przy nim jak czarne :/) Allwaves? :P

Mi różowa venita na coś podobnego, jak Twoje teraz (podobnie mi się spierają ogółem) wyszła tak, jak w załączniku. Z tym, że zdjęcie w nienajlepszym świetle. Może Ci to da jakiś pogląd.

[Miyakochan]

Chcę wrócić z brązowych do rudości albo czerwieni, ewentualnie zrobić różowe ombre. Teraz cześć włosów jest brązowa, a ombre koloru pleśni - pozostałość po niebieskim i turkusowym tonerze. xD

[falka_19]

Napisane przez Miyakochan

Chcę wrócić z brązowych do rudości albo czerwieni, ewentualnie zrobić różowe ombre. Teraz cześć włosów jest brązowa, a ombre koloru pleśni - pozostałość po niebieskim i turkusowym tonerze. xD

Mi nie chwycił czerwony równomiernie po zielono-niebieskim kolorze... Także uważaj. Wyszedł inny odcień czerwieni, bardziej buraczkowy. Ale robiłam z 3% utleniaczem więc to pewnie dlatego.

[Miyakochan]

dlatego boję się robić, zanim to paskudztwo wypłuczę.
zastanawiałam się nad lekką kąpielą rozjaśniającą, z woda 3%.

[SugarbabyLove]

ojoj zielen na glowie to wina pewno brazu bo ma w sobie zielony pigment..

[3milqa]

Dziewczyny, która pianka z Venity daje najbardziej czerwony kolor na włosach?

[ewcia20212]

Cześć wszystkim czas się przywitać i pochwalić swoimi kłaczkami.
Od półtorej roku jestem stale czerwona, wcześniej przez dłuższy czas (chyba 2 lata) skakałam pomiędzy czerwienią, a blondem, ale jak widać serce wybrało czerwień
Po wielu próbach zachowania jak najlepszego koloru aktualnie na głowie mam Crazy Colours - Fire Red z Manic Panic - Pillarbox red brak utleniaczy to tylko to.
Właśnie zabieram się za nadrabianie tego co napisałyście.
Jednak po sprawdzeniu pierwszego postu mogę powiedzieć, że Syoss- intensywna czerwien jest kolorem wręcz cudownym. Nie niszczy włosów, kolor jest naprawdę intenstywny, jak na moje standardy dość długo trzyma się na włosach i pokrywa odrosty bez potrzeby rozjaśniania. Byłam naprawdę zadowolona z koloru, jednak stwierdziłam, że chcę się pobawić czymś bardziej intensywnym, chociaż istnieje możliwość, że wrócę do tego koloru, bo na prawdę mam do niego słabość.
Burdund i wiśnia Joanny wymagały rozjaśniania przed, a przynajmniej u mnie, a moim naturalnym kolorem jest mysi blond, więc mnie to nie urządzało, a i efekt nie był za specjalny, albo raczej szybko się zmywał, bo u mnie już po 3-4 myciach była duża różnica. Jednak ja jestem osobą, która jest naprawdę przewrażliwiona na punkcie swoich czerwonych kłaczków, więc to może dlatego, i gdy inni mówią, że to jest naprawdę intensywny kolor, ja już płaczę, że to przecież wyblakło/zmyło się.
Garnier to dla mnie zło w czystej postaci. Nie pamiętam jaki kolor miałam, jednak wiem, że jakiś, który na opakowaniu był bardziej czerwony i intensywny niż ten Syossowy, a dostałam na głowie coś bardziej brązowego z kasztanowymi przebłyskami niż chociażby bordo. A muszę powiedzieć, że rozjaśniałam włosy przed tym, więc to nie chodziło o to.

Co do stosowania czegokolwiek odbudowującego, zachowującego kolor... jestem paskudna pod tym względem dla moich kudełków, bo oprócz malowania ich nie robię kompletnie nic.
Trochę zdjęć: Pierwsze to po syossie i chyba 2tygodniach przy myciu głowy co drugi dzień. Na zdjęciu niestety się trochę spomarańczowił
Drugie i trzecie to to co mam teraz. A ostatni to jest kolor, który mi zazwyczaj wychodzi po 2 miesiącach bez malowania i do którego zazwyczaj dążę (albo raczej próbuje), żeby malować ponownie. Ale nie zawsze wytrzymuje, więc czasami idzie rozjaśniacz w ruch i kolejna farba.

To chyba tyle, a teraz idę nadrabiać

PS. dodałabym to http://www.youtube.com/watch?v=cYvMO...&feature=share