Co stosować - cera wrażliwa, mieszana/tłusta.

[leeemonka2]

Witam!

Jestem posiadaczką okropnej, problematyznej wręcz cery - nie dość, że tłusta, ze zmianami trądzikowymi to i wrażliwa. Dobór kosmetyków to dla mnie istne piekło (i dla mojego portfela).
Dermatolodzy sobie nie radzą - dostawałam pakiety leków za ponad 200zł które radziły sobie gorzej niż wybrane przeze mnie kosmetyki.

Opis mojej cery:
strefa T błyszcząca, policzki normalne, czasami wyskakują jakieś zmiany; masa zaskórników, na nosie ciągle schodzi mi skóra - zgrubia się, wysusza i odchodzi, rozszerzone pory, zaczerwienienia po myciu/peelingu.

Buzia nie wygląda generalnie tragicznie, bo o nią dbam na tyle, ile mogę. Używam serii kosmetyków dla cery tłustej Iwostin, krem na noc Pharmaceris, na dzień Garnier/Soraya matujące, peeling Under Twenty/Iwostin, Differin żel miejscowo.
To się sprawdza na razie dobrze. Produktów używałam wielu, drogą prób i błędów.

Nie sięgałam po kosmetyki stricte dla cery wrażliwej, bo wrażliwość jest u mnie na drugim miejscu. Cera trądzikowa wygrywa...

I mam pytanie - co może mi pomóc w walce z zaskórnikami, wygładzeniem cery, zmniejszeniem porów? Jakie znacie domowe metody, leki, produkty do pielęgnacji, po których zastosowaniu zauważyłyście, że coś się zmienia na plus?
Dodam, że hormony mam w porządku. Antybiotyki od dermatologów pomagają jedynie w czasie, kiedy je zażywam, nawet po kilku miesiącach brania, po ich odstawieniu problemy wracają.

Będę Wam ogromnie wdzięczna za rady

[ulicznica]

Kup sobie do oczyszczania i demakijażu (oprócz oczu) mydło z Aleppo 40% + do maseczek: glinkę ghassoul lub zieloną.
Aleppo stosowane regularnie bardzo wygładza cerę i zmniejsza zmiany trądzikowe.

[eva94]

Lemonka czytając twój post to zupełnie tak jakbym czytała swój. wszystko pasuje, typ cery i wszystkie jej mankamenty. Antybiotyki też pomagały mi jedynie na krótką metę a kurację nimi powtarzałam chyba ze 3 razy. Ostatni raz brałam kilka miesięcy temu i od paru dni znowu widzę nawroty trądziku. Zauważyłam że im mniej kosmetyków stosuję tym moja cera jest lepsza, zrezygnowałam z kosmetyków na bazie alkoholu, ciężkich kryjących fluidów (zwłaszcza z parafiną w składzie). Używam jedynie bezzapachowego żelu do cery tłustej, na słońce matujący krem z wysokim filtrem i maści w antybiotyku. Jeżeli mam ochotę na peeling ( jedynie w celu złuszczenia starego naskórka bo niestety na moje upiorne zaskórniki nie pomaga mi nic oprócz oczyszczania u kosmetyczki, oczywiście mam tak tłustą cerę i sebum powoduje że ten efekt utrzymuje się tylko tydzień ) to wybieram drobnoziarnisty firmy bielenda , robię to rzadko ponieważ efekty mnie do tego nie zachęcają. Podobnie jak ty kiedyś używałam kosmetyków iwostin, pharmaceris itp. ale nie zauważyłam aby w działaniu różniły się od chociażby ziaji którą stosuję teraz. Efekt identyczny tyle że w portfelu dużo więcej kasy zostaje.

[noiselesslyy]

eva, a jaki krem matujący stosujesz na dzień i czy on daje radę? Pytam, bo jestem w desperacji. Używam matującego Garniera, ale moja skóra jest po nim (myję twarz wodą i smaruję tonikiem Garnier do skóry mieszanej bez alkoholu) matowa, ale czerwona w strefie T, więc muszę ją brązowić podkładem, który z kolei uwidacznia rozszerzone pory i rozświetla, więc do tego dochodzi puder. Efekt końcowy jest średni i już mam dosyć tego, że tyle tego nakładam a nie jest tak jakbym chciała.

[Marcin_619]

Napisane przez leeemonka2

Witam!

Jestem posiadaczką okropnej, problematyznej wręcz cery - nie dość, że tłusta, ze zmianami trądzikowymi to i wrażliwa. Dobór kosmetyków to dla mnie istne piekło (i dla mojego portfela).
Dermatolodzy sobie nie radzą - dostawałam pakiety leków za ponad 200zł które radziły sobie gorzej niż wybrane przeze mnie kosmetyki.

Opis mojej cery:
strefa T błyszcząca, policzki normalne, czasami wyskakują jakieś zmiany; masa zaskórników, na nosie ciągle schodzi mi skóra - zgrubia się, wysusza i odchodzi, rozszerzone pory, zaczerwienienia po myciu/peelingu.

Buzia nie wygląda generalnie tragicznie, bo o nią dbam na tyle, ile mogę. Używam serii kosmetyków dla cery tłustej Iwostin, krem na noc Pharmaceris, na dzień Garnier/Soraya matujące, peeling Under Twenty/Iwostin, Differin żel miejscowo.
To się sprawdza na razie dobrze. Produktów używałam wielu, drogą prób i błędów.

Nie sięgałam po kosmetyki stricte dla cery wrażliwej, bo wrażliwość jest u mnie na drugim miejscu. Cera trądzikowa wygrywa...

I mam pytanie - co może mi pomóc w walce z zaskórnikami, wygładzeniem cery, zmniejszeniem porów? Jakie znacie domowe metody, leki, produkty do pielęgnacji, po których zastosowaniu zauważyłyście, że coś się zmienia na plus?
Dodam, że hormony mam w porządku. Antybiotyki od dermatologów pomagają jedynie w czasie, kiedy je zażywam, nawet po kilku miesiącach brania, po ich odstawieniu problemy wracają.

Będę Wam ogromnie wdzięczna za rady

Jak dla mnie cudem na poprawe cery jest maseczka soraya antybakteryjna drożdżowa , łagodna nie podrażnia a jak działa!!! wychwalam te cudo co dnia i modle się żeby nie wycofali z produkcji najlepsza maseczka na świecie i jaka wydajna https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html

[olasl]

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

hm, maseczka jest ok, ale raczej trudno jej użyć pod makijaż lub na noc. Ja mam tłustą cere, więc męczyły mnie wypryski, cera świeciła się okropnie. A teraz używam kremu robionego na zamówienie, kupuję przez www.naturpharma.pl. Jest tel zadzwonisz, powiesz o co ci chodzi i babeczka zrobi kremik dla ciebie, taki jakiego potrzebujesz. Polecam też kosmetyki z Pharmaceris też niezłe.

[eva94]

Napisane przez noiselesslyy

eva, a jaki krem matujący stosujesz na dzień i czy on daje radę? Pytam, bo jestem w desperacji. Używam matującego Garniera, ale moja skóra jest po nim (myję twarz wodą i smaruję tonikiem Garnier do skóry mieszanej bez alkoholu) matowa, ale czerwona w strefie T, więc muszę ją brązowić podkładem, który z kolei uwidacznia rozszerzone pory i rozświetla, więc do tego dochodzi puder. Efekt końcowy jest średni i już mam dosyć tego, że tyle tego nakładam a nie jest tak jakbym chciała.

Stosuję krem firmy ziaja do cery tłustej/trądzikowej z filtrem 50+ jest on dla mnie dobry ale... Właśnie i tu zaczynają się schody: jak pisałam wcześniej moja cera jest naprawdę bardzo tłusta, żaden krem nie sprawił by przestała się kiedykolwiek błyszczeć (mówiła mi to kosmetyczka i dermatolog że nawet krem za 1000zł nie powstrzyma u mnie lejącego się sebum) więc jedyne czego wymagam od kremu to nawilżenia, ochrony przed słońcem i najważniejsze: ŻEBY NIE ZATYKAŁ PORÓW (bo jak wiadomo to skutkuje powstawaniem krostek). Krem którego używam minimalnie matuje (jest lepiej niż jakbym nie miała wcale na buzi) ale i tak naprawdę najlepszy jaki dotychczas miałam.
Kremu garnier którego ty używasz nie próbowałam ponieważ nie przepadam za kosmetykami z tej firmy.

[Marcin_619]

przed wyjściem z domu nakładasz maseczke na 20 min a po zmyciu nie poznajesz swojej twarzy

[leeemonka2]

Znalazłam genialny dla mnie kremik, bo mimo cery tłustej mam skłonności do łuszczenia i podrażnień, szczególnie na nosie i lekko na czole. Udałam się do apteki i pani poleciła mi pharmaceris octopirox... po jednym nałożeniu mojej skórze ulżyło! Zaczerwienienie zniknęło, nie przypominam rudolfa :P A i skóra zaczyna się mniej łuszczyć.
Bałam się, że nie podziała, zważając na cenę... ale kremik dla mnie działa cuda, nigdy się z nim nie rozstanę.

A jeśli chodzi o kremik matujący na dzień, to u mnie świetnie sprawdza się: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-matujacy.html niestety się kończy i nie wiem co pocznę dalej, może sięgnę po coś z pharmaceris, chociaż ceny mnie odstraszają.

[asiunia_28]

jeżeli po leelingu masz podrażnoiną cere to radze go odłożyc i zamast tego robic peeling płatkami owsianymi. kremów matujących dobrych nie znam, po nałożeniu i tak wszystkie się swieca, mi matują cere toniki, ale niestety nie na długo. po brevoxylu skóra jest matowa ponieważ ma on fajną konsystencje i szybko się wchłania