|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2012-09-26, 16:41 | #3061 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 710
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Czego zapomniałam dodać.. Na Polnej nacinają pierworódki.
|
2012-09-26, 16:51 | #3062 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Witam!
Przeczytałam dziś wszystko, o czym piszecie, ale nie mam siły cytować, bo na telefonie czytałam a teraz przy kompiku jestem. Gratulacje z okazji skończonych tygodni dla naszych wątkowych śliczności Sojka Zosia cudowna! Enigmama witamy z powrotem. Też jestem za tym, żeby te porady na pierwszą stronkę wrzucić, bo będą na jedno kliknięcie dostępne, ja już czuję, że mam jak to mówią "łeb jak sklep" od tych wszystkich zasad pielęgnacyjno-karmieniowo-ubraniowych samego dzieciaczka, a jeszcze o sobie też trzeba myśleć i podczytywać o postępowaniu po cc, dbaniu o ranę itd i dobrze, że i w tych kwestiach jesteście skarbnicami wiedzyi wsparciem w pozytywnym myśleniu. Dziś zmęczona jakoś jestem ale do cc już mniej niż tydzień wczoraj mi moja niunia tak fajnie kręciła się w brzuszku, że aż cały falował a mężowi się paszcza cieszyła do niego i cmokał córkę przez skórę. |
2012-09-26, 16:55 | #3063 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: gdzies tam
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
__________________
Cała sztuka polega na tym,żeby będąc sobą być kimś wyjątkowym ! Wiktor 1.09.2007,g.9:10,3600g 54cm Pola 5.09.2012, g.0:03,4090g 53cm |
|
2012-09-26, 16:59 | #3064 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Nie było mnie bo znowu na grzybki wybyłam i taki lasek odkryliśmy co pełno prawdziwków rosłomoja mama się śmieje,że tak aktywnej fizycznie kobiety w ciąży nie widziała,bo ja cały czas jestem w ruchu
Trzeba korzystać z okazji,bo jak się Fabianek urodzi to już sobie nie pojeżdże. Gratulujemy ale ten czas leci Cytat:
Gratuluje 40 tygodniapiekny wynik i teraz zbieraj sie rodzić Cytat:
czekam na opis porodu i zdjęcia malutkiej. Uroczy Ależ ona śliczna Dearlie Gratuluje udanej wizyty! Kochana spokojnie do terminu macie jeszcze miesiąc,a szyjka może sie zmienić w każdej chwili a waga maluszka faktycznie dorodnaale zawsze może być troszkę pomyłki. Czekam na zdjęcia bryczki |
||
2012-09-26, 17:08 | #3065 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 539
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
zazdraszczam. mi się marzą takie grzybki marynowane
__________________
Pola 17.10.2012 3690 g, 56 cm |
2012-09-26, 17:15 | #3066 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
Cytat:
Też dasz radechoć przypomniało mi się to dziecko 7kilowe z Gdyni,ale u Ciebie tak nie będzie Cytat:
Cytat:
a mi słabo idzie,bo wpiepszam drożdżówkia co! Myślałam,że Cię nacinali,no to szacun moja drogaMojemu wagę zapisali 4050g choć wskazywała 4075,ale to pewnie przez wody płodowe w brzuszku. A powiedz mi starszego synka też urodziłaś bez nacięcia i pęknięcia?i z jaką wagą? Anusia pisałaś o swojej położnej,Ty ją wynajęłaś do porodu?
__________________
Często, aby stało się to, czego pragniemy, trzeba tylko przestać robić to, co robimy... Edytowane przez Katee27 Czas edycji: 2012-09-26 o 17:22 |
||||
2012-09-26, 17:17 | #3067 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
Jeżeli chodzi o tę szyjkę, to muszę przyznać Ci się, że nie mam pojęcia co to oznacza. Ja jestem taka ofiara losu, że zamiast dopytać, to w tej całej wizytowej euforii przytakuję tylko i udaję, że rozumiem co się do mnie mówi. Cytat:
Bryczką napewno się pochwalę. Zdecydowaliśmy się na ten sam model co colds, czyli Tako Laret z wersji eko len, tyle, że w odcieniu brązu.
__________________
ANTOŚ 28.10.2012 |
||
2012-09-26, 17:21 | #3068 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 539
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
__________________
Pola 17.10.2012 3690 g, 56 cm |
|
2012-09-26, 17:29 | #3069 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
__________________
ANTOŚ 28.10.2012 |
|
2012-09-26, 17:29 | #3070 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: gdzies tam
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
__________________
Cała sztuka polega na tym,żeby będąc sobą być kimś wyjątkowym ! Wiktor 1.09.2007,g.9:10,3600g 54cm Pola 5.09.2012, g.0:03,4090g 53cm |
|
2012-09-26, 17:33 | #3071 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Dearline ja mam momentami tak, ze chciałabym, żeby Jasiu juz był z nami a czasem wpadam w taka panike ze mogłabym wiecznie chodzić w ciazy
Mój tydzień temu wazył 2700 g, ale pewnie dobije jeszcze kilogram.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015 |
2012-09-26, 17:37 | #3072 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
fuck... pożarłam się z mężem! dziad jeden! moja rodzina mu przeszkadza!z e za często przychodzą mąż od poniedziałku wrócił do pracy więc zostałam sama z Zuzią i psem. w pn. przyszła moja siostra i wybrałyśmy się na spacer. Gdyby nie to, że mąż niespodziewanie zamiast po 16 był w domu po 11 to by się nawet nie spotkali. Wczoraj mama wpadła dosłownie na kwadrans (przyniosła nam naleśniki) i też wychodząc spotkała męża wracajacego z pracy. A dziś podczas spaceru umówiłam sie z siostrą i pomogła mi zabrać się z rzeczami z garażu (w trakcie spaceru odebrałam przesyłkę od kuriera, zrobiłam zakupy i znów w ciuchu nakupowałam ubranek dla Małej) i znów sie z M. minęła... no i się wkurza dziad jeden!! jak coś mu od nich trzeba, to proszę a jak nie, to najlepiej, żeby nie przychodzili, bo "Zuzia będzie ich bardziej znała od taty i drugich dziadków". a to już nie moja wina, że jego rodzice byli u nas tylko raz (gdy mała miała 2,5 tygodnia) i to dosłownie na pół godziny w drodze na poprawiny ich sprawa. Tym bardziej, że mieszkają równie blisko, jak moi rodzice. nie chcą to nie przychodzą! ja im nie bronię odwiedzać pierworodnej wnuczki
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam |
|
2012-09-26, 17:42 | #3073 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 539
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
__________________
Pola 17.10.2012 3690 g, 56 cm |
|
2012-09-26, 18:02 | #3074 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Mój opis porodu, baaaardzo długiiii
We wtorek koło 7 rano poszłam sobie siusiu, wstaję z kibelka, a tam chlust - pół szklanki wody ze mnie poszło. Nogi mi zdrętwiały, bo tak jak nie mogłam się doczekać, tak teraz pomyślałam "jeszcze nie chcę! aaaa!" Wołam męża, on cały podniecony, uśmiechnięty zaczyna śpiewać. Umyliśmy się, pojechaliśmy jeszcze na pyszne śniadanie i kawkę do knajpki i potem na IP. Tam poczekaliśmy sobie długo, zrobili mi ktg - żadnych skurczy… Pani polała tym płynem wkładkę i mówi "to nie wody". Weszłam na fotel, wsadziła mi wziernik z wacikiem, wyjmuje, a tam TAKI KRWAWY, WIELKI CZOP - nigdy go nie zapomnę. Pani doktor stwierdziła, że ten poranny chlust, to musiała być płynna część czopa(???). Wyszliśmy sobie ze szpitala, zadzwoniłam do położnej, że to jeszcze nie to i pojechaliśmy do centrum handlowego dokupić mi szlafrok. Nie wiedzieliśmy co dalej, więc poszliśmy sobie do kina na "Dwoje do poprawki" czy jakoś tak - polecam! Tam już miałam skurcze delikatne, musiałam też skoczyć w trakcie seansu do toalety, bo zaczynało mnie przeczyszczać i czop cały czas schodził krwawo. Po kinie ja stwierdziłam, że chcę jeszcze do fryzjera… Na fotelu u fryzjera zaczynały mnie łapać już całkiem bolesne skurczyki. Potem wróciliśmy do domu i ja zarządziłam, że chcę ostatni raz zjeść sushi. Zamówiliśmy, ale jak przyszło po godzinie, to ja już miałam dość bolesne skurcze co 4 minuty i trochę mi się chciało wymiotować, także mało zjadłam. Zadzwoniłam do położnej, kazała mi zjeść dwie nospy i wejśc do wanny i sprawdzić co się będzie działo. Posiedziałam sobie w wannie godzinę, obejrzeliśmy jeszcze z mężem odcinek "Dextera" licząć skurcze, ale one już były co 3 minuty, więc postanowiliśmy jechać. Ze mnie się coś ciągle lało i na IP okazało się, że to już wody. Sączyły mi się tak od 17, a na izbę dotarliśmy koło 22. Na ktg wychodziły już piękne, wielkie skurcze, ale na badaniu szyjka oczywiście jeszcze 0,5 cm i przepuszcza palec! Gdyby nie skurcze na ktg i to, że już się sączyły wody, to położna z IP kazałaby mi wracać do domu. Po papierkowej robocie, przebrałam się i pojechaliśmy na porodówkę. Musieliśmy czekać na korytarzu na wolny pokój, bo nie było miejsc. Ale powiem szczerze, że na korytarzu było super, na wygodnych fotelach, obok wielkiego akwarium, cały czas coś się dzieje, wszystkie położne chodzą uśmiechnięte i zagadują, a my cały czas żarty, chichoty i ogólnie byliśmy w świetnych nastrojach, aż nie myślałam o bólu. Poczekaliśmy chwilę dłużej, bo okazało się, że zaraz będzie wolna wielka sala z wanną. Bardzo się ucieszyłam. Weszliśmy do sali, położna zbadała mnie - tam nadal nic z szyjką… Na ktg tętno super, skurcze wieeeelkieee! Ja musiałam potem jeszcze skoczyć na kupkę i potem chodziliśmy sobie po nocnych korytarzach z mężem. Jak wróciliśmy, wskoczyłam do wanny - jeju jaka ulgaaaa. Hydromasaż na plecki i polewanie gorącą wodą brzuszka było super. Po wyjściu z wanny coraz mniej już pamiętam co się działo. Dostałam czopki na rozluźnienie szyjki, antybiotyk (bo wody już dłuuugo odchodziły), kotleta w kroplówce też. W pewnym momencie położna zaproponowała znieczulenie, więc stwierdziłam że TAAAK, zwłaszcza, że podobno szyjka potem miała szybciej rozwierać. No to dostałam znieczulenie i niestety lewą stronę czułam trochę bardziej niż prawą. Wskoczyłam taka niepełnosprawna, nie czując nóg na piłkę i się kręciłam. Mąż puścił nam muzyczkę i czułam się jak naćpana. Potem już nie miałam siły i chciałam pospać. Zgasiliśmy światło, mąż przysnął na workach sako, a ja próbowałam spać, ale nie mogłam. Byłam zbyt przejęta tym, że rodzę. Kolejne godziny ledwo pamiętam, bolało mnie strasznie - lewa strona! Pomimo kolejnych dawek znieczulenia. W pewnym momencie położna przebiła mi ręką pęcherz, zalałam podkład. Potem doszła oksytocyna i był już w ogóle hardkor po lewej stronie, położna masowała mocno, mąż też, a ja wariowałam z bólu przy skurczach… Szyjka szła, ale na 6 cm stanęła na kilka godzin. Nad ranem, koło 9 ja już byłam na skraju wytrzymałości, słabłam pomiędzy skurczami, płakałam. Chciało mi się leciutko przeć, więc położna kazała się położyć i przeć. Mąż stał obok i leciały mu łzy jak widział jak mnie boli… Niby było już 9 cm rozwarcia, ale nadal jakiś fragment szyjki przeszkadzał główce wejść w kanał i jeszcze mały się źle wstawiał. Potem był moment, że przestałam na chwilę czuć bóle nad ranem i wszystko przystopowało. Przyszedł obchód lekarzy i oni oczywiście "nie ma wskazań do cesarki, czekamy dalej". Była z nimi położna ze szkoły rodzenia, której powiedziałam w bólach - "pani kłamała na szkole rodzenia! mówiła pani, że pierwsza faza trwa do 12 godzin! a ja już 16 się męczę!". Na co ona, że to było "mniej więcej 12 godzin"… Na koniec przyjechał mój teść, zrobił aferę i zawieźli mnie na salę operacyjną. Wkłuwanie w kręgosłup na skurczu było traumatyczne! No i potem tak się trzęsłam na tym stole i czułam każdy ruch, wyrywanie dziecka, szarpanie podczas zszywania - ogółem tak koszmarne uczucie… Ale wtedy myślałam sobie, że przed chwilą sama tego chciałam, więc teraz muszę wytrzymać! Jak go wyjęli i zapłakał, to oczywiście ja z mężem razem z nim! Taki piękny i wielki! Siknął dwa razy na lekarzy i położyli mi go na szyi, obcałowałam to brudne ciałko płacząc. Potem go wzięli na troszkę na naświetlanie, bo był wychłodzony i stękał. Ale po 15 minutach przywieźli go na salę pooperacyjną i położna przyłożyła go do piersi, gdzie przyssał się książkowo! Leżałam tak z nim prawie cały pobyt na tej sali, on przewieszony przez mój brzuch, spał słodko… Ogólnie szpital, obsługa, położne oceniam na 6! Było perfekcyjnie, wszyscy bardzo mili, cierpliwi, pomocni. Warunki właściwie hotelowe. Jedyne co, to ci lekarze na porodówce - banda bezwzględnych facetów, którzy do mojego męża na jego prośbę, żeby mi ulżyć powiedzieli "trzeba było nie decydować się na poród rodzinny, to by pan nie musiał na to patrzeć"… |
2012-09-26, 18:04 | #3075 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Hej, ja też dzisiaj po wizycie, opiszę co u mnie i zaraz nadrabiam, szyjkę mam zamknięta i jeszcze dość długa, zero rozwarcia, Malutka jest raczej niewielka 2900 gr, więcej niż 3200 nie powinna ważyć do porodu, nóżki i główkę ma idealnie na termin z OM, brzuszek o parę dni chudszy. Wód jeszcze podobno dużo, łożysko tez jeszcze stosunkowo młode, więc mi posiedzi maleństwo dłużej niż się spodziewałam, muszę sobie kupić te liście malin, bo już jutro kończymy 37 tc . Ja mam na plusie 10 kg, więc nie jest tak źle. Ogólnie wszystko ok, ale ja liczyłam, że za tydzień jakoś urodzę, a tu doktor mi wyznaczył kolejna wizytę na 15 października i mam ok. 10 się przejechać na KTG do jego szpitala.
|
2012-09-26, 18:11 | #3076 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Dziewczyny a my nospę możemy łykać normalnie do końca ciąży? Po tym badaniu paskudnie mnie skręca, jak na okres. Momentami tak mocno, że aż syczę z bólu. Czy nospa mi na to pomoże czy teraz pod koniec już lepiej jej nie łykać?
Cytat:
Mój Tż to żartuje, że jest bardzo szczęśliwy, gdy w ciągu dnia mnie ktoś odwiedzi, bo twierdzi, że dzięki temu trochę się wygadam i on już ma wieczorem trochę więcej spokoju, a tak to przy nim nadrabiam zaległości w mówieniu za cały dzień.
__________________
ANTOŚ 28.10.2012 |
|
2012-09-26, 18:16 | #3077 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
a czemu pytasz? mój Fabianek w 33 tyg miał 2500 |
|
2012-09-26, 18:23 | #3078 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Dzieciaczki wszystki boskie .
Dearlie- gratuluję udanej wizyty, duży chłopak i dobrze, że nie musiałaś iść do szpitala . gda - dzięki za opis porodu, szkoda, że musiałaś się tak nacierpieć, ale ważne, że wszystko się dobrze skończyło . |
2012-09-26, 18:31 | #3079 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Dobry wieczór
Mała zasnęła ale za godzinkę i tak ją będę wybudzać do kąpieli. Dzisiaj miałam odwiedziny koleżanki,super było tak poplotkować Dzisiaj byłyśmy 2 godziny na spacerku,mała spała jak suseł. Co do przegrzewania mój mąż ma taką manię ze tylko by małą nakrywał bo jej zimno. Dopiero teraz gotuję obiad a przed chwilą wyprasowałam stertę prania. Jutro idziemy z Zuzią w odwiedziny do praprababci więc dzień szybko zleci. Mamusie karmię w większości mm a dwa razy dziennie lub trzy daję swój odciągnięty pokarm czy mam czymś dopajać mała jeszcze bo nie wiem
__________________
Zuzia 04.09.2012 g.3.20 3020g,52cm Hania 09.03.2016 g.20.45 3000g 53 cm |
2012-09-26, 18:53 | #3080 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Wrzuciłam zdjęcia na maila z naszego pierwszego spacerku.
Ale piękne tam bobaski na mailu siedzą! Jedno słodsze od drugiego |
2012-09-26, 19:00 | #3081 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
ledwo żyję nie nadrobię straszny dzień
__________________
[*] .. dzieli nas już tylko czas ... |
2012-09-26, 19:13 | #3082 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Gda świetny opis, chociaż namęczyłaś się niemało biedulo. Spacerkowe zdjęcia świetne, Henio rzeczywiście konkretnie ubrany.
Cytat:
Co jest?
__________________
ANTOŚ 28.10.2012 |
|
2012-09-26, 19:18 | #3083 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Gda przeżyłaś swoje bidulko ale dałaś radę,jesteś bardzo dzielna
A fotki super i gdzie tak szybko zrzuciłaś te kg,figurka pierwsza klasa. Konczi co się dzieje?
__________________
Zuzia 04.09.2012 g.3.20 3020g,52cm Hania 09.03.2016 g.20.45 3000g 53 cm |
2012-09-26, 19:20 | #3084 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ojej co się stało, że tak ciężko? ---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ---------- Też pooglądałam fotki, cudne i rodzinki i same bobaski!!! |
|||
2012-09-26, 19:21 | #3085 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Ojej co się dzieje?
Cytat:
Macie racje dziewczyny, że się namęczyłam, ale teraz bardzo mgliście to pamiętam. Jedno pamiętam wyraźnie - mówiłam mężowi, że jednak Henio będzie jedynakiem i nie będzie drugiego dziecka. |
|
2012-09-26, 19:23 | #3086 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
duśka od wczoraj a raczej od dzisiaj od 0:30 szaleje .. pospała sobie od 5 do 7 z minutami a później na spacerku zasnęła po 12 i wstała jak wchodziłyśmy do domu około 15 i szalała do niedawna .. nie wiem jak się nazywam .. płakała prawie bez przerwy .. jakieś histerie dzisiaj miała koszmar .. i jeszcze szczepienie na jutro nam przesunęli więc nie wiem jak to wytrzymam .. aż spać mi się nie chce z tego zmęczenia
__________________
[*] .. dzieli nas już tylko czas ... |
2012-09-26, 19:38 | #3087 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Gda opis porodu cudnyszkoda,że musiałaś tyle sie męczyć ale Henio wynagrodził wszystko.
Pieknie wygladasz po porodzie,a strój małego faktycznie cieplutki Konczi biedna Nasza,to Wam malutka w kość dałatylko dlaczego ona taka nie spokojna i płaczliwa...biedna sie męczy też mam nadzieje,że minie Wam to w końcu. Z wiadomości co u Nas to odszedł lub odchodzi mi czop. Taki wielki,brązowy z czerwonymi sladami ciągnący sie glutnic ładnego tylko nie wiem czy jak rozpoznać czy odszedł cały czy część...bo on taki duży był mam nadzieje,że na czopie sie skończy jak na razie,bo mąż ma zmiany od 17-3 w nocy i nie mam jak iść rodzic,a po drugie na jutro sie z mamą na grzyby umówiłam moja mama się śmieje,że w końcu dziecko w lesie zgubie
__________________
Kiedyś będziesz miał dorosłą duszę, ale dzisiaj jesteś mały jak okruszek Gracjanek Fabianek Edytowane przez Anusia479 Czas edycji: 2012-09-26 o 19:39 |
2012-09-26, 19:39 | #3088 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
Może do pediatry trzeba się przejść? |
|
2012-09-26, 19:42 | #3089 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
usłyszałam, że dzieci tak mają ... hmmmm anusia kciuki trzymam za czop by teraz ładnie się rozkręciło i poszło po Waszej myśli
__________________
[*] .. dzieli nas już tylko czas ... |
|
2012-09-26, 19:50 | #3090 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X
Cytat:
---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ---------- To może pediatrę trzeba zmienić? jak to tak mają? płakać prawie bez przerwy i mało spać? raczej wątpię, że tak mają aczkolwiek ja też czekam dopiero na swoje pierwsze dziecko i specjalista ze mnie żaden |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:59.