Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII - Strona 107 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-20, 11:02   #3181
ashlix
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez pomarancza89 Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------



nie poddawaj się! walcz ...

bede walczyc, nie mam wyjscia, zbyt duzo kasy poszlo na to i zbyt bardzo chce miec prawo jazdy... ale bardzo sie zniechecilam, myslalam, ze pojdzie mi to latwo, ze moze za drugim, ewentualnie za trzecim zdam... a to bedzie juz czwarty [choc jeszcze sie nie zapisalam, czeka mnie 5 godz;/] i na tyle zwatpilam w swoje umiejetnosci, ze chyba czeka mnie jeszcze wiele takich egzaminow ;/ stracilam wiere w siebie, ciagle chce mi sie ryczec... jestem okropnie zla na siebie, nie potrafie wyjasnic czemu tak zrobilam... jaka jeszcze glupote zrobie na kolejnym egzaminie???? szkoda slow... strasznie mi WSTYD!
__________________
[*]
ashlix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 11:03   #3182
benia1169
Zadomowienie
 
Avatar benia1169
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 162
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

ashlix - tak mi przykro , szkoda, bo rzadko się trafia taki egzaminator! Ale pomyśl jaką będziesz mieć frajdę, gdy zdasz u gorszego! Nie załamuj się, bo dobrze jeździsz tylko wykurz ten stres.
Ciekawe jak Ani poszło, może chociaż dla niej ten dzień okazał się szczęśliwy
benia1169 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 11:19   #3183
ashlix
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez benia1169 Pokaż wiadomość
ashlix - tak mi przykro , szkoda, bo rzadko się trafia taki egzaminator! Ale pomyśl jaką będziesz mieć frajdę, gdy zdasz u gorszego! Nie załamuj się, bo dobrze jeździsz tylko wykurz ten stres.
Ciekawe jak Ani poszło, może chociaż dla niej ten dzień okazał się szczęśliwy

Egzaminator był szczerze smutny, że mi się nie udało, nawet przez chwilę się chyba zastanawiał czy nie przymknąć oko, hihi, ale ja jak najbardziej go rozumiem, bo taki błąd to masakra, spowodowałam zagrożenie na drodze ;| czuje sie jak typowa blondynka ;|
swoja droga nie dosc, ze mily, poczucie humoru mial to jeszcze przystojny hihi [mial obraczke na rece - nie, nie sprawdzalam, tylko jak pisal na kartce to mi sie w oczy rzucila hihi].
Czuje sie okropnie, mam juz tak dosc tych egzaminow nie mam komu sie wygadac, soryy, ze tak pisze, ale po prostu MUSZE, a moj Tz jest za granica i tyle co troche mnie pocieszyl przez tel, mama i siostra w pracy to tylko smsy napisalam, z tesciowa troche pogadalam, ale to za malo na moje nerwy, wy jedne wiecie co czuję ;-) eh... moglabym tak pisac i pisac jak mi zle... 1 i 2 razu tak nie przezylam, w ogole nie przezylam, a teraz jestem zalamana, nie wiemco bedzie jak nie zdam po raz 4
__________________
[*]
ashlix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 11:42   #3184
blue_apple
Zakorzenienie
 
Avatar blue_apple
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 883
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez onlythebest Pokaż wiadomość

Blue_Apple jakoś specjalnymi sposobami to mnie nie uczył tego parkowania, ale zawsze wybierał takie ciasne miejsca, tak mnie wytrenował, że to co miałam na egzaminie to była drobnostka. No i znów po jazdach z nim poszłam maksymalnie podbudowana i zmotywowana i się udało.


rozumiem przede wszystkim pewnie chodzi o to, że Cie tak podbudował.

Cytat:
Napisane przez martusienka Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Mój instruktor mi mówił, że bardzo dobrze sobie radzę za kierownicą i to mi bardzo poprawiało humor. Oczywiście, że to motywuje, daje nadzieję i mobilizuje bardziej niż krytyka, wtedy traci się wiarę we własne siły. Kiedy powiedziałam tacie, że instruktor mnie pochwalił to powiedział oczywiście, że na pewno mówi tak każdemu... Mimo, że nigdy nie widział jak prowadzę... Nie ma co, u niego nigdy nie miałam wsparcia. Dobre więc, że nawet jeśli "mówi tak każdemu" to ma to dobry skutek w postaci podbudowania własnej wartości.
Oj, moze Twoj tata nie zdawal sobie sprawy, ze Cie zdemotywuje. Bo nawet jesli instruktor mowi to kazdemu... to takie slowa działają i na prawde podbudowuja.

[1=df3cc6c2e997633e57b9145 321fcef026d2b0250_5ebf1ef 22d206;15390375]Dzięki,dziewczyny,za trzymanie kciuków.. na pewno pomogły mi wyjechać z placu.. oczywiście NIE ZDAŁAM.. zrobiłam masakryczny błąd :/ przez głupotę :/ miałam tego samego egzaminatora,z którym miałam egzamin za pierwszym razem.. koleś bardzo fajny,jechaliśmy tą samą trasą.. i oblałam tam,gdzie zawsze mi szło rewelacyjnie.. w Bydgoszczy na ulicy Cichej najpierw jedzie się drogą jednokierunkową,mija się skrzyżowanie i jest droga dwukierunkowa już.. dobrze o tym wiedziałam,a na egzaminie przy skręcie w lewo zjechałam na lewy pas na drodze dwukierunkowej :/ jaki down ze mnie... a ostatnio tam dobrze jechałam... :/ znam tę ulicę na pamięć i dlatego mi tak cholernie żal.. tym bardziej,że ten egzaminator jeździ po dość łatwych trasach(ostatnio jak z nim jechałam oblałam na parkowaniu niedaleko wordu).. jaa... można się ugryźć w tyłek!!! moja i tylko moja wina.. jestem zła na siebie.. to mogła być moja szansa na zdanie egzaminu...bo już na pierwszym egzaminie zauważyłam,że facet nie oblewa za bzdury i specjalnie.. pochwalił mnie,że na placu tak ładnie jechałam.. za pierwszym razem też to zrobił,choć dziś nie pamiętał,że zdawałam u niego wcześniej ;p nie zapisałam się na kolejny.. jestem zrezygnowana i myślę nad przeniesieniem się do Piły.. ponoć tam jest łatwiej zdać,niż w Bydgoszczy.. jestem ciekawa jak reszcie dziewczyn poszło.. mam nadzieję,że lepiej,niż mi OBY!!![/QUOTE]

Jeju szkoda...
na egzaminie zawsze robi się glupoty, ech, no coz, tak to juz jest.
a z tym przenoszeniem się, to tez nie mozna zakladac ze w innym wordzie na pewno zdamy, bo miejsce zdawania nie wplynie raczej na to, czy nie zrobimy jakiejs glupoty...

Cytat:
Napisane przez Yvette Rouge Pokaż wiadomość
Ja już po egzaminie i niestety znowu porażka. Miałam do pokazania światło przeciwmgłowe tylne i sygnał dźwiękowy, co też uczyniłam. Przygotowanie do jazdy ok, łuk i ruszanie na wzniesieniu też bez problemu a więc plac miałam zaliczony. Wyjazd z WORDu także poszedł gładko, zatrzymałam się tam gdzie trzeba, przepuściłam pieszego ale niestety przy ruszaniu zgasł mi samochód. Później wszystko potoczyło się jak z górki, zaczęłam się niepotrzebnie stresować co skończyło się wymuszeniem pierwszeństwa. Wkurzyłam się bo specjalnie patrzyłam z lewej strony (ja bylam na podporządkowanej) czy nikt nie jedzie w moją stronę i widziałam że samochody skręcają, czyli mogłam jechać. Ruszyłam, chciałam podjechać kawałek a egzaminator po hamulcach i mówi że za tymi samochodami jechał jeden, który nie skręcał a że ja za wolno jechałam (dobre sobie) toteż nie zdążyłabym przejechać. Trochę z nim podyskutowałam ale wiadomo, że to bezcelowe.
Trudno, bywa. Instruktor ostrzegał mnie że trasa z WORDu jest problemowa i wielu zdającym nie udaje się jej pokonać, no ale dla mnie to akurat żadne pocieszenie Chciałabym mieć to już za sobą!
Na razie nie wyznaczyłam egzaminu, pojadę może w poniedziałek. Ech, ten 3 raz będzie chyba najbardziej stresujący bo mam świadomość że jak mi się nie uda, to będę musiała wziąć kilka godzin dodatkowo
Cieszę się, że chociaż na placyku nie poległam bo bym się chyba nie przynała do tego

Gratuluję tym, które zdały!
co za egzaminator nie musiał Cie za to oblać
oni na prawdę czasem powinni przymknac oko

Cytat:
Napisane przez ashlix Pokaż wiadomość
chyba ten 20 rzeczywiscie nieszczesliwy, bo ja tez oblalam

Czekam na egzaminatora, podchodzi bardzo miły, młody, uśmiechnięty Tomek hehe i mówi "kurczę... nie ma samochodów ;| " - ktoś do niego krzyknął, że TAM stoją, a on "aa, no tak, bo kiedyś tam zawsze stały a już myślałem, że tym busem pojedziemy (stał tam taki biały duży bus hehehe)... no to, który pani wybiera? czerwony, czerwony czy czerwony?" - i ten rozbrajający uśmiech, hehehe wylosowałam świoatła cofania i płyn do spryskiwaczy, pokazałam, wszystko ok. Przede mną chyba z 8 osób zawaliło łuk, normalnie masakra, niexle po słupkach dawali wszyscy ;-) w końcu moja kolej, chwila grozy, bo byłam blisko linii, ale udało się nie najechać, górka super, no i na miasto. Byłam taka zdenerwowana, że szok, wiecie,ta presja, bo to 3 egzamin i w ogóle... tak mocno się bałam, że ze stresu zrobiłam taką głupotę, że szkoda pisać... podobną do opisywanej wcześniej - wyjechałam pod prąd tak jak koleżanka ;| nie wiem jak to się stało... wszystko mi się pomieszało ;-( "ojej, a tak pani ślicznie szło, szkoooda, kurczę, no za taki błąd to niestety musimy zakończyć egzamin, ale co się stało, chyba się pani strasznie zestresowała, co ? " - a ja w ryk! heheeh teraz mi się śmiać chce, ale się strasznie rozryczałam z tej bezsilności, bo nie wiem, po prostu nie wiem JAK JA MOGŁAM TO ZROBIĆ! słuchajcie mnie ten stres wykańcza, na pierwszym egzaminie zamiast maski otworzylam BAGAŻNIK! ;-( muszę chyba sie przejsc do lekarza po tabletki uspokajajace, bo nigdy tego nie zdam, a wiem, ze to umiem ;((((((((( po egzaminie poszlam w jakas mala uliczke i porzadnie sie wyplakalam... tak chcialam miec to za soba i naprawde wierzylam, ze tym razem sie uda... poprzedni raz byl niesprawiedliwy, a teraz odechcialo mi sie w ogole jezdzic, mam mysli, ze sie nie nadaje
nie mysl tak ja tez mialam takie mysli... i teraz tez czasem takie mam. tez za 1 egz czulam sie mega zdolowana, bo jak ja moglam zrobic cos takiego?
na tamtym egz bylam najblizsza zdania...
ale nie wolno sie poddawac, a tabletki uspk nie sa zlym pomyslem, jesli ma Ci to pomoc, to idź do lekarza.
i nie mow ze sie nie nadajesz do tego.

Cytat:
Napisane przez ashlix Pokaż wiadomość
Czuje sie okropnie, mam juz tak dosc tych egzaminow nie mam komu sie wygadac, soryy, ze tak pisze, ale po prostu MUSZE, a moj Tz jest za granica i tyle co troche mnie pocieszyl przez tel, mama i siostra w pracy to tylko smsy napisalam, z tesciowa troche pogadalam, ale to za malo na moje nerwy, wy jedne wiecie co czuję ;-) eh... moglabym tak pisac i pisac jak mi zle... 1 i 2 razu tak nie przezylam, w ogole nie przezylam, a teraz jestem zalamana, nie wiemco bedzie jak nie zdam po raz 4
gadaj sobie gadaj, po to ten wątek jest

a jak nie zdasz za 4 razem to NIC NIE BEDZIE! ładnie zapiszesz się na 5.
poza tym, staraj sie nie myslec o tym ze nie zdasz
blue_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 11:45   #3185
pomarancza89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 857
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez ashlix Pokaż wiadomość
Egzaminator był szczerze smutny, że mi się nie udało, nawet przez chwilę się chyba zastanawiał czy nie przymknąć oko, hihi, ale ja jak najbardziej go rozumiem, bo taki błąd to masakra, spowodowałam zagrożenie na drodze ;| czuje sie jak typowa blondynka ;|
swoja droga nie dosc, ze mily, poczucie humoru mial to jeszcze przystojny hihi [mial obraczke na rece - nie, nie sprawdzalam, tylko jak pisal na kartce to mi sie w oczy rzucila hihi].
Czuje sie okropnie, mam juz tak dosc tych egzaminow nie mam komu sie wygadac, soryy, ze tak pisze, ale po prostu MUSZE, a moj Tz jest za granica i tyle co troche mnie pocieszyl przez tel, mama i siostra w pracy to tylko smsy napisalam, z tesciowa troche pogadalam, ale to za malo na moje nerwy, wy jedne wiecie co czuję ;-) eh... moglabym tak pisac i pisac jak mi zle... 1 i 2 razu tak nie przezylam, w ogole nie przezylam, a teraz jestem zalamana, nie wiemco bedzie jak nie zdam po raz 4
dasz a jak nie to będzie kolejny, aż do skutku ! ja po moim drugim się załamałam, tym bardziej, że wiedziałam, że potrafię jeździć ... na szczęście w moim przypadku auta, które wyskakują w ostatniej chwili to jednak nie jest aż tak częste zjawisko, ja muszę bardziej uważać od teraz... po pierwszym na tej jednokierunkowej, nie wiedziałam w cym tkwi problem, teraz ustawiam się znacznie wcześniej, choć wiem, że zawsze się zdarzy kierowca, który na początku drogi ustawi się po lewej... TY za to teraz wiesz na czym masz się skupić i uwierz, że drugi raz tego nie zrobisz, zapamiętasz tą ulicę!
podejdź do tego tak, skoro nie zdałaś, musiałaś zrobić coś nie tak, nie oblałabyś, mogłabyś kiedyś zrobić to samo, teraz, do końca życia zapamiętasz ten błąd i staniesz się lepszym kierowcą ucz się na błędach i główka do góry
pomarancza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 11:57   #3186
ashlix
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez pomarancza89 Pokaż wiadomość
podejdź do tego tak, skoro nie zdałaś, musiałaś zrobić coś nie tak, nie oblałabyś, mogłabyś kiedyś zrobić to samo, teraz, do końca życia zapamiętasz ten błąd i staniesz się lepszym kierowcą ucz się na błędach i główka do góry
no tak... zawsze nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;-) ale i tak mi smutno
__________________
[*]
ashlix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 12:20   #3187
pomarancza89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 857
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez ashlix Pokaż wiadomość
no tak... zawsze nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;-) ale i tak mi smutno
mi też było, ale powiedzmy, że ostatnio do życia podchodzę inaczej (dokładniej od środy) kiedy jechałyśmy z koleżanką i malutko brakowało, a z wypadku nie wyszłybyśmy cało tylko dzięki jej refleksowi kompletnie nic nam nie jest)
dlatego może patrzę inaczej, że wiem ile mogłam stracić, prawko to tylko dodatek i nie chcę go już traktować jako coś niemożliwego do zdobycia, czy koniecznie potrzebne, chcę ję mieć, ale nie kosztem wszystkiego
pomarancza89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-11-20, 12:30   #3188
BeaS
Zakorzenienie
 
Avatar BeaS
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 4 855
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez ashlix Pokaż wiadomość
chyba ten 20 rzeczywiscie nieszczesliwy, bo ja tez oblalam

Czekam na egzaminatora, podchodzi bardzo miły, młody, uśmiechnięty Tomek hehe i mówi "kurczę... nie ma samochodów ;| " - ktoś do niego krzyknął, że TAM stoją, a on "aa, no tak, bo kiedyś tam zawsze stały a już myślałem, że tym busem pojedziemy (stał tam taki biały duży bus hehehe)... no to, który pani wybiera? czerwony, czerwony czy czerwony?" - i ten rozbrajający uśmiech, hehehe wylosowałam świoatła cofania i płyn do spryskiwaczy, pokazałam, wszystko ok. Przede mną chyba z 8 osób zawaliło łuk, normalnie masakra, niexle po słupkach dawali wszyscy ;-) w końcu moja kolej, chwila grozy, bo byłam blisko linii, ale udało się nie najechać, górka super, no i na miasto. Byłam taka zdenerwowana, że szok, wiecie,ta presja, bo to 3 egzamin i w ogóle... tak mocno się bałam, że ze stresu zrobiłam taką głupotę, że szkoda pisać... podobną do opisywanej wcześniej - wyjechałam pod prąd tak jak koleżanka ;| nie wiem jak to się stało... wszystko mi się pomieszało ;-( "ojej, a tak pani ślicznie szło, szkoooda, kurczę, no za taki błąd to niestety musimy zakończyć egzamin, ale co się stało, chyba się pani strasznie zestresowała, co ? " - a ja w ryk! heheeh teraz mi się śmiać chce, ale się strasznie rozryczałam z tej bezsilności, bo nie wiem, po prostu nie wiem JAK JA MOGŁAM TO ZROBIĆ! słuchajcie mnie ten stres wykańcza, na pierwszym egzaminie zamiast maski otworzylam BAGAŻNIK! ;-( muszę chyba sie przejsc do lekarza po tabletki uspokajajace, bo nigdy tego nie zdam, a wiem, ze to umiem ;((((((((( po egzaminie poszlam w jakas mala uliczke i porzadnie sie wyplakalam... tak chcialam miec to za soba i naprawde wierzylam, ze tym razem sie uda... poprzedni raz byl niesprawiedliwy, a teraz odechcialo mi sie w ogole jezdzic, mam mysli, ze sie nie nadaje
Przykro mi, że się nie udało, ale nie poddawaj się. Pamiętaj, że cos nas nie zabije, to nas wzmocni. Człowiek uczy się na błędach, głównie własnych, niestety. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Widocznie tak miało być. Pomyśl sobie, że być może ominął Cię jakiś wypadek, w którym mogłabyś uczestniczyć, gdybyś zdała właśnie dziś? Wiem, że marne pocieszenie, ale może w jakiś sposób pomoże.

A egzaminator boski. Uśmiałam się z pogrubionego.
__________________
"Jeśli chcesz zerwać owoc, musisz się wspiąć na drzewo."

~ Thomas Fuller ~
BeaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 13:05   #3189
sylllvia89
Wtajemniczenie
 
Avatar sylllvia89
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 900
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

hej

czy wasz instruktor krzyczal kiedys na was?

ja mam taka dziwna sytuacje ze mam 2, jeden ostatnio wrzeszczal i bylam okropnie zla, koncze juz jazdy ale chcialam zapytac czy wam to sie zdarzylo?


pozdrawiam
__________________
chudnę


POMÓŻ http://☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/?ref=7683eef
sylllvia89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 13:10   #3190
pomarancza89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 857
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez sylllvia89 Pokaż wiadomość
hej

czy wasz instruktor krzyczal kiedys na was?

ja mam taka dziwna sytuacje ze mam 2, jeden ostatnio wrzeszczal i bylam okropnie zla, koncze juz jazdy ale chcialam zapytac czy wam to sie zdarzylo?


pozdrawiam
nie, mój tylko mówił spokojnie jak coś było źle, za co go podziwiam, bo ja bym krzyczała (szczególnie na początku) :P
pomarancza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 14:39   #3191
ania z wzgórza marzeń
Zakorzenienie
 
Avatar ania z wzgórza marzeń
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

zdałam, zdałam, zdalam

szczegóły pozniej jak dojdę do siebie choc próbuję to zrobic od ponad 6 godzin
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia...

Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz, zrozum, bądź
Nigdy nie burz, buduj, twórz
Smakuj, milcz, myśl i czuj
ania z wzgórza marzeń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 14:51   #3192
julka610
Raczkowanie
 
Avatar julka610
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 320
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
zdałam, zdałam, zdalam

szczegóły pozniej jak dojdę do siebie choc próbuję to zrobic od ponad 6 godzin
GRATULACJE!!!!
dziewczyny my też damy radę
julka610 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 14:52   #3193
BeaS
Zakorzenienie
 
Avatar BeaS
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 4 855
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
zdałam, zdałam, zdalam

szczegóły pozniej jak dojdę do siebie choc próbuję to zrobic od ponad 6 godzin
Super! Ochłoń szybko i zdaj nam relację.
__________________
"Jeśli chcesz zerwać owoc, musisz się wspiąć na drzewo."

~ Thomas Fuller ~
BeaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 14:57   #3194
benia1169
Zadomowienie
 
Avatar benia1169
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 162
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez sylllvia89 Pokaż wiadomość
hej

czy wasz instruktor krzyczal kiedys na was?

ja mam taka dziwna sytuacje ze mam 2, jeden ostatnio wrzeszczal i bylam okropnie zla, koncze juz jazdy ale chcialam zapytac czy wam to sie zdarzylo?


pozdrawiam
Miałam 2 którzy mówili często podniesionym głosem, gdy się coś źle robiło, ale uważam to za normalne. A jednego (to był mój prowadzący instruktor na kursie) miałam takiego, który krzyczał a nawet bił po łapach i rzucał nieprzyjemne teksty, które tylko wyprowadzały z równowagi. Byłam świadkiem, jak się wyżywał na chłopaku do tego stopnia, że ten ze zdenerwowania kilka razy przejechał przez ten sam stop bez zatrzymania, co instruktor skwitował: czy ja jadę z inteligentnym człowiekiem, czy z debilem? Zdziwię Cię, ale prywatnie facet jest bardzo fajny, sympatyczny i wyrozumiały, a do tej nauki już chyba traci cierpliwość, ale przecież nie ma prawa tak traktować ludzi, którzy mu płacą za naukę

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
zdałam, zdałam, zdalam

szczegóły pozniej jak dojdę do siebie choc próbuję to zrobic od ponad 6 godzin
Wow, Ania, ale gościuwa jesteś Gratulacje!!! Fajnie jest, prawda?
A przy okazji: Twoja "wredna koleżanka" zdała już?

Edytowane przez benia1169
Czas edycji: 2009-11-20 o 15:22
benia1169 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 14:57   #3195
effciaa16
Zakorzenienie
 
Avatar effciaa16
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 874
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

[1=df3cc6c2e997633e57b9145 321fcef026d2b0250_5ebf1ef 22d206;15390375]Dzięki,dziewczyny,za trzymanie kciuków.. na pewno pomogły mi wyjechać z placu.. oczywiście NIE ZDAŁAM.. zrobiłam masakryczny błąd :/ przez głupotę :/ miałam tego samego egzaminatora,z którym miałam egzamin za pierwszym razem.. koleś bardzo fajny,jechaliśmy tą samą trasą.. i oblałam tam,gdzie zawsze mi szło rewelacyjnie.. w Bydgoszczy na ulicy Cichej najpierw jedzie się drogą jednokierunkową,mija się skrzyżowanie i jest droga dwukierunkowa już.. dobrze o tym wiedziałam,a na egzaminie przy skręcie w lewo zjechałam na lewy pas na drodze dwukierunkowej :/ jaki down ze mnie... a ostatnio tam dobrze jechałam... :/ znam tę ulicę na pamięć i dlatego mi tak cholernie żal.. tym bardziej,że ten egzaminator jeździ po dość łatwych trasach(ostatnio jak z nim jechałam oblałam na parkowaniu niedaleko wordu).. jaa... można się ugryźć w tyłek!!! moja i tylko moja wina.. jestem zła na siebie.. to mogła być moja szansa na zdanie egzaminu...bo już na pierwszym egzaminie zauważyłam,że facet nie oblewa za bzdury i specjalnie.. pochwalił mnie,że na placu tak ładnie jechałam.. za pierwszym razem też to zrobił,choć dziś nie pamiętał,że zdawałam u niego wcześniej ;p nie zapisałam się na kolejny.. jestem zrezygnowana i myślę nad przeniesieniem się do Piły.. ponoć tam jest łatwiej zdać,niż w Bydgoszczy.. jestem ciekawa jak reszcie dziewczyn poszło.. mam nadzieję,że lepiej,niż mi OBY!!![/QUOTE]
oo też zdawałaś w Bydgoszczy. Z tą Piłą to też słyszałam, że łatwiej zdać, ale to nie reguła. Fakt Bydgoszcz to trudne miasto, na każdym kroku można nie zdać. Też oblałam w zasadzie na głupotach. Jeżeli nie zdam za 3 razem to najprawdopodobniej przeniosę się do Piły, aczkolwiek pewności nie mam, bo bądź co bądź ponad 30 h jeździłam w Bydgoszczy. Piły kompletnie nie znam.
Cytat:
Napisane przez sylllvia89 Pokaż wiadomość
hej

czy wasz instruktor krzyczal kiedys na was?

ja mam taka dziwna sytuacje ze mam 2, jeden ostatnio wrzeszczal i bylam okropnie zla, koncze juz jazdy ale chcialam zapytac czy wam to sie zdarzylo?


pozdrawiam
żaden instr. na mnie krzyczał. Ale za to koleżanka ma niezłe jazdy ze swoim. Taki nerwowy jej się trafił.

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
zdałam, zdałam, zdalam

szczegóły pozniej jak dojdę do siebie choc próbuję to zrobic od ponad 6 godzin
oo super.

dziewczyny które nie zdały, przykro mi
__________________
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy bezpowrotnie przestajemy pytać dlaczego.

effciaa16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 15:18   #3196
onlythebest
Raczkowanie
 
Avatar onlythebest
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 490
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Ania gratulacje ochłoń szybko i opowiadaj jak było...


Ja obu instruktorów miałam anielsko spokojnych i cierpliwych i przede wszystkim bardzo fajnych, z którymi można było o wszystkim pogadać, choć jeden to niezły perfekcjonista rzadko chwalący (Marwari tylko nie mów Krzysiowi, ze to o nim) , ale i tak będę ich polecać każdemu
Ech już tęsknie....choć wiem że kontaktu nie stracimy (teraz jeden z nich jest moim ubraniowym klientem ).
Cieszę się, ze nie trafiłam na krzykacza jakiegoś, bo krzyk i nerwy mnie nie motywują, a wręcz przeciwnie...ale z drugiej strony jak sie ma gburka takiego, to potem łatwiej na egzaminie jest jak się trafi na podobnego egzaminatora.
__________________


Zaręczona i przeszczęśliwa od 3.01.2011 r.
onlythebest jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 15:25   #3197
sylllvia89
Wtajemniczenie
 
Avatar sylllvia89
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 900
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

ania z wzgórza marzeń gratulacje



__________________
chudnę


POMÓŻ http://☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/?ref=7683eef
sylllvia89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 15:48   #3198
Ona.
Raczkowanie
 
Avatar Ona.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 319
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Gratuluje wszystkim dziewczynom, które zdały, cieszę się Waszym szczęściem
Dziś byłam zapisać się na egzamin, termin:
UWAGA!
22 grudzień! ;( MASAKRA!
Proszę o dopisanie do listy (drugie podejście)

Ale niestety u mnie tyle się czeka... Zazdroszczę tym, które czekają ok. 10 dni.
Instruktor, jeszcze do mnie nie dzwonił, ale jak nie zadzwoni, to ja do niego zadzwonię w poniedziałek Miesiąc do egzaminu, ale jakoś nie czuję, żebym potrzebowała dodatkowych jazd, raczej nie będę dokupowała dodatkowych (czuję, że mogłabym iść tak normalnie bez żadnego przygotowania), no chyba, że dadzą mi za darmo w ramach rekompensaty Ale jeszcze zobaczymy za miesiąc

__________________
"Kochać kogoś - znaczy widzieć w nim cuda dla innych niedostrzegalne." Mauriac Francois.

KOCHAM książki Harlana Cobena...

"Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to wierność nie jest żadną zasługą."


Edytowane przez Ona.
Czas edycji: 2009-11-20 o 15:49
Ona. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 15:55   #3199
jambose
Raczkowanie
 
Avatar jambose
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W ramionach Twych <3
Wiadomości: 358
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Ona. Pokaż wiadomość
Gratuluje wszystkim dziewczynom, które zdały, cieszę się Waszym szczęściem
Dziś byłam zapisać się na egzamin, termin:
UWAGA!
22 grudzień! ;( MASAKRA!
Proszę o dopisanie do listy (drugie podejście)

Ale niestety u mnie tyle się czeka... Zazdroszczę tym, które czekają ok. 10 dni.
Instruktor, jeszcze do mnie nie dzwonił, ale jak nie zadzwoni, to ja do niego zadzwonię w poniedziałek Miesiąc do egzaminu, ale jakoś nie czuję, żebym potrzebowała dodatkowych jazd, raczej nie będę dokupowała dodatkowych (czuję, że mogłabym iść tak normalnie bez żadnego przygotowania), no chyba, że dadzą mi za darmo w ramach rekompensaty Ale jeszcze zobaczymy za miesiąc

Termin świetny Egzaminatorzy będą szczęśliwi, bo w końcu atmosfera świąt i możesz mieć cudowny prezent gwiazdkowy w postaci kartki z napisem "pozytywny"
__________________
http://suwaczek.pl/cache/b01c2c4ee7.png
NASZ suwaczek

Maturzystka 2010

Prawko zdane za pierwszym podejściem - 28.10.2009 r.
jambose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 16:09   #3200
souvenir
Zadomowienie
 
Avatar souvenir
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 857
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Ona. Pokaż wiadomość
Gratuluje wszystkim dziewczynom, które zdały, cieszę się Waszym szczęściem
Dziś byłam zapisać się na egzamin, termin:
UWAGA!
22 grudzień! ;( MASAKRA!
Proszę o dopisanie do listy (drugie podejście)
piękna data, no coś Ty, moje urodzinki, więc możesz mi zrobić prezencik dla mnie i dla świętego mikołaja, to przyniesie Ci w nagrodę większy worek prezentów, albo krótszą rózgę a że dobry z Ciebie kierowca i jeśli stres Cię nie pożre, to ja mam jak w banku dobrą nowinę 22.12
souvenir jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 16:10   #3201
BeaS
Zakorzenienie
 
Avatar BeaS
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 4 855
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Ona. Pokaż wiadomość
Gratuluje wszystkim dziewczynom, które zdały, cieszę się Waszym szczęściem
Dziś byłam zapisać się na egzamin, termin:
UWAGA!
22 grudzień! ;( MASAKRA!
Proszę o dopisanie do listy (drugie podejście)

Ale niestety u mnie tyle się czeka... Zazdroszczę tym, które czekają ok. 10 dni.
Instruktor, jeszcze do mnie nie dzwonił, ale jak nie zadzwoni, to ja do niego zadzwonię w poniedziałek Miesiąc do egzaminu, ale jakoś nie czuję, żebym potrzebowała dodatkowych jazd, raczej nie będę dokupowała dodatkowych (czuję, że mogłabym iść tak normalnie bez żadnego przygotowania), no chyba, że dadzą mi za darmo w ramach rekompensaty Ale jeszcze zobaczymy za miesiąc

Sama zapłaciłaś za egzamin czy szkoła jazdy, która wprowadziła Cię w błąd?
__________________
"Jeśli chcesz zerwać owoc, musisz się wspiąć na drzewo."

~ Thomas Fuller ~
BeaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 16:24   #3202
sonia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 36
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
zdałam, zdałam, zdalam

szczegóły pozniej jak dojdę do siebie choc próbuję to zrobic od ponad 6 godzin
GRATULUJĘSuper uczucie prawda?Ja do dzisiaj nie mogę w to uwierzyć
sonia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 16:28   #3203
Kayrie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 87
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

A ja zdaję 3 grudnia, udało się przenieść

I dostałam dzisiaj darmowe 1,5h, akurat będzie do poćwiczenia jeszcze na placu
Kayrie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 17:05   #3204
ania z wzgórza marzeń
Zakorzenienie
 
Avatar ania z wzgórza marzeń
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

a więc bedzie długo ( bo ja duzo mówię) i chaotycznie

od wczoraj niezly stresik, a tak w ogole nie czulam, ze zdam. Nawet nie mialam nadziei Moim jedynym marzeniem było wyjechanie z placu. Juz nawet ogladalam na który dzien się zapisac U mnie czeka sie miesiąc, wiec wiedzialm, ze bedzie to tuz przed swiętami.

Rano ubrana w czerwonę koszulkę (ten kolor dodaje mi pewnosci siebie i jest moim kolorem), czerwone majtki (skoro pomagaja na maturach) oraz czerwonę kolczyki i bizuterię z ziarnami wayruro (tez przynoszą szczęscie, dostalam w sobotę) oraz z breloczkiem św. Krzysztofa w kieszeni jeansów pojechalam z bratem na egzamin.

Egzamin pierwszy z mozliwych o 7.50. Losowanie egaminatora - po 3 osoby do jednego. Ze mną były dwie osoby, obie na oko przed 40, więc juz się wystraszylam. Bylam ostatnia. Dziewczyna jedziła godzinę i nie zdala. Facet oblał na placu. Więc wsiada Ania.

Poniewaz było strasznie zimno (i mgla okropna) to mnię trzesło chyba bardziej niz ze strachu. Stopy w zamszowych balerinkach zamarznietę. Ale pan egzaminator się zatroszczył i od razu ogrzewania na full.

Wylosowalam plyn do spryskiwaczy i drogowe. Nawet mnie nie sluchal tylko wysylal smsa i gadal z innym egz. Łuk idealnie, górka tez i na miasto. Jezdzilam trasami, które często przerabialam z instruktorem (2 razy zawracanie - raz z podjazdem, raz boczną uliczką, zawracanie na 2 roznych rodach 2 razy, parkowanie prostopadle, hamowanie w wyznaczonym miejscu po rozpedzeniu do 50 - nigdy tego wczesniej nie robilam jako zadania egzaminacyjnego, często skręty w lewo, parę razy w prawo).

Blędy: jechalam srodkowym pasem zamiast prawym ,ale szybko poprawilam. Raz powiedzial glosno do mikrofonu, ze nie stosuję się do znaków: do tej pory nie wiem do jakiego ehhh i wydaje mi ze raz zaczął hamowac wczesniej niz ja przed pasami, na które weszla jaks laska - ale nic nie powiedzial, wiec juz nie wiem czy mi sie wydawalo czy naprawdę nie chcial mnie oblac. Ale nie kazal się przesiadac, więc...Jak juz wracalam do WORDu to myslalam, z e dostane rozleglego zawalu i zastanawialm się czy bedzie takim ch... zeby mi powiedziec, ze oblalam pod osrodkiem. Zaparkowalm, wylaczylam wszystko a on : paniu Aniu bardzo niedobrze..... ja a on : zdala pani

w ogole byl mily, zagadywal, ale jak widzial ze mnie to dekoncentruje to przestal... mialam wrazenie, ze mnie nie chcial oblac...albo moze dlatego, ze moj instr jest/był faszystą...więc musialm wszystko robic idealnie...ale pan egzaminator byl naprawde naprawdę slodziutki.... i calkiem niezly poza tym zlamalam rodzinna tradycję, bo brat i siostra zdali za 4 razem wiem ze sie rozpisalam , ale jak na moje mozliwosci to jeszcze malo. Nie moglam dzis lekcji przeprowadzic i calkowicie zapomnialam, z e mam korepetycje... nadal jestem w szoku
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia...

Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz, zrozum, bądź
Nigdy nie burz, buduj, twórz
Smakuj, milcz, myśl i czuj
ania z wzgórza marzeń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 17:21   #3205
asik666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 120
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Aniu gratulacje! Fajnie ze Ci się trafil przyjemny egzaminator.
Mnie zapiszcie na 5 grudnia. Zdaje ktos tego samego dnia czy walcze sama?
asik666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 17:30   #3206
pomarancza89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 857
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Siska

pomarancza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 17:41   #3207
Agnes140489
Zadomowienie
 
Avatar Agnes140489
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 438
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Siska



powodzenia jutro


Ania gratulacje
do ostatniej chwili musiał trzymać Cię w niepewnościale później taka wesoła nowina
__________________


It is the first step that is troublesome
Agnes140489 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 18:02   #3208
57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 17 358
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
a więc bedzie długo ( bo ja duzo mówię) i chaotycznie

od wczoraj niezly stresik, a tak w ogole nie czulam, ze zdam. Nawet nie mialam nadziei Moim jedynym marzeniem było wyjechanie z placu. Juz nawet ogladalam na który dzien się zapisac U mnie czeka sie miesiąc, wiec wiedzialm, ze bedzie to tuz przed swiętami.

Rano ubrana w czerwonę koszulkę (ten kolor dodaje mi pewnosci siebie i jest moim kolorem), czerwone majtki (skoro pomagaja na maturach) oraz czerwonę kolczyki i bizuterię z ziarnami wayruro (tez przynoszą szczęscie, dostalam w sobotę) oraz z breloczkiem św. Krzysztofa w kieszeni jeansów pojechalam z bratem na egzamin.

Egzamin pierwszy z mozliwych o 7.50. Losowanie egaminatora - po 3 osoby do jednego. Ze mną były dwie osoby, obie na oko przed 40, więc juz się wystraszylam. Bylam ostatnia. Dziewczyna jedziła godzinę i nie zdala. Facet oblał na placu. Więc wsiada Ania.

Poniewaz było strasznie zimno (i mgla okropna) to mnię trzesło chyba bardziej niz ze strachu. Stopy w zamszowych balerinkach zamarznietę. Ale pan egzaminator się zatroszczył i od razu ogrzewania na full.

Wylosowalam plyn do spryskiwaczy i drogowe. Nawet mnie nie sluchal tylko wysylal smsa i gadal z innym egz. Łuk idealnie, górka tez i na miasto. Jezdzilam trasami, które często przerabialam z instruktorem (2 razy zawracanie - raz z podjazdem, raz boczną uliczką, zawracanie na 2 roznych rodach 2 razy, parkowanie prostopadle, hamowanie w wyznaczonym miejscu po rozpedzeniu do 50 - nigdy tego wczesniej nie robilam jako zadania egzaminacyjnego, często skręty w lewo, parę razy w prawo).

Blędy: jechalam srodkowym pasem zamiast prawym ,ale szybko poprawilam. Raz powiedzial glosno do mikrofonu, ze nie stosuję się do znaków: do tej pory nie wiem do jakiego ehhh i wydaje mi ze raz zaczął hamowac wczesniej niz ja przed pasami, na które weszla jaks laska - ale nic nie powiedzial, wiec juz nie wiem czy mi sie wydawalo czy naprawdę nie chcial mnie oblac. Ale nie kazal się przesiadac, więc...Jak juz wracalam do WORDu to myslalam, z e dostane rozleglego zawalu i zastanawialm się czy bedzie takim ch... zeby mi powiedziec, ze oblalam pod osrodkiem. Zaparkowalm, wylaczylam wszystko a on : paniu Aniu bardzo niedobrze..... ja a on : zdala pani

w ogole byl mily, zagadywal, ale jak widzial ze mnie to dekoncentruje to przestal... mialam wrazenie, ze mnie nie chcial oblac...albo moze dlatego, ze moj instr jest/był faszystą...więc musialm wszystko robic idealnie...ale pan egzaminator byl naprawde naprawdę slodziutki.... i calkiem niezly poza tym zlamalam rodzinna tradycję, bo brat i siostra zdali za 4 razem wiem ze sie rozpisalam , ale jak na moje mozliwosci to jeszcze malo. Nie moglam dzis lekcji przeprowadzic i calkowicie zapomnialam, z e mam korepetycje... nadal jestem w szoku


gratulacje Aniu
57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 18:29   #3209
0c567865bc5bc81ad7100e57ad69b5206a79ca99_61998c2f33ab1
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 460
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
zdałam, zdałam, zdalam

szczegóły pozniej jak dojdę do siebie choc próbuję to zrobic od ponad 6 godzin
gratulacje, Ania!! normalnie jacyś fajni egzaminatorzy zapanowali na forum, oby taki stan rzeczy przetrwał jeszcze tydzień


Cytat:
Napisane przez pomarancza89 Pokaż wiadomość
Siska

podpinam się powodzenia!
0c567865bc5bc81ad7100e57ad69b5206a79ca99_61998c2f33ab1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 18:37   #3210
pomarancza89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 857
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

[1=0c567865bc5bc81ad7100e5 7ad69b5206a79ca99_61998c2 f33ab1;15402971]gratulacje, Ania!! normalnie jacyś fajni egzaminatorzy zapanowali na forum, oby taki stan rzeczy przetrwał jeszcze tydzień[/QUOTE]

czyżbyś myślała tylko o sobie ?
a możne reszcie też pożyczysz, żeby tylko tacy byli ?
pomarancza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:14.