2013-10-15, 10:39 | #871 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Moja lekarka nic nie wspominała o diecie, ale przeczytałam o tym na forum, na którym piszą ludzie właśnie z chorobami tarczycy - jest tam specjalny wątek "dieta i suplementy w niedoczynności tarczycy i Hashimoto" czy jakoś tak podobnie - i ludziom z Hashem^^ spadają przeciwciała na tej diecie. Zresztą jest tam dużo informacji, np. o stymulowaniu tarczycy jakimś tam środkiem i odstawianiu leków - to jeszcze przede mną, bo obraz USG mam nie za ciekawy i prawdopodobnie będę musiała zrobić biopsję :O Ale co do tego co jem najpierw było mi ciężko - no bo co mam jeść, skoro odpada bułka na śniadanie, makaron na obiad? Ale teraz już się przyzwyczaiłam Podstawą są u mnie jajka - 3 szt. dziennie (jajecznica - sama, ze szpinakiem, z pomidorem, z bekonem, z pieczarkami, jajko sadzone, na twardo w sałatce, na miękko, zmieszane z mąką ryżową/płatkami owsianymi i usmażone +dżem, omlet) - na jeden posiłek w ciągu dnia - najczęsciej śniadanie, rzadziej kolacja. Poza tym płatki owsiane gotowane na wodzie, albo płatki ryżowe/gryczane - z owocami, orzechami, słonecznikiem, pestkami dyni, rodzynkami - to też czasem jest moje śniadanie. Na obiad ryż/kasza gryczana/kasza jaglana z warzywami i kurczakiem, albo jako dodatek do zupy - ostatnio gotuję garnek zupy na dwa dni - najczęściej pomidorowa albo ogólnowarzywna z przewagą buraczków - miksuję później część warzyw w blenderze i mam mega gęsty barszcz Czasem jem sałatkę z ryżu, jajka i tuńczyka, czasem ziemniaki i jakaś ryba na parze. Fajne są też dania z fasoli - chili z fasolkami i mięsem czy burgery z fasoli czerwonej. No i jak mam ochotę na makaron, to robię go sama, ostatnio wyszedł całkiem całkiem z mąki gryczanej No i jestem zwolenniczką zasady - 1 salad a day - więc na kolację zostaje sałatka - wrzucam co mam - sałatę lodową czy jaką tam mam, czasem szpinak, pomidor, papryka, cebula, fasolka z puszki, do tego oliwa, ocet winny i jakieś zioła A w międzyczasie owoce i warzywa w postaci surowej lub sok. I tak sobie jem - staram się wypełniać dzienne zapotrzebowanie na wszystkie składniki i kalorie (chociaż kalorie to przekraczam chyba, bo nie umiem sobie odmówić słodyczy), a jak tam czasem czegoś brak, to wspomagam się odżywką białkową, taką jak dla sportowców, ale to rzadko się zdarza. No i jak wspomniałam, nie jestem rygorystyczna bardzo - wykluczyłam nabiał i gluten z codziennej diety, ale zdarza mi się Wczoraj jadłam np jogurt naturalny, pewnie w weekend upiekę jakieś ciasto, więc będzie mąka i gluten - "od święta" można sobie pozwolić nawet na tamtym forum "guru" wątku pisał, że też mu się zdarza jeść - samo ogranieczenie to plus |
|
2013-10-15, 13:39 | #872 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 76
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Ja nie mam co prawda hashi, ale mam niedoczynność i parę innych dolegliwości i również staram się stosować dietę bez nabiału i glutenu, da się Do tego co napisałaś chciałam tylko zwrócić uwagę, że płatki owsiane zawierają gluten (źródło: http://www.celiakia.pl/produkty-dozwolone/ ), chyba że kupujesz takie specjalne, bezglutenowe, które są w Polsce bardzo drogie. Pozdrawiam |
|
2013-10-15, 13:56 | #873 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-10-15, 17:56 | #874 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
kremlovskaya serdecznie dziękuję za odpowiedź, chyba spróbuję przestawić się na taką dietę na jakiś czas, żeby poobserwować efekty. Tylko niestety będę musiała bardziej pokombinować, bo nie bardzo mogę jeść duże ilości jaj - wysoki cholesterol, zwłaszcza, że obecnie wcinam izotretinoinę.
I tylko jeszcze jedno - chodzi o dietę beznabiałową czy bezmleczną?
__________________
Dbam o siebie
|
2013-10-15, 18:13 | #875 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 71
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
kupilam dzisiaj w aptece nasiona kozieradki do wlasow. Czy ktoras z Was moze uzywala tych ziolek i moze mi powiedziec jak je stosowac?
__________________
77 > 76 >80 > 79 > 78 > 77> 76 > 75 Grupa wsparcia dla osób na diecie/poście https://www.facebook.com/groups/290127541648831// Strona o diecie i zdrowym odżywianiu https://www.facebook.com/Healthy-Pro...9417682702351/ |
2013-10-16, 09:00 | #876 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Odebrałam dziś wyniki wymazu gardła.. Wyszedł mi gronkowiec złocisty i jeszcze jedna bakteria(nie pamietam nazwy)
Lekarka powiedziała,że przy tym włosy wypadają Najgorsze ,że one sa odporne na antybiotyki, wiec nie wiem jak ja to wylecze. Od 2 lat je mam,tylko kiedyś to olalam
__________________
WALCZĘ O WŁOSY Edytowane przez dzamatasi Czas edycji: 2013-10-16 o 10:32 |
2013-10-16, 10:00 | #877 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 347
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
dzamatasi
A lekarka co Ci powiedziała?Podjęła jakieś leczenie ? |
2013-10-16, 10:32 | #878 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
[QUOTE=--Olka--;43263044]Jasne, że ma stres ma ogromny wpływ na wypadanie. Zresztą na cały organizm. Mnie akurat wypadanie włosów nie dobija tak bardzo jak na przykład kiedyś trądzik.
Łagodne leki uspokajające jak najbardziej, chociaż neospasminy bym nie polecała, bo usypia (chyba że na noc) i zawiera alkohol (chyba że tez na noc). O patrz! a mnie nie usypia ale z tym alkoholem to mnie zdziwiłaś. Poje nią mojego psa bo jest zbyt emocjonalny ale w takim razie chyba przestanę Profilaktycznie byłam dzisiaj u rodzinnej po skierowanie na badania, niby wiem o czego wypadają ale zbadać się nie zaszkodzi |
2013-10-16, 11:34 | #879 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
empressofshadows
Lekarka powiedziała,że tych bakterii wyleczyć się nie da. Są co prawda antybiotyki,ale te bakterie są na nie odporne.Niestety , ale ich jeszcze nikt nie wyleczył Powiedziała jedynie ,żeby nie dopuszczać do osłabienia organizmu, przeziębień itd. No żesz jak mam to zrobić skoro przez nie mój układ odpornościowy jest i tak słaby i łapie każdą infekcje. Wkurzyłam się bo nie dość ,że wymaz sama zrobiłam prywatnie bo lekarze nie chcieli dać skierowania bo twierdzili,że potrzeby nie ma, zapłaciłam 50zł to jeszcze musiałam kupić pojemnik , na wymaz, który kosztuje 2zł!!!! Bo oni nie pobierają już do swoich.. 2 lata temu wymaz 12 zł kosztował i dawali swój pojemnik.. Napisałam do lekarza online i odpisał ,że da się wyleczyć, nie na każde antybiotyki są odporne. Ale oczywiście lekarze w mojej mieścinie to mają wyrąbane na to czy pomogą pacjentowi czy też nie.. NecroKitty Odgapiłam od Ciebie neospasmine i też kupiłam Ale na mnie nie działa kompletnie Bałam się ,że będzie usypiać, ale nic nie robi z tych rzeczy,ani nie uspokaja. W ogóle nie działają na mnie uspokajacze bez recepty. Haha, dajesz psu syrop? Działa na niego?
__________________
WALCZĘ O WŁOSY Edytowane przez dzamatasi Czas edycji: 2013-10-16 o 11:37 |
2013-10-16, 11:49 | #880 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-10-16, 11:52 | #881 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
dzamatasi
Odgapiłam od Ciebie neospasmine i też kupiłam Ale na mnie nie działa kompletnie Bałam się ,że będzie usypiać, ale nic nie robi z tych rzeczy,ani nie uspokaja. W ogóle nie działają na mnie uspokajacze bez recepty. Haha, dajesz psu syrop? Działa na niego? Działa młode pieski często siusiają z radości, weterynarz kazał dawać i faktycznie się trochę uspokoiła Mój organizm jest na tyle dziwny, że działają wszelkie leki lekko uspakajające a po tych mocnych typu relanium czy hydroksyzyna dosłownie chodzę po ścianach i 2 dni nie śpię Edytowane przez NecroKitty Czas edycji: 2013-10-16 o 11:55 |
2013-10-16, 17:37 | #882 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
[QUOTE=NecroKitty;43288980]
Cytat:
|
|
2013-10-16, 20:34 | #883 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 71
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
zawsze wszystko wynika ze stresu... mam wrazenie ze kiedy nie pojde do lekarza, to diagonozą jest stres lub siedzenie rpzy komputerze
__________________
77 > 76 >80 > 79 > 78 > 77> 76 > 75 Grupa wsparcia dla osób na diecie/poście https://www.facebook.com/groups/290127541648831// Strona o diecie i zdrowym odżywianiu https://www.facebook.com/Healthy-Pro...9417682702351/ |
2013-10-17, 08:57 | #884 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Kurcze umyłam głowę na 6 dzień-teraz myje rzadziej, bo się nie tłuszczą.. Ale dziś wypadło b. dużo kłaków.. Zauważyłam ,że mi szkodzi cukier, jak nie jem nic słodkiego to włosów mniej wypada-w dzień bez mycia do 5 włosków jak nie mniej. Teraz pije ten syrop neospasmine, dokończę tylko buteleczkę , a on jest strasznie słodki , i odkąd go pije włosy bardziej wypadają..
A tak poza tym to powraca mi trądzik znowu ,taki jak był przed braniem anty Nie dość ,że będę łysa, to jeszcze pryszczata Na plecach to pół bidy bo tak zakryte są , ale na buzi.. przecież torby na łeb nie założę, choć przydałoby się. Lekarzom nie chce się leczyć, łatwiej przecież zwalić winę na nerwy/stres aniżeli porobić badania. Szczególnie jak widzą młodą osobę - bo przecież młody chory być niee może. Mnie lekarz powiedział,że ja chuda jestem przez to ,że jestem nerwowa Albo jak mierzą ciśnienie i mam podwyższone to zawszę mówią,że od stresu, co prawda denerwuję się u lekarza i to bardzo, ale skąd pewność czy przypadkiem ja nadciśnienia nie mam? Wydaję mi się ,żeby potwierdzić czy powodem są nerwy/stres trzeba zrobić najpierw badania , które dają te same objawy. Bo gorzej jeśli zwalą winę na stres, a okaże się ,że to była choroba..
__________________
WALCZĘ O WŁOSY Edytowane przez dzamatasi Czas edycji: 2013-10-17 o 09:14 |
2013-10-17, 10:03 | #885 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Jak myłam włosy rzadziej, to fakt w dzień bez mycia wypadało mało ale za to jak już umyłam to leciały za te 3-4dni -,- stwierdziłam, że to bez sensu i teraz myję codziennie.
Z tymi lekarzami to fakt niestety. Po wielu latach latania co pół roku do innego mam już stałego internistę, dermatologa, ginekologa, ale też się naużerałam z ignorantami. Co gorsza nawet jak idziesz prywatnie i płacisz to nie masz pewności, że Cię nie oleje Kiedyś jak miała wyjątkowo oporną rodzinną to zdarzało mi się nawet ubarwiać te moje choroby jak na prawie 40 st gorączki kazała mi apap łykać :| można by książkę napisać o leniwych lekarzach |
2013-10-17, 10:51 | #886 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Stres ma niebagatelny wpływ na nasz organizm i jest ściśle związany z układem hormonalnym i nie tylko, ale dzisiaj umniejsza się jego wartość..
Skoro się denerwujesz u lekarza nie dziwne że ciśnienie jest wyższe. Kiedyś przed zabiegiem operacyjnym, pobierano mi krew 4 razy bo pod wpływem stresu wychodził zupełnie pokręcone wyniki. Byłam dzieckiem i dopiero miła pielęgniarka oraz inny sposób pobrania umożliwiły otrzymanie wyników które oddawały rzeczywiście stan rzeczy. To ze stres jest chroniczny oznacza ze nie ma wpływu na organizm? wręcz przeciwnie..chroniczny stres może nieźle nabałaganić w organizmie i żadne ziołowe uspokajacze tego nie zmienią. Nawiasem mówiąc nie polecam ziółek na uspokojenie, one nie działaja ze organizm zachowuje się jakbyśmy się nie denerwowali, ale powodują ze pewne rejony mózgu są na dopalaczach, stają się mniej reaktywne...nie polecam w żadnym wypadku, bo to błędne koło. |
2013-10-17, 10:54 | #887 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, to ja nie mam swojego lekarza rodzinnego :O Ale kiedyś jak byłam chora, to musiałam pójść do lekarza w Katowicach (nie jestem ze Śląska, przyjechałam na studia i zostałam juz, ale do lekarza i tak chodzę prywatnie - endo i gin, bo szybciej). No i poszłam z okropnym bólem gardła, wcześniej gorączka, duszący kaszel, katar stulecia - a pan doktor nie dość, że się spóźnił - przyjmował 11-12 (fest długo nie?), przyszedł o 11.40, miał 6 pacjentów, każdego traktował na "odwal się", ale przy mnie pobił rekord Pooglądał gardło i powiedział "O, pani ma wycięte migdałki" - oczywiście migdałki mam do tej pory na swoim miejscu
|
2013-10-17, 12:33 | #888 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Może załóżmy osobny temat "Najgłupsze zachowania lekarzy"
Lekarz rodzinny to lekarz z przychodni rejonowej gdzie jesteś zameldowana, więc pewnie jakiegoś masz tylko o tym nie wiesz U mnie w przychodni przy szpitalu jest taki w sumie fajny motyw, że nie ma zapisów do lekarzy tak, że czeka się nawet kilka miesięcy. Rejestracja jest od 7 rano i każdy lekarz ma 10 numerków, kto pierwszy ten lepszy fakt, że stoi się od 5 rano ale mam pewność, że tego samego dnia mnie przyjmie :p kilku lekarzy jest całkiem konkretnych, więc warto. Prywatnie tylko do gina chodzę bo na fundusz przyjmują sami faceci , nie dość że zboczeńcy to w sumie wszyscy do kitu |
2013-10-17, 13:10 | #889 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
No tylko, że u siebie w mieście jestem dalej w poradni dziecięcej chyba, mimo, że stuknie mi 25 lat w tym roku. Nie chorowałam i jakoś tak wyszło A w Katowicach szukam przychodni i chyba zostanę przy tej, do której teraz chodzę prywatnie do endo i do gina. Ale jeszcze się całkiem na Śląsk nie przenoszę, a jakby coś, to w bloku po znajomości 3 lekarzy mieszka
|
2013-10-17, 16:12 | #890 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Na pierwszym miejscu rankingu byłaby moja lekarka rodzinna, do której chodzę w jednym celu. Na wejściu zadaje pytanie z nad papierów (nawet nie spojrzawszy na człowieka): "Co przepisać? Czy po zwolnienie?". Bez samozdiagnozowania albo potrzeby wolnego dnia nie ma po co do niej iść. Naiwnie poszłam do niej kilka lat temu zapytać o wypadające włosy, to powiedziała, że to (cytuję) "normalne, że kobietom wypadają włosy". I że mam jeszcze trochę. Taa. Pewnie miałam przyjść łysa.
__________________
Dbam o siebie
Edytowane przez --Olka-- Czas edycji: 2013-10-17 o 16:26 |
|
2013-10-17, 17:48 | #891 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Robiłam wszystkie badania hormonów- PCOŚ zostało wykluczone , jedynie miałam podwyższone DHEA, androstendion ,prolaktynę-która podobno skaczę mi od tarczycy. Mam zamiar powtórzyć badania, z chęcią poszłabym jutro, ale chyba muszę czekać na okres Anty przepisała mi na unormowanie okresów, brałam je niecałe 3 miesiące. Przerwałam bo zaczęły mnie boleć nogi jak się okazało po badaniach miałam podwyższone wyniki zakrzepowe. Ponad miesiąc temu odstawiłam. Brakuje tylko ŁZS ,żeby powrócił Porażka totalna
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
|
2013-10-17, 17:51 | #892 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 71
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Tylko co zrobic zeby sie nie stresowac? Ja cwiczylam kiedys joge i przyznam ze bardzo pomagala Znacie jakies inne sposoby?
__________________
77 > 76 >80 > 79 > 78 > 77> 76 > 75 Grupa wsparcia dla osób na diecie/poście https://www.facebook.com/groups/290127541648831// Strona o diecie i zdrowym odżywianiu https://www.facebook.com/Healthy-Pro...9417682702351/ |
|
2013-10-17, 19:45 | #893 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Nie da się wyeliminować stresu. Pozostaje tylko zmniejszać jego wpływ na nasz organizm. Joga jest fajna..chyba, ale ja polecam bieganie i ogólnie sporty wymagające dużego wysiłku. Po godzinnym biegu czuje się świetnie!
O dziwo sporo daje regularna poranna gimnastyka, trochę skłonów, wymachów bez większego wysiłku. To taki zapomniany już sposób na dobry dzień, ale działa! Kiedyś zawsze polecano poranną gimnastykę, na wszystko Ja lubię np. rano spryskać twarz wodą termalną, tak samo po przyjściu po całym dniu bardzo mi to pomaga. Jutro wybieram się po wodę różaną, podobno pięknie pachnie i działa na cerę, można stosować też do włosów jako mgiełkę. |
2013-10-17, 20:14 | #894 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-10-17, 21:09 | #895 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Jak się jest podatnym, to cholernie ciężko się nie stresować, wiem coś o tym. Cytat:
I chyba generalnie trzeba przyjąć postawę :wdupiemienia: niektórych rzeczy.
__________________
Dbam o siebie
|
||
2013-10-18, 10:49 | #896 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Znalazłam fajną str, gdzie jest napisane od czego mogą włosy wypadać. Dla dziewczyn którym dopiero zaczyna się wypadanie przyda się . Mimo iz było to już kilkadziesiąt razy pisane,ale co tam Zmiany hormonalne Częstą przyczyną wypadania włosów u kobiet jest niedobór estrogenów. Następuje to po urodzeniu dziecka, gdy ich poziom spada kilkaset razy. Po 2 – 4 miesiącach sytuacja na ogół samoczynnie wraca do normy. Jeśli mimo upływu czasu włosy nadal wypadają, konieczna będzie wizyta u dermatologa. Nagły spadek estrogenów ma miejsce także po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, co wiąże się także z wypadaniem włosów. Innym okresem w życiu kobiety, gdy fryzura ulega przerzedzeniu, jest menopauza. Ok. 45 roku życia spada poziom estrogenu i progesteronu, a jednocześnie stajesz się bardziej podatna na działanie testosteronu. Jeśli włosy zaczynają wypadać nagle i intensywnie, warto przeprowadzić diagnostykę w kierunku chorób jajników. Łysienie androgenowe Łysienie androgenowe występuje u mężczyzn i u kobiet. Częściej jednak dotyka mężczyzn i jest uwarunkowane genetycznie. Ten typ łysienia ma podłoże hormonalne, odpowiada za nie hormon androgenowy - dihydrotestosteron, który działa na mieszki włosowe. Łysienie to charakteryzuje się utratą włosów w kątach czołowych (u mężczyzn) oraz na szczycie głowy (u kobiet). Choroby skóry Nadmiar serum, charakterystyczny dla łojotoku sprawia, że włosy wypadają. Z kolei przy łupieżu, a zwłaszcza jego tłustej odmianie, przylegające do skóry głowy łuski utrudniają mieszkom normalne funkcjonowanie i zostaje zaburzone mikrokrążenie. Łupież jest najczęściej problemem kosmetycznym, za którym może się jednak kryć łuszczyca, wyprysk lub grzybica. W tej dolegliwości pomagają specjalne szampony przeciwłupieżowe. Niektóre leki Silne środki farmakologiczne zawierają substancje, które mogą zaburzać pracę mieszków włosowych. Wypadanie włosów wywołują m.in. antybiotyki, leki przeciwzakrzepowe czy leki stosowane w chorobach tarczycy i reumatologicznych, a nawet środki antykoncepcyjne. Sytuacja wraca do normy po odstawieniu leków. Wiem, że włosy mogą wypadać po paroksetynie. Nie wiem jak to jest z innymi lekami na fobię. Niedobór witamin i minerałów Przyczyną intensywnego wypadania włosów jest niedobór żelaza oraz cynku. Uzupełnienie ich braku zazwyczaj zatrzymuje proces i włosy odrastają. Wypadanie włosów powoduje też brak i nadmiar witaminy A. Może być ono spowodowane też niedożywieniem, a zwłaszcza niedoborami białkowymi czy aminokwasowymi i często występuje, jeśli stosujemy diety odchudzające. Przyjmowanie preparatów, np. drożdży, witamin z grupy B, biotyny lub aminokwasów czasem przynosi poprawę. Stres Stres trwający długo może zwiększyć wypadanie włosów. Nasila on wydzielanie hormonów takich jak prolaktyna (w dużym stężeniu występuje np. u matek karmiących), której nadmiar powoduje właśnie utratę włosów. W tym przypadku pomocne mogą być techniki pozwalające nauczyć się z nim radzić. Nagła utrata włosów występuje niekiedy pod wpływem szoku, a może trwać nawet do kilku miesięcy po wydarzeniu. W tym wypadku wskazana będzie psychoterapia. W celu wzmocnienia włosów w czasie stresu można zastosować odpowiednie suplementy diety. Gorączka W trakcie trwania i po przebyciu chorób zakaźnych z towarzyszeniem gorączki również może wystąpić nadmierna utrata włosów. Sprzyjają temu czynniki toksyczne i niedobory pokarmowe mogące się pojawić podczas choroby. Również przewlekłe stany zapalne (np. uszu, zatok) mogą doprowadzić do wypadania włosów. Po ich wyleczeniu fryzura zazwyczaj wraca do normy. Pomocne mogą być preparaty wzmacniające i witaminy. Anemia Przyczyną wypadania włosów może być anemia, spowodowana niedoborem żelaza, aby ją wykluczyć warto zrobić badanie krwi. Włosy wypadają również, gdy w naszym organizmie jest niedobór cynku. W celu dostarczenia organizmowi cynku warto uzupełnić dietę o ryby, drób, chude mięso, kasze, a także pieczywo pełnoziarniste. Natomiast produkty zawierające dużo żelaza to: wątróbka, zielone warzywa, pieczywo pszenne. Inne choroby Nadmierne wypadanie włosów może być również skutkiem toczących się chorób ogólnoustrojowych (np. tocznia rumieniowatego). Wzmożone wypadanie bywa także spowodowane gorączką, która towarzyszy chorobom zakaźnym Zła pielęgnacja Włosy mogą zostać bardzo osłabione przez źle prowadzoną pielęgnację. Przyczynami niepokojącego wypadania włosów może być np. nadmierne wysuszenie, częste farbowanie, rozjaśnianie oraz stosowanie nieodpowiednich lub zbyt silnych preparatów do stylizacji włosów. Pory roku Okresami wzmożonego wypadania włosów są jesień oraz wiosna. Warto w tym czasie zwrócić szczególną uwagę na odpowiednią dietę, a także zastosować preparaty wzmacniające zarówno włosy jak i organizm. Tarczyca Choroby tarczycy mogą być przyczyną nadmiernego wypadania włosów, czy nawet łysienia. Jeśli niepokoi nas ilość wypadających włosów, a wykluczyliśmy już inne czynniki, warto zrobić badania tarczycy
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
|
2013-10-18, 12:51 | #897 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 436
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
|
|
2013-10-18, 13:17 | #898 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Wiecie, po pięciu miesiącach zwalczyłam wypadanie!
Już kilka dni temu to zauważyłam, ale nie chciałam sobie robić nadziei i się rozczarować potem. Teraz mogę to potwierdzić, włosy wypadają, ale w ilościach normalnych, przy myciu jest to górą 20 włosów(jeszcze tydzień temu 150), przy czesaniu dosłownie kilka (tydzień temu 30 rano, ok 40 wieczorem). Nie wiem co pomogło, loxon, suplementy, nawilżanie skóry, delikatne szampony czy po prostu czas Wreszcie odetchnęłam z ulgą i mogę wrócić do spokojnego zapuszczania, ale teraz już nie gnam, nie będę nic nowego stosować, jedynie dbać, dokarmiać i czekać cierpliwie. Wypadanie nauczyło mnie dystansu. Czuję się spokojniejsza, włosy które został wyglądają przeciętnie, nie są przerzedzone, chociaż w porównaniu z tym co było... ale i tak nadają się do zapuszczania więc spokojnie.. ale nieważne, za rok dwa odrosną a czas szybko płynie Edytowane przez 201801220933 Czas edycji: 2013-10-18 o 13:19 |
2013-10-18, 15:15 | #899 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
: Gratuluje I życze, aby najgorsze juz nie powróciło!
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
|
2013-10-18, 16:16 | #900 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 50
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Również nie wiem co miało najwięklszy wpływ na zaprzestanie wypadania, bo stosowałam sporo specyfików. Postawiłam również na nawilżanie mojego bardzo przesuszonego skalpu (przed każdym myciem włosów żel aloesowy/żel lniany na godzinkę pod czepek). Teraz chcę skupić się na wzmocnieniu ich i wyhodowaniu jeszcze większej ilości baby hairs, choć już teraz jest ich naprawde cała masa Życzę wszystkim powodzenia w walce z tym uciążliwym problemem |
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:09.