Zabieg Cosmelan - Pamiętnik

[gordies]

Witam Was w Nowym Roku!
Cały czas, na bieżąco czytam ten wątek, chociaż cosm miałam robiony w połowie października. Cóż, ze smutkiem stwierdzam, że niestety widzę lakkie brązowe zabarwienia skóry tam, gdzie miałam plamy... A na początku było tak pięknie! Nie załamuję się, c2 stosuję raz w tygodniu na noc jako maskę. Ale jest coś, co mnie niepokoi. C2 kupiłam z Sharleyu i od początku widziałam na dnie opakowania żółtą plamę oleistą (?). Z każdym tygodniem tego oleju było coraz więcej i teraz pokrywa większą część powierzchni kremu! Nakładam c2 nadal pomimo tego i nie widzę, żeby to źle wpływało na skórę. O czym może świadczyć ten olej? Dodam, że otworzyłam opakowanie prawie 3 miesiące temu. Więc powinnam go wyrzucić? Tam jest jeszcze połowa słoika. Zapłaciłam za niego 450 zł i nie uśmiecha mi się pozbywać go, skoro wciąż działa. Co Wy na to drogie Wizażanki? Pozdrawiam!

[lidiaM]

Witajcie,

gordies - nie mam pojęcia skąd ta plama, ale raczej nie z powodu "końca terminu" - ja uzywałam jednego słoiczka cos2 ponad pół roku po otwarciu i nic takiego się nie działo (krem miał tylko nieco ciemniejszą barwę), a kremik nadal sprawdzał się super; może jednak Twój był jakoś wcześniej wyprodukowany i kończy się ważność produktu, a nie tylko termin przydatności (stosowania po otwarciu); piszesz jednak, że te plamę dostrzegałaś juz wczesniej, ciekawe co to za "novum" - ja kupiłam cos2 w grudniu i żadnych oleistych plam w nim nie mam; chyba będziesz musiała jednak z tym swoim kremem zachować "szczególną ostrożność", bo szkoda buźki... a co do powracajacych plamek, no cóż, ja też musiałam się z nimi pogodzić, chociaż pamiętam jakie to było trudne i jak wściekałam sie na ten cosmelan i nie używałam go przez kilka miesiecy... ale teraz już wiem, ze tylko ten piling pomaga na moje plamy i się z nim "zaprzyjaźniłam"...

Pozdrawiam na dobranoc!

[gordies]

LidiaM, dzieki za odpowiedź. Sprawdziłam na opakowaniu datę ważności. Tam jest 2010 rok. Skąd więc te olejowe osady? Sama nie wiem. Czyli jednak nie ryzykować z nakładaniem, pomimo, że moja skóra dobrze na niego reaguje?

[as36]

Gordies, mysle ze nie powinnas sie przejmowac oleista plama, ja co prawda tak duzej nie mialam ale od poczatku (od razu po otwarciu) krem nie mial jednolitej konsystencji, tzn mial takie jakby grudki, wyraznie rozwarstwial sie i ta "niebrazowa czesc" byla podobna do oleju. Pytalam lekarki, powiedziala ze to nie wplywa na jakosc kremu. Zreszta stosuje go caly czas i dziala a nic zlego na buzi sie nie dzieje))
powodzenia!

[anne28]

dzieki Lidio za wskazowki co do bepanthenu, byc moze zakupie masc jak mi sie skoncza te wszystkie moje mazidla narazie zaopatrzona jestem chyba na caly ok, a ten dopiero co sie zaczal... hehe

ps. no wlasnie Molly- gdzie tak zabalowalas na sylwestra ze cie jeszcze z nami nie ma

[KLAUDULA]

Witam.gordies ja miałam od początku w kremie cos.2 lekką oleistą lekko żółtawą plame bo przy mnie lekarka otwierała i powiedziała abym co jakiś czas wymieszała krem patyczkiem by stał się jednolity.Tak też robiłam i wszystko było ok. więc myśle że nie powinnaś się martwić.Stosuje thiospot od 3 tygodni i narazie nie widze efektów,(bo po cos.troche mi plamek zostało)więc jak tylko go wykończe to chyba też wruce do cosmelanu!ach cieżkie to życie z tymi plamami!

[lidiaM]

O, i widzisz gordies, odezwały sie dziewczyny, które miały (czy też mają) podobne problemy z "olejem w cosmelanie", więc myślę, ze możesz być spokojna i dalej "paćkać" nim buźkę. Cudownych efektów życzę!
Pozdrowienia i dla wszystkich

[gordies]

LidiaM, as36, Klaudula - odetchnęłam z ulgą. Podniosłyście mnie na duchu. Faktycznie zrobię tak, że wymieszam zawartość c2 do jednolitej konsystencji. Co do Thiospotu, zużyłam wcześniej kilka opakowań cieczy z aplikatorem. Niektóre plamy przybladły lekko, niektóre się rozproszyły. Dowiedziałam się od dermatologa, że jeśli po zużyciu jednego opakowania nie będzie poprawy, konieczny jest cosmelan. Więc dlatego się na to zdecydowałam. I jest o niebo lepiej, choć nie cudownie. Ale nie poddaję się, bo widzę efekty działania C2. Pozdrawiam!

[mikaam]

a

[mikaam]

Witajcie! Tak od paru miesięcy przyczajona poczytuje Was.Dzięki Wam mam nadzieje że i dla mnie jest szansa na piękną bużke.Od trzech lat jestem posiadaczką wstrętnych plam na czole i policzkach.Stosowałam Drula,Clarial,szereg zabiegów mikrodermobrazji i WIELKIE NIC!nawet nie drgnęły.Dzięki mikrodermobrazji przybyło mi popękanych naczynek.Zdesperowana udałam się do dermatologa gdzie dowiedziałam się o cosmelanie.Gdy zdecydowałam się na cosmelan okazało się że jestem w ciąży a w tym pięknym okresie plam przybyło i były o wiele ciemniejsze.Teraz jestem szczęśliwą mamą pięknej córeczki.
Po porodzie plamy delikatnie zjaśniały.teraz wróciłam do walki z nimi!
Udałam sie do Instytutu Dr Ireny Eris na laserowe zamykanie naczynek,miałam nadzieje że doradzą mi co z plamami.Tragedia! nic nie moge zrobić.Karmie piersią i wszystkie zabiegi odpadają.
Ostatnio kupiłam Thiospot.Stosuje go od tygonia,mam nadzieje że odrobine rozbije te okropne plamy.
Nie wiem co robić.
Bardzo chciałabym wykonać cosmelan,na początku cosmelan 2.Tu pojawia się problem.Gdzie go kupić? Z tego co czytałam to ciężko dostać u dermatologa gdy nie wkonywało się tam zabiegu.Jak rozpoznać czy jest orginalny?
Będe bardzo wdzięczna za pomoc.
Dzikuje że jesteście.Pozdrawiam

[moll_y]

Napisane przez anne28

no wlasnie Molly- gdzie tak zabalowalas na sylwestra ze cie jeszcze z nami nie ma

....uh! Anne masz racje - zabalowalam dluzej, bylam w Londynie wyjechalam jeszcze w swieta wrocilam wczoraj..bylo cu-do-wnie!
do tej pory sie nie otrzasnelam i az sie boje co to bedzie jak sie zaczne otrzasywac dusza jestem w Londynie, cialem juz w Krakowie a myslami jak zwykle ..w oblokach
Lidio ja tez stesknilam sie za Toba i za Wami wszystkimi dziewczeta brakowalo mi Was bardzo i nawet w ferworze swiatecznych zakupow i szalu przedsylwestrowego myslalam nie o plamach (bo juz mam to wszystko w nosie) a o Was
Stosuje Thiospot juz miesiac znow (powtornie) i plamy znow sie rozjasniaja; postanowilam nie uzywac juz C2 bo niestety jak pisalam ostatnio - jestem victime cosmelanu, moglam poprzestac na thiospocie a tak to mam te okropne cienie pod oczami i teraz to naprawde wygladam groznie niby wszystko sie da zatuszowac i nie widze plam pod makijazem (stosuje naprawde niewiele covermark f. - ledwie na opuszkach palcow - dzieki czemu efekt jest naturalny) jednak zamierzam dalej walczyc thiospotem bo rezultaty byly i to sobie zapamietalam
pozdrawiam Was serdecznie i cieplo bo..okropnie zimno tu u mnie (..a w Londynie 10°)

[anne28]

Molly - fajnie ze juz jestes, sylwester w londynie i te sztuczne ognie tam - to musialo byc cos!

mikaam - witaj
ja dzwonilam wlasnie do p.dermatolog ktora jako jedyna w tarnowie wykonuje zabieg z pytaniem czy mozna u niej kupic cosm 2 - odpowiedz byla ze mozna (500 zl ). a nie wykonywalam u niej zabiegu. wiec mysle ze warto najpierw zadzwonic i spytac sie czy jest mozliwosc zakupu samego kremu dwojki.
trudno tu mowic o podrobkach cosmelanu, raczej nie spotkalysmy sie z takowymi, tylko z różną konsystencją (np. rozwarstwiony, oleisty itp), ale nie jest dowód ze produkt nie jest oryginalny. mysle ze jezeli kupisz u dermatologa to bedziesz miala wiekszą pewnosc ze krem jest ok. ja osobiscie kupilam na e-bay'u (caly zestaw) i tez nie zaluje tego zakupu tym bardziej ze byl on stosunkowo niedrogi (jezeli w ogole o kwocie prawie 1000 zl mozna powiedziec ze niedrogi...). z tego co wiem to dziwczyny kupowaly krem 2 za 420zl. 450 zl, ale nie pamietam juz gdzie (chyba w krakowie).
pozdrawiam !!!

[mikaam]

anne28-witaj
dziekuje za zainteresowanie
Zadzwoniłam do dermatologa i umówiłam sie na poniedziałek na konsultacje i ewentualny zabieg.Cała maska kosztuje 1400zł(chyba najtanszy cos w warszawie)
cos2 400zł plus 80zł za wizyte-spoko.Zobaczymy co mi poradzi.Konsultowałam sie wczesniej z innym dermatologiem i kosmetyczką,obydwoje odradzają zabieg.Radzą przeczekać okres karmienia.Ale ja już nie moge na siebie patrzeć!
Jak pisałam wcześniej stosuje o tygodnia thiospot,tak wychwalany przez dziewczyny.Musze przyznać że jes dobry.Mam dwa mocne piegi na skroniach,sa o wiele jasniejsze.Na przebarwieniach nie widze poprawy,nic dziwnego,to dopiero tydzień jak go stosuje.Martwi mnie jego konsystencja,jest taka wodnista.

[mikaam]

Mam jeszcze pytanie-
Czy któraś z Was stosowała cos2 bez wcześniejszej maski cos1?
Czy jest sens nakładania samej 2?
Pozdrawiam!

[moll_y]

Napisane przez mikaam

Mam jeszcze pytanie-
Czy któraś z Was stosowała cos2 bez wcześniejszej maski cos1?
Czy jest sens nakładania samej 2?
Pozdrawiam!

Czesc Mikaam ja stosowalam cosm2 bez nakladanej maski 1
w tej chwili czas mnie goni i nie moge napisac wiecej - zerknij prosze na poprzednie strony (jesli masz cierpliwosc) postaram sie napisac jutro bo za chwile wychodze, pozdrawiam
p.s acha - dziewczyny zakupilam w Anglii nowosc absolutna to UV Detox +50 z Biotherm, testowalam tylko 2 dni na razie bo nie mialam czasu ale napisze wiecej obiecuje
Anne - ach te sztuczne ognie...! ale nie tylko

[lidiaM]

Witajcie Plameczki,

molly - witaj w kraju! fajnie, że już jesteś; "porzucasz cosmelan", ale mam nadzieję, że nie porzucisz nas... Buźka

mikaam- nie mam pojęcia, czy cosmelan może mieć "złe interakcje" z karmieniem dziecka, wydaje mi się, że nie powinien, ale lekarze moga obawiać się jednak jakiegoś wpływu, dlatego odradzaja, "tak na wszelki wypadek" - nie mam dziecka, ale zauwazyłam, że karmiacym mamom właściwie "niczego nie wolno" stosować, łykać, itd. Wiadomo Bobas najważniejszy! Na pewno musisz wziąć pod uwagę to, że Twoje maleństwo może nie poznać swojej Mamy jako "indiańskiej squaw", bo tak się niestety po cosmelanie wyglada; zatem decyzja pewnie ostateczna należeć będzie do Ciebie, może skonsultuj to jeszcze z lekarzem rodzinnym, pediatrą - ostrożności nigdy za wiele!
Pozytywnych efektów w walce z plamkami życzę!

anne28 - a co z Twoim buziakiem? złuszczył sie i pozbył sie plamek?

Buziaczki dla wszystkich plameczek na dobranoc

[anne28]

witam was
Lidio: moja buzia sie zluszczyla, jest calkiem ok, po dlugim czasie urlopowania wracam jutro do pracki. buzia wyglada normalnie, juz sie ani nie luszczy ani nie jest czerwona, jest calkiem ladna a plamy... sama nie wiem napewno rozjasnialy i napewno nie wygladam tak jak kiedys, ale to nie jest tak ze calkowicie zniknely jak za dotknieciem czarodziejskiej rożdzki . w przyszlym tygodniu obiecuje zrobic fotke.
cosm 2 nakladam juz tylko rano, potem po ok 15 min hydra faktor, potem filtry a ostatnio nabylam sobie w aptece internetowej fluid i puder sypki dr hauschka (sa calkiem przyzwoite ale to jeszcze nie moje kwc). na wieczor przez ostatnie 5 dni smarowalam buzie nanobasa (b.ladnie sie nawilzyla, juz nie jest przesuszona i sciagnieta) a teraz bede sie smarowac na noc cicalfate avene (nie wiem jak sprawdzi sie ten kosmetyk teraz po cosmelanie, ale zanim robilam maske stosowalam ten kremik na moja mieszana buzie i rano byla taka wypoczeta, jakby cera normalna a nie mieszana).

no to do nastepnego razu !
buzial

[moll_y]

Lidio - fakt ze porzucilam cosmelan nie oznacza ze pozbylam sie plamek co w efekcie nie pozwala mi na porzucenie tak cennego zrodla informacji na temat walki z powyzszymi jakim jest forum co oznacza, ze napewno tu bede (uff..zdania wielokrotnie zlozone to moja specjalnosc )
Anne - super ze 'nie jest jak wczesniej' buzka napewno wyglada swiezo a plamami sie nie przejmuj napewno ich juz nie widac pod makijazem
Mikaam - nie wiem czy dotarlas do stron gdzie opisywalam na biezaco moje doswiadczenia z cosmelanem2(?) mozliwe ze natknelas sie na;primo -poczatkowy zachwyt skrajny zabarwiony ekstatyczna radoscia niczym nie zmacona/ secundo - jedynie radoscia z powodu maksymalnego wybielenia plamek+watpliwosciami spowodowanymi (na skutek nalozenia maski 2)nowymi plmakami pod oczami (z zachowaniem nalezytej (choc jak widac niewystarczajacej) ostroznosci) tertio - zadowoleniem ze stanu cery (piekna, promienista,niewidoczne pory) i jednoczesnym zalamaniem mieszanym z wybuchami zlosci ktorez to wynikiem byly ostatecznej oceny plamek pod oczami - wynik glosil ze plamki sa zupelnie nowe, powstale zaraz na drugi dzien po 1h trzymania C2 zabieg powtarzalam samodzielnie przez kilka razy 1,2 x w tyg z ok. miesiecznymi przerwami, starannie omijajac okolice w ktorych pojawily sie nowe plamki. Niestety, po przeczytaniu niektorych postow doszlam do wniosku ze jestem uczulona na cosmelan jak niektore z dziewczyn odstawilam wiec preparat poniewaz boje sie ze moge sobie wyrzadzic wiecej krzywdy niz pozytku.Nie wiem co Ci doradzic, chyba najlepiej jesli znajdziesz dobrego lekarza ktory pomoze Ci podjac decyzje, tak bedzie najbezpieczniej; jednym pomaga , drugim szkodzi - nie mozesz miec pewnosci ze nalezysz do tych pierwszych (..100% optymizmu )
Pannazmokraglowa,Angi - co u Was?
pozdrawiam

[moll_y]

To jeszcze ja tak na chwile chcialam sie podzielic spostrzezeniami na temat mojego ostatniego odkrycia filtrowego; wiem ze to za wczesnie na ocene ale w zwiazku z tym ze nie jest to recenzja pozwole sobie na 'przedwczesna' opinie po 3-cim (4-tym?) uzyciu zaobserwowalam jedynie to ze emulsja Biothrem UV-detox +50 wchlania sie nieco gorzej niz emulsja Clarins'a +40 (mozliwe ze to za sprawa nieco tresciwszej konsystencji) oraz to ze makijaz niestety wogole sie na niej nie trzyma to tyle o nowosciach z Biotherm (a tak nawiasem to uwielbiam ta marke) pozdrawiam do poduszki

[lidiaM]

molly, dzięki za wazne (późno-wieczorne) informacje na temat tych nowych filtrów... jednak baza MAC-a sprawdza się pod podkładem rewelacyjnie i jeszcze ma filtry, chyba warto jednak nadal jej używać;
i dobrej nocki życzę

[bogotta]

czesc dziewczyny jestem tu nowa ale watek znam caly.
postanowilam i ja dolaczyc do waszego grona .z plamami walcze juz nie pamietam od kiedy ,pierwsza pod nosem zaUwazylam jakies 12 lat temu,niby sie nie przejelam ale potem to juz z roku na rok bylo gorzej -coraz wiecej tych przebarwien az pokazala mi sie wielka rozlana plama -pod okiem i na luku jarzmowym -
ludzie mnie pytali czy ktos mi nie podbil oka -tak to okropnie wygladalo.
wszystkie metody wybielania juz dawno przeszlam poczawszy od naiwnego soku z pietruszki az po lasery i kwasy -
mimo niezadawalajacych efektow wciaz sie ludze ze ktos nagle wymysli jakis cudowny lek badz mazidlo na te okropne plamiska.mam juz 38 lat i po tak dlugiej bezowocnej walce mam juz serdecznie dosc .
miesiac temu mialam wykonany 5 juz zabieg IPL
sklamalabym mowiac ze nic nie daje -plamy sa jasniejsze i skora w duzo lepszym stanie ale o calkowitym wybieleniu -nie ma mowy.wciaz smaruje sie jakimis nowymi wynalazkami.
wyczytalam jaKis czas temu o najnowszym laserze FRAXEL-postanowilam i tego sprobowac ale pani kosmetolog odradzila przekonujac ze w moim wypadku wystarczy najnowszy IPL .a ten jest przeznaczony do usuwania blizn potradzikowych
pare lat temu mialam robiony zabieg laserem ale to byl chyba jakis inny nie IPL -juz nie pamietam .
w kazdym razie tamten nie pomogl podobnie jak ten .IPL.
TERAZ STUDIUJE Z UWAGA WSZYSTKIE NIUSY O COSMELANIE
Z JEDNEJ STRONY NECICIE MNIE NADZIEJA A Z DRUGIEJ BOJE SIE ZE PO TYM CZYMS PLAMY ZNOW WROCA I TO ZE ZDWOJONA SILA.
Opowiem wam jednak jak udalo mi sie wywabic jedna dosc duza plame na czole,(skoro jedna z was chciala sie juz smarowac kocia kupa a wiekszosc probowala soku z burakow )
w akcie desperacji postanowilam wydac walke jednej obrzydliwej plamie na moim czole .pomyslam trudno albo bede miala blizne albo wyruguje te cho..re.
w aptece kupilam zwykla masz na odciski za 2 zl --tak tak taka najzwyklejsza masc.tam w skladzie jest kw salicylowy ktory przeciez wyzera nagniotki.posarowalam sie tym czyms .pierw zrobila sie rana ,potem strup ,ktory odpadl po jakims tygodniu-zostawiajac rozowa plame -nacieralam to miejsce wybielaczem -wtedy to byl chyba Eris Albucin -nie pamietam i przez caly czas zakrywalam plame plastrem opatrunkowym tez nasaczonym wybielaczem.Cala zabawe powtarzalam chyba ze 4 razy ........ i plamisko zeszlo --NAPRAWDE !!! jako dowod moge wam przyslac moje zdjecia przed i po,
spytacie czemu nie potraktowalam reszty plam tym samym specyfikiem?reszta jest bardzo rozlegla i w miejscach duzo wrazliwszych .boje sie duzych ran ,widzicie jednak ze my plamiaste naprawde jestesmy zdolne do najwiekszych poswiecen-pozdrawiam was serdecznie

[lidiaM]

bogotko - Boże, nie stosuj już tej maści na odciski (na szczęście tylko tak się to skończyło, ale przecież ryzyko podjęłaś bardzo duże - ja nie jestem tak zdeterminowana); spróbuj z cosmelanem (ale z całym zabiegiem! cos1 + cos2), jak już wyleczysz buziaka po IPL - plamki wracaja, ale wcale nie ze "zdwojoną siłą", a raczej dużo jaśniejsze, poza tym, jak stosuję cos2 w miarę regularnie, to właściwie ich nie widać - skoro ta maść Tobie nie zaszkodziła, to na pewno cosmelan też nie zrobi "spustoszeń"; życzę super efektów w walce z plamkami i mniej ...determinacji; jesteśmy z Tobą!

Pozdrawiam wszystkie moje kochane Plameczki!!!

[sylwiani]

Napisane przez lidiaM

Drogie Plameczki,

sylwi - filtr Clarinsa SPF40 jest "wystarczającym" filtrem do stosowania, ponieważ tak naprawdę różnica między SPF 40 a SPF 50+ jest już niewielka, chodzi raczej o to, aby to były "dobre filtry", sprawdzone. Ja zwykle nakładam na Clarinsa jeszcze bazę MAC-a (50+), ale to raczej z powodów kosmetyczno-estetycznych, bo przecież wiem, że filtry się "nie sumują". I w przypadku nasłonecznienia jednak konieczne jest stosowanie ich przynajmniej 2-3 razy dziennie (latem wychodząc z pracy na słoneczko, zmywam część makijażu i nakładam ją od nowa, poprzedzając to nałożeniem filtra).
A z tym opalaniem, moja droga, to prawda jest taka, że ja nigdy się nie lubiłam opalać (także wówczas, kiedy nikomu jeszcze nie śniło się o wysokich filtrach) a i tak mam przebarwienia. Buźka

Z tym nakładaniem na siebie dwóch różnych filtrów, to nie jest dobry pomysł, ponieważ mogą się nawzajem destabilizować.
A różnica między 40 a 50 jest spora, ponieważ chodzi nam, plamiastym o ochronę przed UVA, a ta przy niewielkiej różnicy między UVB 40, czy 50 jest spora (od ok.18 w przykładową 40 do ok 35 w 50+)
Sama przyznaję się do stosowania również 40, ale lepiej mieć świadomość. Oczywiście ważna jest również ilość nakładanego preparatu.Nawet nieznaczne jej obniżenie może obniżać ochronę o połowę lub więcej. Polecam do poczytania tu, na forum, kompendium filtromaniaczki.

Ostatnio kupiłam wyciąg z buraczków czerwonych i zamierzam rozpocząć kurację. Pozdrawiam.

[vivea]

witajcie "plameczki" w Nowym Roku!
pytam sie Molly i Lidii tylko dlatego, gdyz wiem, ze one tego uzywaja . czy filtr Clarinsa SPF40 ma konsystencje plynna czy raczej gestej smietany? kupilam ten z Allegro i nie wiem czy jest ok? ja natomiast zaczelam uzywac Clinique Super City Block spf 40 baze pod makijaż i musze stwierdzic, ze dobrze sie wchlania prawie do matu i jest ok. cmok.

[lidiaM]

Napisane przez sylwiani

Z tym nakładaniem na siebie dwóch różnych filtrów, to nie jest dobry pomysł, ponieważ mogą się nawzajem destabilizować.
A różnica między 40 a 50 jest spora, ponieważ chodzi nam, plamiastym o ochronę przed UVA, a ta przy niewielkiej różnicy między UVB 40, czy 50 jest spora (od ok.18 w przykładową 40 do ok 35 w 50+)
Sama przyznaję się do stosowania również 40, ale lepiej mieć świadomość. Oczywiście ważna jest również ilość nakładanego preparatu.Nawet nieznaczne jej obniżenie może obniżać ochronę o połowę lub więcej. Polecam do poczytania tu, na forum, kompendium filtromaniaczki

informacje o niewielkiej różnicy między wskazanymi filtrami zaczerpnęłąm z tzw. literatury fachowej, ale cóż i ona może się ...mylić; a na szczęście moje filtry (ROC i MAC) sie wzajemnie tolerują, więc nie ma tutaj negatywnej interakcji, a mnie się wydaje, że nawet się świetnie uzupełniają, bo plamek mam coraz mniej;
pozdrawiam

[moll_y]

Napisane przez vivea

czy filtr Clarinsa SPF40 ma konsystencje plynna czy raczej gestej smietany? kupilam ten z Allegro i nie wiem czy jest ok?

Oj raczej ze smietana nie ma nic wspolnego tak, raczej plynna konsystencja, powiedzialabym ze mleczko (z kulka w srodku opakowania sluzaca do mieszania kosmetyku przed kazda aplikacja)
Lidio - jesli chodzi o filtr Mac'a (baze +50) to chcialam Ci wyslac link z analiza skladu tego kosmetyku ale..nie moge odnalezc postu (pochodzi z innego watku) ja po przeczytaniu jeszcze bardziej sceptycznie podchodze do filtrow.Postaram sie poszukac go jutro, dzis juz nie zdaze
Bogotta - witaj na forum
..po slowach mojej siostrzenicy " a dlaczego by tak nie domestosem.." to mnie nic nie zaskoczy i powiem ze wcale sie nie dziwie ze na pomysl z mascia na odciski wpadlas ..jednak (jak pisze Lidia) zalecalabym rowniez ostroznosc bo byle czym mozna sobie naprawde wielkie szkody wyrzadzic
pozdrawiam

[lidiaM]

Napisane przez moll_y

Oj raczej ze smietana nie ma nic wspolnego tak, raczej plynna konsystencja, powiedzialabym ze mleczko (z kulka w srodku opakowania sluzaca do mieszania kosmetyku przed każdą aplikacja):

tak, tak vivea, po wymieszaniu jest to raczej mleczko, czy też emulsja, super się wchłania, dzięki temu;

Lidio - jesli chodzi o filtr Mac'a (baze +50) to chcialam Ci wyslac link z analiza skladu tego kosmetyku ale..nie moge odnalezc postu (pochodzi z innego watku) ja po przeczytaniu jeszcze bardziej sceptycznie podchodze do filtrow.Postaram sie poszukac go jutro, dzis juz nie zdaze

czekam z niecierpliwością i już ...się boję
z góry

..po slowach mojej siostrzenicy " a dlaczego by tak nie domestosem.."

o rany, domestosem..? kiedyś pewien fryzjer mi opowiadał, że miał klientkę-koleżankę, eksperymentującą z kolorowaniem włosów, która po jednej z "wpadek z farbą" (włosy nabrały koloru zielonkawego), odbarwiła je używając ACE, i nawet się jej to udało, ale chciałabym ją teraz zobaczyć, ciekawe, czy jeszcze ma coś - przypominającego włosy - na głowie...

buźka Cosmelanki

[mikaam]

molly-z wielką uwagą śledziłam Twoje doświadczenia z cosmelanem,gdyż tak jak Ty chciałam zastosować tylko C2.Przykro mi że nabawiłaś sie nowych plamek.Thiospot je napewno wywabi.Ja w niego wierze! Sama go stosuje i jestem bardzo zadowolona.Na cosmelan nie moge liczyć w najbliższych miesiącach,gdyż tak jak pisałam wcześniej jestem mamą karmiącą piersią.
W poniedziałek miałam konsultacje z dermatologiem.Odwiodła mnie od chęci wykonania cosmelanu jak i od zakupu samej maski C2.A tak dosłownie to powiedziała że absolutnie nie sprzeda mi C2 gdyż chce spokojnie spać w nocy.
Pozostaje mi tylko czekanie.
Pozdrawiam serdecznie

[moll_y]

Napisane przez mikaam

molly-z wielką uwagą śledziłam Twoje doświadczenia z cosmelanem,gdyż tak jak Ty chciałam zastosować tylko C2.Przykro mi że nabawiłaś sie nowych plamek.Thiospot je napewno wywabi.Ja w niego wierze! Sama go stosuje i jestem bardzo zadowolona.Na cosmelan nie moge liczyć w najbliższych miesiącach,gdyż tak jak pisałam wcześniej jestem mamą karmiącą piersią.
W poniedziałek miałam konsultacje z dermatologiem.Odwiodła mnie od chęci wykonania cosmelanu jak i od zakupu samej maski C2.A tak dosłownie to powiedziała że absolutnie nie sprzeda mi C2 gdyż chce spokojnie spać w nocy.
Pozostaje mi tylko czekanie

Mikaam i moze lepiej zeby zostalo jak jest reasumujac to moge powiedziec ze moglam pozostac przy Thiospocie bo naprawde rezultaty byly swietne (..co prawda nie tak spektakularne jak po pierwszym uzyciu maski z C2) jednak proznosc zwyciezyla i place za to (jak za beztroskie wylegiwanie sie latami na plazach przez conajmniej 3m-ce w roku, przy jednoczesnym braniu tabsow)
Lidio - znalazlam zabralam sie do szukania i prosze - rezultaty ..poza tym nie moglam pozwolic zeby zjadla Cie niecierpliwosc oto i link ktory wklejam - post nr 2661
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...parcia&page=89
P.S co sie tyczy zielonego odcienia wlosow to nie ma sie czym chwalic ale przyznam sie ze sama posiadalam w zeszlym roku ten cudowny niepospolity jakze kolor migocacy miedziano-zielona poswiata w slonecznym blasku.. tak tak, to efekt nalozenia brazu na bardzo jasny blond - smiejcie sie smiejcie ale na wizazu jest nawet taki watek ("jak sie pozbyc zielonego odcienia wlosow" ..czy cos w tym rodzaju)

[lidiaM]

Napisane przez moll_y

Lidio - znalazlam zabralam sie do szukania i prosze - rezultaty ..poza tym nie moglam pozwolic zeby zjadla Cie niecierpliwosc oto i link ktory wklejam - post nr 2661
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...parcia&page=89

molly - poczytałam sobie post 2661 - dziękuję za link - na szczęście nie przestraszyłam się tak mocno, w każdej (prawie) bazie są silikony, a ja mam cerę mieszana, więc u mnie nawet bibułki matujące po zastosowaniu tej bazy nie sa potrzebne - a co do filtrów, to i tak zwykle nakładam pod bazę dodatkowo coś innego (ROC-a lub Clarinsa), więc może mi nie zaszkodzi... dzięki wielkie za pamięć i troskę, będę uważać! i dla Ciebie!