Zapraszam do wspólnego odchudzania pt. "Będę szczupła" :-) cz. II

[05patus01]

Ja dzis ladne posilki, oprocz ostatniego ;o mialam zrobi koktajl z banana lub zjesc serek wiejski, ale odpuscilam sobie po tym co zrobilam :O
Spalam od 16 i nastawialm budzik na 17 zeby sie pouczyc. Wstalam o 17 i nieprzytomna poszlam do pokoju i zjadlam kilka malych ciasteczek, po czym wrocilam do lozka i poszlam dalej spac ;O:O nie umiem tego wytluamczyc. Nie wiem czy mi sie snilo cos o ciastkach czy co? haha. przeciez normalnie bym nie zjadla tych ciastek. A zjadlam je naprawde, to nie byl sen. Wiec odpuscilam sobie kolacje. Ale jestem zla jak w ogole takie cos mozliwe. I nawet nie weim czemu to zrobilam haha??
na jutro planuje zjesc 1 pączka maminej roboty w ramach obiadu chyba, jak wroce ze szkoly;p
jutro bedzie:
I: pol duzej grahamki z wedlina, pomidorem, moze jajkiem
II: serek wiejski z bakaliami itp.
III: pączek
IV: pod makreli wędzonej.
Jutro musze wykonac moja ukochaana ulubiona paste makrelowa z jajka, makreli i ogorka konserwowego mmm do tego swieza buleczka grahamka i niebo w gebie

[EdytaPrzybysz]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

A mnie głowa rozbolała i nie poszłam na siłownie Muszę poćwiczyć w domu.
Na razie tylko 8 minut abs i chwilka hula hop.

Jadłospis:
ś: bułka pełnoziarnista z serkiem śmietankowym i bananem ( 2/5 banana) ok 260 kcal - << Zjedz sobie całego banana. To energia, którą dajesz od początku dnia. Nie bój się. Na pewno ją spalisz, a węglowodany są potrzebne również do treningu>>
2ś: trochę migdałów bez skórek - 150 kcal << Czemu jesz bez skórki?>>
o: serek waniliowy z płatkami z błonnikiem - ok 250 kcal << To nie jest obiad, tylko bogatsza przekąska. W obiedzie oprócz białka(to zastosowałaś) powinny być jeszcze 2 porcje warzyw (surowych i gotowanych)- pół talerza i ok. ćwiartki talerza węglowodanów złożonych>> Ale taki obiad, to pewnie jesz nie codziennie?
podwieczorek: 2 marchewki i w kostki gorzkiej czekolady - 120 kcal<< PODWIECZOREK SUPER>>
2 Michałki :/ Na szczęście się już skończyły... w szufladzie- 140 kcal

Na kolacje planuje zrobić sok z marchwi, jabłek, pomarańczy i mandarynki.

Mam nadzieję, że jeszcze poćwiczę dzisiaj

Na zwykłe potrzeby, białka powinno być mniej więcej tyle, ile ważycie/dobę. Przy odchudzaniu białka powinno być więcej. Przy ćwiczeniach, chcąc zbudować tkankę mięśniową, która szybciej spali tłuszcz, białka powinno być jeszcze więcej.
Do tego duużo płynów

Dziewczyny, świetnie, że ograniczacie kalorie, ale powinno być ich najmniej 1200/dobę. Jak będzie ich za mało, to zwolnicie w pewnym momencie metabolizm, tak jak pisałam w innym poście.

[sunny_me]

Cześć dziewczyny, przyjmiecie mnie?

Od jakiegoś czasu chciałabym trochę schudnąć, a pomyślałam sobie, że gdybym zapisywała codzienny jadłospis byłoby mi łatwiej się zmobilizować. Na początku chciałabym ustabilizować swoje pory posiłków (i ilość po ostatnim okresie objadania się), potem włączę białkowe kolacje i ćwiczenia.

Na dziś narazie planuję:
I owsianka budyniowa z jabłkiem, cynamonem i zarodkami pszennymi, kawa
II 2 kromki razowca, twarożek z jogurtem i szczypiorkiem, pasta z łososia
III puree z selera, schab z kapustą w pomidorach
IV jeszcze nie wiem...
V omlet z warzywami lub z pomidorami
+ dużo zielonej herbaty

Aha mam 1,68m i ważę 66-67kg, chciałabym schudnąć do 60-58kg Chociaż jak będzie ok 61 to też będzie ok, to była moja waga 2 lata temu, a ja myslałam wtedy że jestem gruba


Aha dziewcznyny czy używacie na diecie masło? Chodzi mi o takie minimalne ilości typu maźnięcie pieczywa czy odrobinę na teflon do jajecznicy?

Pozdrawiam

[EdytaPrzybysz]

Pięknie sunny tylko jakie to są ilości? Wiesz o co chodzi?
A wiesz ile zjadasz kalorii?

A zarodki pszenne i otręby dodaję po szczypcie prawie do wszystkiego

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez EdytaPrzybysz

Na zwykłe potrzeby, białka powinno być mniej więcej tyle, ile ważycie/dobę. Przy odchudzaniu białka powinno być więcej. Przy ćwiczeniach, chcąc zbudować tkankę mięśniową, która szybciej spali tłuszcz, białka powinno być jeszcze więcej.
Do tego duużo płynów

Dziewczyny, świetnie, że ograniczacie kalorie, ale powinno być ich najmniej 1200/dobę. Jak będzie ich za mało, to zwolnicie w pewnym momencie metabolizm, tak jak pisałam w innym poście.

Migdały jadłam bez skórki bo takie akurat kupiłam Czytałam, że jedzenie kilkanaście migdałów dziennie dobroczynnie wpływa na odporność.


Jeśli chodzi o obiad, był taki skromny bo myślałam o czymś większym na kolacje, ale wyszło jak wyszło

Dzięki za cenne porady

Napisane przez sunny_me

Cześć dziewczyny, przyjmiecie mnie?

Od jakiegoś czasu chciałabym trochę schudnąć, a pomyślałam sobie, że gdybym zapisywała codzienny jadłospis byłoby mi łatwiej się zmobilizować. Na początku chciałabym ustabilizować swoje pory posiłków (i ilość po ostatnim okresie objadania się), potem włączę białkowe kolacje i ćwiczenia.

Na dziś narazie planuję:
I owsianka budyniowa z jabłkiem, cynamonem i zarodkami pszennymi, kawa
II 2 kromki razowca, twarożek z jogurtem i szczypiorkiem, pasta z łososia
III puree z selera, schab z kapustą w pomidorach
IV jeszcze nie wiem...
V omlet z warzywami lub z pomidorami
+ dużo zielonej herbaty

Aha mam 1,68m i ważę 66-67kg, chciałabym schudnąć do 60-58kg Chociaż jak będzie ok 61 to też będzie ok, to była moja waga 2 lata temu, a ja myslałam wtedy że jestem gruba


Aha dziewcznyny czy używacie na diecie masło? Chodzi mi o takie minimalne ilości typu maźnięcie pieczywa czy odrobinę na teflon do jajecznicy?

Pozdrawiam

Ja pieczywo smaruje musztardą, która przyspiesza trawienie. Masła używam jedynie do jajecznicy.


Na dziś planuję ćwiczenia na siłowni Wczoraj udało mi się poćwiczyć prawie godzinę w domu.

ś: 40g płatków Fitness i 0,5 szkl mleka 2%
2ś: pączek ale na szczęście trafiłam na takie mało tłuste
obiad: 10 migdałów. warzywa na patelnie i troszkę pieczonego bez tłuszczu mięsa z piekarnika

później serek wiejski z Frutiną i świeży sok.

[sunny_me]

Napisane przez EdytaPrzybysz

Pięknie sunny tylko jakie to są ilości? Wiesz o co chodzi?
A wiesz ile zjadasz kalorii?

A zarodki pszenne i otręby dodaję po szczypcie prawie do wszystkiego

Wiem o co chodzi - chcę schudnąć zdrowo
Wiesz co nie liczę kalorii, bo wychodzę z założenia że ograniczam ilość (bo nikt nie uwierzy ile ja jestem w stanie zjeść np. słodyczy normalnie), wyrzucam słodycze i jem zdrowe tłuszcze, białko na kolacje... no i dorzucę ćwiczenia. A porcje są całkiem spore.

Zarodki pszenne są bardzo zdrowe, dlatego warto wzbogacać nimi posiłki.

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Migdały jadłam bez skórki bo takie akurat kupiłam Czytałam, że jedzenie kilkanaście migdałów dziennie dobroczynnie wpływa na odporność.


Jeśli chodzi o obiad, był taki skromny bo myślałam o czymś większym na kolacje, ale wyszło jak wyszło

Dzięki za cenne porady


Ja pieczywo smaruje musztardą, która przyspiesza trawienie. Masła używam jedynie do jajecznicy.


Na dziś planuję ćwiczenia na siłowni Wczoraj udało mi się poćwiczyć prawie godzinę w domu.

ś: 40g płatków Fitness i 0,5 szkl mleka 2%
2ś: pączek ale na szczęście trafiłam na takie mało tłuste
obiad: warzywa na patelnie z piersią z kurczaka

później serek wiejski z Frutiną i świeży sok.

A nie jesz za mało jak na fakt, że dodatkowo ćwiczysz? (bo ten pączek to chyba wyjątkowo dziś był)

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez sunny_me

.

Zarodki pszenne są bardzo zdrowe, dlatego warto wzbogacać nimi posiłki.



A nie jesz za mało jak na fakt, że dodatkowo ćwiczysz? (bo ten pączek to chyba wyjątkowo dziś był)

Tak, pączek dziś wyjątkowo
Trudno powiedzieć ile jem, ale na pewno się nie głodzę. Kiedy jestem głodna od razu idę sobie coś wziąć typu jogurt, jabłko, kilka marchewek.

Za bardzo lubię jeść żeby się głodzić.

Ale i tak nici z mojej dzisiejszej siłowni bo mnie zawalili pracą Może jutro rano mi się uda. Dziś postaram się poćwiczyć w domu.


A ile moja mama napiekła pączków i faworków To się może źle skończyć...
Jak znam życie u TŻ też czekają na mnie pączki :/
Jak przed nimi uciec ?


Na razie na dziś 400 podskoków na skakance i 8 minut abs. (będę dopisywać )

[05patus01]

Ja dzis sobie chyba pozwole na az 3 paczki jeden ze sklepu, 2 od mamy domowe
Wiem ze to nie ladnie, ale wtedy bede miala lepsza motywacje do cwiczen i wiem ze jesli nie ten cholerny tlusty czwartek to bym wytrymala bez slodkosci
Za to wyjatkowo w ramach podwieczoru i kolacji zjem te paczki wiem ze to niedietetycznie i nie zdrowo xD ale licze z 3 paczki to 900 kcal? nie wiem czu dobrze licze?
No i dzis na sniadanie zjadlam pol grahamki z wedlina, pomidorem, serek plesniowym - odrobina. w szkole kanapke z wedlinka i serem plesniowym, ogorkiem, z chleba chrupkiego. na obiad pączek i pol grahamki z wedlina i pomidorem. Na podwiczorek i kolacje po 1 paczku
tak wiem, dzisiejszy jadlospis ma sie nijak do diety hahah. Ale jutro bedzie juz ok. Tlusty czwartek rzadzi swoimi prawami ;-)

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez 05patus01

Ja dzis sobie chyba pozwole na az 3 paczki jeden ze sklepu, 2 od mamy domowe
Wiem ze to nie ladnie, ale wtedy bede miala lepsza motywacje do cwiczen i wiem ze jesli nie ten cholerny tlusty czwartek to bym wytrymala bez slodkosci
Za to wyjatkowo w ramach podwieczoru i kolacji zjem te paczki wiem ze to niedietetycznie i nie zdrowo xD ale licze z 3 paczki to 900 kcal? nie wiem czu dobrze licze?
No i dzis na sniadanie zjadlam pol grahamki z wedlina, pomidorem, serek plesniowym - odrobina. w szkole kanapke z wedlinka i serem plesniowym, ogorkiem, z chleba chrupkiego. na obiad pączek i pol grahamki z wedlina i pomidorem. Na podwiczorek i kolacje po 1 paczku
tak wiem, dzisiejszy jadlospis ma sie nijak do diety hahah. Ale jutro bedzie juz ok. Tlusty czwartek rzadzi swoimi prawami ;-)

Może dziś nie liczmy kalorii
Ja zjadłam 1 dużego pączka, takie zwykłego i 2 mini upieczone przez mame średnica może z 5 cm ) i 2 faworki. Tak więc lepiej nie liczmy tych kalorii

[05patus01]

Okeej, dzis nie liczymy haha zeby sobie nie psuc humoru. Oczywiscie tez nie dopadamy sie tak ze zjemy 10 paczkow ale za to jutro zdrowe posilki i zero grzeszkow ;'D

[EdytaPrzybysz]

Będzie z czego chudnąć.

[BuryKotZPiwnicy]

Jestem za
Ja idę zrobić świeży sok

[05patus01]

No tez bez przesady, zeby po 3 paczkach przytyc nie wiadomo jak;p
za to na jutro juz planuje zdrowe jedzenie
I: pol grahamki z wedlina, serem plesniowym, pomidorem
II: serek wiejski z bananem
III: 2 kostki rybne, kalafior
IV: cos z twarozkiem mielonym, na slodko

[EdytaPrzybysz]

Napisane przez 05patus01

No tez bez przesady, zeby po 3 paczkach przytyc nie wiadomo jak;p
za to na jutro juz planuje zdrowe jedzenie
I: pol grahamki << cała>> z wedlina, serem plesniowym, pomidorem << cały ?>>
II: serek wiejski z bananem
III: 2 kostki rybne, kalafior << ok. 1/2 talerza?>>
IV: cos z twarozkiem mielonym, na slodko

Bardzo dużo białka w Twojej diecie. Jak wprowadzisz trochę więcej warzyw, troszkę w. złoż. i pokropisz to zdrowymi omega 3 to będzie dobrze i jeszcze kilka zasad bedzie dobrze

[05patus01]

Pol grahamki bo jest taka duza;p zawsze kupowalam mniejsze a ostatnio takie duze kupuje. Pomidor nie caly a 2 plasterki :P Kalafiora ok. 200 g. a na kolacje wymyslilam kawalki ogorka nadziewane twarozkiem ze szczypiorkiem na slono, a nie slodko

Nie umiem sie doczekac efektow diety!! Postanowilam nie wazyc sie przez dlugi czas zeby potem sie milo zaskoczyc i byc w szoku
A do tego wymyslilam, ze zeby nie podjadac bede codziennie wywieszac liste posilkow jakie zjem przez caly dzien, zeby czasem mnie cos nie kusilo. Za to koniec mysli o paczkach i tlustym czwartku ;'D

[sunny_me]

Napisane przez 05patus01

Nie umiem sie doczekac efektow diety!! Postanowilam nie wazyc sie przez dlugi czas zeby potem sie milo zaskoczyc i byc w szoku

Też postanowiłam się narazie nie ważyć, będę najpierw obserwować po ubraniach jak leżą

Ja właśnie zjadłam pyszną frittatę - podsmażyłam na oliwie trochę warzyw włoskich na patelnię i zalałam to rozbełtanym jajkiem z odrobiną mleka, pycha (niestety zjadłam do tego kromkę razowca, ale będę się starać żeby kolacje były białkowo-warzywne)

Dziewczyny używacie ketchupu na diecie?

Na jutro planuję:
I owsianka na mleku z budyniem i owocem
II 2 kromki razowca, twarożek ze szczypiorkiem
III burgery wegetariańskie z ciecierzycy, surówka z jabłka i selera
IV owoc + coś jeszcze
V chyba serek wiejski z jakimś dodatkiem

[wiewioreczka]

Wróciłam do Was kochane,
to będzie dość długo post, tak z góry uprzedzam, gdyby nie chciało Wam się czytać.
zatem zacznę od tego co dobre,
spędziłam wspaniałe 2 tygodniie, wypoczęłam całkowicie po stresującej sesji, regeneracja 100%, były masaże, były spacery, wygrzewanie się na słoneczku, pływanie, sauny, wszystko co misie lubią najbardziej
no własnie, wszystko - włącznie z 'miodem'... jeśli chodzi o dietę - porażka na CAŁEGO !!!!! pierwszy tydzien - w miarę w porządku, 4 posiłki dziennie, z czego 2 niedietetyczne, ale za to niewielkie porcje + dużo dużo warzyw.
Drugi tydzien - p o r a ż k a, aż szkoda gadać, najlepiej zapomnieć i udawać, że nei było... no chciałabym, ale niestety waga pokazuje co innego, a i ubrania pokazują, że przybyło tu i ówdzie.
Jeśli napiszę, że najadłam się słodkości za ostatnie pół roku, do tego zapiekanki, pasta, owoce morza wszelkie kombinacje deserów, napoje słodkie, alkohol... to i to nie odda tego, co wsunełam w siebie w tamtym tygodniu. Owszem, było trochę ruchu - popływałam, pobiegałam.. + wartości tych posiłków (oprócz deserów) nei były jakieś tragicznie zerowe, nie zmienia to faktu, że PRZYTYŁAM... sama jestem sobie winna, co się dziwić....
PROSZĘ WIĘC O BACIKI I DUZO DUZO DUZO MOTYWACJI, ojjjj BARDZO dużo.!!!

w związku z tym, od razu po powrocie (poniedziałek) zapisałam się na siłownie, zapłaciłam od razu za 3 miesiące, żeby nie stracić motywacji i "musieć" tam chodzic.
od razu zaczęłam trening - na początek lżej, żeby się przyzwyczaić do większej dawki ruchu, byłam w poniedziałek i dzisiaj na siłowni a w środę na aerobiku, na jak narazie same aeroby, od nowego tygodnia dodam coś siłowego. narazie 25 min orbitrek, 30 bieżnia i 20 rower.
być może zapiszę się jeszcze na basen, o ile znajdę jakiś dogodny dojazd.
Diete też zaczynam pełną parą.!!!!!!
jadłospis z dzisiaj:
śn: jabłko, jog nat z łyżeczką miodu
2 śn: pączek (no tłusty czwartek...)
brak czasu wprowadził mi 3 śniadanie zamiast obiadu: owsianka klasyczna, bez kalorycznych dodatków
potem siłownia
obiado-kolacja: potrawa chińska z kurczaka

i do tego ziel herbaty i mnóstwo wody.
jutro z rana sie zważę, to podam dokładną wagę...
Przeczytałam wszytskie Wasze posty od kiedy mnie nie było,
patus cieszę się, że już wróćiłaś od babci i udało Ci się niczym nie zgrzeszyc, naprawdę podziwiam (wieeem dawno wróciłaś, ale dopiero nadrobiłam)
burykotzpiwnicy chryyyste nie wiem, skąd bierzsesz siłę na to, żeby wciąż tak regularnie ćwiczyć !!!! daj mi trochę plisss !!!!!!!!!! gratuluję
ange z tego co przeczytałam, niedawno spędziłaś (nadal spędzasz?) utęskniony czas z tżtem ! zazdroszczę Ci trochę i trzymam kciuki żeby nie wyjeżdżał jak najdłużej poza tym gratuluję Ci ciągłego samozaparcia !! kochana, każdy Twój wpis podnosi mnie na duchu i daje duuużą motywację!!
basia ja tez jestem fanem Twojego bloga, już jakiś czas temu sciagałam od Ciebie przepisy z kulinarnego, a od ponad miesiąca śledzę Wasze poczynania wraz z Kają i oglądam Twoje WSPANIAŁE zdjęcia i WIELKIE osiągnięcia, gratulacje !!!!!! dajesz bardzo dużo wiary, że jak się chce to można wszystko ! juz sie nie mogę doczekać, aż zejdziesz to wymarzonej wagi, o ile się nie myle jak narazie jest co coś koło 66 kg? już tak niewiele Ci brakuje ! wielkie wielkie gratulacje !!11!!!
sunny me witam i witam wszystkie nowe osoby , których ników niestety nie zapamiętałam przekopując się przez 8 stron wątku

[BuryKotZPiwnicy]

Wiewioreczka

Baciki, które chciałaś

Ja tylko kiedy ćwiczę czuję, że moje ciało jakoś się zmienia. Poza tym zostało mi już tak niewiele, że naprawdę musiałabym się chyba głodzić, że ten kilogram zrzucić. A ja lubię jeść

Wreszcie kończy się ten tłusty czwartek i będzie spokój od wszechobecnych pączków

[05patus01]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Wiewioreczka

Baciki, które chciałaś

Ja tylko kiedy ćwiczę czuję, że moje ciało jakoś się zmienia. Poza tym zostało mi już tak niewiele, że naprawdę musiałabym się chyba głodzić, że ten kilogram zrzucić. A ja lubię jeść

Wreszcie kończy się ten tłusty czwartek i będzie spokój od wszechobecnych pączków

Ło kurde ja nie wiedzilam ze Ty tak malo wazysz;o na Twoim miejscu to bym sie w ogole nie przejmowla ze jadlam paczki;p
A u mnie nad samym kompem juz wisi lista posilkow jakie jutro zjem hahah mysle ze to mi pomoze, bo ani nie zapomne co mialam zjesc, a czesto mi sie zdarza, ani nie wymysle niczego innego

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez 05patus01

Ło kurde ja nie wiedzilam ze Ty tak malo wazysz;o na Twoim miejscu to bym sie w ogole nie przejmowla ze jadlam paczki;p
A u mnie nad samym kompem juz wisi lista posilkow jakie jutro zjem hahah mysle ze to mi pomoze, bo ani nie zapomne co mialam zjesc, a czesto mi sie zdarza, ani nie wymysle niczego innego

Kiedyś dużo schudłam i moim największym problemem jest brak jędrności skóry . Dlatego postanowiłam się w kocu definitywnie doprowadzić do porządku Ale mi się nie śpieszy, bo przynajmniej sobie pisze na forum w miłym towarzystwie

Mam nadzieję, że na początek lata będę zadowolona ze swojej sylwetki

Ja na jutro też już mam pewne plany, ale zobaczymy jeszcze co mi z tego wyjdzie Będzie Frutina z mlekiem 2 %, grahamka z dodatkami, na obiad lub kolację makaron z warzywami i mięsem z pomysłu na ( tym razem zrobię pół opakowania, ostatnio musiałam wyrzucić :/ ), później sok, i jogurty i chrupkie pieczywo.

Teraz jestem tak zawalona pracą, że nie mam jak iść na siłownie, tylko ćwiczę w domu. Zdecydowanie lepsze rozwiązanie kiedy się nie ma czasu.

Zauważyłyście, że dawno nie było tutaj ange85 ?

[Lisiczka1990]

No i stało się. Zjadłam pączka. Całe szczęście tylko jednego ;] Byłam wczoraj u przyjaciółki i jej mama we mnie wmusiła. Tak "wmusiła" to odpowiednie słowo. Wczoraj zjadłam więc równe 1000 kcal. Mamunia sie mnie spytała czy ma mi zrobić ciasto moje ulubione, czytaj snikers. Grzecznie odmówiłam :P

[EdytaPrzybysz]

A propos ważenia. Właśnie błędem jest jeśli nie będziecie ważyły się co tydzień, rano w bieliźnie ( najlepiej po wypróżnieniu). Możemy poninąć czas miesiączki (tu waga i pomiary nie mają sensu)

Chodzi o to, aby stale monitorować przebieg odchudzania i w porę wychwycić ewentualne błędy, gdyby coś szło nie tak.

Kolejnym błędem jest ważenie się codzennie. Różnica pomiędzy pomiarem nocnym, a porannym może wynosić 1.5 kg

[emilcia0209]

hejka kupiłam sobie dzisiaj melona i coś pokombinuję

I- 2 kromki chlebka 7 zbóż z polędwicą miodową , kawka z mlekiem
II- koktajl z jabłek i pomarańczy z jogurtem Bałkańskim
III- ratatuj warzywne w ziołach z mięsem mielonym
IV- koktajl z połowy melona i banana z jogurtem naturalnym
V- kromka chleba z pastą z makreli, jajka,, korniszonów i cebulki


i dodaję moje fotki jedno z zeszłego roku z córci roczku i dzisiejsze .... muszę popracować nad wcięciem w talii

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez emilcia0209

hejka kupiłam sobie dzisiaj melona i coś pokombinuję

I- 2 kromki chlebka 7 zbóż z polędwicą miodową , kawka z mlekiem
II- koktajl z jabłek i pomarańczy z jogurtem Bałkańskim
III- ratatuj warzywne w ziołach z mięsem mielonym
IV- koktajl z połowy melona i banana z jogurtem naturalnym
V- kromka chleba z pastą z makreli, jajka,, korniszonów i cebulki


i dodaję moje fotki jedno z zeszłego roku z córci roczku i dzisiejsze .... muszę popracować nad wcięciem w talii

Polecam hula hop z wypustkami

Ja dzisiaj:
ś: 50 g Frutiny i 0,5 szkl. mleka 2% ( 230 kcal)
2ś: pełnoziarnista bułka ze słonecznikiem, papryką konserwową, szynką i wędzonym serem żółtym ( ok 250 kcal)

obiad: barszcz z uszkami z grzybami- Barszczu dużo i niewiele uszek o zobaczymy ile



Z ćwiczeniami będzie ciężko, bo w ogóle nie mam czasu :/ Dziś na pewno poćwiczę brzuch i ramiona. Wczoraj były głównie nogi

A i wreszcie mam wagę zaczynającą się na 54 Dziś rano się ważyłam.

[05patus01]

Ja juz po obiadku , 2 kostki ryby smazone bez tluszczu i panierki, 150 g marchewki baby, odrobina masla na marchewke. W poczatkowych planach byl kalafior ale jakos mialam ochote na to ;'D
Teraz przede mnie jeszcze kolo 17 kawalki ogorka nadziewane twarozkiem mielonym ;-)
Teraz juz bede sie trzymac diety, bo nie umiem sie doczekac efektow

[emilcia0209]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Polecam hula hop z wypustkami

taaa tylko jak to kręcić jak ciągle spada :/

[wiewioreczka]

dobra, po 2 tygodniowej rozpuscie - zważyłam się - +1,6 kg !! także znowu ważę 58,4 zaraz zmienię w suwaczku
byłam dziś na siłowni
kolejne 35 min na bieżni, 25 na orbitreku i 20 rowerek + trochę cwiczen siłowych
jadłospis jak narazie:
śn owsianka
obiad: potrawa chińska z wczoraj
i teraz jem ppdwieczorek: sałatka z jajka, szczypiorku, tuńczyka i jog nat

[05patus01]

wiewioreczka ile ja bym dala zeby wazyc tyle c o Ty

[bassienkaw]

Witajcie dziewczyny Pojawiam się po tygodniu niebywania tutaj... niestety za wiele roboty w pracy, a po pracy brak chęci na siedzenie prze komputerem Teraz właśnie robię obiade i chyba dzisiaj będziemy mieli leniwą sobotę w domU

[emilcia0209]

Napisane przez bassienkaw

Witajcie dziewczyny Pojawiam się po tygodniu niebywania tutaj... niestety za wiele roboty w pracy, a po pracy brak chęci na siedzenie prze komputerem Teraz właśnie robię obiade i chyba dzisiaj będziemy mieli leniwą sobotę w domU

hejka Basiu a tutaj taka martwa cisza nastała ja wracam w poniedziałek więc pozdrawiam wszystkich.