Komu wynająć pokój

[goldberg]

Jako że jestem właścicielem mieszkania we Wrocławiu, a nie na ludziach się mało co znam, często popełniałem błędu co do wynajdowania osób do wspólnego mieszkania. Teraz postanowiłem się poradzić Casting przeprowadzony o to moim faworyci:

1. Chłopak - student dzienny IV roku Architektura wnętrz, niepalący nieimprezujący w domu, powód szukania nowego lokum - ekipa sie rozsypała ze starego mieszkania, ma dziewczynę która jest w Wawie, rzadko przyjeżdża, on też z daleka, więc rzadko do domu wraca

2. Chłopak - student dzienny farmacji, niepalący, powód szukania nowego lokum - jego dziewczyna jest zazdrosna o lokatorkę z mieszkania i odwrotnie, chłopak mieszka blisko wrocławia więc do domu jak mówił często zjeżdża

3. Chłopak - kucharz, niestudiujący, ma dziewczynę, z daleka, zamierza ze swoją dziewczyną zamieszkać z racji tego że jest z Wrocka

4. Chłopak - student informatyki IV rok, ma podjąć pracę od marca, typowy informatyk z zachowania, z pobliskiej wioski koło wrocka, dziewczyna daleko stąd, powód szukania nowego lokum - to jego pierwsze mieszkanie na własnym że tak powiem, wcześniej dojeżdżał do Wrocka z racji że blisko mieszkał.

5. Dziewczyna - studiująca dziennie I rok, mieszkająca na stałe nad morzem, studiuje na uczelni prywatnej, powód szukania nowego lokum - były właściciel z powodów osobistych nie będziesz już wynajmował mieszkania studentom. Na wakacje wraca do domu, ale zamiast niej znajdzie kogoś na swoje miejsce na ten okres

Która z tych osób myślicie będzie najodpowiedniejsza, wszyscy zgodzili się na warunki panujące w mieszkaniu - bez imprez, sprzątanie wg. dyżurów, umowę itp - ale wiadomo każdy tak powie, aby dostać pokój.

[Ametys]

.

[goldberg]

Ja w tym mieszkaniu będę również mieszkał, więc raczej potajemne mieszkanie kogoś bym zauważył

[angel001]

jeśli chcesz spokój i cisze to bierz informatyka, chociaz to też zależy.

[amman]

moje mieszkanie już 2lata wynajmuje studentką medycyny i nie miałam z nimi żadnych problemów,mieszkam dwa piętra niżej i nigdy nie słyszałam aby urządzały jakieś spotkania nocne i balangi.

[preetamsingh]

Z mojego wieloletniego doświadczenia wynajmowania pokoju, jako studentka i osoba pracująca, obecnie jestem osobą pracującą mieszkającą na mieszkaniu ze studentami radzę Ci szczerze : bierz kucharza!

Osoba pracująca jednak ma zupełnie inny stosunek do wynajmu niż student, któremu za opłaty często odpowiadają rodzice, inne podejście do lokalu i pieniędzy. Do tego będzie mieszkał z dziewczyną, para zwykle jest bardziej uporządkowana od studenta. Z autopsji - studenci zarywają noce, ucząc się, imprezują, spraszają hordy znajomych, hałasują z porządkami u nich an bakier, natomiast para, szczególnie pracująca będzie traktować lokum bardziej poważnie, jako drugi dom, namiastkę własnego. Nie chcę nikogo urazić moim postem bo oczywiści ezdarzają się wyjątek zarówno wśród studentów jak i innych ludzi, ale to moje spotrzeżenia własne z własnego zycia. Poza tym osoba pracująca ma raczej stąłe źródło dochodu, w nocy raczej nei imprezuje, bo jest zwyczajnie zmęczona po pracy.

[kennedy]

Napisane przez preetamsingh

Z mojego wieloletniego doświadczenia wynajmowania pokoju, jako studentka i osoba pracująca, obecnie jestem osobą pracującą mieszkającą na mieszkaniu ze studentami radzę Ci szczerze : bierz kucharza!

Osoba pracująca jednak ma zupełnie inny stosunek do wynajmu niż student, któremu za opłaty często odpowiadają rodzice, inne podejście do lokalu i pieniędzy. Do tego będzie mieszkał z dziewczyną, para zwykle jest bardziej uporządkowana od studenta. Z autopsji - studenci zarywają noce, ucząc się, imprezują, spraszają hordy znajomych, hałasują z porządkami u nich an bakier, natomiast para, szczególnie pracująca będzie traktować lokum bardziej poważnie, jako drugi dom, namiastkę własnego. Nie chcę nikogo urazić moim postem bo oczywiści ezdarzają się wyjątek zarówno wśród studentów jak i innych ludzi, ale to moje spotrzeżenia własne z własnego zycia. Poza tym osoba pracująca ma raczej stąłe źródło dochodu, w nocy raczej nei imprezuje, bo jest zwyczajnie zmęczona po pracy.

kucharz albo informatyk

[passionfruit]

Ja bym nie brała informatyka. W mieszkaniu będzie brud, koleś 24 przed kompem.

[maiti]

Stawiam na kucharza Może załapiesz się na jakieś wyśmienite jedzonko

[szarobureobydwa]

Ja bym brał informatyka, kompa ci naprawi jak coś ; ) A co do kucharza to mój znajomy kucharz mawia, że po pracy dość ma już gotowania itp i je co byle albo z pracy przynosi wiec niekoniecznie się załapiesz. Jak to się mawia: szewc w dziurawych butach chodzi ; )
Informatycy najczęściej też lubią symetrię, ogólny ład i porządek, z tym bałaganem się nie zgodzę. Tym bardziej, że niebawem zacznie pracować...

[PannaX]

Napisane przez angel001

jeśli chcesz spokój i cisze to bierz informatyka, chociaz to też zależy.

Odradzam, spokój i cisza faktycznie jest ale prócz tego - straszny brud, smród + komputer na chodzie często 24/h a już w weekend na pewno (prąd!). Nie tylko nie sprzątnie we własnym pokoju ale tez nie przyłoży się do sprzątania współnych pomieszczeń.

[201604181004]

albo kucharz albo student farmacji

[Misantka]

ja bym wzięła kucharza