Isana Q10- super wygładzenie i nawilżenie

[stellameel30]

Właśnie skończyłam gruntowne testowanie kremu Isana Q10. Oto moja opinia:
Fenomenalnego ujędrnienia nie zauważyłam, lecz faktycznie moja skóra nawet po krótkim stosowaniu stała się jakby elastyczniejsza. Pierwsze co mnie zachwyciło po otwarciu opakowania, to zapach mazidła. Żadne owoce, żadne wanilie, tylko ładny, delikatny zapach trudny do określenie. Mnie przychodzi na myśl typowe pielęgnacyjne kosmetyki. Zapach jest cudny i długo utrzymuje się na skórze. Nie jest jednak nachalny, tj. nie koliduje z perfumami. Jak już wspomniałam o opakowaniu, to muszę powiedzieć, że jest proste w użyciu i ładny ma kształt, wiec kolejny plus na korzyść produktu. Przejdźmy do sedna. Isana Q10 dla mnie to przede wszystkim produkt wygładzający i nawilżający. Wierzcie lub nie, wygładzenie jest namacalne (dosłownie) już po pierwszym użyciu. To samo jest z nawilżeniem. I utrzymuje się naprawdę długo. Po kilku dniach testowania postanowiłam zrobić 2 dni przerwy. Okazało się, że skóra nadal jest gładka i nawilżona. Szok! Żadne balsamy ani masła w tej lub dwukrotnie wyższej cenie nie dopieszczą tak waszej skóry. Będę chwalić ten krem wszem i wobec, bo oto stał się moim numer 1. Polecam go wam całym sercem. Na pewno zostanie ze mną na dłużej. Jednym minusem, choć nie dla mnie, jest średnie wchłanianie kosmetyku. Wchłania się ani za szybko, ani za wolno. Ale mi to nie przeszkadza, nie wiem jak innym, bo nie czytałam recenzji innych testerek, żeby nie zasugerować się ich opinią. Krótko mówiąc jest tak, jak obiecuje producent, krem ujędrnia, nawilża i wygładza.
Podsumowując Isana Q10:
- naprawdę wygładza
- super nawilża (nawilżenie utrzymuje się naprawdę długo)
- ujędrnia
Dodatkowe plusy:
-zapach
- konsystencja
W skali od 1 do 10 kremik otrzymuje 10!
Pozdrawiam wszystkich i zachęcam do zakupu kremu

[stellameel30]

Mam nadzieję, że moja recenzja okaże się pomocna. Ciekawa jestem waszych opinii, czy ten kremik też wasz zachwycił? Pozdrawiam