PLOTKOWANIE, DIETA, RUCH- TO JĘDRNA PUPA, SMUKŁE UDA I PŁASKI BRZUCH :-) cz.V

[Jovisse]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

karolinek : https://www.youtube.com/watch?v=1XibRDkj5dc

Oo, fajne! Chyba spróbuję w przyszłym tygodniu

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Kaliope: to chyba naturalne, ze skoro nie czujesz sie "zabezpieczona" zyciowo pod wzledem stabilnosci finansowej i socjalnej, nie chcesz poszerzac rodziny. To tez jest bardzo rozsadne podejscie, a jestes mloda i zegar biologiczny Cie jeszcze nie goni

Dokładnie
No takie są uroki posiadania sporo starszych od siebie tżtów. Chociaż mój też się zbliża mocno do 30stki, ale dzieci nie chce mieć na razie Jak jak


Aaaaa, i nici z dzisiejszych ćwiczeń Po niecałych 15 minutach tak mnie zaczął boleć brzuch, że już nie mogłam (oczywiście @, tak jak sądziłam).
No cóż, jak jutro będę w formie to zrobię te dzisiejsze ćwiczenia, a jak nie to w niedzielę. Nie odpuszczę ich

[BuryKotZPiwnicy]

Jovisse : oni maja tez inne cwiczenia ja jeszcze lubie u nich spalanie i brzuch

[Jovisse]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Jovisse : oni maja tez inne cwiczenia ja jeszcze lubie u nich spalanie i brzuch

No właśnie sobie przeglądam filmiki Podoba mi się ten Nikodem, w sensie profesjonalisty oczywiście

[Kalioope]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Kaliope: to chyba naturalne, ze skoro nie czujesz sie "zabezpieczona" zyciowo pod wzledem stabilnosci finansowej i socjalnej, nie chcesz poszerzac rodziny. To tez jest bardzo rozsadne podejscie, a jestes mloda i zegar biologiczny Cie jeszcze nie goni

Pewnie, że nie goni, mam jeszcze czas a jak to się mówi 'facet może całe życie'

Najpierw chciałabym trochę pojeździć, pozwiedzać bo nigdy nie byłam za granicą, nad morzem raz jak miałam 12 lat i w górach jak miałam 15 ale góry widziałam tylko z okna... Tylko tu jest problem bo Tż jest raczej typem domatora i tak jak kiedyś pisałam typem 'skąpca' w sensie, że boi się, że mu kasy nie starczy do następnej wypłaty a ja np wiem, że spokojnie starczy i jeszcze zostanie :P Ale mam nadzieję, że w tym roku gdzieś w końcu pojedziemy, choć może być różnie bo planujemy generalny remont pokoju dziennego, robienie półek z k/g, budowa kominka, malowanie itp i malowanie i odświeżenie sypialni, więc pewnie z wyjazdu będzie

[Mo_Nika]

Ja też nie chcę kredytu brać...
a co do mieszkania z TŻ, to początki bywają trudne

Też jestem na etapie, że dzieciom własnym mówię nie...
i nawet nie chodzi tu tylko o finanse, co o mentalną gotowość na posiadanie dziecka

[BuryKotZPiwnicy]

Tez kiedys tak mialam, jeszcze z dwa lata temu, ale teraz nie mialabym takich oporow, chociaz jeszcze nie chce. Domyslam sie ze za 5 lat bede myslec o tym dzien i noc

Jovisse- tak, Nikodem wymiata widac ze profesjonalista i ze lubi to co robi ;d

[Jovisse]

Znaczy ja też bym nie umarła z rozpaczy, ale po prostu to jeszcze nie ten czas. Podejrzewam, że on nadejdzie za 2-3 lata

I ma na imię Nikodem Podoba mi się to imię :P

[BuryKotZPiwnicy]

Jovisse - ale nie.od kiedy go zobaczylas ? Hahaha

[Jovisse]

ooo matko, to już wolę swój odrobinę za słabo kształtny tyłek z delikatnym cellulitem niż to:



---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Kocie, nie Od roku gdzieś cały czas mam postanowione, że mój syn będzie miał tak na imię

[Karolinek1987]

Mnie juz zaczyna zbierac takie myslenie ale przez to ze mam przyjaciolke w ciazy i jak z nia spedzam czas to tez chce

[rombek]

Ja to w ogóle nie chcę mieć dzieci. Nigdy. Na szczęście TŻ też Nie chodzi o względy materialne, bo oboje mamy dobry zawód z pewnym zatrudnieniem i niezłymi zarobkami, po prostu... Nie czujemy tego

Ruciu, udało Ci się kupić białko?

Jovisse, Tyle w temacie kanonów piękna lansowanych w mediach

[BuryKotZPiwnicy]

To cialo wyglada, jakby jej sie poprzesuwaly implanty

[Mo_Nika]

rombek to dobrze, że oboje nie chcecie
ja też właśnie mam tak samo tak Ty

[Karolinek1987]

Teraz sobie uswiadomilam ze nie znam nikogo kto nie chce miec dzieci z wyboru
Ciekawe czy wam sie odmieni

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Kurde chyba jednak nie bede blondyna

[stokrotenka18]

Napisane przez Karolinek1987

Teraz sobie uswiadomilam ze nie znam nikogo kto nie chce miec dzieci z wyboru
Ciekawe czy wam sie odmieni

Ja ostatnio jechałam z koelżanką i z podstawówki wszystki już mają dzieci i jej zaspiewałam "A teraz Ty.." patrzy się na mnie i mówi "ja nie powiem kto jest w związku ponad 4 letnim"

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez Karolinek1987

Teraz sobie uswiadomilam ze nie znam nikogo kto nie chce miec dzieci z wyboru
Ciekawe czy wam sie odmieni

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Kurde chyba jednak nie bede blondyna

czemu??

Możesz wrzucić zdjecie jaki kolor masz?

[Karolinek1987]

Na starym mam juz farbe pokaze nowy

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Bo fryzjerka stwierdzila ze za wczesnie i nie chce mi zniszczyc wlosow

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Gryzelda fajnie ze maz finansuje budowe domu, ale nie wolalabys cos dolozyc zeby bys wspolwlascicielem?

[Jovisse]

Karolienk - ładnemu we wszystkim ładnie, więc myślę, że jakikolwiek kolor byś miała i tak będzie olśniewający

kocie - może właśnie tak jest Bo nie wiem jak można mieć aż tak niejędrne ciało?


Ja znam tylko jedną osobę, która nie chce mieć dzieci, ale ona jest singlem, prowadzi życie pełne podróży i żyje pełnią życia, więc też się jej nie dziwię
I to jest jedyna taka osoba, którą znam

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Karolinek ja bym wolała... Ale on nie chce. Chce mieć swój dom i żebym ja miała swoje mieszkanie w razie ewentualnego rozwodu, żeby nie było wojny o majątek

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Karolinek1987]

Jovisse:-D ale mi poslodzilas
Gryzelda wazne zeby Wam odpowiadalo ja bym chyba sie dziwnie czula w takim domu gdybym wiedziala ze maz chce zeby byl tylko jego
Ja jak sie rozstalam z bylym to mialam wizje siebie jako sexy singielki w za☠☠☠istym autku, bylabym super ciocia ale nie mama...ale zycie zmienia wszystkie scenariusze

[BuryKotZPiwnicy]

Gryzelda- dla mnie to troche dziwny uklad. Bo jakby co, to on nie musi wlasciwie robic nic... a Ty masz mieszkac z dziadkami ? Poza tym malzenstwo to wspolnota i tak dziwnie rozdzielac majatek juz na starcie. Podpisywaliscie intercyze ?

Ale to moze tylko mije podejscie

[Mo_Nika]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50446297]Karolinek ja bym wolała... Ale on nie chce. Chce mieć swój dom i żebym ja miała swoje mieszkanie w razie ewentualnego rozwodu, żeby nie było wojny o majątek
[/QUOTE]Jak dla mnie to dziwne, że chce się zabezpieczyć na wypadek rozwodu... jakby go planował?

[BuryKotZPiwnicy]

Gryzelda - moze zafunduj, jakas czesc domu ? Chociaz i to dla mnie jest dziwne.

[mads]

Dziewczyny, wczoraj przespałam cały dzień, a tu nowy wątek czuje się lepiej, ale nie mam na nic siły.

[Karolinek1987]

Ja sobie tego nie potrafie wyobrazic bo pamietam jak remontowalismy mieszkanie, ciagle jezdzilam i cos kupowalam, ciezko chyba tak zrobic ze facet robi wszystko
Gryzelda a co Ty pomyslalas jak on to zaproponowal?

[Jovisse]

Hmm... Z jednej strony to mało 'małżenskie' i wspólnotowe podejście, ale trochę życiowe. Prawda jest taka, że nie biorąc już nawet pod uwagę rozwodu, to jakby któremukolwiek małżonkowi się coś sypnęło i popadłby w długi to ten drugi zabezpiecza rodzinę tym, że ma coś tylko na siebie.

Też bym wolała, żeby wszystko było wspólne, ale czasem faktycznie w przypadku różnych sytuacji losowych może być utrudnieniem...

[BuryKotZPiwnicy]

Mnie by bylo ogolnie przykro ze tz bierze na starcie malzenstwa taka ewentualnosc. Tym bardziej ze nie planujecie zyc jak wolne ptaki tylki zalozyc rodzine.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Jovisse - tylko ze w razie jesli cos komus sie sypnie, to malzonek tez jest podciagniety do tego swoim majatkiem, chyba ze jest uapisana rozdzielnosc majatkowa.

[Jovisse]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Mnie by bylo ogolnie przykro ze tz bierze na starcie malzenstwa taka ewentualnosc. Tym bardziej ze nie planujecie zyc jak wolne ptaki tylki zalozyc rodzine.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Jovisse - tylko ze w razie jesli cos komus sie sypnie, to malzonek tez jest podciagniety do tego swoim majatkiem, chyba ze jest uapisana rozdzielnosc majatkowa.

Tak tak, miałam na myśli też intercyzę w tym przypadku.

Wiecie, z jednej strony przykro faktycznie, ale z drugiej strony to takie trochę też bezgraniczne zaufanie do drugiej osoby i to dopiero dowód jedności
Oczywiście mam na myśli, jak małżonkowie świadomie dzielą się między sobą konretnymi rzeczami, nieruchomościami, firmami, a nie że jeden mówi, co jest jego, a Ty rób sobie co chcesz i radź sobie sama

[BuryKotZPiwnicy]

Kurcze, ciezko mi by bylo wpasc na to, ze skoro tz bierze pod uwage rozwod to mi bezgranicznie ufa ale ile ludzi tyle pogladow

[Jovisse]

Ale ja nie mówię o rozwodzie, tylko o własnościach majątkowych osobno dla każdego

[BuryKotZPiwnicy]

Aha no to faktycznie