Kiedy wasz facet ma swój ideał kobiety...

[RoXi2611]

Może to co tutaj piszę to nie problem, ale mi to gdzieś nie daje spokoju.
Jestem ze swoim facetem już 1,5 roku. Ogólnie jest fajnie i miło. Oczywiście w ciągu tych prawie dwóch lat mówił nie raz, że taka mu się podoba, albo taka ma ładne włosy , bo brązowe , lub śliczną ma figurkę ta i ta... Oczywiście nie było to skierowane przeciwko mnie w końcu każdy facet nieraz coś tam powie w ciągu naszego chodzenia raz zerwaliśmy, znalazł sobie wtedy inną ale nawet nic z tego nie było, ale z tego co wiem to mu się podobała bo była szczupła i miała okrągłą buzię i dłuugie brąz włosy. Jednak nie kochał jej i tak już do teraz jesteśmy razem.
Tylko mi jedno nie daje spokoju. Strasznie mnie męczy to że nie jestem jego ideałem...ani z charatkeru , ani wyglądu ( no może mam okrągłą buzię ). Nie mam ładnej figury i dłuuugich brąz włosów. On mówi że mnie kocha taką jaką jestem że mu się podobam itp , ale to kompletnie do mnie nie dochodzi. Nawet jeśli mi ktoś obcy powie że jestem ładna ja i tak wiem swoje. No i ciężko mi z samą sobą wytrzymać Czasami mam chęć mojemu menowi powiedzieć że zasługuje na fajniejszą dziewczynę, bo naprawde aż wstydzę się mu pokazać wiedząc, że jestem odwrotnością tego co lubi i jest mi ogromnie wstyd

Jak na razie zakupiłam stepper, octy jabłkowe, bańki chińskie, nie jem słodyczy, piję ogromne ilości wody i kupiłam treski poniewaz musiałam ściąć włosy z powodu tego że były zniszczone... Ale ogólnie da się żyć tylko nie mogę na sb patrzeć po prostu.

Może ma któraś takie schizy jak ja?

[Ivy123]

Napisane przez RoXi2611

Może ma któraś takie schizy jak ja?

Nie


Jakbyś mu się nie podobała, to nie byłby z Tobą, proste.Nudzi Ci się tak bardzo, że szukasz problemów tam gdzie ich nie ma?.

[jenny1234]

Jeśli z Tobą jest to Cię kocha taką jaka jesteś...
a jakieś tam ideały każdy ma... a jest się z kimś nie za wygląd lecz za całokształt

[Kwapis.]

Na początku związku tez zamartwiałam się ze powinnam być taka jak dziewczyna która mu się podoba z któregoś filmu albo teledysku ale w końcu doszłam do wniosku ze jednak mu się podobam bo ze mną jest wiec za każdym razem jak napadają mnie takie myśli " a może ja jednak jestem brzydka i mu się nie podobam" to powtarzam sobie ze tak nie jest ze to mnie kocha i ze to ja jego pociągam ;d A jak tak Ci się nie uda to porozmawiaj z nim, powiedz mu żeby chociaż w twoim towarzystwie nie mówił o tych swoich "ideałach" bo wtedy źle się czujesz

[Joline]

Nieczesto jest tak, ze jestesmy ze swoim idealem pod wzgledem wygladu. Ale kiedy sie kogos bardzo pokocha to wlasnie ta osoba staje sie takim idealem..

Badz soba, on Cie kocha taka jaka jestes. Kazdy z nas ma jakies wyobrazenie na temat 'piekna' drugiej osoby, ale to nie zawsze idzie w parze z tym w kim sie zakochujemy.

[bravee]

gdybym miała szukać swojego ideału faceta to w życiu bym nie znalazła. mój Tż jest daleki do ideału, ale kocham go za to jaki jest.

i tak na marginesie: ideał szybko by mi się znudził i nie miałabym czego w nim poprawiać

[Rocks]

Myślę, że ten problem jest ogólnie bardzo powszechny,ale także u mężczyzn. Mój TŻ chodzi na siłownię, bo chce żeby on mi się podobał- chce wygladać jak prawdziwy mężczyzna. Oczywiście nie mówie mu ze chce zeby cos zmienil. To raczej wyszlo od niego: "Jestemw zwiazku,wiec chce o siebie dbac , bo wiem ze mojej dziewczynie to by sie podobało. " Generalnie uwazam ze taka postawa jest korzystna w zwiazku. Ale jezeli czujesz sie przy kims niedowartosciowana, to wspolczuje... To naparwde ciezkie uczucie i nie prowadzi do szcześcia.
Poza tym, twoj chlopak nigdy nie znajdzie tego idealu w 100%.Po co masz sie trudzic,jakmozesz dac mu siebie?

[go2me]

oj ja tez miałam kiedyś (i to całkiem niedawno!) swój ideał...i wtedy spotkałam TŻ który po prostu stał się moim nowym ideałem!

skoro Twój TZet jest z tobą znaczy że jesteś dla niego najlepsza, najpiękniejsza itp...to że np skomentuje jakiejś dziewczyny włosy lub twarz...to nic takiego przecież, np ja lubię sobie czasem poatrzec lub skomentowac jakiegoś faceta, ale chwilę potem zupełnie zapominam o tym ponieważ TZet jest dla mnie najważniejszy

[Efulinka]

kiedyś słyszałam bardzo mądre słowa " idealne kobiety są dla mężczyzn bez wyobraźni "
jakoś mi sie wtedy miło zrobiło
tez mam taki problem,co patrze w lustro myśle " o matko ;/" i choć nie raz słysze jakiś komplement ja ZAWSZE WIEM SWOJE ;/
w pełni Cie rozumiem bo nie łatwo tak żyć, bez pewności siebie duuużo tracimy niestety

ciągle staram się z tym walczyć i dostrzegać rownież te moje "dobre/ładne strony" bo szkoda młodości na takie rozterki
pozdrawiam i pewności siebie życze Tobie, sobie i wszystkim Wizażankom , które czują to samo

[JellyJumper]

No nie wiem czy wszyscy faceci tak robią.
ja z moim jestem 4 lata, nigdy nie powiedział mi ale ta jest ładna, ale tamta ma fajne włosy, figure, to czy tamto. ZAwsze słysze ze ja jestem ta najpiekniejszą, najcudowniejszą itp.
Rozstaliśmy sie na kilka miesięcy, w tym czasie równiez nie spotykał sie z innymi...

Uważam, że tak powinien postępować mężczyzna, nie powinno swojej kobiecie sie mówić o tym co nam sie podoba u innych a czego nasze nie mają, wiadomo, że to jakos tak zawsze kobiete ukłuje i moze wprowadzić w kompleksy.

Nie zakładaj tresek bo facet lubi długie włosy, zrób sobie oryginalną fryzurkę z takich jakie masz i zaskocz go tym
Musisz polubic siebie, a facet to burak ze przez niego tak się czujesz

[Moolla]

A ja bym odwróciła sytuację. Czy my, kobiety, nie mamy swoich ideałów? I czy nasi faceci nie są dokładnie tacy jak sobie wymarzyłyśmy (np. brunet z zielonymi oczami, kaloryferkiem i min. 190cm wzrostu)? Zazwyczaj nie. Ale to nie znaczy, że mój facet mi się nie podoba - wręcz przeciwnie - podoba mi się 1000razy bardziej ;]

[lady karen]

Napisane przez Moolla

A ja bym odwróciła sytuację. Czy my, kobiety, nie mamy swoich ideałów? I czy nasi faceci nie są dokładnie tacy jak sobie wymarzyłyśmy (np. brunet z zielonymi oczami, kaloryferkiem i min. 190cm wzrostu)? Zazwyczaj nie. Ale to nie znaczy, że mój facet mi się nie podoba - wręcz przeciwnie - podoba mi się 1000razy bardziej ;]

O, święte słowa. I piosenka mi się przypomniała w związku z tematem ('She's not at all what I was looking for - she's more') http://www.youtube.com/watch?v=bLhhkNAgFBI

[szugarbejb]

Napisane przez RoXi2611

Jak na razie zakupiłam stepper, octy jabłkowe, bańki chińskie, nie jem słodyczy, piję ogromne ilości wody i kupiłam treski poniewaz musiałam ściąć włosy z powodu tego że były zniszczone... Ale ogólnie da się żyć tylko nie mogę na sb patrzeć po prostu.

Jak można tak siebie nienawidzieć ... Nie pojmuję tego.

Jeśli nie pokochasz siebie taką jaką jesteś, to nie pomogą Ci ani chińskie bańki ani treski. Nie jesteś ideałem dla swojego chłopaka ? To znajdź takiego, dla którego będziesz, bo ten prędzej czy później Cię zostawi ...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Nie, nie mam takich schiz. A za swoj ideal ma mnie jak wraca do domu, ma cieple zarcie pod nosem, posprzatanie, poscielone, poprane... Szkoda ze nie jestem jego idealem

A juz od serca:
Autorko, odpowiedz sobie na pytanie, czy gdyby ten jego ideal byl tak strasznie i potwornie wazny to bylby z Toba? Nie bede odkrywcza w tym momencie za grosz, ale: czy to co napisalas w tym watku nie powinnas powiedziec swojemu TZtowi? Podejrzewam, ze gdybys mu powiedziala o tym co o sobie przez ten jego ideal myslisz, Twoj TZ wybilby Ci te nierozsadne wyimaginowane problemy z glowy...

[Sondrina]

Ja też mam swój ideał faceta gdzieś tam w wyobrażeniach, ale mój kolega ze studiów choć nie jest dokładnie taki, jak facet z idealnych wyobrażeń, dla mnie jest naprawdę najprzystojniejszy

[FakeBlondie]

Odpuść i sobie i jemu.
To ,że on lubi określony typ urody nie znaczy,że Ty nie jesteś dla niego najwspanialszą kobietą.

[leukocyt]

Dla swojego faceta to TY powinnas byc idealem... nie wyobrazam sobie aby moglo byc inaczej
kiedys przeczytalam na jakims forum cos takiego:
"male czy duze, jedrne czy obwisle piersi tej, ktora kocham sa najpiekniejsze"
To sie powinno tyczyc kazdej innej czesci ciala z osobna jak i calosci

[invisible_01]

Nie sądzisz, że po prostu gdybyś mu się nie podobała, to nie byłby z Tobą? W ogóle czy Twój chłopak mówi Ci, że dla niego jesteś najpiękniejsza, czy stara się jakoś podbudować Twoją pewność siebie?

[Wroclovianka]

Napisane przez RoXi2611

ale z tego co wiem to mu się podobała bo była szczupła i miała okrągłą buzię i dłuugie brąz włosy. Jednak nie kochał jej i tak już do teraz jesteśmy razem.
Tylko mi jedno nie daje spokoju. Strasznie mnie męczy to że nie jestem jego ideałem...ani z charatkeru , ani wyglądu ( no może mam okrągłą buzię ). Nie mam ładnej figury i dłuuugich brąz włosów. On mówi że mnie kocha taką jaką jestem że mu się podobam itp , ale to kompletnie do mnie nie dochodzi. Nawet jeśli mi ktoś obcy powie że jestem ładna ja i tak wiem swoje. No i ciężko mi z samą sobą wytrzymać Czasami mam chęć mojemu menowi powiedzieć że zasługuje na fajniejszą dziewczynę, bo naprawde aż wstydzę się mu pokazać wiedząc, że jestem odwrotnością tego co lubi i jest mi ogromnie wstyd

Jak na razie zakupiłam stepper, octy jabłkowe, bańki chińskie, nie jem słodyczy, piję ogromne ilości wody i kupiłam treski poniewaz musiałam ściąć włosy z powodu tego że były zniszczone... Ale ogólnie da się żyć tylko nie mogę na sb patrzeć po prostu.

Może ma któraś takie schizy jak ja?

1.A z tego czego nie wiesz...?
2. No właśnie Ciebie kocha. Widocznie ideał nie spełnił jego oczekiwań
3.Popracuj nad akceptacją siebie, bo kuleje.
4.Może jakiś lekarz? Skoro już patrzeć na siebie nie możesz.
5. Nie mam takich schiz.

[kselokss]

Napisane przez Joline

Nieczesto jest tak, ze jestesmy ze swoim idealem pod wzgledem wygladu. Ale kiedy sie kogos bardzo pokocha to wlasnie ta osoba staje sie takim idealem..

czytasz w moich myslach

[ciri15]

Po pierwsze to wg mnie Twój TŻ nie jest zbyt inteligentny, żeby mówić, dziewczynie, że podoba mu się inna, ta ma ładne to, a ta to...
Ja jak swojego kiedyś spytałam o ideał to opisał coś podobnego do mnie, nie wiem, czy po to, by mi było miło czy tak jest naprawdę, ale...
Myślę, że skoro jest z Tobą to mu się podobasz, nawet jeśli odbiegasz od ideału. Bo np. ktoś uważa że najładniejsze są blondynki, wysokie, z dużym biustem, ale nie da się zaprzeczyć, że są i śliczne czarne, drobne, prawda?
Zanim poznałam TŻ to myślałam, że mi się podobają tylko bruneci, a on jest blondynem, po prostu jakoś tak idealnie trafił w ten "drugi typ", który mi się podoba, a z którego istnienia nawet sobie nie zdawałam sprawy, bo jego typ urody jest trochę inny niż większości blondynów. I tak teraz już mi się nie podobają bruneci, nie wiem dlaczego
Zauważyłam, że tak Ci to leży na sercu, że postanowiłaś się dla niego zmieniać, tak? Myślę, że to nie jest dobre wyjście. Nie polubisz siebie w taki sposób. Czy naprawdę uważasz, że jesteś zbyt okrągła? Jeśli myślisz, ze powinnaś zrzucić trochę kg zrób to - ale dla siebie. Włosy - poczekaj aż Ci odrosną skoro lubisz długie, po co ci te treski? Nie wiem czy chłopakowi spodoba się jeśli będziesz tak zaciekle dązyć do jego ideału, robić wszystko "pod jego gust". Ideał może okazać się nudny.

[kselokss]

Mozliwe ze sie upodobnisz do jego idealu i cel bedzie osiagniety ale nie sadze zeby Cie to uszczesliwilo.
Boli Cie ze podczas waszego rozstania byl wstanie umawiac sie z inna. Podobala mu sie. Teraz Ty chcesz sie upodobnic do niej (poniekat stac sie nia), zeby samej uwierzyc ze jestes od niej lepsza.
Po co chcesz jej dorownac? Skoro mowi ze Cie akceptuje i kocha to dla kogo to robisz?
Dla samej siebie bo czujesz sie gorsza od momentu kiedy spotkal sie z tamta.
Ja to tak widze, ale moge sie mylic.

[maryanna3]

Bo żeby naprawdę dojrzeć do takiego prawdziwego związku trzeba polubić siebie. Bez tego jest bardzo ciężko i w życiu i w związku. I myślę że to nie wynika tylko z wyglądu ale też np z tego czy robisz w życiu coś pasjonującego interesującego, coś co lubisz, co Cię ciekawi i co wiesz ze robisz dobrze. Wtedy samoocena skacze w górę ale nie wiem jak z tym jest u Ciebie. Jeżeli zajmujesz się tylko dociągnięciem do ideału czyli wyglądem to wpadasz w błędne koło moim zdaniem. Oczywiście warto dbać o siebie ale przede wszystkim nie dla faceta tylko dla Twojej własnej osobistej satysfakcji. Jeśli kupujesz treski, chińskie bańki i Bóg wie co jeszcze żeby stać się dla swojego chłopaka tą wymarzoną, idealną dziewczyną to nie jest dobrze a nawet bardzo źle. Nie wiem czy nasze rady Ci pomogą, myślę ze powinnaś iść do psychologa bo problem tkwi głębiej, prawdopodobnie jeszcze wciąż masz żal o tamtą dziewczynę. Zdaję sobie sprawa że psycholog to rada w co drugim wątku ale tu naprawdę moim zdaniem by się przydał jeżeli chcesz coś zmienić i już nie mieć takich problemów.

Poza tym uważam że najlepiej by było jakbyś pogadała ze swoim facetem, powiedziała mu o tym wszystkim. Czy on mówi że jesteś dla niego nie tylko najważniejsza ale też najpiękniejsza i że bardzo Cię kocha? Jeżeli chłopak z którym bym była powtarzałby co rusz: ta ma ładne to, ta ma ładne tamto i to byłoby sprzeczne z moim wyglądem a mi nigdy nie mówiłby że coś mu się we mnie podoba też miałabym takie schizy ale wtedy po prostu rozstałabym się z takim kimś kto nie potrafi docenić mnie jako mnie, mojej wyjątkowości. Nigdy na szczęście nie miałam takich problemów.

[kselokss]

Napisane przez maryanna3

prawdopodobnie jeszcze wciąż masz żal o tamtą dziewczynę

Jeżeli chłopak z którym bym była powtarzałby co rusz: ta ma ładne to, ta ma ładne tamto i to byłoby sprzeczne z moim wyglądem a mi nigdy nie mówiłby że coś mu się we mnie podoba też miałabym takie schizy ale wtedy po prostu rozstałabym się z takim kimś kto nie potrafi docenić mnie jako mnie, mojej wyjątkowości.

A czy Ty tez mu mowisz "ten ma ladne to a ten tamto"?
Moze najwyzszy czas zaczac?
Niech sie lepiej chlopak nie odzywa w tym temacie wiecej, a jak mu sie ktoras podoba bardziej to powiedz zeby sobie do niej szedl albo skonczyl bezsensowna gadke.

[srebrnykot]

Napisane przez RoXi2611

mówił nie raz, że taka mu się podoba, albo taka ma ładne włosy , bo brązowe , lub śliczną ma figurkę ta i ta... Oczywiście nie było to skierowane przeciwko mnie w końcu każdy facet nieraz coś tam powie

Nie każdy. Np. mój mężczyzna nie komplementuje przy mnie urody innych kobiet, chyba, że sama go o to zapytam.
Zachwycanie się innymi osobami w obecności partnera, zwłaszcza mającego pewne problemy z samooceną, jest zdecydowanie nie w porządku. Oczywiście za wyjątkiem sytuacji, kiedy obu stronom to pasuje i nie rani żadnej z nich.

Napisane przez RoXi2611

w ciągu naszego chodzenia raz zerwaliśmy, znalazł sobie wtedy inną ale nawet nic z tego nie było, ale z tego co wiem to mu się podobała bo była szczupła i miała okrągłą buzię i dłuugie brąz włosy. Jednak nie kochał jej i tak już do teraz jesteśmy razem.

Ale wrócił do Ciebie, tak? Najwyraźniej mimo wszystko czegoś tamtej dziewczynie brakowało. Czegoś, co Twój mężczyzna dostrzega u Ciebie.

Napisane przez RoXi2611

Jak na razie zakupiłam stepper, octy jabłkowe, bańki chińskie, nie jem słodyczy, piję ogromne ilości wody i kupiłam treski poniewaz musiałam ściąć włosy z powodu tego że były zniszczone... Ale ogólnie da się żyć tylko nie mogę na sb patrzeć po prostu.

Jeśli chcesz się zmienić, zrób to, ale nie dla faceta. Dla samej siebie.
Dopasowywanie się do Twojej wizji jego ideału naprawdę nie ma sensu. Gdybyś mu się nie podobała, już dawno zakończyłby ten związek, zamiast masochistycznie cierpieć u boku kobiety, która nie jest ideałem ani z wyglądu, ani z charakteru, i poszukał sobie kogoś innego. Jest z Tobą, mówi, że kocha, podobasz mu się. Przestań dzielić włos na czworo i tworzyć niepotrzebne problemy.

Zasadniczo proponuję porozmawiać z TŻtem i powiedzieć mu o Twoich kompleksach. Myślę, że jest najlepszą osobą do pomocy w budowaniu od nowa Twojej samooceny i pewności siebie.

[taka_ja90]

Mój facet uwielbia szczupłe, opalone, długowłose brunetki.
Ja może i jestem opalona, może i mam ciemne włosy - ale nie są dłuuugie, a o figurze nawet przeciętnej modelki moge zapomnieć !

Na brzuchu fałdki, na udach cellulit i mase innych kompleksów, którymi się kiedyś zadręczałam.

Ale skoro mnie kocha i skoro jest ze mną - to mu to specjalnie nie przeszkadza.
Żadna z nas nie jest idealna. ( pamiętam jaką traume przezyłam, gdy pierwszy raz jechalismy na basen - szklanki w oczach "o boze, on mnie zostawi jak zobaczy takiego slonia")

Teraz już tak nie mam, kompleksiki oczywiscie zostały - ale on nie wie, ze mnie to gryzie ! Faceci tez nie sa idealni - chrapia, są owlosieni, dłubią w nosie etc hehe =)

Żeby czuc sie lepiej i sprawic przyjemnosc mojemu TZ zapuszczam włoski, razem sie opalamy, jezdzimy na basen, no i zaczełam dbac o linie =)
Może nie jestem idealna - ale najważniejsze jest do tego dążyć =))

[gemmini29]

Mojemu się bardzo podoba Marina Łuczenko :| nawet ma z Nią tapetę na kompie...
Z drugiej strony sobie myślę, że my kobiety też mamy swoje ideały, a skoro chłopak jest z Nami to akceptuje nas takie jakie jesteśmy, co oczywiście nie stoi na przeszkodzie żeby o siebie dbać itp.
Warto robić coś dla siebie (duszy i ciała) np wizyta u kosmetyczki a nie tylko myśleć by TŻ'towi sprawiało to przyjemność

[ciri15]

Napisane przez gemmini29

Mojemu się bardzo podoba Marina Łuczenko :| nawet ma z Nią tapetę na kompie...

Może jestem dziwna ale mi w takiej sytuacji już byłoby przykro.
Wiecie co? Kiedyś miał gołe babki na komórce. Zaznaczyłam, że mi się to nie podoba. Ale postanowiłam poddać go testowi. Ściągnęłam sobie na kompa kilka ciekawych męskich klat i pleców i jego to ruszyło, zrobił mi mini-awanturę. Teraz chyba już wie jak ja się czuje w takich sytuacjach. Także nie gadajcie, że wszyscy faceci są tacy niewrażliwi i w ogóle na takie rzeczy nie zwracają uwagi

[antidotum89]

ehhh...mam to samo: tzn u mnie jest tak: w kółko moj tz mi mowi jaka to ja jestem piekna cudowna, normalnie marzeine a chwile pozniej opowiada jaka ladna dziewczyne widział, jak była ubrana, albo pokazuję mu cos na necie a on zaraz" pokaz mi tamto" (np reklama ciuchow, bielizny) slini sie nqa widok jakis gwiazdek porno( jak jest gdzies jakiejs zdjecie) ja sie czuje wtedy jak kołek;| strzelam focha a on ze sie czepiam i ze przeciez tez sobie moge poogladac o pokomentowac innych facetów

[vixia]

Ale co za problem sobie wymyśliłaś??? Faceci to wzrokowcy i zawsze będą mieli swój ideał. Na szczęście nie są idiotami (przynajmniej nie wszyscy) i potrafią oddzielić swoje fantazje od rzeczywistości. To, że Twojemu facetowi podoba się jakiś typ kobiety nie oznacza, że właśnie z taką kobietą chciałby być. Skoro jest z Tobą to znaczy, że CHCE być z Tobą. Człowiek to nie tylko wygląd, ale też charakter, osobowość, itp., itd. Uwierz mi, jeśli On Cię kocha to nie liczy się dla niego, że nie wyglądasz jak modelka, tylko to, że jest z Tobą szczęśliwy.