Pechowy rok się kończy może kolejny 2014 będzie bombowy =] Walka ze zbędnym smalcem:P

[pretty_girl19892]

Napisane przez Adelajda84

Dziewczyny ja was podziwiam za te 5 posiłków.Nie potrafie tyle jeść.Ja jem 3 .Śniadanie wypasione obiad też nie mały i kolacja skromna(czyt białkowa).

Ja podobnie miałam, ciężko mi było wygospodarować czas na przygotowanie i zjedzenie 5 posiłków.
Teraz dostrzegam plusy mojej siedzącej 12-godzinnej pracy, bo mogę sobie rozplanować posiłki i jeść je o stałych porach, mniejsze porcje jak radziła Zosienieczka

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;44405333]Jak ja wam zazdroszczę, że jecie warzywka... Ja niestety większości nie znoszę i nie jestem w stanie się przekonać, że zdrowe, że witaminy Jak słyszę "brokułki" to mnie mdli Niestety mam dość ograniczone pole działania.[/QUOTE]

Ja też wielu warzyw nie lubie, po prostu ze względu na smak (nie ruszę np papryki, cukinii, dyni, kabaczka), ale jednak mam kilka które mogłabym jeść non stop, jakieś brokuły, kalafior, pomidory, szpinak itp, więc jednak nie jest tak źle ze spożywaniem warzyw przeze mnie

Napisane przez strongwomen

Można dołączyć?

Jasne, witamy, napisz coś o sobie


Jeszcze 2,5 godz pracy, wracam do domu i mam zamiar dziś poćwiczyć na noc nie będę sąsiadom skakać nad głową, ale jakieś ćwiczenia z Mel B napewno wpadną

[aganieszka1981]

Może warto spróbować jakoś obejść awersje do warzyw, chociaż częściowo? Ja lata nie jadłam warzyw i do tej pory nikt mnie nie zmusi do zjedzenia surowej sałaty czy pomidora (chyba, ze na kanapce, ale nigdy w sałatce). Ale gotowane warzywa? Marchewka z groszkiem, fasolka zielona z czosnkiem, buraczki na gęsto, mniam Albo nawet stara, dobra mizeria (z chudą śmietaną niestety) Do brokułów, brukselki itp musiałam się przemóc, ale jakoś się udało. Pokombinujcie, może sie uda. Polecam cukinie nadziewana mielonym z kurczaka, szaszłyki z pieczarek albo paprykę zapiekaną z fetą... Eeech, rozmarzyłam się i zgłodniałam....

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Myślę, że będę starała jakoś powoli się przemóc i chociaż trochę urozmaicić swój jadłospis.
A teraz się wam pochwalę Od jakiegoś tygodnia moja waga nie ruszyła się NIC w dół, aż powoli zaczynałam tracić motywację. A tu dziś niespodzianka! Nareszcie coś się ruszyło! Co prawda tylko kilkaset gram, ale to i tak sukces widzieć na wadze 77,8 zamiast 82

[Zosienieczka]

zmienna a slyszalam, ze istnieje cos takiego jak kolorowe, roznego rozmiaru pojemniki? bez pojemniczka i kanapki w folii z pieczywa ciemnego nie ruszam sie na zajecia czy bez lyzeczki, jogurtu owocow w zaleznosci co wymysle. Przygotowujesz wieczorem, ladujesz w pojemnik, dla pewnosci woreczek, lyzeczke/widelec i moze mnie ktos cmoknac. U mnie jedna laska nawet przychodzi z mini termosem pojemnosc na oko ma 350-500ml i odkad go przylukalam sama zapragnelam taki miec by sie cieszyc dobra kawa w ciagu dnia czy zupa krem tak, tak dobrze czytacie rano podgrzewam, wlewam do termosu i sie ciesze z cieplej zupki do kanapeczki jak sie chce wszystko mozna

zmykam do sklepu po male zapasy zywnosciowe i nowe pojemniki ktore gdzies mi wywialy od mamy z domu

[Zmienna kobieta]

Napisane przez Zosienieczka

zmienna a slyszalam, ze istnieje cos takiego jak kolorowe, roznego rozmiaru pojemniki? bez pojemniczka i kanapki w folii z pieczywa ciemnego nie ruszam sie na zajecia czy bez lyzeczki, jogurtu owocow w zaleznosci co wymysle. Przygotowujesz wieczorem, ladujesz w pojemnik, dla pewnosci woreczek, lyzeczke/widelec i moze mnie ktos cmoknac. U mnie jedna laska nawet przychodzi z mini termosem pojemnosc na oko ma 350-500ml i odkad go przylukalam sama zapragnelam taki miec by sie cieszyc dobra kawa w ciagu dnia czy zupa krem tak, tak dobrze czytacie rano podgrzewam, wlewam do termosu i sie ciesze z cieplej zupki do kanapeczki jak sie chce wszystko mozna

zmykam do sklepu po male zapasy zywnosciowe i nowe pojemniki ktore gdzies mi wywialy od mamy z domu

zwracam honor jak najbardziej masz rację, będziesz teraz naszym guru

Zaliczone boczki z tiffanny i skalpel, chociaż myślałam że nie wytrwam zaraz wypluję płuca

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Aha, mam chęć już wejść na wagę, powstrzymajcie mnie

[pretty_girl19892]

Napisane przez Zmienna kobieta

Zaliczone boczki z tiffanny i skalpel, chociaż myślałam że nie wytrwam zaraz wypluję płuca

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Aha, mam chęć już wejść na wagę, powstrzymajcie mnie

I jak Ci się podobały ćwiczenia z Tiff?

Co do ważenia, to muszę najpierw moją wagę naprawić (wymienić baterie) i też czekam na pierwsze ważenie po kilku dniach dietki i ćwiczeń

[Zmienna kobieta]

Napisane przez pretty_girl19892

I jak Ci się podobały ćwiczenia z Tiff?

Co do ważenia, to muszę najpierw moją wagę naprawić (wymienić baterie) i też czekam na pierwsze ważenie po kilku dniach dietki i ćwiczeń

Bardzo fajne, pokręciłam tyłeczkiem (raczej dupskiem ), czułam jak te boczki się spalają
To wymieniaj, wymieniaj i czekamy na relację

[Zaczarowana_Truskawka]

Cześć

Jutro się zważę i dokładnie napiszę ilę ważę
Mam nadzieję, że nie przytyłam w święta i jest 76

Witam nowe koleżanki


Poznałam fajnego chłopaka i od dwóch dni nie schodzi z mojej twarzy uśmiech Postanowiłam w tym roku cieszyć się z małych rzeczy. Chcę być cały rok szczęśliwa i cieszyć się z małych rzeczy. Zrobiłam postanowienia noworoczne i zamierzam je zrealizować

Jutro biorę się za ćwiczenia

[Bettina_]

hej hej od poniedziałku zaczynam i poszukuję motywacji

mam już sporo latek i 2 dzieciaczków i baaardzo chcę schuść
w swoim dorobku miałam największą wagę ponad 90 kilosów ale to było dawno ... teraz jest ok 70 - 75 na wagę nie wchodzę ... na razie ;-)
w poniedziałek wybieram się na jakieś ćwiczonka bo niestety nie potrafię sama w domu więc wspomagam się klubem fitness jest fajnie nawet rzekłabym uzależniająco jeździłabym codziennie ale nie mam na to szans wiec staram się minimum 2 razy po 2 godziny jak sie udaje to trzeci raz na godzinkę

doczytuję Was powoli

[Zosienieczka]

zmienna moje damskie ego dziekuje choc wzorowym przykladem jeszcze nie swiece
truskawka powodzenia z tym chlopakiem

od nowego roku dziennik przedstawia sie tak:
1. dzien na 5 i brak aktywnosci
2. dzien na 3 i z aktywnosci remament oraz kamasutra
3. dzien na 3 i z aktywnosci dlugi spacer oraz ogarnianie chaty

Poszalam troche w sklepie, poniewaz wzbogacilam sie o:
1. 3 zestawy naklejek do ozdabiania dziennika ewki (przeplacilam i nastepnym razem na allegro lukne sobie)
2. kolorowe dlugopisy tez do dziennika
3. 4 pojemniki na zywnosc z zamknieciem
4. herbate czerwona i druga na trawienie (nienawidze promocji w rosmanie, bo mi czyszcza portfel)
5. kilka jogurtow calpro z kransego
6. zapas mieszanek warzywnych
7. duze opakowanie kawy zbozowej i drugie male waniliowe- postanowilam, ze sprobuje rzucic kawe ropuszczalna. O tej kawie napisze kilka slow jutro, poniewaz wstepnie mialam brac inna ale zmienilam zdanie. Co i jak i dlaczego taka zmiana jak na inna bylam wczesniej zdecydowana dowiecie sie jutro i powiem, ze warto poczekac na wyklad na ten temat
8. 3 male pekinskie

a mialam tylko isc wyplacic kase i kupic jogurty oraz warzywa, bo wieksze zakupy mialy byc po weekendzie Jesli jeszcze chodzi o zakupy-byly pustki, wyprzedawali rozne rzeczy co im zostalo po kilka sztuk albo sezon sie skonczyl na te produkty jak ozdoby choinkowe, wyprzedaze zywnosci, ktorej termin sie konczyl za 1-3dni wiec uczulam by sie nie dac zwiesc promocjom i czytac etykietki z data zeby potem nie bylo zaskoczenia, ze cos zyje w lodowce. Swiezych produktow jak warzywa i owoce czy mieso, drob, ryba nie oplacalo sie wcale kupowac-po swietach poglupieli z cenami i to strasznie przynajmniej u mnie w jednym wiekszym sklepie. Bede ogladac oferty online innych zebym wiedziala, do ktorego mam jechac na te duze zakupy.

z rana bede wcinac jajecznice i pic nowa kawe z laciatym 0.5%

do szkoly mam naszykowane:
1. kanapke skladana z ciemnego pieczywa, z resztkami salatki i pieczona ryba
2. jogurt maly, 3 kiwi
3. obranego grejpfruta i garsc platkow pelnoziarnistych z musli

w domu bedzie surowka z pekinskiej, ryz i dwa plastry szynki kielbasy krakowskiej panierowanej w jajku i zmielonych platkow kukurydzianych(ostatnio hit u mnie w domu, a w smaku podobne do kurczaczkow z kfc dzieki tym platkom )

na kolacje nie wiem co bedzie, bo byc moze skoncze wczesniej i wtedy to co zostanie mi z zajec bedzie na kolacyjke albo po prostu nie bede glodna.

udekorowanym dziennikiem pochwale sie za jakis 1-3tyg jak juz bedzie wiecej dni ozdobionych zebyscie zobaczyly mniej wiecej jak to wyglada w praktyce.

pomijajac fakt, ze powinnam godzine temu spac juz zeby wstac na zajecia to najnormalniej w swiecie mi sie wcale nie chce spac i tak siedze i pisze ale chyba sie trzeba przemoc i za jakies pol godziny wyladowac na sile w lozku i sie wspomoc przy tym tabletka na spanie.

Z postanowien mam:
1. prowadzenie dziennika i sprobowaniu osiagnac prawidlowe bmi
2. zdac egzamin panstwowy na prawko zaliczyli mi dzis wewnetrzny praktyczny po trzech nieudanych probach. koszmar teraz ze zdaniem nawet wew, bo leca na kase nawet szkoly jazdy
3. sprobowac pozegnac kawe rozpuszczalna
4. zrobic tyle ile sie da w graniach mozliwosci we wlasnym gniazdku z tz
5. jak najczesniej sie balsamowac, a najlepiej codziennie
6. usunac pieprzyki z karku (mam strasznie duza ilosc i tez bardzo wystajace)

[neversaynever91]

Można się dołączyć?

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Bettina, witamy W tym momencie ważysz mniej niż ja, więc to już dobry początek Fajnie, że "wciągnął" Cie klub fitness, to nie dla mnie, za słaba jestem na to (albo sobie to wmawiam) i jakoś nie motywuje... Wolę codziennie sama trochę w domu poćwiczyć do ulubionej muzyki.

Neversaynever91, pewnie, że można Napisz coś o sobie.

[neversaynever91]

Nie mam jakichś wielkich problemów z wagą, ważę 63 kg przy 173 cm wzrostu, ale najlepiej czuję się gdy jestem lżejsza o te 4, 5 kg I tyle chciałabym osiągnąć. Niestety moją zmorą są lenistwo i słodycze... Z tym ostatnim staram się jakoś sobie radzić przez jedzenie większej ilości białka. Ale czasami nie mam pomysłu na to co zjeść więc jem byle co <ściana> czyli jakiś kanapki czy bułkę, bo której za chwilę jestem głodna...

Jem też za mało warzyw, a ostatnio praktycznie wcale Dlatego mam postanowienie żeby codziennie zjeść jakieś jedno warzywo, może z czasem uda się to zwiększyć. Kiedyś pochłaniałam ich naprawdę sporo i były tego efekty przede wszystkim w wyglądzie skóry, włosy nie wypadały... A teraz za mało witamin, za dużo węglowodanów prostych :/

No i ćwiczenia... Taaak... Tutaj też jest słabo, przede wszystkim brak czasu. Przynajmniej ja sobie to tak tłumaczę, tak naprawdę to brak dobrej organizacji. Mam zamiar to zmienić, ale też na spokojnie.

Zauważyłam, że u mnie działa metoda małych kroczków, codziennie powoli do celu, bo jak się tak napalę i wszystko chcę zmienić to zwykle po dwóch dniach sobie odpuszczam... Muszę koniecznie zmniejszyć jedzenie słodyczy, bo mam problemy z trzustką i obawiam się, że może się to skończyć cukrzycą :/ Dlatego zależy mi nie tylko na wadze co na zdrowiu !

Mam nadzieję, że takimi drobnymi krokami uda mi się do kwietnia poprawić swój wygląd

Mam w lodówce bakłażana i cukinię. Macie jakiś pomysł co można z tego wyczarować? Można je w ogóle zjeść na surowo?

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Heeej szczęściaro, ja to mam ponad 20kg do zgubienia

U mnie był ten sam problem, lenistwo i żarcie słodyczy w ogromnych ilościach... Nigdy nie udało mi się przetrwać ani z dietą ani z ćwiczeniami dłużej niż 3 dni. A teraz już 3 tydzień w toku Grunt to znaleźć dobrą motywację

Też się przez jakiś czas obawiałam cukrzycy, bo potrafiłam wchłonąć nieziemskie ilości słodyczy. Z witaminami u mnie nadal kiepsko, ale też planuję to zmienić.

Co do bakłażana i cukinii niestety Ci nie pomogę, bo gotować specjalnie nie umiem, a już na pewno nie takich cudów Ale poszukaj gdzieś na jakichś stronach w necie, na pewno jest dużo ciekawych przepisów

[Zosienieczka]

WYKLAD O KAWIE
http://www.smacznaherbata.pl/la-karn...nie---10tbx12g
Mialam kupic kawe z bio activ slimming coffe 2w1 w saszetkach i wybralam sie do rosmanna po nia ale niestety sprzedawali tylko na saszetki wiec zaliczylam dudy sklep, do ktorego i tak mialam isc. Na dziale znalazlam te kawe ale jak poczytalam sklad to z niej zrezygnowalam, bo sie przedstawial tak:

Składniki: zabielacz (syrop glukozowy, utwardzony tłuszcz roślinny, laktoza – z mleka, odtłuszczone mleko w proszku, stabilizator E340(ii), białka mleka, substancja przeciwzbrylająca E551, emulgator E471, barwnik: beta-karoten), rozpuszczalna kawa zbożowa z jęczmienia i żyta 16%, błonnik – inulina 13,5% (3,2 g/2 saszetki), kawa rozpuszczalna 12%, ekstrakt zielonej kawy 4% (960 mg/2 saszetki w tym 96 mg ACG), aromaty, L-karnityna 0,68% (163 mg/2 saszetki), chlorek chromu (chrom: 28 µg/ 2 saszetki, tj. 70% RDA*).

jak widac smierdzi na odleglosc chemia i niczym tak na prawde dobrym i dlatego zrezygnowalam

wzielam wiec pod lupe druga kawe Nestle ricore
sklad byl przyzwoity bez rzadnych dziwnych nazw mial w sobie kawe rozpuszczalna i cykorie ale przeciez mialam odstawiac rozpuszczalna, a ta ma 40% kawy rozpuszczalnej w sobie za to miala:
18.7g weglowodanow w suchym produkcie i 13g weglowodanow po zalaniu 250ml mleka 2% 4g proszku kawy

poszla pod lupe dalej tak znana inka

ktora miala bardzo dobry sklad i malo weglowodanow po zaparzeniu bo jedynie 1.3g po zalaniu woda

lecz mialam ograniczony budzet i siegnelam do najnizszej polki po kawe anatol ktora sklada sie z cykorii i zyta, w 200ml naparu jest jedynie 1g weglowodanow oraz opakowanie zawiera 35saszetek co dla mnie jest wygodne i mniej miejsca zajmuje niz puszka wspomnianej wyzej inki choc byc moze i ja mozna dostac w saszetkach ale w tym sklepie nie widzialam.
Cena antola tez kusi, bo za opakowanie 35saszetek okolo 150g zaplacilam 2.99zl

wzielam rowniez z anatola kawe waniliowa male opakowanie
sklad ten sam, plus dodatkowo aromat wanilii przez, ktory jest dodatkowo 1.1g weglowodanow czyli w sumie w naparze jest 2.2g weglowodanow cena za opakowanie 20 saszetek 84g 1.99zl

jak widac warto sie pokusic o czytanie etykietek by wybrac cos dobrego, z mala iloscia cukru i przystepnej cenie

na zakonczenie link do strony na, ktorej jest zestawienie roznych kaw zbozowych ale ja polecam samemu studiowac etykietki, poniewaz jest wtedy widoczny caly rozpis wartosci po zaparzeniu oraz suchego produktu. Milej lektury http://www.aptekafamilijna.pl/librar...z-kawa-zbozowa

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Ja też mam w domu Anatola Już przyzwyczaiłam się do jego smaku codziennie rano, z dodatkiem mleka Nie jest mocny jak normalna kawa i smakuje naprawdę dobrze

[Zosienieczka]

Napisane przez neversaynever91

Nie mam jakichś wielkich problemów z wagą, ważę 63 kg przy 173 cm wzrostu, ale najlepiej czuję się gdy jestem lżejsza o te 4, 5 kg I tyle chciałabym osiągnąć.

Czytalas pierwsza strone? bo mnie sie wydaje, ze nie bardzo...


olalam dzisiaj zajecia nie moglam zasnac do 2-3 nad ranem i nasililo mi sie przeciebienie jeszcze bardziej. Wypilam z rana nowa kawe z laciatym 0.5% i szczerze mowiac smakuje mi bardziej od rozpuszczalnej, ktora pilam do tej pory. Tylko ciekawi mnie kwestia wc po nowej kawie, poniewaz po rozpuszczalnej wszystko pieknie sie odbywalo gdy przyszedl ten problem i trzeba bylo sie czyms wspomoc.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

bettina witamy a ja cie znam nawet az dobrze ale potem ci napisze na pw skad

spielmitmir hehe to fajnie, ze mamy te sama kawe choc ja dopiero z nia zaczynam przygode ale mimo pierwszego razu mi pasuje i to prawda, ze nie jest taka mocna oraz dla mnie nie gorzkawa i kwasna jak niektore kawy. Widzialam tez jej mocny odpowiednik ale wpierw skoncze te 2 opakowania potem przetestuje Inke i zdecyduje, ktora mi lepiej smakuje Widzialam ten smakowe inki ale nie przygladalam sie im zbytnio na sklad moze nastepnym razem sie pokusze wziasc je pod lupe

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez Zosienieczka

Czytalas pierwsza strone? bo mnie sie wydaje, ze nie bardzo...

I tu muszę przyznać Ci rację...

Hej dziewczyny, co powiecie na małą motywację? Znajdźmy w necie zdjęcia ciałek, które chciałybyśmy osiągnąć i pokażmy sobie i innym wizualnie, do jakiego celu dążymy

[rasyla]

Witam szukałam tego typu wątku nowy rok, zresetowanie tego co było chętnie do Was dołączę chce schudnąć 10kg obecnie waga 62kg przy wzroście 163cm. Jakby ująć w kilku słowach moje dotychczasowe odchudzanie? Od jutra, nie chce mi się i kolejne jestem zmęczona po pracy, nie mam czasu. Ale dość tego. Potrzebuję motywacji i wsparcia osób które też walczą. Oto mój plan.
Postanowienia na 2014 rok!
POSTANOWIENIA ZE zdrowego TRYBU ŻYCIA waga 52 kg to cel!
1. Absolutny zakaz jedzenie przed TV i komputerem
2. Codziennie łyżka drożdży zalanych wrzątkiem plus jeden orzech
3. Codziennie po przebudzeniu szklanka wody z cytryną
4. Starać się codziennie na śniadanie jadać owsiankę z płatków górskich z siemiem lnianym i otrębami
5. Zakaz podjadania przed TV
6. Ograniczyć do minimum słodycze
7. Często jeść jogurt naturalny bo pobudza trawienie
8. Szkl. Wody przed posiłkiem albo i więcej
9. Do 07 marca 2014 waga 57kg, do czerwca 55kg, do września 52kg
10. Ruszać się kiedy tylko można
11. Min 3 razy w tyg trening min 40 minutowy, i codziennie mon 15 min.
12. Całkowity zakaz jedzenia po 19.00
13. Ograniczenie do minimum potraw mącznych, smażonych.
14. Wymiary 02.01.2014 – udo – 55, biodra pupa -93, pępek - 80

Chcę aby to forum było moim dziennikiem będę starała się codziennie opisywać swoją walkę.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Rasyla, jeśli schudniesz 10kg to Twoje BMI będzie poniżej 20 lub na granicy. Przeczytałaś pierwszy wątek? Jest wyraźnie napisane, że autorka tego nie pochwala. Na tym wątku zmagamy się z nadwagą, nie dążymy do figur modelek.

Co do mojego poprzedniego postu - mam nadzieję, że ktoś się dołączy i odpowie... Ja na dobry początek wrzucę zdjęcia mojej wymarzonej figury. Tak, tak, wiem, że bardzo wygórowane. Ale dlaczego nie spróbować? Inni też dali radę


I idealny brzusio do tego

[Adelajda84]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;44405333]Jak ja wam zazdroszczę, że jecie warzywka... Ja niestety większości nie znoszę i nie jestem w stanie się przekonać, że zdrowe, że witaminy Jak słyszę "brokułki" to mnie mdli Niestety mam dość ograniczone pole działania.[/QUOTE]

Mam podobnie,warzywa i owoce moga dla mnie nie istnieć.
Zawsze mówie,że mój ulubiony owoc to czekolada truskawkowa a z warzyw czipsy.

Ja jak narazie dietetycznie ok,z ruchem gorzej-są tylko spacery z psami.

[pretty_girl19892]

Napisane przez Zaczarowana_Truskawka

Poznałam fajnego chłopaka i od dwóch dni nie schodzi z mojej twarzy uśmiech Postanowiłam w tym roku cieszyć się z małych rzeczy. Chcę być cały rok szczęśliwa i cieszyć się z małych rzeczy. Zrobiłam postanowienia noworoczne i zamierzam je zrealizować

Powodzenia z tym chlopakiem

Napisane przez Zosienieczka

Poszalam troche w sklepie, poniewaz wzbogacilam sie o:

3. 4 pojemniki na zywnosc z zamknieciem

7. duze opakowanie kawy zbozowej i drugie male waniliowe- postanowilam, ze sprobuje rzucic kawe ropuszczalna. O tej kawie napisze kilka slow jutro, poniewaz wstepnie mialam brac inna ale zmienilam zdanie. Co i jak i dlaczego taka zmiana jak na inna bylam wczesniej zdecydowana dowiecie sie jutro i powiem, ze warto poczekac na wyklad na ten temat

udekorowanym dziennikiem pochwale sie za jakis 1-3tyg jak juz bedzie wiecej dni ozdobionych zebyscie zobaczyly mniej wiecej jak to wyglada w praktyce.

[/COLOR][/COLOR]

Gdzie kupujesz te pojemniczki na żywność i kawe ?

No i czekam na zdjęcia dziennika bo też zastanawiam się nad jego zakupem, może bardziej się wtedy zmobilizuje do ćwiczeń.

Napisane przez Zosienieczka

WYKLAD O KAWIE

lecz mialam ograniczony budzet i siegnelam do najnizszej polki po kawe anatol ktora sklada sie z cykorii i zyta, w 200ml naparu jest jedynie 1g weglowodanow oraz opakowanie zawiera 35saszetek co dla mnie jest wygodne i mniej miejsca zajmuje niz puszka wspomnianej wyzej inki choc byc moze i ja mozna dostac w saszetkach ale w tym sklepie nie widzialam.
Cena antola tez kusi, bo za opakowanie 35saszetek okolo 150g zaplacilam 2.99zl

wzielam rowniez z anatola kawe waniliowa male opakowanie
sklad ten sam, plus dodatkowo aromat wanilii przez, ktory jest dodatkowo 1.1g weglowodanow czyli w sumie w naparze jest 2.2g weglowodanow cena za opakowanie 20 saszetek 84g 1.99zl

Czy ta kawa smakuje jak Inka? da się pić bez cukru? (niestety kawa dla mnie nie może być gorzka )

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;44423224]

I idealny brzusio do tego
[/QUOTE]

Ładny brzuszek, ale jeszcze dluuuga droga przede mną żeby choć w połowie był taki
No ale mam nadzieję że już niedlugo wszystkie będziemy mieć idealne dla nas ciałka

Witam się w dlugi weekend, za chwile czas na ćwiczenia

[Zmienna kobieta]

Hej
Zosienieczka ja Cię chyba niedługo pokocham za Twoje posty

Zaczarowana Truskawka życzę powodzenia, mam nadzieję, że sytuacja z chłopakiem się rozwinie w dobrą stronę

spielmitmir no ty jesteś agentka, ja nawet nie marzę o takim ciele Jak znajdę to pokażę jak chciałabym wyglądać

Weszłam na wagę, a ta niedobra ani drgnie Ale nie zrażam się, na pewno kiedyś się ruszy Oby nie do góry

Oki, za pół godzinki się odezwę, bo teraz moje przyjaciółki mel b i tiff pomogą mi się spocić

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Zmiennakobietko, wiem, że cel baaaardzo wysoko postawiony, ale w dziwny sposób mnie to motywuje, choć dzieli mnie od tego celu z 25kg i co najmniej rok czasu. Ale to wspaniałe myśleć, że kiedyś i tak będę podobnie wyglądać jeśli wytrwam Daje niezłego kopa

Pretty_girl, ja piję Anatola bez cukru, tylko z dość dużym dodatkiem mleka i mi smakuje, nie ma dla mnie tego typowego gorzkiego posmaku, nie jest też mocny. Mogę tylko polecić.

Ja właśnie wróciłam z, o bogowie, restauracji... Tak się objadłam że aż wstyd Najpierw bagietki z pomidorem, ogórkiem i olejem z oliwek, potem danie główne: szaszłyczek z kurczaka, mała pierś kurczaka z grilla i gyros z kurczaka, do tego sałatka na ostro i ziemniaki gotowane w sosie pomidorowym i tzatziki. No tragedia jakaś. Nawet mały deser z wiśniami zjadłam, bo za darmo mi na stole postawili Odczekam teraz ze dwie, trzy godzinki i trening będzie spartański, żeby pozbyć się wyrzutów sumienia

[nicci]

kocham kawę zbożową - Inka najlepsza obecnie piję na zmianę Inkę z magnezem z tą z błonnikiem

wczoraj przeprosiłam się z balsamem chłodzącym Eveline - brrr,ale dla pięknego ciała trzeba pocierpieć....

Zaczarowana Truskawka- powodzenia z chłopakiem

[Zosienieczka]

zmienna a to czym sobie tak zasluguje na twa milosc?

pretty pojemniki kupilam w leklerc po 2.50zl sztuka jakas wyprzedaz mieli, kawe tak samo tam kupilam ale w zwyklym spozywczaku u mnie tez jest. Dla mnie da sie pic bez cukru, a z porownaniem do inki ci nie powiem, bo wieki temu pilam. Dziennik za 2tyg sie pojawi jak wspominalam wczesniej choc pierwszy tydzien nie przedstawia sie w nim zachecajaco.

pod wzgleden jedzeniowym dzien w dzienniku mam na 1 a pod wzgledem aktywnosci jeszcze sie okaze choc planuje steper do serialu tylko wpierw go znajde oczywiscie.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;44427086]

Ja właśnie wróciłam z, o bogowie, restauracji... Tak się objadłam że aż wstyd Najpierw bagietki z pomidorem, ogórkiem i olejem z oliwek, potem danie główne: szaszłyczek z kurczaka, mała pierś kurczaka z grilla i gyros z kurczaka, do tego sałatka na ostro i ziemniaki gotowane w sosie pomidorowym i tzatziki. No tragedia jakaś. Nawet mały deser z wiśniami zjadłam, bo za darmo mi na stole postawili Odczekam teraz ze dwie, trzy godzinki i trening będzie spartański, żeby pozbyć się wyrzutów sumienia [/QUOTE]
wow!!! mnie by sie tyle nie zmiescilo na raz

[Taranka]

Wstawisz zdjęcia pojemników? Właśnie szukam jakichś
Szkoda że ja tak bardzo nie lubię kawy zbożowej

[Zosienieczka]

Napisane przez Taranka

Wstawisz zdjęcia pojemników? Właśnie szukam jakichś
Szkoda że ja tak bardzo nie lubię kawy zbożowej

jutro, bo dzisiaj kabla nie znajde na pewno

[Zmienna kobieta]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;44427086]Zmiennakobietko, wiem, że cel baaaardzo wysoko postawiony, ale w dziwny sposób mnie to motywuje, choć dzieli mnie od tego celu z 25kg i co najmniej rok czasu. Ale to wspaniałe myśleć, że kiedyś i tak będę podobnie wyglądać jeśli wytrwam Daje niezłego kopa

Pretty_girl, ja piję Anatola bez cukru, tylko z dość dużym dodatkiem mleka i mi smakuje, nie ma dla mnie tego typowego gorzkiego posmaku, nie jest też mocny. Mogę tylko polecić.

Ja właśnie wróciłam z, o bogowie, restauracji... Tak się objadłam że aż wstyd Najpierw bagietki z pomidorem, ogórkiem i olejem z oliwek, potem danie główne: szaszłyczek z kurczaka, mała pierś kurczaka z grilla i gyros z kurczaka, do tego sałatka na ostro i ziemniaki gotowane w sosie pomidorowym i tzatziki. No tragedia jakaś. Nawet mały deser z wiśniami zjadłam, bo za darmo mi na stole postawili Odczekam teraz ze dwie, trzy godzinki i trening będzie spartański, żeby pozbyć się wyrzutów sumienia [/QUOTE]

To super, że Cię motywuje Ja bym pewnie po kilku dniach stwierdziła eee i tak mi się nie uda Ale to ja jestem taka dziwaczna I stawiam sobie małe cele, krok po kroczku

Oj tam, raz nie zawsze Dwa razy nie często

Napisane przez nicci

kocham kawę zbożową - Inka najlepsza obecnie piję na zmianę Inkę z magnezem z tą z błonnikiem

wczoraj przeprosiłam się z balsamem chłodzącym Eveline - brrr,ale dla pięknego ciała trzeba pocierpieć....

Zaczarowana Truskawka- powodzenia z chłopakiem

Miałam kiedyś taki czerwony rozgrzewający, miał spalać tłuszcz ( jo jo ). Chłodzący to jak działa, bo raczej nie słyszałam jeszcze o takim ?

Napisane przez Zosienieczka

zmienna a to czym sobie tak zasluguje na twa milosc?

pretty pojemniki kupilam w leklerc po 2.50zl sztuka jakas wyprzedaz mieli, kawe tak samo tam kupilam ale w zwyklym spozywczaku u mnie tez jest. Dla mnie da sie pic bez cukru, a z porownaniem do inki ci nie powiem, bo wieki temu pilam. Dziennik za 2tyg sie pojawi jak wspominalam wczesniej choc pierwszy tydzien nie przedstawia sie w nim zachecajaco.

pod wzgleden jedzeniowym dzien w dzienniku mam na 1 a pod wzgledem aktywnosci jeszcze sie okaze choc planuje steper do serialu tylko wpierw go znajde oczywiscie.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------


wow!!! mnie by sie tyle nie zmiescilo na raz

No bo ty tak pięknie piszesz i nas motywujesz i ciekawostki wrzucasz i masz taką wiedzę o odchudzaniu Ale wazelinka, no nie

A steper to jaki masz? Bo kiedyś myślałam o takim urządzonku, ale nie wiem jak się sprawuje...

Dziewuszki zaliczone:
mel b brzuch i nogi
tiffany boczki
tiffany get your sexy back
Przy tych ostatnich tak się naśmiałam, jednak murzynki kręcenie tyłkiem mają we krwi

Byłam mokra, ale dramatu nie było Coraz lepiej

[Zosienieczka]

Zmienna nie ma sprawy, nie chwalac sie siedze w odchudzaniu jakies 5lat i skonczylam 2letniego gastronomika . Steperki mam dwa, jeden u mamy gorszy, a drugi u tesciow pozyczony od siostry TZ, ktora jest w ciazy i nie potrzebuje. Oba fajna sprawa choc wole ten drugi pozyczony. Patrz zeby byl skretny, bo lepsze edekty sa i moje akurat mialy doczepiane linki co tez jest dobre ale ja ich nie uzywam wiec jak kupisz bez to ci odstapie, bo sie tylko kurza. Nie polecam kupowac w necie, bo moj jak sie okazalo byl powystawowy, mialo byc z nim wszystko ok, a sie okazalo, ze wiele czesci bylo pieknietych i przed zapakowaniem nie wyslali mi foto mimo pisemnej prosby taze lepiej poszukac okazji w wiekszym sklepie czy jakims sportowym i trafic na promocje.

W dalszym ciagu czekam na dane do tabelki na pw