Rozstanie z facetem - część 14 :(

juniorka89 · 2011-01-05, 19:08

Z racji tego,że poprzednia część przekroczyła regulaminową ilość 5000 postów witam w kolejnej

Wątek zbiorczy po rozstaniowy po to abyśmy mogli sie wzajemnie wspierać w trudnych chwilach,doradzać,ewentua lnie opi*****alać jeśli komuś już będzie to tak bardzo do szczęścia potrzebne

I mam nadzieję,że w tej części zamiast kolejnego wysypu załamanych rozstaniem osób znajdzie się więcej takich,które zaznają szczęście w nowych związkach

Cytat:

Wszyscy urodziliśmy się dla miłości.
Ona jest podstawą istnienia.

- Benjamin Disraeli

Cytat:

Napisane przez Mimimka

You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on

OtTakaJa · 2011-01-05, 19:11

Witajcie, witajcie

Nie umiem opuścić tego wątku

Malla · 2011-01-05, 19:12

O rany, opuścił mnie - jak mógł?! A tak go kochałam!

juniorka89 · 2011-01-05, 19:27

Cytat:

Napisane przez Malla

O rany, opuścił mnie - jak mógł?! A tak go kochałam!

Malla złośliwcu :P

Reggaenator · 2011-01-05, 19:28

Cytat:

Napisane przez Malla

O rany, opuścił mnie - jak mógł?! A tak go kochałam!

Prowokacja - ban hehe

ilo16na · 2011-01-05, 19:30

Jestem..
Powiedzcie jak odizolowac mysli.. przestac o tym myslec?Dreczy mnie to i nie daje spokoju(az zaczynam sie zastanawiac czy nie zwariowalam) ..lubie wieczory kiedy sie moge polozyc zasnac i przez 10 h o tym nie pamietac..(a i tak mi sie to sni)
W ogole mam taki charakter ze bardzo przezywam problemy..
A teraz zyje w stanie zawieszenia..(spotkamy sie dopiero za tydzien)

Malla · 2011-01-05, 19:39

Cytat:

Napisane przez juniorka89

Malla złośliwcu :P

Cytat:

Napisane przez Reggaenator

Prowokacja - ban hehe

Jestem na pierwszej stronie, musiałam napisać coś rozpaczliwego

Jak to wygląda - w 2 tygodnie po zostaniu porzuconą "bo tak" po 8 latach związku z miłością swojego życia, człowiekiem idealnie dopasowanym, znalazłam innego, jestem z nim szczęśliwa od prawie 7 miesięcy... Nie pasowałabym tu

Cytat:

Napisane przez ilo16na

Powiedzcie jak odizolowac mysli.. przestac o tym myslec?Dreczy mnie to i nie daje spokoju(az zaczynam sie zastanawiac czy nie zwariowalam)

Zajmij się czymś, pracuj, ruszaj się.
Spotykaj się z ludźmi.
Ruch fizyczny i zmęczenie są bardzo pomocne w zajęciu myśli i powodują wydzielanie hormonów szczęścia.

juniorka89 · 2011-01-05, 19:47

Malla nawet sobie nie wyobrażasz jak wiele dziewczyn chciało by być w Twojej sytuacji :P

A Tobie wydaje się to dziwne

Normalna rzecz;]
Człowiek ma w końcu uczucia tak ??

ilo16na · 2011-01-05, 19:47

Cytat:

Napisane przez Malla

Jestem na pierwszej stronie, musiałam napisać coś rozpaczliwego

Jak to wygląda - w 2 tygodnie po zostaniu porzuconą "bo tak" po 8 latach związku z miłością swojego życia, człowiekiem idealnie dopasowanym, znalazłam innego, jestem z nim szczęśliwa od prawie 7 miesięcy... Nie pasowałabym tu

Zajmij się czymś, pracuj, ruszaj się.
Spotykaj się z ludźmi.
Ruch fizyczny i zmęczenie są bardzo pomocne w zajęciu myśli i powodują wydzielanie hormonów szczęścia.

Chyba tez jakies zabiegi sobie porobie

(pedicure,manicure bo od dawna paznokci nie mam pomalowanych

)
Tylko musze sobie duzo zajecia znalezc bo na weekend tez musze miec ..

W ogole co myslicie o tym ze jak sie z nim spotkam odstawic sie jak szczur na otwarcie kanalu i pozniej go omotac..zeby wiedzial co traci? I jakby co zalowal?

juniorka89 · 2011-01-05, 20:03

Właśnie sobie uświadomiłam,ze to moja 5 część w tym wątku...
I ni kija nie jest lepiej :P
Pocieszające,że nie jest też gorzej

Muszę wracać do książek a tak mi sie nie chce ;(

Malla · 2011-01-05, 20:08

Cytat:

Napisane przez juniorka89

Malla nawet sobie nie wyobrażasz jak wiele dziewczyn chciało by być w Twojej sytuacji :P

Nie życzę nikomu rozstania po tylu latach wspólnego mieszkania

Cytat:

Napisane przez ilo16na

W ogole co myslicie o tym ze jak sie z nim spotkam odstawic sie jak szczur na otwarcie kanalu i pozniej go omotac..zeby wiedzial co traci? I jakby co zalowal?

Tonący brzytwy się chwyta

Wyglądaj po prostu ładnie, nie przeginaj, bo on rozpozna, że nie jesteś wtedy sobą. A zresztą... przecież dla niego nie warto

Juniorka - jestem z Wami od 9 części

ilo16na · 2011-01-05, 20:13

Cytat:

Napisane przez Malla

Nie życzę nikomu rozstania po tylu latach wspólnego mieszkania

Tonący brzytwy się chwyta

Wyglądaj po prostu ładnie, nie przeginaj, bo on rozpozna, że nie jesteś wtedy sobą. A zresztą... przecież dla niego nie warto

Ale chyba lepiej jak bede ladna sexowna niz jak wyskocze bez makijazu i bede mu tam ryczec..
Lepiej byc pewna siebie

juniorka89 · 2011-01-05, 20:15

Malla nie w tym sensie:P
Zamiast rozpaczać miesiącami wolałyby kolejnego...
Nie chodziło i tu o staż;/

Edit:

wiem

właśnie ją przeglądam

Malla · 2011-01-05, 20:21

Cytat:

Napisane przez juniorka89

Zamiast rozpaczać miesiącami wolałyby kolejnego...

Generalnie nie polecam. Klin może tę osobę zranić. Sama go raniłam przez szereg tygodni.

Cytat:

Napisane przez juniorka89

wiem

właśnie ją przeglądam

Narzuca się pytanie: gdzie jest Czaki?!

Cytat:

Napisane przez ilo16na

Ale chyba lepiej jak bede ladna sexowna niz jak wyskocze bez makijazu i bede mu tam ryczec..
Lepiej byc pewna siebie

Jasne, ale jak się jednak rozpłaczesz, to z rozmazanymi oczami będziesz wyglądać jak 7 nieszczęść... Postaw na usta

ilo16na · 2011-01-05, 20:22

Cytat:

Napisane przez Malla

Jasne, ale jak się jednak rozpłaczesz, to z rozmazanymi oczami będziesz wyglądać jak 7 nieszczęść... Postaw na usta

taki mialam zamiar zeby zrobic czerwone

i ponoc ladnie w takich wygladam

juniorka89 · 2011-01-05, 20:28

Cytat:

Napisane przez Malla

Generalnie nie polecam. Klin może tę osobę zranić. Sama go raniłam przez szereg tygodni.

Narzuca się pytanie: gdzie jest Czaki?!

Własnie czytałam nasze relacje po obejrzeniu Boskiego Ada....
O masakra...Wyć mi sie zachciało

siaaaa · 2011-01-05, 20:43

hej dziewczyny, dobrze że juz minęła ta pechowa XIII część

marchewa0007 · 2011-01-05, 20:50

Nie chce już z nim być. Nic od niego już nie chce. To już chyba jakiś krok do przodu.
Tylko nie mogę przestać o nim myśleć, zadręczać się. Cholera jakie to trudne! Jak sobie dać z tym rade? Jak zmusić się do wyjścia z domu? Do pójścia na jakaś impreze? Raz chce gdzies, wyjsc, raz nie chce. Raz myślę, że jest już lepiej a za chwilę wszystko sprowadza mnie znów na ziemię. Z drugiej strony nie mam zamiaru spędzić życia w łózku do końca świata lecząc się z tego. Płacząc, śniąc o nim, rozmyślając...

ilo16na · 2011-01-05, 20:51

Cytat:

Napisane przez siaaaa

hej dziewczyny, dobrze że juz minęła ta pechowa XIII część

A mnie to troche doluje .. i smuci ze jest juz 14 czesci watku w ktorym rozpaczaja dziewczyny..widocznie wcale nie jest dobrze i tych udanych zwiazkow to jest naprawde malo.

No nic dobranoc dziewczyny

Zeby jutro bylo lepiej

siaaaa · 2011-01-05, 20:59

Cytat:

Napisane przez ilo16na

A mnie to troche doluje .. i smuci ze jest juz 14 czesci watku w ktorym rozpaczaja dziewczyny..widocznie wcale nie jest dobrze i tych udanych zwiazkow to jest naprawde malo.

No nic dobranoc dziewczyny

Zeby jutro bylo lepiej

ale zobacz też ilu dziewczynom udało sie stanąc na nogi

możemy sobie teraz pomagać nawzajem

dobranoc

Malla · 2011-01-05, 21:03

Cytat:

Napisane przez ilo16na

taki mialam zamiar zeby zrobic czerwone

i ponoc ladnie w takich wygladam

Wszystko super, tylko nie warto walczyć o takiego faceta...

Cytat:

Napisane przez marchewa0007

Jak zmusić się do wyjścia z domu? Do pójścia na jakaś impreze? Raz chce gdzies, wyjsc, raz nie chce.

Nie ma, że boli, rzuca żabami, dziecko płacze... Masz cynk o imprezie czy innym spotkaniu towarzyskim, to idź!!!
Skoro oddychasz i jesz automatycznie, równie automatycznie wyjdź z domu, zgadzaj się na wszystko, co proponują znajomi - karaoke, tańce, gokarty. Kluczem do sukcesu jest nieodmawianie.

Cytat:

Napisane przez ilo16na

A mnie to troche doluje .. i smuci ze jest juz 14 czesci watku w ktorym rozpaczaja dziewczyny..widocznie wcale nie jest dobrze i tych udanych zwiazkow to jest naprawde malo.

oj, jest też wątek szczęśliwych i zakochanych, ale nasz jest bardziej burzliwy, poza tym nie wszystkie posty dotyczą porzucenia

marchewa0007 · 2011-01-05, 21:14

No własnie z tym jedzeniem to też nie bardzo ostatnio... Bo praktycznie nic nie jem, nie wiem nie czuję głodu, nie chce mi się a nawet jak poczuje ten głód, zrobie sobie coś do jedzenia to jak już na to patrze to mi się odechciewa. W dwa tygodnie schudłam około 6kg. Dzis się wazylam i trochę się przerziłam. Nie to, że mi się nie przyda bo się przyda

Ale w takim tempie i w taki sposób to z pewnością nie jest dla mnie dobre...
Kurcze, mam nadzieje, że przynajmniej to wszystko bedzie dla mnie jakąs nauką na przyszłość. To pierwszy poważny związek. Pierwsza osoba której tak dużo dałam z siebie i którą tak pokochałam i tak dalej... Może dlatego, nie znam jeszcze swoich zachowań pod tym kątem, uczę się. Ale z tego też względu, że to dla mnie coś nowego to wydaje mi się, że to koniec świata.
Chciałabym tak jak niektóre z was za jakiś czas być silniejsza w te doświadczenia, umieć z dystansem podejsc do takich spraw. Tylko, że w tej chwili nie wyobrażam sobie tego.

siaaaa · 2011-01-05, 21:18

marchewa0007, u mnie było 5 kg w 5 dni. Ale równie szybko wróciłam do starej wagi, jedz ile tylko możesz

elvegirl · 2011-01-05, 21:20

Cytat:

Napisane przez ilo16na

W ogole co myslicie o tym ze jak sie z nim spotkam odstawic sie jak szczur na otwarcie kanalu i pozniej go omotac..zeby wiedzial co traci? I jakby co zalowal?

Po co? Żeby dać mu satysfakcję, że robisz wszystko, żeby to Ciebie wybrał? Że chcesz dla niego być piękna?

Ja bym sobie darowała.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

marchewa - nie od dziś wiadomo, że rozstanie jest lepsze od każdej diety cud

juniorka89 · 2011-01-05, 21:23

ide z psem i spadam sie uczyć...

Przeleciałam własnie 9 część naszego wątku i zachodzę w głowę jak mogłam być taką idiotką

Ale za to jaką szczęśliwą idiotką

Nastepny sie do mnie przyfurmanił i odczepić sie nie chce

Jakiś kolega z równoległej klasy z gimnazjum...
Nie dosyć,ze mnie męczy wiadomościami cały czas,znalazł mnie na wszystkich możliwych portalach społecznościowych to jescze mi pisze "polubiłem Cię"!!??
WTF??!!
Jak mozna kogoś lubić nie znając go ??
I w kółko to samo mi pisze...Kiedy egzaminy mi sie kończą...Rzygam już tym delikatnie mówiąc jak mam 890 raz powtarzać to samo...
Zabijcie mnie albo lepiej jego

Malla · 2011-01-05, 21:41

Elve - jakieś wieści?

Cytat:

Napisane przez marchewa0007

Ale w takim tempie i w taki sposób to z pewnością nie jest dla mnie dobre...

To bardzo osłabia i odbiera siły, których i tak po rozstaniu mało... Zeszłam poniżej 40 kilo, można było na mnie liczyć kości. Nadrobiłam z nawiązką

Cytat:

Napisane przez marchewa0007

Kurcze, mam nadzieje, że przynajmniej to wszystko bedzie dla mnie jakąs nauką na przyszłość. To pierwszy poważny związek. Pierwsza osoba której tak dużo dałam z siebie i którą tak pokochałam i tak dalej...

Baaardzo dużo się nauczysz

Cytat:

Napisane przez marchewa0007

Ale z tego też względu, że to dla mnie coś nowego to wydaje mi się, że to koniec świata.

Bardzo trafne

A doświadczenia lepiej nie mieć za dużo, od tego się zmarszczki robią

Cytat:

Napisane przez juniorka89

Nastepny sie do mnie przyfurmanił i odczepić sie nie chce

Dżuniora już szaleje

marchewa0007 · 2011-01-05, 21:47

Poniżej 40kg!? O Mój Boże... Ale to i tak chyba niewiele musiałas ważyć jak tak, bo u mnie to do 40 kg to duuuuuużo brakuje

niezapominajk · 2011-01-05, 21:53

a ja włąsnie wrocilam z randki z pięjacym kogutem-jedna wielka masakra....
napisalam mu zego niepolubilam to mi teraz smsmy wypisuje,ze ciagle gadalam o byłych... ble ble ble wiec mu na to..no widzisz to masz mnie teraz z głowy
i pierwszy raz w zycou wyrzucilam kwiaty ktore dostalam! co za irytujacy chłopak-piszczał,mowil ze idzie,,siusiu'' i narzekal czemu jadac znim autem niepatrze na niego tylko w szybe ehh;/

juniorka89 · 2011-01-05, 21:56

Cytat:

Napisane przez Malla

Dżuniora już szaleje

Ale co ja?? no co ja??

ja kulturalnie mu mówię,ze nie mam czasu,bo egzaminy a tak na serio to jak z nim piszę to normalnie jak desperat się zachowuje

Komentuje praktycznie większość zdjęć na nk,non stop mi wywala wiadomości kiedy sie spotkamy,że mu się podobam,polubił mnie i że pasujemy do siebie...
Nosz kutwa mać!! w końcu mnie zirytuje i mu napiszę niezbyt kulturalne "spie**alaj" bo widzę,ze inaczej to do niego nie dotrze

Co niektórzy ludzie są ułomni to szkoda gadać ;/

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Cytat:

Napisane przez niezapominajk

a ja włąsnie wrocilam z randki z pięjacym kogutem-jedna wielka masakra....
napisalam mu zego niepolubilam to mi teraz smsmy wypisuje,ze ciagle gadalam o byłych... ble ble ble wiec mu na to..no widzisz to masz mnie teraz z głowy
i pierwszy raz w zycou wyrzucilam kwiaty ktore dostalam! co za irytujacy chłopak-piszczał,mowil ze idzie,,siusiu'' i narzekal czemu jadac znim autem niepatrze na niego tylko w szybe ehh;/

kolejny zdesperowany delikwent

niezapominajk · 2011-01-05, 22:05

ale teraz do mnie wypisuje smsy, ze wzdychalam o byłych na spotkaniu a ja tylko opwoiedzialam czemu mieszkalam z jednym w tym miescie w nastepnym bylam w innym, albo ze to na tej dzielni mieszkał...to nie wzdychanie a teraz piszczaca kura meczy mnie,,czemu go skreslilam,czemu niebylam szczera i niedaje mi spokoju smsami....jeszcze niech napisze to mego ostatniego eks(bo włązil na jego konto jak zobaczyl ze mam nowego faceta (kolege)na nk;/) i niech mu napisze ,że niby do niego wzdychalam na spotkaniu to bedzie kicha,,juz ta kure zablokowlam na nk ale ma dalej w wiadomosciach imie i nazwisko mojego eks co wchodzil na niego;/ widzial mnie zalewie raz a juz nazwal to randka oczekiwal ze odrazu sie na niego rzuce aaa i juz planowal wyjazd ze mna w gory!!!jejku....

2011-01-05, 19:11	#2
OtTakaJa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 5 331	Dot.: Rozstanie z facetem - część 14 :( Witajcie, witajcie Nie umiem opuścić tego wątku __________________ 'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

2011-01-05, 19:12	#3
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Rozstanie z facetem - część 14 :( O rany, opuścił mnie - jak mógł?! A tak go kochałam! __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2011-01-05, 19:30	#6
ilo16na Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 17 871	Dot.: Rozstanie z facetem - część 14 :( Jestem.. Powiedzcie jak odizolowac mysli.. przestac o tym myslec?Dreczy mnie to i nie daje spokoju(az zaczynam sie zastanawiac czy nie zwariowalam) ..lubie wieczory kiedy sie moge polozyc zasnac i przez 10 h o tym nie pamietac..(a i tak mi sie to sni) W ogole mam taki charakter ze bardzo przezywam problemy.. A teraz zyje w stanie zawieszenia..(spotkamy sie dopiero za tydzien) __________________ Pisz do mnie tylko Ilona. "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

2011-01-05, 20:43	#17
siaaaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 1 033	Dot.: Rozstanie z facetem - część 14 :( hej dziewczyny, dobrze że juz minęła ta pechowa XIII część

2011-01-05, 20:50	#18
marchewa0007 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 224	Dot.: Rozstanie z facetem - część 14 :( Nie chce już z nim być. Nic od niego już nie chce. To już chyba jakiś krok do przodu. Tylko nie mogę przestać o nim myśleć, zadręczać się. Cholera jakie to trudne! Jak sobie dać z tym rade? Jak zmusić się do wyjścia z domu? Do pójścia na jakaś impreze? Raz chce gdzies, wyjsc, raz nie chce. Raz myślę, że jest już lepiej a za chwilę wszystko sprowadza mnie znów na ziemię. Z drugiej strony nie mam zamiaru spędzić życia w łózku do końca świata lecząc się z tego. Płacząc, śniąc o nim, rozmyślając...

2011-01-05, 21:14	#22
marchewa0007 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 224	Dot.: Rozstanie z facetem - część 14 :( No własnie z tym jedzeniem to też nie bardzo ostatnio... Bo praktycznie nic nie jem, nie wiem nie czuję głodu, nie chce mi się a nawet jak poczuje ten głód, zrobie sobie coś do jedzenia to jak już na to patrze to mi się odechciewa. W dwa tygodnie schudłam około 6kg. Dzis się wazylam i trochę się przerziłam. Nie to, że mi się nie przyda bo się przyda Ale w takim tempie i w taki sposób to z pewnością nie jest dla mnie dobre... Kurcze, mam nadzieje, że przynajmniej to wszystko bedzie dla mnie jakąs nauką na przyszłość. To pierwszy poważny związek. Pierwsza osoba której tak dużo dałam z siebie i którą tak pokochałam i tak dalej... Może dlatego, nie znam jeszcze swoich zachowań pod tym kątem, uczę się. Ale z tego też względu, że to dla mnie coś nowego to wydaje mi się, że to koniec świata. Chciałabym tak jak niektóre z was za jakiś czas być silniejsza w te doświadczenia, umieć z dystansem podejsc do takich spraw. Tylko, że w tej chwili nie wyobrażam sobie tego.

2011-01-05, 21:18	#23
siaaaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 1 033	Dot.: Rozstanie z facetem - część 14 :( marchewa0007, u mnie było 5 kg w 5 dni. Ale równie szybko wróciłam do starej wagi, jedz ile tylko możesz

2011-01-05, 21:47	#27
marchewa0007 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 224	Dot.: Rozstanie z facetem - część 14 :( Poniżej 40kg!? O Mój Boże... Ale to i tak chyba niewiele musiałas ważyć jak tak, bo u mnie to do 40 kg to duuuuuużo brakuje

2011-01-05, 21:53	#28
niezapominajk Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 94	Dot.: Rozstanie z facetem - część 14 :( a ja włąsnie wrocilam z randki z pięjacym kogutem-jedna wielka masakra.... napisalam mu zego niepolubilam to mi teraz smsmy wypisuje,ze ciagle gadalam o byłych... ble ble ble wiec mu na to..no widzisz to masz mnie teraz z głowy i pierwszy raz w zycou wyrzucilam kwiaty ktore dostalam! co za irytujacy chłopak-piszczał,mowil ze idzie,,siusiu'' i narzekal czemu jadac znim autem niepatrze na niego tylko w szybe ehh;/ Edytowane przez niezapominajk Czas edycji: 2011-01-05 o 21:55

2011-01-05, 22:05	#30
niezapominajk Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 94	Dot.: Rozstanie z facetem - część 14 :( ale teraz do mnie wypisuje smsy, ze wzdychalam o byłych na spotkaniu a ja tylko opwoiedzialam czemu mieszkalam z jednym w tym miescie w nastepnym bylam w innym, albo ze to na tej dzielni mieszkał...to nie wzdychanie a teraz piszczaca kura meczy mnie,,czemu go skreslilam,czemu niebylam szczera i niedaje mi spokoju smsami....jeszcze niech napisze to mego ostatniego eks(bo włązil na jego konto jak zobaczyl ze mam nowego faceta (kolege)na nk;/) i niech mu napisze ,że niby do niego wzdychalam na spotkaniu to bedzie kicha,,juz ta kure zablokowlam na nk ale ma dalej w wiadomosciach imie i nazwisko mojego eks co wchodzil na niego;/ widzial mnie zalewie raz a juz nazwal to randka oczekiwal ze odrazu sie na niego rzuce aaa i juz planowal wyjazd ze mna w gory!!!jejku.... Edytowane przez niezapominajk Czas edycji: 2011-01-05 o 22:08

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)