Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część VII

[Agnessa*]

Napisane przez charlotte89

Dzisiaj widziałam w Chiara cielistą Furlę Candy Mino na przecenie. Może tam warto sprawdzić?



Super, gratulacje! Napisz jeszcze kilka słów na temat diety, jaką stosowałaś

Dzięki Właściwie nie miałam specjalnej diety, sama sobie narzuciłam ograniczenia, czyli przede wszystkim: odstawiłam słodycze, zapomniałam o pizzy, unikałam smażonych potraw, pieczywo jeśli już jadłam, to tylko rano i oczywiście tylko ciemne, nie podjadałam między posiłkami. To cały klucz do sukcesu

Postawiłam przede wszystkim na ruch i lekkie modyfikacje w jadłospisie, bo na co dzień i tak staram się jadać zdrowo

Najgorsze dla mnie były ograniczenia słodkości, zwłaszcza w upały, gdy nie mogłam sobie pozwolić na lody... ale można się przyzwyczaić

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez Ciemna163

Meh, wlasnie cielista jest wszedzie :/ Bylam na Chiara, ciemnych nia maja. Poczekam chyba az wejda nowe ciemne modele.

5-6dni w tygodniu? Ostro siostro, ale za to jakie efekty

Ostro, ale zawzięłam się bardzo i nawet jakoś dałam radę Początki oczywiście były najgorsze, ale grunt to nie poddawać się

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez Ag4

Gratuluję!
Zuch dziewczyna!


Ja się przyznaję, że przez lato się totalnie obijałam. Co prawda jakieś tam pływanie nad jeziorem było czy jazda na rowerze, ale za to zero przysiadów czy ćwiczeń :/ Muszę się wziąć za siebie. Jestem szczupła, ale lekki brzuszek mi się odznacza i chcę się go pozbyć

Dziękuję Kochana

Ja troszkę przytyłam, więc musiałam coś zrobić, bo już nie mogłam na siebie patrzeć Zazwyczaj nosiłam rozmiar 36/38, ale jak ciuchy, które mam w rozmiarze 36 zaczęły być na mnie za ciasne, to się zmobilizowałam Teraz już są znowu dobre i bardzo się z tego cieszę, bo lepiej się czuję z taką wersją siebie

Powodzenia w ćwiczeniach!

[magda20003]

Dziewczyny, reklamowała któraś z Was cos w Stefanelu? Macie jakies doświadczenia? Ja niedawno kupiłam białą koszulę, założyłam raz, wypralam, rano chciałam uprasowac a tu zonk... Materiał sie rozprasowuje tylko trochę, po wyprasowaniu nadal widać takie zagiecia. Koszula typowo biurowa, elegancka wiec ten efekt "pogniecionej gazety" bardzo kiepsko sie prezentuje...

Edit: dzwoniłam do Stefanela i uwaga... mam zalecenie prasować zwykłym zelażkiem a nie stacją parową. Ja chyba śnię Czyli mam chyba przytargać jakieś żelazko ze strychu stare i odpalać je tylko do tej koszuli.

Pani pomyślała chwilę i zaproponowała, żeby nosić do pralni. Po chwili mówi, ze nie, jednak nie, bo w pralni tez maja żelazka parowe. No szok...

[Agnessa*]

Napisane przez magda20003

Dziewczyny, reklamowała któraś z Was cos w Stefanelu? Macie jakies doświadczenia? Ja niedawno kupiłam białą koszulę, założyłam raz, wypralam, rano chciałam uprasowac a tu zonk... Materiał sie rozprasowuje tylko trochę, po wyprasowaniu nadal widać takie zagiecia. Koszula typowo biurowa, elegancka wiec ten efekt "pogniecionej gazety" bardzo kiepsko sie prezentuje...

Edit: dzwoniłam do Stefanela i uwaga... mam zalecenie prasować zwykłym zelażkiem a nie stacją parową. Ja chyba śnię Czyli mam chyba przytargać jakieś żelazko ze strychu stare i odpalać je tylko do tej koszuli.

Pani pomyślała chwilę i zaproponowała, żeby nosić do pralni. Po chwili mówi, ze nie, jednak nie, bo w pralni tez maja żelazka parowe. No szok...

Bardzo "profesjonalne" podejście, nie ma co...

[magda20003]

Napisane przez Agnessa*

Bardzo "profesjonalne" podejście, nie ma co...

Spodziewałam sie lepszego podejścia do klienta...

Ale stwierdziłam, ze sie pobawię, wypralam tę koszulę ręcznie przed chwilą i powiesilam z wodą, z nadzieją, ze się wygładzi. Teraz wygląda tak, jak na załączonym zdjęciu... ImageUploadedByWizaz Forum1441183207.216091.jpg

A piorąc czułam, jakbym papier prała.

[Agnessa*]

Napisane przez magda20003

Spodziewałam sie lepszego podejścia do klienta...

Ale stwierdziłam, ze sie pobawię, wypralam tę koszulę ręcznie przed chwilą i powiesilam z wodą, z nadzieją, ze się wygładzi. Teraz wygląda tak, jak na załączonym zdjęciu... Załącznik 6044206

A piorąc czułam, jakbym papier prała.

O kurde... Faktycznie, niezbyt ciekawie to wygląda Co to w ogóle za materiał?

[magda20003]

97 % bawełna 3 % elastan. Gdyby to był jakiś kiepski skład to sama do siebie mogłabym mieć pretensje.

Tysiące koszul juz kupiliśmy z Tztem, i tylko jedna, z Carry, była taka zmamlana.

I dodatkowo ma zalecenie prasowania na 1 kropkę- to ja ją co najwyżej pogłaszczę w ten sposób bo o prasowaniu nie ma mowy :/

Edit: wypralam, wyprasowalam a ona nadal pognieciona jak czort wiec dzwonię:
- no taki urok bawełny, a to jest najlepsza włoska bawełna...
- moze pani złożyć reklamację ale i tak odrzucą...
- kierownika i kogos wyzej niet, kontakt tylko ze sprzedawcą...

[user_k]

Napisane przez magda20003

97 % bawełna 3 % elastan. Gdyby to był jakiś kiepski skład to sama do siebie mogłabym mieć pretensje.

Tysiące koszul juz kupiliśmy z Tztem, i tylko jedna, z Carry, była taka zmamlana.

I dodatkowo ma zalecenie prasowania na 1 kropkę- to ja ją co najwyżej pogłaszczę w ten sposób bo o prasowaniu nie ma mowy :/

Edit: wypralam, wyprasowalam a ona nadal pognieciona jak czort wiec dzwonię:
- no taki urok bawełny, a to jest najlepsza włoska bawełna...
- moze pani złożyć reklamację ale i tak odrzucą...
- kierownika i kogos wyzej niet, kontakt tylko ze sprzedawcą...

Złóż reklamację, jak coś zaangażujesz rzecznika. Niepoważna jest ta pani

[Agnessa*]

Napisane przez magda20003

97 % bawełna 3 % elastan. Gdyby to był jakiś kiepski skład to sama do siebie mogłabym mieć pretensje.

Tysiące koszul juz kupiliśmy z Tztem, i tylko jedna, z Carry, była taka zmamlana.

I dodatkowo ma zalecenie prasowania na 1 kropkę- to ja ją co najwyżej pogłaszczę w ten sposób bo o prasowaniu nie ma mowy :/

Edit: wypralam, wyprasowalam a ona nadal pognieciona jak czort wiec dzwonię:
- no taki urok bawełny, a to jest najlepsza włoska bawełna...
- moze pani złożyć reklamację ale i tak odrzucą...
- kierownika i kogos wyzej niet, kontakt tylko ze sprzedawcą...

Nie wierzę... Co to w ogóle jest za cyrk na kółkach? Porażka Po takiej firmie w życiu czegoś takiego bym się nie spodziewała

[carpaibex]

Dziewczyny, przyszłam się żalić, bo jestem wściekła i załamana (o ile można jednocześnie). W przyszłą niedzielę mamy z TŻ zaplanowany urlop w Budapeszcie, mamy tam dotrzeć pociągiem. Sytuacja wygląda jak wygląda. Wszyscy mnie pocieszają, że to jeszcze kupa czasu, że przywrócą pociągi, że będzie dobrze, ale ja mam czarne myśli, że któryś już wyjazd z rzędu w tym roku mi nie wypali i normalnie, po ludzku, boje sie tam jechać.

[user_k]

Napisane przez carpaibex

Dziewczyny, przyszłam się żalić, bo jestem wściekła i załamana (o ile można jednocześnie). W przyszłą niedzielę mamy z TŻ zaplanowany urlop w Budapeszcie, mamy tam dotrzeć pociągiem. Sytuacja wygląda jak wygląda. Wszyscy mnie pocieszają, że to jeszcze kupa czasu, że przywrócą pociągi, że będzie dobrze, ale ja mam czarne myśli, że któryś już wyjazd z rzędu w tym roku mi nie wypali i normalnie, po ludzku, boje sie tam jechać.

Też bym się bała, ale tak na pocieszenie - moja znajoma poleciała do Aten tydzień po referendum, zdenerwowana, a wróciła przeszczęśliwa i było bardzo spokojnie. Zupełnie inaczej niż przedstawiają to media. Macie alternatywny sposób dojazdu?

[carpaibex]

Napisane przez user_k

Też bym się bała, ale tak na pocieszenie - moja znajoma poleciała do Aten tydzień po referendum, zdenerwowana, a wróciła przeszczęśliwa i było bardzo spokojnie. Zupełnie inaczej niż przedstawiają to media. Macie alternatywny sposób dojazdu?

Nie. Auta nie dostaniemy, nie ma też mowy o samolocie, ponieważ w tym terminie bilety są drogie. Sytuacja z pociągiem wygląda tak, że dojeżdża na granicę słowacko-węgierską, a stamtąd podstawiony jest pociąg węgierski do Budapesztu. Takiego rozwiązania też się obawiam, jakaś nieznana mi stacja, w nieznanym, małym mieście na odludziu. Na dodatek boję się, że w drodze powrotnej do Polski jechalibyśmy pociągiem z imigrantami.
Mam nadzieję, że szybko rozprawią się ze swoim problemem z dworcem głównym, w końcu mamy jeszcze 1,5 tyg.
Dobijam się jeszcze, że mieliśmy ogromne problemy z organizacją tego wyjazdu, a teraz wydaje mi się, że życie mi dawało znaki "nie jedź, daj sobie spokój, będą problemy", a ja to olałam

[OnaZakupoholik]

Napisane przez carpaibex

Nie. Auta nie dostaniemy, nie ma też mowy o samolocie, ponieważ w tym terminie bilety są drogie. Sytuacja z pociągiem wygląda tak, że dojeżdża na granicę słowacko-węgierską, a stamtąd podstawiony jest pociąg węgierski do Budapesztu. Takiego rozwiązania też się obawiam, jakaś nieznana mi stacja, w nieznanym, małym mieście na odludziu. Na dodatek boję się, że w drodze powrotnej do Polski jechalibyśmy pociągiem z imigrantami.
Mam nadzieję, że szybko rozprawią się ze swoim problemem z dworcem głównym, w końcu mamy jeszcze 1,5 tyg.
Dobijam się jeszcze, że mieliśmy ogromne problemy z organizacją tego wyjazdu, a teraz wydaje mi się, że życie mi dawało znaki "nie jedź, daj sobie spokój, będą problemy", a ja to olałam

jedź spokojnie nikt nie wypuści emigrantów w pociągu, który miałby jechać z Europejczykami zawsze możecie część drogi pociągiem jechać, część autokarem

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez magda20003

Spodziewałam sie lepszego podejścia do klienta...

Ale stwierdziłam, ze sie pobawię, wypralam tę koszulę ręcznie przed chwilą i powiesilam z wodą, z nadzieją, ze się wygładzi. Teraz wygląda tak, jak na załączonym zdjęciu... Załącznik 6044206

A piorąc czułam, jakbym papier prała.

Magda,to jest jakaś farsa
Jaką masz stacje parową? Steamaster?

[user_k]

Napisane przez carpaibex

Nie. Auta nie dostaniemy, nie ma też mowy o samolocie, ponieważ w tym terminie bilety są drogie. Sytuacja z pociągiem wygląda tak, że dojeżdża na granicę słowacko-węgierską, a stamtąd podstawiony jest pociąg węgierski do Budapesztu. Takiego rozwiązania też się obawiam, jakaś nieznana mi stacja, w nieznanym, małym mieście na odludziu. Na dodatek boję się, że w drodze powrotnej do Polski jechalibyśmy pociągiem z imigrantami.
Mam nadzieję, że szybko rozprawią się ze swoim problemem z dworcem głównym, w końcu mamy jeszcze 1,5 tyg.
Dobijam się jeszcze, że mieliśmy ogromne problemy z organizacją tego wyjazdu, a teraz wydaje mi się, że życie mi dawało znaki "nie jedź, daj sobie spokój, będą problemy", a ja to olałam

A patrzyłaś na blabla car albo połączenia autokarowe?

[Rotkohl]

Wróciłam w końcu po wakacjach Budapeszt jest przepiekny, nie żałuje że padło na niego zamiast Pragi szczególnie jestem oczarowana nocnym rejsem

[--Olka--]

Napisane przez Rotkohl

Wróciłam w końcu po wakacjach Budapeszt jest przepiękny, nie żałuje że padło na niego zamiast Pragi szczególnie jestem oczarowana nocnym rejsem

Też byłam zachwycona.

[Olcia]

Carpaibex trzymam kciuki za wycieczkę

A Tobie Agnessa gratuluję spadku wagi zazdroszczę samozaparcia!

Ja odkąd zmieniłam pracę to rozumiem sskers, że czasem są problemy, żeby w porę coś w pracy zjeść... ale staram się, bo mi głód doskwiera ale szczególnie zdrowo to się nie odżywiam...


A propos małej torebki z Wittchena... wzięłam w niedzielę ją na spacer i...tuż po wyjściu z domu rozwalilo się zapięcie przy łańcuszku od małej saszetki. Nie wiem jakim cudem. Jestem rozczarowana :/ nie przeszkadza to teraz w użytkowaniu, ale nawet nie mam czasu iść i zareklamować...

[carpaibex]

Napisane przez Olcia

Carpaibex trzymam kciuki za wycieczkę

A Tobie Agnessa gratuluję spadku wagi zazdroszczę samozaparcia!

Ja odkąd zmieniłam pracę to rozumiem sskers, że czasem są problemy, żeby w porę coś w pracy zjeść... ale staram się, bo mi głód doskwiera ale szczególnie zdrowo to się nie odżywiam...


A propos małej torebki z Wittchena... wzięłam w niedzielę ją na spacer i...tuż po wyjściu z domu rozwalilo się zapięcie przy łańcuszku od małej saszetki. Nie wiem jakim cudem. Jestem rozczarowana :/ nie przeszkadza to teraz w użytkowaniu, ale nawet nie mam czasu iść i zareklamować...

W mojej się wszystko trzyma, ale mojej przyjaciółce stało sie dokładnie to samo w tej torebce! Oprócz tego zamek od ten głównej komory się jej zepsuł

[Olcia]

Napisane przez carpaibex

W mojej się wszystko trzyma, ale mojej przyjaciółce stało sie dokładnie to samo w tej torebce! Oprócz tego zamek od ten głównej komory się jej zepsuł

No coś Ty... ale beznadzieja... reklamowała już?
Jak zamek od głównej komory się zepsuje to już torebki się nie da użytkować... bo z moją wadą i owszem, ale kupiłam pełnowartościowy produkt

[carpaibex]

Napisane przez Olcia

No coś Ty... ale beznadzieja... reklamowała już?
Jak zamek od głównej komory się zepsuje to już torebki się nie da użytkować... bo z moją wadą i owszem, ale kupiłam pełnowartościowy produkt

Nie reklamowała, bo tak jak Ty średnio ma na to czas i ochotę, ona musiałaby odsyłać, więc tymbardziej jej się nie chce
Tylko czekać aż moja się rozwali

[a34]

carapaibex

Budapeszt nie tyle funkcjonuje normalnie, co po prostu nic po nim nie widać, a wg policjantów i wolontariuszy nigdy nie było specjalnie widać. Najwięcej dzieje się na dworcu Keleti. Teraz jest tam kilkuset uchodźców, śpią w namiotach, grają w piłkę, jest b spokojnie i czysto. Gorzej było parę dni temu, gdy było ich tam około 3000, ale i wtedy, jak mówili wolontariusze, w porownaniu z histerią w TV wyglądało to jak zupełnie inne miejsce. Na dworcu darmowe wi-fi, ubrania dla imigrantow, jedzenie, woda. Bardzo wielu już wyjechało/wyszło na zachód. Pociągi do Wiednia i Monachium już jeżdżą, imigranci kupują bilety (albo donatorzy im kupują). Kolejek do kas nie ma gigantycznych. Policja, tzn. 5-6 funkcjonariuszy, wpuszcza tych, którzy mają miejscówki, choć czasem przymyka oko i wpuszcza też nadprogramowych. Ci, którzy nie mogą wejść nie awanturują się, odchodzą po prostu. Ale na Segedyn trzeba jechać od mn.w. połowy drogi objazdem, bo z ośrodka uciekło kilkuset uchodźców i idą autostradą na Budapeszt, więc policja ją zamknęła.

[carpaibex]

Napisane przez a34

carapaibex

Dziękuję, jestem na etapie w którym ustaliłam kilka alternatywnych tras powrotu, gdyby sytuacja znów się zaostrzyła. Czekamy z TŻ do 10.09 (do wtedy mamy bezpłatne odwołanie rezerwacji w hotelu) - jeżeli do czwartku nic się tam nie będzie działo to pojedziemy.

[impaula]

Hej dziewczyny, doradźcie proszę:

Furla Josi (cena outlet 750zł) czy MK to zip (979zł)?

Poza tym szukam również jakiegoś ciepłego wełnianego płaszcza na zimę - jestem niska i szczupła, gdzie szukać czegoś takiego? W większości sieciówek płaszcze są za duże i wyglądam jak smutne dziecko

[carpaibex]

Napisane przez impaula

Hej dziewczyny, doradźcie proszę:

Furla Josi (cena outlet 750zł) czy MK to zip (979zł)?

Poza tym szukam również jakiegoś ciepłego wełnianego płaszcza na zimę - jestem niska i szczupła, gdzie szukać czegoś takiego? W większości sieciówek płaszcze są za duże i wyglądam jak smutne dziecko

Furla

Mam ten sam problem z płaszczem, kilka ciekawych modeli jest na stronie Mango i Mango outlet, zajrzyj

[impaula]

Napisane przez carpaibex

Furla

Mam ten sam problem z płaszczem, kilka ciekawych modeli jest na stronie Mango i Mango outlet, zajrzyj

Ah... wczoraj wypatrzyłam tą Furle w outlecie, piękna teraz mnie prześladuje- rano w autobusie widziałam dziewczynę z taką w kolorze beżowo-taupe, też super wyglądała!
Patrzyłam na te słynne szlafroki z Mango, ale ponoć XS wypada jak S-M

[carpaibex]

Napisane przez impaula

Ah... wczoraj wypatrzyłam tą Furle w outlecie, piękna teraz mnie prześladuje- rano w autobusie widziałam dziewczynę z taką w kolorze beżowo-taupe, też super wyglądała!
Patrzyłam na te słynne szlafroki z Mango, ale ponoć XS wypada jak S-M

To prawda, bo mierzyłam ten słyny szlafrokowy XS i jak dla mnie to spokojnie mogłoby być S Mam 162 cm. Chyba najlepiej iść mierzyć. Ogólnie te kolekcje zimowe w sieciówkach nie są nic warte, trudno upolować coś wełnianego, wszystko ma poliester, to nie na polską zimę.

[Agnessa*]

Napisane przez impaula

Hej dziewczyny, doradźcie proszę:

Furla Josi (cena outlet 750zł) czy MK to zip (979zł)?

Poza tym szukam również jakiegoś ciepłego wełnianego płaszcza na zimę - jestem niska i szczupła, gdzie szukać czegoś takiego? W większości sieciówek płaszcze są za duże i wyglądam jak smutne dziecko

Furla

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez carpaibex

To prawda, bo mierzyłam ten słyny szlafrokowy XS i jak dla mnie to spokojnie mogłoby być S Mam 162 cm. Chyba najlepiej iść mierzyć. Ogólnie te kolekcje zimowe w sieciówkach nie są nic warte, trudno upolować coś wełnianego, wszystko ma poliester, to nie na polską zimę.

Ja kupiłam ten szlafrok w zeszłym roku, ale mam 170 cm i długość dla mnie jest idealna Zgodzę się, że ciężko kupić coś fajnego w sieciówce, niestety

[user_k]

Napisane przez impaula

Hej dziewczyny, doradźcie proszę:

Furla Josi (cena outlet 750zł) czy MK to zip (979zł)?

Poza tym szukam również jakiegoś ciepłego wełnianego płaszcza na zimę - jestem niska i szczupła, gdzie szukać czegoś takiego? W większości sieciówek płaszcze są za duże i wyglądam jak smutne dziecko

Furla 100% wełny ma teraz chyba tylko Simple, ale ceny

Napisane przez carpaibex

To prawda, bo mierzyłam ten słyny szlafrokowy XS i jak dla mnie to spokojnie mogłoby być S Mam 162 cm. Chyba najlepiej iść mierzyć. Ogólnie te kolekcje zimowe w sieciówkach nie są nic warte, trudno upolować coś wełnianego, wszystko ma poliester, to nie na polską zimę.

I jak? Jedziecie?

[carpaibex]

Napisane przez user_k

Furla 100% wełny ma teraz chyba tylko Simple, ale ceny




I jak? Jedziecie?

Tak. Módlcie sie prosze do wszystkich Bogów świata za nas, żeby nam nagle nic nie rąbnęło czy coś!

[201606210931]

Napisane przez Agnessa*

Dziewczyny, jestem mega happy!
Narzuciłam sobie plan schudnięcia, przez nieco ponad 2 miesiące konsekwentnie go realizowałam, trzymałam się ćwiczeń, diety i udało mi się zrzucić 8 kg!
Jeansy, w które już się nie mieściłam nagle stały się dobre Czuję się wspaniale!

Jeśli któraś z Was zaczyna / jest na diecie to mam nadzieję, że zmotywuję

Miłego dnia!

Gratulacje! Jak wytrwałaś w postanowieniu? Tak silne samozaparcie? Ja wciąż nie mogę się oprzeć słodyczom i śmieciowemu jedzeniu

I ja chciałam się pochwalić! (dawno mnie tu nie było), remont prawie skończony!

[--Olka--]

Napisane przez impaula

Furla Josi (cena outlet 750zł) czy MK to zip (979zł)?

Też jestem za Furlą.
MK już trochę oklepany, nie masz?
Ja akurat mam brązowego, więc czarną wzięłabym na bank Furlę.

Napisane przez carpaibex

Tak. Módlcie sie prosze do wszystkich Bogów świata za nas, żeby nam nagle nic nie rąbnęło czy coś!

Napisane przez Hipokryzja

I ja chciałam się pochwalić! (dawno mnie tu nie było), remont prawie skończony!