Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII

[stotek]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;86178487]
Miałam go w koszyku, ale rozsądek wygrał i pamiętając, że jednak z długimi rączkami nie malowało mi się dobrze - wyrzuciłam. Kupiłam sobie tylko refill Morning Gold, by trochę rozjaśnić Butter Cream. Dumałam nad wygodnym opakowaniem w słoiczku, ale znów - rozsądek wygrał . 3 g to nawet za dużo.[/QUOTE]
To zazdroszcze zdrowego rozsadku - ja dostaje jakiegos małpiego rozumu, jesli chodzi o mineraly. Gdy byla ostatnia promocja w Neauty, to kupiłam poczatkowo 2x podklad, 2x korektor, 3x roz, 1x rozswietlacz i chyba 3x cienie do oczu. Faktem jest, ze wszystkie produkty to petardy, więc nie zaluje. Potem obnizyli ceny jeszcze bardziej, a jako ze jestem ich produktami zauroczona, to dokupilam kolejne 2 podklady i 2 roze Przeciez ja tego nie zuzyje chyba nigdy... Ale podklady są dla mnie super.
Za to o pedzlu Pixie tyle pozytywnych rzeczy slyszalam, ze z tego wzgledu sie skusilam, bo regularna cena byla dla mnie zaporowa.

[pseudofeministka]

Napisane przez stotek

To zazdroszcze zdrowego rozsadku - ja dostaje jakiegos małpiego rozumu, jesli chodzi o mineraly. Gdy byla ostatnia promocja w Neauty, to kupiłam poczatkowo 2x podklad, 2x korektor, 3x roz, 1x rozswietlacz i chyba 3x cienie do oczu. Faktem jest, ze wszystkie produkty to petardy, więc nie zaluje. Potem obnizyli ceny jeszcze bardziej, a jako ze jestem ich produktami zauroczona, to dokupilam kolejne 2 podklady i 2 roze Przeciez ja tego nie zuzyje chyba nigdy... Ale podklady są dla mnie super.
Za to o pedzlu Pixie tyle pozytywnych rzeczy slyszalam, ze z tego wzgledu sie skusilam, bo regularna cena byla dla mnie zaporowa.

Produkty petardy, czyli? Bo ja juz dawno z Neauty nic nie zamawialam. Moje jedyne i ostatnie zamowienie to w 2016 r.


Z mineralami mam to samo. Juz dalam sobie spokoj na naprawde dluzszy czas, a i tak mi wrocilo Zreszta wiedzialam, ze tak bedzie, jak bede poszukiwac idealnego odcienia



Do mnie przyszedl ten zestaw probek z Annabelle w formule kryjacej. Nalozylam wczoraj Golden Fairest i to jest jednak idealny kolor na okres jesienno - zimowy. I formula tez bardzo odpowiada mojej cerze. Podklad utrzymywal mi sie na twarzy caly dzien, bardzo ladnie wyglada na twarzy. Nie wiem dlaczego tak sie wzbranialam przed Annabelle , kiedys mialam jedna probke i cos ostro musialo mi nie podpasowac.

[stotek]

Napisane przez pseudofeministka

Produkty petardy, czyli? Bo ja juz dawno z Neauty nic nie zamawialam. Moje jedyne i ostatnie zamowienie to w 2016 r.

Petardy w sensie takim, ze pasuja mi i to bardzo:
1) podklad (kryjący) bardzo ladnie kryje i naturalnie wyglada, dodatkowo utrzymuje sie dosc dlugo, nie robi mi maski (co sie zdarzylo, gdy nalozylam za duzo Pixie),
2) korektor kryje bardzo mocno, nie sciera sie w ciagu dnia,
3) rozswietlacz jest cudowny moge go nalozyc zarowno delikatnie, jak i mega mocno - ostatnio pytała sie mnie tesciowa, co zrobilam z buzią, ze mam taki mlodzienczy i zdrowy blask
4) roze są mocno napigmentowane, ale kremowe i nie mam problemu z ich roztarciem i uzyskaniem naturalnego efektu,
5) skladany flat-top - najlepszy pędzel ever - naklada mineraly lekka mgielka, ale uzyskuje zaskakujaco dobre krycie - nie wiem jak to opisać, ale zaden moj pedzel (Zoeva, Hakuro) nie daje mi takiego efektu.

Wiec po prostu jestem z tych kosmetykow bardzo zadowolona i nie stwarzają mi żadnych problemów, moge je nakladac rano prawie ze z zamkniętymi oczami i nie zrobię sobie krzywdy.

A pamietam, ze jak zamowilam na samym początku istnienia Neauty ich probki podkladu, bazy i pudru rozswietlajacego, to pozapychały mnie france i byly tragiczne, wiec poszły w kosz.

[pseudofeministka]

Napisane przez stotek

Petardy w sensie takim, ze pasuja mi i to bardzo:
1) podklad (kryjący) bardzo ladnie kryje i naturalnie wyglada, dodatkowo utrzymuje sie dosc dlugo, nie robi mi maski (co sie zdarzylo, gdy nalozylam za duzo Pixie),
2) korektor kryje bardzo mocno, nie sciera sie w ciagu dnia,
3) rozswietlacz jest cudowny moge go nalozyc zarowno delikatnie, jak i mega mocno - ostatnio pytała sie mnie tesciowa, co zrobilam z buzią, ze mam taki mlodzienczy i zdrowy blask
4) roze są mocno napigmentowane, ale kremowe i nie mam problemu z ich roztarciem i uzyskaniem naturalnego efektu,
5) skladany flat-top - najlepszy pędzel ever - naklada mineraly lekka mgielka, ale uzyskuje zaskakujaco dobre krycie - nie wiem jak to opisać, ale zaden moj pedzel (Zoeva, Hakuro) nie daje mi takiego efektu.

Wiec po prostu jestem z tych kosmetykow bardzo zadowolona i nie stwarzają mi żadnych problemów, moge je nakladac rano prawie ze z zamkniętymi oczami i nie zrobię sobie krzywdy.

A pamietam, ze jak zamowilam na samym początku istnienia Neauty ich probki podkladu, bazy i pudru rozswietlajacego, to pozapychały mnie france i byly tragiczne, wiec poszły w kosz.

Rozumiem o co chodzi z tymi petardami W ogole weszlam teraz na strone Neauty - jaka ladna oprawa graficzna, fajnie, ze marka sie tak rozwinela


Ja tez bardzo lubie ich podklad kryjacy, to byl tez pierwszy podklad gdzie na okres zimowy dobralam idealny odcien Mam tez cien - Volanic Ash, ktory tez lubie.



Skladany flat top, masz na mysli ten podrozny?



https://www.neauty.pl/prodView,241,8...y-akcesoria,PL



Dlatego ja uwazam, ze w przypadku mineralow zawsze warto zostawic sobie probki czy to co nam nie pasuje i sprobowac w pozniejszym orkesie, bo nasza cera tez sie zmienia. W sumie na mnie mineraly wygladaja teraz najladniej, gdzie wraz z wiekiem zyskalam normalna cere

[stotek]

Napisane przez pseudofeministka

Skladany flat top, masz na mysli ten podrozny?



https://www.neauty.pl/prodView,241,8...y-akcesoria,PL

Tak, ten

[pseudofeministka]

Napisane przez stotek

Tak, ten

Fajny A orientujesz sie moze czy ten kabuki podrozny nadawalby sie takze do pudru wykonczeniowego?

[stotek]

Nie mam pojecia, nie mialam nigdy pędzla kabuki. Wiec niestety nie pomogę

[staska_stasia]

Przyszło dzisiaj moje czarnopiątkowe zamówienie z Neauty. Jutro testy rozświetlacza i pędzelka, nie wiem, czy bronzera też, bo na co dzień tego kosmetyku nie używam.

[JustDreaming]

Napisane przez staska_stasia

Przyszło dzisiaj moje czarnopiątkowe zamówienie z Neauty. Jutro testy rozświetlacza i pędzelka, nie wiem, czy bronzera też, bo na co dzień tego kosmetyku nie używam.

Jak wyglądają w środku nowe opakowania? Mogłabyś opisać albo wrzucić zdjęcia? Bo wiadomo jak to na zdjęciu, na żywo może być kompletnie inaczej. Jak z sitkami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez JustDreaming

Jak wyglądają w środku nowe opakowania? Mogłabyś opisać albo wrzucić zdjęcia? Bo wiadomo jak to na zdjęciu, na żywo może być kompletnie inaczej. Jak z sitkami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Opakowania są dokładnie takie same, jak stare Neauty, czyli odkręcane wieczko i przekręcane sitko. Czyli niezbyt wygodne Przy takich maleńkich opakowania zawsze uciapię paluchy produktem, a potem bluzkę, spodnie / spódnicę i wszystko dookoła. O wiele wygodniejsze opakowania me ecolore- bo pudełeczko jest większe, no i można nabierać rozświetlacz z wieczka (w neauty to trochę problematyczne, bo wieczko małe i przy nasypywaniu pyli się wszędzie dookoła).
A i tak moje ulubione opakowania na róże miało Pixie- te solniczki Najbardziej czyste, bo róż nabierałam i tak z oddzielnego spodeczka.

Wracając do samych testów (bo opakowania to tylko taki szczegół).
Rozświetlacz ma kolor ok- taki neutralny bym powiedziała, nie jest ani zbyt ciepły, ani nie jest sino-zimny. Jeśli ktoś szuka błysku jak choinka, to nie tędy droga, ale jak dla mnie do stosowania na co dzień bardzo fajny. O wiele wyraźniejszy niż z Ecolore. Jeszcze nie wiem jak z trwałością, bo u mnie rozświetlacze w ciągu dnia znikają z twarzy
Pędzelek- generalnie spoko, zwykły syntetyk, nic nadzwyczajnego. Używam pędzli tego typu do naniesienia cienia i roztarcia go nad załamaniem powieki- roztarł równomiernie, nie mam plam. Nie drapie (chociaż syntetyki ogólnie tak mają).

[JustDreaming]

Napisane przez staska_stasia

Opakowania są dokładnie takie same, jak stare Neauty, czyli odkręcane wieczko i przekręcane sitko. Czyli niezbyt wygodne Przy takich maleńkich opakowania zawsze uciapię paluchy produktem, a potem bluzkę, spodnie / spódnicę i wszystko dookoła. O wiele wygodniejsze opakowania me ecolore- bo pudełeczko jest większe, no i można nabierać rozświetlacz z wieczka (w neauty to trochę problematyczne, bo wieczko małe i przy nasypywaniu pyli się wszędzie dookoła).
A i tak moje ulubione opakowania na róże miało Pixie- te solniczki Najbardziej czyste, bo róż nabierałam i tak z oddzielnego spodeczka.

Mi to nie przeszkadza bo wysypuje do miseczki. A jak wizualnie?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez JustDreaming

Mi to nie przeszkadza bo wysypuje do miseczki. A jak wizualnie?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wizualnie na plus, chociaż ja nie zwracam szczególnie uwagi na opakowanie (musiałoby być bardzo ładne, albo bardzo tandetne, żebym miała o nim jakieś konkretne zdanie). Czarne wieczko z subtelnym logo, na spodzie oznaczenie produktu, koloru i skład. Wielkościowo to taki sam słoiczek co poprzednio, tylko zmienili wieczko i ilość produktu.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Wrzucam zdjęcia nowości Neauty - ale nie pytać o wrażenia, dziś przyszło

Swatche bronzerów w takiej samej kolejności jak na zdjęciu ze słoiczkami.

Gąbeczka jest mięciutka po zmoczeniu, co za ulga po moich ostatnio używanych (Lorigine, Loveblender, MOIA)...

Zdjęcia takie sobie, ale też pogoda dziś nie dopisała...

[stotek]

Ładne te nowe opakowania, takie eleganckie czekam na ocenę pędzli, bo bronzery mnie w ogóle nie interesują (a one i pędzle to chyba jedyne nowości) - jedyny kosmetyk kolorowy, którego nie używam

Przyszedł do mnie pędzel z Pixie - o matko jaki to jest luksus w dotyku najmiękkszy i najdelikatniejszy pędzel, jaki kiedykolwiek mialam - jutro rano będzie pierwszy raz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AlbinoticBlack]

Dobrze wiedzieć, że gąbeczka miękka, po wpadce z Annabelle czekałam w napięciu co Neauty wypuści - kamień czy faktycznie gąbeczkę


Bronzery wyglądają ładnie, masz może porównanie z Aloha Amilie?

[JustDreaming]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;86194112]Wrzucam zdjęcia nowości Neauty - ale nie pytać o wrażenia, dziś przyszło

Swatche bronzerów w takiej samej kolejności jak na zdjęciu ze słoiczkami.

Gąbeczka jest mięciutka po zmoczeniu, co za ulga po moich ostatnio używanych (Lorigine, Loveblender, MOIA)...

Zdjęcia takie sobie, ale też pogoda dziś nie dopisała...[/QUOTE]Pięknie wyglądają, czekam z niecierpliwością na pierwsze wrażenia. Szczególnie interesuje mnie ten kabuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez pseudofeministka

To gratuluje zdrowego rozsadku U mnie zdrowy rozsadek niestety nie wygrywa w ostatnim czasie jezeli chodzi o mineraly. Ale postawilam sobie za cel, ze znajde juz idealny odcien. Mialam do nadrobienia Pixie, Annabelle i Amilie. Z Amilie daje sobie spokoj.


Pocieszam sie tylko tym, ze mineraly maja jako taka dluga date waznosci

Też tak miewam Choć już nie tak jak kiedyś - chyba troszeczkę zmądrzałam w tej kwestii (lub jak niektórzy wolą - zestarzałam).
O tak, to jest dobre w minerałach. Czas nie goni, że trzeba zużyć (choć bywają takie, że mają krótszą datę przez dodane składniki - nie pamiętam już jakie).


[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;86179380]A nie, Meow nie używałam dziękuję za rekomendacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Niezupełnie rekomenduję, bo mi nie podpasowały . Koloru nie znalazłam, kryjący jakimś cudem nie krył (a wiele osób pisało, że kryje nim różne zmiany) i wyglądał nieciekawie (jak to kryjące na mojej twarzy), a te mniej kryjące dawały na mnie płaski mat, czego nie znoszę. Jednak wiem, że podkłady Meow miały (mają?) wiele fanek i każde grupowe zamówienie było przyjmowane z entuzjazmem, miejsc brakowało szybko

Widywałam na all. sprzedaż próbek.

Napisane przez stotek

To zazdroszcze zdrowego rozsadku - ja dostaje jakiegos małpiego rozumu, jesli chodzi o mineraly. Gdy byla ostatnia promocja w Neauty, to kupiłam poczatkowo 2x podklad, 2x korektor, 3x roz, 1x rozswietlacz i chyba 3x cienie do oczu. Faktem jest, ze wszystkie produkty to petardy, więc nie zaluje. Potem obnizyli ceny jeszcze bardziej, a jako ze jestem ich produktami zauroczona, to dokupilam kolejne 2 podklady i 2 roze Przeciez ja tego nie zuzyje chyba nigdy... Ale podklady są dla mnie super.
Za to o pedzlu Pixie tyle pozytywnych rzeczy slyszalam, ze z tego wzgledu sie skusilam, bo regularna cena byla dla mnie zaporowa.

Może jak się nakupisz, to już odpuścisz




[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;86194112]Wrzucam zdjęcia nowości Neauty - ale nie pytać o wrażenia, dziś przyszło

Swatche bronzerów w takiej samej kolejności jak na zdjęciu ze słoiczkami.

Gąbeczka jest mięciutka po zmoczeniu, co za ulga po moich ostatnio używanych (Lorigine, Loveblender, MOIA)...

Zdjęcia takie sobie, ale też pogoda dziś nie dopisała...[/QUOTE]


Pewnie wiele osób nie uzna tego za plus, ale dla mnie to fajne, że bronzery są tak malutkie. Akurat to produkt, którego praktycznie nie używam. Ładna ta łupinka, może kiedyś się skuszę

Napisane przez stotek

Przyszedł do mnie pędzel z Pixie - o matko jaki to jest luksus w dotyku najmiękkszy i najdelikatniejszy pędzel, jaki kiedykolwiek mialam - jutro rano będzie pierwszy raz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogłam jednak olać rozsądek




Moj refill też przyszedł dopiero wczoraj.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez AlbinoticBlack

Dobrze wiedzieć, że gąbeczka miękka, po wpadce z Annabelle czekałam w napięciu co Neauty wypuści - kamień czy faktycznie gąbeczkę


Bronzery wyglądają ładnie, masz może porównanie z Aloha Amilie?

Nooo, ja ostatnio też trafiałam na same twarde Po Beauty Blenderze były to bolesne doświadczenia

Niestety nigdy nie miałam w rękach Aloha

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;86197060]

Niezupełnie rekomenduję, bo mi nie podpasowały . Koloru nie znalazłam, kryjący jakimś cudem nie krył (a wiele osób pisało, że kryje nim różne zmiany) i wyglądał nieciekawie (jak to kryjące na mojej twarzy), a te mniej kryjące dawały na mnie płaski mat, czego nie znoszę. Jednak wiem, że podkłady Meow miały (mają?) wiele fanek i każde grupowe zamówienie było przyjmowane z entuzjazmem, miejsc brakowało szybko

Widywałam na all. sprzedaż próbek.


Pewnie wiele osób nie uzna tego za plus, ale dla mnie to fajne, że bronzery są tak malutkie. Akurat to produkt, którego praktycznie nie używam. Ładna ta łupinka, może kiedyś się skuszę

[/QUOTE]

Luzik, miałam na myśli tylko kolor I tak się nie przekonam póki nie spróbuję, ale to kiedyśtam.

Dla mnie też bronzery/róże/rozświetlacze mogą być małe. Przynajmniej jest szansa na zużycie

[stotek]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;86197060]Też tak miewam Choć już nie tak jak kiedyś - chyba troszeczkę zmądrzałam w tej kwestii (lub jak niektórzy wolą - zestarzałam).
O tak, to jest dobre w minerałach. Czas nie goni, że trzeba zużyć (choć bywają takie, że mają krótszą datę przez dodane składniki - nie pamiętam już jakie).





Niezupełnie rekomenduję, bo mi nie podpasowały . Koloru nie znalazłam, kryjący jakimś cudem nie krył (a wiele osób pisało, że kryje nim różne zmiany) i wyglądał nieciekawie (jak to kryjące na mojej twarzy), a te mniej kryjące dawały na mnie płaski mat, czego nie znoszę. Jednak wiem, że podkłady Meow miały (mają?) wiele fanek i każde grupowe zamówienie było przyjmowane z entuzjazmem, miejsc brakowało szybko

Widywałam na all. sprzedaż próbek.





Może jak się nakupisz, to już odpuścisz







Pewnie wiele osób nie uzna tego za plus, ale dla mnie to fajne, że bronzery są tak malutkie. Akurat to produkt, którego praktycznie nie używam. Ładna ta łupinka, może kiedyś się skuszę






Mogłam jednak olać rozsądek




Moj refill też przyszedł dopiero wczoraj.[/QUOTE]Nie wiem czy nie zrobiłaś dobrze jednak słuchając się rozsądku - po pierwszym użyciu nie powalił mnie na kolana, no jest ok, ale wodotrysków nie było. Protestuje go przez parę dni i zobaczę ;-) jednak gdy pędzel kosztuje 144 zł to oczekiwania są (za?) wysokie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;86194112]Wrzucam zdjęcia nowości Neauty - ale nie pytać o wrażenia, dziś przyszło

Swatche bronzerów w takiej samej kolejności jak na zdjęciu ze słoiczkami.

Gąbeczka jest mięciutka po zmoczeniu, co za ulga po moich ostatnio używanych (Lorigine, Loveblender, MOIA)...

Zdjęcia takie sobie, ale też pogoda dziś nie dopisała...[/QUOTE]


Basiu, a czy moglabys w miedzyczasie dac taka wstepna recenzje tego pedzla do pudru i gabeczki? Do 4.12 jest jeszcze promocja w Neauty Wiec moze akurat.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

A ja w ogole jestem zachwycona podkladem kryjacym z Annabelle czy na sucha cere czy po nalozeniu kremu ten podklad trzyma mi sie doslownie caly dzien. A im dluzej mam go na twarzy tym lepiej stapia sie z cera i ladniej wyglada. A tak sie wzbranialam....

[staska_stasia]

Trudno mi ocenić, czy ten pędzel z Pixie jest wart swojej regularnej ceny 144 zł. Za tę obniżoną- tak, ale za regularną raczej bym nie polecała. Dlatego ja pisałam, że go lubię, ale wolę z Zoevy
A spośród pędzli, które mam do podkładu, najmniej lubię AM Short top (uczucie, jakbym się trzonkiem po twarzy miziała, bo włosie jest krótkie i mega zbite) i pędzle z Amilie.

Co do AM kryjącego- ostatnio musiałam odstawić, bo u mnie dawał on efekt pudrowości I Fair było za jasne, light- za ciemny, a mieszać nie lubię. Może w samym środku zimy będzie spoko

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez pseudofeministka

Basiu, a czy moglabys w miedzyczasie dac taka wstepna recenzje tego pedzla do pudru i gabeczki? Do 4.12 jest jeszcze promocja w Neauty Wiec moze akurat.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

A ja w ogole jestem zachwycona podkladem kryjacym z Annabelle czy na sucha cere czy po nalozeniu kremu ten podklad trzyma mi sie doslownie caly dzien. A im dluzej mam go na twarzy tym lepiej stapia sie z cera i ladniej wyglada. A tak sie wzbranialam....

Po jednym użyciu - pędzel kabuki to w sumie taki sam jak ten:
https://www.neauty.pl/prodView,237,8...i-akcesoria,PL
Tylko ma większą średnicę, a co za tym idzie - więcej włosia. Jest delikatnie bardziej zbity (ale nie, że zbity ogólnie ) Sposób przycięcia włosia taki sam. Jest ok, ale ja nie zostanę fanką tak samo, jak nie jestem fanką takich kabuki - wolę kulki, które mają bardziej zaokrąglony kształt - te się zaokrąglają dopiero na górze. Ale jak ktoś lubi takie mineralne kabuki (Neauty/Annabelle/Sunshade i inne) to spoko

Gąbeczką dziś nałożyłam podkład płynny - super go wpracowała Taka miła odmiana po MOIA, Lorigine i Loveblender. Jest mięciutka, fajnie ścięta i wygodna. Szpiczasty czubek ma mocny szpic, więc elegancko można dojść do skrzydełek nosa lub wklepać korektor pod oczami. Z podkładem to dojechałam wygodnie do skrzydełek nosa nawet brzegiem tego ścięcia. Jest lekko śliska w dotyku i mało porowata - nie powinna spijać dużo podkładu. To może być ważne przy aplikacji minerałów - wiem, że jakaś firma się tłumaczyła, że wypuścili takie twarde gąbki, żeby dobrze oddawały minerały na skórę i nie wchłaniały za dużo. Tu postawiono na inny materiał i myślę, że to może być super.

[pseudofeministka]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;86201728]Po jednym użyciu - pędzel kabuki to w sumie taki sam jak ten:
https://www.neauty.pl/prodView,237,8...i-akcesoria,PL
Tylko ma większą średnicę, a co za tym idzie - więcej włosia. Jest delikatnie bardziej zbity (ale nie, że zbity ogólnie ) Sposób przycięcia włosia taki sam. Jest ok, ale ja nie zostanę fanką tak samo, jak nie jestem fanką takich kabuki - wolę kulki, które mają bardziej zaokrąglony kształt - te się zaokrąglają dopiero na górze. Ale jak ktoś lubi takie mineralne kabuki (Neauty/Annabelle/Sunshade i inne) to spoko

Gąbeczką dziś nałożyłam podkład płynny - super go wpracowała Taka miła odmiana po MOIA, Lorigine i Loveblender. Jest mięciutka, fajnie ścięta i wygodna. Szpiczasty czubek ma mocny szpic, więc elegancko można dojść do skrzydełek nosa lub wklepać korektor pod oczami. Z podkładem to dojechałam wygodnie do skrzydełek nosa nawet brzegiem tego ścięcia. Jest lekko śliska w dotyku i mało porowata - nie powinna spijać dużo podkładu. To może być ważne przy aplikacji minerałów - wiem, że jakaś firma się tłumaczyła, że wypuścili takie twarde gąbki, żeby dobrze oddawały minerały na skórę i nie wchłaniały za dużo. Tu postawiono na inny materiał i myślę, że to może być super.[/QUOTE]


Dziekuje Ci Basiu Zamowilam kabuki podrozny, wiec z tym wielkim dam sobie spokoj, bo tez chyba az tak nie beda sie roznic oprocz wielkosci.



Ale gabeczke bede miala na uwadze. Czyli gabka tez mozna mineraly? I one sie przyczepiaja do twarzy?




cappucino gdzie Twoj post o Viankach? Ja mam podobne spostrzezenia o ich kremach, podobnie co do Sylveco. Vianki wlasnie nie wchlaniaja sie do konca , tylko zostaja na twarzy i faktycznie jest to uczucie ciezkosci. Mnie tez zawsze po nich wysypywalo. Jedyny krem ktory dosc dobrze znosze to wlasnie ten do cery naczynkowej. Akurat ten zielony pigment fajnie sie sprawdza, ladnie wygladza buzie i ujednolica koloryt i jak sie nim smarowalam to czasami rezygnowalam z podkladu.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez staska_stasia

Co do AM kryjącego- ostatnio musiałam odstawić, bo u mnie dawał on efekt pudrowości I Fair było za jasne, light- za ciemny, a mieszać nie lubię. Może w samym środku zimy będzie spoko

Ja do fairest dodaje troche fair i mam kolor idealny Ale bardzo lubie. Daje mi efekt podobny do tego podkladow z silikonami.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Można gąbką minerały, ale ja nie praktykuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Do mnie dzisiaj przyszedl flat top z Pixie i bede korzystac z prawa odstapienia od umowy - niestety jak dla mnie jest za bardzo zbity i ten trzonek nie jest zbyt wygodny.

[AlbinoticBlack]

Napisane przez pseudofeministka

Ale gabeczke bede miala na uwadze. Czyli gabka tez mozna mineraly? I one sie przyczepiaja do twarzy?

Można, polecam podkład Neauty nałożony gąbeczką RT jest cud, miód, orzeszki, jak druga skóra i krycie +10.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez AlbinoticBlack

Można, polecam podkład Neauty nałożony gąbeczką RT jest cud, miód, orzeszki, jak druga skóra i krycie +10.

Brzmi super! Muszę kiedyś spróbować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[036cc093ac5b98298d6b9ca6131b17ba5b2c010f]

Hej, witam się, kiedyś kosmetykoholiczka, a teraz kosmetyczna (i życiowa) minimalistka, fanka minerałów i naturalnych, prostych rozwiązań, wydaje mi się, że pasuję do wątku

Polecam bardzo gąbeczkę do minerałów, bo faktycznie daje dużo lepsze krycie i trwałość, do tego można nią też nałożyć brązer, cienie, czy co tam mamy pod ręką

[Bejdi]

Kusicie tymi gąbkami a ja się boje,bo co jak się spodoba? Wydałam tyle na pędzle i mają pójśc do kąta?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Jako osoba, która ma osobną szufladę na same pędzle kabuki i do pudru - kompletnie nie rozumiem argumentu
Zawsze lepiej mieć możliwość wyboru pomiędzy efektem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz