Leki uodporniające - brał ktoś?

[gogotinka]

Niestety w tym roku naliczyłam, że do listopada chorowałam chyba z 5 razy i infekcje zatrzymują się głównie na zatokach i gardle. Na początku listopada znowu zaczęło mnie rozkładać, przeszło mi dopiero po 2 tygodniach całkowicie a już za kilkanaście dni po tym znowu zaczęłam czuć pobolewanie gardła… przestraszona, że znowu będzie to samo udałam się już do laryngologa. Zrobili mi prześwietlenie zatok (bo poprzednio miałam mega zatkane zatoki i kilometr kataru + ból gardła) i nic nie wyszło. Dostałam od lekarza jedynie coś na płukanie gardła i lek uodparniający - broncho vaxom, mam wziąć całą terapie i wtedy zobaczymy co dalej. I po tej infekcji w listopadzie tak już ponad miesiąc nie jestem mocno chora tak żeby mnie rozłożyło ale to wygląda tak, że tu mnie 1/2 dni poboli gardło, trochę posmarkam i przejdzie a za kilka dni to samo i tak w kółko już chyba z 3 razy w ciągu tego miesiąca… a jestem w trakcie pierwszego cyklu tego leku, zostały mi jeszcze 3 dni, mają być jeszcze 2 cykle pomiędzy, którymi ma być przerwa. Czy ktoś miał do czynienia z takim lekiem i może się wypowiedzieć jak to wyglądało? Czy przyszła poprawa i kiedy ona była widoczna? Po pierwszym cyklu, czy dopiero po 3? Czy podczas cyklów występowała choroba? Bo nie wiem co mam myśleć, czy to w ogóle coś mi pomoże.

[sabalka007]

Hej, ja nie mam doświadczenia z takimi lekami, ale na odporność jako naturalne wspomaganie mogę polecić sok z owocu noni - działa bakterio i wirusobójczo (ma okropny smak jak wymiociny ale jak piję kieliszek tego specyfiku to zatykam nos), kurkuminę z piperyną oraz siarę bydlęca/kozią są różne w formie kapsułek. Ja zaczęłam brać te suplementy głównie z powodu problemów żołądkowo-jelitowych, nieszczelnego jelita i SIBO i na mnie działa idealnie ale też pierwszy raz od dłuższego czasu gdy inni dookoła są chorzy to mnie nic nie bierze i generalnie te suplementy maja też bardzo dobry wpływ na odporność. Poczytaj o tym, leki są jak najbardziej wskazane ale dobrze też naturalnie się wesprzeć. Mam nadzieję, że Twoje problemy miną, na pewno jest to dla Ciebie bardzo uciążliwe. Próbowałaś badać się pod innym kątem? Może to właśnie też problemy z żołądkiem czy jelitami albo nawet alergie zewnętrzne lub pokarmowego, które mogą osłabiać Twój układ immunologiczny. Ja wcześniej byłam regularnie na antybiotykach przez częste infekcje gardła, katar i uczucie zmęczenia ale od kiedy ogarnęłam układ pokarmowy to naprawdę niebo a ziemia. Na SIBO też brałam antybiotyk ale jak pozbyłam się przerostu bakterii z jelit to ogólnie odczułam taką poprawę, że nawet drożdże i cukier, które wcześniej powodowały u mnie mnie katar i bulgotanie w brzuchu przestały mi doskwierać. To jest niesamowite jak wszystko jest złożone.