5 kilogramów w 5 tygodni!

[becia29]

herbatka na spalanie i aktiwia bo zassie mnie na maxa

[little_dove]

ja sie też dołącze jeśli mozna bo widze ze tu sie duzo dzieje
wiec ja mam do zrzucenia jeszcze 4kilosy chociaz bardziej zalezy mi na cm ( 163 i 58kg )

nie bede tutaj pisac co jadlam, bo jestem na diecie dr Kwaśniewskiego czyli tłuste jedzonko i ogolnie malo weglowodanów i z tego co widze to kompletnie odwrotnie jecie wiec nie bede tu zamieszania robic haha

ale za to duzo cwicze, narazie korzystam poki nie ma studiow, cwicze codziennie w domku, a oprocz tego co drugi dzien biegam ok 30min

w sumie to zaczelam po letniej sesji wiec od lipca i powiem Wam ze naprawde cialko mi sie wyrzezbilo, w wiekszosci pozbylam sie cellulitu i co nawazniejsze spadlo mi 3cm z bioder i 4cm z ud ( a to bylo najgorsze )

Chcialabym jak sie juz rok akademicki zacznie przynajmniej utrzymac to co juz mam, bo na pewno bedzie o wiele mniej czasu

wiec mobilizujmy sie dziewczyny

cwiczylam godzinke dzisiaj plus 30min biegu czuje sie swietnie

[viline1988]

Jak Cię ssie spróbuj się czymś zająć Ja zawsze pije szklankę wody i wymyślam sobie np depilacje nóżek albo brwi :P Zajmuje mi to z 30 min i wtedy po owej czynności się zastanawiam czy na pewno jestem głodna :P Jak jestem jem coś ale zazwyczaj napad głodu mija :P Ahhh Ci mężczyźni :P czego oczy nasze nie widzą tego naszym żołądkom nie żal :P Mój chłopak ma rytuał i po obiadku zjada coś słodkiego i pije kawę :P a ja łykam ślinkę :P
Ja dzisiaj szóstka weidera dzień 16 :P i mega długaśny spacer

[blackberry04]

Napisane przez diablica83

polecam zieloną herbatkę zamiast wody ;-)
po wodzie człowiekowi chce się jeść a po herbacie nie ;-) ja tak mam hheh dodatkowo zielone cudo przyspiesza przemianę materii... chyba ;-) hehe[COLOR="Silver"]

Ktos pisal, ze powinno sie pic tyle samo wody co herbaty, poniewaz herbata jest moczopedna i wyplukuje witaminy z organizmu U mnie poki co przewazaja herbatki, ale probuje to wyrownac

Dzisiejszy dzien moge zaliczyc do udanych; 5 posilkow i godzinka na silowni

[blau]

Też się do Was Dziewczyny dołączę

Od czerwca zrzuciłam 6 kg, na samej redukcji jedzenia, bez ćwiczeń, a chciałabym jeszcze zrzucić z co najmniej 5 kg.

Wzrost: 168 cm
Obecna waga: 62 kg

Motywacja: ślub w sierpniu

Widzę, że chcecie zrzucić te 5 kg w 5 tyg Mi aż tak się nie spieszy, ale jak ubędzie to płakać nie będę :P

Moja dieta obecna to dieta wysokobiałkowa + dużo warzyw
- brak pieczywa, ryżu i makaronu*
- brak słodyczy*
* zdarza mi się czasem zjeść kawałek ciasta lub lody, ale ogólnie to węglowodany rzadkość i na tzw. 'ruski rok',
- dużo białka, na śniadanie zawsze jem jogurt, ew. wieśniaka z warzywami
- z mięs uwielbiam pierś kurczaka albo schabowego pieczone w folii
- nie jem tłustych i smażonych potraw,
- o fast foodach i gazowanych, sztucznych napojach typu Cola nie piszę bo nie lubię, więc się u mnie w ogóle nie pojawiają,
- niejedzenie po 18-20,
- brak alkoholu,
- dużo warzyw i owoców (powiedzmy 70% warzyw, 30% owoców),
- duuuużo wody niegazowanej,
- sporadycznie kawa i herbata zielona, niesłodzone,
- rezygnacja z chipsów (ukochanych solonych... ).

Mam plany ćwiczyć systematycznie Zaopatrzyłam się w stepper, dwie taśmy rozciągliwe, ale na razie jakoś mało motywacji było...
Jedyne ćwiczenia to 100 brzuszków rano i 100 wieczorem.
Jak zacznę kolejny rok (ostatni uff ) na uczelni to mam nadzieję na więcej biegania i ruchu, bo póki co wakacje mnie rozleniwiły

Najgorsze, że moja waga stanęła jak zaklęta... Gdzieś przeczytałam, że to normalne i kontynuacja dotychczasowej diety powoduje, że waga znowu ruszy, to tylko przyzwyczajenia organizmu.

[Bob_Budowniczy_20]

Witam wszystkie nowe dziewczyny Ciesze się że wątek się rozwija i nie jest tu nudno! Życzę wszystkim powodzenia!!

[becia29]

hej dziewczyny no , kolejna noc bez podjadania jakoś minęła , zjadłam ten nieszczęsny jogurt ok 22 i wypiłam herbatke na spalanie i chyba z 3 litry wody , jak się pewnie domyślacie noc spędziłam na spacerkach do toalety więc jestem trochę niewyspana , ale to nic jakoś to przeboleje
teraz idę jakieś szamanko zrobić , może któraś ma jakiś pomysł czym skutecznie zastąpić chleb bo samej szynki z sałata i pomidorem nie lubię wcinać a ogólnie nawet lubię te swoje kanapeczki może jakaś waza albo graham ?
podjadałam ostatnio chleb ze śliwką i muszę przyznać że jest nie zły ale .... słodki .
ma któraś jakiś pomysł?

[viline1988]

Ja się nauczyłam jeść owsiankę na 1 śniadanko :P tylko, że ja jem na wodzie bo po mleku ( chyba po mleku mam uczulenia ) i zazwyczaj ją jadam z bananem :P A przed chwila przeczytałam, że na redukcji nie powinnam jeść z bananem ale co mi tam :P zdążyłam ją już zjeść więc jutro może się poprawię Co wy wogle sądzicie o bananach na redukcji :P

[blau]

Napisane przez becia29

hej dziewczyny no , kolejna noc bez podjadania jakoś minęła , zjadłam ten nieszczęsny jogurt ok 22 i wypiłam herbatke na spalanie i chyba z 3 litry wody , jak się pewnie domyślacie noc spędziłam na spacerkach do toalety więc jestem trochę niewyspana , ale to nic jakoś to przeboleje
teraz idę jakieś szamanko zrobić , może któraś ma jakiś pomysł czym skutecznie zastąpić chleb bo samej szynki z sałata i pomidorem nie lubię wcinać a ogólnie nawet lubię te swoje kanapeczki może jakaś waza albo graham ?
podjadałam ostatnio chleb ze śliwką i muszę przyznać że jest nie zły ale .... słodki .
ma któraś jakiś pomysł?

Też próbuje wytrwać w postanowieniu: nie podjadam i nie jem po 18-20, ale to dość trudne, bo kładę się obecnie (póki mam wakacje) bardzo późno spać. Ratuję się wtedy wodą (wczorajszy 1 l i tak spowodował u mnie nocne spacerki , Ty wypiłaś 3 litry więc chyba wcale nie spałaś? ) i do tego warzywa, np. jedna paryka pokrojona w słupki i pomidor duży posypany pieprzem, do tego 2 jabłka. I tak chrupię sobie żeby nie umrzeć z głodu

A co do śniadań to zawsze dużo białka. Czytałam, że białkowe sniadania powodują sytość w ciągu reszty dnia. U mnie się sprawdziło, mniej jem. Kiedyś jadłam kanapeczki, owszem- z warzywami, chudą wędlinką, ale tez z białym chlebem... Po 2 godzinach już burczało mi w brzuchu
Teraz moje śniadania to głownie 3 dania do wyboru, czasem jakieś wariacje, ale podstawę stanowią:
- jogurt, obojętnie jaki, najczęściej jem duży, żeby się mocno nasycić, zresztą na śniadanie można dużo zjeść bez wyrzutów sumienia
- wieśniak + opcjonalnie do niego warzywa teraz gdy to piszę jem wieśniaka bez dodatków i tez mi smakuje,
- jajecznica na łyżeczce masła + troszkę przypraw.

Napisane przez viline1988

Ja się nauczyłam jeść owsiankę na 1 śniadanko :P tylko, że ja jem na wodzie bo po mleku ( chyba po mleku mam uczulenia ) i zazwyczaj ją jadam z bananem :P A przed chwila przeczytałam, że na redukcji nie powinnam jeść z bananem ale co mi tam :P zdążyłam ją już zjeść więc jutro może się poprawię Co wy wogle sądzicie o bananach na redukcji :P

Też lubię owsiankę, ale wykluczam węglowodany, a zwłaszcza na śniadanie. Dieta węglowodanowa powoduje u mnie tycie, na białkach natomiast czuję się najedzona i nie tyję.
Co do bananów to je kocham miłością nieskończoną, ale niestety zawierają dużo skrobi i cukru (szablonowy węgiel ) więc zmuszona jestem do ograniczania ich. Ale ja już to wole zjeść dwa banany niż dwie czy trzy kromki białego chleba

[blackberry04]

Napisane przez becia29

hej dziewczyny no , kolejna noc bez podjadania jakoś minęła , zjadłam ten nieszczęsny jogurt ok 22 i wypiłam herbatke na spalanie i chyba z 3 litry wody , jak się pewnie domyślacie noc spędziłam na spacerkach do toalety więc jestem trochę niewyspana , ale to nic jakoś to przeboleje
teraz idę jakieś szamanko zrobić , może któraś ma jakiś pomysł czym skutecznie zastąpić chleb bo samej szynki z sałata i pomidorem nie lubię wcinać a ogólnie nawet lubię te swoje kanapeczki może jakaś waza albo graham ?
podjadałam ostatnio chleb ze śliwką i muszę przyznać że jest nie zły ale .... słodki .
ma któraś jakiś pomysł?

Ja jem na sniadanie owsianke albo jajko gotowane i do tego ciemny chleb (taki z ziarnami, bez drozdzy) albo waza, z wedlina i serkiem
I jestem doslownie pelna, a drugie sniadanie po 3 godzinach, najczesciej jogurt z jakimis sucharkami

[little_dove]

Napisane przez blau

Dieta węglowodanowa powoduje u mnie tycie,

zgadzam sie dla odmiany ja wcinam tłuszcze i nie mieszane z węglami nie powoduja tycia a wrecz odwrotnie

[becia29]

Napisane przez viline1988

Co wy wogle sądzicie o bananach na redukcji :P

banany w dużych ilościach są tuczące , wiem bo jadłam kiedyś jak maniak , na zmiane z czipsami cebulowymi bleeeee kurcze jak człowiek sobie wmawia przez 2 lata że coś jest bleeee to może w to uwierzyć hehe ale ja nie wierze i nadal unikam czipsów , jak dzieci jedza czipsy ja wychodzę tak jest łatwiej

znalazłam chlebek ''CHABER- PIECZYWO CHRUPKIE <bez cukru , z błonnikiem >" i musze powiedzieć że jest nawet smaczny , na sucho z wędlinka lub pomidorkiem mniami , jem średnio co godzinkę półtorej po kanapce i nie mam uczucia pustki

Napisane przez blau

Też próbuje wytrwać w postanowieniu: nie podjadam i nie jem po 18-20, ale to dość trudne, bo kładę się obecnie (póki mam wakacje) bardzo późno spać. Ratuję się wtedy wodą (wczorajszy 1 l i tak spowodował u mnie nocne spacerki , Ty wypiłaś 3 litry więc chyba wcale nie spałaś? ) i do tego warzywa, np. jedna paryka pokrojona w słupki i pomidor duży posypany pieprzem, do tego 2 jabłka. I tak chrupię sobie żeby nie umrzeć z głodu

dzisiaj moja instruktorka aerobiku pisała ze mną trochę na gg i pożaliłam się jej z mojego nocnego ssania bo też późno chodzę spać , poradziła mi żeby zjeść marchewkę , bo ponoć zanim ja schrupie to się zmęcze i zapomne o głodzie , hehe pomysł nie zły , dzisiaj próbuje

[Bob_Budowniczy_20]

Na mnie niestety też węglowodany niezbyt dobrze wpływają datego staram się je jeść właśnie tylko na śniadanie by mieć energie na starcie a od południa już samo białko

[viline1988]

No właśnie bananom mówimy out A co do węglowodanów to mam problem jak się ich pozbyć
1 śniadanie: owsianka na wodzie z 4 łyżek płatków owsianych, banan ( wiem wiem nie powinno go być w R następnym razem będzie zamiast niego jabłuszko) do tego 1/3 gruszki i duża łycha cynamonu --- czyli 52g węglowodanów
marszruta po sklepach 30 minutek
2 śniadanie: jajecznica z 1 jajka plus 2 plasterki piersi miodowej z indyka plus pomidor ( oczywiście wszystko na teflonie więc bez tłuszczu) i pół kromki pełnoziarnistego chlebka cztero zbożowego ( one naprawdę są duże) ---- tu tylko 13g z czego 12g to pół kromki czyli cała 24g węglowodanów
17 dzień 6 weidera
obiad: leczo 200g plus 100g piersi z kurczaczka i może trochę ryżu brązowego tak z 30 g ----- tu 27g weglowodanów
podwieczorek: serek homo naturalny plus jakiś pomidor tu ino 4,5 g
kolacja: tuńczyk w sosie własnym 120g a tu się udało 0


Jak sobie moje drogie z nimi radzicie Wogle zrezygnować z pieczywa ??? Platków owsianych nie chce odstawiać bo będę jadła je tylko na śniadanie a do nich np jabłuszko plus cynamom więc węglowodany spadną do 20 paru, 2 sniadanie bez pieczywa a obiad bez wogle ryżu i makaronu ???

[little_dove]

Napisane przez becia29

banany w dużych ilościach są tuczące ,

, poradziła mi żeby zjeść marchewkę , bo ponoć zanim ja schrupie to się zmęcze i zapomne o głodzie , hehe pomysł nie zły , dzisiaj próbuje

co do bananow to mozliwe bo maja duzo cukru, ja ogolnie nie przepadam za bananem, zjem tak raz na ruski rok

a z tymi marchewkami to fajny sposob, ja sobie lubie cos tak chrupac, a zamiast tuczacych paluszkow czy chipsow lepiej marcheweczke ...i jeszcze jaka dobra

[truflowa]

dwa dni wytrzymałam, a dzisiaj - zgrzeszyłam.
więc może się do was przyłącze, bo wiadomo w grupie raźniej.
mam zamiar schudnąć 2-3 kg.
trzymam kciuki, oby Wam się udało!

[becia29]

ej dziewczyny ta marchewa jest czaderska tak zapycha że szok , właśnie pół zszamałam i nie wiem czy reszta się zmieści ,pewne jest jednak że nic innego nie wejdzie hehe MARCHEWKI GÓRĄ :mni am:


SUPER w łaśnie robiłam dziecku kanapkę z moim ukochanym majonezem winiary i jak zawsze podgryzałam kanapeczke lub robiłam sobie maluską tak tym razem nie zakąsiłam ani grama , a jak mężowi kaszaneczke podsmazałam na tłuszczyku to tylko liznęłam czy soli ma wystarczająco i ani grama więcej . GIT ta marchewka jest poprostu rewelacyjna:j upi::ju pi:

[viline1988]

Ja uwielbiam marchewkę Zawsze robię sobie pojemniczek z marchewkami i do lodówki na kilka dni mam zapas Jak wam moje drogie idzie ??? Ja jakiś słaby dzień mam, nie chciało mi się ćwiczyć ale się zmusiłam, teraz gdy tak patrze na mój brzuch eh jakoś tak mi dziwnie. Może wy mi powiecie bo się zastanawiam Camemberta Figura jogurtowa w 100g ma: 294kcal, białka 18,0 g, węglowodanów 0,4 g, i 24,5 g tłuszczu nadawałby się on na 2 śniadanko ??

[blackberry04]

Dziewczyny wlasnie przeczytalam watek Dietetyczne FAQ z pierwszej strony i na redukcji nie powinno sie jesc marchewki: nie: A sama lubie chrupac
W ogole lepiej same zielone warzywka....
Polecam watek

[viline1988]

To nie do końca tak na redukcji unikamy gotowanej marchewki surową możemy jeść

Napisane przez izapp1

Gotowana na wysoki indeks glikemiczny .

[becia29]

Napisane przez blackberry04

Dziewczyny wlasnie przeczytalam watek Dietetyczne FAQ z pierwszej strony i na redukcji nie powinno sie jesc marchewki: nie: A sama lubie chrupac
W ogole lepiej same zielone warzywka....
Polecam watek

Napisane przez viline1988

To nie do końca tak na redukcji unikamy gotowanej marchewki surową możemy jeść

lepsza marchewka niż kiełbaska czy chips:P

[blau]

Napisane przez truflowa

dwa dni wytrzymałam, a dzisiaj - zgrzeszyłam.
więc może się do was przyłącze, bo wiadomo w grupie raźniej.
mam zamiar schudnąć 2-3 kg.
trzymam kciuki, oby Wam się udało!

Witamy

Napisane przez becia29

ej dziewczyny ta marchewa jest czaderska tak zapycha że szok , właśnie pół zszamałam i nie wiem czy reszta się zmieści ,pewne jest jednak że nic innego nie wejdzie hehe MARCHEWKI GÓRĄ :mni am:


SUPER w łaśnie robiłam dziecku kanapkę z moim ukochanym majonezem winiary i jak zawsze podgryzałam kanapeczke lub robiłam sobie maluską tak tym razem nie zakąsiłam ani grama , a jak mężowi kaszaneczke podsmazałam na tłuszczyku to tylko liznęłam czy soli ma wystarczająco i ani grama więcej . GIT ta marchewka jest poprostu rewelacyjna:j upi::ju pi:

Gratuluje wytrwałości, ja na majonez lecę jak Kubuś Puchatek na miód też mi ciężko żyć bez niego
Co do marchewy to prawda. Kiedyś czytałam, że mózg odczytuje długość żucia i przekłada go na nasycenie, im dłużej żujemy tym szybciej czujemy się syci i nie sięgamy po kolejną przekąskę. Innym plusem chrupania marchewy jest dostarczanie organizmowi karotenu, czyli po po prostu w lecie szybciej się opalimy. Mój TŻ pochłania tygodniowo ok. 5-6 marchewek, a latem jak wyjdzie na dwór to zaraz jest brązowy

Napisane przez blackberry04

Dziewczyny wlasnie przeczytalam watek Dietetyczne FAQ z pierwszej strony i na redukcji nie powinno sie jesc marchewki: nie: A sama lubie chrupac
W ogole lepiej same zielone warzywka....
Polecam watek

Hmmm surowej nie można jeść? Mi się wydaje, że gotowana nie jest zbyt dobra na redukcję. Fajnym pomysłem na marchew są chipsy marchewkowe.
Robie takie, gdy dopada mnie chipsomania i musze coś pochrupać...
Biorę obieraczke do warzyw, z szerokim ostrzem (http://www.rajsmakosza.pl/images/obi...rex_7.6070.jpg taka jest fajna), ścinam ją na płaty, posypuję ziołami (duuużżżo ziół ) odrobiną soli i wkładam na 10-15 min do piekarnika, albo na pare minut do mikrofalówki, aż będą chrupiące i suche, (można opcjonalnie pokropić oliwą przed upieczeniem).

Napisane przez viline1988

To nie do końca tak na redukcji unikamy gotowanej marchewki surową możemy jeść

Też mi się tak wydaje

[little_dove]

a ja uwielbiam marchewke gotowana na masełku az sobie dzisiaj chyba zrobie bo tak mi smaka narobilyscie. Chociaz osobiscie uwazam ze bardziej zdrowsza jest surowa, bo wiadomo po wygotowaniu nie ma juz tylu witamin i innych badziewi

jak tam z ćwiczeniami dziewczynki? meldowac sie
ja wczoraj tylko silowo cwiczylam w domku i weider a dzisiaj bede biegac ...takie sie sloneczko ladne robi

milego dnia

[viline1988]

Właśnie wpapusiałam pycha obiadek omleta ze szpinakiem Omlecik oczywiście z dwóch jajeczek bez mąki smażony na teflonie bez tłuszczyku i tak się najadłam że hoho :P Dobrze, że lubię szpinak, brokuły czy kalafior bo nie wiem co bym jadła Nie ma to jak pycha obiadek po ćwiczonkach
Buziaki dziewczynki

[blackberry04]

Napisane przez viline1988

To nie do końca tak na redukcji unikamy gotowanej marchewki surową możemy jeść

Dzieki za sprostowanie Rzeczywiscie to ma wiekszy sens, bo taka marchewka to samo zdrowie przeciez

[becia29]

hej wszystkim , wróciłam niedawno z aerobiku ale czad. Kurde chyba jeszcze długa droga przedemną , nogi mam w.... normalnie masakra , jak skaczemy na stepie czy wykonujemy układ ala taneczny męcze sie jak diabli i pot spływa ale daje rade , a dziś były piłeczki masakra nogi mi wysiadły a o rękach nie wspomne teraz pisząc opieram o stół bo w powietrzu nie ma szans . i Głodna jestem jak diabli zaraz brokuły ugotuje i fasolke dodam z jajeczkiem gotowanym z łyżką śmietany i ziołami na jutrzejszy obiadek to se łyżkę jedną zszamam, a potem to juz tylko marchewkę ewentualnie jabłuszko

Napisane przez blau

Witamy
Hmmm surowej nie można jeść? Mi się wydaje, że gotowana nie jest zbyt dobra na redukcję. Fajnym pomysłem na marchew są chipsy marchewkowe.
Robie takie, gdy dopada mnie chipsomania i musze coś pochrupać...
Biorę obieraczke do warzyw, z szerokim ostrzem (http://www.rajsmakosza.pl/images/obi...rex_7.6070.jpg taka jest fajna), ścinam ją na płaty, posypuję ziołami (duuużżżo ziół ) odrobiną soli i wkładam na 10-15 min do piekarnika, albo na pare minut do mikrofalówki, aż będą chrupiące i suche, (można opcjonalnie pokropić oliwą przed upieczeniem).

zainspirował mnie ten pomysł na chipsy marchewkowe może się skusze i zrobię ale to już chyba jutro bo dzisiaj nie mam siły. trzymajcie sie ciepło i nie poddawajcie

[blackberry04]

Napisane przez becia29

hej wszystkim , wróciłam niedawno z aerobiku ale czad. Kurde chyba jeszcze długa droga przedemną , nogi mam w.... normalnie masakra , jak skaczemy na stepie czy wykonujemy układ ala taneczny męcze sie jak diabli i pot spływa ale daje rade , a dziś były piłeczki masakra nogi mi wysiadły a o rękach nie wspomne teraz pisząc opieram o stół bo w powietrzu nie ma szans . i Głodna jestem jak diabli zaraz brokuły ugotuje i fasolke dodam z jajeczkiem gotowanym z łyżką śmietany i ziołami na jutrzejszy obiadek to se łyżkę jedną zszamam, a potem to juz tylko marchewkę ewentualnie jabłuszko

Oj tak, step aerobik wyciska siodme poty Po pierwszych zajeciach mialam zakwasy przez tydzien
Ja dzisiaj bylam na silowni godzinke Dawno nie bylam na aerobiku i kondycja troche spadla...

[blau]

Napisane przez becia29

zainspirował mnie ten pomysł na chipsy marchewkowe może się skusze i zrobię ale to już chyba jutro bo dzisiaj nie mam siły. trzymajcie sie ciepło i nie poddawajcie

Daj znać jak Ci wyszły

[Bob_Budowniczy_20]

Hej wszystkim... witam w sobotni poranek (no prawie południe)! Jak wam leci weekend? Ja wczoraj ćwiczyłam przy DVD Trening Taneczny i dzisiaj tak mnie mięśnie bolą, że aż z tego bólu jestem szczęśliwa

[viline1988]

A ja właśnie wszamałam śniadanko Owsianka z mlekiem kozim i brzoskwinia pycha Właśnie moje Rrrrr zostało skrytykowane na forum, że nie spełniam 1000 kcal a ja ciągle chodzę najedzona i ciągle mi się wydaje, że jem Trudno się mówi Plany na dziś cała łazienka do posprzątania i może okno umyje, do tego brzuszki i mam zamiar współlokatorkę wyciągnąć na miasto połazić A co u was moje drogie Jak wasze postanowienia ???