|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2009-03-02, 15:46 | #1921 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Heh...a moje sny to są chyba prorocze..Dzień przed tym jak chłopak powiedział mi że mnie zdradził to śniło mi się, że jesteśmy na jakiejś imprezie i gadał on ze wszystkimi , tylko nie ze mną, omijał mnie jakby mnie nie zauważył...chciał się z kimś pocałować..a ja nie mogłam nic do niego powiedzieć... ---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ---------- Cytat:
Ale masz rację, musimy być twarde Edytowane przez Onazyje Czas edycji: 2009-03-02 o 15:48 |
||
2009-03-02, 15:53 | #1922 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
|
|
2009-03-02, 16:02 | #1923 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Dziękuję..takich słów wsparcia właśnie potrzebowałam... ;*
|
2009-03-02, 16:13 | #1924 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
|
|
2009-03-02, 16:21 | #1925 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Dziewczyny, ja teraz już wiem, że nie będę walczyć, ale wiem też, że czasem niewarto zaciąć się w sobie... Może czasem warto schować urażoną dumę głęboko w kieszeń i zaproponować spotkanie?? Nawet jeśli to on zostawił, skrzywdził... No bo w końcu to my cierpimy, a jeśli za jakiś czas może nawet kilka lat któraś z nas będzie tak cholernie żałować, że nie walczyła, bo było o co a przede wszystkim o kogo?? Przecież czas leczy rany i zrozumiemy, że byłybyśmy w stanie wybaczyć i spróbować od nowa to po co mamy żałować?? Oczywiście, trzeba się szanować i nie można się poniżać...
Może czasem jest tak, że facet też żałuje, ale myśli sobie, że pewnie ona nie zechce z nim gadać, bo ją skrzywdził, więc po co w ogóle się spotykać, a potem oboje żałują... Pomyślcie o tym czasami, bo zauważam na tym forum tendencję, do uważania facetów za całe zło tego świata i niektóre dziewczyny sądzą, że facet nigdy nie zasługuje na drugą szansę... A niezawsze tak jest. Ps. Uważam też, że najczęściej związek rozpada się z winy obydwu stron... Nigdy nie jest tak, że jedna z osób jest krystalicznie czysta i bez winy, a druga okropna, zła i znajduje przyjemność w ranieniu z definicji bo jest facetem.
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
Edytowane przez assia1709 Czas edycji: 2009-03-02 o 16:24 |
2009-03-02, 16:26 | #1926 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Ale jeśli tak jest to oczywiście, że dam sobie z nim spokój. Chciałam też być pewna, że zrobiłam wszystko żeby to "uratować", nie zostawiłam niedomówień ze swojej strony. Nie chcę potem mówić sobie co by było "gdyby..." a tak to będę spokojna, łatwiej będzie mi o nim zapomnieć, wiedząc że z jego strony już nic nie ma... ---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ---------- Cytat:
Kiedyś taka byłam i żałuję...I dlatego teraz podchodzę do tych spraw trochę ostrożniej...Ale tak jak wspomniałaś, do pewnych granic...bo poniżać też się nie można.. |
||
2009-03-02, 16:38 | #1927 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
|
|
2009-03-02, 16:44 | #1928 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Właśnie dlatego warto "walczyć" do końca - albo przekonasz się z kim miałaś do czynienia, albo okaże się że właśnie ta szansa była potrzebna...ehh... |
|
2009-03-02, 16:56 | #1929 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
A wiecie co... sadze ze kiedy facet zaproponuje spotkanie a potem powrot mozemy troche poudawac! Przeciez to kobietki znaja te wszystki sztuczki!
Wiem, ze jesli mojemu bylemu sie wszystko pouklada i porozwiazuje, odezwie sie do mnei i zaproponuje cos. Byc moze bd razem, ale wiem ze nie wroce do niego tak od razu, najpierw pokaze mu ze sie zastanawiam... niedostepnosc te bajery, to działa jak lep na muchy! Co do soulone to nie dziwie jej sie, że ma takie podejscie do dawania drugiej szansy, jesli by mi facet dal takiego kopa, tez bym tak sadzila! Moj byly po rozstaniu napisal mi eska z tresia "pewnei mnie nienawidzisz", bo nie moglam tego zrozumiec, poprostu ja sama sie pogubilam. wiem, ze zalowal, ale tak musialo byc. ale po tym co sie dzieje co mowil on, jego brat , widze ze chcial mnie uchronic przed tym wszystkim co teraz sie u niego dzieje, a wiem ze jest bardzo niewesolo, a ja moglabym miec klopoty przy nim, i to calkiem spore, dlatego mimo wszystko nie powiem na niego zlego slowa , a ufam mu jak zadnemu facetowi. Edytowane przez Liwka21 Czas edycji: 2009-03-02 o 17:05 |
2009-03-02, 17:17 | #1930 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
nie wiem co jest grane. nie wiem jak ja mam go "rozgryźć" ? Chce, nie chce być ze mną? Mam nadzieję, że nie będzie się długo zastanawiał i szybko mi odpisze i będę wiedziała na czym stoję.. A tak btw to dlaczego nie jesteś ze swoim chłopakiem i jak on to teraz wszystko widzi? |
|
2009-03-02, 17:36 | #1931 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Syntagma
Tak, ja bym napisala. No kochane od jutra nowe odliczanie mojego nieodzywania sie
__________________
byle do wiosny
|
2009-03-02, 17:44 | #1932 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Cytat:
Lepiej sie obudzcie i nie wierzcie w te gadki, bo mozecie sie bardzo mocno sparzyc :/ |
||
2009-03-02, 17:49 | #1933 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
no właśnie trudno mi w to uwierzyć, dlatego bardzo ostrożnie do tego podchodzę..;/
|
2009-03-02, 17:50 | #1934 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Wyglada to teraz tak, ze od kiedy wie o tym ze trzeci ktos sie miesza nie mamy kontaktu, tak to pisalismy dzwonilismy itp. Poza tym on jest o mnie caly czas zazdrosny, z jednej strony mowi ze to nie jego sprawa ale z drugiej jak wspomne o kims innym zartem jest strasznbie zly, rozlacza sie, strzela focha, a potem mowi ze go nerwy poniosly. Poza tym moj byly mowi ze "czas pokaze" czyli poprostu jest szansa ze bd razem, tym bardzij ze odwiedzil mnie w szpitalu, dostalam buzi "prawie" normale wiec to tak wyglada, a dodatkowo jest plan ze jesli mu sie tam daleko pouklada bd chcial mnie sciagnac do siebie, Edytowane przez Liwka21 Czas edycji: 2009-03-02 o 17:51 |
|
2009-03-02, 17:50 | #1935 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
|
2009-03-02, 17:54 | #1936 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Wiem, ze to brzmi naiwnie i wogole, ale wlasnie ta nadzieja pozwala mi jakos funkcjonowac, a poza tym on nic nie tail prawda mogla byc straszna ale byla prawdą i zawsze ja mowil tak, samo ja. Byc moze sie sparze, ale wtedy mam nadzieje bd tylko ostrozniejsza, ale jesli rzeczywiscie sie na nim tak zawiode to skonczy sie tak ze napewno nie szybko sie zdecyduje na to zeby z kims byc.
Edytowane przez Liwka21 Czas edycji: 2009-03-02 o 17:55 |
2009-03-02, 17:58 | #1937 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Edytowane przez Onazyje Czas edycji: 2009-03-02 o 17:59 |
|
2009-03-02, 18:05 | #1938 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 223
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
mam cholerne zaleglosci w czytaniu:P
dziuniaa u mnie hmm nijak jakos.. Ani dobrze ani zle.. Nie mialam czasu myslec o eks, bo bylam troche zabiegana ale dzis czuje ze wieczorem skapituluje.. eh. A jak u CIebie?
__________________
Niezależność radość życia brak obsesji. Dobry kontakt zdrowy dystans garść perspektyw. |
2009-03-02, 18:19 | #1939 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Dziewczyny jak sobie radzić z tym nieodzywaniem się gdy facet potrzebuje czasu..czy to coś wogóle daje? Zrobiłam jak chciał, ale boje się, że mogę tak czekać w nieskończoność...a on w końcu zapomni.
|
2009-03-02, 18:26 | #1940 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Też się tego boję...Jedyne co nam zostaje to cierpliwie poczekać, aż on sobie wszystko w tej swojej główce poukłada, a potem wszystko spokojnie przyjąć...przecież nic na siłę...
|
2009-03-02, 19:07 | #1941 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Dziewczyny, nie zawsze warto próbować, nie zawsze warto walczyć ale CZASEM można zrobić wyjątek... Żeby potem z czystym sumieniem móc się odkochać i zacząć żyć dalej bez tej męczącej myśli, że można było walczyć...
Wiem, że ta myśl może baaardzo długo uprzykrzać życie dlatego chociażby dla świętego spokoju czasem trzeba. ---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ---------- Wydaje mi się, że daj mu troche czasu... Nie powiem Ci ile, bo to Ty go znasz, może wystarczy tydzień, może dwa... Zresztą sama uznasz w pewnym momencie, że czas minął i poinformuj go, że chciałabyś w końcu wiedzieć jak mają się sprawy.
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
|
2009-03-02, 19:23 | #1942 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Mój poprosił mnie o czas i się już nie odezwał. To chyba był jego sposób na zerwanie. Zamiast "przykro mi, ale musimy się rozstać" było "daj mi kur** czas".
|
2009-03-02, 19:29 | #1943 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
A u mnie poki co dobrze, ciekawe jak dlugo. Generalnie o nim nie mysle, tylko wczoraj przez chwile mialam nadzieje ze sie odezwie na nk jak byl na necie [znowu jakims cudem byl]. Ale sie nie odezwal za co teraz mu jestem wdzieczna, bo dalej zyje w swiecie bez niego i mi coraz lepiej |
|
2009-03-02, 19:33 | #1944 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
|
|
2009-03-02, 19:42 | #1945 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 40
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Dołączam do Was dziewczyny
W sumie oficjalnie jeszcze się z Nim nie rozstałam ale to formalność Ja doprowadziłam do tego rozstania i ja go chciałam. Bardzo mi na nim zależy i chyba go kocham. Ale miłość to za mało, jak ma się podobne trudne charaktery. Ostatnio robiłam mu sceny z powodu mojej zazdrości, wciąż go o coś podejrzewałam, nie dawąłam sobie z tym rady, potrafiłam ryczeć bo sobie ubzdurałam że właśnie jest u innej. Jego zapewnienia, sprawdzanie go nie pomogły mi tego wybić sobie z głowy. Kłóciliśmy się o pierdółki, potem godziliśmy. To chyba moja najtrudniejsza życiowa decyzja jak narazie ale i jak na chwilę obecną najbardziej odpowiednia. Ale boli jak cholera nie jem, nie spie, czasami płacze. On jeszcze chce ze mną rozmawiać ale ja nie chcę, boję się stresu związanego z tą rozmową i rozgrzebywania świeżych ran Ale głupio tak rozstawać się przez tel czy neta Nie wiem co robić Póki co to zajmuję się swoimi sprawami, oragaznizuje czas do maximum byle nie rozmyślać. A tyle wspólnych przeżyć, planów poszło *****
__________________
75 cm ---> 90 cm zapuszczanie włosków Everytime that i walk out the door I tell myself i can't take it no more... |
2009-03-02, 19:49 | #1946 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Ja "strzelałam fochy", nie okazywałam mu tyle czułości na ile zasługiwał, kochałam go, ale on chyba za bardzo tego nie odczuł...a po piątku, po naszym rozstaniu ciągle płaczę bo uświadomiłam sobie że ja go NAPRAWDĘ KOCHAM...bo tak jest...dopiero docenisz tę osobę gdy ją stracisz...Ja mam jeszcze nadzieję, że wszystko się ułoży...eh...;( Edytowane przez Onazyje Czas edycji: 2009-03-02 o 19:50 |
|
2009-03-02, 20:13 | #1947 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Może warto poprosić go o krótką przerwę?? Żebyś mogła w głowie wszystko ułożyć... ---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ---------- Cytat:
Nie rezygnuj, dopóki jest chociaż cień szansy walcz... Uważam, że jeśli go kochasz to warto spróbować Powodzenia Ci życzę i spełnienia marzeń
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
Edytowane przez assia1709 Czas edycji: 2009-03-02 o 19:56 |
||
2009-03-02, 20:27 | #1948 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 40
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Jeszcze nie jesteśmy po ostatecznej rozmowie, ale na gg wczoraj pisalismy że nam nie wychodzi i może to nie to, i lepiej się rozstać Już od 3 tygodni dręcze go że chce to skończyć, coraz więcej pretensji miałam coraz więcej poważnych rozmów.On nie ma czasu dla mnie, spotykamy się 2-3 razy w tygodniu, ciągle ta jego praca, która niestety rozwaliła ten związek. Ja potrzebuje coraz więcej, i czuje że cierpie w tym związku. Ja wiem, że będe za nim tęskniła, to nie pierwsze nasze rozstanie, nasza historia jest skomplikowana, wielka wyidealizowana miłość jak z filmów nas przerosła, tak jak zakładałam przed rozpoczęciem związku, rzeczywistość nas pokona
Żałuje, że zaryzykowałam wchodząc w ten związek, bo tak chyba wiecznie bym żyła swoimi uczuciami do niego i wyidealizowaną miłością, takie super wspomnienie na starość. A teraz zostało mi to że go kocham on mnie chyba też, ale nie dajemy rady być ze sobą. Chciałabym przerwy z 2 tyg i zobaczyć co się stanie... Ale nienawidze powrotów, odgrzewany kotlet to nie to samo, jeszcze więcej bym miała wątpliwości
__________________
75 cm ---> 90 cm zapuszczanie włosków Everytime that i walk out the door I tell myself i can't take it no more... |
2009-03-02, 20:41 | #1949 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
|
|
2009-03-02, 20:52 | #1950 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Walczę, tylko nie chce też wyjść na "desperadkę" W piątek pisałam z nim smsy, na koniec napisał że musimy się z tym przespać. W nocy miałam ochotę znów napisać mu smsa, ale sie powstrzymałam...Napisał do mnie dzisiaj o 00.20, ja mu odpisałam rano i...cisza...I teraz znów mam ochotę napisać mu smsa, ale nie chcę go tak przyciskać, jeśli sobie to wszystko chce przemyśleć...Boże już sama nie wiem ...czy zacząć o nim zapominać (ale nie chcę!!!), czy jeszcze czekać.....;( Teraz siedzę na gg (od 16) i czekam....może się pojawi i napisze do mnie...;(
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:31.