Prosze o pomoc! :(

Skittles88 · 2015-10-28, 20:10

Witam, odkąd pamiętam borykam się z atopowym zapaleniem skóry. Jestem uczulona na pokarm i z tego co zauważyłam przez ostatnie 3 lata na grzyb w domu.

Przez lata w ogóle nie miałam problemów z tą alergią dopóki nie pojechałam za granice.. Pierwsze moje mieszkanko było zapleśniałe (nic nie było widać bo było świeżo pomalowane, wyszło później). Dostałam silnego ataku alergii. To była jakaś totalna masakra. Całe moje ciało było w okropnych czerwonych plamach.. z chrostami..

Niemiłosiernie bardzo mnie swędziało, drapałam sie jak głupia.. Miałam masakryczne rany, ale najgorzej było z moimi oczami... Powieki popuchły.. wywineły sie jakby w drugą strone.. najmniejszy podmuch wiatru przyprawiał mnie o ból. Byłam u mojego lekarza pare razy, później sama postanowiłam iść do szpitala. Zrobili badania i polecili myć oczy wodą z mydłem dla dzieci. Maczać wacik do uszu i przemywać od środka powieki.
Dostałam maść sterydową, którą miałam smarować powieki. Po tygodniu było lepiej a później mi przeszło.

Rok było dobrze. Jednorazowe plamy na ciele od razu smarowałam i znikały. Niedawno byłam na urlopie i przez ponad tydzień mieszkałam w mieszkaniu, które też miało w sobie wilgoć.. Wróciłam i znów mnie zaatakowało...
Błagam pomóżcie, bo ja już nie wiem co mam robić...
Smaruje sterydami, myje, krople na recepte dostałam i stosuje... Nie przechodzi w ogóle.. Ciągle mam spuchnięte powieki... sine... leje mi sie z oczu jakbym płakała cały czas ropa... Budzę się z zaklejonymi oczami i zaschniętą żółtą ropą... Swędzą okropnie jak nigdy nic w życiu... ;(

Musze w końcu wrócić do pracy bo to już 3 tydzień.. byłam tydzień temu u lekarza i dał mi te krople i inne maści..
Nie jem nic co mnie uczula. Na prawde odechciewa mi sie żyć... Płacze codziennie...
Błagam o pomoc. Może ktoś też miał taki problem i ma jakiś magiczny sposób?

2015-10-28, 20:10	#1
Skittles88 Skittles88 Zarejestrowany: 2015-10 Lokalizacja: uk Wiadomości: 1	Prosze o pomoc! :( Witam, odkąd pamiętam borykam się z atopowym zapaleniem skóry. Jestem uczulona na pokarm i z tego co zauważyłam przez ostatnie 3 lata na grzyb w domu. Przez lata w ogóle nie miałam problemów z tą alergią dopóki nie pojechałam za granice.. Pierwsze moje mieszkanko było zapleśniałe (nic nie było widać bo było świeżo pomalowane, wyszło później). Dostałam silnego ataku alergii. To była jakaś totalna masakra. Całe moje ciało było w okropnych czerwonych plamach.. z chrostami.. Niemiłosiernie bardzo mnie swędziało, drapałam sie jak głupia.. Miałam masakryczne rany, ale najgorzej było z moimi oczami... Powieki popuchły.. wywineły sie jakby w drugą strone.. najmniejszy podmuch wiatru przyprawiał mnie o ból. Byłam u mojego lekarza pare razy, później sama postanowiłam iść do szpitala. Zrobili badania i polecili myć oczy wodą z mydłem dla dzieci. Maczać wacik do uszu i przemywać od środka powieki. Dostałam maść sterydową, którą miałam smarować powieki. Po tygodniu było lepiej a później mi przeszło. Rok było dobrze. Jednorazowe plamy na ciele od razu smarowałam i znikały. Niedawno byłam na urlopie i przez ponad tydzień mieszkałam w mieszkaniu, które też miało w sobie wilgoć.. Wróciłam i znów mnie zaatakowało... Błagam pomóżcie, bo ja już nie wiem co mam robić... Smaruje sterydami, myje, krople na recepte dostałam i stosuje... Nie przechodzi w ogóle.. Ciągle mam spuchnięte powieki... sine... leje mi sie z oczu jakbym płakała cały czas ropa... Budzę się z zaklejonymi oczami i zaschniętą żółtą ropą... Swędzą okropnie jak nigdy nic w życiu... ;( Musze w końcu wrócić do pracy bo to już 3 tydzień.. byłam tydzień temu u lekarza i dał mi te krople i inne maści.. Nie jem nic co mnie uczula. Na prawde odechciewa mi sie żyć... Płacze codziennie... Błagam o pomoc. Może ktoś też miał taki problem i ma jakiś magiczny sposób?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)