Po świętach, zostało nam pół roku!

[majkas]

Napisane przez slonkom

w kazdym razie ja zaczelam swoja walke z kilogramami o ile dobrze pamietam to 4 stycznia i dzis jest mnie 6,2kg mniej

No to super! Super Ci ta waga leci w dół.

No to ja się pochwalę: dziś biegałam już z prędkością 12.4 km/h!!! Nie cały czas, ale dobre 10 minut mi zajęło żeby tętno osiągnęło poziom taki bym musiała zwalniać. jak tak dalej pójdzie to ja nie tylko ukończę ten pół maraton ale i się ścigać w nim będę!!!

Plus dziś dostałam mapkę trasy więc jak tylko się zrobi ciepło to będę sobie biegać tamtędy

[Shiryuna]

Slonkom postaram się dzisiaj wieczorem zaktualizować Twoje dane w tabelce tylko nie wiem czy się wyrobie a jak nie to jutro już na pewno.

[sss7]

Jak bum cyk cyk nie ma mnie nadal ani w tej z pierwszej strony ani w tej co wkleiłam. Piąta od dołu jest u mnie Bunny. Poprosiłam TZ i współlokatora zeby zerkneli i oni mnie też w tych tabelkach nie znaleźli. No dobra, trudno poprostu ja siebie w tabelce nie bede widziała i tyle

Slonkom, gratulacje zrzuconych kgs. Mega motywujesz! Owsianka na wodzie...

Majkas, podziwiam za wytrwałosc Ja co chwila mam jakos wymówke, aby tu nie biegac. W domku w PL miałam lasek pod samym oknem i az ciagneło żeby pobiegać.

[plastikowa biedronka]

Napisane przez ggabi11143

Waga początkowa - 65 kg
Waga dzisiejsza - 58,9 kg
W sumie zrzucone : 6,1 kg

Napisane przez majkas

U mnie:
waga początkowa: 72kg
waga ostatnio: 68kg
waga obecna: 67kg
spadek: -1kg
spadek ogólny: 5kg

gratulacje dziewczyny!

Napisane przez piegowata20

Gratuluje wszystkim spadku wagi jestem z was dumna ja dziś niestety nagrzeszyłam troszke;( ale odpracuje a to wszytsko za sprawą @ w ogole zawsze jestem smutna i zla jak mam @ i nie mam checi na nic ;( ale co zrobic raz w miesiącu musi byc ;/

ja też tak mam niestety, ale cóż - trzeba to jakoś przetrzymać.

Napisane przez rimlora

dodaje fotki nowych bucikow

fajne te Twoje buciki!

Napisane przez slonkom

w kazdym razie ja zaczelam swoja walke z kilogramami o ile dobrze pamietam to 4 stycznia i dzis jest mnie 6,2kg mniej

Napisane przez sss7

Jak bum cyk cyk nie ma mnie nadal ani w tej z pierwszej strony ani w tej co wkleiłam. Piąta od dołu jest u mnie Bunny. Poprosiłam TZ i współlokatora zeby zerkneli i oni mnie też w tych tabelkach nie znaleźli. No dobra, trudno poprostu ja siebie w tabelce nie bede widziała i tyle

przyznam, że ja się też ubawiłam jesteś kochana w tej tabelce, 5-ta od dołu

ja wczoraj poległam z ćwiczeniami ale za to byłam na spacerku, a właściwie zrobiłam sobie szybki marsz a nie ćwiczyłam z dwóch powodów: po pierwsze @ i mi się nie bardzo chciało, a po drugie wieczorem miałam gości no i ... no ale towarzystwo dobrze mi zrobiło na mój marny nastrój, więc nie mam wyrzutów sumienia

[majkas]

Dziewczyny, nie mogę. Ten sku.... z SFD co dał mi bana traktuje wszystkich jak małe dzieci (w dodatku swoje na które się może wydrzeć) i jeszcze grozi! Ale ja się go nie boję, zgłosiłam sprawę do administratora. W dodatku udowodniłam palantowi że regulaminu nie zna (twierdził że dał mi bana za nieznajomość regulaminu a o sprawie o którą pytałam w regulaminie nic nie ma). I najechałam na brak kultury osobistej. Ja do niego per Pan (żeby mi nic nie mógł zarzucić) a on do mnie na ty, bezczel jeden!
Tak mi ciśnienie podniósł że u mnie po 5tej a ja dalej spać nie mogę

[Bunny_82]

Czesc Dziewczyny!

Napisane przez sss7

Ale jaja...! oto tabelka, która ja widze. Juz po kilku godzinach, strona odswierzana tysiac razy Dobre, dobre... No cóż może jutro...
Mam nadzieje, ze mega zamieszania nie narobię ta tabelką, którą tu wpiełam, ale jakby co to zedytuje post i ją wywale.

Śmiej się śmiej Slonkom! Cwicz mięśnie brzucha

Ja dziś ładnie trzymałam dietke, ale ćwiczenia mi szły jak krew z nosa... ledwo 40minut...

sss niezle ja tez Cie widze w tabelce, zastanawiam sie dlaczego Ty nie widzisz aktualnej tabelki?

Napisane przez majkas

No to super! Super Ci ta waga leci w dół.

No to ja się pochwalę: dziś biegałam już z prędkością 12.4 km/h!!! Nie cały czas, ale dobre 10 minut mi zajęło żeby tętno osiągnęło poziom taki bym musiała zwalniać. jak tak dalej pójdzie to ja nie tylko ukończę ten pół maraton ale i się ścigać w nim będę!!!

Plus dziś dostałam mapkę trasy więc jak tylko się zrobi ciepło to będę sobie biegać tamtędy

Napisane przez majkas

Dziewczyny, nie mogę. Ten sku.... z SFD co dał mi bana traktuje wszystkich jak małe dzieci (w dodatku swoje na które się może wydrzeć) i jeszcze grozi! Ale ja się go nie boję, zgłosiłam sprawę do administratora. W dodatku udowodniłam palantowi że regulaminu nie zna (twierdził że dał mi bana za nieznajomość regulaminu a o sprawie o którą pytałam w regulaminie nic nie ma). I najechałam na brak kultury osobistej. Ja do niego per Pan (żeby mi nic nie mógł zarzucić) a on do mnie na ty, bezczel jeden!
Tak mi ciśnienie podniósł że u mnie po 5tej a ja dalej spać nie mogę

5 a Ty jeszcze nie spisz ja bym juz dawno padła. ehhh.... tez nie lubie takich typkow



Biedronko najwazniejsze ze humor Ci sie poprawił

[niunka22]

czesc dziewczyny
u mnie jak narazie ok...może wkońcu popnownie przejde na dietke bez grzeszków... jem co 3 godzinki głodna nie chodze tylko mam chec podjadac ale powstrzymuje sie teraz czeka mnie obiadek..kapuśniak ugotowany przez mężulka ale to dopiero o 15...

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

wogóle to już 2 dni temu powinnam dostać okres.....a tu lipa

[slonkom]

Napisane przez majkas

No to super! Super Ci ta waga leci w dół.

No to ja się pochwalę: dziś biegałam już z prędkością 12.4 km/h!!! Nie cały czas, ale dobre 10 minut mi zajęło żeby tętno osiągnęło poziom taki bym musiała zwalniać. jak tak dalej pójdzie to ja nie tylko ukończę ten pół maraton ale i się ścigać w nim będę!!!

Plus dziś dostałam mapkę trasy więc jak tylko się zrobi ciepło to będę sobie biegać tamtędy

majkas Twoje tempo biegania jest niesamowite! ja biegam tylko 5- 5,5 mil/h a koncze dla mnie sprintem na 6... nie mialabym szans zeby Cie dogonic

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez sss7

Jak bum cyk cyk nie ma mnie nadal ani w tej z pierwszej strony ani w tej co wkleiłam. Piąta od dołu jest u mnie Bunny. Poprosiłam TZ i współlokatora zeby zerkneli i oni mnie też w tych tabelkach nie znaleźli. No dobra, trudno poprostu ja siebie w tabelce nie bede widziała i tyle

Slonkom, gratulacje zrzuconych kgs. Mega motywujesz! Owsianka na wodzie...

Majkas, podziwiam za wytrwałosc Ja co chwila mam jakos wymówke, aby tu nie biegac. W domku w PL miałam lasek pod samym oknem i az ciagneło żeby pobiegać.

dzis tez mi poprawiasz humor od rana sss7, przekochana jestes

a i dziekuje wszystkim za gratulacje! jakos powoli waga idzie sobie w dol.... ale wazniejsze jest ze mi cwiczenia poprawiaja wyglad i sampoczucie. ja nie bardzo trzymam diete jakakolwiek poza MZ ale chyba dobrze na tym wychodze czesto jak czytam o Waszych dietach to naprawde nie moge wyjsc z podziwu, ja to chyba za leniwa jestem zeby sie trzymac wszystkich przepisow, zalecen, godzin posilkow itp

Shiryuna a z tabelka to sie nie spieszy. juz sie pochwalilam na forum wiec nie ma problemu. poza tym to chyba moja wina bo za pozno wczoraj napisalam ale nie moglam wczesniej. ot co... tak czy inaczej dziekuje. moze jak mnie uaktualnisz to sie sss7 tez przy okazji da rade zobaczyc w tabelce

ja tymczasem znikam na sniadanie a potem rzucam sie w wir wtorkowych zajec a wieczorem pedze znow na silownie, tym razem nie ma zajec z Nate'm ale moze ktos sie fajny tez przytrafi
milego dnia dziewczyny!

[rimlora]

Napisane przez majkas

Dziewczyny, nie mogę. Ten sku.... z SFD co dał mi bana traktuje wszystkich jak małe dzieci (w dodatku swoje na które się może wydrzeć) i jeszcze grozi! Ale ja się go nie boję, zgłosiłam sprawę do administratora. W dodatku udowodniłam palantowi że regulaminu nie zna (twierdził że dał mi bana za nieznajomość regulaminu a o sprawie o którą pytałam w regulaminie nic nie ma). I najechałam na brak kultury osobistej. Ja do niego per Pan (żeby mi nic nie mógł zarzucić) a on do mnie na ty, bezczel jeden!
Tak mi ciśnienie podniósł że u mnie po 5tej a ja dalej spać nie mogę

zmien forum szkoda nerwow

trening zaliczony 1h45 min

[Shiryuna]

Cześć, co tu od popołudnia tak cicho?
Uczę się i uczę (a to nowość ), głowa mi już pęka. Obejrzę chyba w przerwie "gotowe na wszystko" .

[plastikowa biedronka]

cześć dziewczynki
jestem z siebie dumna, bo ja leniwiec pospolity zrobiłam dziś porządny trening z obciążeniem+500 skoków przez skakankę z dietą też ok, właśnie zjadłam na kolację omlet z jednego jaja z oliwkami i szczypiorkiem

Napisane przez majkas

Dziewczyny, nie mogę. Ten sku.... z SFD co dał mi bana traktuje wszystkich jak małe dzieci (w dodatku swoje na które się może wydrzeć) i jeszcze grozi! Ale ja się go nie boję, zgłosiłam sprawę do administratora. W dodatku udowodniłam palantowi że regulaminu nie zna (twierdził że dał mi bana za nieznajomość regulaminu a o sprawie o którą pytałam w regulaminie nic nie ma). I najechałam na brak kultury osobistej. Ja do niego per Pan (żeby mi nic nie mógł zarzucić) a on do mnie na ty, bezczel jeden!
Tak mi ciśnienie podniósł że u mnie po 5tej a ja dalej spać nie mogę

o matko, co za cham! też bym się wkurzyła, chociaż prawdę mówiąc szkoda nerwów.

Napisane przez Bunny_82

Biedronko najwazniejsze ze humor Ci sie poprawił

o tak!

Napisane przez slonkom

czesto jak czytam o Waszych dietach to naprawde nie moge wyjsc z podziwu, ja to chyba za leniwa jestem zeby sie trzymac wszystkich przepisow, zalecen, godzin posilkow itp

to tak jak ja standardowo jem 4-5 posiłków, sporo wody/herbatek, czasem ćwiczenia, ale jak już ćwiczę to kompletnie nie mogę się przystosować do posików przed i poterningowych. przed ćwiczeniami nie jem, bo nie dałabym rady nic zrobić, a po jedzenie jest ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę dziś np. ćwiczyłam między obiadem a kolacją (na obiad ryż z mięsem, troszkę sosu warzywnego+surówka, a na kolację omlet), i nie wyobrażam sobie zjeść coś pomiędzy bo i kiedy dziś po ćwiczeniach zeżarłam trochę pestek dyni

[slonkom]

Napisane przez plastikowa biedronka

cześć dziewczynki
jestem z siebie dumna, bo ja leniwiec pospolity zrobiłam dziś porządny trening z obciążeniem+500 skoków przez skakankę z dietą też ok, właśnie zjadłam na kolację omlet z jednego jaja z oliwkami i szczypiorkiem


o matko, co za cham! też bym się wkurzyła, chociaż prawdę mówiąc szkoda nerwów.


o tak!



to tak jak ja standardowo jem 4-5 posiłków, sporo wody/herbatek, czasem ćwiczenia, ale jak już ćwiczę to kompletnie nie mogę się przystosować do posików przed i poterningowych. przed ćwiczeniami nie jem, bo nie dałabym rady nic zrobić, a po jedzenie jest ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę dziś np. ćwiczyłam między obiadem a kolacją (na obiad ryż z mięsem, troszkę sosu warzywnego+surówka, a na kolację omlet), i nie wyobrażam sobie zjeść coś pomiędzy bo i kiedy dziś po ćwiczeniach zeżarłam trochę pestek dyni

no ja mam klopot taki ze zajecia z aerobiku na jakie chodze sa o roznych porach, nie wspominajac juz o tym kiedy robie sobie dzien cwiczen przez siebie "wymyslanych" czyli bieznia itp wtedy to juz ide kompletnie kiedy mam ochote, kiedy deszcz nie pada itp.... a najczesciej to wychodzi w porze obiadu no a chwile przed nic nie zjem bo mi bedzie niedobrze, po cwiczeniach tez nie zjem bo mi sie nie chce.... no i co ja mam z tym zrobic? moje posilki sa male i baaardzo nieregularne no moze poza sniadaniami, bo zawsze jem sniadanie o 7.30.... no pomijajac weekendy kiedy sie budze o 9-10

[Shiryuna]

Slonkom dopisałam Cię do tabelki, sss7 jak się nadal nie widzisz to ja nie wiem

[slonkom]

Napisane przez Shiryuna

Slonkom dopisałam Cię do tabelki, sss7 jak się nadal nie widzisz to ja nie wiem

dzieki

czyz nasza sss7 nie jest rozkoszna? jak widze dzieki niej nie tylko ja cwicze moje miesnie brzucha....

[niunka22]

hej dziewczyny
dzis dzien idealny...jak nigdy i nawet biegałam przed chwilą na podwórku.... jutro powtórka

[piegowata20]

Hej laski
ja dziś troszke nagrzeszyłam bo zjadłam kilka kostek czekolady ale zawsze mam taki dzień podczas @ kiedy chce mi sie jesc nie dietowo;( ale na pocieszenie kupiłam sobie buciki fioletowe szpile:p moze jak naucze sie wstawiac zdjecia to wam je pokaze aha i jeździłam na rowerze 30km [na większym obciążeniu Majkas:P] miłego wieczoru

[Shiryuna]

Zbieram się do spania, jeszcze przed snem powalczę z cellulitem.
Dobranoc

[rimlora]

Napisane przez niunka22

hej dziewczyny
dzis dzien idealny...jak nigdy i nawet biegałam przed chwilą na podwórku.... jutro powtórka

Napisane przez piegowata20

Hej laski
ja dziś troszke nagrzeszyłam bo zjadłam kilka kostek czekolady ale zawsze mam taki dzień podczas @ kiedy chce mi sie jesc nie dietowo;( ale na pocieszenie kupiłam sobie buciki fioletowe szpile:p moze jak naucze sie wstawiac zdjecia to wam je pokaze aha i jeździłam na rowerze 30km [na większym obciążeniu Majkas:P] miłego wieczoru

wklej koniecznie juz nie moge sie doczekac

musisz zjechac myszka troszke nizej (pod ,,wyslij odpowiedz" , jeszcze troche na dol) tam na ,,dodatkowe opcje" i kliknac na : zarzadzaj zalacznikami

[sss7]

Ja Wam dam naśmiewanie sie ze mnie!

Slonkom, mięsnie brzucha cwicz dalej, bo ja Ci powiem jedno: CIEBIE TEZ W TABELCE NIE MA !!

Ja poprostu cały cza swidze stara tabelke i mnie to jeszcz epal licho, bo ja wiem ile waze, ale nie widze żadnych zmian u dziewczyn i nie ebdę widizała jakie robią postępy

Dzis TZ okupuje swojego laptopa, ale jutro jak pójdzie do pracy, to otworze wizaz na jego laptopie i zapewne bede mogła zobaczyc tą nieszczesną tabelke.

Majkas, NIE PODDAWAJ SIE! Forum Sfd jest mega wartościowe i nie ma takiej opcji zebys przez jakiegoś buraka musiała sie wynosic!

U mnie dzis dieta byłaby super gdym wieczorem nie podjadała kupuśniaka. Non stop łaziłam do gara i chochlą siorpałam zupke
O 23 czeka mnie jeszcze kolacja w postaci wędzonej makrelki. Tymczasem siedze z naolejowanymi włosami i podczytuje wizaz.

[slonkom]

sss7 oj cwicze cwicze..... ale juz przestaje mi sie podobac to ze nie widzisz tabelki bo nie widzisz moich zrzuconych 6,2kg... hmmmm......
to moze usun sobie ciasteczka... tak, nie tylko te z komputera ale te z szafki w kuchni rowniez a tak powaznie to ja sie nie znam na tym bardzo ale moze jutro Ci sie uda zobaczyc nowa tabelke na innym komputerze a jak nie to Ci sama przepisze wszystko na priv bo moje miesnie brzucha zaczynaja powoli zakwasow dostawac

i sie nie gniewaj bo my Cie tu wszystkie kochamy na nasz babski wizazanski sposob

majkas nie daj sie na tym sfd.... dziewczyny gora!

[sss7]

Alez ja sie wcale nie gniewam .
Ciastka z kompa? Hmmm...w sumie dobry pomysł, bo dawno nie skanowałam, a ciatka z szafki... nie ma takiej opcji, żeby znikneły. TZ to ciasteczkowy potwór i jest ZAWSZE cała jedna szafka od góry do dołu załadowana cistkami wszelkiego rodzaju. Ba! jest jeszcze jedna szafka, w której jest ( własnie specjalnie wstałam i policzylam) 4 duze paczki chipsów i 2 małe. Troche ciężko się powstrzymac, ale nie jest tak źle. Gorzej jakbym wiedziała, że w tej szafce chowa sie czekolada, batonik bajeczny lub słoik Nutelli - to byłby mój koniec! Na szczęście czekoladowym potworem w domu jestem ja, a nie TZ, wiec popostu na zakupach omijam półke z czekolada i potem w domu jej nie ma i problemu też nie ma .
Tabelkę na bank bede mogła na innym kompie zobaczyc, a jak nie to bedę sie doszukiwac jakichs paranormalnych zjawisk w okol mojej osoby.

[majkas]

Melduję że sprawa została rozpatrzona przez Administratora. Wyrok: dostałam bana niezasłużenie i bezprawnie, wynik mojego wniosku zostanie wzięty pod uwagę przy rozpatrywaniu wniosków innych osób skarżących się na samowolkę tego samego pana, konto zostało odblokowane

Kosztowało mnie to nieprzespaną noc (nerwy plus nad ranem "dyskusja" na bieżąco), trochę czasu i wysiłku, ale satysfakcja jest. Jak nie mam racji to przeproszę zawsze, wszędzie i każdego. Ale jak mam rację to wymagam po pierwsze przyznania się do błędu a po drugie szacuneczku - koleś próbował mnie straszyć że jak nie zakończę dyskusji to mi bana przedłuży z 7u na 100 dni.... nie skończyłam dyskusji, udowodniłam swoją rację cytując regulamin, mam nadzieję że teraz gościowi gula skacze i to mocno

[slonkom]

majkas congratulations!

sss7 ja bym sie nie zdziwila jesli by sie jutro okazalo ze nadal nie mozesz zobaczyc tabelki. do robienia mikstur tez juz sie przyznalas...

a ja niedawno wrocilam z cwiczen. dzis ciezko bylo ale ze to byl aerobik to sie nie poddalam bo tak jakos by mi bylo glupio wyjsc w polowie.... napocilam sie jak swinka ale mam nadzieje ze beda rezultaty

[rimlora]

Hej dziewczynki
ja wlasnie po sniadaniu :
-owsianka na wodzie z nektarynka , kiwi i sliwkami + herbata rumiankowa

[niunka22]

hej..
ja też już po śniadanku... i zaraz na miasto uciekam i mały spacerek z synkiem i mężem też bedzie

[sss7]

Majkas, i bardzo dobrze!

Slonkom, no tak! przypomnialas mi, moje mazidla, a jeszcze dochodzi do tego zielarstwo - w kuchni non stop sie parza mikstury z roznych ziol. Noi teraz to wszystko ma sens! To czary!


Pisze z kompa TZ i u niego widze cala aktualna tabelke i ze mna i ze Slonkom i z nowymi dziewczynami A na moim laptopie nadal jej nie ma

Zgrzeszylam dzis - na sniadanie zjadlam 2 crossbunny I caly czas po glowie mi chodzi cos a'la kebab Gotuje wlasnie makaron razowy, zjem go z pmidorami cebula i czosnkiem i mam nadzieje, ze te kebabowe mysli przejda, bo jak nie to juz wiem co bedzie na obiad jak TZ wroci.

[slonkom]

Napisane przez sss7

Majkas, i bardzo dobrze!

Slonkom, no tak! przypomnialas mi, moje mazidla, a jeszcze dochodzi do tego zielarstwo - w kuchni non stop sie parza mikstury z roznych ziol. Noi teraz to wszystko ma sens! To czary!


Pisze z kompa TZ i u niego widze cala aktualna tabelke i ze mna i ze Slonkom i z nowymi dziewczynami A na moim laptopie nadal jej nie ma

Zgrzeszylam dzis - na sniadanie zjadlam 2 crossbunny I caly czas po glowie mi chodzi cos a'la kebab Gotuje wlasnie makaron razowy, zjem go z pmidorami cebula i czosnkiem i mam nadzieje, ze te kebabowe mysli przejda, bo jak nie to juz wiem co bedzie na obiad jak TZ wroci.

jak widac faceci czasem sie przydaja... maja komputery na ktorych mozna zobaczyc tabelke na wizazu

a za sniadanie masz i zeby to mi byl przedostatni raz

[piegowata20]

i jak wam sie podobaja? ja własnie jem obiadek troche zupki

[Shiryuna]

Piegowata b. ładne, takie zgrabne, ja jednak preferuję coś na mocniejszym obcasie
Waga spada a ja popadam w euforię Ile to ja się dzisiaj nasłuchałam, że schudłam, bo to jedna osoba powie "ale schudłaś!" i już cała lawina komplementów, fajnie

[sss7]

Slonkom, z pokora przyjmuje lanie... nie wiem co we mnie wstepiło, a potem jeszcze doprawiłam ciastkiem z TZtowej szafki. Kebab cały czas krązy mi po głowie. Postaram sie opanowac. Chyba jakis dzien kryzysu dietowego mnie dopadł...

Piegowata, kolor piękny, szpila bardzo ładna, wywaliłabym jednak tą przepaske z przodu i ta podeszwa jakos dziwnie podklejona... eh.. ja to zawsze musze wszystko zjechać.

Shiryunia, jak ja bym chciała cos takiego usłyszeć...