właśnie zostałam

[benito_mruffkolini]

Napisane przez Fresa

Aby na pewno?
Nawet nie pamiętasz, co piszesz

Nie użalam się z tego tytułu, żeś mnie Księzniczką nazwłała.
Wręcz przeciwnie, pochlebia mi to, bo przecież nie każda może być Księzniczka.


Pokaż mi, gdzie w tym wątku użyłam słowa PATOLOGIA.
Bo nigdzie tak nie napisała, więc mnie oczerniasz.

proszę Cię...

rozumiem, że starasz się teraz wybielić (także w oczach modów, a jakże, w końcu tyle ich w tym wątku) ale naprawdę, nie przekraczaj pewnych granic absurdu...

wizażanki to czytają i nie są głupie, choćbyś teraz stawała na rzęsach i tak każdy wie kto tu miał rację a kto się wygłupił
świadczy o tym chociaż ilość wiadomości na gg i PW z wyrazami poparcia jakie dzisiaj dostałam
nie zmuszaj mnie, żebym i ja Tobie łaskawie "otworzyła oczy" tak jak Ty Siris i powklejała Ci co ludzie myślą o Tobie, truskawkowej i Waszym zachowaniu

z mojej strony DEFINITYWNY EOT

[Fresa]

Napisane przez benito_mruffkolini

proszę Cię...

rozumiem, że starasz się teraz wybielić (także w oczach modów, a jakże, w końcu tyle ich w tym wątku) ale naprawdę, nie przekraczaj pewnych granic absurdu...

wizażanki to czytają i nie są głupie, choćbyś teraz stawała na rzęsach i tak każdy wie kto tu miał rację a kto się wygłupił
świadczy o tym chociaż ilość wiadomości na gg i PW z wyrazami poparcia jakie dzisiaj dostałam
nie zmuszaj mnie, żebym i ja Tobie łaskawie "otworzyła oczy" tak jak Ty Siris i powklejała Ci co ludzie myślą o Tobie, truskawkowej i Waszym zachowaniu

z mojej strony DEFINITYWNY EOT

Takie masz poparcie na gg i PW?
A dlaczego w wątku "koleżanki" cię nie bronia?

I daruj sobie ,nie obchodzi mnie, naprawdę, co o mnie myślą te osoby

[Afra86]

Napisane przez Fresa

Takie masz poparcie na gg i PW?
A dlaczego w wątku "koleżanki" cię nie bronia?

chocby dlatego ,aby nie bylo tutaj wiekszej jatki
ale widac, ze chyba bardzo chcesz wiekszej klotni dzieki swoim prowokacjom

nie widze sensu bronienia benito, bo doskonale broni siebie sama i nie potrzebuje do tego innych. zaradna dziewczyna, ktora potrafi sobie poradzic bez innych

jezeli mialam cos do powiedzenia o tej sprawie, powiedzialam to prywatnie Benito, to chyba normalne ?
Ile razy moderatorzy nawoluja do zalatwiania prywatnych spraw na PW itd?
Ja wlasnie tak zrobilam .
Przez udzielanie sie jeszcze wiekszej ilosci osob na tym watku, nie wazne z ktorej strony broniacych, zrobilby sie jeszcze wiekszy bajzel oftopowy.

dlatego kolezanki nie bronia tutaj Benito.

A jesli chcesz podjudzac innych do rozkopywania na nowo tego tematu, to sorki, z mojej strony nie masz na co liczyc.


z mojej strony tez EOT.

[TmargoT]

ja bronię-oficjalnie.choć slowa są mocne-nie dyplomatyczne,to wniosek jest taki sam. nie każdy musi się zgadzać z każdym.a łapanie za słowka prowadzi do konfliktów.

na zakończenie dołożyłabym dmuchany basenik wypełniony kisielem na rozluźnienie emocji

[Siris88]

Napisane przez Fresa

Zakładając wątek na forum, trzeba się liczyć z tym, że nie każdy po główce cię pogłaska .

Może w twoim związku wyzwiska i bicie są na porządku dziennym, to po co w takim razie ten wątek? , skoro gdy ktoś ci pisze, że takie zachowania nie są w porządku, to zamiast podziękować za rady jeszcze się czujesz urażona .
A bijcie i wyzywajcie się dalej...

I nie nazywaj nas księżniczkami, bo nimi dla ciebie nie jesteśmy.

I nikt tutaj ciebie nie obraził, za to ty, tym postem, obrażasz wszystkie osoby, które śmiały nazwać po imieniu, co się u was w związku dzieje...

Zresztą, dla mnie to dziwne trochę żalić się na forum na własnego TŻeta , bo raz ci tak powiedział, co zresztą, jak widać, ci pasuje, bo jeszcze masz nam za złe, że ci oczy otworzyłyśmy.

przecież napisałam, że to nie jest na porządku dziennym, tylko wyjątkowa sytuacja! Poza tym - nie czułam się urażona radami - gdybyś przeczytała mój poprzedni (i drugi) post w tym temcie zauważyłabyś, że były one dla mnie bardzo cenne, sprawiły, że przemyślałam swoje zachowanie i podziękowałam za nie wszystkim.
Nie piszę tu o radach, ale to tym, że odebrałam wypowiedzi paru osób jako wywyższanie się nade mną i nie było to miłe.
Nie rozumiem, dlaczego mnie atakujesz, skoro nigdzie personalnie do Ciebie nie napisałam!
poza tym - nie uważam mojego związku za patologię i nie obrażam NIGDZIE żadnych osób. Napisałam tutaj raptem 3 posty - jeden był w temacie, drugi był podziękowaniem za rady, a trzeci wstawieniem się za Benito. NIGDZIE NIKOGO NIE OBRAŻAM.
Poza tym - nie możesz wiedzieć, co dzieje się u mnie w związku, to raz... A dwa - tak jak już pisałam - nikomu nie mam za złe, że mi "oczy otworzył" bo jak pisałam wcześniej - bardzo byłam wdzięczna za rzucenie mi nowego światła na sprawę i krytykę mojego zachowania.
Dlaczego od razu osądzasz cały mój związek i skąd w ogóle możesz wiedzieć, co mi pasuje, a co nie?
Jestem zaskoczona Twoją wypowiedzią.

[diamentowa]

Żeby nie było to oficjalnie piszę, że popieram benito, Siris, TmargoT i Afrę chociaż nietrudno się pewnie tego domyślić bo od początku mam określone stanowisko. I to nie dla tego, że kogoś lubię czy nie lubię ale dlatego, że cenię sensowne i szczere wypowiedzi, a nie dogryzanie sobie w legendarnych już "białych rękawiczkach".

[Fragolka]

Prześledziłam cały wątek i muszę powiedzieć, że coś bardzo niedobrego dzieje się na Wizażu Poziom dyskusji spada zadziwiająco nisko. Czasami mam wrażenie,że uczestniczkami owych "rozmów" są rozhisteryzowane i przechodzące bunt młodzieńczy nastolatki. Nie będę wymieniać ''szczególne przypadki", bo jeszcze któraś (nie daj Boże) poczuje się obrażona i temat pojawi się ponownie.

Mimo wszystko nie potrafię powstrzymać się od komentarza postu,który wywarł na mnie największe wrażenie. Niestety w złym tego słowa znaczeniu.

Napisane przez Fresa

Zakładając wątek na forum, trzeba się liczyć z tym, że nie każdy po główce cię pogłaska .

Śmiem twierdzić,że autorka wątku wiedziała o tym. Moim zdaniem jej wypowiedzi nie wskazywały na to,aby była innego zdania. Ale jest spora różnica pomiędzy głaskaniem, wypowiadaniem swojego zdania, a tym co się coraz częściej na Wizażu dzieje, czyli opluciem człowieka. Niektóre wypowiedzi przekraczają granice dobrego smaku, nie mówiąc już o dobrym wychowaniu czy o jakiejkolwiek kulturze osobistej. Niestety dotyczy to także Moderatorek (w mniejszej co prawda mierze, gdyż jest ich z natury rzeczy mniej niż pozostałych użytkowniczek).

I wybacz, Truskawkowawiosna, ale Twoje posty w moim odczuciu były bardzo krytyczne w stosunku do autorki wątku. Zbyt krytyczne. Dało się wyczuć w nich jakobyś posiadała jakąś władzę, bądź była ponad wszystkim i wszystkimi. "Arystokracja, błękitna krew,księżniczkowatośc"- wybacz,ale to woła o pomstę do nieba!! Pomijając już fakt,że jest po prostu żenujące..

Napisane przez Fresa

Może w twoim związku wyzwiska i bicie są na porządku dziennym, to po co w takim razie ten wątek? , skoro gdy ktoś ci pisze, że takie zachowania nie są w porządku, to zamiast podziękować za rady jeszcze się czujesz urażona .
A bijcie i wyzywajcie się dalej...

Gdyby było to powiedziane właśnie w ten sposób, tymi słowami, to nie byłoby żadnej dyskusji.

Napisane przez Fresa

I nie nazywaj nas księżniczkami, bo nimi dla ciebie nie jesteśmy.

I nikt tutaj ciebie nie obraził, za to ty, tym postem, obrażasz wszystkie osoby, które śmiały nazwać po imieniu, co się u was w związku dzieje...

Zresztą, dla mnie to dziwne trochę żalić się na forum na własnego TŻeta , bo raz ci tak powiedział, co zresztą, jak widać, ci pasuje, bo jeszcze masz nam za złe, że ci oczy otworzyłyśmy.

już nie wiem czy śmiać się, czy płakać...

Napisane przez benito_mruffkolini

kobieto, Ty już wstydu nie masz...

po pierwsze, SAME z Truskawkową nazwałyście się księżniczkami, więc nie odwracaj kota ogonem i nie użalaj się, że ktoś Cię tak powyzywał i jeśli ktoś tu kogoś obraził to księżniczki z pogardą odnoszące się do bardziej wybuchowych par...
i "nie dziw się, że nie zawsze ktoś Cię głaszcze po główce"

poza tym Siris wielokrotnie wspominała, że to był pierwszy taki przypadek w jej związku, więc daruj sobie uwagi o patologiach...

i jakbyś nie zauważyła, to całe Intymnie to użalanie się na TŻtów, jak to dla Ciebie takie dziwne to po prostu tu nie zaglądaj i napawaj się swoim idealnym życiem w idealnym związku

Ja także czuję się w obowiązku (i chcę) Cię poprzeć, bo to co się tu wyrabia jest po prostu niedorzeczne..
Co do TŻ-etów , bardzo trafna uwaga Ciekawe, jakim sposobem Księżniczki (o,pardon, ja chyba też nie mogę tak się do Ich Wysokości zwracać) jeszcze tego nie zauważyły..


Na koniec napiszę tylko jedno: apeluję do wszystkich już Wizażanek: trochę klasy!

[Fresa]

Napisane przez Fragolka

Na koniec napiszę tylko jedno: apeluję do wszystkich już Wizażanek: trochę klasy!

Przeczysz sama sobie, apelujesz o trochę klasy i jednocześnie wyrażasz poparcie dla osoby, w której wypowiedziach tej klasy brakuje...



Zresztą, przeczytałam jeszcze raz cały wątek i nie znalazłam nic w wypowiedziach Truskawkowejwiosny, co by komuś mogło w czymś uchybić.

[Fragolka]

Napisane przez Fresa

Przeczysz sama sobie, apelujesz o trochę klasy i jednocześnie wyrażasz poparcie dla osoby, w której wypowiedziach tej klasy brakuje...

Ty chyba rzeczywiście masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.. Po pierwsze apelowałam do WSZYSTKICH Wizażanek, a po drugie nie uważam,aby benito brakowało klasy. Sprawdź może dlaczego zaczęła zachowywać się bardziej..hmm,agresywnie może. Mnie też krew zalewa jak czytam takie głupoty. Z tą różnicą,że większość komentarzy idzie u mnie na głos w kierunku monitora, a benito "wyżywa się" na klawiaturze

[Fresa]

Napisane przez Fragolka

Ty chyba rzeczywiście masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.. Po pierwsze apelowałam do WSZYSTKICH Wizażanek, a po drugie nie uważam,aby benito brakowało klasy. Sprawdź może dlaczego zaczęła zachowywać się bardziej..hmm,agresywnie może. Mnie też krew zalewa jak czytam takie głupoty. Z tą różnicą,że większość komentarzy idzie u mnie na głos w kierunku monitora, a benito "wyżywa się" na klawiaturze

A ty nie czytałaś całego wątku...

EOT

[Cześka]

Żałosne to się już robi.

[Fragolka]

Napisane przez Fresa

A ty nie czytałaś całego wątku...

EOT

Uwielbiam jak ktoś wie więcej co ja robiłam, niż ja sama..

[_Magda]

Napisane przez Fresa

Przeczysz sama sobie, apelujesz o trochę klasy i jednocześnie wyrażasz poparcie dla osoby, w której wypowiedziach tej klasy brakuje...
.

Wg Ciebie.Zauważ,że wg wielu osób jest inaczej.

[Fresa]

Napisane przez _Magda

Wg Ciebie.Zauważ,że wg wielu osób jest inaczej.

Dlaczego mnie to nie dziwi...

[Siris88]

Rozumiem, Freso, że nie masz nic do dodania w związku z tym, co do Ciebie napisałam? Nie wiem czy świadomie mnie ignorujesz, czy też nie zauważyłaś mojej wypowiedzi...

[caelum]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;7605379]Odnoszę wrażenie, że mamy powtórkę z rozrywki. Już raz była sprzeczka o ślepe popieranie modów przez "koleżanki po stanowisku". Teraz mamy to samo. Jak dla mnie to gołym okiem widać, że 1) modowi wolno wszystko 2) nie ważne co napisze to i tak zostanie wzięty w obronę przez innych moderatorów i nie zostanie ukarany nawet jednym punktem. I twierdzenie, że mod jest traktowany jak zwykły użytkownik, to wybaczcie, ale to jakieś nieporozumienie.

Poza tym twierdzenie, że broni się koleżankę moderatora tylko dlatego, ze się ją lubi, a nie dlatego, że jest moderatorem jest bez sensu. Jak się już jest na jakimś stanowisku to się powinno zachowywać profesjonalnie i nie kierować się własnymi sympatiami, nawet jeżeli jest się tylko moderatorem na forum internetowych. Chcesz bronic koleżankę, to ją broń ale jako zwykły użytkownik a nie jako moderator, który ma wpływ na przyznawanie punktów karnych i bany, innymi słowy jako mod, który ma "władzę".[/quote]

Również prześledziłam cały wątek i miałam okazję czytać już trochę ostrych wymian zdań między forumowiczkami jak też tych między moderatorami a użytkownikami.
Może jednak warto wypowiedzieć się na temat wątku.
Wydaje mi się, że każdy z nas jest inny i każdy inaczej reaguje. Część z nas jest bardziej impulsywna i tak jak napisała benito reaguje szybciej. Inna cześć jest bardziej opanowana. Jest też kwestia agresji i używania wulgaryzmów. Ja należę do choleryków - również dość szybko się denerwuję i niestety zdarzało mi się powiedzieć o jedno słowo za dużo. Jednak to, że użyłam mocnych słów nie znaczy że były to wyzwiska. Nikogo też nie uderzyłam. Owszem można starać się opanować swój temperament i kontrolować swoje emocje. Jednak całkiem zrozumiałe są też wybuchy - jesteśmy tylko ludźmi. Co nie znaczy, że to jest jakieś usprawiedliwienie dla agresji ale czasami warto starać się to zrozumieć.
Nie akceptuję agresji słownej ani tej fizycznej jednak zawsze staram się dowiedzieć jak wyglądała cała sytuacja. Można było dostrzec pewne różnice już w tym wątku.
Inny wydźwięk miała sytuacja przedstawiona przez Siris88 a inna była sytuacja bloondyny.

Co do kwestii ostrej dyskusji, która wywiązała się pod koniec wątku. Jestem nowa użytkowniczką Wizażu więc mam niewielkie doświadczenie ale zauważyłam, że rzeczywiście coś niedobrego dzieje się na tym forum.
Wiele osób skarży się na niesprawiedliwość. Oczywiście można to potraktować w ten sposób, że skarżą się osoby które zostały ukarane upomnieniami czy punktami. Wydaje mi się jednak, że to nie do końca jest przyczyna odczuwanej niesprawiedliwości. Być może system przyznawania punktów karnych nie jest taki jasny jakby się wydawało. Być może potrzebne byłyby informację zwrotne, które pozwalałyby zrozumieć osobie ukaranej jak tez innym użytkownikom gdzie został popełniony błąd. I może ostatnia przyczyna odczuwanej niesprawiedliwości to kwestia samych moderatorów forum. Nie uświadczyłam chyba jak dotychczas (ale muszę zaznaczyć po raz kolejny jestem nową użytkowniczką forum), żeby to moderator został upomniany czy też dostał jakieś punkty karne. Czy to znaczy, że moderator błędów nie popełnia. Może. Ja tu tylko opisałam swoje wątpliwości co do sytuacji.

Ważna kwestię poruszyła też Maromavath w swojej wypowiedzi. Kim jest moderator na forum? Czy jest on przede wszystkim moderatorem czy użytkownikiem? Czy stawanie w obronie jakiegoś użytkownika i okazywanie mu sympatii kiedy pełni się rolę moderatora jest na miejscu czy już nie?

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Fresa

Takie masz poparcie na gg i PW?
A dlaczego w wątku "koleżanki" cię nie bronia?

Dlatego, że Benito to inteligentna dziewczyna i świetnie potrafi obronić się sama.
Nie potrzebuje całego zastępu obrońców jak poniektórzy by wybronić swoje zdanie.

[tulipanna.]

Napisane przez truskawkowawiosna

piszesz powaznie?

ona go uderzyla w twarz a on ma się przed nią czolgac aby mu wybaczyla?

przeprosic sie wg mnie powinni oboje, on ją za wyzwiska, ona jego za uderzenie w twarz.

moze za malo przezylam w zyciu, ale dla mnie wyzywanie bliskiej osoby i stosowanie wobec niej przemocy to patologia...

Napisane przez truskawkowawiosna

osoba, ktora naprawde kocha i szanuje druga, nie odezwalaby sie do niej w taki sposob, mozna inaczej wyrazac swoja opinie.

jak ktos nie ma szacunku, to nawet rok "fochania sie" nie pomoze

Napisane przez diamentowa

Czyli są idealne związki w których partnerzy nigdy nie mówią do siebie o jedno słowo za dużo...
Znaczy, chyba obracam się w jakimś dziwnym środowisku bo ani w rodzinie ani wśród bliższych znajomych jeszcze się z takim nie spotkałam.
I nie sądzę że jak się powie do kobiety "jesteś po...." to się jej nie kocha. Człowiek jest tylko człowiekiem i nie mówię że to pochwalam ale cóż... zdarza się i dopiero nakręcanie grubszej afery jest naprawdę szkodliwe dla związku.

Nie chodzi o ilosc slow, ale o jakosc. Rozumiesz ta subtelna roznice?

Napisane przez Fresa

I nie zapominajcie tylko (w razie, gdyby ktoś na mnie za poprzedniego posta chciał najechać), że szacunek należy się także mężczyźnie, a nie tylko kobiecie

Po trzykroc ,,

Napisane przez Cześka

Jesteście siebie warci i tyle. Oboje zachowaliście się jak gnoje, ty go uderzasz w twarz (jak tak można w ogóle?), a n Tobie sypie epitetami. Nie ma co, zgodna para.

Na Twoim miejscu bym się zastanowiła nad sobą najpierw, bo nic nie usprawiedliwia bicia, tym bardziej w twarz. A potem pogadała z chłopakiem i ustaliła, że OBOJE poprawicie swoje zachowanie.

Dokladnie tak

Napisane przez benito_mruffkolini

ja tam też miałam facetów, którzy choćby zdychali z miłości do mnie potrafili mi strzelić różnymi tekstami, chociażby dlatego, że ze mnie jest kawał cholery i zdarzało mi się doprowadzać ich do białej gorączki

tez ze mnie kawal cholery Nie zdarzylo sie, zeby szanujacy mnie partner podniosl na mnie glos.
PS. Cieple kluchy omijam szerokim lukiem.

Napisane przez truskawkowawiosna

widocznie jestem juz taka ksiezniczka, ktora nigdy nie dala komus powodu do takich wyzwisk

wg mnie osoba "zdychajaca z milosci" nawet wytracona z rownowagi, krytykujac ukochana osobe staranniej dobiera slowa.

przeciez mozna powiedziec stanowczo "nie podoba mi sie Twoje zachowanie, ochlon troche to wtedy porozmawiamy". tak zachowuja sie dojrzali ludzie, albo przynajmniej powinni.

nie jestesmy zwierzatkami, mamy rozum, powinnismy probowac kontrolowac swoje zachowania.

zdarzylo się? no to trudno, trzeba uswiadomic sobie, ze tak byc nie powinno i wspolnie z partnerem robic wszystko aby sytuacja sie nie powtorzyla


a moze to tez kwestia wychowania: dla mnie bicie i wyzywanie bliskiej osoby to zachowania patologiczne, moi rodzice wzgledem siebie tak sie nie zachowywali



moze faktycznie osobom impulsywnym jest trudniej panowac nad soba. ale naprawde da sie pewne cechy charakteru wycwiczyc tak jak cialo. nie jest to latwe, ale do zrobienia. no chyba, ze ktos lubi tracic panowanie nad wlasnymi emocjami, byc na wiecznej emocjonalnej huśtawce

zgadzam sie, ze czasem klotnia wychodzi na dobre, oczyszcza atmosfere, ale wcale nie trzeba na siebie krzyczec, obrazac sie, tłuc.

Patologiczne, kiedy permanentne. Zdarzy sie wybuch - sadze, ze to okazja do refleksji. ja jestem osoba zywiolowa, temperamentna i wybuchowa. W momencie, kiedy przekraczam granice "szacunku" do bliskiego mi czlowieka, za chwile zapala mi sie czerwona lampka - cos tu mocno nie gra.
Wybaczcie laurke Ale najlatwiej odwolac sie do autopsji...

Napisane przez calkiem-spoko

No co fakt to fakt, ciężko się kłócić reprezentując pełną kulturę i maniery prosto z Wersalu

W pewnych kregach spolecznych na pewno

Napisane przez truskawkowawiosna

zenujace jest Twoje czepianie sie mojej osoby, dlatego nie widze sensu prowadzenia dalszej dyskusji z Toba

niby nie obchodza Cie poglady tak nudnej osoby jak ja, ale caly czas przezywasz

skoro wedlug Ciebie barwna osobowosc wyraza sie wyzywaniem, biciem w twarz, wysmiewaniem innych to moze powinnam zaczac inaczej patrzec na na tzw. osoby z marginesu spolecznego

zawsze myslalam, ze ciekawa osobowosc wyraza sie realizizowaniem wlasnych pasji, posiadaniem wlasnego zdania na rozne tematy, brakiem kompleksow na punkcie wlasnej osoby...

gdy sie ma wlasnie taka osobowosc to nie ma sie potrzeby gloszenia tego w prawie kazdym wątku

produkuj sie dalej, skoro masz taka ochote. ja wracam do swoich "nudnych" zajec i pracowania na status eksperta w innej dziedzinie, bo bycie psychologiem mnie nie interesuje

Dokladne tak
[alert...alert...PODLIZ]

Napisane przez benito_mruffkolini

osobiście nic do Ciebie nie mam, poważnie, jak już wspomniałam, walczę z ignorancją a nie z konkretnymi osobami

tak że - chociaż w jednym się zgadzamy: trzymaj się swoich kosmetyków (bo studiujesz w szkole kosmetycznej, nieprawdaż?) i fryzjerstwa, tak będzie lepiej dla wszystkich

A to co bylo? Oksymoron?

[tulipanna.]

Napisane przez benito_mruffkolini

ja tu wyciągam dziewczynę z oparów szaleństwa, bo sobie uroiła, że jest jakąś księżniczką a jest co najwyżej aspirująca do zawodu kosmetyczki, a oni mi tu w nagrodę punkty wlepiają
Truskawkowa, powinnaś mi podziękować jeszcze

Hiperbolizacja, w istocie, godna za przeproszeniem Grocholi...

Napisane przez benito_mruffkolini

nie podobają mi się ani takie domorosłe teorie, ani piętnowanie nikogo za reakcje inne niż nasze, ani ciągłe wybielanie się na forum (a życie sobie ) i dlatego "najechałam" jak to ładnie określiłaś Truskawkową... chyba mam prawo pisać, że z czymś się nie zgadzam albo że coś nie jest prawdą?

prosiłabym jeszcze żeby moje posty filtrować przez pewien poziom ironii i przymrużenia okiem, ja naprawdę się nie przejmuję tak bardzo jak by się to mogło wydawać, jak już wspomniałam hiperbolizacja to tylko jedno z narzędzi, którym się posługuję konstruując posty

O ironio - kazdy ma prawo do wyrazania wlasnego zdania. Skad wiesz, jaka jest Truskawkowa poza wizazem? Wywnioskowalas na podstawie szkoly, do ktorej uczeszcza...?

Napisane przez benito_mruffkolini

nie zmuszaj mnie żebym to wypisywała, bo znowu dostanę karniaka

ogólnie zauważyłam tylko (m.in. na przykładzie Truskawkowej, którą dobrze pamiętam z czasów przed moderowaniem) że pokolorowanie nicka na zielono daje co poniektórym poczucie władzy i bezkarności i myślę, że jest to jedna z pobudek do ubiegania się o taką funkcję
oczywiście są to wyjątki, są modzi których szanuję i podziwiam za ich wiedzę i zaangażowanie, tacy co to z pasją niosą kaganek oświaty w ciemny lud (choćby wspomniane przeze mnie kosmetyczki).
ale, jak to wszędzie, są lepsi i gorsi... tylko zamiast bronić tych gorszych może lepiej byłoby zrobić z nimi porządek?? a nie zamiatać brudy pod dywan??

ale to tylko moje skromne zdanie

Chyba rzadko przebywasz na fryzjerskim, skoro nie doceniasz wiedzy Truskawkowejwiosny

Napisane przez Fresa

Nie doczytałam do końca, bo przy tych wypowiedziach szczęka mi opadła.

Nie spodziewałabym się Benito, po Tobie, że oceniasz i kwalifikujesz ludzi jako mniej lub bardziej wartościowych, na podstawie szkoły, jaką mają.

Poza tym.
Żeby posiadać WIEDZĘ ŻYCIOWĄ, nie trzeba wcale być psychologiem.
A idąc Twoim tokiem rozumowania, tylko magister psychologii ma prawo udzielać rad na Intymnym, no a najlepiej, żeby miał tytuł doktora i to z Harvardu

Dokladnie tak
[alert...alert...PODLIZ]

Napisane przez benito_mruffkolini

mi szczęka opada przy stopniu lizusostwa co poniektórych

moje standardy oceny i kwalifikacji ludzi obejmują różne kategorie, w tym wykształcenie, co w tym złego??

a wiedzy życiowej i realnego podejścia do życia osób, które całkiem na serio określają siebie jako "księżniczki" to wybacz, ale już nie skomentuję

W roznych kategoriach zebranych razem - nic.
W patrzeniu na osobe tylko poprzez pryzmat jednej kategorii - w tym wypadku wyksztalcenia - sadze, ze mozna sie bardzo pomylic.

Napisane przez Siris88

W każdym razie wypowiedzi TruskakowejWiosny sprawiły mi dużą przykrość, a nie jestem do niej uprzedzona w żadnym stopniu, podobnie jak ne jestem zwolenniczką teorii spiskowej jakiejkolwiek i nie uważam moderatorek za inne użytkowniczki niż te zwykłe

to moze warto bylo o tym od razu napisac o swoich odczuciach? Mam na mysli to, ze jest Ci przykro. Pal szesc, ze nie bardzo rozumiem dlaczego, jak juz wspomnialy poprzedniczki - nalezy sie liczyc z krytyka. Gdyby nie pokazaly Ci obrazowo, jak cienka granica zostala przekroczona - malo prawdopodobne, zebys az tak wszechstronnie spojrzala na swoja sytuacje. Odrobina dystansu - nikt tu nie jest mentorem i Ty najlepiej wiesz w czym tkwisz.

Napisane przez benito_mruffkolini

kobieto, Ty już wstydu nie masz...

po pierwsze, SAME z Truskawkową nazwałyście się księżniczkami, więc nie odwracaj kota ogonem i nie użalaj się, że ktoś Cię tak powyzywał i jeśli ktoś tu kogoś obraził to księżniczki z pogardą odnoszące się do bardziej wybuchowych par...
i "nie dziw się, że nie zawsze ktoś Cię głaszcze po główce"

poza tym Siris wielokrotnie wspominała, że to był pierwszy taki przypadek w jej związku, więc daruj sobie uwagi o patologiach...

i jakbyś nie zauważyła, to całe Intymnie to użalanie się na TŻtów, jak to dla Ciebie takie dziwne to po prostu tu nie zaglądaj i napawaj się swoim idealnym życiem w idealnym związku

Rozumiem, że tylko Ty masz prawo operować hiperbolizacją i ironią? Być może za mało przeczytałam na temat permanentnej parabazy alegorii tropów... Ale odnoszę wrażenie, że czytasz zbyt dosłownie - czyżbyś zakładała, że wypowiedzi innych użytkowników są na takim poziomie, o jaki je posądzasz? Nie uważasz tego za lekką nadinterpretację?
[alert...alert...PODLIZ:ro tfl

Napisane przez benito_mruffkolini

wizażanki to czytają i nie są głupie, choćbyś teraz stawała na rzęsach i tak każdy wie kto tu miał rację a kto się wygłupił

O! Refleksja, pod ktora moge sie z przyjemnoscia podpisac

Napisane przez benito_mruffkolini

świadczy o tym chociaż ilość wiadomości na gg i PW z wyrazami poparcia jakie dzisiaj dostałam
nie zmuszaj mnie, żebym i ja Tobie łaskawie "otworzyła oczy" tak jak Ty Siris i powklejała Ci co ludzie myślą o Tobie, truskawkowej i Waszym zachowaniu

z mojej strony DEFINITYWNY EOT

Co za manipulacje...Wlepmy sobie PW, wlepmy sobie punkty

Napisane przez caelum

Co do kwestii ostrej dyskusji, która wywiązała się pod koniec wątku. Jestem nowa użytkowniczką Wizażu więc mam niewielkie doświadczenie ale zauważyłam, że rzeczywiście coś niedobrego dzieje się na tym forum.
Wiele osób skarży się na niesprawiedliwość. Oczywiście można to potraktować w ten sposób, że skarżą się osoby które zostały ukarane upomnieniami czy punktami. Wydaje mi się jednak, że to nie do końca jest przyczyna odczuwanej niesprawiedliwości. Być może system przyznawania punktów karnych nie jest taki jasny jakby się wydawało. Być może potrzebne byłyby informację zwrotne, które pozwalałyby zrozumieć osobie ukaranej jak tez innym użytkownikom gdzie został popełniony błąd. I może ostatnia przyczyna odczuwanej niesprawiedliwości to kwestia samych moderatorów forum. Nie uświadczyłam chyba jak dotychczas (ale muszę zaznaczyć po raz kolejny jestem nową użytkowniczką forum), żeby to moderator został upomniany czy też dostał jakieś punkty karne. Czy to znaczy, że moderator błędów nie popełnia. Może. Ja tu tylko opisałam swoje wątpliwości co do sytuacji.

Ważna kwestię poruszyła też Maromavath w swojej wypowiedzi. Kim jest moderator na forum? Czy jest on przede wszystkim moderatorem czy użytkownikiem? Czy stawanie w obronie jakiegoś użytkownika i okazywanie mu sympatii kiedy pełni się rolę moderatora jest na miejscu czy już nie?

Wnikliwa analiza w tak krotkim czasie - szczerze podziwiam...Ja bym sie nie odwazyla na takie diagnozy ze swoim pozal sie Boze stazem[mowie o moim obecnym stazu, coby watpliwosci nie stwarzac]

Ale to na pewno jakis uklad...

[cattt]

Drapiecie się po plecach jak masochistki ze łzami podniecenia w oczach

[Lexie]

Napisane przez caelum

Co do kwestii ostrej dyskusji, która wywiązała się pod koniec wątku. Jestem nowa użytkowniczką Wizażu więc mam niewielkie doświadczenie ale zauważyłam, że rzeczywiście coś niedobrego dzieje się na tym forum.
Wiele osób skarży się na niesprawiedliwość. Oczywiście można to potraktować w ten sposób, że skarżą się osoby które zostały ukarane upomnieniami czy punktami. Wydaje mi się jednak, że to nie do końca jest przyczyna odczuwanej niesprawiedliwości. Być może system przyznawania punktów karnych nie jest taki jasny jakby się wydawało. Być może potrzebne byłyby informację zwrotne, które pozwalałyby zrozumieć osobie ukaranej jak tez innym użytkownikom gdzie został popełniony błąd.

Każda ukarana osoba dostaje informację (PW) z linkiem do posta, za który przyznano upomnienie oraz uzasadnieniem. Jeśli coś nadal jest niejasne, zawsze można napisać i spytać. Bywa, że dostaję takie PW i o ile nie jest to PW w stylu "Ty %)&$#@^, jak mołaś mi jakieś punkty tu dać? Odwołuj je, bo #%&)(*^%" - oczywiście odpisuję i wyjaśniam.

Poza tym nie zauważyłam, by tak wiele osób skarżyło się na niesprawiedliwość. Co jakiś czas podrywa się mniej więcej podobna grupa osób, które najwyraźniej czują się tu uciśnione. Tak, często są to osoby, które miały wcześniej jakiś konflikt na forum i punkty na koncie.
Są też osoby, które przyjmują jakiś punkcik, wzruszają ramionami i "obiecują poprawę", zamiast organizować krucjatę przeciwko złym moderatorom i złemu systemowi.

I może ostatnia przyczyna odczuwanej niesprawiedliwości to kwestia samych moderatorów forum. Nie uświadczyłam chyba jak dotychczas (ale muszę zaznaczyć po raz kolejny jestem nową użytkowniczką forum), żeby to moderator został upomniany czy też dostał jakieś punkty karne. Czy to znaczy, że moderator błędów nie popełnia. Może. Ja tu tylko opisałam swoje wątpliwości co do sytuacji.

Moderatorzy bywali karani, w tym był też jeden ban tymczasowy. Jest zresztą dość oczywiste (dla mnie), że moderatorzy - jeśli mają być upominani - to są upominani bezpośrednio przez Złośliwca lub AgęZ, bo trudno, żeby inna moderatorka (tez sam stopień tak opiewanej przez niektóre użytkowniczki "władzy" miała załatwiać takie sprawy. Porównując - jak pracownik coś schrzani, to upomina go szef, a nie współpracownik.

Ważna kwestię poruszyła też Maromavath w swojej wypowiedzi. Kim jest moderator na forum? Czy jest on przede wszystkim moderatorem czy użytkownikiem? Czy stawanie w obronie jakiegoś użytkownika i okazywanie mu sympatii kiedy pełni się rolę moderatora jest na miejscu czy już nie?

W kwestii tego kim jest moderator wywiązał się już jakiś czas temu dość obszerny wątek na forum Technicznym, "Prawa moderatora", polecam. Moderator to użytkownik z większą ilością obowiązków, tak naprawdę. I z większą ilością osób "patrzących mu na ręce". Co przejdzie u użytkownika, u moderatora będzie już inaczej ocenione przez koleżanki z forum.

Osobiście uważam, że benito przegięła, Truskawkowa trzymała się granic (bo styl wypowiedzi, który kogoś wkurza - nie jest tu zabroniony. Więc jeśli ktoś uważa, że jej posty są "księżniczkowate", że patrzy na kogoś z góry - to niestety, ale to jego problem i tu nikt nikogo nie będzie karał. Sama znam tu takie osoby, których styl doprowadza mnie do piany na ustach, i co? mam za to pobanować? Jeśli komuś nie odpowiada czyjś styl, to niech da mu ignora, a jeśli ma pecha i wnerwia go moderator - bo system nie pozwala ignorować moderatorów - niech omija jego posty (na niemoderowanym przez niego forum) wzrokiem. To tak samo skuteczne.)
Czytałam wątek na bieżąco, zareagowałam dopiero kiedy pojawiła się tu dość wyraźna aluzja do wykształcenia i inteligencji rozmówczyni. Wcześniej owszem, dziewczyny nie były dla siebie miłe, ale to jeszcze nie zabronione. Zresztą benito sama przyznała, że wcale nie czuła się obrażona, tylko chciała się odegrać (wyolbrzymiając posty i ich interpretację)
A oczywiście posty Truskawkowej są odbierane inaczej, bo to moderatorka i łatwiej i szybciej się uznaje, że przesadza. W końcu jest "na świeczniku".

Dodam jeszcze, że moderatorów łatwo nie lubić. Mają wiele okazji, żeby komuś podpaść, choćby niezasłużenie . Jestem przekonana, że mam zagorzałe grono antyfanek, mogę sobie nawet zaryzykować przypuszczenie kto stoi (no, właściwie stał) na jego czele... Ale płakać przez to po nocach nie będę

Wkażdym razie chciałam to napisać, żeby nie było później, że moderatorzy nie odpowiadają na niewygodne pytania I naprawdę polecam wątek o prawach moderatora, o, proszę bardzo, nawet go znalazłam.
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=167567

Moderator ma prawo mieć inne zdanie, niż użytkownik.Ma też prawo mieć kontrowersyjne poglądy i je wyrażać. Ma nawet prawo uważać, że wyzywanie i bicie to patologia, nawet gdy zdarzyło się to raz. Ma też prawo się w tej kwestii mylić. Ma prawo się rozzłościć, ma prawo konsekwentnie nie zgadzać się z użytkownikiem/użytkownikami/innymi modami w jakiejś kwestii i mieć własną opinię.


Wątek zamykam. Autorka, zdaje się, już rozwiązała swój problem, a jeśli ktoś chce podyskutować o moderacji forum, zapraszamy na Techniczne, do zalinkowanego przeze mnie wątku.

[AgaZ]

Przepraszam, że się jeszcze wtrącę, ale muszę dodać słowo do tego wątku. Jeśli coś jest jeszcze do wyjaśnienia, to zapraszam do wątku podlinkowanego przez Lexi.


Przeczytałam cały wątek i pozwolicie, że skupię się tylko na Benito i Truskawkowej, bo niestety głównie on dotyczy Was
Upraszczając macie dwa skrajne temperamenty a co za tym idzie, też dwa odmienne i skrajne poglądy na temat załatwiania konfliktów w związku. Przykro mi Benito, ale to Ty zaatakowałaś Truskawkową zarzucając jej całkowitą bzdurę. Nie będę cytować dalszych ostrych słów, gdzie tak naprawdę jest jej miejsce na forum.
Za to dostałaś punkty i moim zdaniem całkowicie zasłużone.
Benito wydaje mi się, że nie tyle wkurza Cię wypowiedź Truskawkowej (bo niektórzy mieli podobne poglądy i podejście) a fakt, że to moderator ma taki pogląd.
Powraca odwieczny problem co można a czego nie modowi. Sorry, ale wymagacie służalczej uległości.

Nie widzę ani jednego zdania czy postu, w którym Truskawkowa obraża Ciebie. Więc dlaczego miałaby dostać punkty karne? Dlatego, że śmiała Ci odpowiadać?
Przecież to jakaś totalna paranoja

Sorry dziewczyny, ale naprawdę nie rozumiem tego konfliktu, a budowanie na tym przykładzie teorii, że modzi są traktowani inaczej, to dla mnie przegięcie.