2014-04-24, 10:18 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
|
Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cześć
Założyłam ten wątek, żeby zebrać grupę dziewczyn które tak jak i ja nie mają Tż, a mają ponad 25 lat ... Skąd ten pomysł? Myślę, że gdybyśmy zobaczyły jak dużo nas jest, wymieniły doświadczenia... ten fakt bycia samej nie byłby taki osobisty. Pewnie są wątki dla samotnych dziewczyn, ale zauważyłam, że coraz częściej odzywają się tam osoby które mają 18, 20 lat... Jestem ciekawa czemu jesteśmy same? Czy to jest świadomy wybór czy tak wyszło po prostu. Ja osobiście poznałam własną przyczynę, ale może o tym później. Od półtora roku jestem sama. Owszem w ciągu tego czasu poznawałam chłopaków, umawialiśmy się,więc nie odczułam tej ,, samotności''. Ale zauważyłam, że takie przelotne znajomości, owszem może i mnie czegoś nauczyły, ale też zaczęły mi dawać do zrozumienia, że coś jest nie tak, skoro nic z tego nie wychodzi. Ogólnie przemyślałam wszystko, doszłam do pewnych wniosków... Mam nadzieję, że przydatnych na przyszłość. W świecie koleżanek wychodzących za mąż, wybierających się na tropikalne wczasy z chłopakami, zachodzącymi w ciąże ... chciałabym znaleźć takie którym tak jak i mi.. los zostawił miłość na potem Zapraszam do mojego wątku. |
2014-04-24, 11:31 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 097
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Jest wiele kobiet 25+ które są same. Ciężko znaleźć fajnego faceta, przynajmniej mi, byłam z kimś ale..Teraz, chociaż mi brakuje kogoś (jego?) to nie chcę nikogo, jest ktoś zainteresowany mną ale jakoś nie umiem, nie chce, nie czuje nic. Pewnie trzeba czasu. |
|
2014-04-24, 11:54 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
[1=818b6f2de5dfa79adb4775d e183f054ac63b96e9_6594a3f aefca2;46156250]Witaj
Jest wiele kobiet 25+ które są same. Ciężko znaleźć fajnego faceta, przynajmniej mi, byłam z kimś ale..Teraz, chociaż mi brakuje kogoś (jego?) to nie chcę nikogo, jest ktoś zainteresowany mną ale jakoś nie umiem, nie chce, nie czuje nic. Pewnie trzeba czasu.[/QUOTE] To chyba najczęstsza przyczyna bycia samej... Ja też wciąż wspominam wcześniejszy związek w którym byłam bardzo zakochana. I też jakiś czas temu pojawił się chłopak, strasznie fajny, dobry ale ... dużo rzeczy mi przeszkadzało w nim, chciałam go zmienić. I chociaż bardzo się lubimy nadal wiemy już, że nic z tego nie będzie. Ja popełniam dużo błędów już na samym początku co znacznie utrudnia mi bycie z kimś. Ile czasu minęło od Twojego rozstania z tym chłopakiem? |
2014-04-24, 12:06 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
cóż, mnie bliżej do 30 niż do 25, jestem sama, bo rozpał mi się długoletni związek, ot i tajemnica. A fajnych facetów brak.
Chociaż jeśli mam być szczera, to zdecydowanie znam wiecej singli koło 30stki, niż singielek. |
2014-04-24, 12:06 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 097
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
8 miesięcy... najgorsze że wszystko inne sie posypało, praca, życie... szukam pracy, chcę zmian, chcę czegoś nowego, nawet mam mały plan, ale to jeszcze plan planów przed planowaniem itp. itd. chciałabym żeby coś ruszyło... na związek obecnie nie liczę, nie chcę, póki co chcę znaleźć pracę i uporządkować życie... a Ty?
|
2014-04-24, 12:37 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
[1=818b6f2de5dfa79adb4775d e183f054ac63b96e9_6594a3f aefca2;46156829]8 miesięcy... najgorsze że wszystko inne sie posypało, praca, życie... szukam pracy, chcę zmian, chcę czegoś nowego, nawet mam mały plan, ale to jeszcze plan planów przed planowaniem itp. itd. chciałabym żeby coś ruszyło... na związek obecnie nie liczę, nie chcę, póki co chcę znaleźć pracę i uporządkować życie... a Ty?[/QUOTE]
Mój ostatni poważny związek skonczył sie koło 1, 5 roku temu... Ale miałam po nim kilka przygód.. Hmm wiadomo z jakim skutkiem. Niestety ja muszę najpierw nauczyć się żyć z drugą osobą ... a potem jej szukać. Ot tak. A poza tym to pracuje, studiuje, ide na kolejne studia, żeby mieć zajęcie. A powiem Ci, że najczęsciej jest tak, że jak znajdziesz prace, przyjdą też kolejne zmiany. Zmiana nastawienia, jakieś sukcesy napędzają kolejne. Zauważyłam to. Dużo rzeczy jesteśmy w stanie sobie wmówić, trzeba wierzyć we wszystko czego się pragnie. Zauwazyłam to po tzw. ,, cwaniaczkach''. Oni mają naprawdę wszystko czego chcą, bo są pewni siebie i życia.. że przyniesie im coś dobrego. Nie wiem jak Ty , ale ja zawsze byłam ofiarą, ciągle się umartwiałam, miałam wyrzuty sumienia, byłam słaba, brakowało mi wiary w siebie. Myślę z perspektywy czasu, że też przez to rozwalały się moje związki. Albo dusiłam partnera, albo szukałam na siłe byle kogo... żeby ktoś był. Bo sama istnieć nie umiem. Zabrzmi głupio, ale uwierz w to, że możesz znaleźć pracę... Jestem pewna, że praca przyjdzie. |
2014-04-24, 12:41 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 097
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
a praca? wiem że gdybym ją znalazła to i reszta by się z czasem ułożyła; i wiem że potrzebuje zmian, pracy, zajęcia, pieniędzy... bo jestem goła jak święty turecki |
|
2014-04-24, 12:44 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
[1=818b6f2de5dfa79adb4775d e183f054ac63b96e9_6594a3f aefca2;46157418]ja nigdy nie szukałam na siłę, nie chciałam, samo się trafiło..
a praca? wiem że gdybym ją znalazła to i reszta by się z czasem ułożyła; i wiem że potrzebuje zmian, pracy, zajęcia, pieniędzy... bo jestem goła jak święty turecki [/QUOTE] A w jakiej dziedzinie szukasz pracy? Jakies wieksze miasto? |
2014-04-24, 13:31 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Jestem teraz sama, bo tak chcę. Boję się "miłości" po ostatnim nieudanym związku, no i chcę być wolna. Na razie. Nie wiem, ile to potrwa, no i nie widzę żadnego godnego kandydata
|
2014-04-24, 13:49 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Sama 25+.
De facto od 2 lat, choć zdarzały się krótsze/dłuższe znajomości. Ale zazwyczaj kończyły się i to w 80% z mojej inicjatywy. Nie umiem się odnaleźć po rozstaniu z ExTŻ, ale nie znaczy, że nie umawiam się z facetami, że nikt mi się nie podoba. Tyle, że z tymi, którzy mi się podobają, nie umie nic wyjść, a z tymi, z którymi mogłabym stworzyć normalny, zdrowy związek - jakoś się nudzę A tak serio - może to nie ten czas. Ja obecnie nie narzekam na swój stan specjalnie, zresztą mam poważniejsze zmartwienia na głowie. |
2014-04-24, 13:54 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
|
|
2014-04-24, 13:55 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 82
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Ja wprawdzie mam 24 ale od jakiegoś czasu mam natrętne myśli o staropanieństwie kandydata ani widu ani słychu. Byli kiedyś, teraz mam wrażenie, że oglądają się za licealistkami . X_X
|
2014-04-24, 13:59 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
|
2014-04-24, 15:04 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Widze, że jest nas więcej Fajnie. I widzę też , że macie fajne nastawienia, nic na siłe. ... No tak tak jest najlepiej. I w zasadzie ja bym sobie też spokojnie dała rade, ze zoorganizowaniem czasu nie mam problemu, mam co robić, w czym się spełniać. Czasem się tylko zastanawiać jak reagować na reakcje innych ludzi. Co mówicie jak ktoś znów pyta: a Ty masz kogoś? Spotkałaś kogoś ?
Ja mam problem, kiedy poznaje nowe osoby, znamy się już trochę, dziewczyny opowiadają o chłopakach a ja nie mam o kim opowiadać i w końcu pada to pytanie: a Ty kogoś masz? I... czasem wstyd mi odpowiedzieć, że nie. Albo jak znajomi pytają (a już najgorzej byli Tż) czy sobie kogoś znalazłam. Moja koleżanka zawsze wtedy odpowiada, że nie lubi gadać o swoich związkach i ucina temat. Ale czasem się nie da, ktoś drąży temat albo uznaje nas za nie sympatycznych, że nie chcemy mu/ jej nic powiedzieć... |
2014-04-24, 15:36 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Chętnie bym dołączyła, ale jestem dopiero 24+ (24 i niespełna miesiąc) przyjmiecie mnie?
__________________
You put your arms around me and I was home... |
2014-04-24, 15:39 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Singiel 20 paroletni, przystojny, pracownik administracji panstwowej, ogarnięty. Dlaczego wolny? Bo żadna mnie nie chcę bo moje dochody to około 1500 zł netto na miesiąc. Dla polek jestem dziadem i dla nich powinienem się już dawno powiesić z takim dochodem. Pasztety przemykają oko na mój dochód ale wolę byc sam niż wymiotować w łóżku. Szczery jestem sorry.
|
2014-04-24, 15:41 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Zwykle ktoś, kto dopytuje jedynie o związek, mierzy swoją (i innych) wartość tym, czy ktoś jest z drugim człowiekiem (choćby się mieli pozabijać ). Takie osoby są najczęściej bez większych ambicji i skutecznie gasi ich jeden większy sukces osobisty. Weźcie stąd tego trolla! |
|
2014-04-24, 15:46 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Witam, sama jestem 25+ i bez faceta
Miałam w swoim życiu tylko dwa roczne związki, a tak poza tym to chyba z milion krótkotrwałych znajomości z których nic nie wynikało, bo jak mi się facet podobał- on mnie nie chciał, jak ja faceta zlewałam- zrobiłby dla mnie wszystko. Czasem się zastanawiam czy ja w ogóle potrafię kochać... czy mnie ktoś może kochać? Ci których pragnęłam i miałabym szansę się w nich zakochać na zabój- zawsze, na serio- zawsze mnie zlewali Miał ktoś coś podobnego? Słyszę że jestem atrakacyjna, otwarta- stąd poznaje sporo nowych facetów- ale chyba nigdy nie traktują mnie poważnie. Nie wiem skąd to wynika... a bardzo chciałabym wiedzieć. Czytałam nawet poradniki pseudopsychologiczne jak stworzyć udany związek, jak poznać miłość, jak go oczarować? i te pierdoły, ale jakoś na niewiele się zdają Cytat:
Nie miałam też pracy, jak ktoś tu wspomina. 2 miesiące temu postawiłam wszystko na jedną kartę i wyjechałam na wolontariat za granicę, gdzie obracam się w towarzystwie samych singli, głównie 25+. I powiem, że dzięki nim nie myślę o moim stanie. W Polsce było to dla mnie niemożliwe, otaczało mnie to zewsząd (kult sparowania!), a tutaj, kiedy każdy jest wolny, o wiele mniej się zadręczam. I zawsze jest ktoś chętny na wyjście Polecam dla niemających nic do stracenia... Choć przychodzą dni kiedy muszę zmierzyć się z tą myślą. Co dalej? |
|
2014-04-24, 16:37 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
też się zapisuję, między 25 a 30 i faceta brak. W sumie już się pogodziłam z myślą, że jestem sama, wiadomo, że byłoby fajnie kogoś poznać, ale widać nie bez powodu jestem sama Widać mam charakter odstraszający facetów, przecież tego nie zmienię.
Ostatniego chłopaka miałam dwa lata temu, ale tak naprawdę jedyny poważniejszy związek miałam w liceum (o ile wtedy można mieć poważne związki, ale sądzę, że ten mógł być poważny, gdyby nie okolicznosci, które nas rozdzieliły, na które nie mieliśmy wpływu) Czasem jest trochę przykro, gdy np. koleżanka mnie poprosiła na świadka na jej ślubie, pewnie sobie nie zdawała sprawy, jak mi było przykro |
2014-04-24, 17:58 | #20 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ---------- Cytat:
Wiecie co w ogóle zauważyłam. Że mężczyźni lubią takie wyluzowane dziewczyny, uśmiechnięte. Mi tego czasem brakuje. Jestem zestresowana pracą, pracuje bardzo dużo i ciężko. W dodatku mam studia , pisze pracę magisterską... Nie żałuje tego, jestem zadowolona , że mam co robić w życiu, ale to sprawia, że jestem marudna , zmęczona... W zasadzie nie wychodzę nigdzie. Jak to zmienić? Właśnie szukam sposobu. ---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ---------- Cytat:
|
||||
2014-04-24, 18:08 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 145
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Kiedyś śmiano się, że etykietkę "singiel" zawłaszczyli sobie starzy kawalerowie i stare panny aby lepiej prezentować się w oczach społeczeństwa. Obecnie Wizaż zalewany jest wątkami, w których za "singielki" podają się panny, które całe dotychczasowe dorosłe życie spędziły w związkach i ostatnie kilkumiesięczne niepowodzenia w poszukiwaniu nowej pary spodni postanowiły spędzić pod etykietką "singielka" bo to lepiej brzmi niż zdesperowana panna szukająca faceta.
Drogie Panie, singielstwo to stan ducha, o którym wy nie macie pojęcia. Singiel jest szczęśliwy w swojej "samotności" a nie załamany i zdesperowany. |
2014-04-24, 18:36 | #22 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Oczywiście że dziewczynom chodzi o te moje marne zarobki. Skąd wiem? Bo wszystko jest ładnie pięknie dopóki nie spyta albo sam nie powiem gdzie pracuję i ile zarabiam, dziewczyna znika jak bańka mydlana, ale czego sie spodziewać po materialistkach, to kie już pokolenie młodych kobiet bez kasy nie podchódz. |
|
2014-04-24, 18:54 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
to wątek nie dla mężczyzn, narzekających na materialistycznie nastawione kobiety :P
Ale powiem szczerze- w związku chodzi też o poczucie bezpieczeństwa i stabilizację, a pensja 1500 to dość mało ja tyle zarabiałam pracując na umowę zlecenie. Nie udawajmy, że pieniądze nie grają roli, bo grają. Facet ze stałymi zarobkami, żyjący na wyższym poziomie (samochód, mieszkanie) ma na starcie większe szanse, przynajmniej u mnie. |
2014-04-24, 18:57 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 097
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
|
2014-04-24, 19:13 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 124
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Też mogę dołączyć do wątku. Nie jestem jakimś bluszczem, potrafię być sama ze sobą, etc., wręcz na początku każdej relacji brakowało mi zawsze czasu tylko dla siebie... Ostatni pseudo związek zakończył się 1,5 roku temu, od tego czasu było kilka znajomości, ale z różnych względów postanowiłam je zakończyć. Jak dla mnie najgorsze jest to, że nie mam nawet z kim wyjść, żeby kogoś poznać :/a w pracy na pewno to się nie uda, zresztą, nawet nie chciałabym. Kombinuję cały czas co by tu zrobić, by się gdzieś bardziej towarzysko 'wyeksponować', ale jak dotąd, na kombinowaniu się kończy niestety... Jak by tu poznać jakieś interesujące osóbki? W sierpniu mam wesele i oczywiście pomysłu z kim na nie pójdę brak... Raz już byłam sama, ale spojrzenia pełne politowania (pt. "jaka biedna, nie potrafiła sobie nikogo znaleźć..." itp.) skutecznie psuły mi nastrój, bo jakby idąc sama miałam świadomość tego, że jestem bez partnera i tyle m_szemrany, wypowiedzi dziewczyn raczej są dalekie od "desperacji i załamania"... Desperatki raczej są w związkach non-stop, bez żadnej przerwy. |
|
2014-04-24, 19:29 | #26 |
w drodze do...Ciebie...
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
To dołącze i ja bliżej mi 30 aniżeli 25 Ja w sumie singielka od zawsze, przelotne znajomości i koleżeństwo aniżeli związki i nie wiem czy ze mną coś nie tak czy coś, ale jakoś nie mam szczęścia do facetów, mi nawet mówią że wybredna jestem, wcale nie, byle jakiego mam wziąć, na pewno nie mam powodzenie ale jak ja sobie wybiorę kogoś i ktoś mi się spodoba to później coś się psuje i nie wychodzi, staram się tym nie przejmować, ale jak widzę pary, znajomych którzy się pobrali, no to do śmiechu nie jest niestety na chwilę obecną staram się żyć tak jak do tej pory, znajomi, praca i podróże nie szukam na siłę bo to nie ma sensu pozdrawiam singielki
__________________
“Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.” |
2014-04-24, 19:50 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 567
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Singielka 25+, melduję się i ja!
Rozstałam się ponad rok temu po dosyć burzliwym związku. Przez cały ten rok nie byłam w stanie związać się z nikim innym, potrzebowałam czasu, aby na nowo wszystko poukładać sobie w głowie. Obecnie czuję się wyleczona z EXa, chociaż sentyment pozostał. Najbardziej dobijają mnie pytania rodziny i mało subtelne "rady" mojej mamy, która co jakiś czas sugeruje mi, abym założyła konto na portalu randkowym. Chociaż wiem, że robi to z czystej troski, to bardzo mnie to irytuje. |
2014-04-24, 19:59 | #28 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Witam, 28 lat, sama praktycznie od zawsze. Byłam w jednym związku mając 23 lata. staż dość krótki bo około 2 lat. W międzyczasie jakieś przelotne miłostki, jak dla mnie bez większego znaczenia. Jakiś czas temu poznałam faceta, idylla trwała 5 miesięcy. Potem facet stwierdził że to nie to więc historia bez happy endu. Baaardzo odchorowałam tę relację, niesamowicie mi na nim zależało. Najgorzej jak człowiekowi przemknie myśl że to mógłby być TEN Jak się pozbierałam do kupy to stwierdziłam że nie warto być dobrym, bo nic tylko dostaje się po d*** Daje się z siebie 100% a dostaje w zamian zaledwie połowę tego z powrotem. Więc stwierdziłam że będę odreagowywać Już myślałam że znalazłam sobie kogoś chętnego na układ bez zobowiązań, po czym okazało się że on chce się umawiać, poznawać. wiecie dziewczyny jaka zamuła ?? Bo okazuje się że nie dość że nie nadaję się do związku to jeszcze nawet nie mogę zostać ff A tak na poważnie to staram się nie rozmyślać dlaczego akurat tak mi się życie potoczyło...bardzo spodobało mi się zdanie autorki wątku "tę miłość los najwyraźniej zostawił na potem" i tego będę się trzymać
|
2014-04-24, 20:26 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Nie wiem w czym tkwi mój błąd, że nigdy nie miałam odwzajemnionej miłości, a mam te 25+ Co do wolontariatu- wyjechałam na rok, zostało mi jeszcze 10 msc. Oczywiście i tutaj poznałam kogoś, w kim się zauroczyłam, ba! nawet doszło do czegoś, miło się zapowiadało i co... olał mnie. Z dnia na dzień, ha ha Nie pojmę facetów. A muszę teraz na niego patrzeć codziennie, co za kicha PS. Jak radzicie sobie z kwestią wakacji/ urlopu? Mi się marzą podróże, no ale samemu.... hm. Ktoś próbował? Edytowane przez 201703081551 Czas edycji: 2014-04-24 o 20:28 |
|
2014-04-24, 20:58 | #30 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Ja do tej pory nie miałam problemu z wakacjami. Albo jadę większą ekipą albo z przyjaciółką też singielką. A sama z sobą też bardzo chętnie spędzam czas. Grunt to lubieć swoje towarzystwo ;-)Nie bój się sama wyjeżdżać. Jeżdżąc samemu poznaje się mnóstwo fajnych i interesujących ludzi, niekoniecznie miłości życia, ale być może takich którzy zostaną w pamięci na dłużej ;-)
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:58.