czarne włosy+blond pasma????

[cZaRnA_KiCiA]

Od zawsze (od urodzenia) mam kruczo-czarne włosy. Nigdy nie zmieniałam koloru.. Żyję już na tym świecie 21 lat w zasadzie bez żadnej zmiany na głowie :P Wiadomo - fruzyrki miałam przeróżne. Co do zmieniania koloru, to moim jedynym 'szaleństwem' były delikatne złote pasemka na grzywce (wtedy miałam grzywke na bok, obecnie mam klasyczną zakrywającą brwi) oraz kiedyś miałam też czerwone z pod spodu- tzn z tyłu pod włosami od karku miałam czerwone włosy (najpierw rozjaśnione a na to czerwona farba). Ale ogólne to zawsze czarne, czarne, czarne.. Wszyscy się nimi zachwycają, że są naturalne itp. i że nie mam sobie zmieniać koloru bo to skarb.
Otóż mi już nudno Myślałam chociaż o jakichś blond pasmach ale również spod spodu od karku.. Włosy siegają mi prawie do łopatek. Sama już nie wiem czy dać sobie spokój ze zmianami czy walnąc sobie taki blond fragmnet od spodu Wiem, że marudze, ale która z nas tego nie robi :P
Dziewczyny robią sobie na odwrót (tz. są blondynkami a od spodu mają czarne) więc nie wiem czy to sens robić blond pod czarnymi
Eeee.. pewnie powinnam wybić sobie to z głowy :embarrassment:
Buźka

[Nixie]

Ja miałam ciemnobrązowe włosy plus jasne pasma od spodu. Fajnie to wyglądało, nie żałowałam. Jakby co to zawsze mozna ufarbować na czarno. Ale ja bym zaryzykowała.

[cZaRnA_KiCiA]

Dzięki Nixie za radę, być może się skuszę na taką zmianę
Doceniam swoje naturalne czarne, ale mała zmiana nie zaszkodzi

[Nixie]

Ja należę do osób, które, że tak powiem "boją się fryzjera", ale zaryzykowałam i byłam zadowolona z efektu. Jasne pasma na tle czarnych wygladają naprawdę korzystnie, szczególnie wtedy, gdy dyskretnie wyłaniają się od spodu.